Mam od 6 lat taką Mazdę z 2014 roku (2,5 benzyna) z przebiegiem 184k, którą też sprzedaję. Kiera i gałka biegów rzeczywiście jest powycierania, ale jak dobrze wiedzą wszyscy użytkownicy tego modelu - "ten typ tak ma". Co prawda moja jest starsza o 2 lata i wszystko wygląda w porównaniu do modelu z filmu O NIEBO lepiej, ale nadal - każdy ma inny styl używania samochodu i poziom "dbania". Co do "akwarium" pod podłogą bagażnika - aż byłem sprawdzić u siebie i nic takiego nie ma, znalazły się dosłownie 2 papierki. Pamiętam jednak, że kiedyś oglądałem przed kupnem inną Madzię 6 i miała dokładnie taką samą sytuację jak tutaj - sprzedający twierdził, że kanapa była "prana" i może to jest powód. Nie mi oceniać. Ogólnie te samochody w benzynie są niemal bezawaryjne i tak jak ktoś pisał wcześniej - poza karoserią, która wygląda rzeczywiście średnio, nie ma tragedii. Eksploatacyjne rzeczy jak w każdym samochodzie - części tu nie mają kosmicznych cen więc AŻ TAK bym nie zniechęcał.
Skórzane gałki od biegów w mazdach swego czasu wyglądały kiepsko często już po ok. 50-60 tyś. W wcześniejszej generacji mazdy 6 trafiało się że wymieniali je gratisowo na nowe podczas trwania 3 letniej gwarancji. Co do tego konkretnego egzemplarza to Irytują mnie tacy sprzedawcy którzy wybitnie mają wylane na dbanie o samochód, a potem mają czelność reklamować zaniedbane auto hasłami jak perfekcja-ideał. Ten przypadek daleki od bicia po pysku, ale ,,czułe,, słówko właścicielowi na temat jego prawdomówności można by zaserwować.
@@jarekkrysia7603 zgadzam się z Tobą. Absolutnie nie bronię sprzedawcy bo mimo, że mógł nie wiedzieć o rzeczach typowo mechanicznych z poziomu "kanału" to oczy ma i widzi co sprzedaje oraz jak wygląda karoseria - nazwanie tego modelu ideałem to jakieś jaja. Ja staram się każdy odprysk naprawiać oryginalnymi akcesorami Mazdy, nigdy nie myłem na myjni automatycznej i uważam na każdy krawężnik, a i tak nie ośmieliłbym się nazwać mojej karoserii "IDEALNĄ". Idealna to jest z salonu i to może przez pierwsze kilka miesiecy jak dobrze pójdzie.
Miałem model z 2019 roku 2.5 turbo ze stanów bardzo fajne autko, lepiej wykonane od przedlifta od razu dodam ze nie bylo gruzem i nie miało wstawianej ćwiary, minus to chyba skrzynia.
Szukałem używanego za ok. 60 tys. Brałem i Mazdy pod uwagę, bo eleganckie i niezawodne (podobno). Dwa miesiące oględzin, wizyt w salonach, testów i skończyło się na nowym za 100tys. z hakiem. Dopowiem tylko, że z wyprzedaży 2023, crossover segm B (takiego potrzebowałem), nie VAG, nie Mazda i nie Stellantis ;) Przy cenach kilkuletnich uzywanych, warunkach finansowania, chyba mimo wszystko opłaca się kupić nowe
Naprawa wykonana w ASO...nie oznacza , że wykonało ją ASO tylko zleciło to podwykonawcy...i doliczyło swoją marzę do ceny końcowej...90 procent ASO nie bawi się w prace blacharsko lakiernicze.
Ta benzyna oprócz małej awaryjności nie ma żadnych zalet ,Pertyn jak testował ten model w dwóch wersjach benzynowej i diesla to cieszył się że skończył test benzyny i wyszedł z tego auta ,jak przesiadł sie do diesla to krzyczał kocham to bo to jedzie.
Kwestia odczuć, ludzie myślą że wolnossacym silnikiem będą jeździć przy 2 tys obrotów. Trzeba zredukować i powyżej 3,5 go wkręcić. Ale fakt, że 120 konny diesel może być przyjemniejszy, ale w zasadzie cały czas używasz 80% potencjału jak trzeba nagle przyspieszyć to si3 okazuje że nie ma czym. A benzyna redukcja i ogień. Ale kupując nowe auto chyba też wolałbym 1.5-1.6 z turbinka.
