Kiszak, fajnie się tego słucha i dużo ciekawych kwestii poruszyliście, jeszcze lepiej by było jakbyś nie przerywał gościom w trakcie wypowiedzi i nie dokańczał zdania za nich
1:13:30 nie wiem czy bedzie lepszy CoF, problemem jest w lategame większej korupcji jak lecisz i lecisz i nie masz żadnych upgradow. W trade przynajmniej masz dopaminkę bo golda dropisz i sobie kupisz item który rozwinie ci postać. Jak lecisz na 600 korupcji i wciąż nie możesz swoich idoli wydropić które chcesz to się po prostu odechciewa.
2:26:10 nie jest tak samo w PoE, dropisz tam mase currency która cię przybliża do scraftowania czegoś, tutaj z perfect loot filtrem po pewnym czasie nie dropisz żadnej bazy, a jak wydropisz to szansa że starczy ci forging potential jest niska i możesz grać i grać i nie masz żadnego power spika. W dodatku poe masz o wiele więcej statystyk które ci skalują dmg multiplikatywnie. Tutaj jak weźmiesz punkty z drzewka i skilli (gdzie jest większość multi scaling dmg) to już możesz tylko addytywnie jakieś resztki doboostować. Jak grałeś pod trade to tego nie odczułeś, bo zawsze dostawałeś golda i itemy na handel. Tutaj SSF CoF jest albo Ci wydropi, albo nie. Im więcej sie zbudowałeś tym rzadziej masz ten loot który Ci cokolwiek da, a jeśli da to ~3% dmg więcej, gdy korupcja się skaluje o wiele mocniej.
Boss voice w LE jak robisz sanktuarium i jest ta mechanika, że pod D przechodzisz między pustką a normalnym światem, ten ubral, to ten boss na 2 fazie kiedy wychodzisz z ubrala, żeby zdodgowac aoe atak idzie za Tobą i mówi "there is no escape" albo "you can not escape" I zdajesz sobie sprawę, że zdodgowales ale dalej jesteś "zagrożony" bardzo spoko zabieg
zostawię to sobie na później: 0:02:20 licencja ludologiczna na interpretacje kontekstualną retoryki proceduralnej 0:03:30 przyjęcie gry przez graczy 0:08:30 dla kogo jest last epoch 0:09:20 guide 0:12:00 historia gry 0:16:30 cena i mikrotransakcje 0:24:00 tempo rozgrywki 0:29:00 gęstość mobów i obłożenie map 0:33:00 monolity i endgame 0:39:00 power spike 0:43:00 legendary potential 0:55:00 itemizacja i crafting 1:04:00 unikaty 1:05:20 poprawki do op postaci 1:09:00 podział na frakcje + trade 1:25:00 rozwój umiejętności 1:37:00 refund skilli 1:46:00 narracja 1:58:00 skipowanie kampani 2:05:00 ui 2:07:00 loot i filtrowanie pod koniec levelowanie 2:32:00 różne typy mobów 2:43:00 trade na streamie 2:45:00 party i networking 2:52:00 różnica w designie nowych i starych rzeczy 2:55:00 Pogodzenie z PoE i Podsumowanie
Panie Kiszak, jedna prośba, prosiłbym tak nie wtrącać się w wypowiedzi innych na podcaście, strasznie to pewnie musi denerwować widza, tudzież słuchacza czy nawet mówiącego, któremu się przerywa. Świetnie się Ciebie słucha, podcasty to świetna sprawa, tak trzymać! Pozdrawiam.
Pidżam już któryś raz bierze udział w takiej grupowej dyskusji w związku z D4 i teraz LE. I nie wiem czemu, ale cały czas towarzyszy mi przeczucie, że często jego odmienne zdanie wynika tylko z faktu, żeby pokazać że ma odmienne zdanie - nie dlatego, że rzeczywiście towarzyszy mu jakaś uzasadniona i nieszablonowa refleksja.
Sezon poe po wyjściu diablo 4 nie tylko pikował. Ale miał tendencje wzrostowe. Jak sobie zobaczycie całą historię poe to widać perfekcyjny wykres gry sezonowej. Peak i ciągły spadek, peak i ciągły spadek. I tak przez 10 lat. Ale ten sezon przy diablo jako pierwszy miał wzrosty graczy w czasie trwania. Był peak, spadek spadek, wzrost o kilka tysięcy, spadek spadek, wzrost o kilka tysięcy... Pewnie jakby to porównać z jakimiś danymi z diablo to odpływ graczy tam by się pokrył z tymi wzrostami w poe. Bo ludzie stopniowo odkrywali, że D4bad. W poe quit moment masz na 1 mapie jak otworzysz drzewko pasywek. Co do legend to pytanie do tych co farmili ich sporo. Czy tylko ja mam takiego pecha czy może unikaty z legendarnym potencjałem mają tendencję to posiadania niższych statystyk? Na chyba 5 uników z LP 1 lub 2 każdy z nich miał podstawowe staty gorsze niż LP0, który zdobyłem wcześniej. Tylko jeden zdarzył mi się lepszy niż od jego podstawowej wersji. Ja bym z chęcią w craftingu zobaczył deterministyczny system z poe. No bo tam przecraftowywanie itemu to w 80% przypadków hazard. Np jeden użycie jednego orba i dostanie z pizdy 6 socketa, a drugi użyje ich 500 i nie dostanie. Ale przecież można normalnie w craft benchu zrobić 6 linka. Kosztuje to wpizdu, ale da się. I czegoś takiego brakuje mi w epochu. Fajnie, że ja sobie mogę dobić 5 tier staty. Ale każdy tier ma widełki to raz. Dwa 5 tier to maks. A trzy prędzej spalisz cały potencjał kowalski zanim zrobisz taki item jaki potrzebujesz. Mam chyba z 200 shardów + do dmg minionów. Ale na chuj mi skoro na raz potrzebuje 1-5. Można by zrobić jakiś dung gdzie na końcu po prostu infuzowałoby się ileśset shardów by np mieć gwarancję wbica exaltowanej cechy. W kwestii skilli castujących skilli. To i tak ma swoje problemy. Np ja teraz falconerem używam 3 skilli falconera, multishota(do leczenia się i buffowania falcona), i specjalizuje się w toksycznej flaszce, ale używam przynęty. Bo flaszkę rzuca mój falcon. Tylko, że zaraz chwila. Ok. Technicznie używam 6 skilli, ale w praktyce moja przynęta to raczej ostatnia deska ratunku niż reliable skill bo kurwa jest nieulepszony. Żeby go ulepszyć musiałbym wyjebać flaskę i przerobić skill falconera. Czyli sprowadziłbym się znowu do 5 skilli. Na nekromancie masz to, że cię tepa do summona. Super. Ale wtedy ten skill staje się traversalem. Dostaje cooldown. I nie możesz go w żaden sposób zmniejszyć. Nie masz zadnych buffów wynikających z jego użycia jak w przypadku każdego normalnego traversal skilla. I co gorsza resummoning armii trwa kurwa rok. Dobrze, że klasy są tak wcześnie. Klasę casual robi na ok 15-18 lvl. Ale wgląd do nich ma wcześniej. Natomiast co w tym dobrego? Klasa w LE faktycznie ma znaczenie. W poe klasa to po prostu metoda min maxingu. Są ludzie, którzy przeszli całą kampanię i weszli w endgame poe nie wiedząc, że klasy istnieją. W LE klasa jest faktycznie ważna. To nie jest buff do dmg +20% po 10 godzinach czy ile tam zajmuje causalom zrobienie pierwszego laba. A potem większość nie robi już żadnego innego. To jest autentyczna ścieżka rozwoju. A fakt, że klasy są częściowo hybrydowe dodaje jeszcze do głębi buildów. Nie wierzę, że pamiętacie Lagona, a Majasy nie. Co do dziwnych modów na mobkach. Osobiście lubię offscrinować. I to tak mega. W sensie jestem jedyną osobą na świecie, która lubi snajperki w serii borderlands. I na jednym echu 20lvl nade mną. Załatwiłem minibossa na końcu na hita, a w tym samym czasie on mnie zoffscrinował błyskawicą czyli jedyną rzeczą, której nie miałem w resistach.
@@linkinparkforever8864 arise my children mówi Boss z Syndicate - Masternind. Rain of stars to Sirius, Boss atlasu Exiles.. jeden z NPC przy braniu lub oddawaniu questa z kampanii
Ja jestem casualem nigdy nie grałem w arpg bo diablo 4 nie liczę a w nim spędziłem może ze 10h a last epoch wciągnął mnie do reszty jest dla mnie gierką prze genialną i po gamplayu mam chęć dania drugiej szansy poe No genialna gierka która wciąga w gatunek
Player profile: 9k+ godzin w PoE, ex MMOrpg enjoyer, no z 6k godzin w LoLu - jakby nie patrzeć ponad połowa życia "zmarnowana" na gierki komputerowe xD Wypowiadm się więc z perspektywy osoby która "przechodzi" gierkę w kilka dni i jeśli mi się buildem przyjemnie zabija moby to pogriduje dłużej, w LE grałem z 10 dni (na 1.0 miałem pierwszą styczność z grą) w poe w zależności od ligi pogrinduje full juice max 3 tygodnie od startu. Przyznam że Liga SSF wydaje się mieć wyżej sufit na starcie w LE - ale pewnie im dłużej liga trwa tym bardziej będzie się to wyrównywać - czas zweryfikuje. Po pierwsze łatwiej znaleźć 2 - 3x Exalted mody na Itemie, gdzie na trade grając ok 80h wydropiłem max 5 2xExalted mod i ani razu triple exalteda - dopchałem do ok 300 corrupta, ubrałem postać i zacząłem grać inna postacia - może na wyższym corrupcie leci więcej (tak dla kontesktu wrzuce że np. daggery z bazowym crytem na bazie itemu z T6 crit chancem i T6 crit multi kosztowały półtora do dwóch milionów w zależności od rollek). Wiadomo że jak item leci 2-3x Exalted to liczymy na rng że 2-3 Exalted staty będą dla nas przydatne, więc mamy mniejsza swobodę w crafcie - jakoś to się balansuje. Spowodowane jest to pewnie tym że ja szybciej wbijam "endgame" wiec szybciej wygrinduje reputacje w gildi i wyfamie lepsze itemy, a rynek nie jest bogaty jeszcze w dobre bazy przedmiotów czy double triple exalty, bo wiekszośc graczy gra wolniej (problemy z serwerami też miały na to wpływ że duzo ludzi nie próbowało się co chwila zalogowac tylko odpusciło temat na 2-3 dni aż serwery się troche poprawiły - więc rynek wolniej "zalewał się" itemami) - chociaz przynam że dobre unikat z 1-2 LP za 0 golda w pierwszych dniach na rynku pozwoliły szybko popchnąc build ;) ale prawdopodobnie grajac SSF frakcję szybciej dofarmiłbym bazy pod craft. Pod koniec mojej Last Epochowej przygody bardziej niz double Exalted czy 3LP unikaty cieszył mnie Glyph of Despair (jako gracza trade), który okazał się giga rzadkim dropem i pod koniec biegałem nodki na monolicie z glyphami i te cieszyły mnie najbardziej, bo była szansa że owy glyph spadnie. Jego drop wiązał się z tym że mogłem kupić dobrą bazę itemu z dobrym statem T6-T7, (full crafted itemy nie były jeszcze dostępne na rynku, lub ich koszt był nieopłacalny - w zależności od statów i bazy nawet po kilkanaście milionów golda) i spróbować skrafcic BIS'owy item z 4 dobrymi statami i jednym słabym zsealowanym affixem (może craftowałem nieoptymalnie, ale powiedziałbym że szansa zrolowania BIS itemu z 1 Exalted modem to 20-30% jeśli musimy rolować widełki na bazie lub na affixach - więc niby crafting łatwy, deterministyczny, ale jednak Forging Potenciał wpływa na to, że nie każdy item stanie się tym idealnym. Natomiast z tego co widziałem grając frakcje SSF można było trafiac "przepowiednie" na Glyph of Despair i ich ograniczona ilość z random dropu nie była wielkim problemem i dawała większą swobodę w craftowaniu, nawet