PODSUMOWANIE CZYTELNICZE LIPCA 📚 WRAP-UP
HTML-код
- Опубликовано: 14 окт 2024
- Cześć, tu Zuza! Czas na podsumowanie czytelnicze lipca :)
ZNAJDŹ MNIE:
patronite: patronite.pl/k...
Instagram: / zuza.ksiazkowisko
Goodreads: / ksi-kowisko
mail: zuza.ksiazkowisko@gmail.com
Vinted: www.vinted.pl/...
PLAYLISTY:
vlogi: • Playlist
polecajki: • ZESTAWIENIA
tagi: • plany czytelnicze - EN...
recenzje: • POGADANKI
wrap-up: • WRAP-UP
zasady kanału:
1. Szanuj innych i baw się dobrze! Tylko tyle i aż tyle :)
2. Każde zdanie o książce się liczy. Nie atakuj nikogo bo ma inne zdanie od Ciebie (patrz punkt 1). Dyskusja a najeżdżanie na kogoś to nie to samo.
3. Złośliwości, ataki, hejt, pasywno-agresywne komentarze względem mnie oraz innych członków książkowiskowej społeczności będą usuwane a ich twórca blokowany. Na tym kanale często się nie zgadzamy, ale traktujemy się wzajemnie z szacunkiem (patrz punkt 1), który liczy się dla mnie bardziej niż liczba subskrybentów.
4. Jeśli piszesz o książce ze spoilerami w komentarzu pod niespoilerowym filmem, oznacz proszę SPOILER na początku komentarza!
Ding dongi! Twój śmiech, gdy zaczynasz mówić o tej książce jest bezcenny i dokładnie w ten sposób reaguję, kiedy myślę o tej serii
Ah te ding dongi, jeszcze chyba długo będą powracać bumerangiem na grupie patronackiej 🤣🤣🤣
@@ksiazkowisko Oj, z pewnością :D
Polecam zbiory opowiadań Philips k Dicka.😀🍀
P.K.Dicka przeczytałam prawie wszystko aczkolwiek jakieś 15 lat temu, na pewno na pierwszym miejscu znalazły się "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha", następnie "Ubik" a później trzy, których kolejności już nie pamiętam, ale z pewnością warte uwagi: "Płyńcie łzy moje, rzekł policjant", "Teraz czekaj na zeszły rok" oraz "Wbrew wskazówkom zegara". Na półce nadal czekają "Tytańscy gracze", ale ostatnio poszłam raczej w fantasy i nie mogę się jakoś zabrać...Pozdrawiam
Z Dickiem mam podobny problem. Porzuciłem go po przeczytaniu "Człowieka z wysokiego zamku". Jakoś problemy amerykańskiej klasy średniej w latach 60 do mnie nie przemawiają.
Oj tak, po tej książce musiałam sobie zrobić dłuższą przerwę...@@grzegorzsobczak9002
Z polecenia Anity - Book Reviews by Anita- przeczytałam Pieśń Pustyni Grzegorz Wielgus. Jakie to było super coś nowego, innego w klimatach Diuny, bardzo dynamiczna, fajnie się czyta . Po przeczytaniu ma się wrażenie, że to wstęp do czegoś większego. Coraz bardziej podoba mi się polska fantastyka, trylogia Zapiski Stali teraz Pieśń Pustyn . 👍
Mam na storytelu zapisany audiobook, sięgnę po niego niedługo :)
Ja dzięki Twojemu poleceniu sięgnąłem w lipcu po mangę. Była to moja pierwsza manga w życiu. Padło na NANĘ która bardzo do mnie przemówiła. Drugi tom zamówiłam w pre-orderze, bo tak polubiłam bohaterki. Także dziękuję bardzo, bo myślę, że gdyby nie Ty, to bym się nie przełamała do sięgnięcia po taką formę. Jestem uradowana, że mogę teraz odkrywać coś zupełnie dla mnie nowego.
Mega się cieszę 😁 ja też czekam na drugi tom Nany 🤩
Czytałam wszystko Sagera, co zostało wydane po polsku i "Wróć przed zmrokiem" to zdecydowanie jego najlepsza książka, żadna z pozostałych nie jest już tak klimatyczna, za to wydają mi się mocno przekombinowane.
