Pracowałem z osobami dwoma chorych na demencje, jedna w miarę spokojna, co tydzień widać było postępy w chorobie, a druga już wysoko chora ale bijaca,,,po tygodniu było dobrze ale pobity ba rejach na nogach bykem
Dokładnie...wielki szacunek dla Pana, ogromna wiedza i wielkie serce...opiekowałam się takimi ludźmi z racji swojego zawodu...ta rozmowa jest bardzo ważna dla innych osób które opiekują się ludźmi z demencją ❤
Jest Pan mega szlachetnym i silnym człowiekiem. To, że chciał Pan to zrozumieć, że szukał wiedzy od początku, że umiał to wszystko poukładać , to niesamowity wyczyn. Wszystkiego dobrego!
@@lidianowak-pf3rt Pan Bóg dał nam szansę zbizenia się do Niego , odkupienia swoich win lub innych ludzi , właśnie poprzez cierpienie. Na ziemi jesteśmy tylko moment. Potem przechodzimy do wieczności. To cierpienie ( to naprawdę straszna choroba) , na pewno nie pójdzie na marne.
@@Islamskibisurman-r5lzadne cierpienie nie uszlachetnia, a takie myslenie sie nie zgadza z obrazem Boga milosiernego i wszechmogacego, reszta to wymysl kosciola
przede wszystkim bliscy powinni wysłuchać.... opiekunki z Mopsu nigdy nie będą tak zaangażowane emocjonalnie w opiekę nad obcą osobą - to jest niemozliwe. Inaczej przypłaciliby to chorobą psychiczną, gdyby tak traktowali wszystkich . Najgorsze jest to, że często najblizsza rodzina nie staje na wysokosci zadania....
@@jolantazaoga5410 tak, nie będą, ale częściowo będą wiedzieć jak ta choroba przebiega w etapach, bo często tak jest że podchodzą bardzo personalnie do pacjenta, a na przestrzeni lat to się zmienia w tej chorobie. Ja tak miałam pracują w Polsce 20 lat temu, właśnie jako opiekunka
@@lidianowak7152dokładnie tak , sama pracuję w domu opieki od 40 lat , więc widzę jak jest , i jak mało przygotowane są opiekunki do pracy z tak ciężko chorymi ludźmi . .mają stanowczo za mało wiedzy na ten temat. Za mało czasu poświęca się przyszłym pracownikom mopsu jak i pielęgniarkom/ opiekunkom na poznanie tych i innych chorób , aby później w spokoju pracowac i dać najlepsza z najlepszych opiekę ...na co każdy zasługuje. Szybko się denerwują , za szybko mówią , krzyczą ... Cały czas powtarzam , że tylko MIŁOŚĆ daje siłę nam i podopiecznym . .chor czuje miłość i troskę ..i to oddaje .
To jest wersja tego pana co mówi, a jak jest w rzeczywistości, powiedział że żyje swoim życiem, przecież chyba zawodowo nie pracuje chyba że mu tak wygodniej, o córce też jakoś dziwnie mówi, że ma swoją rodzinę, przecież dzieci córki to wnuki tej pani. Niestety jakby nie nazywać tej choroby to jest zwyczajna starość i u każdego przebiega inaczej. Lekarze nazywają demencją starczą, Alzheimerem, miażdżycą, otępieniem itd. Człowiek po ukończeniu 40 roku życia nieuchronnie się starzeje, jednemu siadają narządy wewnętrzne innemu narządy ruchu a tu siada mózg, zwyczajnie przewodnictwo w mózgu zanika i wszystko zależy od tego gdzie choroba uderzy.😢😢😢Utrata pamięci, to jest praktycznie człowiek sam nie może funkcjonować to jest oczywiste.
Ta rozmowa zostawiła mnie w osłupieniu, ale tak od serca wiem wreszcie jak wygląda życie z osobą chorą na tego typu schorzenie. Cudowny z Pana człowiek
@@katarzynaborowiec5260 Nie koniecznie, usłyszeliśmy tylko to co ten pan chciał powiedzieć i może nie chciał opowiadać jak pełne pampersy były w lodówce albo ściany i meble wysmarowane kałem. Odszukaj "Alzheimer miłość nieodwzajemniona" to moje przeżycia i też wiele przykrych faktów ukryłem...
To najbardziej poruszający odcinek w Skrawkach jak dotąd. Pan Adam jest wspaniałym człowiekiem, mądrym, cierpliwym ale też z klasą. Dzisiaj już takich mężczyzn nie ma.
