Czytałem komentarz pod jednym z filmów , i powtórzę , zasiać , zasadzić góra połowę warzyw , ziemniaków buraku , resztę obsiać zbożami na które dać tylko jedną dawkę nawozu azotowego , będzie połowa plonu , będzie uszanowane to co urosło , i będzie adekwatna cena . Jeżeli kupimy normalną ilość nawozów , obsadzony i obsiejemy pola jak w tym roku , to ceny się nie zmienią , będziemy tyrać na nawozy paliwo prąd i rachunki , jak niewolnicy . Drożyzna na marketowych półkach , a dla nas grosze na odczepne , i wymagania np , za długa marchew i zwrot , paranoja , żywności musi zacząć brakować , bo inaczej rolnictwo zamienia się w niewolnictwo ,
trzeba nie kupować , to moze cenę zmniejszą , zapchają się tym, już kiedyś sól skoczyła do 2500 i ludze przestali siać a potem spadła do 1500 , trzeba jch brać na przetrzymanie ,
Ja w tamtym roku nie kupowalem i nie planuje nic kupować bo wole kupić paliwo do ciągnika niż pchać pieniądze w nawozy i bez tego mi urosło i jakoś rozsiewacz pójdzie narazie na dłuższe wczasy bo niedługo to nawet siać nie będzie się opłacało bo wykończą te nasze gospodarki i ugory będą leżeć a my pod sklepem na ławce z piwem w ręku 😭😭
Co z tego ze pszenica kosztuje 1000 zł jak nie ma komu sprzedać. Przyjeżdżali zawsze lokalni producenci drobiu, gołębi itp do mnie po pszenice, i posiadacze kucyków i koni po owies z zadowoleniem kupowali pszenice i owies, pogadali przy okazji a teraz mało kto przyjeżdża bo ich nie stać, cenę opuszczam po znajomosci bo mi ich żal. A kto mi cenę opuści w sklepie Agro ??? Ja pytam
Jak dlaczego? Jeśli za warzywa ceny są 1000% większe to im się nie dziwię!!! Tylko szkoda, że nie patrzą na cenę za którą rolnik to sprzedaje, tylko patrzą jako pośrednik! Chory kraj. Zaczyna się. W tych czasach widać, że praca fizyczna jest gówno warta. Wstawanie o 4-6 rano+ sprzęt+ paliwo+ nawozy= GÓWNO Pośrednik= wezmę za gówno- ale ceny w sklepach są 10x większe- to sprzedaj do sklepu, albo niech gnije= zysk pośrednika! Ci co byli za PISem = zobaczycie w przyszłym roku ceny (sprzedaż rolnika o wiele nie wzrośnie co do cen sklepu) rolnik sprzeda przez to 2x drożej, a w sklepach będziemy płacić za to więcej niż za paliwo
Niech nawóz kosztuje 1000 a przenica 3000 najlepiej nie kupować nie siać bio kupić lepiej węgla w ciepłym domu spędzić zimę a rolnik się na pracuje w polu zmarznie a producenci dilerzy się śmieją siedzą są biórkami po 8 godzin i do domu maj czysta kasę niech zamienia się rolami choćby na jeden miesiąc
Powiem tak dlaczego w Polsce nie jest dostępny nawozy z Ukrainy Litwy podejrzewam że cena była by o wiele niższa . Nasze krajowe nawozy jadą zagranicę bo w euro płacą a my jak zwykle zapomnieni
Znajomy sobie sprowadził, krajowy nie był już po 1900 a on kupił po 1200 tylko ,że nie chciał powiedzieć z jakiego kraju bo jeśli się okaże, że jest słabej jakości czy cokolwiek innego złego to dwa samochody ciężarowe straty to nie mało a przeliczając na cały plon ogólnie mniejszy to zielony ład wejdzie przed podpisaniem ustawy . Pozdrawiam
Możesz po niego sobie jechać kto koku broni. Jak to różnica chemiczne gówno z kraju czy z zagranicy. I tak klient nbedzie wybierał produkt bardziej eko a nie chemię. I co to da . Oszukasz klienat 2-3 razy ze nie stosujesz chemii i odejdzie jak się zmiarkuje że kłamiesz i nie wróci. Te barany co na strajkach blokują drogi to ciamajdy i fajtłapy życiowe. Nastawili się na duże produkcje i hodowle ogromne areały oparte na nawozach sztucznych, oparte na nawozach dodatkach chemicznych do karm i w efekcie mają co chcieli Tanio dużo ale jakość do niczego. Teraz stoją i plączą. Na własne życzenie . Klient od takich dostawców nie che kupować towaru. Na koniec doszedł do nich oszołom a Agrounii. Któremu nawet nie zależy na rolnikach a tylko na władzy partyjnej.
@@dariuszsaladra8898 Znajomy tylko dla siebie sprowadził, a niewiem jakim ty areałem operujesz ale jak dla mnie 60 Ha na jedną osobę mając hodowlę to dużo nie mając nikogo do pomocy . Co innego jeśli gospodarstwa rodzinne likwidują duże hodowlę tylko żeby wygodnie żyć i nie mieć do czynienia z nawożenie pochodzenia zwierzęcego. A znajomy ma produkcję pieczarek i nie wiem czy wiesz ale taki podkład po produkcyjny nie jest kompletnym nawożenie pod zboża... I zarówno on jak i ja ukończyliśmy szkołę wyższa na kierunku rolniczym więc możesz spać spokojnie nikogo nie trujemy bo sami jemy swojej produkty i żyjemy a to ,że odemnie rodzina lubi wziąść do miasta litr czy dwa mleka to chyba o czymś po części przynajmniej świadczy. Ale ile ludzi tyle opinii i niestety jedności jak nie było tak nie ma w narodzie a zdawało by się, że to głównie za blachą sprawą jaką jest brak zrozumienia i świadomości na temat działania pewnych mechanizmów. Pozdrawiam i życzę miłego dnia i smacznego obiadu mam nadzieję, że z polskimi warzywami , mięsem i nabiałem.
