Całe szczęście, że żaden materiał Quaza nigdy nie doczeka się edycji ostatecznej, bo wszystkie są tak dopieszczone, że nie trzeba nic w nich poprawiać.
Gram sobie pomalutku w grę na jedynym słusznym poziomie trudności. 8h czy już 9h za mną, a ja dopiero jestem po jatce w kościele. Wspomnienia z 2002r odżyły. Coś wspaniałego jak rozwinęli dialogi, które w dzisiejszych czasach wymagały wzmocnienia. Rozmowa z Frankiem o charcicy - MAJSTERSZTYK. Ogólnie linia dialogowa to jest największy plus...oczywiście jako remake bo fabuła nadal jest po prostu najlepsza w historii gier.
Za którym razem ukończyłeś wyścig na klasycznym? Bo podziwiam ludzi, którzy wybrali ten poziom trudności przy pierwszym kontakcie i nie zragequitowali...
A ja szukalem 30 min temu recenzji mafii a tu sie pojawila, szukalem zrobionej przez quaza ale nie bylo. Juz obejrzalem na innym kanale ale wole u quaza.
To jedna z najlepszych gier w jakie grałem na XSX i nie miałem żadnych bugów, a przechodząc na "klasycznym" zarówno z misją wyścigu jak i opancerzoną ciężarówką męczyłem się może z godzinę.. trzeba było znaleźć na to sposób. Gra wymiata, czułem się jakbym oglądał film. Według mnie najlepsza i najprawdziwsza ze wszystkich części. Super klimat, a ze ścieżki dźwiękowej zrobiłem sobie playlistę - była tak dobra.
Fajna recenzja. Skłoniła mnie żeby wrócić do Mafii. I mam jedno tylko zastrzeżenie - jeśli ktoś lubi realistyczne ścigałki to zostawcie sobie tryb symulacyjny w misji z wyścigiem - jest świetny :) W latach 30 wyścigówki to były lekkie konstrukcje z dużą mocą i słabym balansem ze względu na silnik z przodu. Do tego opony jak w motorowerze. Efekt takiej mieszanki Mafia oddaje bardzo dobrze - auto, które (masz wrażenie) bardziej chce cię zabić niż dowieźć do mety :) Dodasz za dużo gazu - jedziesz w sąsiada zamiast prosto. Zblokujesz koła na dohamowaniu - leżysz wkomponowany w bandę. Z wyścigu w takich warunkach można czerpać dużą frajdę. Trzeba tylko zrobić użytek ze swojego pada (PCtowcy - koniecznie wtedy podłączcie pada) i ostrożnie dozować gaz i hamulec, oraz z wyczuciem kręcić kierownicą. Wtedy zabawa przednia :) Swoją drogą jestem ciągle w szoku, jak dobry jest model jazdy w Mafii. Gra o strzelaniu ma fizykę samochodów, która spokojnie by się broniła w grze wyścigowej (ba, była by lepsza niż w niejednym NFSie).
9:40 da się ją zniszczyć (grałem na PC) ale trzeba strzelać do tego działka nawet jak ono strzela do nas. Ma tak niską celność, że jak trafi nas 2 razy to jest cud, a i tak nie powinniśmy zginąć.
9:45 Da się. W sumie nie wiem z czego wynikają głosy związane z ciężkością tej sekwencji, gdyż mi na klasycznym poziomie poszło to za 3 razem :D Wyścig za to już dał w kość. Dopiero za 13 razem poszło :P
Ja trójkę traktuje jako poboczna część, na koniec wyjachalem z miasta zostawiając władze Vito ;) gdyby nie monotonny gameplay i traktowali ja jako część pobicznao była by naprawdę dobra gra, bo fabuła całkiem dobra
W Oryginale to było bardziej w Formie ciekawostki lub ,,Mozliwości" Nikt nigdy zapewne z tego nie skorzystał by faktycznie gdzies dojechać (prócz jednej z misji) więc każdy wchodząc do np. tramwaju mowił ,, O fajnie ze sie da" mnie nie boli taka minimalistyczna strata, a bardzo podobają mi sie dodatki fabularne gdyż lepiej rozwineli postać Vincento, Sarah, Paulie. Wieć Strata takiej możliwości jest, ale Dodatki fabularne rekompensują gdyż jak dla mnie gra sie to dla Fabuly i poprowadzonej Historii jak i dla postaci, Sandbox z tego zaden.
Bardzo rzetelna recenzja, szanuję i dziękuję! :D Ja jestem już po wyścigu i sekwencji ucieczki i muszę przyznać, że masz rację co do poziomu klasycznego. Wybrałem go, bo pamiętam, że w oryginalnej "Mafii" nawet nieźle mi szło, wyścig poszedł szybko itp. A tutaj nagle wyścig powtarzany ze 30 razy, sekwencja z ciężarówką też... Wyścig udało się co prawda przejść na klasycznym, ale akcja z ostrzałem wozu pancernego nie do przejścia bez zmiany na trudny poziom. Wtedy pykło za pierwszym razem. Tu skopali. Ale ogólnie da się grać na tym klasycznym. Jest trochę wkurwiania, ale satysfakcja też jest, szczególnie że dla mnie to poziom "klasyczny +" przez spadki płynności remake'u. :P Jestem w połowie gry i ode mnie na razie za całą technologię i fabularne rozwiązania 8/10. Pozdro!
Przeszedłem Mafie na live w 14 godz na trybie klasycznym , wyścig i wycieczkę na wieś również, ani razu nie żałowałem że tak grę ustawiłem na początku :) a na gtx 1060 strix (co prawda bardzo podkręconej) poniżej 50fps na full detalach poza rozmyciem ruchu bo nie lubię, w fhd śmigała
Lepsza grafika to nie wszystko. Dla mnie w dalszym ciągu najlepszą Mafią pozostaje oryginalna jedynka. Największe idiotyzmy rimejka: zmienione głosy i aparycja bohaterów, plan miasta [niepotrzebnie] a także ścieżka dźwiękowa - już nie uświadczymy np. Tiger Rag w wykonaniu Mills Brothers w barze Morello czy słynnego China Town. Samochody nie mają już z tyłu kurołapowych drzwi [jak w traktorze, Syrenie 104 itd.] - wszystkie otwierają się współcześnie. Duża niedoróbka w stosunku do oryginału. Lata 30 a pojazdy w stylu Forda A mają radia, kiedy w rzeczywistości nie było to takie oczywiste nawet w 50-tych. W czasie pościgów słyszymy policyjną radiostację - zerowy realizm. Tommy niczym Rambo wybija całe zastępy wrogów. Gra prowadzi za rączkę, wyświetla znaczniki, nie wymaga myślenia, spoglądania na mapę, jest to trochę takie połączenie Hitmena z GTA. Typowo "rozrywkowa". I największy mega idiotyzm: Sam dzwoni do mieszkania Pauliego, Tommy proponuje, żeby się spotkać w galerii. Dojeżdża tam trzy minuty później a Sam w tym czasie zdążył zebrać tych wszystkich gangsterów i przygotować zasadzkę. Głupota. W Jedynce to Sam już czekał i prawdopodobnie dzwonił z galerii, właśnie tam proponował spotkanie.
Powiem tak, recka super ogarnięta z klimatem :) Co do poziomu trudności przeszedłem dwa razy mafię, najpierw na średnim a potem na najtrudniejszym czyli klasycznym. Odnośnie wyścigu to za 3 razem go wygrałem a najwięcej problemów sprawiła misja ze wspomnianą ciężarówką a dokładnie policyjna ciężarówka z działkiem, wystarczy zmienić w ustawieniach całowanie na wysokie a nie poziom trudności bo dzięki temu potem wpadnie trofeum za przejście gry na poziomie klasycznym. Zostały mi 3 ostatnie trofea i wpada platyna. Ogólnie fajnie było powrócić do oryginału, do 2002r tak dostałem wtedy na premierę od brata oryginał na 18kę, piękne czasy :) Pozdrawiam!
Szczerze Quaz, jedynym momentem kiedy faktycznie musiałem przełączyć z klasycznego na trudny to wyścig bo na klasycznym jest chyba niewykonalny. Resztę gry przeszedłem na klasycznym i nie było jakoś specjalnie ciężko :P
Przeciez wyscig nie był taki trudny, wystarczylo pamiętać o pod i nadsterowności. Bez gazu w zakrętach i mocnego hamowania i mamy kilkanascie/dziesiat sekund przewagi...