Za duzą teoretyczną wiedzę na temat tej choroby , za wspaniala opieke nad chora małżonka - moj wielki szacunek dla tego pana. Zyczę duzo wytrwalosci. Pozdrawiam ❤
Świetna rozmowa ,zgadzam się w 100 % .Moja Mama chorowała na Alzheimera , opiekowałam się Nią przez ostatnie 8 miesięcy Jej życia ....mózg wyłączył krążenie ...Nikt z rodziny nie zwracał uwagi na początek choroby , Mama była silną , zdrową,samodzielną kobietą .Prenumerowała kilka czasopism, rozwiązywała wszystkie krzyżówki ,dużo czytała a jednak dopadła Ją demencja .Po diagnozie w szpitalu psychiatrycznym wróciłyśmy do Jej domu i moje życie zmieniło się diametralnie .Zostałam opiekunką Mamy na pełny etat ,mąż został sam w domu.Tydzień byłam z Mamą, dobę ,półtorej z mężem , córka wtedy mnie odciążała, miałam chwilę wytchnienia dla siebie. Mama do końca życia chodziła ,korzystała z toalety ,sama się ubierała, sama jadła łyżką i widelcem, i była spokojna , sama mówiła do mnie" ty nie krzycz na mnie , ja grzeczna dziewczynka " .Mnie pierwszą przestała poznawać ale pamiętała,że ma córkę ale to nie ja...i jeszcze męża .W jej świecie ja byłam kuchareczką a mąż to mój chłop ...Długo mogłabym pisać...mija rok od Jej śmierci ..wróciłam do swego życia ,odzyskałam spokój psychiczny .Nie życzę nikomu,żeby miał w rodzinie chorego z Alzheimerem .
@@ewapiwowar4644 Moja Mama zmarła w 79 lat a zauważalne objawy demencji zaczeły się 5-6 lat wcześniej. I chyba nie zdążyła wejść w ostatnią fazę choroby,bo do samego końca była samodzielna , np. potrafiła się podpisać.Najbardziej dręczyły Ją głosy w głowie,które nie dawały Jej spać,nie mogła uwierzyć, że ja nic nie słyszę...😞
To jest okrutna choroba. Tracisz swoją bliską osobę za życia. Ona żyje, a tak jakby jej już nie było. Bardzo mi przykro. Życzę Panu dużo zdrowia siły i wytrwałości. Życzę Państwu dużo miłości. Wielki szacunek dla Pana. Dużo miłości wysyłam dla Pana i Pana żony. Dziękuję za cenne informacje. Państwo słabo dba o niepełnosprawnych i chorych ludzi.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej. Jestem zbanowany nie mogę odpisać!!! @Efikaef odszukaj "alzheimer miłość nieodwzajemniona" tak ukazałem więcej prawdy.
@@Efikaef Raczej wołanie o gorzką prawdę i wszystkie moje posty z ważnymi wskazówkami zostały skasowane. Uważam, że ludzie mają prawo wiedzieć jak jest trudno przeżyć... Wpisz w wyszukiwarkę "alzheimer miłość nieodwzajemniona" tam są moje 8 letnie zapisy i też nie pisałem tych najbardziej drastycznych, jak choćby jedzenie kału :(
Bardzo dziękuję za to nagranie. Szacunek dla Pana , który reprezentuje postawę pełną miłości, zrozumienia i empatii. Materiał wyjaśnił wielu ludziom, czym jest ta choroba. Wielki ukłon w Pana stronę. Patrząc i słuchając Pana stwierdzam, że Człowieczeństwo istnieje, nawet w tak trudnych czasach w jakich żyjemy.
zgadzam się ze wszystkim oprócz jednego : my nie żyjemy w trudnych czasach. Trudno to mieli ci, co zyli podczas wojny . Niektórzy nie mają pojęcia jak trudno, bo się nad tym nie zastanawiają....
@@tunitedpoland2376 Bingo. To co mówi Adam to laurka dla siebie i żony, opieki itp itd. Rzeczywistość jest odmienna bo np są ludzie którzy nie mają opieki najbliższych z różnych względów.
@@tunitedpoland2376czy masz jakiś osobisty uraz względem tego pana z filmu? Czy może własne złe doświadczenia? Powtarzasz wielokrotnie to samo nic nie wnosząc🤔
Bardzo trudna choroba, bardzo potrzebny wywiad. Jest Pan wspaniałym człowiekiem, do końca jest pan Jej - Żony- Człowiekiem. To wyjątkowe. Dużo zdrowia i sił dla Pana!
12 lat opieki nad mamą, z tego 3,5 roku w zakładzie opiekuńczym, kiedy już straciła kontakt z rzeczywistością. Osoba stanowcza, pełna energii, zarządzająca ludźmi, zmieniła się tak, że nie raz szłam na balkon i płakałam. Opiekowałam się mamą sama, moje dzieci pomagały, jak przyjechały. Marzyłam o dziennym domu opieki. Byłam zobaczyć taki w sąsiedniej miejscowości - zawoziłabym mamę jak do przedszkola i odbierała po pracy. W ostatnim etapie, kiedy była bezwładna i leżąca miałam szczęście znaleźć opiekunkę, która przyjeżdżała, a ja szłam do pracy. Po powrocie myłyśmy mamę, przebierały, zmieniały pościel i odwoziłam panią do domu. Potem doszło karmienie sondą i cewnik. I wtedy zaczęłam szukać zakładu. Żyła w nim 3 i pół roku. Kiedy umarła, kamień spadł z mojego serca. Czym sobie człowiek " zasłużył", żeby tak cierpieć? Teraz śledzę każdy niepokojący objaw u siebie, żeby nie przegapić momentu, kiedy mogę decydować o sobie. Życzę Panu zdrowia i spokoju.
