Według mnie były dwa happiest day'e i oba widzimy we fnafie 3. Po pierwsze według mojej teorii molten Freddy NIE JEST opętany przez piątke dzieci z pierwszego MCI. Molten Freddy to z tego co widać pozostałości po ennardzie który został złożony z Funtime'ów. Te roboty były zaprojektowane do zabijania dzieci a cały cyrk to w praktyce fabryka remnantu. Zakładam że skoro scooper wstrzykiwał remnant a roboty były rozbierane scooperem (przykład: ballora) to roboty mogły pochłonąć remnant dzieci porwanych przez funtime'y (np tego dziecka z blueprinta funtime Freddiego). Dzięki temu roboty miały świadomość a jak wiemy ennard to w praktyce wszystkie roboty na raz. Tak więc molten Freddy to zbiór remnantu z Cyrku Williama. Wracając do happiest day. Minigierki regularne (te z Williams i schodów freddym które się włączają niezależnie od naszych działań co noc) opowiadają w praktyce historię jak morderca wrócił do pizzerii. Jeśli nic nie zrobimy to po prostu zobaczymy koniec którym jest śmierć Williama. Roboty zostały zniszczone a duchy wydają się odchodzić bo zostały uwolnione z robotów. Jednakże w jakie sposób przez śmierć Williama albo to że remnant pozostał w zniszczonych robotach duszę musiały wrócić i opętać części. Pierwszy happiest day czyli próba ucieczki duchów został zniszczony. Po tym dostajemy nad ending. Jeśli jednak już w tym 2023 roku podczas zwykłej rozgrywki będziemy chcieli uwolnić duchy to w końcu zaprosimy je na ten happiest day z tortem i je uwolnimy. Wtedy dostaniemy good ending. Czyli w praktyce oba zakończenia są kanoniczne ale tym ostatnim dla duchów jest ending z maskami bez duchów w środku. Remnant najpewniej nie został już w robotach bo przy okazji happiest day'u mieliśmy pożar w domu strachów tak więc nic nie trzymało tam duchów. Jeśli chodzi o bloba czyli molten Freddiego i orginalne animatrony to myślę że może on być zbiorem wszystkich robotów które są w UCN (nie licząc nightmareów) i sądzą Michaela. Gdy pokonamy 50/20 golden Freddy wybacza i tak czy siak duchy zostają uwolnione. To mogła być jakaś misja golden Freddiego że jak tylko Michael umrze to mu zrobi taki czyściec. Końcowo. Oba endingi we fnaf 3 się wydarzyły tylko że najpierw był nad ending (po śmierci Williama) oraz good ending (już we fnaf 3). Remnant tych duchów został po zniszczeniu robotów ale już nie przetrwał pożaru w domu strachów. Duchy ewentualnie mogły powrócić na UCN ale i tak zostają uwolnione.
Wydaje mi się że to mógłby być ten niezauważony retcon, czyli niekanoniczny the happiest day staje się gorszym bad endingiem. Tak w ogóle ta teoria jest jedną z moich ulubionych
myślę że warto zwrócić uwagę na Candy Cadet z ffps aby szukać jakichś powiązań o tym podporządkowaniu bo cały czas tam przewija się temat 5 dzieci kluczy i kotów co może mieć jakieś nawiązanie
Według mnie poprawne zakończenie to dobre zakończenie ponieważ nie ma tam Golden Freddiego ,który nadal szuka zemsty, ale happiest day został zniszczony jak Henry wspominał w insanity ending.
jak dla mnie zakończenie zależy od nas jeśli nie podoba się nowy rozdział to good ending jest poprawny a jeśli podoba się komuś nowy rozdział bad ending jest poprawny
Może dobre zakończenie to zakończenie serii na trójce albo co najmniej na niej jeśli chodzi o linię czasu czyli fnaf od 1 do 4 mogą być kanoniczne do tego zakończenia, a złe zakończenie było pozastawieniem otwartej furtki na nowe gry, czyli jedno zakończenie (nie kanoniczne dla całej serii) kończy linię czasu w jednym miejscu a drugie zostawia ją otwartą
Rozumiem teorię, ale w jaki dokładnie sposób William miałby zmienić Happiest Day? W sensie, było to raczej wydarzenie paranormalne, dostępne tylko dla duchów. Co faktycznie mógł zrobić William we FNaF 3, żeby przeprowadzić operację o której mówiłeś? Przydałoby się więcej konkretów.
Hej ponguj, wiem że nie na temat, ale to pytanie od dawna mnie trapi. Czy to możliwe, żeby córka Henryego nazywała się Cassidy? Czy imię Charlie pada w grach? Oczywiście, jest w książkach, ale tam marionetka nie istnieje... A golden freddy to jakiś michael, tak więc no.. A skoro podstawowa fabuła fnafa jest w pierwszych czterech grach (cztery gry, jedna historia), to.. W tych czterech grach imiona ofiar były nieważne, liczyło się to, kto kim był... Wiemy, że Cassidy to ktoś ważny, ale nie wiemy, kto... No i nie wiem. Pls nie zjedzcie mnie w komentarzch... Jeśli pisze głupoty to po prostu napiszcie
Imię Charlie nie pada w grach, ale Scott jeden raz na reddicie użył tego imienia wobec gier. Pomysł nie jest całkowicie niemożliwy, ale wydaje mi się, że są na niego dosyć małe szanse obecnie.
SPOJRER DO FILMU FNAF fajnie ,że film fnaf pokazuje coś podobnego dokładniej to to że ofiary nie pamiętają swojego mordercy i w filmie one są jak dzieci i słuchają się złotego królika który dał im balony i ciasto a w grach są mordercze i zabijają każdego dorosłego
Moja interpretacja jest taka że happiest day się zdarzył ale william zniszczył je, ponieważ można zobaczyć coś co się niezgadza ze wszystkim, obrazek, obraz złego zakończenia przedstawia głowy animatroników dalej uwięzionych w STARYCH ANIMATRONIKACH, na moje the end jest kannoniczne ponieważ zły ending przedstawia zdarzenie gdzie animatroniki zostają w tych samych strojach, nigdy się nie uwalniają (jakby co to nwm z Fnaf Security Breach ponieważ nie grałem) [a i z molten freedym uważam że to ofiary z funtimów ponieważ molten jest złożony z funtime animatroników, nie klasyków, insanity ending potwierdza to] Jak ktoś może mi wytknąć błąd to zachęcam do odp
Hej Ponguj, ostatnio probowałem sam złożyć jakąś teorię, o zakończeniu security breach. Pamietam że kiedyś odpowiedziałeś na mój komentarz z zapytaniem jaka jest sensowna teoria. Wtedy kompletnie nie zrozumiałem o co ci chodziło. Ale teraz, jak przeczytałem to na chłodno, zrozumiałem o co ci chodziło... ale zrozumiałem za późno. Dam ci tutaj moją teorię, a ja prosiłbym cię o wyjasnienie mi co jest tutaj nie tak, a nie jak 2 fnaftuberów powiedziało że teoria jest strasznie foliarska i głupia. Chciałbym żeby ekspert szczerze się wypowiedział. Otóż teoria ta zakłada że kanonicznym endingiem dla sb jest nadal burntrap ending, nawet po ruin: Trzęsienie ziemi. Jak wiemy trzęsienie ziemi uderzyło w pizzaplex. Wiemy to z gazet. To na pewno nie kolejne kłamstwo fazbear entertainment, bo trzęsienie byłoby odczuwalne. Moim wyjasnieniem tutaj jest to że burntrap ending nie zawalił całego pizzaplexu tylko roxy raceway, a trzęsienie ziemi zawaliło juz całość. Fazer blast. Mamy tutaj Freddyego, jednak ma on na stopie napis "prototype", czego nie miał Glamrock Freddy. Moim zdaniem jest to prtotyp freddyego a nie sam freddy. Vanessa w secret endingu. Zacznijmy wogóle od tego że to nie jest vanessa tylko vanny, bo są to 2 różne osoby. Secret ending moim zdaniem nie powinien być wykorzystywany jako dowód. Nie ma w nim realności, że ten ending faktycznie mógł mieć miejsce. Mogę przyrówać to do endingu z dachem w sb. On tez nie jest kanoniczny, ale samo dojście do tego endingu jest realne, jak i on sam. W secret endingu nie dość że widzimy helpyego, to jeszcze dojście do niego jest nierealne, bo w tamtym miejscu nie było już sieci V.A.N.N.I. Przyjaciel Grzesia. Na końcu ruin, gdy uciekamy przed mimiciem Grzesiu mowi nam że ma przyjaciela, który ma mapy podziemnych tunelów. Kto moze być tym przyjacielem jak nie freddy? Nie moze być to vanny, bo ona jest zwykłym szkodnikiem w pizzaplexie, podkrada pizze. Skad miałaby mieć dostęp do map podziemia? 3 gwiazdki. 3 gwiazdki w endingu z PQuest nie muszą oznaczać jego kanoniczności, tylko poziom trudności, bo co miałyby oznaczać 2 gwiazdki? Średnio kanoniczny? Do endingu PQuest jest potrzebne wygrać gre w 3 automatach, najpier trzeba je wogóle znaleść. To jest trudne. A w zakończeniu z burntrapem musimy zjechać windą, wyminąc 2 endo, pogonić się z roxy i w miedzy czasie klikać przyciski. Maska. Moim zdaniem ta maska nie należy do vanny z jednego prostego względu. Otóż jest ona inna, różni się od maski vanny. Teraz trochę argumentów na temat burntrap endingu: Chica i Monty. I chica, i monty są w ruin zniszczeni i są im zabrane ich atrybuty. Monty nie ma pazurów, a chica nie ma voiceboxa. Możemy go jednak wygrać na automacie, jednak nie sądzę że to jest voicebox, ktory zabrał Grześ, tylko jakiś inny, bo nawet jeśli Grześ nie zniszczył chici, to voiceboxy tak łatwo nie wypadają, są przymocowane a chica raczej sama go sobie nie wyciągnęła. Strony komiksów. Według Cassie te strony narysował Grześ. W opisie jednego z tych komiksów mówi ona że Grześ jest bardzo kreatywny, więc wszystko co rysował mógł zmyślić (Vanny, staff boty, pluszanki freddyego, on to wszystko widział) oprócz burntrapa. Nie ma opcji że Grześ widział burntrapa podczas PQuest endingu. Candy Cadet. Opowiada on nam historię o małym chłopcu, mamie i potworze. Jeśli dobrze to rozumiem to potworem jest mimic, chłopcem jest Cassie a mamą jest Grześ. Co ciekawe, mama zamyka potwora w piwnicy, tak samo zrobił Grześ. Zamyka mimica w odmętach pizzaplexu. Jest to moim zdanjem oczywiste nawiązanie. Mam szczerą nadzieję że odpowiesz mi, bo jak nie weteran polskiego fnaftuba, to kto.