Kupiłem na premiera, świetna gierka. Podoba mi się to na co ludzie rzadko zwracają uwagę. Mianowicie kiedy jeździmy na "automacie" Tommy nie kręci każdego biegu do odcinki. PRzy spokojnej jeździe wrzuca wyższe biegi, by natychmiast redukować, jeśli damy gaz do dechy. Niby pierdoła, a cieszy :)
A mi i tak bardziej podoba się zaatakowanie głównego bohatera w taksówce z oryginału. Haos, wirująca kamera, która pokazuje wydarzenie również z perspektywy ofiary. Plus świetny podkład muzyczny, który uwydatnia dramatyzm. Czujemy się jak byśmy byli w roli ofiary. Majstersztyk. W odświeżonej wersji bardziej jako świadek zdarzenia i jakoś spokojniej to wygląda ale jest ok. Sam pomysł Remaku na duży plus. Ma gorsze i lepsze momenty od oryginału. I choć jest to już odgrzewany kotlet (prawie identyczna fabuła). To taki kotlet nadal świetnie smakuje. Jeśli nie był by to remake (albo ktoś nie grał w oryginał) było by to objawienie, a tak dostajemy "tylko" świetną odświeżona gierkę dla wymagających. Myślę że wiele producentów gier po licznych klapach zaczęli inwestować w remaki. Np. Tony Houk czy teraz słyszy się o NFS U2. Myślę że na dzień dzisiejszy jest to trafne w 100 ‰ Ludzie są ciekawi różnic i czekają na takie powroty do najlepszych gier z dzieciństwa. Tylko jest pytanie co dalej?? Remaki remakow?! Hehe
Szacun ja jeszcze nie grałem w nową odsłonę ale.pamietam jak kiedyś graliśmy z kuzynami katowalismy wyścig 3 dni zmieniając się (były wakacje) i pewnie byśmy nie skończyli ale innej gry nie mieliśmy więc było parcie i się udało 😜
Polecam Pana Tomasza Drabika jako autora i recenzenta. Jego recenzje są rzetelne i szczegółowe, a subiektywne odczucia nie są ani ofensywne, ani odrzucające, a wręcz przykuwające. Informacje często wyczerpują temat i zawierają zawsze najważniejsze aspekty omawianego produktu. Odnosząc się do prywatnych uwag recenzenta, to Pan Tomasz rozumie, iż ludzie potrafią mieć różne opinie oraz gusta, dlatego wskazuje pewne elementy rozgrywki, na które można zwrócić uwagę i mogą przeszkadzać pewnej grupie, choć NIE MUSZĄ. Co się zaś tyczy reszty, mogę rzec, że potrafi przykuć do ekranu, zaś jego aparycja i humor nie raz wywołała uśmiech na mej twarzy. Twórca wart polecenia. Na kontakt mialowy odpowiada i wykazuje chęć pomocy. Pozdrawiam
Najbardziej brakuje mi tych zwykłych elementów, jak "wróć do baru" czy po drodze możesz zajrzeć do Lucasa. W grze jest Ralph, ale został wykastrowany, wcześniej mogliśmy co misję odebrać nowy wóz i poczuć większą prędkość, teraz po prostu bierzemy auto jazda na misję i koniec, nawet z niej nie wracamy bo od razu przeniosi nas dalej.
Prawdziwy szok jacy dobrzy gracze tutaj wpadają .Co to wyścig, przecież każdy od razu to ukończył och quaz ty cieniasie;) Ja osobiście straszliwie męczyłem się z wyścigiem w pierwszej części... Mimo wszystko dla mnie to gra już kultowa i bardzo ja lubię .Super ,że jest wersja odświeżona.
wyscig za 5 razem zrobilem w nowej wersji w starej pamietam ze z 3 h sie meczylem wiec mysle ze stara byla trudniejsza albo po prostu teraz lepiej gram xd ps tryb klasyczny
Ja pamiętam jaki rage mnie ogarnął, kiedy po wielu próbach wyścigu, na ostatnim okrążeniu bezbłędnego (wreszcie!) przejazdu, z ogromną przewagą nad resztą, postanowiłem lekko, leciusieńko ściąć S-zakręt tuż przed metą i... dachowałem. Niestety te samochody nie miały dachu, więc rezultat był do przewidzenia :D Tym większa była satysfakcja, gdy w końcu się udało, po nie pamiętam ilu kolejnych próbach. Mimo wszystko całe doświadczenie było niezwykłe i nawet po latach, kiedy po raz kolejny ogrywałem Mafię z patchem dodającym możliwość zmiany poziomu trudności wyścigu, nigdy nie zmusiłem się, żeby grać na innym niż najwyższy.
Kiedyś sprawdzę sobie tą grę. Wygląda świetnie. Jedyne co mi się średnio podoba to twarz głównego bohatera. Nie chodzi o to że ją porównuje do oryginału i mam jakiś sentyment bo pierwszy raz odpaliłem oryginał w tym roku ale coś mi po prostu w jego twarzy nie leży. Dzięki za recenzje. Teraz wiem więcej. Edit: aktualizuje komentarz sprzed dwóch lat! Udało mi się przejść remake i jest po prostu grą ok. Nic więcej. I zdecydowanie jest trudniejsza niż oryginał. Strzelanie też jest tylko ok. Dwójka mimo wszystko w moim sercu.
Cutscenki są dobre, a gameplay wydaje się być przyzwoity, ale zgadzam się, że mogli z niej ciut więcej wycisnąć pod względem fabularnym: ukazać wątek alkoholizmu Tommy'ego i jego bójkę w barze, ślub z Sarą i narodziny jego córki, nowe misje m. in z gangiem Black Cats, zwłaszcza, że bar o identycznej nazwie znajduje się w oryginale, nie mówiąc o mylących fragmentach w zwiastunach, które okazały się być częściami znanych nam misji.
Oryginał przechodze ponownie, z modem remastered v2.1, tuz po przejściu remaku i jakoś biednie wygląda ten remake. Graficznie to oczywiście zostawia w tle oryginał i remaster, ale jeśli chodzi o budowę lokalizacji, klimat, tą swoistą koślawość dialogów, AI przeciwników, przechodniów, ruchu ulicznego, klimat.... oryginał zostawia w tle remake. W remaku tak samo dalej zostawiono te gigantyczne, złote znaczniki (romby) gdzie jest nasz cel, mimo, że jest widoczny także na mapie i minimapie (mają gracza za debila?). Dodatkowo znaczniki nad każdym interaktywnym przedmiotem, punktem postoju, sztuczna inteligencja na poziomie orzeszka, no i fizyka jazdy, która w oryginale była zdecydowanie lepsza mimo iż bardziej drewniana. O muzyce nawet wolę nie wpominać, Paulie w remaku to karykatura willowa i frodo z władcy pierścieni, krewny Chumbucketa z Mad Maxa.
Jedyną misją, która popsuła mi tyle krwi co ten wyścig, to próba prędkości w Porsche w NFS 2015, gdzie nie można było ani razu w coś wywalić, a tor przebiegał do okoła mapy
ten wyścig 20 lat temu to była tragedia xD jak już ktoś przeszedł to chodził po wszystkich kumplach żeby im tez przejść hehe żeby gra poszła dalej :> to były czasy :>
Jak zwykle wielki szacun za przedstawiony materiał. Smutne i zastanawiające jest to, że gra grze nierówna, ale ceny często takie same... Zdecydowanie poczekam na jakąś okazję cenową na tą pozycję. Jeszcze raz dziękuję za recenzję!
Niedawno przeszłam Edycję ostateczną, bo chciałam sprawdzić fenomen Mafii. I wierzę, że w momencie, gdy wychodziła jedynka, to robiła wrażenie na wielu poziomach, ale remake mnie rozczarował. Historia sztampowa, niczym mnie nie zaskoczyła, a jednak liczyłam na to, że nie wszystko będzie tu tak oczywiste. Gameplay też za mało dynamiczny, bo spodziewałam się więcej sekwencji ze strzelaniem, a tymczasem za dużo tutaj snucia się, chodzenia z punktu A do B, czy jeżdżenia samochodem (w ogóle mnie to nie bawiło, w takim LA Noire zwykle kazałam prowadzić partnerowi) i same misje też nie były zbyt rozbudowane czy interesujące. Poza muzyką, która buduje klimat, no i wspaniałą grafiką (Edycja ostatecznie wygląda naprawdę przepięknie), to nie widzę sensu, żeby w to grać.
Ah Mafia .......nadal pamiętam tryb swobodnej jazdy i pogoń za UFO, ratowanie niewiasty przed potworem z Loch Ness, czy ukryty samochód na placu budowy który stawał się kawałek po kawałku niewidzialny by w końcu sprawić by nasz bohater zniknął :). Takie dobre wspomnienia ...... gdyby tylko nie ten JEB*NY wyścig!
Ominął mnie fenomen mafii - nigdy w żadną nie grałem... może najwyższy czas nadrobić klasykę?...... P.s. jak zwykle świetnie zrobiony materiał Don Quazello ;) Pozdrawiam!