Moj tata chorował na Alzheimera, mała wieś, ludzie śmiali sie z niego, mówili że zgłupiał, że Bóg go pokarał. Strasznie bylo patrzec jak bardzo inteligentny człowiek nie potrafi sie juz podpisać, nie poznaje najbliższych osób. Mama byla dla niego bardzo ważna, ale nie pamiętał jej imienia, to byla "ona". Tata mieszkał od urodzenia do śmierci w tym samym miejscu i ciągle szedł do domu, wychodzac z wlasnego domu. Całe zycie był bardzo sprawny fizycznie i tak zostało do samej smierci prawie. Ciągle chciał pomagać, coś robić, zwijał sznurek, układał jablka pod drzewem i do konca zycia potrafił poslugiwac sie łyżką.
Zabrzmi to może trochę oschle i bezpośrednio ale jako inżynier trochę rozumiem gościa i do problemów w swoim życiu i najbliższych też staram się podchodzić zachowując „zimną krew” i systemo i jakby to powiedzieć - próbując rozwiązać problem po problemie o ile to możliwe a nie skupiać się na emocjach. Oczywiście empatia i rozmowa to swoją drogą ale takie „inżynierskie” podejście pomaga mi w rozwiązywaniu wyzwań codzienności.
Moja babcia chorowała. Dziadek zajmował się nią do ostatniego dnia mimo że miał przeszło 80 lat, mój tata często jeździł by pomagać, chociaż dystans był Trójmiasto do Katowic. On i tak lubił podróżować. Jego rodzeństwo zresztą również było bardzo aktywne, zwłaszcza jedna jego siostra która mieszkała w tym samym mieście co rodzicem. Ja wtedy prawie nie bywałam w polsce. Mieszkałam za granicą i miałam problemy z podróżowaniem. Gdy widziałam babcię po raz ostatni, przywiozłam jej 6letnią prawnuczkę. Babcia była przeszczęśliwa, gdy była młoda pracowała jako przedszkolanka, nie mogła zapamiętać że to jej prawnuczka ale cieszyła się że słodka łobuziara kręciła się dookoła. Nie pamiętała mnie. Czasem słyszałam jak wskazywała na mojego tatę i pytała "a kto to ten pan?" A dziadek odpowiadał "aaa, to jest nasz Rafałek!". Zawsze była weselsza przy rodzinie. Gdy siadaliśmy przy stole razem dziadek mówił "babcia dziś dobrze zjadła!". Może nas nie pamiętała, ale wciąż coś mówiło jej że my ją kochamy a ona kocha nas.
Niesamowity człowiek, mąż, opiekun … Wielki szacunek dla Pana. Nie zdawałam sobie do dzisiaj sprawy z tego jaka ta choroba jest naprawdę. Dziękuję za ten wywiad!!
Słucham i słucham, i chylę głowę przed Pana człowieczeństwem, jednocześnie mając ochotę w Panu przytulić dobrego, mądrego i przez życie doświadczonego człowieka. Rozsądnie i wnikliwie starał się Pan rozumieć i wiedzieć, rozpoznawać zmiany zachodzące w zachowaniu i nastrojach, a zwłaszcza w potrzebach żony nie tracąc z oczu (z serca) więzi Was łączącej. Mogę się tylko domyślać, jak trudny egzamin zdaje Pan na najwyższym poziomie. Dziękuję za możliwość wysłuchania.
Pańska mądrość, życiowa i wynikajaca z analizy wartości istotnych w naszym życiu budzi mój najgłębszy szacunek. Bardzo mi Pan pomógł. Przypomniał mi Pan o mnie. Dziękuję.
Bardzo żałuję, że nie natknęłam się na tak rzeczowy podcast kilkanaście lat temu, gdy przyszło mi żyć w jednym domu z dziadkiem chorym na Alzheimera. To choroba niesamowicie straszna, dotykająca nie tylko samego chorującego, ale w dużej mierze również jego najbliższych 😥 Oby ta rozmowa trafiła do jak największej ilości osób ❤️
Chyba sobie żartujesz !!! Byłby gdyby trwał przy żonę do końca naturalnej śmierci ! A nie mówił o Eutanzji zresztą z tego co mówi to nie jest już jego żona , a on żyje swoim życiem na boku Okropny typ
@KarolinaClapa-kn9tf Pan pozostal ze swoja zona pomimo choroby, zrobil wszystko co zrobic mozna. Zyczenie zmniejszenia cierpienia drugiej osoby tez swiadczy o milosci. Moze nie wyrazilam sie jasno, ale ten czlowiek, jego zycie poswiecenia I trfanie przy zonie jest dla mnie definicja tego, czym jest milosc. Zycze sobie odchodzic bez takiej choroby I cierpienia I mam nadzieje ze bede miala w tym wybor.