No na ten moment wszystko świadczy za tym, że Princess Quest jest poprawnym zakończeniem gry. W Burntrap Endingu Vanny wciąż jest aktywna, więc powinna z nami walczyć, a tego nie robi. Vanny już tutaj nie ma. Ruin opowiada o tym, że Mimic nie ma żadnej kontroli nad PizzaPlexem i robotami w tym miejscu - dokładnie to dzieje się na sam koniec Princess Questu, kiedy Glitchtrap zostaje pokonany i STAFF Boty przestają być aktywne. Antywirus z którym walczymy został zdecydowanie stworzony przez Vanessę - to jej jej królicza persona wykorzystana w dobrym kierunku. No i to dziwne zakończenie - nie ważne czy poważne czy nie, z jakiegoś powodu tą Vanessę jednak pokazuje. Nie przekreślałbym tego od tak. No i w Burntrap Endingu cały Freddy Fazbear's Pizza Place zostaje zniszczony, spalony i zasypany. Nic z tego miejsca by nie zostało, nie wrócilibyśmy tam po wydarzeniach z Burntrapem.
Jak się wyrobię ze wszystkim. Już miało być w lipcu, ale w lipcu żadnego filmu nie było, tak wyszło. Teraz zrobię parę filmów o Ruin a potem zaraz wrócimy do innych tematów.
właśnie się dowiedziałem że teoria o mimiku weszła na kolejny poziom teraz sie okazuje że baby została zrobiona przez henrego na wzór jego córki a william ukradł ją i zrobił z niej podobizne elizabeth ale w niej był chip z wirusem charlie i mike zabrał ten chip a potem fazber entertaiment zabrało ten chip i coś tam jeszcze jak to okaże sie prawdą (nie) to ja ide dotknąć trawy i uda mi sie może uciec od fnaf (na jeden dzień)
A może heppiest day udał się częściowo ,w sęsie główna czwórka z pierwszych fnafów opuściła animatrony i została sama marionetka ,to by wyjaśniało słowa Henrego o tym że jego córka mogła odejść ale tego nie zrobiła ,wszyscy zakładają że chodzi tu o śmierć córki Henrego ale to nie musi być prawdą , kolejnym argumentem za tym jest fakt że prawdziwych klasycznych animatronów po fnaf 3 nigdzie nie ma ,ktoś może powiedzieć: ,,ale przecież wszystkie duchy są w molten freddym!" ale tego nie wiemy na pewno ,to co wiemy o molten freddym to fakt że ma w sobie tylko (z tego co mi wiadomo) funtime animatrony i nie ma wzmianki o starych animatronikach ,no to tyle Ps to tylko teoria więc proszę podejść do tego z dystansem i jestem otwarty na kontrargumentacje ( jeśli ktokolwiek doczyta do tego momentu to proszę zostawić komenterz czy coś◉‿◉)
Wszystko zależy od tego, czym jest Blob. Teoria nie jest jakoś całkowicie głupia. Możliwe, że remnant Mike'a przez Bloba trafił do Glamrock Freddy'ego. Gra wydaje się sugerować, że ktoś ze starego Freddy's go nawiedza. Ale no nie jest to nic pewnego, bo mamy zdecydowanie za mało informacji żeby to potwierdzić czy obalić. Teraz to najlepiej czekać na Ruin przed jakimiś poważnymi teoriami, bo bardzo blisko jest.
Jeśli nie chcesz czytać poniższej rozprawki wiedz, że w skrócie odpowiedzą na twoje pytanie jest to, że w momencie gdy teoria "Mike nawiedza Glamrock Freddy'ego" była u szczytu swojej popularności, na temat całego Security Breacha było bardzo mało informacji na których można byłoby bazować jakąś sensowną teorię. A jeśli chcesz poczytać o dosłownie tym samym ale w wersji bardzo rozszerzonej to proszę bardzo: Ta teoria była szczególnie popularna przez to jak mało mieliśmy informacji o Blobie i ogółem o wirusie Glitchtrapa. Teraz, gdy książki wprowadziły Mimica ta teoria znacznie teraz słabnie: zakładając, że Glitchtrap albo jest tym samym co Mimic, albo jest growym odpowiednikiem Mimica (zależy od tego czy uznaje się nowe książki za kanon czy nie), to można dojść do wniosku, że dąży on (np przez Bloba którego kable rozchodzą się po całym Pizzaplexie) do zmimikowania tych wszystkich tragicznych wydarzeń które zobaczył przez pobyt w grze VR: agresywne animatroniki (wedle teorii o Mimicu Freddy nie jest kontrolowany przez włączony "safe mode" po awarii na scenie którą widzimy w interze), mamy królika jako głównego złego (Burntrap ma imitować Springtrapa) i można by wymieniać. Tak czy siak, teoria Freddy'ego nawiedzanego przez Mike'a była popularna przez to jak mało wiedzieliśmy: gdyby nie pojawienie się opowiadań takich jak GGY, Mimic oraz Storyteller pewnie ciągle by dominowały teorie że William nawiedza Burntrapa, Blob jest po prostu większą wersją Molten Freddy'ego i nawiedzają go inne dusze i że Freddy'ego nawiedza Mike. Powodem tych teorii był zwykły brak informacji: bez wiedzy czym jest Mimic nie mieliśmy jak dowiedzieć się czym tak naprawdę jest wirus Glitchtrapa: pojawienie się Mimica zmienia wiele rzeczy, wcześniej zakładaliśmyśmy że Glitchtrap to świadomość Williama wzięta zgrana do gry vr z pozostałości Scraptrapa, a okazuje się że może to być mimikująca sztuczna inteligencja, a to co ludzie od Pizzaplexu zgrali do vr'ki z lokacji z FFPS'a to dysk który Mike wyjął z Baby z Sister Location (polecam film FuhNaffa na ten temat, w skrócie teoria opiera się na tym że w Baby był zarazem prototyp Mimica i dusza Elizabeth, które stale konkurowały o kontrolę nad ciałem, AI mimica wiedząc że Elizabeth i inne dusze planują uciec manipuluje Mike'iem, aby zabezpieczył dysk na którym się znajduje: podczas jednej z nocy mamy za zadanie zrobić "przegląd" Baby wykonując jej instrukcje, i ten "przegląd" kończy się wyjęciem przez nas jakiegoś malego jakby czipu z ciała Baby. Wcześniej zakładane było, że ten czip jakoś ograniczał Baby przez co nie mogła wraz z innymi animatornikami stać się Ennardem, ale jeśli spojrzeć na sytuacje przez pryzmat Czwartego Schowka gdzie Baby jest stworzona przez Henry'ego a potem skradziona i zmodyfikowana przez Williama i przez pryzmat tego że Henry z gier może być odpowiednikiem twórcy Mimica z książek istnieje możliwość, że ten czip rzeczywiście zawiera w sobie prototyp AI Mimica który Mike nie wiedząc czym dokładnie jest trzymał przy sobie aż do FFPS'a, gdzie potem ten czip/mały dysk przez jakichś typów od Pizzaplexu został wykorzystany w grze vr i ogółem w Pizzaplexie. Serio, krócej tego wyjaśnić nie mogłem.)