Widać,że nie masz pojęcia o czym mówisz ,wnętrze wytyrane ,samochód walony z każdej strony ,na pewno się szybko sprzeda,jak pojedziesz i je kupisz😂Takie lemingi jak Ty biorą takie wozy i później płaczą że tyle do włożenia 😅
@@marcinmuszynski9749No dokladnie :) chyba ze sie umie cos samemu podłubać to w sumie zaoszczędzisz na roboczogodzinach u mechanika. No ale cóż. Zazwyczaj i tak wychodzi na to jak Ty mowisz :) kupi, sam nie zrobi, koszty miały byc niewielkie a tu bach gołym prętem w czoło i trza bulic w opór :) pozdrowionka :)
Uszczelka pokrywy zaworów, tuleje wahaczy, tarcze, klocki?? To według was duże koszty??? Normalnie znafcy🤣 Trudno żeby auto użytkowane w mieście nie miało przygód blacharskich. Przy tych niemieckich szrotach spawanych z dwóch z nieznaną historią, które tu prezentują to auto to wręcz perełka😂😂🤷♂️. A cena wysoka bo wiadomo, że Mazdy trzymają cenę.
@@stefan3950 Jak pojedziesz sam do Niemiec i kupisz auto z domu to każdy w Polsce porównywalny samochód to gruz.Nie ma co porównywać auta z polskiego salonu z autem nie oszukanym z niemiec .W Polsce zawieszenie wybite a auto jest miękkie do tego karoseria wypiaskowana przez piach którym sypie się u nas zima drogi tak samo jak to było w PRL.
Mam od 6 lat taką Mazdę z 2014 roku (2,5 benzyna) z przebiegiem 184k, którą też sprzedaję. Kiera i gałka biegów rzeczywiście jest powycierania, ale jak dobrze wiedzą wszyscy użytkownicy tego modelu - "ten typ tak ma". Co prawda moja jest starsza o 2 lata i wszystko wygląda w porównaniu do modelu z filmu O NIEBO lepiej, ale nadal - każdy ma inny styl używania samochodu i poziom "dbania".
Co do "akwarium" pod podłogą bagażnika - aż byłem sprawdzić u siebie i nic takiego nie ma, znalazły się dosłownie 2 papierki. Pamiętam jednak, że kiedyś oglądałem przed kupnem inną Madzię 6 i miała dokładnie taką samą sytuację jak tutaj - sprzedający twierdził, że kanapa była "prana" i może to jest powód. Nie mi oceniać.
Ogólnie te samochody w benzynie są niemal bezawaryjne i tak jak ktoś pisał wcześniej - poza karoserią, która wygląda rzeczywiście średnio, nie ma tragedii. Eksploatacyjne rzeczy jak w każdym samochodzie - części tu nie mają kosmicznych cen więc AŻ TAK bym nie zniechęcał.
Skórzane gałki od biegów w mazdach swego czasu wyglądały kiepsko często już po ok. 50-60 tyś. W wcześniejszej generacji mazdy 6 trafiało się że wymieniali je gratisowo na nowe podczas trwania 3 letniej gwarancji.
Co do tego konkretnego egzemplarza to Irytują mnie tacy sprzedawcy którzy wybitnie mają wylane na dbanie o samochód, a potem mają czelność reklamować zaniedbane auto hasłami jak perfekcja-ideał.
Ten przypadek daleki od bicia po pysku, ale ,,czułe,, słówko właścicielowi na temat jego prawdomówności można by zaserwować.
@@jarekkrysia7603 zgadzam się z Tobą.
Absolutnie nie bronię sprzedawcy bo mimo, że mógł nie wiedzieć o rzeczach typowo mechanicznych z poziomu "kanału" to oczy ma i widzi co sprzedaje oraz jak wygląda karoseria - nazwanie tego modelu ideałem to jakieś jaja.
Ja staram się każdy odprysk naprawiać oryginalnymi akcesorami Mazdy, nigdy nie myłem na myjni automatycznej i uważam na każdy krawężnik, a i tak nie ośmieliłbym się nazwać mojej karoserii "IDEALNĄ". Idealna to jest z salonu i to może przez pierwsze kilka miesiecy jak dobrze pójdzie.
Fajny odcinek pozdrawiam
W grudniu sprzedawal zywego karpia wprost z bagażnika. Woda odparowała, reszta została.
Pewnie chłop się buduje, woził piach i gruz ;)
Auto mogło być podtopione
Miałem model z 2019 roku 2.5 turbo ze stanów bardzo fajne autko, lepiej wykonane od przedlifta od razu dodam ze nie bylo gruzem i nie miało wstawianej ćwiary, minus to chyba skrzynia.