opiekuje sie siostra od 4 lat i na prawde ciągle sie uczę opieki ma już ten ostatni etap, dziękuje za ten film bardzo mi pomoże w dalszej opiece mam też trudne chwile,ale myślę że sobie poradzę
Wzruszyłam się bardzo nie byłam w stanie obejrzeć tego filmu w całości odrazu.Wspanialy człowiek.Wiem co przeszedł bo sama zajmowałam się mama z tą chorobą.Ten pan miał to szczęście że miał emeryturę która zapewniała mu komfort życia.My z mamą żyliśmy w biedzie.Mama miała niską emeryturę ja zasiłek dla opiekuna .Nie wystarczało na nic.Zepsol się piecyk gazowy pół roku podgrzewalam wodę.Wywalczylam świadczenie pielęgnacyjne po długim czasie niecały rok przed odejściem mamy.Szkoda że państwo tak traktuje opiekunów i ich bliskich.Gdybym miała jeszcze raz podjąć tą decyzję czy opiekować się mama w biedzie czy oddać ją do domu opieki i pracować wybrałabym bycie przy niej nie żałuję niczego.
Wspaniały, prawdziwy wywiad o chorobie, która jest wokół nas. Zgadzam się, że nie ma sensu podttrzymywać życia za pomocą Pega. To kompletnie nie ma sensu. Widziałam na własne oczy, że ten chory już w ogóle nie kontaktuje i nigdy nie wyzdrowieje.
@@krystynabladek3906 Bo widziałem na własne oczy rzeczy tak obrzydliwe, że przerastają przeciętny umysł, jak mi nie wierzysz, to rzucam Ci rękawicę, tak jak drzewiej bywało, masz honor, to podnieś rękawicę i walcz nie na szable lecz na argumenty...
@@malgorztka Dokładnie nie wiem, ale można oszacować na podstawie tego od kiedy jest mężem Pani chorej na Alzheimera. Nawet pomijając jego wiek to uderza jak wszechstronny ma umysł. Tylko pozazdrościć.
@@tunitedpoland2376 Jedni ludzie potrafią być dobrzy, niezależnie od okoliczności, a inni się wściekają. Bywa tak, że ludzie z natury źli, gdy zachorują, stają się agresywni. Ale nigdy nie jest tak samo.
Ja też opiekowalam sie 10 lat moją Mamą. Sama Bez pomocy nikogo. Jedynie rehabilitantka mi pomagała. Dzięki niej nie załamałam sie. Mama po 2 udarach. Po ostatnim była osobą leżaca z 4 kończynowym niedowładem, trudnością w połykaniu. Mama przeżyła 99 lat. Cìężka to praca przy takim chorym, który tylko 3 słowa powie imię moje, tak i nie oraz demencja. demencja. Dżwiganie Jej, czynności pielęgnacyjne, karmienie strzykawką "100"ką, odleżyny, pękająca, sucha skóra, opatrunki. Ale ten trud poniesiony dla kochanej Mamy to nic. Mam satysfakcję, że zachowałam sie jak trzeba. Nie oddałam Jej do ośrodka. Umarła mi na rękach w domu. Starałam się jak tylko umiałam najlepiej. Dzisiaj mam traumę po stracie Mamy i problem ze sobą, bo po 10 latach opieki, bez 1 dnia wytchnienia, urlopu trudno zmienić swoje życie, bedąc sama, choć czasu jest teraz aż za dużo. 😢
Zadbaj teraz o siebie Krystyno! Ja taką samą sytuację przypłaciłem chorobą autoimmunologiczną i depresją🫤z której latami się wygrzebywałam. Ta opieka nad chorym niestety niszczy nas samych...
Panie Adamie, jest Pan absolutnie wspaniałym mężem. Cudownie, że dba Pan też o siebie i tak świetnie przepracował Pan sobie w głowie to jak sytuacja będzie się zmieniać. Jestem wzruszona. Pani Wanda musiała być cudowną kobietą ❤
Bardzo rozsądny, pouczający wywiad. Miałam ojca chorego na Alzheimera, chorował tylko dwa lata (zmarł na zawał) ale miał już szereg objawów, o których pan mówi. Niestety nie wyglądało to tak jak u pana, wiele czynników o tym zdecydowało. Pan ma bardzo silną psychikę i taką spokojną osobowość. Nie ma takich samych przypadków. Pełna zgoda co do eutanazji ale to niezwykle trudne nawet w obliczu tak strasznych chorób.