Ej, byłem mega sceptyczny odnośnie twojej ostatniej teorii z „badroomVictom” ale tym więcej rozkminiam, tym dłużej szukam odpowiedzi tym bardziej sie przekonuje, ona odpowiada na wszystkiem pytania z Trilera FnaF 4, tylko bardzo mnie boli mnie rzeczy główna tej gry. Nightmer, czym on jest? „Śmiercią BV” czy jest Goldenem czy co sie tam z nim dzieje?
Takie tematy jak Mike w 1993 czy Nightmare to wciąż są wątki, które wciąż muszę rozwiązać i będę je omawiał na przyszłych odcinkach. Nie mam jeszcze żadnej odpowiedzi.
Wszystko fajnie ale w hapies day jest też marionetka więc po co nam lefit, po co henry miał budować llefiego skoro marionetka jest w molten fredim wraz ze wszystkimi ofiarami, według ciebie. Może pominąłem jakiś ważny fragment ale przez ten fakt trochę nie trzyma się to kupy.
Marionetka została pokonana jak wszyscy, ale nie znajduje się w Molten Freddym. Tylko tyle. Co by się nie działo, Marionetka jest wciąż inna niż wszyscy, mądrzejsza i bardziej świadoma.
Zastanawia mnie w kontekście tej teorii Shadow Bonnie pomagający w minigierkach przy zrobieniu Happiest Day. Czy to mogło sugerować od początku, że William w tym maczał palce? W końcu mamy tam dusze w postaci animatroników i jednego, zglichowanego, purpurowego królika...
Jest to jakaś teoria, choć nie jestem pewny. Nie wydaje mi się, żeby taki był plan od razu jak Scott wymyślił FNaF 3. Wszystko świadczy za tym, że Happiest Day to było zwyczajne, dobre zakończenie.
Czy jest sens teoretyzować nad tym czy ten ,,królik" z zwiastunu Fnaf SB Ruin to Vanny czy Glamrock Bonnie czy William? Czy lepiej poczekać do premiery dlc jaka jest niedługo?
Teorie przed premierą gry mają zawsze sens, po prostu działają w trochę inny sposób. Dużo zgadujemy i szukamy co autor mógł mieć na myśli w teaserach. Po premierze to już próbujemy coś poważnie wywnioskować. Przed premierą se zgadujemy rzeczy dla zabawy. Można jak najbardziej dyskutować o króliku.
Gdyby ta teoria miała być prawdziwa, to byłby to retcon i to taki dosyć spory ale ze słów Scotta wiemy, że retcon był jeden niewielki. Trochę mi ta teoria nie pasuje ale jak najbardziej ciekawe przemyślenia wprowadza
Jaka jest więc rola Marionetki w tym wydarzeniu? Z minigierek we FnaF 3 wiemy, że jest to uczestniczka tego wydarzenia, w którym też bierze nie co inną rolę niż reszta z ofiar - to ona przynosi ciasto ofierze z Golden Freddy'ego. Wiemy z FFPSa, że Marionetki nie ma w Molten Freddym - ma swoje własne więzienie, Lefty'ego. Nie wydaje się by była pod wpływem Aftona, z pewnością widać różnice w charakterze pomiędzy nią, a innymi ofiarami. Więc powrócę do pytania? Marionetka oparła się Williamowi? Zauważyła oszustwo i nie zdążyła odpowiednio zareagować, przez co inne ofiary nie zauważyły oszustwa? Kurczę, próbując coś kombinować na ten temat, wyodrębnia mi się mój jedyny zarzut wobec FFPSa (gry którą darzę wielkim sercem i uważam za chyba ulubioną z całej serii) - Scott bardzo skomplikował wydarzenia między FNAFem 3 a tą częścią.
Zgodnie z teorią, Happiest Day wydarzyło się trochę inaczej niż to widzimy i jedyne co na ten temat wiemy, to tylko słowa Henry'ego. Można zgadywać. Marionetka została najwyraźniej oszukana tak samo jak wszyscy, ale albo uciekła, albo William jej nie chciał. Wydaje mi się, że ma to związek z tym, że jest znacznie bardziej świadoma niż inne duchy i William nie był w stanie jej tak samo podporządkować jak innych.
@@Ponguj To wydaje się chyba najbardziej zgodne z charakterem, który się jej buduje. W UCN mówi wiele o tym, jakoby miała przestać się bać. Oczywiście, czy tam gramy Williamem czy Michealem, to jest osobna kwestia - jednak nie czytając książek, sama idea strachu wiążącą ofiary wydaje... Się dość logiczna. Ofiary teoretycznie powinny znać metody zabójcy, technicznie nawet raz go już "pokonały". Ale to wciąż dzieci, które boją się swojego zabójcy. A strach zabija duszę (Diuna pun intented), przez co łatwiej było Williamowi swoje ofiary kontrolować. Poza Marionetką.
Nie pamiętam dlaczego ale niegdyś myślałem że happys day się wydarzyło ale william jakoś ściągnął duszę z powrotem. Odebrał im happys day. Z jakich słów to było tylko nie pamiętam.
@@TheSoulCalledZuzia tak no tak było. Dlatego to chyba jasne że oba zakończenia są prawdziwe. Scott mówił że to skomplikowane. Że uwolnili dusze a potem on je ściągnął z powrotem.
ponguj potrzebujemy cie ja już nie wiem co się dzieje obecnie we fnaf nagle sie okazuje że scott powiedział że tales from the pizzaplex są kanoniczne ja już nie mam pojęcia o co chodzi pamiętam jak było mówione że tylko wstawki są kanoniczne a teraz już nic nie wiem potrzebuje twojej wypowiedzi nawet w shortcie pomogło by to bardzo wielu osobom
Tales From The PizzaPlex jest raczej na pewno w całości kanoniczny wobec fabuły z gier. W dużej mierze po prostu rozwija historię PizzaPlexa i nie miesza się do wydarzeń z Security Breach. Czasami jest Mimic i Gregory i takie rzeczy są ważne. Ale pamiętaj, że w książkach nie ma nic na temat Elizabeth i Charlie i masa teorii na temat Mimica bardzo dużo zmyśla.
Stary ta teoria jest względem dobra ,ale to tworzy bezsens , dlaczego henry za wszelką cene chciał uwieść miarionetke w lefty-m. Po co jak mógł współpracować czy własnym statuse ją zmuść. Po fnaf 3 duchy widział różnice pomiędzy złowrogim aftonem ,a "lepszym" henrym. Bo henry używ wiedzy i znajomość jego przez duchy by zebrać ich w pizzerii o z ffps . To czysto pokazuję błąd teori ,3 zakończenie lub brak wiedzy nad pełnym zakończeniem fnaf 3.
@@Ponguj Zależy fnaf 3 jest końcem szczęśliwym albo końcem nadzieii. Henry chciał ponowić próbe by pozbyć złych wspomniej. Ale nie wyszło . On wiedział o historii fnaf 3 wiedział ,że cały czas "żyją" .