@@zaq-99 Mocno przestrzeliłeś kolego . 60 ha nigdy w życiu nie miałem i nawet nie che choć mam taką możliwość dokupienia w okolicy. . Działam an 2,3ha to pola a 6,5 łaki w sumie +/-10ha ziemi bo nigdy nie wliczam takich małych kawałków mniej wygodnych . Bo tak dokładnie wyciągu gruntów to 2,75ha i 6,95ha i na tym co stoją dom i byki plus kilka drzew owocowych 0,93ha. Zawsze podaje tylko 2,3 i 6,5 to takie najlepsze grunty bez zabawy z nimi. Co do kasy powiem serio żona na rolnictwie ja tak samo żadnej innej pracy i nie mam powodów do narzekania. Naprawdę nie mam co marudzić. Kasy jest na tyle że na wczasy sobie pozwolę na zakup nowego sprzętu , Nie mogę narzekacz. Śpie spokojnie jeśli chodzi odchody za wiele się nie napracuje. Pola laki odgrodzone siatką leśną , budynki ubezpieczone plony ubezpieczone wiec susza grad inne mi nie straszne. Zwierzewa mam ubezpieczone. Owszem to dzięki też dotacji unijnej bo za to grodze bo za to ubezpieczam kupuje paliwo. Wykorzystuje z głową ta kasę. Inni maja jak ja przy lesie dziki im ryją co chwile a nie ogrodzą a marudzą że zryły ze strata. Ja mam z głowy do mnie dziki nie wchodzą nie ryja. Jak przejada dostane odszkodowanie i większe niż tamci bo ogrodzone. Miale sytuacje że straciłem łake. Wichura położyło mi coś ok ponad 5ha łąki część na górce jest .Tak położyło trawę równo z ziemią ze kosą być tego nie skosił i dostałem odszkodowanie 2600zł. krowa łopot wet wpadł ubój z konieczności nie było ratunku. Też nie mała kwota. Wiec gdybym dziś usłyszał że mam BSE w stadzie i konieczność uśmiercenia to serio za każda sztukę mam 6000zł odszkodowania. Tylko papier od weta potrzebny. Wiec dziwi mnie np to ze ludzie mają ogromne hodowle świń i nie ubezpieczają krur to samo. Ja w styczniu ubezpieczam wszytko na cały rok. Potem słyszałem jak ludzie mówili byłem ubezpieczyć bo grad bo trąb i nie chcieli. nie dziwie sie. JHa też bym im nie ubezpieczył gdybym wiedział ze za 2 dni im zaleje bądź zbije grad., Tpo tak gdybym nie ubezpieczał auta i nagle sąsiad by dał mi cynk ze jutro w nocy ukradną mi auto to biegnę do ubezpieczyciela że che ubezpieczyć od kradzieży. Głupota . wiec nie żałuje tych co nie ubezpieczają . Albo ubezpieczaj albo nie ubezpieczaj ale nie skaml ze rząd ma ci cios dać za darmo. Tak samo nie popieram żadnych strajków blokad dróg że niby żle w rolnictwie. Dla mnie to bzduta a jak widzę występy lidera agrounii który naciąga ludzi dla swojego zysku i dostania sie do partii to tym bardziej. Mi wystarczy ze jak było głośno o prawach Kaczyńskiego popierał fermy futer i teraz gdzie te fermy popieraj rolników. Popierał bogaty chłopiec ich i oni poprą jako bogacze jego jako posła a nie rolników to on im dal wolność na 10 lat spokoju a nie rolnicy. A do tego jak ktoś nie potrafi wyżyć z rolnictwa przy takich dotacjach finansowych zwrotów za paliwo i tak dalej to śmiech na sali. To co to za rolnik. żaden . Moim zdanie ci co strajkują to raczej duzi handlowcy a nie rolnicy,. Mnie na strajkach nie zobaczą a raczej przeciw tym strajkom i owszem. Dla mnie przynoszą tylko wstyd. A ja na swoją jakość produktów i zaufanie klienta pracowałam latami ciężko rękoma i nie spieprzę tego przez chemiczne nawozy i dodatki.
A może to dobry czas zmienić swoje myślenie ? Nie siać monokultury, zacząć trzymać zwierząta i mieć własne nawozy? Może to czas aby wrócić do przeszłości ? Wypiąć się na dopłaty nie brać jałmużny i zacząć działać ? Nie liczyć na super molochy nie słuchać cymbałów. Pamiętajcie to wy macie dyktować ceny a nie oni wam! To wy dajecie produkt a nie oni! W każdej wsi w każdym miejscu można sobie pomóc.On ma krowy to na nawóz my mamy zboża i mamy pasze ,proste? Nie sprzedajemy im to gówno zarobią ! Lepiej zrobić mniej a sprzedać i mieć zysk niż zrobić dużo i się zachorować aby oni mieli !
Jako hodowcą mam obornik ale jeśli ktoś nie jest hodowcą to będzie miał chudy rok lub dwa zanim z tą ceną się nie opamiętają. A gleba raz zaniedbana kilkanaście lat się regeneruje. Pozdrawiam
@@xyzxyz6770 W zeszła środę kuzyn oddawał świnie i trochę bydła. Wcześniej trzymał ogrom tego ponad 1500sztuk bywało ze czasem do 2000 świń oddawał czasem po 400 sztuk jednym machem.. Teraz zmniejszył do 100sztuk. Oddał 40 sztuk w zeszła środą i ceny miał 5,82-7,14 zł/kg, 8,91 zł/kg (wbc kl. E), maciory 3,63 zł/kg; Oddał dwa byki WBC cena 22,85zł /Kg za jałówkę zapłacili mu 19,17zł/kg. Więc nie wiem skąd macie taką cenę. 3,60zł?? Kupuje to od niego jedna z wiodących firm w kraju mająca kilkadziesiąt placówek . Miał lekko ponad 80 ha ziemi dziś ok 23,5ha . Cała roczna produkcja daje mu ok 5000zł miesięcznie czystego zysku .wiec śmiało można powiedzieć że po opłaceniu wszystkiego zarobił na czysto ponad 60000zł na rok . Zarabia teraz więcej niż jak ganiał po 80 hektarach ziemi. I tak samo nie ma żadnych dodatków do pasz aby świnie rosły lepiej i szybciej. Nawozy ograniczyły prawie do zera ograniczył się na oprysk chwastobójczy. Kwestia regionów? być może ale cena to nie region. . Ale dziś na sprzedaż świń ma gwarancje odbioru na kolnej lata jeśli będzie ta sama jakość. Wcześniej sam mówił albo wezmą albo i nie wezmą jak nie to szukaj innego odbiorcy. A jakość raczej może być tylko lepsza bo na własnym zbożu własna karmie zero dodatków. Po tych 80 hektarach ziemi został tylko porządny ciągnik i kilka maszyn mających tylko 4-6 lat. Kupił wszytko nowe i teraz marnuje się na takiej ziemi.Zakładał że maszyny będą na zapas na ok 170-200 hektarowy a zmniejszył do prawie 2 5hektarów. czy żałuje tego co zrobił - moim zdaniem zapewne nie nie żałuje tego ze zmniejszył. Przynajmniej ma konkretne pieniądze co miesiąc a nie tak jak kiedyś.
Szkoda ze większość zakładów jest Państwowych i o tym zapominacie. Jak się mówiło żeby na pis nie głosować to się krzywiliście bo Obiecali, to teraz macie nowy wał, zielony ład i całą resztę... widocznie zbankrutować musi 80% z nas i zaczniecie myśleć.