@@mirkanowacka2564 Czyli weterynarz zrobił to nieprawidłowo. Mój piesek przestał jeść, więc eutanazja była niezbędna. Weterynarz na moją prośbę przyjechał do mnie do domu. Najpierw podał zastrzyk zwiotczający/usypiający, mój pupil był w tym czasie u mnie na kolanach. Dopiero, gdy zastrzyk porządnie zadziałał, dostał zastrzyk w serce. W tym czasie spał...
Jaką ogromną wartość wniósł pan Adam dla nas wszystkich. Myślę, że najbardziej humanitarne co wymyślił człowiek to eutanazja. Ludzie wciąż mają mylne pojęcie, że należy podtrzymywać agonię a jest dokładnie odwrotnie. Dziękujemy panie Adamie za moc wiedzy. Jest pan wyjątkowo silnym człowiekiem.
@@lidianowak7152a co wiek ma do rzeczy? To jak komus sie nie układa, to ma trwac w nieszczęsliwym związku? Kiedys rozwód był wstydem, hańbą, więc sporo ludzi zylo ze sobą jak wrogowie, no bo co ludzie powiedzą. A teraz ludzie są bardziej swiadomi. I dobrze
@@lidianowak-pf3rt no psychiatryk na pewno dla tych, co na siłę trwali w nieudanym związku i byli nieszczesliwi, krzywdząc do tego dzieci. To na pewno.
Pan Adam to jest kwintesencja człowieka wykształconego, elokwentnego. Jeśli Pan to czyta- chylę czoła. Jest Pan wspaniałym człowiekiem i mężem. Życzę każdej kobiecie takiego mężczyzny na swojej drodze.
Niesamowicie ważna rozmowa ❤ Niesamowicie mądry człowiek ❤ Jest Pan wartością nie tylko dla rodziny.. myślę, że dla każdej osoby która wysłucha tej rozmowy. Dziękuje za takich ludzi jak Pan ❤
Bardzo mnie rozczuliło, że nie oczekuje od córki, że ona ten obowiązek przejmie. Jak mało jest starszych ludzi z takim podejściem do swoich dzieci. Takie zrozumienie wobec tego co ona sama w życiu przeszła i jakie ma problemy. Z każdą minutą rozmowy jestem jednocześnie wzruszona ale też pod coraz większym wrażeniem postawy Pana wobec żony, jej choroby, doświadczenia w opiece nad nią. Bardzo podziwiam i życzę Panu żeby mógł Pan jeszcze być szczęśliwy w tym nowym życiu ❤
Wspaniały wywiad, a dla mnie dodatkowo przerażający ponieważ w lutym zdiagnozowano u mojego taty alzheimera. Tylko ja mogę się nim zaopiekować, a sam jestem po złamaniu kompresyjnym kręgosłupa w 2014 r. I mam trudności w poruszaniu się. A w maju pochowałem moją mamę, którą również się opiekowałem wtedy jeszcze razem z tatą. Po jej śmierci tacie bardzo się pogorszyło. Nie ukrywam że boję się przyszłości.
Niestety, ale śmierć bliskiej osoby jest jakby katalizatorem do pogarszania się stanu chorego. Mój Tata opiekował się Mamą prawie 10 lat (miała światły umysł, ciało ją zawiodło). Po jej śmierci załatwiłam Tacie tabletki przeciwko depresji, oczywiście był u niego lekarz i wypisał recepty. Potem Tata żył jeszcze całe 10 lat, jego stan pogarszał się bardzo, bardzo powoli. Na szczęście dla nas Tata nie był agresywny, dał sobą kierować w ostatnim stadium (2 lata ).
Bardzo Pana podziwiam za ogrom merytorycznej wiedzy. Ja pracuję w danii z osobami starszymi, również z chorobami otępiennymi. Tutaj państwo bardzo pomaga. Pan to wszystko sam ogarnął. Ogromny podziw i szacunek. Ta choroba, to najdłuższe pożegnanie.
Bardzo cienka jest linia między eutanazją ,a nie podtrzymaniem uporczywym życia, niestety wielu złych ludzi to wykorzystuje,a towarzyszenie przy umieraniu jest jak najbardziej cenne.Wielki szacunek dla Pana ❤
Cóż za wspaniały mąż, który mimo tak strasznej choroby dba o dobrobyt i godność żony. Jestem również pod wielkim wrażeniem wiedzy tego Pana. To jest 100% zaangażowanie.
Bardzo dziękuję za tą rozmowę. Mam teściową, która choruje na tą chorobę, mamę też już w podeszłym wieku, nie wiem co nas jeszcze czeka. Wielki szacunek dla Pana, życzę jeszcze wielu pięknych, dobrych chwil w życiu!