na gorszej bazie czy z zamysłem zrobienia 3 dobrych stat i jednej słabej - mi na trade szkoda było używać Glyph of Despair jeśli item nie miał perfect bazy albo nie było szans na zrobienie 4 BIS'owych statystyk, bo wiedziałem że każdy Item to 3-4 próby craftu, a na tym etapie tylko perfect itemy były zauważalnym boostem do buildu (itemy na słabej bazie lub 2-3 bisowymi statami nie były problemem nawet opierajac sie na self dropie). Co do samego golda nigdy nie był on problemem, wydaje mi sie że na obie postacie wydałem pod 20milionów (na bazy itemów do craftu), a jeszcze z 7milionów zostało po zakończeniu przygody, tak samo z shardami - nigdy nie było problemu, gdy potrzebowałem jakiegoś sharda na plus do skilla lub hybrid HP, kupowało się magic lub rare itemy z tym statem za 5-10k golda i 200-300 favoru - jak za darmo. Zgadzam sie z Pidżamem, że gra na monolithach zaczyna nudzić - niby można pushować w nieskończoność corruption (i sprawdzać limity stworzonego buildu), ale brakuje w tym większego celu, niby dropi więcej itemów, niby jest szansza na wyższy legendary potenciał, ale czuć jak postać słabnie - zaczyna brakować widocznych upgreadów postaci i tak naprawde sprowadza się to do pushowania corruption dla samego pushowania, a większość unikalnych przedmiotów i tak schowana jest za target farmingiem (drop z bosów lub drop z nodek na unikalne przedmioty w monolicie), może wynika to z małej wiedzo o grze i nie znam jeszcze chase unikatów z global dropów - wiem że chciałem dropnąć rękawiczki Ravenous Void - a te nie były global dropem tylko nagroda w jednym z monolitów w kontkretnej nodce która dropiła unikalne rękawiczki. Tak o chciałem podzielić się swoimi przemyśleniami, super podcast, dobrą robotę robicie chłopaki, podrawiam cieplutko xD do zobaczenia na streamach 💪 PS Od dziecka mam problem z pisaniem za długich zdań, a poza tym mam dyskelsje, a że jestem leniwy to mi się nie chciało nigdy nic z tym zrobić xD Więc niby przepraszam jeśli się to trudno czytało, ale z drugiej strony to nie 😂
@@lorien6678 Postaram sie pisac bardziej zwięźle, bo widze że ucieka sens moich wypowiedzi. 1. Uwielbiam grindować w grach, w PoE jestem mapperem - nie czerpie aż tak dużej przyjemności z bicia z bossów jak z przefarmienia 30 wcześniej przygotowanych mapek z full juicem. Po prostu w Last Epochu nie ma JESZCZE (miejmy nadzieję że to się zmieni) po co grindować - wszystko co jest Ci potrzebne do dokończenia buildu osiagniesz bez grindu, a sam grind bez wiekszego celu jest nudny. W PoE grindujesz, bo scraftowanie BIS'owego EQ potrafi pochłonąć kosmiczne ilości currency i jest bardziej RNG based, w Last Epochu zrobienie BIS'owych itemów jest dużo tańsze/prostsze (ale tak jak pisałem wcześniej nie jest deterministyczne). Co mam na myśli i czego mi brakuje - pushując corruption na monolitach sprawiasz że Twoja postac słabnie (jak masz build powiedzmy zminmaxowany w 90%) - każdy upgreade gearu to boost na oko 5% DMG (tak sie to przynajmniej odczuwa i widać to po liczbach dmg w grze, jak ktos gra z włączonymi), a przeciwnicy stają się 2-3x silniejsi - wiec to co Last Epoch robi dobrze w early/mid game czyli progresowanie postaci i stałe poczucie że Twoja postac staje się silniejsza, zmienia się o 180 stopni w late game (za szybko osiąga się sufit buildu). Kolejnym czego brakuje mi w pushowaniu corruption jest to, że jego poziom nie wpływa na density mobów na "mapce" a jedynie na ich wytrzymałość/obrażenia i dropy. A jak jest z density mobów na monolitach to wiadomo, jest ono giga nierówne i bywają puste przestrzenie. Gdy w PoE dopcham mapę na maxa też czuję że moja postać "słabnie" (dłużej czyści mapę), ale wynagradza mi to ilość zabijanych mobów, bo różnica w ich ilości pomiedzy średnio zrollowaną mapą T16 bez skonczonego atlasu, bez scarabów i sextantów, a full juiced T16 jest znacząca. W Last Epochu ilosćć mobów jest zawsze podobna. 2. Ekserymentowanie z buildami istnieje - Tak. Aczkolwiek po zrobieniu 2 postaci na 98+lvl z gearem dopchanym na 90%, nie mam ochoty robić kolejnej postaci, bo sam "endgame loop" nie jest jeszcze na tyle ciekawy, zaczyna on być nudny i powtarzalny - ale tak jak mówię, wypowiadam się z perspektywy osoby, która ma możliwość i "zjada" kontent szybciej niż przeciętny gracz. Robienie kolejnych postaci i buildów musze odłożyć na kolejne sezony, w których to z przyjemnością wrócę do Last Epoch'a. W PoE nikt nie karze Ci grac metą i też można eksperymentować z buildami, nie będą one może aż tak optymalne - farmić będziesz wolniej, bossy bedziesz bić dłużej, ale nie można powiedziec że w PoE grasz tylko metą, a reszta buildów jest do śmieći, bo większościa buildów jesteś w stanie zrobić endgame (nawet nie korzystając z poradników, choć to będzie wymagało już wiedzy o grze, scalowaniu obrażeń i innych zależnościach) - zanim ktoś zacznie wyciągać jakieś skille - tak jest też sporo niegrywalnych skilli w grze, ale to nie znaczy że w PoE są tylko meta buildy, a reszta rzeczy jest niegrywalna. To tak samo jakby powiedzieć że w Last Epoch'u masz metę na Warlocka i Falconerkę więc meta też jest nudna i wypada słabo xD 3. Nie napisałem nigdzie, że monolity to nudny gameplay, bo nie mogę dropnąć Glypha xD co Ty za przeproszeniem pierdolisz. Powiedziałem, że przedzierając sie przez endgame dropy itemów (double exalted / unikatów z Legendary Potenciałem) aż tak nie cieszą jak drop Glyph of Despair który okazał się rzadkim dropem, a jest jedyną szansą na zrobienie upgreadu w gearze. A target farming w tak dużym wymiarze w jakim jest zaprezentowany w Last Epochu traktuję właśnie jak jego minus, bo idąc na monolit żeby zrobić na nim przydatny blessing wiem, że nie polecą mi te przytoczone przeze mnie w poprzednim komentarzu rękawiczki, bo są schowane w innym monolicie tylko w Echu z konkretną nodką. Więc rollowanie blessingów traktuje jako przymus i nie daje mi dopaminy bo wiem że nie ma tam nawet 0,5% szansy że poleci mi chase unikat pod moją postać. Więc target farming zabija boost dopaminy, bo wiesz że nigdzie indziej dany przedmiot Ci nie spadnie, a idąc na konretną nodke w monolicie jak Ci spadnie, to nie cieszy aż tak, bo jest dropem spodziewanym. Nie chce żeby ktoś mnie żle zrozumiał, ja wiem że w PoE i innych grach hack adn slash też są target dropy i to dobrze (ale wejsciówki na bossów możesz nafarmic kilka/kupic i biegac samego boss aż dropnie, jak coś leci z konkretnej mechaniki na mapach możesz deterministyczne posiadac tę mechanikę co mapę, nie muszisz biegac innych mapek i czekac aż ta jedna konkretna mechanika pojawi sie na mapie). Mowię jedynie z perspektywy świeżego gracza nie znającego jeszcze każdego unikatu w grze i bazując tylko na cenach z trade, że poza kontretnymi dropami z bossów/ konkretnych nodek na unikaty w monolitach wiekszość unikalnych przedmiotów jest bez wartości, bo jesteśmy wręcz zalewani dropami. Przytoczę też tu argument Pidżama, bo widocznie tak samo on na SSF jak i ja na Trade (wiec widocznie dzieje się tak w obu frakcjach), w miarę sprawnie dotarliśmy buildami do takiego poziomu, że żaden drop przez kolejne 10-15h grania nie był w stanie nas "pobudzić", bo nic na tym etapie nie było dla nas już zauważalnym upgreadem i brakowało większego celu niz pushowanie corrupta tylko dla samego pushowania corrupta. Nigdzie nie pisałem też, że target farming nie pozwala mi dropnąc tego czego chciałem, pisałem że mnie nudzi, a jedyny drop który cieszy to glyph of Despair bo jako jedyny dawał szanse na craft BIS'owego przedmiotu, jak nie na obecnej postaci to na kolejnej (dropił on również poza konkretnymi nodkami w monolicie - skrzynie na mapach/ci magowe zaklęci / ze skrzyni na koniec mapki z innymi nagrodami - wiec to że był też global dropem dawało boos dopaminy jak poleciał niespodziewanie, czego brakowało mi przy innych itemach, które były głownie target farmingiem). Napisałem wręcz, że zrobienie 4 dobrych stat na słabej bazie - lub 2-3 dobrych stat na dobrej bazie przedmiotu nie jest problemem opierając się nawet tylko na self dopie (a grałem lige trade bez boosta do dropów). Czy napisałem to spójniej? - Pewnie nie, ale wydaje mi sie że konkretniej opsałem problemy jakie mam z endgamem. Czy uważam że Last Epoch to słaba gra? - Absolutnie nie uważam, że to poza PoE jedyna perspektywiczna gra w tym gatunku i trzymam za nią kciuki. Czy staje się nużąca i powtarzalna - niestety tak, ale pewnie w niedalekiej przyszłości się to zmieni.
Last Epoch ma ten plus, że nie trzeba grać online, można grać solo bez łączenia z serwerami. I dlatego większość osób gra dla siebie i wtedy nie jest manipulowany do zakupu skórek.
2:30:00 Witam, A czy tu przypadkiem nie chodzi po prostu o to że bulid jakim Pan Pidzam grał doszedł do kresu swojej mocy w tym 'patchu' i jedyne upgrade jakie teraz może/mógł robić są bardzo trudne do osiągnięcia przez to? I dlatego mówi że przez długi czas miał problem aby ulepszyć postać jaką grał?
@@lorien6678 Nie zgodzę się, jeśli dopchasz build do 90% mocy - oczywiście że możesz minmaxować wyżej - maxowac rollki na itemach etc. ale Twój wzrost siły będzie -praktycznie niezauważalny / nie bedziesz miał go na czym przetestować w obecnym stadium gry, bo 90% mocy postaci jestes w stanie osiagnac dochodząc do ok 300 corruption, żeby ta dodatkowa siła buildu miała znaczenie musiałbys przebic pewnie okolo 800-1000 corrupta solo - wtedy prawdopodobnie zaczyna sie wyzwanie i minmaxowanie buildów robi różnicę, ale prawdopodobnie zanudzisz sie do tego czasu, a poza tym to że wbijesz 1000 corrupta jest tylko liczba, nie ma w tym wiekszego celu (jest to pushowanie tylko dla samego pushowania). Sam przestałem pushowac na ok 500 corrupta bo było to zbyt monotonne. (moja wypowiedź o 800 - 1000 corrupta czerpie jedynie z ogladania ludzi którzy to wygrindowali i stwierdzinli ze na tym etapie dopiero minmaxowanie ma znaczenie - jedyne co moge potwierdzic z własnego doświadczenia to to, że mając postac "skończoną" na 90% to czy ja dalej ulepszysz nie bedzie miało wiekszego znaczenia czy jesteś na 300 czy 600 corrupta - wszystko i tak będzie łatwe).