Mniej będziecie siać nawozów, to będzie tylko z korzyścią dla gleby. Rolnik by chciał stosować nawozy sztuczne - głownie azotowe non stop, tymczasem zawartość próchnicy w glebie często poniżej 0,2% już nie mówiąc o wapniu i magnezie. Opamiętajcie się z tymi nawozami sztucznymi.
ojej ale się rozgalopowałeś @Wielki Zderzacz Andronów 25ton wpana 50%CaO analogicznie rok temu 2800zł w porywach do 3tys dziś 5800/6tyśiecy siarczan magnezu dolistny 25kg analogicznie do roku wstecz 28zł dziś 45zł Prochloraz fungicyd np mondatak 5l rok temu 260 dzis 980zł. Mniej to będziesz jadł bo to się dzieje na całym świecie.
@@krzysztofrozalski5795 No i co z tych twoich cen ma wynikać? Mniej chemii w jedzeniu to mam się martwić? O poziomie próchnicy w glebie zamilkłeś. Wiadomo czemu - jest już tak w Polsce tragicznie - bez 200 kg N/ha nie da rady produkować.
Ktoś może to potwierdzić lub temu zaprzeczyć, że nowe sankcje od 8 grudnia dla Białorusi - w Szczecinie Grab powiedział o tym. O co dokładnie chodzi? Widzę, że mają zastopować handel z UE dla Belaruskali. Do tej pory można importować 60% sól potasową. A co będzie po 8 grudnia? Dalej będzie można sól potasową 60% przywozić?
Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał korzystny dla PGNiG wyrok, kończący 5-letni spór o cenę gazu pomiędzy PGNiG i rosyjskim Gazpromem. Nowy wzór cenowy jest istotnie i bezpośrednio powiązany z notowaniami gazu w Europie Zachodniej. Nowy wzór cenowy obowiązuje od 1 listopada 2014 roku. PGNiG wstępnie szacuje, że w związku z tym Gazprom będzie zobowiązany zwrócić ok. 1,5 mld dolarów.
Ja w tym roku połowę areału na którym będę sial z wiosny zasiałem poplonami (owies,gryka,rzepak,Lubin,groch,facelja)Taka mieszankę zrobiłem i jak sprawdzałem niedawno to Lubin i groch już ładnie azot z powietrza wiąrzą bo korzenie są całe w brodawkach 🙂
1 - to nie rolnicy a biznesmeni mający ogromne areały. Tylko nas trują chemiczna żywnością. NIe kupiła bym ani jednego worka od takiego dostawcy. Kolorowe worki są po to aby zakryć niedoskonałości ziemniaków. A tam w środku mieszanina kilku odmian. Potem gotujesz jedne ugotowane drugie nie a trzecie ciemne w środku. Zobaczcie na auta. Jaki rolnik ma takie auto i tyle towaru na nim. To normalna produkcja chemiczna. Restauracje nie chcą tego gówna chemicznego juz brać od nich . Biorą u małych dostawców podobnie sklepy jak i markety. Cieszy mnie ze nawozy wzrosną kilkukrotnie bo będzie choć zdrowsza żywność. Najlepszym i darmowym nawozem jest gnój a nie chemiczne dodatki. Nawozy powinny wzrosnąć 5 a nawet 10 razy tyle ile tyle kosztują. I bzdurą jest że żywność pójdzie w cenę. Mały rolnik mający do 6 ha ziemi najczęściej nawozi tylko gnojem. U niego kupisz najlepsze produkty. a ci co ty się wypowiadają widać że na tyle towaru co mają to nie działają na 2-5 ha zle na dużo dużo więcej nie wykluczone że po 100ha . mają co chcieli - zamiast zdrowo produkować stwierdzili tanio i na chemii ale dużo produkować. Bardzo dobrze . Brdzie szansa dla ekologicznych rolników a nie dla chemicznych producentów trucizn i jeszcze na mówią że bez nawozów. To jak mówią że nie uzywają nawozów to o co chodzi dlaczego nagle taki szok ze nawozy w cenie.
@@MrDewont i tak robię i śmieje się z wariatów co stoją na blokadach. Bo inni rolnicy normalnie sobie radzą a niedojdy nie znające się na robicie strajkują i liczą że państwo ma im dać. Wychodzi gość i mówi że nie ma gdzie sprzedać świń że mało płaca a rolnik z innego końca robi to samo i nie narzeka ma gdzie sprzedać ma cenę. To kto tu jest rolnikiem ten co sprzedaje a nie ten co blokuje. To świadczy o nim że sie nie zna na swej robocie jak nie może sprzedać towaru.
Jak mój tata strajkował za Lepera blokował drogi i ciągali go po sądach to te kutasy stały za rowem w polu i się śmieli że tych małych to się przejmie za grosze. Ja pracuje jako kierowca a 18ha po tacie obrabiam c hobbistycznie i się śmieje z kręty ów którzy nabrali kredytów. A teraz srają przed komornikem unia daje a kiedyś odbiera...
@@mariuszmichalski8411 Mały rolnik lepiej dziś gospodarzy niż ten duży. Chcieli się pokazać w nowych maszynach to kredyt bo wstyd jechać ciągnikiem co ma 50 lat, Kiedyć nie było dotacji unijnych i ludzie lepiej na wsi żyli z rolnictwa niż teraz. Andrzej Lepper odmienił wrecz idealnie nasze rolnictwo. był pzreciwny duuzym gospodarstwom , był pzreciwny dużym hodowlą bo zawsze podkreślał że to oni odpowiadają za niszczenie małego rolnictwa. Mił racie cały czas. Dziś stoją i płaczą zamiast normalnie ciężko pracować. Sami doprowadzili do swej sytuacji i winią innych. Zarazem patrzą aby przejąć ziemię po małym rolniku. Dla nich ktoś kto ma 6- 20 ha ziem i to śmieć. Trzeba go zniszczyć zabrać ziemię i do tego dążą. Nie sa w stanie konkurować z małymi gospodarstwami to politycznie chcą je zniszczyć.Jak A.Lepper strajkował to stali w swych bogatych maszynkach w domu bo był przeciwny dużym gospodarstwa i hodowla a teraz oni blokują i kogo maja za poparcie. Fermy futer które teraz są bezpieczne bo lider tak ich bronił. Siedzą cicho bo odezwą sie przy wyborach kiedy będzie startował na polityką. Każdy pamięta pierwsze ich strajki 5 Kaczyńskiego i wielka manifa że znika fermy futer rolnictwo padnie w 6 miesięcy. Czemu teraz właściciele futer nie są na manifestacjach w obronie rolników. Ciekawe przecież to blokady rolników dały im bezpieczny handel na kolejne 20 lat nietykalności. Bo to ściema. Rząd wspiera małych drobnych rolników i olewa tamtych co uważam za słuszne. Sam też na ile mogę wpieram tylko małych rolników a nie chemicznych producentów biznesmenów za rolników się podających aby nie płacić podatków. I zgadzam się z Twoją wypowiedzieć . Tylko można sie z nich śmiać ze swą nieudolność życiową do której sami doprowadzili swym lenistwem a obwiniają innych zamiast siebie za swe niepowodzenie. Bez nich kraj sobie poradzi bo ma na zapleczu spora ilość drobnych rolników prawdziwych rolników a nie obiboków strajkujących. Teraz też oni cały czas na strajkach a kraj bez trudu funkcjonuje.