No właśnie poczytałam opisy innych jego książek i jakoś niebardzo mam już ochotę po nie sięgać.
O, super wiedzieć, sprawdziłam i na storytelu też już jest najnowszy tom Śladów Leszego :) Dzięki za info!
Przeczytałem najpierw mroczna materię, a potem rekursje. Ogólnie to mi się obie spodobały, ale bardziej rekursja (choć żadna nie trafiła do mnie na półkę ;)). Chciałem przeczytać upgrade, ale widzę po opiniach na lubimy czytać, że jest jeszcze słabsza niż materia, a dodatkowo jest też schematyczna. Pozostałe mi na liście trylogia pines. Adept też mi nie przypasowal, jest poprostu słabo napisany, w sumie tam są same zwroty akcji, które dzieją się ala deus ex machina.
O kurczę, też zupełnie nie wyłapałam tego moralizatorstwa w Siedmiu Mężach, to jest jedyna książka Reid, która mi się podobała 😁
Najlepsze jest to, że ja jeszcze nie czytałam Rowu Mariańskiego, dopiero wrzucałam ten tytuł na TBR hahha 🌞 ale skoro Ci się podobała i zdała test półki to świadczy jak najlepiej 💖
Książka Przerzchty brzmi zupełnie jak coś co mogłoby mi się spodobać.
Hahaha, to znaczy że coś mi się pomieszało i całe szczęście, bo mega się cieszę że przeczytałam 😂 tak, właśnie jak czytałam materia prima to sobie tak myślałam, że mogłoby ci się spodobać :D
Bardzo się cieszę, gdy słyszę, że komuś podoba się Rów, bo uważam, że to fantastyczna książka i może być naprawdę pomocna w smutne dni 😊
Tak! Jestem mega zadowolona, że po tę książkę sięgnęłam! 😁😁😁
Najlepszą książką Dicka jest wg mnie "Trzy stygmaty Palmera Eldritcha", polecam też jego opowiadania, które być może są nawet lepsze od powieści np. zbiory opowiadań "Ostatni pan i władca" , "Opowiadania najlepsze", "Wariant drugi", "Raport mniejszości" , dobre są także, i od nich lepiej zacząć znajomość z tym autorem, powieści "Płyńcie łzy moje rzekł policjant", "Przez ciemne zwierciadło", "Słoneczna loteria" "Druciarz galaktyki" "Labirynt śmierci". Natomiast najbardziej znane i wysoko oceniane "Ubik" lub "Valis" mogą raczej zniechęcić na początek. Z kolei "Człowiek z Wysokiego Zamku" nie jest reprezentacyjny, typowy dla jego twórczości , brak większości motywów i tematów. Dicka albo się lubi albo nie cierpi. Życzę Ci wspaniałej przygody z jego książkami :)
Dzięki za info! Coś niedługo będę wybierać :)
Tak wbiłem na filmik, bo zauważyłem w miniaturze okładkę "Adepta" i gdy usłyszałem frazę "cesarstwo Rosyjskie jest nadal siłą rządzącą i Polska jest pod okupacją" oraz dalszy opis realiów w których dzieje się fabuła, to tak mi przyszło przez myśl, że może nie dopatrzyłaś się dwóch rzeczy z których pierwsza to tło historyczne fabuły - czyli zabór rosyjski w XIX wieku i najsłynniejsza oraz w rzeczywistości zamordowana przez bolszewików rodzina carska Romanowów. A druga to coś takiego jak "historia alternatywna" - tutaj opowiedziana z punktu: co by było gdyby przed burzliwym 1918 na ówczesny świat zawitała magia w postaci działającej alchemii, zaklęć, tajemniczych enklaw i śmiercionośnych potworów. Poza tym cała dotychczasowa zawartość serii przygód alchemika Rudnickiego zawiera się w sześciu książkach i jak pan Adam wydoli to nie jest to ostateczna liczba.