@@lorien6678 Kurwa, czy ja gdzieś mówiełem o 90% gry czy o 90% siły postaci? Ja kocham grind w grach (9k+ godzin w PoE), ale grind w Epochu nie ma jeszcze znaczenia i sensu, bo do niczego nie prowadzi, na obecnym stadium brakuje endgamowego wyzwania - czy to znaczy że Epoch to zła gra - nie, ale póki co szybko staje się monotonna bezcelowa. Kto patrzy na fabułke w H&S xDD z rersztą "fabułka" to max 20% siły postaci, a nie tak jak pisałem 90% (JESZCZE raz powtórzę MOCY POSTACI - nie ukonczenia gry! - w H&S nie da się ukończyć gry tak btw xD). Poza tym, nie zgodzę się że nadrzędnym celem H&S jest grind, nadrzędnym celem może być: Ubicie bossów, minmax buildów, zarobienie/zdropienie chase unikatów w pierwszy tydz sezonu, wyścig o pierwszy lvl 100, etc - grind to "tylko" droga do celu, środek do osiągnięcia postawionego sobie wyzwania, którego póki co szybko zaczyna brakować w Last Epoch'u (mam nadzieję że to wkrótce się zmieni). Ja mam to szczęscie, że moge sobie pozwolic, żeby "przynolifić" na start sezonów w PoE czy w LE i szybko przepalam się przez kontent - którego na ten moment w endgame Last Epocha jeszcze brakuje, ale wiadomo że to dopiero 1.0. Następnym razem polecam przeczytać, zanalizowac wypowiedź i dopiero napisac odpowiedź, a nie odpowiadac na coś co Tobie się wydaje że ktoś napisał i wyjeżdżać z agresja xD
@@lorien6678 kurwa albo mnie dobrze baitujesz (brawo) albo jestes odklejeńcem xD w D4 też można grindowac i minmaxowac buildy, a jednak mało kto już gra, bo brakuje tam większego celu ;) nie chciałem porównywac Last Epocha do D4 bo to niebo a ziemia, ale nie wiem jak Ci to lepiej zobrazować. Chuj mnie obchodzi że jesteś cashualem i dojście do endgamu i zminmaxowanie buildu zajmuje Ci 100 godzin, są ludzie którzy lepiej optymalizuję gameplay i scierają sie z brakiem kontentu szybciej. Nadal podkreślam że Last Epoch to nie jest zła gra - jest jeszcze uboga w kontent na późnych etapach gry przez co staje się nużąca. Mój jedyny cel to było zrobić wszystko co gra ma na obecny moment do zaoferowania udało mi sie to zrobić 2ma postaciami w 70h wliczając to kilka godzin stania w kolejkach bo serwery nie działały. Twierdzisz że to ja wypaczam wszelkie inne cele które zostały założone - jakie? Co wiecej moge zrobić? Zabiłem każdego bosa w grze po kilka razy, zbadałem fizyczne i magiczne typy postaci, pushnąłem każdy monolith na 400-500 corrupta - nie da się nic wiecej zrobic już w tej grze i o tym mówię, czy mi zajmie to 70h a Tobie 400h nic nie zmienia w moim argumęcie. Ja przecież mówię, że grind jest podstawą, ale żeby miał sens musi być inny cel do którego dążysz i który sam sobie ustalisz (grind jest drogą do jego osiągnięcia), inaczej staje się bezcelowy/nudny - patrz D4. Czy Ty w ogóle czytałeś mój komentarz? A tak w ogóle to więcej pokory synku i mniej toksyczności polecam w życiu. PS Nie umniejszając, ale nawet Kiszak wbił top1 necro w 4 dni grania, a nie jest najszybszym graczem xD
@@lorien6678 Zobacz odpowiedziałem na komentarz w stylu jakim Ty odpowiadasz mi, z umniejszeniami i w stylu agresywnym - skutek uboczny spłakałeś się, skutek nadrzędny w końcu napisałeś bardziej merytoryczny komentarz. Wcześniej pisałeś że grind jest podtsawą i najważniejszą rzeczą w ARPG - napisałem Ci że występuje w D4 (możesz farmic ladder na gauntlecie, możesz farmić lvl 100 hc, możesz famić minmaxing postaci na kilku klasach, możesz farmić eventy i world bossy) i nagle okazuję się że grind nie jest jedym wyznacznikiem w grach tego typu. Jak bardzo nie chciałem porównywac Last Epocha do D4 tak niestety to był przykład który najlepiej mógł Ci zobrazowac że sam element grindu nie wystarczy w grach H%S. Czy w Last Epoch jest większa głębia w buildach i w przedmiotach niż w D4 - no w chuj. Czy nadal jest to jakoś niesamowicie skomplikowane i obdażone gigantyczną głębią - nie, bo to dopiero 1.0. Nazwałem Cie Casualem celowo, żeby Ci umniejszyć tak samo jak Ty cały czas umniejszasz mi od "spoceńca" i że osoby które palą kontent szbciej od innych nie powinny wypowiadac się co nie dział ich zdanie w grze xD To tak jak ludzie pisali Kiszakowi, że po becie D4 nie może sie wypowiadac o endgame bo widzeliśmy tylko 20% mocy postaci 1szy akt i bea jeszcze paragon boardy - jak to się zestarzało każdy widzi ;) Jakie znaczenie ma czas zrobienia bossa w kontekscie zaliczenia całego kontentu? - to że zrobie Jurle T4 w 6h a nie 15h, czy na 65lvl czy na 80lv nic nie zmienia, bo nie odblokuje mi to dodatkowego kontentu, nie dostanę za to żadnego achivmentu, nie wpisze się do żadnego laddera, tak jak w PoE za najszybszy lab - tu nie dostanę za to żadnego dodatkowego itemu. Widzisz ja uważam że możesz pchac corruption dalej w nieskonczoność, ba możesz zrobic nawet postac dedykowaną do pushowania wysokiego Corrupta solo (na tej samej zasadzie jak w PoE pchasz deep delve) tylko w LE nic za to nie dostajesz, nie zwieksza się density mobów, nie ma laddera, kto dopchał Corrupta wyżej, wszystkie itemy jakie chcesz wygridujesz na 500-600 corrupta easy. Jest to pushowanie dla samego pushowania, bez wiekszego celu - dlatego staje się nużące. Widzisz napisałeś że dla kogoś celem może byc wbicie TOP1, ja napisałem że Kiszak wbił TOp1 w 4 dni, a nie jest najbardziej optymalnym graczem - czy nadal jest top 1 nie bo notabene znudziła go gra xD Czy wbił lvl 100 w 4 dni - tak czy był najszybszy na świecie - oczywiscie że nie, co nie znaczy że nie przychodzi to łatwo, a wszystko co przychodzi łatwo szybko się nudzi bo najważniejsza jest droga do CELU (ale musi byc zawsze jakiś kolejny cel).
@@lorien6678 Zacznijmy od tego że to Ty zacząłeś deprecjonować i "umniejszać" mi, a jeszcze wcześniej pizdzamowi (co mnie nie do końca obchodzi ale nadaje kontekst). Zacząłeś prowadzić agresywny sposób wypowiedzi z licznymi umniejszeniami i pogardą. Gdy raz zestylizowalem komentarz na Twój styl, wyskakujesz z psychoanaliza - gratulacje zanalizowales siebie, teraz wyciągnij odpowiednie wnioski. (Jeśli tak łatwo tworzysz portrety psychologiczne i diagnozujesz przyczynę, musisz chyba zarabiać krocie w kryminalistyce lub jako renomowany terapeuta - gratuluję). Nigdy nie nazwałem siebie wielkim, nie pompowałem banki, nie emanowalem byciem "spocencem", Ty jak zwykle piszesz co Ci się wydaje że zaistnialo, a nie co faktycznie zaistniało - ja jedynie zarysowałem kontekst skąd mam doświadczenie że wyciągnalem takie wnioski. Ty ewidentnie masz z tym jakiś problem, może sam chciałbyś być "spocencem", dlatego tak zabolało Cię nazwanie casualem - co notabene nie jest obraźliwe xD "wyzywając mnie od casuala" - ja Cię nie wyzywałem (casual to nie jest wyzwisko), ja cię zidentyfikowalem jako gracza, nasze elitarne grono "spocencow" będzie postrzegac Cię jako casuala nawet jakbyś grał 8 lat w LE, bo nie konsumujesz gry w sposób analityczny, jedynie "zabijasz potworki na ekranie" - co niedługo udowodnię. Jeśli rozmawiał bym z 42letnim dorosłym, który przedstawiłby mi się w taki sposób jak Ty swoimi wypowiedziami w komentarzach, powiedziałbym mu to w 4 oczy. Brak kultury, celowe umniejszanie i wywyższanie się na tle rozmówcy, brak znajomości angielskiego, nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, nie rozumienie matematyki, - jeśli masz więcej niż 22 lata to współczuję. Kontekstu przytoczenia argumentu z D4 nadal nie zrozumiałeś - nie jestem Ci go w stanie łatwiej wytłumaczyc, on po prostu pokazuje jak naciągacz argumentację pod swoją aktualna tezę, a nie ma udowodnić że grind w D4 ma rację bytu - bo nie ma xD No i przechodzimy do wisienki na torcie ;) Teraz uważaj to może być szokujące - siła postaci w LE jest skończona (nie możesz jej skalować w nieskończoność, w przeciwieństwie do siły mobow - do tego zaraz dojdziemy, spokojnie). Co do LP4 szansa znalezienia jednego z najrzadszych unikatów w LE z LP4 nie istnieje (poza teoria). 1.046444e-11% - wiesz co to jest? Nie to nie haslo do wifi, to jest szansa na znalezienie jednego z najrzadszych unikatów w LE z LP4, dlatego możesz farmic i 20 lat a i tak takiego nie zobaczysz w obecnym stadium gry. Dlatego pisałem o 90% mocy postaci, gdyż osiągnięcie jej 100% to czysta teoria, nie osiągalna matematycznie. Dla przejrzystości rachunku weźmy ten sam przedmiot tylko z LP3, szansa dropu 0.00002% statystycznie 5x mniejsza niż szansa na drop mirrora w Poe (bazujemy na statystyce i dataminingu) - w LE nienozliwa do zdropienia, w PoE z juicem obecnej ligi osiągalna. "Sam osobiście po kilku latach gry nie widziałem LP4 na oczy" - no zobacz a ja droplem jeden Item LP4 w 70h gry xD Tarcza na 3ci lvl Close Call - szansa dropu 0.28%, Item słaby ale spadł. Szansa dropu z wyższym LP zwiększa się "mainly" (głównie) z poziomem strefy, który capuje się na lvl 100 w empowered monolitach, poziom corruption wpływa na nią "slighty" (nie znacząco!) - jakby Ci to zobrazować: zarabiasz 5000zl i szef mówi dostaniesz "slighty" podwyżkę i w następnym miesiącu dostajesz wypłaty 5000,1zl - dostałeś podwyżkę? Tak. Czy była ona znacząca? Nie. Item rarity zwiększający się z poziomem corrupta nie zwiększa szans na wyższy LP. A zwieszenie corrupta na maximum możliwości Twojej postaci wrecz Ci ja zmniejsza Nie widzę sensu w przepaleniu kontentu w ciągu kilku dni, co nie jest równoznaczne z tym że jestem w stanie to osiągnąć - stąd gra mi się nudzi bo nie ma nic więcej do zaoferowania. Nigdzie nie napisałem że speedrunuje czy się z kim ścigam (znowu piszesz o czym co Ci się wydaje) jest masę szybszych graczy ode mnie i pewnie znudzili się gra wcześniej niż ja xD Jakby Ci to prosto zobrazować dlaczego powiedziałem że czas po jakim zabijesz bosa T4 nie ma znaczenia w kontekście przejścia całego kontentu w grze. Posłużmy się kulinarnym porownaniem: powiedzmy że zjesz całego kurczaka w godzine, a mała dziewczynka w 20h (kurczaki były tej samej wielkości i wagi) czy to że dziewczynka jadła to dłużej sprawiło że miała go więcej? Nie po prostu dłużej go konsumowała, oboje zjedli te sama porcje. I widzisz i znów się gubisz - nie mówiłem że zwiększanie siły postaci jest dla mnie najważniejsze, ba ja powiedziałem wręcz z jest bezcelowe. Stwierdziłem że byłem w stanie zrobić cały kontent na 90% mocy postaci i nie widzę celu w dalszym jej ulepszaniu, a grindowanie bez celu mnie znudziło. (Żeby