Osobiście jetsem rolnikiem i jestem za podwyżką cen nawozów nawet o 10 razy co kosztują teraz. Ja używam tylko gnoju doi nawożenia i zero chemicznych oprysków ani dodatków. Nie mam najmniejszego problemy ze zbytem swoich produktów. Oddaje je do dużych marketów ale i do sklepików, restauracji i targowisko. Sąsiedzi podobnie tyko naturalne nawożenie. Mamy w okolicy takach co stosują nawozy -rocznie ponad 300ton kupują i nie chcecie wiedzieć na jaki mały areał to wala. To własnie ta tandetna gospodarka oparta na chemii na chemicznym karmieniu zwierząt powoduje koszmarna jakość produktów. Potem mają zal ze nikt tego od nich nie che kupować ale taka prawda po co aby się truć. Społeczeństwo się zmienia. Wchodzimy w ekologię . Wcześniej czy później tak musiało się stać. Nie chcą dużych ferm i hodowli bo tam najwierniej chorób do tego smród a i inne. Ludzie w sklepach wybierają produkty gdzie czytają etykiety biorą te najbardziej im ekologiczne . Dotacje z UE dały duze szanse rozwoju ale właśnie pogarszając jakość żywności w kraju Potworzyły się duże gospodarstwa a tak naprawdę duże PGR które upadły kiedyś upadną teraz. Tylko małe gospodarstwa są w stanie zapewnić najlepszą żywność i nie ma się co dziwić że większość dużych ma trudności ze sprzedażą swych produktów. Dziś kupując w sklepie na produkcie jest etykieta wpisuje w net i już widzę dostawce. Nawet wielkość areału na jakim opiera się działalność. JA mam krowy i moje nie dają 60 L dżinnie . 16-18 L max ale co się dziwić jedzą tylko trawę siano słomę czasem burak jakiś inny owoc. Sianokiszonki nie stosuje., chemicznych dodatków paszowych tez nie. A ze zbytem nie mam kłopotu. Restauracje biją się o takie produkty gdzie naprawdę nie ma chemii. Płaca dużo. Pigwę sprzedawać po 55zł/kg. Teraz ostatnie resztki z drzewa 92zł/kg. Gdy inni sprzedawali czereśnie po 130zł/kg ja po 12zł a potem po 18zł /kg. Na przyszły rok mam dostarczyć do jednej z restauracji 300kg. Z góry powiedziałem że nie dam rady bo ja nie mam sadu ma dla siebie tyle że sprzedaje. Podałem gościa co ma sad. Fakt pryska co chwile. Nie chcą od niego znają go brali od niego kilka osób się zatruło po zjedzeniu wyszło ze oprysk był i mimo mycia nie dało się spłukać. . Mamy inne podejście i albo ktoś zmieni swoje podejście i zmniejszy areał ziemi do małego gospodarstwa i zacznie produkować zdrową ekologiczna żywność albo upadnie bo nie będzie miał zbytu. Winę za to może mieć tylko do siebie. Dlatego popieram podwyżkę cen nawozów. Dla mnie jako osoby co nie stosuje tego to dobra wiadomość.
ale w czym problem widzisz? to powinnes sie cieszyć ze kupują od ciebie a nie od nich. a teraz pomysl logicznie trolu jak ułoży sie życie jak za rok tych "gorszych" co stosuja chemie i nawozy zrównają z tobą co sie stanie ty masz nw przykladowo 10 ha i git wyżyjesz z tego teraz ale pomysl jak teraz przybedzie takich jak ty o 1000% albo i 5000% bedziesz zarabial 1/20 tego co teraz i bedzie lament ze nie wyżyjesz ;)
Zbliżają się wybory a tu niema na kogo głosować, wszystkie partie trzymają się razem, jeżeli chodzi o wprowadzanie drożyzny.
Czytałem komentarz pod jednym z filmów , i powtórzę , zasiać , zasadzić góra połowę warzyw , ziemniaków buraku , resztę obsiać zbożami na które dać tylko jedną dawkę nawozu azotowego , będzie połowa plonu , będzie uszanowane to co urosło , i będzie adekwatna cena . Jeżeli kupimy normalną ilość nawozów , obsadzony i obsiejemy pola jak w tym roku , to ceny się nie zmienią , będziemy tyrać na nawozy paliwo prąd i rachunki , jak niewolnicy . Drożyzna na marketowych półkach , a dla nas grosze na odczepne , i wymagania np , za długa marchew i zwrot , paranoja , żywności musi zacząć brakować , bo inaczej rolnictwo zamienia się w niewolnictwo ,
😅
Kiedyś nie było nawozuw i. Ludze żyli
trzeba nie kupować , to moze cenę zmniejszą , zapchają się tym, już kiedyś sól skoczyła do 2500 i ludze przestali siać a potem spadła do 1500 , trzeba jch brać na przetrzymanie ,
Jak nawozy idą na Ukrainę cały czas. Te jebane biedaki kupują szoszony.
jak my nie kupimy to gdzieś idziej wyślą przecież nie tylko my kupujemy nawozy
@@kilertank2k182 nie wiem co robić , poczekam do wiosny ,
@@jareklesiuk6728 my patrzymy ile bn dotacji na nawozy i coś sie tam kupi
Bez odpowiedzi!