No tak, Materia Prima i Secunda, dwie trylogie. Ze względu na wszystkich fanów mam nadzieję, że Pan Przechrzta będzie jeszcze długo pisał w tym uniwersum :)
Co do tych rzeczy, to wiadomo, że je zauważyłam, przecież mamy to wyraźnie napisane w książce i spotykamy rodzinę carską, ale tu dałam tylko bardzo ogólny zarys. Także dzięki za komentarz z rowinięciem - może ktoś sobie go przeczyta i się poczuje zachęcony do sięgnięcia po Materię Primę :)
Sam osobiście też miałem tą rozkminę z morlizowaniem w treści. Doszedłem do wniosku, że powinno być tak robione, żeby czytelnik sam do tego doszedł po przeczytaniu, gdy na przykład współczuje bohaterowi niż powiedziane przez narratora.
Pełna zgoda :) Sporo takich książek fantasy czytam gdzie nic właśnie nie jest powiedziane w dialogach a człowiek i tak czuje te wszystkie rzeczy.
Może jeśli kiedy jakieś tłumaczenie jest dobre, to warto wymienić nazwisko tłumacza? Żeby docenić i dać znać innym, że książki tego tłumacza są ok? Co myślisz?
"Wróć przed zmrokiem" - oglądałam film z podobnym motywem, ale tam rodzeństwo było i jeden z braci książkę napisał, nie wiem, czy to miało coś wspólnego z "Wróć..."
"Blade runner" fajna książka i chyba najnormalniejsza. Sprawdź "Ubika", tam dopiero faza.
Karmena mi też polecała "Ubika", teraz ciekawa jestem 😂😂
@@ksiazkowisko a jak tam Marquez? XD
@@GwiazdaSmierciZUlicyCzerskiej po staremu 😂
Polecam Oko na niebie Dicka, mi osobiście się podobało. Mroczne materie zresztą też mi podeszły, uważam, że to niezła książka :)
A czytałeś już "Rekursję"? Jest szansa w takim razie że się jeszcze bardziej spodoba :D
@@ksiazkowisko Za Rekursję właśnie się biorę zachęcony Twoim komentarzem i Mrocznymi Materiami :)
@@radoslawolszak1465 daj znać jak się podobało :D
Czytałam Evelyn kilka lat temu i ciekawe czy miałabym takie odczucia. Wtedy mi sie bardzo podobało. Też nie lubię moralizatorstwa. Takim ostatnim przykładem np. był Dom nad Błękitnym Morzem. Tam w ogóle nie musiałam myśleć autor wszystko nam podpowiadał
Ooooo tak, w "Dom..." było straszliwie dużo moralizatorstwa, głowy nie trzeba było używać wcale! ;)
@@ksiazkowisko Ale mimo wszystko wypożyczyłam sobie jego drugą książkę i jestem ciekawa czy będzie tak samo
Fajny filmik. Lubię posłuchać twoich opinii, bo mamy chyba dość podobny gust. Często mam bardzo zbliżone refleksje, co do niektórych książek, ale czasem (co jest zupełnie naturalne), w pewnych szczegółach, nasze odczucia jednak trochę się różnią i to nawet jest bardziej interesejące ☺️ Piszę o tym, dlatego, że często ludzie mają tendencję do emocjonowania się, że ktoś inaczej odbiera jakąś książkę a przecież to jest bardzo interesujące, że tak jest. Np. w przypadku obu książek Sagera mam właściwie takie same odczucia (przeczytałam wszystkie i najbardziej podobała mi się "Wróć przed zmrokiem" a każda kolejna już trochę mniej), natomiast "Rów Mariański" mnie trochę rozczarował. Z tą książką miałam taki "problem", że ona była promowana trochę jako "pokrzepiająca", natomiast ja miałam taką myśl, że jako forma autoterapii napisanie takiej książki mogłoby być w jakiejś mierze odblokowujące, ale już czytanie pewnych przemyśleń tam zawartych, jeżeli ktoś sam czułby taką pustkę, byłoby raczej trudne. Nie każdemu też czarny humor przypasuje. Trochę to ciężko skrótowo, dobrze wyjaśnić, ale nie chcę się rozpisywać. I nie zawsze trafia do mnie motyw "powieści drogi", tzn. teoretycznie jest ciekawy, ale przez to, że jest często wykorzystywany, to jest trochę "ograny" i ja tak pewne elementy odebrałam, np. tę kurę 😉
Ps. A co do irytującej bohaterki u p. Janiszewskiej to tej książki nie czytałam, ale wierzę, że bym miała identyczne odczucia, bo czytając cykl o Larysie i Brunonie tej autorki bohaterowie właśnie tacy byli.