doprecyzować grałem swoim buildem bez poradników na Void Knightcie, żeby nie było że zabusowalem falconerke pod dive bombę i sie wypowiadam) To z tego co Ty mówisz wynika że musisz mieć perfekcyjna postać, bo inaczej nie radzisz sobie z bossami. Tak w delvie w PoE jak zejdziesz najniżej na sezonie w obecnym momencie dostajesz chociaż komunikat że pokonałeś kolejna barierę, jesteś najdalej ze wszystkich graczy, a dodatkowo scalujesz nagrody, w LE pushowanie corrupta nie daje nawet głupiego komunikatu, a dodatkowo negatywnie wpływa na Twoje dropy. Wiesz wczoraj sobie czytałem że casuale tacy jak Ty splakali się że bez perfekt gearu z legendarkami z LP4 nie mogą sobie poradzić z bossami T4 - no widocznie skill issues. XD A Teraz matematyka teoretyczna w kontekscie minmaxowania dropów na monolitach oraz dlaczego w LE nie ma sensu pushowac corrupta do maxa postaci, a np w PoE ma sens full juicowanie na maxa: LE: Corruption zwiększa rarity (większa szansa na affix wyższego tieru, większa szansa na drop unikatu/setu, rarity nie zwiększa szans na wyższy LP), nie znacząco zwieksza LP unikatu (co już ustaliliśmy) - do pominięcia, zwiększa wytrzymałość/obrażenia mobow - wydłuża czas spędzony na Echu. Więc oczywistym jest, że jeżeli zabijasz 200 mobow na Echo (niezależnie od poziomu corruption ilość mobow na Echo jest taka sama) i zrobisz ich 5 w 10min na maxymalnym poziomie Corrupta, a na Corrupcie mniejszym o kilkadziesiąt/kilkaset (w zależności jakie osiągnąłeś max) zrobisz ich 12, to ta druga opcja wypada dla Ciebie korzystniej, bo na teoretycznej "gorszej" szansie dropu, czasowo zabijesz więcej mobow więc w praktyce będziesz miał więcej szans na drop. Poziom Corruption nie scaluje density mobow i ilości dropionych przedmiotow - i to jest jego największy minus - i dlatego nieopłacalnym jest jego pushowanie na maxa, bo działa na twoją niekorzyść - spowalnia Cię przez co zabijasz mniej mobow, dropisz mniej itemow, wolniej dochodzisz do bossów/nodek z unikalnym drop table, pomimo teoretycznie ciut wyższej szansy na lepszy drop. Scalujac Corruption scalujesz jedynie rarity - quantity dropionych itemow oraz density mobow zostają bezimienne, a znacząca wydluzasz czas farmienia echa/monolitu do bossa. PoE: Ilość juicu wpływa na density mobow, a także ilość dropionych przedmiotów i ich rzadkosc, więc zamiast 6mapek alch and go w tym samym czasie czasie zrobisz 1 mapkę full juice, ale nadal zabijesz więcej mobow, dropniesz znacznie więcej przedmiotów ze zwiększonym rarity - dostaniesz więcej szans na lepszy loot. Dlatego np na obecnej lidze taki Fubgun 2 miesiące temu miał już dropnietych 13 mirrorów. Dlatego w PoE minmaxujesz postać pod max juice, a w LE minmaxujesz Corrupta pod max moc postaci. Oczywiście pominąłem fakt że na ten moment wszystko co matematycznie możliwe do dropniecia w LE wyfarmisz na 300-500 corrupta, a postać nie zoptymalizowana na 100% "przetnie" cały kontent, więc grindowanie jest nużące, bo bez lepszego scalowania dropionych przedmiotów, pushowanie corrupta w nieskończoność jest bezcelowe. No i widzisz ja po 70h jestem w stanie podać argumenty i uzasadnić je matematycznie bazując na tym jak gra jest zbudowana. Ty po kilku latach grania jesteś w stanie mnie jedynie zwyzywać naumniejszać i przyznać się że masz problemy z bossami T4 jeśli nie masz perfekcyjnych itemow na postaci, dlatego nazwałem Cie casualem, co podtrzymuje, bo ilość spędzonych lat w gierce nie czyni Cie (jak widac) w niej znawca. Widząc że nie ma z Tobą szans na merytoryczną rozmowe, bo swoje argumenty splycasz do agresji i wyzwisk, nie zamierzam jej dalej kontynuować. Więcej pokory życzę, a jeśli tak bardzo zależy Ci żeby przestać być casualem, a dołączyć do elity "spocencow" polecam więcej analitycznego podejścia do gry, a mniej bezcelowego zabijania potworków (w czym nie ma nic złego jeśli ktos chce sobie po pracy/szkole dla odmóżdżenia pozabijać mobki w gierkach).
Ja wspomnę o takiej grze jak Marvel heroes gdzie zamiast kampani była alternatywa lewelowania duże miasto i co 5-10min respiły się bossy losowe wiec jesli chodzi o poe jestem takim czymś po pierwszej kampanii
Proponuje kacik Ludologiczy, czy krótka rozmowę o różnych teoriacj ludologicznych, tych starych i nowych. i jak się one odnajduja, co o nich sądzisz / sądzicie.
Albo całkowicie wyjebać legendarny potencjał i zrobić tak, że unikaty ci dropią od razu z 4 albo 5 afixami, które zawsze będą od tier 5 w górę, których nie możesz zmienić ale te afixy są losowe w obrębie danej klasy. Czyli jak jest unikat dla maga to wiadomo, że tam nie będzie +1 do szurikenów itd . I zrobić tak żeby drop tych unikatów był trochę mniejszy a przez to, że łatwo zmieniać speca w LE i dużo cie to nie kosztuje to zawsze można wziąć pod uwagę, że jeżeli dropnie ci taki unikat który będzie mieć 2x T7 jedna T6 i np 1 T5 afixów czy nie zagrać pod ten unikat.
Odsprzedawanie powinno być możliwe po określonym czasie używania przedmioty. Np 6h albo 12h. To by powstrzymało przed flipem ale nie blokowało by normalnym graczom waluty.
W last epoch sklep ze skinami jest tak ukryty że ja musiałem chyba z 10 min spędzić żeby go znaleźć, a w diablo 4 gracz jest katowany sklepem prawie że przy kazdym otwarciu gry. Brakuje tylko żeby na loading screenie się wyświetlały reklamy z item shopu. Jedyne co mnie boli w tym last epoch że te skiny co są obecne w sklepie są w większości brzydkie i ich cena jest trochę niewspółmierna do zarobków przeciętnego polaka. Chciałem ich wesprzeć, ale na razie się powstrzymam i poczekam aż dodadzą coś wartego kupna.
Szkoda, że te serwery i ładowanie mapek tak wolno działa. Czekałem, aby grać online i za dużo nie grałem - 20 lvl wbiłem. Zacząłem od nowa offline wczoraj, bo nie chce mi się męczyć.
@@qbek4431 nie wiem czy tylko ja tak mam, ale wolę jak ktoś ma nudny ton wypowiedzi a wiem, że jest to poparte doświadczeniem niż słuchaj kogoś kto gada ciekawie ale za dużo się od niego nie dowiem xd No nie ma najlepszej retoryki aczkolwiek powinien mieć najwięcej do powiedzenia bo zjadł na hns zęby
brak filtru na legendki z lp to jest ogromny, OGROMNOKURWISTOWIELKI minus. Chciałbym np lp2+ filtr a się nie da i coś devowie marudzą że tego nie chcą robić, minus. rzygałem w pewnym momencie patrząc na te legendarne itemki i już często przestawałem na nie patrzeć, rzucałem tylko pół ślepe oko czy jest dwójka a czasem nawet tego nie, po prostu przez niechęć.
Nie kumam zajawki Last Epochem. Dwa razy probowalem ale ani swiat, ani grafika ani gameplay (nie jest tak plynny i dosc old schoolowy) mnie nie przekonal (+ brak turlania/skoku spacją). Zaczynalem dwoma roznymi postaciami. Troche za pierwsze miasto porobilem i nie ciagnie. Mimo checi...
Tutaj moim zdaniem problem nie leży w last epochu a zwyczajnie nie podpasował Ci gatunek hack & slashu. Tutaj nie jest ważna fabuła, świat czy nawet grafika. Marchewka i kijek. Cieszysz się z każdego itema co da Ci więcej dps o parę procent. Tworzysz maszynkę do mięsa i czym szybciej anihilujesz tym więcej dopaminy dostaje mózg. I nie każdy to musi lubić. Jedni wolą epickie fabuły w grach RPG, jeszcze inni wolą gry pvp jak cs czy moby. Ja też przykładowo źle bym się bawił w takiej forzie chociaż to dobra gra. Grunt to znaleźć swój gatunek. Mimo, że jestem bardziej graczem POE to uważam, że jak od last epoch się odbiłeś to nie ma co sprawdzać innych gier w tym gatunku bo zwyczajnie źle się będziesz bawić.
@@MaximFoyerbach last epoch czy poe czy nawet takie diablo 3 jest zbyt dynamiczne na wprowadzenie takiej mechaniki, bo jakie to by mialo zastosowanie jesli masz za cel clearowanie mapy z hordami przeciwników? rozumiem twoj punkt widzenia gdzie w takich grach jak titan quest mogloby to zadzialac bo tam cie atakuja maks 2-3 moby ale w tych nowszych hack n slashach to sie nie sprawdzi nigdy
Ten na dole po prawej jakiego gangsta zgrywa, a dosłownie 1,5 roku zmarnował na granie w gierkę i jeszcze się tym szczyci, jakby to był powód do dumy, gdzie ten świat zmierza.
Last Epoch jest dobre ale ta korupcja pozniej juz nudna SIE ROBI NAPRAWDE NABILEM 2780 KORUPCJI MOZE TROCHE WIECEJ I POWIEM WAM MASAKRA STRASZNA MONOTONIA CIEZKO TO SIE NABIJA
Sprawdzilem le i nie wiem czym sie ludzie tasują. Duzo lepsze d4 klimat, bivie mobow, grafika oczywiście ma swoje problemy ciekawe w jaka strone to pójdzie
@@MrNobody-dq2vj jasne jak najbardziej rozumiem tego typu problemy. Ale obecnie klimat, feeling zabijania, muzyka i grafika - duzo nadrabia. Nie dziwie sie, ze itemizacja i itp. Potrafią wkurzyć itd. Ale moim zdaniem le - jest teraz wychwalany bo "jutuberzy" napedzaja hype i tyle. Można tak do usranej śmierci sie rozpisywać ;) dla mnie le jest srednie na ten moment, ale liczę, że będzie mocna konkurencja dla d4 i poe.
O kurde Piot Rmaciejczak wygląda podobnie do Piotra 'Piotra 'Maciejczaka' Maciejczaka z kanału Piotr Maciejczak...
Kiszak, fajnie się tego słucha i dużo ciekawych kwestii poruszyliście, jeszcze lepiej by było jakbyś nie przerywał gościom w trakcie wypowiedzi i nie dokańczał zdania za nich
macie racje chłopaki! (nie chce mi sie przelogowywać)
xd
spać też jak widze :D
1:13:30 nie wiem czy bedzie lepszy CoF, problemem jest w lategame większej korupcji jak lecisz i lecisz i nie masz żadnych upgradow. W trade przynajmniej masz dopaminkę bo golda dropisz i sobie kupisz item który rozwinie ci postać. Jak lecisz na 600 korupcji i wciąż nie możesz swoich idoli wydropić które chcesz to się po prostu odechciewa.
2:26:10 nie jest tak samo w PoE, dropisz tam mase currency która cię przybliża do scraftowania czegoś, tutaj z perfect loot filtrem po pewnym czasie nie dropisz żadnej bazy, a jak wydropisz to szansa że starczy ci forging potential jest niska i możesz grać i grać i nie masz żadnego power spika. W dodatku poe masz o wiele więcej statystyk które ci skalują dmg multiplikatywnie. Tutaj jak weźmiesz punkty z drzewka i skilli (gdzie jest większość multi scaling dmg) to już możesz tylko addytywnie jakieś resztki doboostować. Jak grałeś pod trade to tego nie odczułeś, bo zawsze dostawałeś golda i itemy na handel. Tutaj SSF CoF jest albo Ci wydropi, albo nie. Im więcej sie zbudowałeś tym rzadziej masz ten loot który Ci cokolwiek da, a jeśli da to ~3% dmg więcej, gdy korupcja się skaluje o wiele mocniej.