@@kisio12 Henry nie współpracuje z marionetką. We FNAF'ie 3 nie ma nic co by wskazywało na to, że dusze odróżniają "złego Williama" od "dobrego Henry'ego", bo w FNAF 3 jedynym prawdziwym animatronikiem z jakim mamy do czynienia jest Springtrap, phantomy to halucynacje a minigry nijak wzkazują na to, czy dusze odrożniają Williama od innych osób, z resztą obecna narracja na temat dwóch pierwszych gier jest taka, że animatroniki mylą protagoniste z mordercą: nie widzą różnicy między jednym pracownikiem pizzeri a drugim, gdyby były do tego zdolne to jeden z pracowników by nie padł ofiarą The Bite of '87. W FFPS Henry nie współpracuje z Marionetką: na tym etapie historii uwięzione w animatronikach dusze zwyczajnie mają rządzę krwi: Scraptrap chce zabijać, bo pragnie dalej kontynuować swój wielki remnantowy eksperyment, scrap baby jest córeczką tatusia i mu sie podlizuje, molten freddy to zbitka dusz MCI, nie dość że to jest kilka dusz w jednym to jeszcze potencjalnie William je zmanipulował przez co tym bardziej chcą zabijać, a Lefty nie jest oznaką współpracy Henry'ego z Marionetką, nie. Jest wręcz wyraźnie stwierdzone, że Lefty to jest więzienie dla kukiełki. Lefty ma za zadanie zapewnić, że kukiełka nie wydostanie się z "labiryntu" który Henry dla animatroników stworzył. Stworzenie Lefty'ego było konieczne: kukiełka jako jedyna była... Kukiełką. W trakcie pożaru mogłaby dzięki temu, że jest stworzona inaczej niż roboty uciec: mogłaby znaleźć jakąś ciasną szczelinę w kanale wentylacyjnym i się przecisnąć, conajwyżej by się obdarła, a taki Molten Freddy jakby próbował to zrobić to nie dałby rady: może i jest w większości kupą kabli, ale ciągle ma większe metalowe elementy (np głowa) i nawet gdyby udało mu się znaleźć jakąś szczelinę, to by sie przecisną ale tylko częściowo, w pewnym momencie by sie zaklinował. Zatem zamknięcie Marionetki w czymś, co jednocześnie by pozwalało jej na stwarzanie pozoru bycia animatronikiem z odzysku, a jednocześnie w czymś co nie pozwoliłoby jej na ucieczkę przez wąskie szczeliny było czymś istotnym. Henry nigdy z Marionetką nie współpracował. Henry POMAGAŁ Marionetce, lecz Marionetka nie była tego świadoma i nie pomagała Henry'emu, ba, najpewniej nawet próbowała się uwolnić z tego ciała Lefty'ego. W momencie w którym dzieje się FFPS dusze zwyczajnie nie patrzą na to czy jakiś człowiek jest dobry czy zły, po prostu go zabiją. Scraptrap bo jest zafascynowany remnantem, scrap baby bo sie podlizuje ojcowi, molten freddy bo jest zmanipulowany przez williama, a marionetka/lefty bo chce robić to, co robiła od bardzo, bardzo dawna: dawać życie poprzez wsadzanie do ciasnego ciała animatronika. W kontinuum gier jedynym przypadkiem, gdzie człowiek nawiązał kontakt z duszami był Mike: raz w Sister Location, gdzie był zmanipulowany, i drugi raz w Survival Logbooku gdzie daje radę komunikować się z dwoma duszami: Cassidy i Evanem, lecz tylko w przypadku Sister Location można mówić o "współpracy" między animatronikiem a człowiekiem (baby pomaga mike'owi, a mike baby, lecz potem okazuje się że ta współpraca była efektem zwykłej manipulacji ze strony baby), bo gdy Mike używał logbooka do komunikacji z duszami pewnie sam już był martwy (przez co trudno go nazwać człowiekiem) oraz same dusze komunikowały się w sposób chaotyczny: to co pisały ciężko byłoby ułożyć w spójną konwersację w której obie strony sobie pomagają. Podsumowując: to, co napisałeś w komentarzu jest błędne. A do tego jest niezwiązane z tą teorią.
@@maister3287 Mówisz racje pomyliłem się ,lecz ja nie mówiłem współpracy jak coś obecnego i tylko jak możliwość zrobienia oraz minimalnego wykorzystania .Z błędem mówiłem o przybyciu animatronów ,ale widzą pracowników ,bo przybyły do symulaci . Ta twoja wypowiedź przypomniała mi bardziej no fabule. I widze błąd . Mój sens trochę źle powiedziałem ,zargumentowałem oraz bez sensu .Chodziło mi o próbe wyjaśnię części dalszych gier po trylogii.
Niewiele pamiętam z tego filmu ale chyba nie nazywałem tego tam zakończeniem, po prostu brałem pod uwagę to co się po śmierci protagonisty mogłoby dziać jako alternatywną wersję wydarzeń.
Luka którą widzę w tej teorii jest to że duszę nie zaufały by spring bonniemu bo ostatnim razem gdy mu zaufały to się skończyło ich śmiercią więc gdy by znowu próbował by przekonać je do siebie dusze najprawdopodobniej by go zaatakowały pamiętając że to on je zabił
No ale nie ma to znaczenia, bo Henry stwierdził fakt dokonany. William użył starego sposobu a duchy dały się na to złapać. Ta informacja to nie jest teoria tylko fakt przedstawiony w grze.
Mam wrażenie że maglujesz jeszcze raz teorie związane ze starymi częściami gry. Nagrałeś tyle filmów z teoriami że mam wrażenie, że ten temat już przegadałeś
Jakbym go przegadał to bym nie miał tutaj nic więcej do powiedzenia. Tutaj mówie same nowe rzeczy. W przyszłym miesiącu planuję odświeżyć jeden stary filmik (bo jest bardzo kijowy z 2015 roku). Wtedy to se możesz mówić że przegadany temat ale tutaj to nie. To że "gra wyszła dawno temu" i "dużo na ten temat gadaliśmy" to nie oznacza nagle, że wątek jest rozwiązany. Fandom obecnie trzyma się wyjaśnień, z którymi się nie zgadzam i które mają spore znaczenie w późniejszych grach. Los ofiar to się tutaj ciągnie nawet do Security Breach i do teorii o Blobie. Ale jest masa innych wątków ze starych gier, które wciąż są wielkimi niewiadomymi, jak cutscenki z FNaF2. Phantomy też będę omawiał w kontekście jednej historii z Fazbear Fright. Sekrety w minigierkach FNaF 3 też nierozwiązane. FNaF 4 to w ogóle nie wiadomo. I jeszcze więcej.
Nie za bardzo rozumiem co w twojej teorii oznacza happiest day. Czy przez oszukanie bachorów rozumiesz złożenie ich wszystkich w Molten Freddy'ego co one interpretują jako Happiest Day czy co innego? W takim wypadku jaki cel w tej minigierce ma marionetka?
Happiest Day ma takie samo znaczenie jak zawsze, ale William oszukał dusze i stworzył fałszywe Happiest Day. Marionetka chciała normalnie pomóc duchom jak zawsze ale się to nie udało.
Poprawne zakończenie jest takie że we fnaf 6 przychodzi Miguel Ohara i mówi do Mike'a ze nie może ocalić Elizabeth bo to canon event
zgadzam się. Tak było, widziałem
Bro this is canon event
Bro, this a canon event
Spring-Spider. Yeah, this is a canon event
*Spiderman 2099 theme starts playing*
Racja w Fazber's fright uderzył meteoryt, Scott potwierdził
poczekajmy a odpowiedź sama wpadnie w nasze ręce, do końca 2023 roku jakiś dom strachów powinien się spalić
Według mnie były dwa happiest day'e i oba widzimy we fnafie 3. Po pierwsze według mojej teorii molten Freddy NIE JEST opętany przez piątke dzieci z pierwszego MCI. Molten Freddy to z tego co widać pozostałości po ennardzie który został złożony z Funtime'ów. Te roboty były zaprojektowane do zabijania dzieci a cały cyrk to w praktyce fabryka remnantu. Zakładam że skoro scooper wstrzykiwał remnant a roboty były rozbierane scooperem (przykład: ballora) to roboty mogły pochłonąć remnant dzieci porwanych przez funtime'y (np tego dziecka z blueprinta funtime Freddiego). Dzięki temu roboty miały świadomość a jak wiemy ennard to w praktyce wszystkie roboty na raz. Tak więc molten Freddy to zbiór remnantu z Cyrku Williama.
Wracając do happiest day. Minigierki regularne (te z Williams i schodów freddym które się włączają niezależnie od naszych działań co noc) opowiadają w praktyce historię jak morderca wrócił do pizzerii. Jeśli nic nie zrobimy to po prostu zobaczymy koniec którym jest śmierć Williama. Roboty zostały zniszczone a duchy wydają się odchodzić bo zostały uwolnione z robotów. Jednakże w jakie sposób przez śmierć Williama albo to że remnant pozostał w zniszczonych robotach duszę musiały wrócić i opętać części. Pierwszy happiest day czyli próba ucieczki duchów został zniszczony. Po tym dostajemy nad ending. Jeśli jednak już w tym 2023 roku podczas zwykłej rozgrywki będziemy chcieli uwolnić duchy to w końcu zaprosimy je na ten happiest day z tortem i je uwolnimy. Wtedy dostaniemy good ending. Czyli w praktyce oba zakończenia są kanoniczne ale tym ostatnim dla duchów jest ending z maskami bez duchów w środku. Remnant najpewniej nie został już w robotach bo przy okazji happiest day'u mieliśmy pożar w domu strachów tak więc nic nie trzymało tam duchów. Jeśli chodzi o bloba czyli molten Freddiego i orginalne animatrony to myślę że może on być zbiorem wszystkich robotów które są w UCN (nie licząc nightmareów) i sądzą Michaela. Gdy pokonamy 50/20 golden Freddy wybacza i tak czy siak duchy zostają uwolnione. To mogła być jakaś misja golden Freddiego że jak tylko Michael umrze to mu zrobi taki czyściec.