O BOŻE * SLUCHAM PANA ZE ŁZAMI W OCZACH ..JA też miałam podobne problemy , zostałam sama ..Muszę sobie radzić * kocham życie. Mam wykształcone dzieci , ale tak jak Pan opowiada , mają swoje życie i też problemy ...A my musimy żyć i jeszcze cieszyć się nim ..Pozdrawiam Pana i dziękuję za tak wspaniałe dzielenie siè opowieścią w tych trudnych momentach naszego życia ...❤❤❤
Na poczatku walczylem z żoną. Denerwowalem sie, bo jak odkurzacz zbierala i chowala wszystko. Potem wytlumaczylem sobie, ze to nowy model komputera i trzeba sie nauczyc obslugiwac. ❤ Sprzatam, gotuje, przygotowuje kapiel. Pilnuje by jej ubranie bylo wciaz świeże. Jak widzi we mnie swojego ojca, to jestem ojcem, kolega ojca , pracownikiem. I jakos to leci. Boje sie tylko bym nie umarl wczesniej, bo co z nią zrobią dzieci ?😢😢😢❤
Kochani, druga część rozmowy z Panem Adamem tutaj: ruclips.net/video/9CGgfg1p71Y/видео.html Wpadnijcie!
Pracowałem z osobami dwoma chorych na demencje, jedna w miarę spokojna, co tydzień widać było postępy w chorobie, a druga już wysoko chora ale bijaca,,,po tygodniu było dobrze ale pobity ba rejach na nogach bykem
Musiał Pan wiele przejść że mógł Pan nabrać takiego dystansu, że opowiada Pan w tak rzeczowy a zarazem taktowny sposób. Życzę siły.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej...
Dokładnie...wielki szacunek dla Pana, ogromna wiedza i wielkie serce...opiekowałam się takimi ludźmi z racji swojego zawodu...ta rozmowa jest bardzo ważna dla innych osób które opiekują się ludźmi z demencją ❤
@@tunitedpoland2376
Ludzie są różni, dlaczego nie wierzysz, że inni potrafią?
@@tunitedpoland2376 a dokladniej? Jak wyglada rzeczywistość?
@@tunitedpoland2376niby jak? Szczegóły
Jest Pan mega szlachetnym i silnym człowiekiem. To, że chciał Pan to zrozumieć, że szukał wiedzy od początku, że umiał to wszystko poukładać , to niesamowity wyczyn. Wszystkiego dobrego!
Jestem pod wrażeniem skromności, świadomości i kręgosłupa moralnego rozmówcy. Bardzo dziękuję.
Nisko chylę czoła przed Panem.
Podziwiam siłę i mądrość Pana.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@jagaochowicz61 A co to ma wspólnego z mądrością?
@@lidianowak-pf3rt Pan Bóg dał nam szansę zbizenia się do Niego , odkupienia swoich win lub innych ludzi , właśnie poprzez cierpienie. Na ziemi jesteśmy tylko moment. Potem przechodzimy do wieczności. To cierpienie ( to naprawdę straszna choroba) , na pewno nie pójdzie na marne.
@@Islamskibisurman-r5lzadne cierpienie nie uszlachetnia, a takie myslenie sie nie zgadza z obrazem Boga milosiernego i wszechmogacego, reszta to wymysl kosciola
@@lidianowak-pf3rtwszystko, cale postepowanie tego czlowieka
Bardzo ważny wywiad. wyrazy szacunku dla Pana za opiekę nad żoną ❤❤❤
Tego filmu powinna w ramach szkolenia wysłuchać każda opiekunka z MOPSu.
Również domu opieki.
przede wszystkim bliscy powinni wysłuchać.... opiekunki z Mopsu nigdy nie będą tak zaangażowane emocjonalnie w opiekę nad obcą osobą - to jest niemozliwe. Inaczej przypłaciliby to chorobą psychiczną, gdyby tak traktowali wszystkich . Najgorsze jest to, że często najblizsza rodzina nie staje na wysokosci zadania....
@@jolantazaoga5410 tak, nie będą, ale częściowo będą wiedzieć jak ta choroba przebiega w etapach, bo często tak jest że podchodzą bardzo personalnie do pacjenta, a na przestrzeni lat to się zmienia w tej chorobie. Ja tak miałam pracują w Polsce 20 lat temu, właśnie jako opiekunka
@@lidianowak7152dokładnie tak , sama pracuję w domu opieki od 40 lat , więc widzę jak jest , i jak mało przygotowane są opiekunki do pracy z tak ciężko chorymi ludźmi . .mają stanowczo za mało wiedzy na ten temat. Za mało czasu poświęca się przyszłym pracownikom mopsu jak i pielęgniarkom/ opiekunkom na poznanie tych i innych chorób , aby później w spokoju pracowac i dać najlepsza z najlepszych opiekę ...na co każdy zasługuje.
Szybko się denerwują , za szybko mówią , krzyczą ...
Cały czas powtarzam , że tylko MIŁOŚĆ daje siłę nam i podopiecznym . .chor czuje miłość i troskę ..i to oddaje .