Boss voice w LE jak robisz sanktuarium i jest ta mechanika, że pod D przechodzisz między pustką a normalnym światem, ten ubral, to ten boss na 2 fazie kiedy wychodzisz z ubrala, żeby zdodgowac aoe atak idzie za Tobą i mówi "there is no escape" albo "you can not escape" I zdajesz sobie sprawę, że zdodgowales ale dalej jesteś "zagrożony" bardzo spoko zabieg
zostawię to sobie na później:
0:02:20 licencja ludologiczna na interpretacje kontekstualną retoryki proceduralnej
0:03:30 przyjęcie gry przez graczy
0:08:30 dla kogo jest last epoch
0:09:20 guide
0:12:00 historia gry
0:16:30 cena i mikrotransakcje
0:24:00 tempo rozgrywki
0:29:00 gęstość mobów i obłożenie map
0:33:00 monolity i endgame
0:39:00 power spike
0:43:00 legendary potential
0:55:00 itemizacja i crafting
1:04:00 unikaty
1:05:20 poprawki do op postaci
1:09:00 podział na frakcje + trade
1:25:00 rozwój umiejętności
1:37:00 refund skilli
1:46:00 narracja
1:58:00 skipowanie kampani
2:05:00 ui
2:07:00 loot i filtrowanie pod koniec levelowanie
2:32:00 różne typy mobów
2:43:00 trade na streamie
2:45:00 party i networking
2:52:00 różnica w designie nowych i starych rzeczy
2:55:00 Pogodzenie z PoE i Podsumowanie
Jakbym grał w Poe 10 lat to tez bym pamiętał wszystkie dialogi. :D
Panie Kiszak, jedna prośba, prosiłbym tak nie wtrącać się w wypowiedzi innych na podcaście, strasznie to pewnie musi denerwować widza, tudzież słuchacza czy nawet mówiącego, któremu się przerywa. Świetnie się Ciebie słucha, podcasty to świetna sprawa, tak trzymać! Pozdrawiam.
1:49:50 - dla mnie kultowym tekstem z PoE zawsze będzie umierający Gravicius- "I fought for God, who do you fight for, exile?"
12:05 - Solo Self Found = samoodnalezienie - chłopaki, zrobiliście mi dzień :D
Jesli chodzi o zageszczenie mobow i end game. To juz omawiano z tworcami i beda zmianz w 1.1. Mobow bedzie wiecej a w 1.1 maja wejsc Ubery
Pidżam już któryś raz bierze udział w takiej grupowej dyskusji w związku z D4 i teraz LE. I nie wiem czemu, ale cały czas towarzyszy mi przeczucie, że często jego odmienne zdanie wynika tylko z faktu, żeby pokazać że ma odmienne zdanie - nie dlatego, że rzeczywiście towarzyszy mu jakaś uzasadniona i nieszablonowa refleksja.
Sezon poe po wyjściu diablo 4 nie tylko pikował. Ale miał tendencje wzrostowe. Jak sobie zobaczycie całą historię poe to widać perfekcyjny wykres gry sezonowej. Peak i ciągły spadek, peak i ciągły spadek. I tak przez 10 lat. Ale ten sezon przy diablo jako pierwszy miał wzrosty graczy w czasie trwania. Był peak, spadek spadek, wzrost o kilka tysięcy, spadek spadek, wzrost o kilka tysięcy...
Pewnie jakby to porównać z jakimiś danymi z diablo to odpływ graczy tam by się pokrył z tymi wzrostami w poe. Bo ludzie stopniowo odkrywali, że D4bad.
W poe quit moment masz na 1 mapie jak otworzysz drzewko pasywek.
Co do legend to pytanie do tych co farmili ich sporo. Czy tylko ja mam takiego pecha czy może unikaty z legendarnym potencjałem mają tendencję to posiadania niższych statystyk? Na chyba 5 uników z LP 1 lub 2 każdy z nich miał podstawowe staty gorsze niż LP0, który zdobyłem wcześniej. Tylko jeden zdarzył mi się lepszy niż od jego podstawowej wersji.
Ja bym z chęcią w craftingu zobaczył deterministyczny system z poe. No bo tam przecraftowywanie itemu to w 80% przypadków hazard. Np jeden użycie jednego orba i dostanie z pizdy 6 socketa, a drugi użyje ich 500 i nie dostanie. Ale przecież można normalnie w craft benchu zrobić 6 linka. Kosztuje to wpizdu, ale da się. I czegoś takiego brakuje mi w epochu. Fajnie, że ja sobie mogę dobić 5 tier staty. Ale każdy tier ma widełki to raz. Dwa 5 tier to maks. A trzy prędzej spalisz cały potencjał kowalski zanim zrobisz taki item jaki potrzebujesz. Mam chyba z 200 shardów + do dmg minionów. Ale na chuj mi skoro na raz potrzebuje 1-5. Można by zrobić jakiś dung gdzie na końcu po prostu infuzowałoby się ileśset shardów by np mieć gwarancję wbica exaltowanej cechy.
W kwestii skilli castujących skilli. To i tak ma swoje problemy. Np ja teraz falconerem używam 3 skilli falconera, multishota(do leczenia się i buffowania falcona), i specjalizuje się w toksycznej flaszce, ale używam przynęty. Bo flaszkę rzuca mój falcon. Tylko, że zaraz chwila. Ok. Technicznie używam 6 skilli, ale w praktyce moja przynęta to raczej ostatnia deska ratunku niż reliable skill bo kurwa jest nieulepszony. Żeby go ulepszyć musiałbym wyjebać flaskę i przerobić skill falconera. Czyli sprowadziłbym się znowu do 5 skilli.
Na nekromancie masz to, że cię tepa do summona. Super. Ale wtedy ten skill staje się traversalem. Dostaje cooldown. I nie możesz go w żaden sposób zmniejszyć. Nie masz zadnych buffów wynikających z jego użycia jak w przypadku każdego normalnego traversal skilla. I co gorsza resummoning armii trwa kurwa rok.
Dobrze, że klasy są tak wcześnie. Klasę casual robi na ok 15-18 lvl. Ale wgląd do nich ma wcześniej. Natomiast co w tym dobrego? Klasa w LE faktycznie ma znaczenie. W poe klasa to po prostu metoda min maxingu. Są ludzie, którzy przeszli całą kampanię i weszli w endgame poe nie wiedząc, że klasy istnieją. W LE klasa jest faktycznie ważna. To nie jest buff do dmg +20% po 10 godzinach czy ile tam zajmuje causalom zrobienie pierwszego laba. A potem większość nie robi już żadnego innego. To jest autentyczna ścieżka rozwoju. A fakt, że klasy są częściowo hybrydowe dodaje jeszcze do głębi buildów.
Nie wierzę, że pamiętacie Lagona, a Majasy nie.
Co do dziwnych modów na mobkach. Osobiście lubię offscrinować. I to tak mega. W sensie jestem jedyną osobą na świecie, która lubi snajperki w serii borderlands. I na jednym echu 20lvl nade mną. Załatwiłem minibossa na końcu na hita, a w tym samym czasie on mnie zoffscrinował błyskawicą czyli jedyną rzeczą, której nie miałem w resistach.
"Arise my children" , "rain of stars "
I najlepsze na koniec
"Exiles.. "
Kocham za to PoE
Gdzie to jest bo nie gram już długo z dźwiękiem, tylko na steam decku, ale dźwięk i tak mam na niskim poziomie
@@linkinparkforever8864 arise my children mówi Boss z Syndicate - Masternind.
Rain of stars to Sirius, Boss atlasu
Exiles.. jeden z NPC przy braniu lub oddawaniu questa z kampanii
Ja jestem casualem nigdy nie grałem w arpg bo diablo 4 nie liczę a w nim spędziłem może ze 10h a last epoch wciągnął mnie do reszty jest dla mnie gierką prze genialną i po gamplayu mam chęć dania drugiej szansy poe No genialna gierka która wciąga w gatunek
polecam grać w poe ze szczegółowym poradnikiem do buildu
Player profile: 9k+ godzin w PoE, ex MMOrpg enjoyer, no z 6k godzin w LoLu - jakby nie patrzeć ponad połowa życia "zmarnowana" na gierki komputerowe xD
Wypowiadm się więc z perspektywy osoby która "przechodzi" gierkę w kilka dni i jeśli mi się buildem przyjemnie zabija moby to pogriduje dłużej, w LE grałem z 10 dni (na 1.0 miałem pierwszą styczność z grą) w poe w zależności od ligi pogrinduje full juice max 3 tygodnie od startu.
Przyznam że Liga SSF wydaje się mieć wyżej sufit na starcie w LE - ale pewnie im dłużej liga trwa tym bardziej będzie się to wyrównywać - czas zweryfikuje. Po pierwsze łatwiej znaleźć 2 - 3x Exalted mody na Itemie, gdzie na trade grając ok 80h wydropiłem max 5 2xExalted mod i ani razu triple exalteda - dopchałem do ok 300 corrupta, ubrałem postać i zacząłem grać inna postacia - może na wyższym corrupcie leci więcej (tak dla kontesktu wrzuce że np. daggery z bazowym crytem na bazie itemu z T6 crit chancem i T6 crit multi kosztowały półtora do dwóch milionów w zależności od rollek). Wiadomo że jak item leci 2-3x Exalted to liczymy na rng że 2-3 Exalted staty będą dla nas przydatne, więc mamy mniejsza swobodę w crafcie - jakoś to się balansuje. Spowodowane jest to pewnie tym że ja szybciej wbijam "endgame" wiec szybciej wygrinduje reputacje w gildi i wyfamie lepsze itemy, a rynek nie jest bogaty jeszcze w dobre bazy przedmiotów czy double triple exalty, bo wiekszośc graczy gra wolniej (problemy z serwerami też miały na to wpływ że duzo ludzi nie próbowało się co chwila zalogowac tylko odpusciło temat na 2-3 dni aż serwery się troche poprawiły - więc rynek wolniej "zalewał się" itemami) - chociaz przynam że dobre unikat z 1-2 LP za 0 golda w pierwszych dniach na rynku pozwoliły szybko popchnąc build ;) ale prawdopodobnie grajac SSF frakcję szybciej dofarmiłbym bazy pod craft.
Pod koniec mojej Last Epochowej przygody bardziej niz double Exalted czy 3LP unikaty cieszył mnie Glyph of Despair (jako gracza trade), który okazał się giga rzadkim dropem i pod koniec biegałem nodki na monolicie z glyphami i te cieszyły mnie najbardziej, bo była szansa że owy glyph spadnie. Jego drop wiązał się z tym że mogłem kupić dobrą bazę itemu z dobrym statem T6-T7, (full crafted itemy nie były jeszcze dostępne na rynku, lub ich koszt był nieopłacalny - w zależności od statów i bazy nawet po kilkanaście milionów golda) i spróbować skrafcic BIS'owy item z 4 dobrymi statami i jednym słabym zsealowanym affixem (może craftowałem nieoptymalnie, ale powiedziałbym że szansa zrolowania BIS itemu z 1 Exalted modem to 20-30% jeśli musimy rolować widełki na bazie lub na affixach - więc niby crafting łatwy, deterministyczny, ale jednak Forging Potenciał wpływa na to, że nie każdy item stanie się tym idealnym. Natomiast z tego co widziałem grając frakcje SSF można było trafiac "przepowiednie" na Glyph of Despair i ich ograniczona ilość z random dropu nie była wielkim problemem i dawała większą swobodę w craftowaniu, nawet na gorszej bazie czy z zamysłem zrobienia 3 dobrych stat i jednej słabej - mi na trade szkoda było używać Glyph of Despair jeśli item nie miał perfect bazy albo nie było szans na zrobienie 4 BIS'owych statystyk, bo wiedziałem że każdy Item to 3-4 próby craftu, a na tym etapie tylko perfect itemy były zauważalnym boostem do buildu (itemy na słabej bazie lub 2-3 bisowymi statami nie były problemem nawet opierajac sie na self dropie).
Co do samego golda nigdy nie był on problemem, wydaje mi sie że na obie postacie wydałem pod 20milionów (na bazy itemów do craftu), a jeszcze z 7milionów zostało po zakończeniu przygody, tak samo z shardami - nigdy nie było problemu, gdy potrzebowałem jakiegoś sharda na plus do skilla lub hybrid HP, kupowało się magic lub rare itemy z tym statem za 5-10k golda i 200-300 favoru - jak za darmo.
Zgadzam sie z Pidżamem, że gra na monolithach zaczyna nudzić - niby można pushować w nieskończoność corruption (i sprawdzać limity stworzonego buildu), ale brakuje w tym większego celu, niby dropi więcej itemów, niby jest szansza na wyższy legendary potenciał, ale czuć jak postać słabnie - zaczyna brakować widocznych upgreadów postaci i tak naprawde sprowadza się to do pushowania corruption dla samego pushowania, a większość unikalnych przedmiotów i tak schowana jest za target farmingiem (drop z bosów lub drop z nodek na unikalne przedmioty w monolicie), może wynika to z małej wiedzo o grze i nie znam jeszcze chase unikatów z global dropów - wiem że chciałem dropnąć rękawiczki Ravenous Void - a te nie były global dropem tylko nagroda w jednym z monolitów w kontkretnej nodce która dropiła unikalne rękawiczki.