Ja w tamtym roku nie kupowalem i nie planuje nic kupować bo wole kupić paliwo do ciągnika niż pchać pieniądze w nawozy i bez tego mi urosło i jakoś rozsiewacz pójdzie narazie na dłuższe wczasy bo niedługo to nawet siać nie będzie się opłacało bo wykończą te nasze gospodarki i ugory będą leżeć a my pod sklepem na ławce z piwem w ręku 😭😭
Jak będzie na to piwo.Unia wszystkiego zabroni.Obornik na pole bo cofają nas do średniowiecza
Morawieckiego.gonic i będzie git
@@AZ-qd4fu Jesi mam być szczery to nie da nic boni tak ceny nie spadną
@@marcinfidura9855 to będzie więcej gówna na polu niech nawóz zjedzą politycy
@@AZ-qd4fu no obornik również ważny jest ale bez nawozu to nie dostarczy się innych składników dla rośliny
Co z tego ze pszenica kosztuje 1000 zł jak nie ma komu sprzedać. Przyjeżdżali zawsze lokalni producenci drobiu, gołębi itp do mnie po pszenice, i posiadacze kucyków i koni po owies z zadowoleniem kupowali pszenice i owies, pogadali przy okazji a teraz mało kto przyjeżdża bo ich nie stać, cenę opuszczam po znajomosci bo mi ich żal. A kto mi cenę opuści w sklepie Agro ??? Ja pytam
Jak dlaczego? Jeśli za warzywa ceny są 1000% większe to im się nie dziwię!!! Tylko szkoda, że nie patrzą na cenę za którą rolnik to sprzedaje, tylko patrzą jako pośrednik! Chory kraj. Zaczyna się. W tych czasach widać, że praca fizyczna jest gówno warta. Wstawanie o 4-6 rano+ sprzęt+ paliwo+ nawozy= GÓWNO Pośrednik= wezmę za gówno- ale ceny w sklepach są 10x większe- to sprzedaj do sklepu, albo niech gnije= zysk pośrednika! Ci co byli za PISem = zobaczycie w przyszłym roku ceny (sprzedaż rolnika o wiele nie wzrośnie co do cen sklepu) rolnik sprzeda przez to 2x drożej, a w sklepach będziemy płacić za to więcej niż za paliwo
Oni wiedzą że rolnikowi nie można dobrze płacić, bo się rozleniwi i mu głupie myśli do głowy przychodzą.
Czy to żywność chemiczna czy naturalna zdrowa na gnojowicy i oborniku ???
Czyte nawozy nie można sprowadzić z krajów, gdzie są tańsze?
Niech nawóz kosztuje 1000 a przenica 3000 najlepiej nie kupować nie siać bio kupić lepiej węgla w ciepłym domu spędzić zimę a rolnik się na pracuje w polu zmarznie a producenci dilerzy się śmieją siedzą są biórkami po 8 godzin i do domu maj czysta kasę niech zamienia się rolami choćby na jeden miesiąc
Zebrać się razem i nie kupować
Zebrać się razem, sprowadzić parę tirów z zagranicy i olać ich. W grupie siła.
Powiem tak dlaczego w Polsce nie jest dostępny nawozy z Ukrainy Litwy podejrzewam że cena była by o wiele niższa . Nasze krajowe nawozy jadą zagranicę bo w euro płacą a my jak zwykle zapomnieni
Znajomy sobie sprowadził, krajowy nie był już po 1900 a on kupił po 1200 tylko ,że nie chciał powiedzieć z jakiego kraju bo jeśli się okaże, że jest słabej jakości czy cokolwiek innego złego to dwa samochody ciężarowe straty to nie mało a przeliczając na cały plon ogólnie mniejszy to zielony ład wejdzie przed podpisaniem ustawy .
Pozdrawiam
Możesz po niego sobie jechać kto koku broni. Jak to różnica chemiczne gówno z kraju czy z zagranicy. I tak klient nbedzie wybierał produkt bardziej eko a nie chemię. I co to da . Oszukasz klienat 2-3 razy ze nie stosujesz chemii i odejdzie jak się zmiarkuje że kłamiesz i nie wróci. Te barany co na strajkach blokują drogi to ciamajdy i fajtłapy życiowe. Nastawili się na duże produkcje i hodowle ogromne areały oparte na nawozach sztucznych, oparte na nawozach dodatkach chemicznych do karm i w efekcie mają co chcieli Tanio dużo ale jakość do niczego. Teraz stoją i plączą. Na własne życzenie . Klient od takich dostawców nie che kupować towaru. Na koniec doszedł do nich oszołom a Agrounii. Któremu nawet nie zależy na rolnikach a tylko na władzy partyjnej.
@@dariuszsaladra8898 Znajomy tylko dla siebie sprowadził, a niewiem jakim ty areałem operujesz ale jak dla mnie 60 Ha na jedną osobę mając hodowlę to dużo nie mając nikogo do pomocy . Co innego jeśli gospodarstwa rodzinne likwidują duże hodowlę tylko żeby wygodnie żyć i nie mieć do czynienia z nawożenie pochodzenia zwierzęcego. A znajomy ma produkcję pieczarek i nie wiem czy wiesz ale taki podkład po produkcyjny nie jest kompletnym nawożenie pod zboża... I zarówno on jak i ja ukończyliśmy szkołę wyższa na kierunku rolniczym więc możesz spać spokojnie nikogo nie trujemy bo sami jemy swojej produkty i żyjemy a to ,że odemnie rodzina lubi wziąść do miasta litr czy dwa mleka to chyba o czymś po części przynajmniej świadczy. Ale ile ludzi tyle opinii i niestety jedności jak nie było tak nie ma w narodzie a zdawało by się, że to głównie za blachą sprawą jaką jest brak zrozumienia i świadomości na temat działania pewnych mechanizmów.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia i smacznego obiadu mam nadzieję, że z polskimi warzywami , mięsem i nabiałem.