Końcowo. Oba endingi we fnaf 3 się wydarzyły tylko że najpierw był nad ending (po śmierci Williama) oraz good ending (już we fnaf 3). Remnant tych duchów został po zniszczeniu robotów ale już nie przetrwał pożaru w domu strachów. Duchy ewentualnie mogły powrócić na UCN ale i tak zostają uwolnione.
Miłego oglądania
z taką teorią jeszcze się nigdy nie spotkałem ciekawie się to oglądało miłego weekendu
Wydaje mi się że to mógłby być ten niezauważony retcon, czyli niekanoniczny the happiest day staje się gorszym bad endingiem. Tak w ogóle ta teoria jest jedną z moich ulubionych
co to jest za teoria? Podlinkujesz? Brzmi ciekawie
@@len.aleksander teoria o złym zakończeniu się the happiest day jest tutaj , a niezauważony retcon to (chyba) moja autorska teoria
Dusze małych dzieci na zawsze przeklęte.
Mega klimatyczny film.
Smutne ;/
myślę że warto zwrócić uwagę na Candy Cadet z ffps aby szukać jakichś powiązań o tym podporządkowaniu bo cały czas tam przewija się temat 5 dzieci kluczy i kotów co może mieć jakieś nawiązanie
Jak zawsze dobry materiał
Wyszedł trailer filmu, czekamy na omówienie ;)
Imo pizzeria wybuchła i koniec.
Dowody:
Ja tak mówie więc to musi być prawda
Ciekawy film na głównej.
Według mnie poprawne zakończenie to dobre zakończenie ponieważ nie ma tam Golden Freddiego ,który nadal szuka zemsty, ale happiest day został zniszczony jak Henry wspominał w insanity ending.
jak dla mnie zakończenie zależy od nas
jeśli nie podoba się nowy rozdział to good ending jest poprawny a jeśli podoba się komuś nowy rozdział bad ending jest poprawny
@bartosz532scott powiedział, żeby nie szukać wszędzie fabuły fnafa. Możesz ją wpychać na siłe, ale w taki sposób nie znajdziesz poprawnej odpowiedzi.
Może dobre zakończenie to zakończenie serii na trójce albo co najmniej na niej jeśli chodzi o linię czasu czyli fnaf od 1 do 4 mogą być kanoniczne do tego zakończenia, a złe zakończenie było pozastawieniem otwartej furtki na nowe gry, czyli jedno zakończenie (nie kanoniczne dla całej serii) kończy linię czasu w jednym miejscu a drugie zostawia ją otwartą
Cholera FFPS ma już prawie 6 lat...
Teraz to ja się czuję staro
Rozumiem teorię, ale w jaki dokładnie sposób William miałby zmienić Happiest Day? W sensie, było to raczej wydarzenie paranormalne, dostępne tylko dla duchów. Co faktycznie mógł zrobić William we FNaF 3, żeby przeprowadzić operację o której mówiłeś? Przydałoby się więcej konkretów.
No William zginął i jest duchem więc jest tak samo paranormalny jak cała reszta.
Hej ponguj, wiem że nie na temat, ale to pytanie od dawna mnie trapi.
Czy to możliwe, żeby córka Henryego nazywała się Cassidy?
Czy imię Charlie pada w grach? Oczywiście, jest w książkach, ale tam marionetka nie istnieje... A golden freddy to jakiś michael, tak więc no..
A skoro podstawowa fabuła fnafa jest w pierwszych czterech grach (cztery gry, jedna historia), to.. W tych czterech grach imiona ofiar były nieważne, liczyło się to, kto kim był... Wiemy, że Cassidy to ktoś ważny, ale nie wiemy, kto... No i nie wiem.
Pls nie zjedzcie mnie w komentarzch... Jeśli pisze głupoty to po prostu napiszcie
Imię Charlie nie pada w grach, ale Scott jeden raz na reddicie użył tego imienia wobec gier. Pomysł nie jest całkowicie niemożliwy, ale wydaje mi się, że są na niego dosyć małe szanse obecnie.
nie ufajmy pongujowi jest tam ciasto . the cake is a lie
SPOJRER DO FILMU FNAF fajnie ,że film fnaf pokazuje coś podobnego dokładniej to to że ofiary nie pamiętają swojego mordercy i w filmie one są jak dzieci i słuchają się złotego królika który dał im balony i ciasto a w grach są mordercze i zabijają każdego dorosłego
Jakoś mnie to nie przekonuje, ale mimo tego brzmi Wystarczająco sensownie.
Kto wie może Elizabeth nie chciała zabijać a ofiary z MCI ją za to wyżuciły więc Elizabeth od teraz chciała być jak jej ojciec
Moja interpretacja jest taka że happiest day się zdarzył ale william zniszczył je, ponieważ można zobaczyć coś co się niezgadza ze wszystkim, obrazek, obraz złego zakończenia przedstawia głowy animatroników dalej uwięzionych w STARYCH ANIMATRONIKACH, na moje the end jest kannoniczne ponieważ zły ending przedstawia zdarzenie gdzie animatroniki zostają w tych samych strojach, nigdy się nie uwalniają (jakby co to nwm z Fnaf Security Breach ponieważ nie grałem) [a i z molten freedym uważam że to ofiary z funtimów ponieważ molten jest złożony z funtime animatroników, nie klasyków, insanity ending potwierdza to]
Jak ktoś może mi wytknąć błąd to zachęcam do odp
0:27 Springtrap zabił stróża nocnego i O-hara przybył
Hej Ponguj, ostatnio probowałem sam złożyć jakąś teorię, o zakończeniu security breach. Pamietam że kiedyś odpowiedziałeś na mój komentarz z zapytaniem jaka jest sensowna teoria. Wtedy kompletnie nie zrozumiałem o co ci chodziło. Ale teraz, jak przeczytałem to na chłodno, zrozumiałem o co ci chodziło... ale zrozumiałem za późno. Dam ci tutaj moją teorię, a ja prosiłbym cię o wyjasnienie mi co jest tutaj nie tak, a nie jak 2 fnaftuberów powiedziało że teoria jest strasznie foliarska i głupia. Chciałbym żeby ekspert szczerze się wypowiedział.
Otóż teoria ta zakłada że kanonicznym endingiem dla sb jest nadal burntrap ending, nawet po ruin:
Trzęsienie ziemi. Jak wiemy trzęsienie ziemi uderzyło w pizzaplex. Wiemy to z gazet. To na pewno nie kolejne kłamstwo fazbear entertainment, bo trzęsienie byłoby odczuwalne. Moim wyjasnieniem tutaj jest to że burntrap ending nie zawalił całego pizzaplexu tylko roxy raceway, a trzęsienie ziemi zawaliło juz całość.
Fazer blast. Mamy tutaj Freddyego, jednak ma on na stopie napis "prototype", czego nie miał Glamrock Freddy. Moim zdaniem jest to prtotyp freddyego a nie sam freddy.
Vanessa w secret endingu. Zacznijmy wogóle od tego że to nie jest vanessa tylko vanny, bo są to 2 różne osoby. Secret ending moim zdaniem nie powinien być wykorzystywany jako dowód. Nie ma w nim realności, że ten ending faktycznie mógł mieć miejsce. Mogę przyrówać to do endingu z dachem w sb. On tez nie jest kanoniczny, ale samo dojście do tego endingu jest realne, jak i on sam. W secret endingu nie dość że widzimy helpyego, to jeszcze dojście do niego jest nierealne, bo w tamtym miejscu nie było już sieci V.A.N.N.I.
Przyjaciel Grzesia. Na końcu ruin, gdy uciekamy przed mimiciem Grzesiu mowi nam że ma przyjaciela, który ma mapy podziemnych tunelów. Kto moze być tym przyjacielem jak nie freddy?
Nie moze być to vanny, bo ona jest zwykłym szkodnikiem w pizzaplexie, podkrada pizze. Skad miałaby mieć dostęp do map podziemia?
3 gwiazdki. 3 gwiazdki w endingu z PQuest nie muszą oznaczać jego kanoniczności, tylko poziom trudności, bo co miałyby oznaczać 2 gwiazdki? Średnio kanoniczny? Do endingu PQuest jest potrzebne wygrać gre w 3 automatach, najpier trzeba je wogóle znaleść. To jest trudne. A w zakończeniu z burntrapem musimy zjechać windą, wyminąc 2 endo, pogonić się z roxy i w miedzy czasie klikać przyciski.
Maska. Moim zdaniem ta maska nie należy do vanny z jednego prostego względu. Otóż jest ona inna, różni się od maski vanny.
Teraz trochę argumentów na temat burntrap endingu:
Chica i Monty. I chica, i monty są w ruin zniszczeni i są im zabrane ich atrybuty. Monty nie ma pazurów, a chica nie ma voiceboxa. Możemy go jednak wygrać na automacie, jednak nie sądzę że to jest voicebox, ktory zabrał Grześ, tylko jakiś inny, bo nawet jeśli Grześ nie zniszczył chici, to voiceboxy tak łatwo nie wypadają, są przymocowane a chica raczej sama go sobie nie wyciągnęła.