Tak o chciałem podzielić się swoimi przemyśleniami, super podcast, dobrą robotę robicie chłopaki, podrawiam cieplutko xD do zobaczenia na streamach 💪
PS Od dziecka mam problem z pisaniem za długich zdań, a poza tym mam dyskelsje, a że jestem leniwy to mi się nie chciało nigdy nic z tym zrobić xD Więc niby przepraszam jeśli się to trudno czytało, ale z drugiej strony to nie 😂
@@lorien6678 Postaram sie pisac bardziej zwięźle, bo widze że ucieka sens moich wypowiedzi.
1. Uwielbiam grindować w grach, w PoE jestem mapperem - nie czerpie aż tak dużej przyjemności z bicia z bossów jak z przefarmienia 30 wcześniej przygotowanych mapek z full juicem. Po prostu w Last Epochu nie ma JESZCZE (miejmy nadzieję że to się zmieni) po co grindować - wszystko co jest Ci potrzebne do dokończenia buildu osiagniesz bez grindu, a sam grind bez wiekszego celu jest nudny. W PoE grindujesz, bo scraftowanie BIS'owego EQ potrafi pochłonąć kosmiczne ilości currency i jest bardziej RNG based, w Last Epochu zrobienie BIS'owych itemów jest dużo tańsze/prostsze (ale tak jak pisałem wcześniej nie jest deterministyczne). Co mam na myśli i czego mi brakuje - pushując corruption na monolitach sprawiasz że Twoja postac słabnie (jak masz build powiedzmy zminmaxowany w 90%) - każdy upgreade gearu to boost na oko 5% DMG (tak sie to przynajmniej odczuwa i widać to po liczbach dmg w grze, jak ktos gra z włączonymi), a przeciwnicy stają się 2-3x silniejsi - wiec to co Last Epoch robi dobrze w early/mid game czyli progresowanie postaci i stałe poczucie że Twoja postac staje się silniejsza, zmienia się o 180 stopni w late game (za szybko osiąga się sufit buildu). Kolejnym czego brakuje mi w pushowaniu corruption jest to, że jego poziom nie wpływa na density mobów na "mapce" a jedynie na ich wytrzymałość/obrażenia i dropy. A jak jest z density mobów na monolitach to wiadomo, jest ono giga nierówne i bywają puste przestrzenie. Gdy w PoE dopcham mapę na maxa też czuję że moja postać "słabnie" (dłużej czyści mapę), ale wynagradza mi to ilość zabijanych mobów, bo różnica w ich ilości pomiedzy średnio zrollowaną mapą T16 bez skonczonego atlasu, bez scarabów i sextantów, a full juiced T16 jest znacząca. W Last Epochu ilosćć mobów jest zawsze podobna.
2. Ekserymentowanie z buildami istnieje - Tak. Aczkolwiek po zrobieniu 2 postaci na 98+lvl z gearem dopchanym na 90%, nie mam ochoty robić kolejnej postaci, bo sam "endgame loop" nie jest jeszcze na tyle ciekawy, zaczyna on być nudny i powtarzalny - ale tak jak mówię, wypowiadam się z perspektywy osoby, która ma możliwość i "zjada" kontent szybciej niż przeciętny gracz. Robienie kolejnych postaci i buildów musze odłożyć na kolejne sezony, w których to z przyjemnością wrócę do Last Epoch'a.
W PoE nikt nie karze Ci grac metą i też można eksperymentować z buildami, nie będą one może aż tak optymalne - farmić będziesz wolniej, bossy bedziesz bić dłużej, ale nie można powiedziec że w PoE grasz tylko metą, a reszta buildów jest do śmieći, bo większościa buildów jesteś w stanie zrobić endgame (nawet nie korzystając z poradników, choć to będzie wymagało już wiedzy o grze, scalowaniu obrażeń i innych zależnościach) - zanim ktoś zacznie wyciągać jakieś skille - tak jest też sporo niegrywalnych skilli w grze, ale to nie znaczy że w PoE są tylko meta buildy, a reszta rzeczy jest niegrywalna. To tak samo jakby powiedzieć że w Last Epoch'u masz metę na Warlocka i Falconerkę więc meta też jest nudna i wypada słabo xD
3. Nie napisałem nigdzie, że monolity to nudny gameplay, bo nie mogę dropnąć Glypha xD co Ty za przeproszeniem pierdolisz. Powiedziałem, że przedzierając sie przez endgame dropy itemów (double exalted / unikatów z Legendary Potenciałem) aż tak nie cieszą jak drop Glyph of Despair który okazał się rzadkim dropem, a jest jedyną szansą na zrobienie upgreadu w gearze. A target farming w tak dużym wymiarze w jakim jest zaprezentowany w Last Epochu traktuję właśnie jak jego minus, bo idąc na monolit żeby zrobić na nim przydatny blessing wiem, że nie polecą mi te przytoczone przeze mnie w poprzednim komentarzu rękawiczki, bo są schowane w innym monolicie tylko w Echu z konkretną nodką. Więc rollowanie blessingów traktuje jako przymus i nie daje mi dopaminy bo wiem że nie ma tam nawet 0,5% szansy że poleci mi chase unikat pod moją postać. Więc target farming zabija boost dopaminy, bo wiesz że nigdzie indziej dany przedmiot Ci nie spadnie, a idąc na konretną nodke w monolicie jak Ci spadnie, to nie cieszy aż tak, bo jest dropem spodziewanym. Nie chce żeby ktoś mnie żle zrozumiał, ja wiem że w PoE i innych grach hack adn slash też są target dropy i to dobrze (ale wejsciówki na bossów możesz nafarmic kilka/kupic i biegac samego boss aż dropnie, jak coś leci z konkretnej mechaniki na mapach możesz deterministyczne posiadac tę mechanikę co mapę, nie muszisz biegac innych mapek i czekac aż ta jedna konkretna mechanika pojawi sie na mapie). Mowię jedynie z perspektywy świeżego gracza nie znającego jeszcze każdego unikatu w grze i bazując tylko na cenach z trade, że poza kontretnymi dropami z bossów/ konkretnych nodek na unikaty w monolitach wiekszość unikalnych przedmiotów jest bez wartości, bo jesteśmy wręcz zalewani dropami.
Przytoczę też tu argument Pidżama, bo widocznie tak samo on na SSF jak i ja na Trade (wiec widocznie dzieje się tak w obu frakcjach), w miarę sprawnie dotarliśmy buildami do takiego poziomu, że żaden drop przez kolejne 10-15h grania nie był w stanie nas "pobudzić", bo nic na tym etapie nie było dla nas już zauważalnym upgreadem i brakowało większego celu niz pushowanie corrupta tylko dla samego pushowania corrupta.
Nigdzie nie pisałem też, że target farming nie pozwala mi dropnąc tego czego chciałem, pisałem że mnie nudzi, a jedyny drop który cieszy to glyph of Despair bo jako jedyny dawał szanse na craft BIS'owego przedmiotu, jak nie na obecnej postaci to na kolejnej (dropił on również poza konkretnymi nodkami w monolicie - skrzynie na mapach/ci magowe zaklęci / ze skrzyni na koniec mapki z innymi nagrodami - wiec to że był też global dropem dawało boos dopaminy jak poleciał niespodziewanie, czego brakowało mi przy innych itemach, które były głownie target farmingiem). Napisałem wręcz, że zrobienie 4 dobrych stat na słabej bazie - lub 2-3 dobrych stat na dobrej bazie przedmiotu nie jest problemem opierając się nawet tylko na self dopie (a grałem lige trade bez boosta do dropów).
Czy napisałem to spójniej? - Pewnie nie, ale wydaje mi sie że konkretniej opsałem problemy jakie mam z endgamem.
Czy uważam że Last Epoch to słaba gra? - Absolutnie nie uważam, że to poza PoE jedyna perspektywiczna gra w tym gatunku i trzymam za nią kciuki.
Czy staje się nużąca i powtarzalna - niestety tak, ale pewnie w niedalekiej przyszłości się to zmieni.
Arcydzieło Panowie
Last Epoch ma ten plus, że nie trzeba grać online, można grać solo bez łączenia z serwerami. I dlatego większość osób gra dla siebie i wtedy nie jest manipulowany do zakupu skórek.
Super! Dzięki
2:30:00 Witam, A czy tu przypadkiem nie chodzi po prostu o to że bulid jakim Pan Pidzam grał doszedł do kresu swojej mocy w tym 'patchu' i jedyne upgrade jakie teraz może/mógł robić są bardzo trudne do osiągnięcia przez to? I dlatego mówi że przez długi czas miał problem aby ulepszyć postać jaką grał?
@@lorien6678 Nie zgodzę się, jeśli dopchasz build do 90% mocy - oczywiście że możesz minmaxować wyżej - maxowac rollki na itemach etc. ale Twój wzrost siły będzie -praktycznie niezauważalny / nie bedziesz miał go na czym przetestować w obecnym stadium gry, bo 90% mocy postaci jestes w stanie osiagnac dochodząc do ok 300 corruption, żeby ta dodatkowa siła buildu miała znaczenie musiałbys przebic pewnie okolo 800-1000 corrupta solo - wtedy prawdopodobnie zaczyna sie wyzwanie i minmaxowanie buildów robi różnicę, ale prawdopodobnie zanudzisz sie do tego czasu, a poza tym to że wbijesz 1000 corrupta jest tylko liczba, nie ma w tym wiekszego celu (jest to pushowanie tylko dla samego pushowania). Sam przestałem pushowac na ok 500 corrupta bo było to zbyt monotonne. (moja wypowiedź o 800 - 1000 corrupta czerpie jedynie z ogladania ludzi którzy to wygrindowali i stwierdzinli ze na tym etapie dopiero minmaxowanie ma znaczenie - jedyne co moge potwierdzic z własnego doświadczenia to to, że mając postac "skończoną" na 90% to czy ja dalej ulepszysz nie bedzie miało wiekszego znaczenia czy jesteś na 300 czy 600 corrupta - wszystko i tak będzie łatwe).
@@lorien6678 Kurwa, czy ja gdzieś mówiełem o 90% gry czy o 90% siły postaci? Ja kocham grind w grach (9k+ godzin w PoE), ale grind w Epochu nie ma jeszcze znaczenia i sensu, bo do niczego nie prowadzi, na obecnym stadium brakuje endgamowego wyzwania - czy to znaczy że Epoch to zła gra - nie, ale póki co szybko staje się monotonna bezcelowa. Kto patrzy na fabułke w H&S xDD z rersztą "fabułka" to max 20% siły postaci, a nie tak jak pisałem 90% (JESZCZE raz powtórzę MOCY POSTACI - nie ukonczenia gry! - w H&S nie da się ukończyć gry tak btw xD). Poza tym, nie zgodzę się że nadrzędnym celem H&S jest grind, nadrzędnym celem może być: Ubicie bossów, minmax buildów, zarobienie/zdropienie chase unikatów w pierwszy tydz sezonu, wyścig o pierwszy lvl 100, etc - grind to "tylko" droga do celu, środek do osiągnięcia postawionego sobie wyzwania, którego póki co szybko zaczyna brakować w Last Epoch'u (mam nadzieję że to wkrótce się zmieni). Ja mam to szczęscie, że moge sobie pozwolic, żeby "przynolifić" na start sezonów w PoE czy w LE i szybko przepalam się przez kontent - którego na ten moment w endgame Last Epocha jeszcze brakuje, ale wiadomo że to dopiero 1.0.