Mnie ta gra mocno zraziła swoimi błędami i bugami. Wielokrotnie po śmierci głównego bohatera odradzałem się poza mapa (w pewnym momencie doszło do tego, że byłem zmuszony przechodzić grę od początku, ponieważ save był niegrywalny), odradzałem się w miejscu gdzie poniosłem śmierć za to fabularna część misji cofała się o kilka wątków. W ten sposób, niespoilerując, znalazłem się w pomieszczeniu do którego gra, aby popchnąć misje dalej, kazała mi dopiero wejść. Nie pomagało wczytywanie zapisu ani resetowanie gry, i właśnie oto taki sposób nie ukończyłem tej produkcji. Na szczęście grałem w oryginalne wydanie także nie ma co płakać :)
Moment zmiany z Klasycznego na trudny. Włącza się reklama pewnej maszynki do golenia. Pierwsze słowa reklamy: "Jeśli chcesz grać na najwyższym poziomie ... "
Mam bardzo konkretne pytanie - czy piosenka z początku tej recenzji (muzyka z głównego menu oryginalnej Mafii) pojawia się w tym remake'u? Zawsze bardzo ją lubiłem i wbijała mnie w klimat zanim na dobre odpaliłem grę.
Archon jest naczaśniakiem, bo ukończył grę w 8 godzin. Pod wpływem premiery remake'u powróciłem dla klasycznej "jedynki". Po raz pierwszy zagrałem w nią 7 lat temu, więc już miała na karku ponad 10 lat. Była to miejscami frustrująca przygoda, choć doceniam fabułę i klimat. Kilka lat temu chciałem przejść po raz drugi, ale boleśnie się odbiłem. Teraz chcę sobie przejść by przypomnieć sobie fabułę, tak bym mógł porównać obie te gry gdy już zagram w remake. A zagram gdy będzie do kupienia w jakiejś dobrej cenie.
Oj Quaz Quaz, ja bardzo doceniam tą grę, a tak kocham oryginał że te błędy nie mają dla mnie znaczenia :) Właśnie skrytykowałeś najlepszą grę roku według mnie :D Opowieść godna niejednego filmu :) Ale za dużo pokazałeś na scenach z gry, po co tyle odniesień w końcowej misji? Pokazałeś tam finał ehh szkoda :) Ale gra świetna :)
Pewno byłoby łatwiej jakbym na samym początku w opcjach nie wyłączył całkiem wspomagania celowania, a potem nawet tej opcji nie szukałem, bo błędnie sądziłem, że jest powiązana z poziomem trudności :D Ale u mnie jednak liczyło się też to jak szybko grę ukończę, aby zrobić recenzję, której produkcja kilka dni zajmuje. Niemniej nadal jestem zdania, że na klasycznym z wyłączonym wspomaganiem na konsoli pokonanie tej ciężarówki graniczy z cudem :P
@@quaz9 w porządeczku, rozumiem sytuację, gdybym sam przygotowywał recenzje, to postąpiłbym tak samo, bo jednak klasyczny poziom zabiera sporo czasu. Ja staram się zawsze wspomaganie wyłączyć, gdyż daje to większą frajdę, tak miałem w przypadku RDR 2, jedynie wspomaganie włączone miałem podczas jazdy konnej, gdyż tam szybka akcja i częsta zmiana pozycji przeciwnika, oraz pojawianie się nowych, za cholerę nie pozwoliła mi szybko i celnie trafiać oponentów. W mafii również wspomaganie wyłączyłem, ale tu o dziwio grało mi się zdecydowanie lepiej i misja z pancernym wozem nie była taka zła, chyba za trzecim podejściem się udało. Najtrudniejsza misja zdecydowanie związana z wyścigiem. Pamiętam na pc jak w pierwowzorze była to frustrująca misja, w remake jest tak samo, albo gorzej. Jednak jest łatwy sposób, który pozwoli wygrać wyścig. Wystarczy ścinać trzy pierwsze zakręty, co pozwoli wyminąć sporą ilość przeciwników, ale również zdecydowanie skraca dystans jaki trzeba pokonać, by ukończyć wyścig. Powtarzać tak co okrążenie i nie będzie problemu z wygraną. Polecam teraz już na spokojnie wybrać wyższy poziom, nerwy gwarantowane, ale za to satysfakcja murowana, :-) Pozdrawiam.
Opinia kogoś ze Steam xD - brak kierunkowskazów gdy skręcamy koła. 0/10 - brak zużycia paliwa. 0/10 - brak licznika przejechanych kilometrów. 0/10 - brak sygnalizacji drogowej. 0/10 - brak parkingu za barem, na którym mogliśmy w oryginalnej wersji dowolnie ustawiać i przeparkowywać samochody, które odkrywaliśmy z biegiem gry. Tutaj podchodzimy do garażu i wybieramy pojazd strzałkami... hahah 0/10 -wszystkie zegary na ulicach wskazują godzine 3:00, nieważne czy dzień i noc i jaka misja xD 0/10 -potrącenie pieszego przypomina potrącenie nieruchomej rzeźby. 0/10 - napotkane na mapie samochody są otwarte. Po prostu wchodzimy i jedziemy. W oryginalnej wersji trzeba było się najpierw nauczyć jak otworzyć dany typ samochodu. 0/10 - automatyczne celowanie przy strzelaniu podczas jazdy. Serio ??? to gra dla 2 latków ? W oryginale Tommy się wychylał za szyby i sami celowaliśmy, w opony, szyby, bak. Tutaj celownik blokuje się na samochodzie przeciwników i klikamy po prostu strzał. Liczymy że w coś trafimy, podczas gdy Tommy ładuje ze środka przez karoserie i szyby, które nie pękają. 0/10 - rzucanie granatów i mołotowów. Po pijaku bym to lepiej zaprogramował. 0/10 - twarz Tommiego i towarzyszy wyglądają komiksowo, niepoważnie i w ogóle nie oddają ducha gry. Nie można było odwzorować oryginalnych twarzy, które jak na 2002 rok wyglądały genialnie? Odświeżone wersje oryginalnych twarzy to by był strzał w 10, tymczasem 0/10 -brak klasycznego zegarka kieszonkowego, który odlicza czas w niektórych misjach. Tutaj mamy zwykły licznik cyfrowy... zero klimatu więc ocena 0/10. -brak możliwości odstrzelenia koła od samochodu. Owszem przebijemy oponę, jednakże w oryginalnej wersji po strzeleniu w środek koła najpierw się wykrzywiało a potem odpadało, co genialnie oddawało klimat starych, prymitywnych technologicznie samochodów. 0/10. - bardzo minimalistyczny system zniszczeń samochodów. W oryginale kijem bejsbolowym można było zrobić kostke z samochodu. W remastered nie idzie nawet wgnieść błotnika. 0/10 - sztuczna inteligencja przeciwników nie istnieje. Chłop biegnie prosto na Ciebie, dostaje 3 razy w klate, ale dalej niewzruszony biegnie. W jedynce każdy strzał w przeciwnika sprawiał, że ten uchylał się z bólu. Potem czołgając się po ziemi ledwo żywy był w stanie chwycić pistolet i strzelać w Tommiego z ziemi na leżąco. 0/10 - dlaczego postać wsiada i wysiada z samochodu w 0,5 s ? 0/10 -radiowozy policyjne spadające z nieba ? 0/10
I w sumie wole takie opinie od tych wszystkich recenzji. Mafia to stara gra i jej remake powinien odawać stary typ hardcorowego gameplay-u, a nie tylko utrudnić strzelanie i nazwać to "trybem klasycznym". O ile dobrze pamiętam w oryginle, który przypomniałem sobie jakiś rok temu, ciężko było o nowy zapas amunicji czy apteczki w czasie misji. Przecież w prawdziwym świecie takie rzeczy nie walają się w byle stodole. Remake niestety został przystosowany do IQ psa albo nastolatka z tiktoka, więc ciągke trafiamy na wygodnie ulokowane wyposarzenie, więc już niczego nie trzeba planować ani nigdzie kombinować. W sumie podobnie zawiódł mnie remake Ratchet&Clank na PS4. Więc ja tam mam nadzieję że już nikt nie będzie niczego z tamtej epoki remake-ować. Wolę starą, brzydką grafikę i gameplay z dziesiątkami mechanik i setkami smaczków, niż nowiutką grafikę z gamplay-em dla ułomów.
@@nerfbronzecrank7966 To nie są "pierdoły" tylko esencja tej gry. Czesi z dawnego Illusion do dziś są w biznesie i tworzą gry z hardcorową mechaniką jak Arma albo właśnie Kingdom Come. No ale rozumiem że gdyby ktoś wydał Arme 2 Remakebędącą kopią Call of Duty z wszystkimi jego głupotkami, to byłoby ok? No bo przecież jest strzelanie, nie?
@@robertasm20 Założeniem remaku jest dostosowanie do obecnych czasów, więc zestawienie takich rzeczy byłoby nie na miejscu. I nie oszukujmy się bo strzelanie w oryginale było również oszukane i trudne na zasadzie gigantycznego rozrzutu i bezbłędnych przeciwników. A czepianie się o to że w grze nie zostają łuski na ziemi, albo że gra jest prostsza to czepialstwo i głupota.