Strony komiksów. Według Cassie te strony narysował Grześ. W opisie jednego z tych komiksów mówi ona że Grześ jest bardzo kreatywny, więc wszystko co rysował mógł zmyślić (Vanny, staff boty, pluszanki freddyego, on to wszystko widział) oprócz burntrapa. Nie ma opcji że Grześ widział burntrapa podczas PQuest endingu.
Candy Cadet. Opowiada on nam historię o małym chłopcu, mamie i potworze. Jeśli dobrze to rozumiem to potworem jest mimic, chłopcem jest Cassie a mamą jest Grześ. Co ciekawe, mama zamyka potwora w piwnicy, tak samo zrobił Grześ. Zamyka mimica w odmętach pizzaplexu. Jest to moim zdanjem oczywiste nawiązanie.
Mam szczerą nadzieję że odpowiesz mi, bo jak nie weteran polskiego fnaftuba, to kto.
No na ten moment wszystko świadczy za tym, że Princess Quest jest poprawnym zakończeniem gry.
W Burntrap Endingu Vanny wciąż jest aktywna, więc powinna z nami walczyć, a tego nie robi. Vanny już tutaj nie ma. Ruin opowiada o tym, że Mimic nie ma żadnej kontroli nad PizzaPlexem i robotami w tym miejscu - dokładnie to dzieje się na sam koniec Princess Questu, kiedy Glitchtrap zostaje pokonany i STAFF Boty przestają być aktywne.
Antywirus z którym walczymy został zdecydowanie stworzony przez Vanessę - to jej jej królicza persona wykorzystana w dobrym kierunku. No i to dziwne zakończenie - nie ważne czy poważne czy nie, z jakiegoś powodu tą Vanessę jednak pokazuje. Nie przekreślałbym tego od tak.
No i w Burntrap Endingu cały Freddy Fazbear's Pizza Place zostaje zniszczony, spalony i zasypany. Nic z tego miejsca by nie zostało, nie wrócilibyśmy tam po wydarzeniach z Burntrapem.
@@Ponguj zgadzam się. Kiedy kolejne fazbear frights?
Jak się wyrobię ze wszystkim. Już miało być w lipcu, ale w lipcu żadnego filmu nie było, tak wyszło. Teraz zrobię parę filmów o Ruin a potem zaraz wrócimy do innych tematów.
właśnie się dowiedziałem że teoria o mimiku weszła na kolejny poziom teraz sie okazuje że baby została zrobiona przez henrego na wzór jego córki a william ukradł ją i zrobił z niej podobizne elizabeth ale w niej był chip z wirusem charlie i mike zabrał ten chip a potem fazber entertaiment zabrało ten chip i coś tam jeszcze jak to okaże sie prawdą (nie) to ja ide dotknąć trawy i uda mi sie może uciec od fnaf (na jeden dzień)
happy`s day się odbywa duszę są szcześliwe ale wiliam przeżywa więc ballony się cofają oprócz golden freddiego który teraz będzie czekać na mika w UCN
A może heppiest day udał się częściowo ,w sęsie główna czwórka z pierwszych fnafów opuściła animatrony i została sama marionetka ,to by wyjaśniało słowa Henrego o tym że jego córka mogła odejść ale tego nie zrobiła ,wszyscy zakładają że chodzi tu o śmierć córki Henrego ale to nie musi być prawdą , kolejnym argumentem za tym jest fakt że prawdziwych klasycznych animatronów po fnaf 3 nigdzie nie ma ,ktoś może powiedzieć: ,,ale przecież wszystkie duchy są w molten freddym!" ale tego nie wiemy na pewno ,to co wiemy o molten freddym to fakt że ma w sobie tylko (z tego co mi wiadomo) funtime animatrony i nie ma wzmianki o starych animatronikach ,no to tyle
Ps to tylko teoria więc proszę podejść do tego z dystansem i jestem otwarty na kontrargumentacje ( jeśli ktokolwiek doczyta do tego momentu to proszę zostawić komenterz czy coś◉‿◉)
Ponguj czy uznajesz teorię o tym że w glamrock freddy'm jest mike? Bo ja nie rozumiem skąd ta popularność tej teorii
Wszystko zależy od tego, czym jest Blob. Teoria nie jest jakoś całkowicie głupia. Możliwe, że remnant Mike'a przez Bloba trafił do Glamrock Freddy'ego. Gra wydaje się sugerować, że ktoś ze starego Freddy's go nawiedza.
Ale no nie jest to nic pewnego, bo mamy zdecydowanie za mało informacji żeby to potwierdzić czy obalić. Teraz to najlepiej czekać na Ruin przed jakimiś poważnymi teoriami, bo bardzo blisko jest.
Jeśli nie chcesz czytać poniższej rozprawki wiedz, że w skrócie odpowiedzą na twoje pytanie jest to, że w momencie gdy teoria "Mike nawiedza Glamrock Freddy'ego" była u szczytu swojej popularności, na temat całego Security Breacha było bardzo mało informacji na których można byłoby bazować jakąś sensowną teorię.
A jeśli chcesz poczytać o dosłownie tym samym ale w wersji bardzo rozszerzonej to proszę bardzo:
Ta teoria była szczególnie popularna przez to jak mało mieliśmy informacji o Blobie i ogółem o wirusie Glitchtrapa. Teraz, gdy książki wprowadziły Mimica ta teoria znacznie teraz słabnie: zakładając, że Glitchtrap albo jest tym samym co Mimic, albo jest growym odpowiednikiem Mimica (zależy od tego czy uznaje się nowe książki za kanon czy nie), to można dojść do wniosku, że dąży on (np przez Bloba którego kable rozchodzą się po całym Pizzaplexie) do zmimikowania tych wszystkich tragicznych wydarzeń które zobaczył przez pobyt w grze VR: agresywne animatroniki (wedle teorii o Mimicu Freddy nie jest kontrolowany przez włączony "safe mode" po awarii na scenie którą widzimy w interze), mamy królika jako głównego złego (Burntrap ma imitować Springtrapa) i można by wymieniać.
Tak czy siak, teoria Freddy'ego nawiedzanego przez Mike'a była popularna przez to jak mało wiedzieliśmy: gdyby nie pojawienie się opowiadań takich jak GGY, Mimic oraz Storyteller pewnie ciągle by dominowały teorie że William nawiedza Burntrapa, Blob jest po prostu większą wersją Molten Freddy'ego i nawiedzają go inne dusze i że Freddy'ego nawiedza Mike. Powodem tych teorii był zwykły brak informacji: bez wiedzy czym jest Mimic nie mieliśmy jak dowiedzieć się czym tak naprawdę jest wirus Glitchtrapa: pojawienie się Mimica zmienia wiele rzeczy, wcześniej zakładaliśmyśmy że Glitchtrap to świadomość Williama wzięta zgrana do gry vr z pozostałości Scraptrapa, a okazuje się że może to być mimikująca sztuczna inteligencja, a to co ludzie od Pizzaplexu zgrali do vr'ki z lokacji z FFPS'a to dysk który Mike wyjął z Baby z Sister Location (polecam film FuhNaffa na ten temat, w skrócie teoria opiera się na tym że w Baby był zarazem prototyp Mimica i dusza Elizabeth, które stale konkurowały o kontrolę nad ciałem, AI mimica wiedząc że Elizabeth i inne dusze planują uciec manipuluje Mike'iem, aby zabezpieczył dysk na którym się znajduje: podczas jednej z nocy mamy za zadanie zrobić "przegląd" Baby wykonując jej instrukcje, i ten "przegląd" kończy się wyjęciem przez nas jakiegoś malego jakby czipu z ciała Baby. Wcześniej zakładane było, że ten czip jakoś ograniczał Baby przez co nie mogła wraz z innymi animatornikami stać się Ennardem, ale jeśli spojrzeć na sytuacje przez pryzmat Czwartego Schowka gdzie Baby jest stworzona przez Henry'ego a potem skradziona i zmodyfikowana przez Williama i przez pryzmat tego że Henry z gier może być odpowiednikiem twórcy Mimica z książek istnieje możliwość, że ten czip rzeczywiście zawiera w sobie prototyp AI Mimica który Mike nie wiedząc czym dokładnie jest trzymał przy sobie aż do FFPS'a, gdzie potem ten czip/mały dysk przez jakichś typów od Pizzaplexu został wykorzystany w grze vr i ogółem w Pizzaplexie. Serio, krócej tego wyjaśnić nie mogłem.)