Następnym razem polecam przeczytać, zanalizowac wypowiedź i dopiero napisac odpowiedź, a nie odpowiadac na coś co Tobie się wydaje że ktoś napisał i wyjeżdżać z agresja xD
@@lorien6678 kurwa albo mnie dobrze baitujesz (brawo) albo jestes odklejeńcem xD w D4 też można grindowac i minmaxowac buildy, a jednak mało kto już gra, bo brakuje tam większego celu ;) nie chciałem porównywac Last Epocha do D4 bo to niebo a ziemia, ale nie wiem jak Ci to lepiej zobrazować. Chuj mnie obchodzi że jesteś cashualem i dojście do endgamu i zminmaxowanie buildu zajmuje Ci 100 godzin, są ludzie którzy lepiej optymalizuję gameplay i scierają sie z brakiem kontentu szybciej. Nadal podkreślam że Last Epoch to nie jest zła gra - jest jeszcze uboga w kontent na późnych etapach gry przez co staje się nużąca. Mój jedyny cel to było zrobić wszystko co gra ma na obecny moment do zaoferowania udało mi sie to zrobić 2ma postaciami w 70h wliczając to kilka godzin stania w kolejkach bo serwery nie działały.
Twierdzisz że to ja wypaczam wszelkie inne cele które zostały założone - jakie? Co wiecej moge zrobić? Zabiłem każdego bosa w grze po kilka razy, zbadałem fizyczne i magiczne typy postaci, pushnąłem każdy monolith na 400-500 corrupta - nie da się nic wiecej zrobic już w tej grze i o tym mówię, czy mi zajmie to 70h a Tobie 400h nic nie zmienia w moim argumęcie.
Ja przecież mówię, że grind jest podstawą, ale żeby miał sens musi być inny cel do którego dążysz i który sam sobie ustalisz (grind jest drogą do jego osiągnięcia), inaczej staje się bezcelowy/nudny - patrz D4. Czy Ty w ogóle czytałeś mój komentarz?
A tak w ogóle to więcej pokory synku i mniej toksyczności polecam w życiu.
PS Nie umniejszając, ale nawet Kiszak wbił top1 necro w 4 dni grania, a nie jest najszybszym graczem xD
@@lorien6678 Zobacz odpowiedziałem na komentarz w stylu jakim Ty odpowiadasz mi, z umniejszeniami i w stylu agresywnym - skutek uboczny spłakałeś się, skutek nadrzędny w końcu napisałeś bardziej merytoryczny komentarz.
Wcześniej pisałeś że grind jest podtsawą i najważniejszą rzeczą w ARPG - napisałem Ci że występuje w D4 (możesz farmic ladder na gauntlecie, możesz farmić lvl 100 hc, możesz famić minmaxing postaci na kilku klasach, możesz farmić eventy i world bossy) i nagle okazuję się że grind nie jest jedym wyznacznikiem w grach tego typu. Jak bardzo nie chciałem porównywac Last Epocha do D4 tak niestety to był przykład który najlepiej mógł Ci zobrazowac że sam element grindu nie wystarczy w grach H%S.
Czy w Last Epoch jest większa głębia w buildach i w przedmiotach niż w D4 - no w chuj. Czy nadal jest to jakoś niesamowicie skomplikowane i obdażone gigantyczną głębią - nie, bo to dopiero 1.0.
Nazwałem Cie Casualem celowo, żeby Ci umniejszyć tak samo jak Ty cały czas umniejszasz mi od "spoceńca" i że osoby które palą kontent szbciej od innych nie powinny wypowiadac się co nie dział ich zdanie w grze xD To tak jak ludzie pisali Kiszakowi, że po becie D4 nie może sie wypowiadac o endgame bo widzeliśmy tylko 20% mocy postaci 1szy akt i bea jeszcze paragon boardy - jak to się zestarzało każdy widzi ;)
Jakie znaczenie ma czas zrobienia bossa w kontekscie zaliczenia całego kontentu? - to że zrobie Jurle T4 w 6h a nie 15h, czy na 65lvl czy na 80lv nic nie zmienia, bo nie odblokuje mi to dodatkowego kontentu, nie dostanę za to żadnego achivmentu, nie wpisze się do żadnego laddera, tak jak w PoE za najszybszy lab - tu nie dostanę za to żadnego dodatkowego itemu. Widzisz ja uważam że możesz pchac corruption dalej w nieskonczoność, ba możesz zrobic nawet postac dedykowaną do pushowania wysokiego Corrupta solo (na tej samej zasadzie jak w PoE pchasz deep delve) tylko w LE nic za to nie dostajesz, nie zwieksza się density mobów, nie ma laddera, kto dopchał Corrupta wyżej, wszystkie itemy jakie chcesz wygridujesz na 500-600 corrupta easy. Jest to pushowanie dla samego pushowania, bez wiekszego celu - dlatego staje się nużące.
Widzisz napisałeś że dla kogoś celem może byc wbicie TOP1, ja napisałem że Kiszak wbił TOp1 w 4 dni, a nie jest najbardziej optymalnym graczem - czy nadal jest top 1 nie bo notabene znudziła go gra xD Czy wbił lvl 100 w 4 dni - tak czy był najszybszy na świecie - oczywiscie że nie, co nie znaczy że nie przychodzi to łatwo, a wszystko co przychodzi łatwo szybko się nudzi bo najważniejsza jest droga do CELU (ale musi byc zawsze jakiś kolejny cel).
@@lorien6678 Zacznijmy od tego że to Ty zacząłeś deprecjonować i "umniejszać" mi, a jeszcze wcześniej pizdzamowi (co mnie nie do końca obchodzi ale nadaje kontekst). Zacząłeś prowadzić agresywny sposób wypowiedzi z licznymi umniejszeniami i pogardą. Gdy raz zestylizowalem komentarz na Twój styl, wyskakujesz z psychoanaliza - gratulacje zanalizowales siebie, teraz wyciągnij odpowiednie wnioski. (Jeśli tak łatwo tworzysz portrety psychologiczne i diagnozujesz przyczynę, musisz chyba zarabiać krocie w kryminalistyce lub jako renomowany terapeuta - gratuluję).
Nigdy nie nazwałem siebie wielkim, nie pompowałem banki, nie emanowalem byciem "spocencem", Ty jak zwykle piszesz co Ci się wydaje że zaistnialo, a nie co faktycznie zaistniało - ja jedynie zarysowałem kontekst skąd mam doświadczenie że wyciągnalem takie wnioski. Ty ewidentnie masz z tym jakiś problem, może sam chciałbyś być "spocencem", dlatego tak zabolało Cię nazwanie casualem - co notabene nie jest obraźliwe xD
"wyzywając mnie od casuala" - ja Cię nie wyzywałem (casual to nie jest wyzwisko), ja cię zidentyfikowalem jako gracza, nasze elitarne grono "spocencow" będzie postrzegac Cię jako casuala nawet jakbyś grał 8 lat w LE, bo nie konsumujesz gry w sposób analityczny, jedynie "zabijasz potworki na ekranie" - co niedługo udowodnię.
Jeśli rozmawiał bym z 42letnim dorosłym, który przedstawiłby mi się w taki sposób jak Ty swoimi wypowiedziami w komentarzach, powiedziałbym mu to w 4 oczy. Brak kultury, celowe umniejszanie i wywyższanie się na tle rozmówcy, brak znajomości angielskiego, nieumiejętność czytania ze zrozumieniem, nie rozumienie matematyki, - jeśli masz więcej niż 22 lata to współczuję.
Kontekstu przytoczenia argumentu z D4 nadal nie zrozumiałeś - nie jestem Ci go w stanie łatwiej wytłumaczyc, on po prostu pokazuje jak naciągacz argumentację pod swoją aktualna tezę, a nie ma udowodnić że grind w D4 ma rację bytu - bo nie ma xD
No i przechodzimy do wisienki na torcie ;) Teraz uważaj to może być szokujące - siła postaci w LE jest skończona (nie możesz jej skalować w nieskończoność, w przeciwieństwie do siły mobow - do tego zaraz dojdziemy, spokojnie). Co do LP4 szansa znalezienia jednego z najrzadszych unikatów w LE z LP4 nie istnieje (poza teoria). 1.046444e-11% - wiesz co to jest? Nie to nie haslo do wifi, to jest szansa na znalezienie jednego z najrzadszych unikatów w LE z LP4, dlatego możesz farmic i 20 lat a i tak takiego nie zobaczysz w obecnym stadium gry. Dlatego pisałem o 90% mocy postaci, gdyż osiągnięcie jej 100% to czysta teoria, nie osiągalna matematycznie.
Dla przejrzystości rachunku weźmy ten sam przedmiot tylko z LP3, szansa dropu 0.00002% statystycznie 5x mniejsza niż szansa na drop mirrora w Poe (bazujemy na statystyce i dataminingu) - w LE nienozliwa do zdropienia, w PoE z juicem obecnej ligi osiągalna.
"Sam osobiście po kilku latach gry nie widziałem LP4 na oczy" - no zobacz a ja droplem jeden Item LP4 w 70h gry xD Tarcza na 3ci lvl Close Call - szansa dropu 0.28%, Item słaby ale spadł.
Szansa dropu z wyższym LP zwiększa się "mainly" (głównie) z poziomem strefy, który capuje się na lvl 100 w empowered monolitach, poziom corruption wpływa na nią "slighty" (nie znacząco!) - jakby Ci to zobrazować: zarabiasz 5000zl i szef mówi dostaniesz "slighty" podwyżkę i w następnym miesiącu dostajesz wypłaty 5000,1zl - dostałeś podwyżkę? Tak. Czy była ona znacząca? Nie. Item rarity zwiększający się z poziomem corrupta nie zwiększa szans na wyższy LP. A zwieszenie corrupta na maximum możliwości Twojej postaci wrecz Ci ja zmniejsza
Nie widzę sensu w przepaleniu kontentu w ciągu kilku dni, co nie jest równoznaczne z tym że jestem w stanie to osiągnąć - stąd gra mi się nudzi bo nie ma nic więcej do zaoferowania. Nigdzie nie napisałem że speedrunuje czy się z kim ścigam (znowu piszesz o czym co Ci się wydaje) jest masę szybszych graczy ode mnie i pewnie znudzili się gra wcześniej niż ja xD Jakby Ci to prosto zobrazować dlaczego powiedziałem że czas po jakim zabijesz bosa T4 nie ma znaczenia w kontekście przejścia całego kontentu w grze. Posłużmy się kulinarnym porownaniem: powiedzmy że zjesz całego kurczaka w godzine, a mała dziewczynka w 20h (kurczaki były tej samej wielkości i wagi) czy to że dziewczynka jadła to dłużej sprawiło że miała go więcej? Nie po prostu dłużej go konsumowała, oboje zjedli te sama porcje.
I widzisz i znów się gubisz - nie mówiłem że zwiększanie siły postaci jest dla mnie najważniejsze, ba ja powiedziałem wręcz z jest bezcelowe. Stwierdziłem że byłem w stanie zrobić cały kontent na 90% mocy postaci i nie widzę celu w dalszym jej ulepszaniu, a grindowanie bez celu mnie znudziło. (Żeby doprecyzować grałem swoim buildem bez poradników na Void Knightcie, żeby nie było że zabusowalem falconerke pod dive bombę i sie wypowiadam) To z tego co Ty mówisz wynika że musisz mieć perfekcyjna postać, bo inaczej nie radzisz sobie z bossami.
Tak w delvie w PoE jak zejdziesz najniżej na sezonie w obecnym momencie dostajesz chociaż komunikat że pokonałeś kolejna barierę, jesteś najdalej ze wszystkich graczy, a dodatkowo scalujesz nagrody, w LE pushowanie corrupta nie daje nawet głupiego komunikatu, a dodatkowo negatywnie wpływa na Twoje dropy.
Wiesz wczoraj sobie czytałem że casuale tacy jak Ty splakali się że bez perfekt gearu z legendarkami z LP4 nie mogą sobie poradzić z bossami T4 - no widocznie skill issues. XD
A Teraz matematyka teoretyczna w kontekscie minmaxowania dropów na monolitach oraz dlaczego w LE nie ma sensu pushowac corrupta do maxa postaci, a np w PoE ma sens full juicowanie na maxa:
LE:
Corruption zwiększa rarity (większa szansa na affix wyższego tieru, większa szansa na drop unikatu/setu, rarity nie zwiększa szans na wyższy LP), nie znacząco zwieksza LP unikatu (co już ustaliliśmy) - do pominięcia, zwiększa wytrzymałość/obrażenia mobow - wydłuża czas spędzony na Echu. Więc oczywistym jest, że jeżeli zabijasz 200 mobow na Echo (niezależnie od poziomu corruption ilość mobow na Echo jest taka sama) i zrobisz ich 5 w 10min na maxymalnym poziomie Corrupta, a na Corrupcie mniejszym o kilkadziesiąt/kilkaset (w zależności jakie osiągnąłeś max) zrobisz ich 12, to ta druga opcja wypada dla Ciebie korzystniej, bo na teoretycznej "gorszej" szansie dropu, czasowo zabijesz więcej mobow więc w praktyce będziesz miał więcej szans na drop. Poziom Corruption nie scaluje density mobow i ilości dropionych przedmiotow - i to jest jego największy minus - i dlatego nieopłacalnym jest jego pushowanie na maxa, bo działa na twoją niekorzyść - spowalnia Cię przez co zabijasz mniej mobow, dropisz mniej itemow, wolniej dochodzisz do bossów/nodek z unikalnym drop table, pomimo teoretycznie ciut wyższej szansy na lepszy drop.