To fakt, ja bym tej książki nie chciała przeczytać będąc w żałobie. Miałam kiedyś takie doświadczenie z inną książką, gdzie nieświadomie doczytałam do elementu, który na tamten moment był dla mnie strasznie traumatyczny bo wydarzyło się tam dokładnie to samo co przytrafiło się mnie i niezbyt przyjemnie wspominam ryczenie później kilka godzin na kanapie... Z drugiej strony wydaje mi się, że niektórym pomagają tego typu treści, pewnie zależy od tego jaką kto ma osobowość.
@@ksiazkowisko
Tak, to prawda. Są tematy, o których trudno się czyta, szczególnie jeżeli nas jakoś osobiście dotykają, ale to fakt, że różni ludzie mają różne potrzeby i jeden będzie wolał unikać smutnych treści, a drugiemu może pomóc poczytanie o tym, że ktoś (bohater książki) mierzy się z podobnymi odczuciami.
Przeczytałam 4 tomy z tego uniwersum Adama Przechrzty. Na początku byłam zachwycona światem. Ale niestety później nie było mi po drodze z Olafem... Chyba nie skończę tej serii.
A to chyba jest też tak, że można przeczytać pierwsze 3 i zakończyć?
@@ksiazkowisko Tak ☺️ mnie zaciekawił świat, ale brak interesujących bohaterów był za bardzo odczuwalny.
Hej. Czytałaś może cos Anthonyego Ryana? Nieslugo ma wyjsd Parias i sie zastanawiam czy trzeba wcześniejsze książki Ryana nadrobic..
Hejo, z tego co wiem to Parias jest początkiem kompletnie nowej serii i nie trzeba znać poprzednich książek autora. Natomiast jeśli chodzi o "Zew Wilka" od MAGa to dobrze by było przeczytać najpierw "Pieśń Krwi" bo te serie mają tego samego bohatera (tyle że ta trylogia jest strasznie ciężko dostępna).
@@ksiazkowisko Dzięki za odpowiedź. No to całe szczęście. Dobrze wnioskuję,że Zew Wilka czytałaś ? Jakbys oceniła w kilku słowach ? Warto czy to raczej "jeden z wielu, nic szczególnego "? Czeka na mnie 2 trylogia Pierwszego prawa, Malazan, Conan, Kroniki Czarnej Kompanii..
Co do siedmiu mężów pełna zgoda, 100 razy lepiej gdy książka zadaje pytania albo po prostu przedstawia historię.
Tak, zgadzam się, dobry autor tak potrafi tę historię przedstawić żebyśmy sami doszli do tych wniosków.
"Mroczna materia" to byłby całkiem ciekawy serial klasy B, taki do poobiedniej kawy i ciasteczka. Jako książka powodowała u mnie ciągłe zgrzytanie zębów.
Spoiler!
Bohater tak ogromnie tęsknił za żoną że już po kilku dniach (?) przespał się z "sobowtórem" ... Naukowca jak małe dziecko sprowokował by wcisnął guzik... Itd, itd.
Czy jest coś napisane po 2005 roku co nie jest równie naiwne?
O rany, zgadzam się!!
Spoiler spoiler
Też przewracałam oczami na tę scenę przespania się z żoną ver. 2.0... ale najbardziej nie podobało mi się zakończenie, bo miałam wrażenie że Crouch kompletnie nie miał pomysłu jak wybrnąć z tej sytuacji wielu bohaterów w jednym świecie więc wymyślił, że rodzinka sobie wyruszy do innego świata... Mogą trafić nie wiadomo gdzie, w tym świecie już będą ich sobowtóry, nie mają pieniędzy i tożsamości to chyba mogą co najwyżej zamieszkać sobie tam pod mostem... Świetny koniec.
Mroczna materia z kolei mi się nie podobała, miałam wrażenie, że autor wymusza na czytelniku emocje, czego bardzo nie lubię. Poza tym potencjał książki nie do końca został wykorzystany i może była też za krótka.
XD