@@zaq-99 Mocno przestrzeliłeś kolego . 60 ha nigdy w życiu nie miałem i nawet nie che choć mam taką możliwość dokupienia w okolicy. . Działam an 2,3ha to pola a 6,5 łaki w sumie +/-10ha ziemi bo nigdy nie wliczam takich małych kawałków mniej wygodnych . Bo tak dokładnie wyciągu gruntów to 2,75ha i 6,95ha i na tym co stoją dom i byki plus kilka drzew owocowych 0,93ha. Zawsze podaje tylko 2,3 i 6,5 to takie najlepsze grunty bez zabawy z nimi. Co do kasy powiem serio żona na rolnictwie ja tak samo żadnej innej pracy i nie mam powodów do narzekania. Naprawdę nie mam co marudzić. Kasy jest na tyle że na wczasy sobie pozwolę na zakup nowego sprzętu , Nie mogę narzekacz. Śpie spokojnie jeśli chodzi odchody za wiele się nie napracuje. Pola laki odgrodzone siatką leśną , budynki ubezpieczone plony ubezpieczone wiec susza grad inne mi nie straszne. Zwierzewa mam ubezpieczone. Owszem to dzięki też dotacji unijnej bo za to grodze bo za to ubezpieczam kupuje paliwo. Wykorzystuje z głową ta kasę. Inni maja jak ja przy lesie dziki im ryją co chwile a nie ogrodzą a marudzą że zryły ze strata. Ja mam z głowy do mnie dziki nie wchodzą nie ryja. Jak przejada dostane odszkodowanie i większe niż tamci bo ogrodzone. Miale sytuacje że straciłem łake. Wichura położyło mi coś ok ponad 5ha łąki część na górce jest .Tak położyło trawę równo z ziemią ze kosą być tego nie skosił i dostałem odszkodowanie 2600zł. krowa łopot wet wpadł ubój z konieczności nie było ratunku. Też nie mała kwota. Wiec gdybym dziś usłyszał że mam BSE w stadzie i konieczność uśmiercenia to serio za każda sztukę mam 6000zł odszkodowania. Tylko papier od weta potrzebny. Wiec dziwi mnie np to ze ludzie mają ogromne hodowle świń i nie ubezpieczają krur to samo. Ja w styczniu ubezpieczam wszytko na cały rok. Potem słyszałem jak ludzie mówili byłem ubezpieczyć bo grad bo trąb i nie chcieli. nie dziwie sie. JHa też bym im nie ubezpieczył gdybym wiedział ze za 2 dni im zaleje bądź zbije grad., Tpo tak gdybym nie ubezpieczał auta i nagle sąsiad by dał mi cynk ze jutro w nocy ukradną mi auto to biegnę do ubezpieczyciela że che ubezpieczyć od kradzieży. Głupota . wiec nie żałuje tych co nie ubezpieczają . Albo ubezpieczaj albo nie ubezpieczaj ale nie skaml ze rząd ma ci cios dać za darmo. Tak samo nie popieram żadnych strajków blokad dróg że niby żle w rolnictwie. Dla mnie to bzduta a jak widzę występy lidera agrounii który naciąga ludzi dla swojego zysku i dostania sie do partii to tym bardziej. Mi wystarczy ze jak było głośno o prawach Kaczyńskiego popierał fermy futer i teraz gdzie te fermy popieraj rolników. Popierał bogaty chłopiec ich i oni poprą jako bogacze jego jako posła a nie rolników to on im dal wolność na 10 lat spokoju a nie rolnicy. A do tego jak ktoś nie potrafi wyżyć z rolnictwa przy takich dotacjach finansowych zwrotów za paliwo i tak dalej to śmiech na sali. To co to za rolnik. żaden . Moim zdanie ci co strajkują to raczej duzi handlowcy a nie rolnicy,. Mnie na strajkach nie zobaczą a raczej przeciw tym strajkom i owszem. Dla mnie przynoszą tylko wstyd. A ja na swoją jakość produktów i zaufanie klienta pracowałam latami ciężko rękoma i nie spieprzę tego przez chemiczne nawozy i dodatki.
A może to dobry czas zmienić swoje myślenie ? Nie siać monokultury, zacząć trzymać zwierząta i mieć własne nawozy? Może to czas aby wrócić do przeszłości ? Wypiąć się na dopłaty nie brać jałmużny i zacząć działać ? Nie liczyć na super molochy nie słuchać cymbałów. Pamiętajcie to wy macie dyktować ceny a nie oni wam! To wy dajecie produkt a nie oni! W każdej wsi w każdym miejscu można sobie pomóc.On ma krowy to na nawóz my mamy zboża i mamy pasze ,proste? Nie sprzedajemy im to gówno zarobią ! Lepiej zrobić mniej a sprzedać i mieć zysk niż zrobić dużo i się zachorować aby oni mieli !
😅 chytrusek juz to widzę
Więcej pokazujcie tzw. NOWY NABYTEK na RUclips to na pewno będziecie mieli lepiej. Takie jest moje zdanie.
Ja w tym roku nie kupuję
Jako hodowcą mam obornik ale jeśli ktoś nie jest hodowcą to będzie miał chudy rok lub dwa zanim z tą ceną się nie opamiętają. A gleba raz zaniedbana kilkanaście lat się regeneruje.
Pozdrawiam
wszechstronne rozdawnictwo przyniosło swój efekt i teraz trzeba oddać tyle że razy trzy!
To nie ma nic wspólnego
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia
@@zbyszekp7506 teraz to jest wprowadzany jakiś plan na pewno koniec rolnictwa
Dokładnie plusy tu plusy tam jak dają to i wezmą z nawiązką.... bardzo dobrze
Macie swoją dobrą zmianę.
Dawniej nie stosowali tyle nawozów co teraz, podnieść ceny wszystkich produktów rolnych o tyle samo 300% zbierzesz mniej a wyjdziesz na to samo
tak tylko czy zapłacisz za chleb 30 zł kebeba 70 zl ???
Gleby od 4 do 6 odrazu ugorować no bo to szkoda obrabiać ale ale za rok pszenica może być po 500zł tona bo już tak było ....
mleko od 20 lat praktycznie ta sama cena
A świnie mniejsza cena jak 20 lat temu
bez przesady 187,90 za 1hl netto to nie taka mała kwota. Sam sprzedaje.
@@dariuszsaladra8898 a świnie po 3,60 na żywą wagę
@@xyzxyz6770 W zeszła środę kuzyn oddawał świnie i trochę bydła. Wcześniej trzymał ogrom tego ponad 1500sztuk bywało ze czasem do 2000 świń oddawał czasem po 400 sztuk jednym machem.. Teraz zmniejszył do 100sztuk. Oddał 40 sztuk w zeszła środą i ceny miał 5,82-7,14 zł/kg, 8,91 zł/kg (wbc kl. E), maciory 3,63 zł/kg; Oddał dwa byki WBC cena 22,85zł /Kg za jałówkę zapłacili mu 19,17zł/kg. Więc nie wiem skąd macie taką cenę. 3,60zł?? Kupuje to od niego jedna z wiodących firm w kraju mająca kilkadziesiąt placówek . Miał lekko ponad 80 ha ziemi dziś ok 23,5ha . Cała roczna produkcja daje mu ok 5000zł miesięcznie czystego zysku .wiec śmiało można powiedzieć że po opłaceniu wszystkiego zarobił na czysto ponad 60000zł na rok . Zarabia teraz więcej niż jak ganiał po 80 hektarach ziemi. I tak samo nie ma żadnych dodatków do pasz aby świnie rosły lepiej i szybciej. Nawozy ograniczyły prawie do zera ograniczył się na oprysk chwastobójczy. Kwestia regionów? być może ale cena to nie region. . Ale dziś na sprzedaż świń ma gwarancje odbioru na kolnej lata jeśli będzie ta sama jakość. Wcześniej sam mówił albo wezmą albo i nie wezmą jak nie to szukaj innego odbiorcy. A jakość raczej może być tylko lepsza bo na własnym zbożu własna karmie zero dodatków. Po tych 80 hektarach ziemi został tylko porządny ciągnik i kilka maszyn mających tylko 4-6 lat. Kupił wszytko nowe i teraz marnuje się na takiej ziemi.Zakładał że maszyny będą na zapas na ok 170-200 hektarowy a zmniejszył do prawie 2 5hektarów. czy żałuje tego co zrobił - moim zdaniem zapewne nie nie żałuje tego ze zmniejszył. Przynajmniej ma konkretne pieniądze co miesiąc a nie tak jak kiedyś.