Ukończyłeś wyścig na TRUDNYM poziomie? Respekt i ukłony szacunku Ewoków z planety Endor bo niejeden ząb starłem próbując ukończyc w oryginale...ale dało radę, mam zęby! :D
Nie wiem w końcu czy kupować tą grę czy nie. Mam problem z tymi recenzjami, że zawsze wiem bardzo dużo na temat gry po obejrzeniu filmiku, ale nigdy nie wiem czy ta gra jest dobra czy nie. I potem oglądanie całej rzeszy innych recenzji. Fajnie by było jakbym po obejrzeniu jednego filmiku wiedział czy kupić czy nie.
Wszystko było dobrze dopóki się nie zorientowałem że postać Tommiego strzela raz z lewej a raz z prawej ręki. Pewnie ułatwiło to coś Twórcą ale bardzo mi potem przeszkadzało. Niby ma byc realistycznie a tu taki klocek.
Na PC nie ma problemów z ładowaniem i gra działa płynnie na najwyższych detalach, choć wymagania sprzętowe wydają się zbyt wysokie ale myślę że autorzy mają jeszcze trochę roboty z optymalizacją i łataniem dziur. Gra odpalona w 1080P wygenerowała max/średnio 120/95 fps (ustawienia wymaksowane + AA) na konfiguracji z Ryzen 7 1800X z dwoma modułami szybkiego Ramu po 8 GB i 3200 Mhz i RTX 2070 Gaming X od MSI a to wszystko osadzone na płycie MSI Gaming pro Carbon z chipsetem X370. Dodatkowo wspomnę że gra zainstalowana jest na dysku NVME Corsair mp510
Opowieść w Mafii 1 ogólnie była bardzo ciekawa, ale miała dość mocne braki w kunszcie pisarskim i aktorskim, widać to zwłaszcza dziś, kiedy powracamy do gry po prawie 20 latach. Dialogi w tym remake'u to to, na co ta gra rzeczywiście zasłużyła. W porównaniu z tym, co zrobiono teraz, postacie w jedynce są jak tekturowe wycinki.
A mi się wydaje, że nowa Mafia jest zbyt Hollywódzka, ci aktorzy mogliby zjeść snickersa. Ogólnie nie jest źle, ale w oryginale, scenki były bardziej realistyczne bez włąśnie owego "aktorzenia", teraz to wygląda jak typowy film gangsterski, z jednej strony fajnie z drugiej nie ma tej realnośći. Tommy nie wygląda też na jakiegoś normalnego gościa jak w 1, tylko zrobili z niego takiego pizdowatego lovelasa i cwaniaczka. W oryginale ta postać była bardziej stonowana. Jedyne co na pewno jest ogromnym plusem to jakość grafiki, mam nadzieję, że dodadzą też ray tracing po jakims czasie, a przypnajmniej doczekamy się chociaż moda.
@@astraldreamer84 W 1 Tommy był nawet zbyt "stonowany". Jego pójście w świat gangsterski i zostanie bandziorem było dużo mniej wiarygodne. W nowej wersji mamy cwaniaczka, który wydaje się postać dużo mniej moralną, jednakże wciąż posiadającą hamulce i potrafiącą kwestionować swoje decyzje. A może problem z Tommym z pierwszej części dotyczył tego, że zasadniczo wszystkie postacie tam występujące nie dostały dużo character developmentu.
Całe szczęście, że żaden materiał Quaza nigdy nie doczeka się edycji ostatecznej, bo wszystkie są tak dopieszczone, że nie trzeba nic w nich poprawiać.
W przeciwieństwie do Cb, hehe ;P
Morda
Pierwsza recenzja
Prawda
@@CRAAACH dzięki, teraz mi smutno
Gram sobie pomalutku w grę na jedynym słusznym poziomie trudności.
8h czy już 9h za mną, a ja dopiero jestem po jatce w kościele. Wspomnienia z 2002r odżyły. Coś wspaniałego jak rozwinęli dialogi, które w dzisiejszych czasach wymagały wzmocnienia.
Rozmowa z Frankiem o charcicy - MAJSTERSZTYK. Ogólnie linia dialogowa to jest największy plus...oczywiście jako remake bo fabuła nadal jest po prostu najlepsza w historii gier.
Za którym razem ukończyłeś wyścig na klasycznym? Bo podziwiam ludzi, którzy wybrali ten poziom trudności przy pierwszym kontakcie i nie zragequitowali...
@@ukasztomkowiak322 Nie pamiętam ale nie była to jakaś katorga dla mnie. Bywały trudniejsze misje.
Wyścig jest oskryptowany nie to co w oryginale. Mi się udało przejechać za 4 razem na klasyku :)
@@ukasztomkowiak322
Ooooooooooooo.!
Akurat zastanawiałem się kiedy nagrasz recenzje tej gry
*recenzje
@@omojbozezabilihedaobozecoj9507 szybko pisałem ale porpawiłem
A ja szukalem 30 min temu recenzji mafii a tu sie pojawila, szukalem zrobionej przez quaza ale nie bylo. Juz obejrzalem na innym kanale ale wole u quaza.
To jedna z najlepszych gier w jakie grałem na XSX i nie miałem żadnych bugów, a przechodząc na "klasycznym" zarówno z misją wyścigu jak i opancerzoną ciężarówką męczyłem się może z godzinę.. trzeba było znaleźć na to sposób.
Gra wymiata, czułem się jakbym oglądał film. Według mnie najlepsza i najprawdziwsza ze wszystkich części. Super klimat, a ze ścieżki dźwiękowej zrobiłem sobie playlistę - była tak dobra.
Tą recenzją poprawiłeś mi nastrój.
Fajna recenzja. Skłoniła mnie żeby wrócić do Mafii. I mam jedno tylko zastrzeżenie - jeśli ktoś lubi realistyczne ścigałki to zostawcie sobie tryb symulacyjny w misji z wyścigiem - jest świetny :)
W latach 30 wyścigówki to były lekkie konstrukcje z dużą mocą i słabym balansem ze względu na silnik z przodu. Do tego opony jak w motorowerze. Efekt takiej mieszanki Mafia oddaje bardzo dobrze - auto, które (masz wrażenie) bardziej chce cię zabić niż dowieźć do mety :) Dodasz za dużo gazu - jedziesz w sąsiada zamiast prosto. Zblokujesz koła na dohamowaniu - leżysz wkomponowany w bandę.
Z wyścigu w takich warunkach można czerpać dużą frajdę. Trzeba tylko zrobić użytek ze swojego pada (PCtowcy - koniecznie wtedy podłączcie pada) i ostrożnie dozować gaz i hamulec, oraz z wyczuciem kręcić kierownicą. Wtedy zabawa przednia :)
Swoją drogą jestem ciągle w szoku, jak dobry jest model jazdy w Mafii. Gra o strzelaniu ma fizykę samochodów, która spokojnie by się broniła w grze wyścigowej (ba, była by lepsza niż w niejednym NFSie).
O ile w ogóle ktoś ma pada i umie na nim grać. :p
Klocuch mowil ze murzyn nie tankuje ani nie mozna siurac wiec poczekam az cena spadnie
XD
Murzyn nie tankuje? Skandal! Do czego jeszcze dojdzie w tych okropnych czasach? Będą się uważali za równych?
@@robertasm20 zabierają murzynowi pracę. I pewnie dlatego jest zmuszony żeby kraść.
@@dziad5 A potem biali wykorzystują te swoje _statystyki_
@@robertasm20
M
9:40 da się ją zniszczyć (grałem na PC) ale trzeba strzelać do tego działka nawet jak ono strzela do nas. Ma tak niską celność, że jak trafi nas 2 razy to jest cud, a i tak nie powinniśmy zginąć.
dobra recenzja
Uwielbiam Twoje recenzje ! Dziękuje za film i cała tworczosc na Twoim kanale.
9:45 Da się. W sumie nie wiem z czego wynikają głosy związane z ciężkością tej sekwencji, gdyż mi na klasycznym poziomie poszło to za 3 razem :D Wyścig za to już dał w kość. Dopiero za 13 razem poszło :P
Jest może skrót w wyścigu? W starej mafii był?
@@areck704 Niestety nie, trzeba trochę wyczuć model jazdy i uważać na zakrętach, potem jakoś idzie :D
Czy tylko ja zrobiłem ten banalny wyścig za pierwszym ??? Wtf M co wy pierdolicie ? :D
Siema TIDZIMI jestem twoim fanem!
@@Mate94MCF Na klasycznym trybie?
Remake mafii 1 na duży plus, ale 3 niech po prostu usuną :D A i ps. Brawa za montaż. Genialnie się oglądało.
Mam stroke'a w czytaniu tego.