Już w przyszłym miesiącu RUIN nie mogę się doczekać
Ej, byłem mega sceptyczny odnośnie twojej ostatniej teorii z „badroomVictom” ale tym więcej rozkminiam, tym dłużej szukam odpowiedzi tym bardziej sie przekonuje, ona odpowiada na wszystkiem pytania z Trilera FnaF 4, tylko bardzo mnie boli mnie rzeczy główna tej gry. Nightmer, czym on jest? „Śmiercią BV” czy jest Goldenem czy co sie tam z nim dzieje?
Takie tematy jak Mike w 1993 czy Nightmare to wciąż są wątki, które wciąż muszę rozwiązać i będę je omawiał na przyszłych odcinkach. Nie mam jeszcze żadnej odpowiedzi.
Wszystko fajnie ale w hapies day jest też marionetka więc po co nam lefit, po co henry miał budować llefiego skoro marionetka jest w molten fredim wraz ze wszystkimi ofiarami, według ciebie. Może pominąłem jakiś ważny fragment ale przez ten fakt trochę nie trzyma się to kupy.
Marionetka została pokonana jak wszyscy, ale nie znajduje się w Molten Freddym. Tylko tyle. Co by się nie działo, Marionetka jest wciąż inna niż wszyscy, mądrzejsza i bardziej świadoma.
Kiedy będziemy mogli obejrzeć twoją następną teorię?
Zastanawia mnie w kontekście tej teorii Shadow Bonnie pomagający w minigierkach przy zrobieniu Happiest Day. Czy to mogło sugerować od początku, że William w tym maczał palce? W końcu mamy tam dusze w postaci animatroników i jednego, zglichowanego, purpurowego królika...
Jest to jakaś teoria, choć nie jestem pewny. Nie wydaje mi się, żeby taki był plan od razu jak Scott wymyślił FNaF 3. Wszystko świadczy za tym, że Happiest Day to było zwyczajne, dobre zakończenie.
To było wydarzenie kanoniczne, nie wspomne o tym że Springtrap powstał dlatego że ktoś rzucił w Aftona Bajglem zrobionym z wody.
Brakuje tylko "~Miguel O-hara"
zrobisz teorie o timeline calego fnafa
Argument klasyk
Na moment fnaf 3 nie był planowany ffps
Czy jest sens teoretyzować nad tym czy ten ,,królik" z zwiastunu Fnaf SB Ruin to Vanny czy Glamrock Bonnie czy William? Czy lepiej poczekać do premiery dlc jaka jest niedługo?
Teorie przed premierą gry mają zawsze sens, po prostu działają w trochę inny sposób. Dużo zgadujemy i szukamy co autor mógł mieć na myśli w teaserach.
Po premierze to już próbujemy coś poważnie wywnioskować. Przed premierą se zgadujemy rzeczy dla zabawy. Można jak najbardziej dyskutować o króliku.
Gdyby ta teoria miała być prawdziwa, to byłby to retcon i to taki dosyć spory ale ze słów Scotta wiemy, że retcon był jeden niewielki. Trochę mi ta teoria nie pasuje ale jak najbardziej ciekawe przemyślenia wprowadza
To nie byłby retcon, bo nic wielkiego nie wprowadza/zmienia. Po prostu lepiej ukazuje, co się wydarzyło.
Jaka jest więc rola Marionetki w tym wydarzeniu? Z minigierek we FnaF 3 wiemy, że jest to uczestniczka tego wydarzenia, w którym też bierze nie co inną rolę niż reszta z ofiar - to ona przynosi ciasto ofierze z Golden Freddy'ego. Wiemy z FFPSa, że Marionetki nie ma w Molten Freddym - ma swoje własne więzienie, Lefty'ego. Nie wydaje się by była pod wpływem Aftona, z pewnością widać różnice w charakterze pomiędzy nią, a innymi ofiarami. Więc powrócę do pytania? Marionetka oparła się Williamowi? Zauważyła oszustwo i nie zdążyła odpowiednio zareagować, przez co inne ofiary nie zauważyły oszustwa?
Kurczę, próbując coś kombinować na ten temat, wyodrębnia mi się mój jedyny zarzut wobec FFPSa (gry którą darzę wielkim sercem i uważam za chyba ulubioną z całej serii) - Scott bardzo skomplikował wydarzenia między FNAFem 3 a tą częścią.
Zgodnie z teorią, Happiest Day wydarzyło się trochę inaczej niż to widzimy i jedyne co na ten temat wiemy, to tylko słowa Henry'ego. Można zgadywać. Marionetka została najwyraźniej oszukana tak samo jak wszyscy, ale albo uciekła, albo William jej nie chciał. Wydaje mi się, że ma to związek z tym, że jest znacznie bardziej świadoma niż inne duchy i William nie był w stanie jej tak samo podporządkować jak innych.
@@Ponguj To wydaje się chyba najbardziej zgodne z charakterem, który się jej buduje. W UCN mówi wiele o tym, jakoby miała przestać się bać. Oczywiście, czy tam gramy Williamem czy Michealem, to jest osobna kwestia - jednak nie czytając książek, sama idea strachu wiążącą ofiary wydaje... Się dość logiczna. Ofiary teoretycznie powinny znać metody zabójcy, technicznie nawet raz go już "pokonały". Ale to wciąż dzieci, które boją się swojego zabójcy. A strach zabija duszę (Diuna pun intented), przez co łatwiej było Williamowi swoje ofiary kontrolować. Poza Marionetką.
ja już nic nie wiem prosze zrób po tym help wanted 2 jakiś 5 godziny materiał o całej fabule fnafa ładnie prosze
Nie pamiętam dlaczego ale niegdyś myślałem że happys day się wydarzyło ale william jakoś ściągnął duszę z powrotem. Odebrał im happys day. Z jakich słów to było tylko nie pamiętam.
Może myślisz o monologu Henrego z jednego z zakończeń? Ja przynajmniej jego słowa zinterpretowałam w podobny sposób
@@TheSoulCalledZuzia tak no tak było. Dlatego to chyba jasne że oba zakończenia są prawdziwe. Scott mówił że to skomplikowane. Że uwolnili dusze a potem on je ściągnął z powrotem.
0:53 "Tutaj nie ma podziału na złe i dobre zakończnie, bo mamy złe zakończenie [...]" Po tym momencie już wiedziałem, żeby dalej nie oglądać.
zUy ( Zły ) Ending
ponguj fnaf 1 jest kanoniczny?
Yeah
Komentarz dla statystyk
ponguj potrzebujemy cie ja już nie wiem co się dzieje obecnie we fnaf nagle sie okazuje że scott powiedział że tales from the pizzaplex są kanoniczne ja już nie mam pojęcia o co chodzi pamiętam jak było mówione że tylko wstawki są kanoniczne a teraz już nic nie wiem potrzebuje twojej wypowiedzi nawet w shortcie pomogło by to bardzo wielu osobom
Tales From The PizzaPlex jest raczej na pewno w całości kanoniczny wobec fabuły z gier. W dużej mierze po prostu rozwija historię PizzaPlexa i nie miesza się do wydarzeń z Security Breach. Czasami jest Mimic i Gregory i takie rzeczy są ważne.
Ale pamiętaj, że w książkach nie ma nic na temat Elizabeth i Charlie i masa teorii na temat Mimica bardzo dużo zmyśla.
@@Ponguj wyznaje zasadę "idol zawsze odpowie" wielkie dzięki miłego lata i jak najmniej deszczowych dni
według mnie to heppies day się odbył ale william powiedział ,,I Alweys Cumback" i dzieciaki się wkurzyły i tak powstał UCN
XD 👍
Stary ta teoria jest względem dobra ,ale to tworzy bezsens , dlaczego henry za wszelką cene chciał uwieść miarionetke w lefty-m. Po co jak mógł współpracować czy własnym statuse ją zmuść. Po fnaf 3 duchy widział różnice pomiędzy złowrogim aftonem ,a "lepszym" henrym. Bo henry używ wiedzy i znajomość jego przez duchy by zebrać ich w pizzerii o z ffps .
To czysto pokazuję błąd teori ,3 zakończenie lub brak wiedzy nad pełnym zakończeniem fnaf 3.
Nie rozumiem o czym mówisz. Henry nie współpracuje z Marionetką niezależnie od zakończenia FNaF 3. Nie ma to żadnego związku z tą teorią tutaj.
@@Ponguj Zależy fnaf 3 jest końcem szczęśliwym albo końcem nadzieii. Henry chciał ponowić próbe by pozbyć złych wspomniej. Ale nie wyszło . On wiedział o historii fnaf 3 wiedział ,że cały czas "żyją" .