@@jolantazaoga5410bo ten pan trafił do odpowiednich ludzi którzy mu pomogli zrozumieć,którzy chcieli chcieć ,a jak połączyć opiekę z pracą zawodową
Żona ma wielkie szczęście w tym nieszczęściu, że ma Pana.
To jest wersja tego pana co mówi, a jak jest w rzeczywistości, powiedział że żyje swoim życiem, przecież chyba zawodowo nie pracuje chyba że mu tak wygodniej, o córce też jakoś dziwnie mówi, że ma swoją rodzinę, przecież dzieci córki to wnuki tej pani. Niestety jakby nie nazywać tej choroby to jest zwyczajna starość i u każdego przebiega inaczej. Lekarze nazywają demencją starczą, Alzheimerem, miażdżycą, otępieniem itd. Człowiek po ukończeniu 40 roku życia nieuchronnie się starzeje, jednemu siadają narządy wewnętrzne innemu narządy ruchu a tu siada mózg, zwyczajnie przewodnictwo w mózgu zanika i wszystko zależy od tego gdzie choroba uderzy.😢😢😢Utrata pamięci, to jest praktycznie człowiek sam nie może funkcjonować to jest oczywiste.
@@lidianowak7152🤦♀️
@@lidianowak7152 o jej szkoda mi Ciebie co ty wypisujesz to w głowie się nie mieści
@@kasiakolka3930 Doprawdy? Widać, że nie poznałaś jeszcze czarnego czarnidła...
@@tunitedpoland2376 Tzn .?
Jaki ten Pan jest mądry! A wszystkiego dowiedział się dla żony 🥹 Wspaniały człowiek
Mój kochany tata tak właśnie opiekował się mamą, nigdy nie narzekając i nie użalając się nad sobą.
Wygląda na to, że to prawdziwy mężczyzna. Dużo zdrowia życzę i szczęścia
Ta rozmowa zostawiła mnie w osłupieniu, ale tak od serca wiem wreszcie jak wygląda życie z osobą chorą na tego typu schorzenie. Cudowny z Pana człowiek
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376
A jak? Możesz coś więcej napisać?
@@miragatka6263 Rzuć okiem na moje doświadczenia i wtedy porównasz, wyszukaj :Alzheimer miłość nieodwzajemniona"
Przypadek tej pani był i tak łagodnym wariantem. Alzheimer jest dla bliskich straszna trauma. Moich obojga rodziców dotknęła ta choroba, wiem co pisze
@@katarzynaborowiec5260 Nie koniecznie, usłyszeliśmy tylko to co ten pan chciał powiedzieć i może nie chciał opowiadać jak pełne pampersy były w lodówce albo ściany i meble wysmarowane kałem. Odszukaj "Alzheimer miłość nieodwzajemniona" to moje przeżycia i też wiele przykrych faktów ukryłem...
To najbardziej poruszający odcinek w Skrawkach jak dotąd. Pan Adam jest wspaniałym człowiekiem, mądrym, cierpliwym ale też z klasą. Dzisiaj już takich mężczyzn nie ma.
Za duzą teoretyczną wiedzę na temat tej choroby , za wspaniala opieke nad chora małżonka - moj wielki szacunek dla tego pana. Zyczę duzo wytrwalosci. Pozdrawiam ❤
Wieki szacunek dla Pana - dziękuję za spotkanie
Pana żona miała wyjątkowego męża.Wielki szacunek
Żoną zajmującą się chorym mężem nikt by się tak nie zachwycał.
@@Anna-fm7hh Nie prawda
Prawda😏😏😏
Cierpliwe, prostym zrozumiałym językiem... Ten wywiad to właściwie przewodnik dla osób opiekujących się chorymi na Alzheimera
Świetna rozmowa ,zgadzam się w 100 % .Moja Mama chorowała na Alzheimera , opiekowałam się Nią przez ostatnie 8 miesięcy Jej życia ....mózg wyłączył krążenie ...Nikt z rodziny nie zwracał uwagi na początek choroby , Mama była silną , zdrową,samodzielną kobietą .Prenumerowała kilka czasopism, rozwiązywała wszystkie krzyżówki ,dużo czytała a jednak dopadła Ją demencja .Po diagnozie w szpitalu psychiatrycznym wróciłyśmy do Jej domu i moje życie zmieniło się diametralnie .Zostałam opiekunką Mamy na pełny etat ,mąż został sam w domu.Tydzień byłam z Mamą, dobę ,półtorej z mężem , córka wtedy mnie odciążała, miałam chwilę wytchnienia dla siebie.
Mama do końca życia chodziła ,korzystała z toalety ,sama się ubierała, sama jadła łyżką i widelcem, i była spokojna , sama mówiła do mnie" ty nie krzycz na mnie , ja grzeczna dziewczynka " .Mnie pierwszą przestała poznawać ale pamiętała,że ma córkę ale to nie ja...i jeszcze męża .W jej świecie ja byłam kuchareczką a mąż to mój chłop ...Długo mogłabym pisać...mija rok od Jej śmierci ..wróciłam do swego życia ,odzyskałam spokój psychiczny .Nie życzę nikomu,żeby miał w rodzinie chorego z Alzheimerem .