Czemu mają niby usunąć trójkę
Ja trójkę traktuje jako poboczna część, na koniec wyjachalem z miasta zostawiając władze Vito ;) gdyby nie monotonny gameplay i traktowali ja jako część pobicznao była by naprawdę dobra gra, bo fabuła całkiem dobra
Chciałbym korzystać z publicznego transportu jak to było w oryginale, ale w tej grze nie ma takiej możliwości.
W Oryginale to było bardziej w Formie ciekawostki lub ,,Mozliwości" Nikt nigdy zapewne z tego nie skorzystał by faktycznie gdzies dojechać (prócz jednej z misji) więc każdy wchodząc do np. tramwaju mowił ,, O fajnie ze sie da" mnie nie boli taka minimalistyczna strata, a bardzo podobają mi sie dodatki fabularne gdyż lepiej rozwineli postać Vincento, Sarah, Paulie. Wieć Strata takiej możliwości jest, ale Dodatki fabularne rekompensują gdyż jak dla mnie gra sie to dla Fabuly i poprowadzonej Historii jak i dla postaci, Sandbox z tego zaden.
W dzisiejszych czasach kiedy internet jest zapchany recenzjami i trudno się na tym wybić, ty robisz to chyba najlepiej
Kiedyś sam chciałem spróbować swoich sił, ale stwierdziłem, że nie ma bata bym zrobił to lepiej niż quaz i się poddałem hehe
Bardzo rzetelna recenzja, szanuję i dziękuję! :D Ja jestem już po wyścigu i sekwencji ucieczki i muszę przyznać, że masz rację co do poziomu klasycznego. Wybrałem go, bo pamiętam, że w oryginalnej "Mafii" nawet nieźle mi szło, wyścig poszedł szybko itp. A tutaj nagle wyścig powtarzany ze 30 razy, sekwencja z ciężarówką też... Wyścig udało się co prawda przejść na klasycznym, ale akcja z ostrzałem wozu pancernego nie do przejścia bez zmiany na trudny poziom. Wtedy pykło za pierwszym razem. Tu skopali. Ale ogólnie da się grać na tym klasycznym. Jest trochę wkurwiania, ale satysfakcja też jest, szczególnie że dla mnie to poziom "klasyczny +" przez spadki płynności remake'u. :P Jestem w połowie gry i ode mnie na razie za całą technologię i fabularne rozwiązania 8/10. Pozdro!
Przeszedłem Mafie na live w 14 godz na trybie klasycznym , wyścig i wycieczkę na wieś również, ani razu nie żałowałem że tak grę ustawiłem na początku :) a na gtx 1060 strix (co prawda bardzo podkręconej) poniżej 50fps na full detalach poza rozmyciem ruchu bo nie lubię, w fhd śmigała
Lepsza grafika to nie wszystko. Dla mnie w dalszym ciągu najlepszą Mafią pozostaje oryginalna jedynka. Największe idiotyzmy rimejka: zmienione głosy i aparycja bohaterów, plan miasta [niepotrzebnie] a także ścieżka dźwiękowa - już nie uświadczymy np. Tiger Rag w wykonaniu Mills Brothers w barze Morello czy słynnego China Town. Samochody nie mają już z tyłu kurołapowych drzwi [jak w traktorze, Syrenie 104 itd.] - wszystkie otwierają się współcześnie. Duża niedoróbka w stosunku do oryginału. Lata 30 a pojazdy w stylu Forda A mają radia, kiedy w rzeczywistości nie było to takie oczywiste nawet w 50-tych. W czasie pościgów słyszymy policyjną radiostację - zerowy realizm. Tommy niczym Rambo wybija całe zastępy wrogów. Gra prowadzi za rączkę, wyświetla znaczniki, nie wymaga myślenia, spoglądania na mapę, jest to trochę takie połączenie Hitmena z GTA. Typowo "rozrywkowa". I największy mega idiotyzm: Sam dzwoni do mieszkania Pauliego, Tommy proponuje, żeby się spotkać w galerii. Dojeżdża tam trzy minuty później a Sam w tym czasie zdążył zebrać tych wszystkich gangsterów i przygotować zasadzkę. Głupota. W Jedynce to Sam już czekał i prawdopodobnie dzwonił z galerii, właśnie tam proponował spotkanie.
Powiem tak, recka super ogarnięta z klimatem :)
Co do poziomu trudności przeszedłem dwa razy mafię, najpierw na średnim a potem na najtrudniejszym czyli klasycznym. Odnośnie wyścigu to za 3 razem go wygrałem a najwięcej problemów sprawiła misja ze wspomnianą ciężarówką a dokładnie policyjna ciężarówka z działkiem, wystarczy zmienić w ustawieniach całowanie na wysokie a nie poziom trudności bo dzięki temu potem wpadnie trofeum za przejście gry na poziomie klasycznym.
Zostały mi 3 ostatnie trofea i wpada platyna.
Ogólnie fajnie było powrócić do oryginału, do 2002r tak dostałem wtedy na premierę od brata oryginał na 18kę, piękne czasy :)
Pozdrawiam!
Ciężarówkę zrobiłem na klasycznym, wyścig również. Już nie przesadzaj z tą trudnością :)
Ta muzyka z intra, zawsze mam ciary.
Uwielbiam grać w Mafię w święta 🎅 ma ten swój cudowny klimat tak jak Gothic I i II noc kruka :)
A co z Gothic III?
No, w końcu mam szanse przejechać ten wyścig i skończyć ta grę. Czekałem na to jedynie 18 lat.
Ten wyscig latwo bylo wygrac, trzeba bylo zdobyc pierwsza pozycje najszybciej jak to mozliwe, a pozniej komputer jakby nie probowal Cię wyprzedzać.
Szczerze Quaz, jedynym momentem kiedy faktycznie musiałem przełączyć z klasycznego na trudny to wyścig bo na klasycznym jest chyba niewykonalny. Resztę gry przeszedłem na klasycznym i nie było jakoś specjalnie ciężko :P
Przeciez wyscig nie był taki trudny, wystarczylo pamiętać o pod i nadsterowności. Bez gazu w zakrętach i mocnego hamowania i mamy kilkanascie/dziesiat sekund przewagi...
Dla typowego casuala jest mega ciężki.
@@thrind Dla mnie byłoby insane, bo nie znam takiego czegoś jak "hamulec" i "myśl, kurwa, myśl, obserwuj!".
@@Geralt12HW
Osoby które nie grają czy nie grały w różne tytuły jak Gran Turismo czy Project Cars wiadomo, że będą miały z tym problem :)
W wyścigu był skrót. Wystarczyło tylko wiedzieć w którym miejscu :-)
Ja miałem problem na łatwym, ale się na szczęście udało za 10 razem
Czekałem na recenzję, bo zastanawiam się nad kupnem.
Edit: Kupię ją ale jeszcze nie teraz.
A kiedy?jest szansa ze stanieje?
Kupiłem na premiera, świetna gierka. Podoba mi się to na co ludzie rzadko zwracają uwagę. Mianowicie kiedy jeździmy na "automacie" Tommy nie kręci każdego biegu do odcinki. PRzy spokojnej jeździe wrzuca wyższe biegi, by natychmiast redukować, jeśli damy gaz do dechy. Niby pierdoła, a cieszy :)
11:32 nie wierzę, że się zaśmiałem.
Xd jeszcze ten jego ironiczny uśmieszek
Czekałem na to tutaj!
A mi i tak bardziej podoba się zaatakowanie głównego bohatera w taksówce z oryginału. Haos, wirująca kamera, która pokazuje wydarzenie również z perspektywy ofiary. Plus świetny podkład muzyczny, który uwydatnia dramatyzm. Czujemy się jak byśmy byli w roli ofiary. Majstersztyk. W odświeżonej wersji bardziej jako świadek zdarzenia i jakoś spokojniej to wygląda ale jest ok. Sam pomysł Remaku na duży plus. Ma gorsze i lepsze momenty od oryginału. I choć
jest to już odgrzewany kotlet (prawie
identyczna fabuła). To taki kotlet nadal świetnie smakuje. Jeśli nie był by to remake (albo ktoś nie grał w oryginał) było by to objawienie, a tak dostajemy "tylko" świetną odświeżona gierkę dla wymagających. Myślę że wiele producentów gier po licznych klapach zaczęli inwestować w remaki. Np. Tony Houk czy teraz słyszy się o NFS U2. Myślę że na dzień dzisiejszy jest to trafne w 100 ‰ Ludzie są ciekawi różnic i czekają na takie powroty do najlepszych gier z dzieciństwa. Tylko jest pytanie co dalej?? Remaki remakow?! Hehe
A ja całość ukończyłem na poziomie klasycznym. co prawda wyścig przypominał walkę z bossem rodem z dark souls ale po godzinie udało się go ukończyć :D
Szacun ja jeszcze nie grałem w nową odsłonę ale.pamietam jak kiedyś graliśmy z kuzynami katowalismy wyścig 3 dni zmieniając się (były wakacje) i pewnie byśmy nie skończyli ale innej gry nie mieliśmy więc było parcie i się udało 😜
Polecam Pana Tomasza Drabika jako autora i recenzenta. Jego recenzje są rzetelne i szczegółowe, a subiektywne odczucia nie są ani ofensywne, ani odrzucające, a wręcz przykuwające. Informacje często wyczerpują temat i zawierają zawsze najważniejsze aspekty omawianego produktu. Odnosząc się do prywatnych uwag recenzenta, to Pan Tomasz rozumie, iż ludzie potrafią mieć różne opinie oraz gusta, dlatego wskazuje pewne elementy rozgrywki, na które można zwrócić uwagę i mogą przeszkadzać pewnej grupie, choć NIE MUSZĄ. Co się zaś tyczy reszty, mogę rzec, że potrafi przykuć do ekranu, zaś jego aparycja i humor nie raz wywołała uśmiech na mej twarzy. Twórca wart polecenia. Na kontakt mialowy odpowiada i wykazuje chęć pomocy. Pozdrawiam
Najbardziej brakuje mi tych zwykłych elementów, jak "wróć do baru" czy po drodze możesz zajrzeć do Lucasa. W grze jest Ralph, ale został wykastrowany, wcześniej mogliśmy co misję odebrać nowy wóz i poczuć większą prędkość, teraz po prostu bierzemy auto jazda na misję i koniec, nawet z niej nie wracamy bo od razu przeniosi nas dalej.