@@kisio12 Henry nie współpracuje z marionetką. We FNAF'ie 3 nie ma nic co by wskazywało na to, że dusze odróżniają "złego Williama" od "dobrego Henry'ego", bo w FNAF 3 jedynym prawdziwym animatronikiem z jakim mamy do czynienia jest Springtrap, phantomy to halucynacje a minigry nijak wzkazują na to, czy dusze odrożniają Williama od innych osób, z resztą obecna narracja na temat dwóch pierwszych gier jest taka, że animatroniki mylą protagoniste z mordercą: nie widzą różnicy między jednym pracownikiem pizzeri a drugim, gdyby były do tego zdolne to jeden z pracowników by nie padł ofiarą The Bite of '87. W FFPS Henry nie współpracuje z Marionetką: na tym etapie historii uwięzione w animatronikach dusze zwyczajnie mają rządzę krwi: Scraptrap chce zabijać, bo pragnie dalej kontynuować swój wielki remnantowy eksperyment, scrap baby jest córeczką tatusia i mu sie podlizuje, molten freddy to zbitka dusz MCI, nie dość że to jest kilka dusz w jednym to jeszcze potencjalnie William je zmanipulował przez co tym bardziej chcą zabijać, a Lefty nie jest oznaką współpracy Henry'ego z Marionetką, nie. Jest wręcz wyraźnie stwierdzone, że Lefty to jest więzienie dla kukiełki. Lefty ma za zadanie zapewnić, że kukiełka nie wydostanie się z "labiryntu" który Henry dla animatroników stworzył. Stworzenie Lefty'ego było konieczne: kukiełka jako jedyna była... Kukiełką. W trakcie pożaru mogłaby dzięki temu, że jest stworzona inaczej niż roboty uciec: mogłaby znaleźć jakąś ciasną szczelinę w kanale wentylacyjnym i się przecisnąć, conajwyżej by się obdarła, a taki Molten Freddy jakby próbował to zrobić to nie dałby rady: może i jest w większości kupą kabli, ale ciągle ma większe metalowe elementy (np głowa) i nawet gdyby udało mu się znaleźć jakąś szczelinę, to by sie przecisną ale tylko częściowo, w pewnym momencie by sie zaklinował. Zatem zamknięcie Marionetki w czymś, co jednocześnie by pozwalało jej na stwarzanie pozoru bycia animatronikiem z odzysku, a jednocześnie w czymś co nie pozwoliłoby jej na ucieczkę przez wąskie szczeliny było czymś istotnym. Henry nigdy z Marionetką nie współpracował. Henry POMAGAŁ Marionetce, lecz Marionetka nie była tego świadoma i nie pomagała Henry'emu, ba, najpewniej nawet próbowała się uwolnić z tego ciała Lefty'ego. W momencie w którym dzieje się FFPS dusze zwyczajnie nie patrzą na to czy jakiś człowiek jest dobry czy zły, po prostu go zabiją. Scraptrap bo jest zafascynowany remnantem, scrap baby bo sie podlizuje ojcowi, molten freddy bo jest zmanipulowany przez williama, a marionetka/lefty bo chce robić to, co robiła od bardzo, bardzo dawna: dawać życie poprzez wsadzanie do ciasnego ciała animatronika. W kontinuum gier jedynym przypadkiem, gdzie człowiek nawiązał kontakt z duszami był Mike: raz w Sister Location, gdzie był zmanipulowany, i drugi raz w Survival Logbooku gdzie daje radę komunikować się z dwoma duszami: Cassidy i Evanem, lecz tylko w przypadku Sister Location można mówić o "współpracy" między animatronikiem a człowiekiem (baby pomaga mike'owi, a mike baby, lecz potem okazuje się że ta współpraca była efektem zwykłej manipulacji ze strony baby), bo gdy Mike używał logbooka do komunikacji z duszami pewnie sam już był martwy (przez co trudno go nazwać człowiekiem) oraz same dusze komunikowały się w sposób chaotyczny: to co pisały ciężko byłoby ułożyć w spójną konwersację w której obie strony sobie pomagają.
Podsumowując: to, co napisałeś w komentarzu jest błędne. A do tego jest niezwiązane z tą teorią.
@@maister3287 Mówisz racje pomyliłem się ,lecz ja nie mówiłem współpracy jak coś obecnego i tylko jak możliwość zrobienia oraz minimalnego wykorzystania .Z błędem mówiłem o przybyciu animatronów ,ale widzą pracowników ,bo przybyły do symulaci .
Ta twoja wypowiedź przypomniała mi bardziej no fabule. I widze błąd . Mój sens trochę źle powiedziałem ,zargumentowałem oraz bez sensu .Chodziło mi o próbe wyjaśnię części dalszych gier po trylogii.
szczerze to miałem nadzieję że wspomniesz o swojej teorii w której sądziłeś że game over w trójce jest zakończeniem
Niewiele pamiętam z tego filmu ale chyba nie nazywałem tego tam zakończeniem, po prostu brałem pod uwagę to co się po śmierci protagonisty mogłoby dziać jako alternatywną wersję wydarzeń.
Luka którą widzę w tej teorii jest to że duszę nie zaufały by spring bonniemu bo ostatnim razem gdy mu zaufały to się skończyło ich śmiercią więc gdy by znowu próbował by przekonać je do siebie dusze najprawdopodobniej by go zaatakowały pamiętając że to on je zabił
Dusze zaufały by Spring Bonnie'mu ponieważ Henry powiedział dosyć wyraźnie, że tak się wydarzyło. William użył starych sztuczek i William wygrał.
@@Ponguj spring bonnie je zabił powinny się spodziewać że on zrobi im coś złego gdy go znowu zobaczą
No ale nie ma to znaczenia, bo Henry stwierdził fakt dokonany. William użył starego sposobu a duchy dały się na to złapać. Ta informacja to nie jest teoria tylko fakt przedstawiony w grze.
@@Ponguj więc to oznacza że Scott nie jest najlepszym pisarzem w dziejach
Nie. Oznacza tyle, że dorosły koleś jest mądrzejszy niż małe dzieci i udało mu się je oszukać drugi raz
Co jeżeli FFPS dzieje sie przed 3? Sa w tym samym roku
W FFPS Springtrap zostaje spalony, a w FNaF3 ledwo go wyciągnęli z Safe Roomu. Nie ma to za bardzo możliwości działać.
@@Ponguj fair
Bro, it's a canon event
ŁOOO
Ponguj jest już nowy trailer fnaf movie ruclips.net/video/9fJtM5z0g7M/видео.html
Ale zarombiste nowe tło sobie dodałes
ty tak szybko nawijasz ze ja jebie xd
Właśnie jak to oglądałem po fakcie to się zorientowałem że leciało to znacznie szybciej niż zwykle. Muszę na to bardziej patrzeć na następny raz.
ok
Mam wrażenie że maglujesz jeszcze raz teorie związane ze starymi częściami gry. Nagrałeś tyle filmów z teoriami że mam wrażenie, że ten temat już przegadałeś
Jakbym go przegadał to bym nie miał tutaj nic więcej do powiedzenia. Tutaj mówie same nowe rzeczy. W przyszłym miesiącu planuję odświeżyć jeden stary filmik (bo jest bardzo kijowy z 2015 roku). Wtedy to se możesz mówić że przegadany temat ale tutaj to nie.
To że "gra wyszła dawno temu" i "dużo na ten temat gadaliśmy" to nie oznacza nagle, że wątek jest rozwiązany. Fandom obecnie trzyma się wyjaśnień, z którymi się nie zgadzam i które mają spore znaczenie w późniejszych grach. Los ofiar to się tutaj ciągnie nawet do Security Breach i do teorii o Blobie. Ale jest masa innych wątków ze starych gier, które wciąż są wielkimi niewiadomymi, jak cutscenki z FNaF2. Phantomy też będę omawiał w kontekście jednej historii z Fazbear Fright. Sekrety w minigierkach FNaF 3 też nierozwiązane. FNaF 4 to w ogóle nie wiadomo. I jeszcze więcej.
za filmik z cutscenkami z 2 bym oddal wszystko
No to żeś złorzoną teorią przywalił
W
Nie za bardzo rozumiem co w twojej teorii oznacza happiest day.
Czy przez oszukanie bachorów rozumiesz złożenie ich wszystkich w Molten Freddy'ego co one interpretują jako Happiest Day czy co innego?
W takim wypadku jaki cel w tej minigierce ma marionetka?
Happiest Day ma takie samo znaczenie jak zawsze, ale William oszukał dusze i stworzył fałszywe Happiest Day. Marionetka chciała normalnie pomóc duchom jak zawsze ale się to nie udało.
Nie ma znaczenia, które zakończenie jest prawdziwe bo Scott i tak wysrał się na zakończenia fnaf 3 robiąc FFPS.
it was a canon event
To był Canon Event
Pierwszy
i co się chwalisz?
nie pierwszy jest @Gosh-1128
To jak z filmami grozy, gdzie z pozoru "dobre zakończenie" wcale nie jest dobre.