Szkoda ze większość zakładów jest Państwowych i o tym zapominacie. Jak się mówiło żeby na pis nie głosować to się krzywiliście bo Obiecali, to teraz macie nowy wał, zielony ład i całą resztę... widocznie zbankrutować musi 80% z nas i zaczniecie myśleć.
To nie są zakłady państwowe a prywatne to różnica .
Mniej będziecie siać nawozów, to będzie tylko z korzyścią dla gleby. Rolnik by chciał stosować nawozy sztuczne - głownie azotowe non stop, tymczasem zawartość próchnicy w glebie często poniżej 0,2% już nie mówiąc o wapniu i magnezie. Opamiętajcie się z tymi nawozami sztucznymi.
ojej ale się rozgalopowałeś @Wielki Zderzacz Andronów
25ton wpana 50%CaO analogicznie rok temu 2800zł w porywach do 3tys dziś 5800/6tyśiecy siarczan magnezu dolistny 25kg analogicznie do roku wstecz 28zł dziś 45zł Prochloraz fungicyd np mondatak 5l rok temu 260 dzis 980zł. Mniej to będziesz jadł bo to się dzieje na całym świecie.
@@krzysztofrozalski5795 No i co z tych twoich cen ma wynikać? Mniej chemii w jedzeniu to mam się martwić? O poziomie próchnicy w glebie zamilkłeś. Wiadomo czemu - jest już tak w Polsce tragicznie - bez 200 kg N/ha nie da rady produkować.
Ktoś może to potwierdzić lub temu zaprzeczyć, że nowe sankcje od 8
grudnia dla Białorusi - w Szczecinie Grab powiedział o tym. O co
dokładnie chodzi? Widzę, że mają zastopować handel z UE dla Belaruskali.
Do tej pory można importować 60% sól potasową. A co będzie po 8
grudnia? Dalej będzie można sól potasową 60% przywozić?
Trybunał Arbitrażowy w Sztokholmie wydał korzystny dla PGNiG wyrok, kończący 5-letni spór o cenę gazu pomiędzy PGNiG i rosyjskim Gazpromem.
Nowy wzór cenowy jest istotnie i bezpośrednio powiązany z notowaniami gazu w Europie Zachodniej.
Nowy wzór cenowy obowiązuje od 1 listopada 2014 roku. PGNiG wstępnie szacuje, że w związku z tym Gazprom będzie zobowiązany zwrócić ok. 1,5 mld dolarów.
Oborniki dawać
Po prostu trzeba przestać kupować. I iść w siew poplonow.
i według ciebie to uzupełni azot to jak bedziesz głodny to nie kup tylko idz do sklepu popatrzec i sie oczami najedz tyle dadza poplony
Ja w tym roku połowę areału na którym będę sial z wiosny zasiałem poplonami (owies,gryka,rzepak,Lubin,groch,facelja)Taka mieszankę zrobiłem i jak sprawdzałem niedawno to Lubin i groch już ładnie azot z powietrza wiąrzą bo korzenie są całe w brodawkach 🙂
@@ukasztrawinski5113 a pozostałe składniki potas fosfor?
Może najpierw warto się zorientować co daje siew poplonu a potem krytykować. Pozdrawiam
@@bogigras1295 ja nie neguję poplonu ale jestem pewien że nie zastąpi on zapotrzebowania na azot
👄👄👄👄👅👅👅👅👅👅👅👅 dobra zmiana
Robią ludzi za huja
Przykro tego słuchać. Rolnicy to jednak stan umysłu.
Spółka azoty jest teraz pisowska więc kosztem rolników uzyskane zyski z sprzedaży saletry pójdą na 500+.
1 - to nie rolnicy a biznesmeni mający ogromne areały. Tylko nas trują chemiczna żywnością. NIe kupiła bym ani jednego worka od takiego dostawcy. Kolorowe worki są po to aby zakryć niedoskonałości ziemniaków. A tam w środku mieszanina kilku odmian. Potem gotujesz jedne ugotowane drugie nie a trzecie ciemne w środku. Zobaczcie na auta. Jaki rolnik ma takie auto i tyle towaru na nim. To normalna produkcja chemiczna. Restauracje nie chcą tego gówna chemicznego juz brać od nich . Biorą u małych dostawców podobnie sklepy jak i markety. Cieszy mnie ze nawozy wzrosną kilkukrotnie bo będzie choć zdrowsza żywność. Najlepszym i darmowym nawozem jest gnój a nie chemiczne dodatki. Nawozy powinny wzrosnąć 5 a nawet 10 razy tyle ile tyle kosztują. I bzdurą jest że żywność pójdzie w cenę. Mały rolnik mający do 6 ha ziemi najczęściej nawozi tylko gnojem. U niego kupisz najlepsze produkty. a ci co ty się wypowiadają widać że na tyle towaru co mają to nie działają na 2-5 ha zle na dużo dużo więcej nie wykluczone że po 100ha . mają co chcieli - zamiast zdrowo produkować stwierdzili tanio i na chemii ale dużo produkować. Bardzo dobrze . Brdzie szansa dla ekologicznych rolników a nie dla chemicznych producentów trucizn i jeszcze na mówią że bez nawozów. To jak mówią że nie uzywają nawozów to o co chodzi dlaczego nagle taki szok ze nawozy w cenie.
w czym masz problem ? wolny rynek nie pasuje ci żywnosc z "chemią" to kup bez.
@@MrDewont i tak robię i śmieje się z wariatów co stoją na blokadach. Bo inni rolnicy normalnie sobie radzą a niedojdy nie znające się na robicie strajkują i liczą że państwo ma im dać. Wychodzi gość i mówi że nie ma gdzie sprzedać świń że mało płaca a rolnik z innego końca robi to samo i nie narzeka ma gdzie sprzedać ma cenę. To kto tu jest rolnikiem ten co sprzedaje a nie ten co blokuje. To świadczy o nim że sie nie zna na swej robocie jak nie może sprzedać towaru.
Jak czytam ten komentarz, to wniosek jest jeden -
Musiałaś chyba być karmiona samym koncentratem z tej ,,chemicznej'' żywności
Jak mój tata strajkował za Lepera blokował drogi i ciągali go po sądach to te kutasy stały za rowem w polu i się śmieli że tych małych to się przejmie za grosze. Ja pracuje jako kierowca a 18ha po tacie obrabiam c hobbistycznie i się śmieje z kręty ów którzy nabrali kredytów. A teraz srają przed komornikem unia daje a kiedyś odbiera...