Dokładnie miałem tak samo, jak wprowadzili opcje że można ominąc podróż mogli zrobić że powrót można zostawić :(
Prawdziwy szok jacy dobrzy gracze tutaj wpadają .Co to wyścig, przecież każdy od razu to ukończył och quaz ty cieniasie;) Ja osobiście straszliwie męczyłem się z wyścigiem w pierwszej części... Mimo wszystko dla mnie to gra już kultowa i bardzo ja lubię .Super ,że jest wersja odświeżona.
wyscig za 5 razem zrobilem w nowej wersji w starej pamietam ze z 3 h sie meczylem wiec mysle ze stara byla trudniejsza albo po prostu teraz lepiej gram xd ps tryb klasyczny
Klocuch powiedział że dobra więc poczekam aż będzie za 60 PLN
Poczekam aż chińczyki srackują denuvo
ok a ile wazy na pc mafia ta
?
@@wiktorzmarz złodziej
@@merczi9053 NA PC nie wiem, ale na Xboxa One S ok. 40GB. Myślę, że na PC podobnie
@@merczi9053 około 50GB wg wymagań na Steamie
Quaz z swoim wyglądem idealnie pasuje na prawdziwego mafioze
Mafioza
Tylko że w mafii nie można mieć brody :/
@@yaro42 a czemu?
@@nathanshierd2098 mafiosa :-) jak kogoś poprawiasz to rób to dobrze pl.wiktionary.org/wiki/mafioso
@@kmieciu4ever I did
Ja pamiętam jaki rage mnie ogarnął, kiedy po wielu próbach wyścigu, na ostatnim okrążeniu bezbłędnego (wreszcie!) przejazdu, z ogromną przewagą nad resztą, postanowiłem lekko, leciusieńko ściąć S-zakręt tuż przed metą i... dachowałem. Niestety te samochody nie miały dachu, więc rezultat był do przewidzenia :D Tym większa była satysfakcja, gdy w końcu się udało, po nie pamiętam ilu kolejnych próbach. Mimo wszystko całe doświadczenie było niezwykłe i nawet po latach, kiedy po raz kolejny ogrywałem Mafię z patchem dodającym możliwość zmiany poziomu trudności wyścigu, nigdy nie zmusiłem się, żeby grać na innym niż najwyższy.
Nie za bardzo rozumiem co Ty tutaj opowiadasz , przecież mafia to była arcy wybitna gra a jej remake jest tylko zwyczajnie średni.
Mimo wszystko dobry Remake wyszedł zwłaszcza muzyka w tej grze robi robotę
Niestety klocuch cię wyprzedził
quaz to klocuch
Klocucha ciężko się słucha.
@@DANTE-lk8lr twoja stara
Klocuch wkurwia swym gadaniem, tutaj słuchasz z zainteresowaniem
@@kszsiomisio3063 Klocuch wkurwia? :O
Kiedyś sprawdzę sobie tą grę. Wygląda świetnie. Jedyne co mi się średnio podoba to twarz głównego bohatera. Nie chodzi o to że ją porównuje do oryginału i mam jakiś sentyment bo pierwszy raz odpaliłem oryginał w tym roku ale coś mi po prostu w jego twarzy nie leży. Dzięki za recenzje. Teraz wiem więcej.
Edit: aktualizuje komentarz sprzed dwóch lat! Udało mi się przejść remake i jest po prostu grą ok. Nic więcej. I zdecydowanie jest trudniejsza niż oryginał. Strzelanie też jest tylko ok. Dwójka mimo wszystko w moim sercu.
Szkoda że Hangar 13 się bardziej nie postarało przy tej grze, można było znacznie więcej z niej wycisnąć.
Cutscenki są dobre, a gameplay wydaje się być przyzwoity, ale zgadzam się, że mogli z niej ciut więcej wycisnąć pod względem fabularnym: ukazać wątek alkoholizmu Tommy'ego i jego bójkę w barze, ślub z Sarą i narodziny jego córki, nowe misje m. in z gangiem Black Cats, zwłaszcza, że bar o identycznej nazwie znajduje się w oryginale, nie mówiąc o mylących fragmentach w zwiastunach, które okazały się być częściami znanych nam misji.
Aktor który dubbingował Tommy'ego w oryginale, jest synem aktora grającego Pauliego w chłopcach z ferajny :D
quaz robisz najlepsze recenzje gier na polskim RUclips, doceniłem to dając suba piona : )
Oryginał przechodze ponownie, z modem remastered v2.1, tuz po przejściu remaku i jakoś biednie wygląda ten remake. Graficznie to oczywiście zostawia w tle oryginał i remaster, ale jeśli chodzi o budowę lokalizacji, klimat, tą swoistą koślawość dialogów, AI przeciwników, przechodniów, ruchu ulicznego, klimat.... oryginał zostawia w tle remake. W remaku tak samo dalej zostawiono te gigantyczne, złote znaczniki (romby) gdzie jest nasz cel, mimo, że jest widoczny także na mapie i minimapie (mają gracza za debila?). Dodatkowo znaczniki nad każdym interaktywnym przedmiotem, punktem postoju, sztuczna inteligencja na poziomie orzeszka, no i fizyka jazdy, która w oryginale była zdecydowanie lepsza mimo iż bardziej drewniana. O muzyce nawet wolę nie wpominać, Paulie w remaku to karykatura willowa i frodo z władcy pierścieni, krewny Chumbucketa z Mad Maxa.
Jedyną misją, która popsuła mi tyle krwi co ten wyścig, to próba prędkości w Porsche w NFS 2015, gdzie nie można było ani razu w coś wywalić, a tor przebiegał do okoła mapy
Ech, żeby tak Vietcong (ci sami twórcy) dostał takie odświeżenie...
Najlepsza gra o Wietnamie.
Oh boi, wspomnienie o Vietcongu, +1 Trung-Si
Do dziś mam oryginał na plycie :D
ten wyścig 20 lat temu to była tragedia xD jak już ktoś przeszedł to chodził po wszystkich kumplach żeby im tez przejść hehe żeby gra poszła dalej :> to były czasy :>
Jak zwykle wielki szacun za przedstawiony materiał. Smutne i zastanawiające jest to, że gra grze nierówna, ale ceny często takie same... Zdecydowanie poczekam na jakąś okazję cenową na tą pozycję. Jeszcze raz dziękuję za recenzję!
Bo cena gry nie zależy od jakości...
Jak zawsze fajne zrobione.
Niedawno przeszłam Edycję ostateczną, bo chciałam sprawdzić fenomen Mafii. I wierzę, że w momencie, gdy wychodziła jedynka, to robiła wrażenie na wielu poziomach, ale remake mnie rozczarował. Historia sztampowa, niczym mnie nie zaskoczyła, a jednak liczyłam na to, że nie wszystko będzie tu tak oczywiste. Gameplay też za mało dynamiczny, bo spodziewałam się więcej sekwencji ze strzelaniem, a tymczasem za dużo tutaj snucia się, chodzenia z punktu A do B, czy jeżdżenia samochodem (w ogóle mnie to nie bawiło, w takim LA Noire zwykle kazałam prowadzić partnerowi) i same misje też nie były zbyt rozbudowane czy interesujące. Poza muzyką, która buduje klimat, no i wspaniałą grafiką (Edycja ostatecznie wygląda naprawdę przepięknie), to nie widzę sensu, żeby w to grać.
Czekałem na recenzje, świetna
Gangsta Pranksta wygrał wszystko :)
O, nie spodziewałem się tu Pana
Nie będę kłamał tęskniłem za soundtrackiem z tej gry.
