Byłem 2-a razy na poligonie w 1976 i 1977r.jako żołnierz 6 PDPD. Mieszkaliśmy w namiotach nad jeziorem. Poza kąpaniem i odpaleniem się to nic nie było do robienia. Raz pamiętam forsowanie jeziora na pontonach i raz skoki spadochronowe na lotnisku w Szymanach. Jedną z rozrywek były wypady na pobliski poligon po zbiór grzybów. W 1977 r. zebrałem i wysuszyłem cały worek po kartoflach. Tata przyjechał pociągiem do mnie. Pojechaliśmy na poligon z plutonowy i nazbieraliśmy cały duży kosz.Koledzy mi zazdrościli, ponieważ w większości byli z okolic Krakowa. Nazywali nas muchomorami 😊
w lipcu 1992 byłem u kumpli na obozie na terenie poligonu, a z tej jednostki wojacy przynosili paliwo do malucha :) aż żal patrzeć jak to teraz wygląda
Byłem 2-a razy na poligonie w 1976 i 1977r.jako żołnierz 6 PDPD. Mieszkaliśmy w namiotach nad jeziorem. Poza kąpaniem i odpaleniem się to nic nie było do robienia. Raz pamiętam forsowanie jeziora na pontonach i raz skoki spadochronowe na lotnisku w Szymanach. Jedną z rozrywek były wypady na pobliski poligon po zbiór grzybów. W 1977 r. zebrałem i wysuszyłem cały worek po kartoflach. Tata przyjechał pociągiem do mnie. Pojechaliśmy na poligon z plutonowy i nazbieraliśmy
cały duży kosz.Koledzy mi zazdrościli, ponieważ w większości byli z okolic Krakowa. Nazywali nas muchomorami 😊
w lipcu 1992 byłem u kumpli na obozie na terenie poligonu, a z tej jednostki wojacy przynosili paliwo do malucha :) aż żal patrzeć jak to teraz wygląda
Bardzo ciekawie w materiale
Dzięki wielkie! Pozdrawia ;)
Byłem tam dosłownie parę godzin temu, ciekawe miejsce 😅
Fajnie że Ci też udało się zwiedzić to miejsce ;) Pozdrawiam!
.byłem kilka miesięcy.Gen.Zieliński dał mi za wzorowy meldunek 5 dni urlopu.Byłem w BIB wykonywałem różne prace elektryczne.Było super.
Tu w 1981 roku służyłem. Na poligon Muszaki pieszo i czwiczenia
Mieszkam tu..
Dlaczego wszyscy mówią okna poniemieckie...
Kiedyś wszystkie nadproża w ten sposób budowano na zaprawę wapienną...
Zero