@@mariuszmichalski8411 Mały rolnik lepiej dziś gospodarzy niż ten duży. Chcieli się pokazać w nowych maszynach to kredyt bo wstyd jechać ciągnikiem co ma 50 lat, Kiedyć nie było dotacji unijnych i ludzie lepiej na wsi żyli z rolnictwa niż teraz. Andrzej Lepper odmienił wrecz idealnie nasze rolnictwo. był pzreciwny duuzym gospodarstwom , był pzreciwny dużym hodowlą bo zawsze podkreślał że to oni odpowiadają za niszczenie małego rolnictwa. Mił racie cały czas. Dziś stoją i płaczą zamiast normalnie ciężko pracować. Sami doprowadzili do swej sytuacji i winią innych. Zarazem patrzą aby przejąć ziemię po małym rolniku. Dla nich ktoś kto ma 6- 20 ha ziem i to śmieć. Trzeba go zniszczyć zabrać ziemię i do tego dążą. Nie sa w stanie konkurować z małymi gospodarstwami to politycznie chcą je zniszczyć.Jak A.Lepper strajkował to stali w swych bogatych maszynkach w domu bo był przeciwny dużym gospodarstwa i hodowla a teraz oni blokują i kogo maja za poparcie. Fermy futer które teraz są bezpieczne bo lider tak ich bronił. Siedzą cicho bo odezwą sie przy wyborach kiedy będzie startował na polityką. Każdy pamięta pierwsze ich strajki 5 Kaczyńskiego i wielka manifa że znika fermy futer rolnictwo padnie w 6 miesięcy. Czemu teraz właściciele futer nie są na manifestacjach w obronie rolników. Ciekawe przecież to blokady rolników dały im bezpieczny handel na kolejne 20 lat nietykalności. Bo to ściema. Rząd wspiera małych drobnych rolników i olewa tamtych co uważam za słuszne. Sam też na ile mogę wpieram tylko małych rolników a nie chemicznych producentów biznesmenów za rolników się podających aby nie płacić podatków. I zgadzam się z Twoją wypowiedzieć . Tylko można sie z nich śmiać ze swą nieudolność życiową do której sami doprowadzili swym lenistwem a obwiniają innych zamiast siebie za swe niepowodzenie. Bez nich kraj sobie poradzi bo ma na zapleczu spora ilość drobnych rolników prawdziwych rolników a nie obiboków strajkujących. Teraz też oni cały czas na strajkach a kraj bez trudu funkcjonuje.
Będziesz będziesz sikak
Kury mało obornika zrobiły posial saletrzak pod ziemniaki i Nie urosły ziemniaki urosło tyle co zasadZil
Chcieliście demokracji??? No to macie niewolnictwo!!!!!!! Tero ciiichhooo sszzzzaaaaa..........
Osobiście jetsem rolnikiem i jestem za podwyżką cen nawozów nawet o 10 razy co kosztują teraz. Ja używam tylko gnoju doi nawożenia i zero chemicznych oprysków ani dodatków. Nie mam najmniejszego problemy ze zbytem swoich produktów. Oddaje je do dużych marketów ale i do sklepików, restauracji i targowisko. Sąsiedzi podobnie tyko naturalne nawożenie. Mamy w okolicy takach co stosują nawozy -rocznie ponad 300ton kupują i nie chcecie wiedzieć na jaki mały areał to wala. To własnie ta tandetna gospodarka oparta na chemii na chemicznym karmieniu zwierząt powoduje koszmarna jakość produktów. Potem mają zal ze nikt tego od nich nie che kupować ale taka prawda po co aby się truć. Społeczeństwo się zmienia. Wchodzimy w ekologię . Wcześniej czy później tak musiało się stać. Nie chcą dużych ferm i hodowli bo tam najwierniej chorób do tego smród a i inne. Ludzie w sklepach wybierają produkty gdzie czytają etykiety biorą te najbardziej im ekologiczne . Dotacje z UE dały duze szanse rozwoju ale właśnie pogarszając jakość żywności w kraju Potworzyły się duże gospodarstwa a tak naprawdę duże PGR które upadły kiedyś upadną teraz. Tylko małe gospodarstwa są w stanie zapewnić najlepszą żywność i nie ma się co dziwić że większość dużych ma trudności ze sprzedażą swych produktów. Dziś kupując w sklepie na produkcie jest etykieta wpisuje w net i już widzę dostawce. Nawet wielkość areału na jakim opiera się działalność. JA mam krowy i moje nie dają 60 L dżinnie . 16-18 L max ale co się dziwić jedzą tylko trawę siano słomę czasem burak jakiś inny owoc. Sianokiszonki nie stosuje., chemicznych dodatków paszowych tez nie. A ze zbytem nie mam kłopotu. Restauracje biją się o takie produkty gdzie naprawdę nie ma chemii. Płaca dużo. Pigwę sprzedawać po 55zł/kg. Teraz ostatnie resztki z drzewa 92zł/kg. Gdy inni sprzedawali czereśnie po 130zł/kg ja po 12zł a potem po 18zł /kg. Na przyszły rok mam dostarczyć do jednej z restauracji 300kg. Z góry powiedziałem że nie dam rady bo ja nie mam sadu ma dla siebie tyle że sprzedaje. Podałem gościa co ma sad. Fakt pryska co chwile. Nie chcą od niego znają go brali od niego kilka osób się zatruło po zjedzeniu wyszło ze oprysk był i mimo mycia nie dało się spłukać. . Mamy inne podejście i albo ktoś zmieni swoje podejście i zmniejszy areał ziemi do małego gospodarstwa i zacznie produkować zdrową ekologiczna żywność albo upadnie bo nie będzie miał zbytu. Winę za to może mieć tylko do siebie. Dlatego popieram podwyżkę cen nawozów. Dla mnie jako osoby co nie stosuje tego to dobra wiadomość.
Trol
@@cwikla274 sam jesteś trol
ale w czym problem widzisz? to powinnes sie cieszyć ze kupują od ciebie a nie od nich. a teraz pomysl logicznie trolu jak ułoży sie życie jak za rok tych "gorszych" co stosuja chemie i nawozy zrównają z tobą co sie stanie ty masz nw przykladowo 10 ha i git wyżyjesz z tego teraz ale pomysl jak teraz przybedzie takich jak ty o 1000% albo i 5000% bedziesz zarabial 1/20 tego co teraz i bedzie lament ze nie wyżyjesz ;)
Rolnika stać na to nie gadaj.
Kur i hu. A mleko 1.30 i co i dobrze że jeszcze stać na meter prowozka i gruszka na między rośnie