Ah Mafia .......nadal pamiętam tryb swobodnej jazdy i pogoń za UFO, ratowanie niewiasty przed potworem z Loch Ness, czy ukryty samochód na placu budowy który stawał się kawałek po kawałku niewidzialny by w końcu sprawić by nasz bohater zniknął :). Takie dobre wspomnienia ...... gdyby tylko nie ten JEB*NY wyścig!
Udany remake. Jedyne co mi się nie podoba to muzyka, w oryginale była lepsza.
Na Xbox One X nie ma problemu ze spadkami FPS.
Ominął mnie fenomen mafii - nigdy w żadną nie grałem... może najwyższy czas nadrobić klasykę?......
P.s. jak zwykle świetnie zrobiony materiał Don Quazello ;)
Pozdrawiam!
Tylko nie wydawaj hajsu na mafię 3 bo jest chujowa.
@@syntax5696 Na tyle śledzę branżę, że o tym akurat wiem, ale i tak dzięki, dobrze prawisz ;)
Jeśli grałeś w pierwszą część mafii (nie ważne czy w edycje ostateczną czy w oryginał) to w tej sekundzie 10:16 jest ukryty twój cały ból
Mnie ta gra mocno zraziła swoimi błędami i bugami. Wielokrotnie po śmierci głównego bohatera odradzałem się poza mapa (w pewnym momencie doszło do tego, że byłem zmuszony przechodzić grę od początku, ponieważ save był niegrywalny), odradzałem się w miejscu gdzie poniosłem śmierć za to fabularna część misji cofała się o kilka wątków. W ten sposób, niespoilerując, znalazłem się w pomieszczeniu do którego gra, aby popchnąć misje dalej, kazała mi dopiero wejść. Nie pomagało wczytywanie zapisu ani resetowanie gry, i właśnie oto taki sposób nie ukończyłem tej produkcji. Na szczęście grałem w oryginalne wydanie także nie ma co płakać :)
Wyścig i pościg z opancerzonym na klasycznym - Done
Da się :D
Ukończyłem na klasycznym i nie było problemów o których wspominasz. Fabularnie mistrz.
Grałeś na pc czy na konsoli bo jak na pc to łatwiej jest, ale jak na konsoli (bez wsomagania celowania o ile taki jest) to szacun
@@FelekJaslo Grałem na PC ale na padzie od Xboxia. Jak zawsze.
9:44 możliwe, to działko zadaje nam mało obrażeń i trzeba po prostu strzelać do niego cały czas.
Moment zmiany z Klasycznego na trudny. Włącza się reklama pewnej maszynki do golenia. Pierwsze słowa reklamy: "Jeśli chcesz grać na najwyższym poziomie ... "
Gdyby nie ten remake to prawdopodobnie nigdy bym w mafie 1 nie zagrał a ta gra okazała się cudowna
Moją wymarzoną grą byłaby najzwyklejsza w świecie trzecioosobowa strzelanka, ALE z super realistycznymi ragdollami, efektami krwi i gore
Rdr2
Twoje odcinki wyglądają lepiej niż filmy Neila Breena, a on to robi na poważnie.
Obejrzę aż znajdę czas na ukończenie gry. Zostawiam lajka i spadam quaz
Ni ma spojlerów więc spoko
Mam bardzo konkretne pytanie - czy piosenka z początku tej recenzji (muzyka z głównego menu oryginalnej Mafii) pojawia się w tym remake'u? Zawsze bardzo ją lubiłem i wbijała mnie w klimat zanim na dobre odpaliłem grę.
Super wstęp :D świetnie aż łezka się w oku gręci....
Tylko 3 minuty i koniec filmiku, trochę szkoda bo lubię oglądać twoje recenzje :D
?
Film trwał 16 minut, a ja go zobaczyłem kiedy był opublikowany już 13 minut temu. Dlatego napisałem że tylko 3 minuty i koniec filmu, Pozdrawiam :)
Nie ma to jak koktajle mołotowa o 10 lat za wcześnie XD
Butelki z benzyną - lepiej?
@@jumpjimcrow6959 tak.
Ukończyłem wyścig na klasycznym. No no jest to wyzwanie godne oryginału XD
Wiesz co, nawet klikne na dzwoneczek. Teraz mam az dwa kanaly z notyfikacjami, twoj i ACG.
14:01 Patrzcie w tle jak Tommy szybko zmienia wyraz twarzy xD
I ty to zauważyłeś XD
wink!
XD
Archon jest naczaśniakiem, bo ukończył grę w 8 godzin. Pod wpływem premiery remake'u powróciłem dla klasycznej "jedynki". Po raz pierwszy zagrałem w nią 7 lat temu, więc już miała na karku ponad 10 lat. Była to miejscami frustrująca przygoda, choć doceniam fabułę i klimat. Kilka lat temu chciałem przejść po raz drugi, ale boleśnie się odbiłem. Teraz chcę sobie przejść by przypomnieć sobie fabułę, tak bym mógł porównać obie te gry gdy już zagram w remake. A zagram gdy będzie do kupienia w jakiejś dobrej cenie.
A to z misjami że wchodzimy do budki i misja to nie znałem
dzięki !
W klasyku zamiast spidowego autobusu była ciężarówka .
Jesteś mistrzem recenzji. Pozdrawiam.
Wczoraj się zastanawiałem nad zakupem. Ale nie było recenzji quaza a szukałem 😝
Oj Quaz Quaz, ja bardzo doceniam tą grę, a tak kocham oryginał że te błędy nie mają dla mnie znaczenia :) Właśnie skrytykowałeś najlepszą grę roku według mnie :D Opowieść godna niejednego filmu :) Ale za dużo pokazałeś na scenach z gry, po co tyle odniesień w końcowej misji? Pokazałeś tam finał ehh szkoda :) Ale gra świetna :)
Super Quaz. Pozdrawiam Cię.
kocham twoje filmy! :D
Remake się udał, trzeba im to przyznać. Jako potężny fan pierwowzoru bawiłem się fest.
Dobra broda! Props :)
o i jest czekalem na to ps czekam na glitcz mistrza i mafje edycje ostatenczną
Prawie zawsze czekam na twoja recenzje i stwierdzam czy kupić ja od razu, po jakimś czasie czy wcale. Tym razem będzie tak samo
Quaz i klocuch wrzucają recenzję tego samego dnia
Mogę umierać
Ten klocuch to jajcarz czy on faktycznie się wyróżnia tym głosikiem i poważnie traktuje swoją robotę ?
@@krystianstepien5835 oba
Dobra, ide kupić, wydaje sie okey. Nawet tego filmu nie oglądnąłem do końca. Jak jest promocja to trzeba korzystac.
Kolejny świetny materiał.
Gra ukończona na klasyku, platyna wbita, da się Panie, tylko trzeba sie przyłożyć :-)
Pewno byłoby łatwiej jakbym na samym początku w opcjach nie wyłączył całkiem wspomagania celowania, a potem nawet tej opcji nie szukałem, bo błędnie sądziłem, że jest powiązana z poziomem trudności :D
Ale u mnie jednak liczyło się też to jak szybko grę ukończę, aby zrobić recenzję, której produkcja kilka dni zajmuje. Niemniej nadal jestem zdania, że na klasycznym z wyłączonym wspomaganiem na konsoli pokonanie tej ciężarówki graniczy z cudem :P
@@quaz9 w porządeczku, rozumiem sytuację, gdybym sam przygotowywał recenzje, to postąpiłbym tak samo, bo jednak klasyczny poziom zabiera sporo czasu. Ja staram się zawsze wspomaganie wyłączyć, gdyż daje to większą frajdę, tak miałem w przypadku RDR 2, jedynie wspomaganie włączone miałem podczas jazdy konnej, gdyż tam szybka akcja i częsta zmiana pozycji przeciwnika, oraz pojawianie się nowych, za cholerę nie pozwoliła mi szybko i celnie trafiać oponentów. W mafii również wspomaganie wyłączyłem, ale tu o dziwio grało mi się zdecydowanie lepiej i misja z pancernym wozem nie była taka zła, chyba za trzecim podejściem się udało. Najtrudniejsza misja zdecydowanie związana z wyścigiem. Pamiętam na pc jak w pierwowzorze była to frustrująca misja, w remake jest tak samo, albo gorzej. Jednak jest łatwy sposób, który pozwoli wygrać wyścig. Wystarczy ścinać trzy pierwsze zakręty, co pozwoli wyminąć sporą ilość przeciwników, ale również zdecydowanie skraca dystans jaki trzeba pokonać, by ukończyć wyścig. Powtarzać tak co okrążenie i nie będzie problemu z wygraną. Polecam teraz już na spokojnie wybrać wyższy poziom, nerwy gwarantowane, ale za to satysfakcja murowana, :-) Pozdrawiam.