Scalujac Corruption scalujesz jedynie rarity - quantity dropionych itemow oraz density mobow zostają bezimienne, a znacząca wydluzasz czas farmienia echa/monolitu do bossa.
PoE:
Ilość juicu wpływa na density mobow, a także ilość dropionych przedmiotów i ich rzadkosc, więc zamiast 6mapek alch and go w tym samym czasie czasie zrobisz 1 mapkę full juice, ale nadal zabijesz więcej mobow, dropniesz znacznie więcej przedmiotów ze zwiększonym rarity - dostaniesz więcej szans na lepszy loot. Dlatego np na obecnej lidze taki Fubgun 2 miesiące temu miał już dropnietych 13 mirrorów.
Dlatego w PoE minmaxujesz postać pod max juice, a w LE minmaxujesz Corrupta pod max moc postaci.
Oczywiście pominąłem fakt że na ten moment wszystko co matematycznie możliwe do dropniecia w LE wyfarmisz na 300-500 corrupta, a postać nie zoptymalizowana na 100% "przetnie" cały kontent, więc grindowanie jest nużące, bo bez lepszego scalowania dropionych przedmiotów, pushowanie corrupta w nieskończoność jest bezcelowe.
No i widzisz ja po 70h jestem w stanie podać argumenty i uzasadnić je matematycznie bazując na tym jak gra jest zbudowana. Ty po kilku latach grania jesteś w stanie mnie jedynie zwyzywać naumniejszać i przyznać się że masz problemy z bossami T4 jeśli nie masz perfekcyjnych itemow na postaci, dlatego nazwałem Cie casualem, co podtrzymuje, bo ilość spędzonych lat w gierce nie czyni Cie (jak widac) w niej znawca.
Widząc że nie ma z Tobą szans na merytoryczną rozmowe, bo swoje argumenty splycasz do agresji i wyzwisk, nie zamierzam jej dalej kontynuować.
Więcej pokory życzę, a jeśli tak bardzo zależy Ci żeby przestać być casualem, a dołączyć do elity "spocencow" polecam więcej analitycznego podejścia do gry, a mniej bezcelowego zabijania potworków (w czym nie ma nic złego jeśli ktos chce sobie po pracy/szkole dla odmóżdżenia pozabijać mobki w gierkach).
Dla mnie LE było jak powrót do pierwszego Dungeon Siege.
Ja wspomnę o takiej grze jak Marvel heroes gdzie zamiast kampani była alternatywa lewelowania duże miasto i co 5-10min respiły się bossy losowe wiec jesli chodzi o poe jestem takim czymś po pierwszej kampanii
Last Epoch pełna essa, czekamy co pokażą w następnym cyklu
Z ludologicznym pozdrowieniem
Proponuje kacik Ludologiczy, czy krótka rozmowę o różnych teoriacj ludologicznych, tych starych i nowych. i jak się one odnajduja, co o nich sądzisz / sądzicie.
Albo całkowicie wyjebać legendarny potencjał i zrobić tak, że unikaty ci dropią od razu z 4 albo 5 afixami, które zawsze będą od tier 5 w górę, których nie możesz zmienić ale te afixy są losowe w obrębie danej klasy. Czyli jak jest unikat dla maga to wiadomo, że tam nie będzie +1 do szurikenów itd . I zrobić tak żeby drop tych unikatów był trochę mniejszy a przez to, że łatwo zmieniać speca w LE i dużo cie to nie kosztuje to zawsze można wziąć pod uwagę, że jeżeli dropnie ci taki unikat który będzie mieć 2x T7 jedna T6 i np 1 T5 afixów czy nie zagrać pod ten unikat.
Tak, przez to postać zrobisz w parę dni grindowania, bez sensu
I jeszcze żeby najlepiej samo za ciebie biegało i dodawało punkty umiejętności
XD
W sumie to najlepiej byłoby wybrać opcję 100 przy tworzeniu postastaci. Logujesz się jeb 100 lvlel xD No w sumie czemu nie xD
A ja chciałbym pozdrowić Nexos Live
oho znowu ten Pietrek
Ale bym sobie posłuchał takiego długiego podcastu o POE w takiej ekipie
Jest na kanale
Ludologiczna Essa !!!
18:50 do czasu, jak gracze zaczna na cos narzekac to 1 argumentem bedzie ze szkoda ze nie maja problemu z rozwijaniem item shopa xD
Ale essa!
dwa odcinki z tego mogły być po 1,5h
Odsprzedawanie powinno być możliwe po określonym czasie używania przedmioty. Np 6h albo 12h. To by powstrzymało przed flipem ale nie blokowało by normalnym graczom waluty.
Miło posłuchać kogoś kto ma papiery na bycie Ludologiem
to nie jest ludologia, ale mi się podoba.
Gdzie można Last Epoch na steamka kupić najtaniej?
52:00 tu chodzi o to ze tier IV jest ponad poziom 99% graczy
Moim zdaniem z itemami chodzi o to, że cały system opiera się na bardzo męczących affixach, a za mało jest tutaj roli unikatów.
sigmastyczny podcast
Jak oni mówią o tych 13k godzin to zaczynam się zastanawiać czy to bezpieczne by grać w tego typu gry :D
Co tak krótko?
W last epoch sklep ze skinami jest tak ukryty że ja musiałem chyba z 10 min spędzić żeby go znaleźć, a w diablo 4 gracz jest katowany sklepem prawie że przy kazdym otwarciu gry. Brakuje tylko żeby na loading screenie się wyświetlały reklamy z item shopu. Jedyne co mnie boli w tym last epoch że te skiny co są obecne w sklepie są w większości brzydkie i ich cena jest trochę niewspółmierna do zarobków przeciętnego polaka. Chciałem ich wesprzeć, ale na razie się powstrzymam i poczekam aż dodadzą coś wartego kupna.
daj skonczyć piotrkowi wypowiedź bo mnie pokurwi
Mnie niestety najbardziej boli brak pvp. Jakby bylo jak w d2 byloby git
Szkoda, że te serwery i ładowanie mapek tak wolno działa. Czekałem, aby grać online i za dużo nie grałem - 20 lvl wbiłem. Zacząłem od nowa offline wczoraj, bo nie chce mi się męczyć.
Już od paru dni działają normalnie serwery
Wczoraj mnie wywaliło i lokacje bardzo wolno wczytywało dalej, że psycha siadała już bardzo.@@ukaszadamczyk941
Dla mnie jesli w gra nie opiera sie na niejawnych mechanikach to jest zla. Bo nie lubie oddtworczego grania gdzie kazdy robi to samo
Update do komentarza zaraz wykurwie monitor przez okno tyle padam ale będę napierdalał dalej aż nie przestanę padać
Dlaczego przerywacie Pidżamowi?
Bo nie potrafi się wysłowić
@@qbek4431 nie wiem czy tylko ja tak mam, ale wolę jak ktoś ma nudny ton wypowiedzi a wiem, że jest to poparte doświadczeniem niż słuchaj kogoś kto gada ciekawie ale za dużo się od niego nie dowiem xd No nie ma najlepszej retoryki aczkolwiek powinien mieć najwięcej do powiedzenia bo zjadł na hns zęby
brak filtru na legendki z lp to jest ogromny, OGROMNOKURWISTOWIELKI minus. Chciałbym np lp2+ filtr a się nie da i coś devowie marudzą że tego nie chcą robić, minus. rzygałem w pewnym momencie patrząc na te legendarne itemki i już często przestawałem na nie patrzeć, rzucałem tylko pół ślepe oko czy jest dwójka a czasem nawet tego nie, po prostu przez niechęć.
Monolity skalują się do 40 poziomu
hak en slesz
Panowie nie patrzcie tylko na pik na Steam, bo są jeszcze konsole PlayStation i X-klocek, które nie są monitorowane. Pozdrawiam serdecznie
Nie kumam zajawki Last Epochem. Dwa razy probowalem ale ani swiat, ani grafika ani gameplay (nie jest tak plynny i dosc old schoolowy) mnie nie przekonal (+ brak turlania/skoku spacją). Zaczynalem dwoma roznymi postaciami. Troche za pierwsze miasto porobilem i nie ciagnie. Mimo checi...
ty chcesz skakać w hack n slashu?
po co ci skakanie?
Tutaj moim zdaniem problem nie leży w last epochu a zwyczajnie nie podpasował Ci gatunek hack & slashu. Tutaj nie jest ważna fabuła, świat czy nawet grafika. Marchewka i kijek. Cieszysz się z każdego itema co da Ci więcej dps o parę procent. Tworzysz maszynkę do mięsa i czym szybciej anihilujesz tym więcej dopaminy dostaje mózg. I nie każdy to musi lubić. Jedni wolą epickie fabuły w grach RPG, jeszcze inni wolą gry pvp jak cs czy moby. Ja też przykładowo źle bym się bawił w takiej forzie chociaż to dobra gra. Grunt to znaleźć swój gatunek. Mimo, że jestem bardziej graczem POE to uważam, że jak od last epoch się odbiłeś to nie ma co sprawdzać innych gier w tym gatunku bo zwyczajnie źle się będziesz bawić.
@@djbobo1635chodzilo u turlanie unikanie
@@MaximFoyerbach last epoch czy poe czy nawet takie diablo 3 jest zbyt dynamiczne na wprowadzenie takiej mechaniki, bo jakie to by mialo zastosowanie jesli masz za cel clearowanie mapy z hordami przeciwników? rozumiem twoj punkt widzenia gdzie w takich grach jak titan quest mogloby to zadzialac bo tam cie atakuja maks 2-3 moby ale w tych nowszych hack n slashach to sie nie sprawdzi nigdy
Piotrek bez wasa wyglada jak Wujek ktory zgolil wasa bo 20 latach i dziwnie wyglada.
Ten na dole po prawej jakiego gangsta zgrywa, a dosłownie 1,5 roku zmarnował na granie w gierkę i jeszcze się tym szczyci, jakby to był powód do dumy, gdzie ten świat zmierza.
Ale jesteś mondry
A Ty czym możesz się pochwalić?
Last Epoch jest dobre ale ta korupcja pozniej juz nudna SIE ROBI NAPRAWDE NABILEM 2780 KORUPCJI MOZE TROCHE WIECEJ I POWIEM WAM MASAKRA STRASZNA MONOTONIA CIEZKO TO SIE NABIJA
Sprawdzilem le i nie wiem czym sie ludzie tasują. Duzo lepsze d4 klimat, bivie mobow, grafika oczywiście ma swoje problemy ciekawe w jaka strone to pójdzie
D4 to gówno
Wszystko fajnie tylko D4 nudzi bardzo szybko z powodu słabej itemizacji, braku ciekawego endgame i małej różnorodności buildów
@@MrNobody-dq2vj jasne jak najbardziej rozumiem tego typu problemy. Ale obecnie klimat, feeling zabijania, muzyka i grafika - duzo nadrabia. Nie dziwie sie, ze itemizacja i itp. Potrafią wkurzyć itd. Ale moim zdaniem le - jest teraz wychwalany bo "jutuberzy" napedzaja hype i tyle. Można tak do usranej śmierci sie rozpisywać ;) dla mnie le jest srednie na ten moment, ale liczę, że będzie mocna konkurencja dla d4 i poe.
@@lukasza9355No tak, klimacik, muzyczka i graficzka to najważniejsze rzeczy XD
@@mrpeaky4435 oho, pojawił się... Proszę cię, przeczytaj uważnie co napisałem i już nie odpisuj.
podcast bez oviego to -90% do treści
Kogo?
@@wojciechgiza9277Ovvy, topka polskiego hc/hcssf w PoE.
Zajebiście reklamy co 7-10min
Zamiast Piotra trzeba bylo zaprosić kolege Alana