Szukałem używanego za ok. 60 tys. Brałem i Mazdy pod uwagę, bo eleganckie i niezawodne (podobno). Dwa miesiące oględzin, wizyt w salonach, testów i skończyło się na nowym za 100tys. z hakiem. Dopowiem tylko, że z wyprzedaży 2023, crossover segm B (takiego potrzebowałem), nie VAG, nie Mazda i nie Stellantis ;)
Przy cenach kilkuletnich uzywanych, warunkach finansowania, chyba mimo wszystko opłaca się kupić nowe
Po samym opisie bym odpuścił.zbyt cukierkowo😅
Naprawa wykonana w ASO...nie oznacza , że wykonało ją ASO tylko zleciło to podwykonawcy...i doliczyło swoją marzę do ceny końcowej...90 procent ASO nie bawi się w prace blacharsko lakiernicze.
mam prośbę.subskrybuje wasz kanal.moze jakis filmik w odwrotnej sprawie.tzn.samochod godny polecenia?
Pozdrawiam
Ta benzyna oprócz małej awaryjności nie ma żadnych zalet ,Pertyn jak testował ten model w dwóch wersjach benzynowej i diesla to cieszył się że skończył test benzyny i wyszedł z tego auta ,jak przesiadł sie do diesla to krzyczał kocham to bo to jedzie.
Do normalnej jazdy wystarczający. Gdzie Ty chcesz tym szaleć? Do tego potrzebne są niezakorkowane drogi i autostrady
Kwestia odczuć, ludzie myślą że wolnossacym silnikiem będą jeździć przy 2 tys obrotów. Trzeba zredukować i powyżej 3,5 go wkręcić. Ale fakt, że 120 konny diesel może być przyjemniejszy, ale w zasadzie cały czas używasz 80% potencjału jak trzeba nagle przyspieszyć to si3 okazuje że nie ma czym. A benzyna redukcja i ogień. Ale kupując nowe auto chyba też wolałbym 1.5-1.6 z turbinka.
O@@karolnowicki6818
jak mozna słuchac opini kogoś kto robiąc testy nie przyciąga ludzi tylko przeciwnie, usypia
Widac ze niemasz pojęcia o tym silniku.
Moja gh z 12 roku i przebiegiem 342tys wygląda w środku lepiej 🤗,jak i na zewnątrz
Opony dobra jazda 😆🤣
Lepsza taka mazda niż jakiś niemiecki ulep pi dzwonię
Samochod oszczedny à zarazem ekonomiczny😳
hehehe
Po zdjęciach lalka gorzej wygląda w rzeczywistości
Kierownica.30..35.lat.min.
lub.500.tys.km
8 letni a szukacie igły z salonu
Wkład będzie niewielki. Groszowe sprawy. Auto szybko znajdzie właściciela
Widać,że nie masz pojęcia o czym mówisz ,wnętrze wytyrane ,samochód walony z każdej strony ,na pewno się szybko sprzeda,jak pojedziesz i je kupisz😂Takie lemingi jak Ty biorą takie wozy i później płaczą że tyle do włożenia 😅
@@marcinmuszynski9749No dokladnie :) chyba ze sie umie cos samemu podłubać to w sumie zaoszczędzisz na roboczogodzinach u mechanika. No ale cóż. Zazwyczaj i tak wychodzi na to jak Ty mowisz :) kupi, sam nie zrobi, koszty miały byc niewielkie a tu bach gołym prętem w czoło i trza bulic w opór :) pozdrowionka :)
Uszczelka pokrywy zaworów, tuleje wahaczy, tarcze, klocki?? To według was duże koszty??? Normalnie znafcy🤣 Trudno żeby auto użytkowane w mieście nie miało przygód blacharskich. Przy tych niemieckich szrotach spawanych z dwóch z nieznaną historią, które tu prezentują to auto to wręcz perełka😂😂🤷♂️. A cena wysoka bo wiadomo, że Mazdy trzymają cenę.
@@stefan3950 No wybacz bogaczu wielki. Dla Ciebie moze i byc tanio wszechwiedzący znawco. Wybacz ze urazilismy jaśnie pana. Ha rfu
@@stefan3950
Jak pojedziesz sam do Niemiec i kupisz auto z domu to każdy w Polsce porównywalny samochód to gruz.Nie ma co porównywać auta z polskiego salonu z autem nie oszukanym z niemiec .W Polsce zawieszenie wybite a auto jest miękkie do tego karoseria wypiaskowana przez piach którym sypie się u nas zima drogi tak samo jak to było w PRL.