Ja skończyłem na klasycznym. Wyścig robiłem około 2 godziny. A jeśli chodzi o ten wóz pancerny to strzelałem na ślepo zza osłony i dałem radę.
Opinia kogoś ze Steam xD
- brak kierunkowskazów gdy skręcamy koła. 0/10
- brak zużycia paliwa. 0/10
- brak licznika przejechanych kilometrów. 0/10
- brak sygnalizacji drogowej. 0/10
- brak parkingu za barem, na którym mogliśmy w oryginalnej wersji dowolnie ustawiać i przeparkowywać samochody, które odkrywaliśmy z biegiem gry. Tutaj podchodzimy do garażu i wybieramy pojazd strzałkami... hahah 0/10
-wszystkie zegary na ulicach wskazują godzine 3:00, nieważne czy dzień i noc i jaka misja xD 0/10
-potrącenie pieszego przypomina potrącenie nieruchomej rzeźby. 0/10
- napotkane na mapie samochody są otwarte. Po prostu wchodzimy i jedziemy. W oryginalnej wersji trzeba było się najpierw nauczyć jak otworzyć dany typ samochodu. 0/10
- automatyczne celowanie przy strzelaniu podczas jazdy. Serio ??? to gra dla 2 latków ? W oryginale Tommy się wychylał za szyby i sami celowaliśmy, w opony, szyby, bak. Tutaj celownik blokuje się na samochodzie przeciwników i klikamy po prostu strzał. Liczymy że w coś trafimy, podczas gdy Tommy ładuje ze środka przez karoserie i szyby, które nie pękają. 0/10
- rzucanie granatów i mołotowów. Po pijaku bym to lepiej zaprogramował. 0/10
- twarz Tommiego i towarzyszy wyglądają komiksowo, niepoważnie i w ogóle nie oddają ducha gry. Nie można było odwzorować oryginalnych twarzy, które jak na 2002 rok wyglądały genialnie? Odświeżone wersje oryginalnych twarzy to by był strzał w 10, tymczasem 0/10
-brak klasycznego zegarka kieszonkowego, który odlicza czas w niektórych misjach. Tutaj mamy zwykły licznik cyfrowy... zero klimatu więc ocena 0/10.
-brak możliwości odstrzelenia koła od samochodu. Owszem przebijemy oponę, jednakże w oryginalnej wersji po strzeleniu w środek koła najpierw się wykrzywiało a potem odpadało, co genialnie oddawało klimat starych, prymitywnych technologicznie samochodów. 0/10.
- bardzo minimalistyczny system zniszczeń samochodów. W oryginale kijem bejsbolowym można było zrobić kostke z samochodu. W remastered nie idzie nawet wgnieść błotnika. 0/10
- sztuczna inteligencja przeciwników nie istnieje. Chłop biegnie prosto na Ciebie, dostaje 3 razy w klate, ale dalej niewzruszony biegnie. W jedynce każdy strzał w przeciwnika sprawiał, że ten uchylał się z bólu. Potem czołgając się po ziemi ledwo żywy był w stanie chwycić pistolet i strzelać w Tommiego z ziemi na leżąco. 0/10
- dlaczego postać wsiada i wysiada z samochodu w 0,5 s ? 0/10
-radiowozy policyjne spadające z nieba ? 0/10
Ale komuś pękło dupsko o najgorsze pierdoły xDDD
I w sumie wole takie opinie od tych wszystkich recenzji. Mafia to stara gra i jej remake powinien odawać stary typ hardcorowego gameplay-u, a nie tylko utrudnić strzelanie i nazwać to "trybem klasycznym". O ile dobrze pamiętam w oryginle, który przypomniałem sobie jakiś rok temu, ciężko było o nowy zapas amunicji czy apteczki w czasie misji. Przecież w prawdziwym świecie takie rzeczy nie walają się w byle stodole. Remake niestety został przystosowany do IQ psa albo nastolatka z tiktoka, więc ciągke trafiamy na wygodnie ulokowane wyposarzenie, więc już niczego nie trzeba planować ani nigdzie kombinować.
W sumie podobnie zawiódł mnie remake Ratchet&Clank na PS4. Więc ja tam mam nadzieję że już nikt nie będzie niczego z tamtej epoki remake-ować. Wolę starą, brzydką grafikę i gameplay z dziesiątkami mechanik i setkami smaczków, niż nowiutką grafikę z gamplay-em dla ułomów.
@@nerfbronzecrank7966 To nie są "pierdoły" tylko esencja tej gry. Czesi z dawnego Illusion do dziś są w biznesie i tworzą gry z hardcorową mechaniką jak Arma albo właśnie Kingdom Come. No ale rozumiem że gdyby ktoś wydał Arme 2 Remakebędącą kopią Call of Duty z wszystkimi jego głupotkami, to byłoby ok? No bo przecież jest strzelanie, nie?
@@robertasm20 Założeniem remaku jest dostosowanie do obecnych czasów, więc zestawienie takich rzeczy byłoby nie na miejscu. I nie oszukujmy się bo strzelanie w oryginale było również oszukane i trudne na zasadzie gigantycznego rozrzutu i bezbłędnych przeciwników. A czepianie się o to że w grze nie zostają łuski na ziemi, albo że gra jest prostsza to czepialstwo i głupota.
Ukończyłeś wyścig na TRUDNYM poziomie? Respekt i ukłony szacunku Ewoków z planety Endor bo niejeden ząb starłem próbując ukończyc w oryginale...ale dało radę, mam zęby! :D
Nie wiem w końcu czy kupować tą grę czy nie. Mam problem z tymi recenzjami, że zawsze wiem bardzo dużo na temat gry po obejrzeniu filmiku, ale nigdy nie wiem czy ta gra jest dobra czy nie. I potem oglądanie całej rzeszy innych recenzji. Fajnie by było jakbym po obejrzeniu jednego filmiku wiedział czy kupić czy nie.
Super recenzja! Dzięki!
Wszystko było dobrze dopóki się nie zorientowałem że postać Tommiego strzela raz z lewej a raz z prawej ręki. Pewnie ułatwiło to coś Twórcą ale bardzo mi potem przeszkadzało. Niby ma byc realistycznie a tu taki klocek.
Ścieżka dźwiękowa z oryginalnej Mafii robiła świetna robotę
Pewnie słyszeliście już te muzykę... ahh cudo na rozpoczęcie
Na PC nie ma problemów z ładowaniem i gra działa płynnie na najwyższych detalach, choć wymagania sprzętowe wydają się zbyt wysokie ale myślę że autorzy mają jeszcze trochę roboty z optymalizacją i łataniem dziur.
Gra odpalona w 1080P wygenerowała max/średnio 120/95 fps (ustawienia wymaksowane + AA) na konfiguracji z Ryzen 7 1800X z dwoma modułami szybkiego Ramu po 8 GB i 3200 Mhz i RTX 2070 Gaming X od MSI a to wszystko osadzone na płycie MSI Gaming pro Carbon z chipsetem X370. Dodatkowo wspomnę że gra zainstalowana jest na dysku NVME Corsair mp510
Opowieść w Mafii 1 ogólnie była bardzo ciekawa, ale miała dość mocne braki w kunszcie pisarskim i aktorskim, widać to zwłaszcza dziś, kiedy powracamy do gry po prawie 20 latach. Dialogi w tym remake'u to to, na co ta gra rzeczywiście zasłużyła. W porównaniu z tym, co zrobiono teraz, postacie w jedynce są jak tekturowe wycinki.
A mi się wydaje, że nowa Mafia jest zbyt Hollywódzka, ci aktorzy mogliby zjeść snickersa. Ogólnie nie jest źle, ale w oryginale, scenki były bardziej realistyczne bez włąśnie owego "aktorzenia", teraz to wygląda jak typowy film gangsterski, z jednej strony fajnie z drugiej nie ma tej realnośći.
Tommy nie wygląda też na jakiegoś normalnego gościa jak w 1, tylko zrobili z niego takiego pizdowatego lovelasa i cwaniaczka.
W oryginale ta postać była bardziej stonowana.
Jedyne co na pewno jest ogromnym plusem to jakość grafiki, mam nadzieję, że dodadzą też ray tracing po jakims czasie, a przypnajmniej doczekamy się chociaż moda.
@@astraldreamer84 W 1 Tommy był nawet zbyt "stonowany". Jego pójście w świat gangsterski i zostanie bandziorem było dużo mniej wiarygodne. W nowej wersji mamy cwaniaczka, który wydaje się postać dużo mniej moralną, jednakże wciąż posiadającą hamulce i potrafiącą kwestionować swoje decyzje. A może problem z Tommym z pierwszej części dotyczył tego, że zasadniczo wszystkie postacie tam występujące nie dostały dużo character developmentu.
Czekam aż quaz będzie przebrany za wikinga do recenzji Assassin's Creed Valhalla
Swietny materiał aż chce sie zagrac w mafie