❤Przytulam.....
ja też ❤
Czy można wiedzieć ile lat miała Pani mama?
@@ewapiwowar4644 Moja Mama zmarła w 79 lat a zauważalne objawy demencji zaczeły się 5-6 lat wcześniej.
I chyba nie zdążyła wejść w ostatnią fazę choroby,bo do samego końca była samodzielna , np. potrafiła się podpisać.Najbardziej dręczyły Ją głosy w głowie,które nie dawały Jej spać,nie mogła uwierzyć, że ja nic nie słyszę...😞
@@mariaka4815 współczuję ogromnie...tak bardzo boję się o moją mamę...😢
To jest okrutna choroba. Tracisz swoją bliską osobę za życia. Ona żyje, a tak jakby jej już nie było.
Bardzo mi przykro. Życzę Panu dużo zdrowia siły i wytrwałości. Życzę Państwu dużo miłości.
Wielki szacunek dla Pana.
Dużo miłości wysyłam dla Pana i Pana żony.
Dziękuję za cenne informacje.
Państwo słabo dba o niepełnosprawnych i chorych ludzi.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Jestem zbanowany nie mogę odpisać!!!
@Efikaef odszukaj "alzheimer miłość nieodwzajemniona" tak ukazałem więcej prawdy.
@@tunitedpoland2376a ty co? Masz misję jakąś, że pod każdym komentarzem zostawiasz to samo zdanie?
@@Efikaef Raczej wołanie o gorzką prawdę i wszystkie moje posty z ważnymi wskazówkami zostały skasowane. Uważam, że ludzie mają prawo wiedzieć jak jest trudno przeżyć...
Wpisz w wyszukiwarkę "alzheimer miłość nieodwzajemniona" tam są moje 8 letnie zapisy i też nie pisałem tych najbardziej drastycznych, jak choćby jedzenie kału :(
Panie Adamie... ogromny szacunek dla Pana.
Bardzo dziękuję za to nagranie. Szacunek dla Pana , który reprezentuje postawę pełną miłości, zrozumienia i empatii. Materiał wyjaśnił wielu ludziom, czym jest ta choroba. Wielki ukłon w Pana stronę. Patrząc i słuchając Pana stwierdzam, że Człowieczeństwo istnieje, nawet w tak trudnych czasach w jakich żyjemy.
zgadzam się ze wszystkim oprócz jednego : my nie żyjemy w trudnych czasach. Trudno to mieli ci, co zyli podczas wojny . Niektórzy nie mają pojęcia jak trudno, bo się nad tym nie zastanawiają....
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376
Czyli jak?
@@tunitedpoland2376
Bingo. To co mówi Adam to laurka dla siebie i żony, opieki itp itd. Rzeczywistość jest odmienna bo np są ludzie którzy nie mają opieki najbliższych z różnych względów.
@@tunitedpoland2376czy masz jakiś osobisty uraz względem tego pana z filmu? Czy może własne złe doświadczenia? Powtarzasz wielokrotnie to samo nic nie wnosząc🤔
Wielkie podziękowania dla pana Adama, że zgodził się wystąpić przed kanerą i opowiedzieć o trudach opieki nad żoną. Dużo zdrowia i siły panie Adamie !
Opieka nad takim chorym, to ogromny wysiłek❤️
Jeden z lepszych wywiadów jaki w życiu słyszałam ❤
Mam takie same odczucia…
Tak samo mysle. Najlepszy WYWIAD..
Mądrość tego pana robi na mnie duże wrażenie...
Bardzo trudna choroba, bardzo potrzebny wywiad. Jest Pan wspaniałym człowiekiem, do końca jest pan Jej - Żony- Człowiekiem. To wyjątkowe. Dużo zdrowia i sił dla Pana!
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Dużo zdrowia panu życzę ❤
@@tunitedpoland2376napisz z prawdziwego konta jak wygląda "prawda" i to uargumentuj😉
12 lat opieki nad mamą, z tego 3,5 roku w zakładzie opiekuńczym, kiedy już straciła kontakt z rzeczywistością. Osoba stanowcza, pełna energii, zarządzająca ludźmi, zmieniła się tak, że nie raz szłam na balkon i płakałam. Opiekowałam się mamą sama, moje dzieci pomagały, jak przyjechały.
Marzyłam o dziennym domu opieki. Byłam zobaczyć taki w sąsiedniej miejscowości - zawoziłabym mamę jak do przedszkola i odbierała po pracy. W ostatnim etapie, kiedy była bezwładna i leżąca miałam szczęście znaleźć opiekunkę, która przyjeżdżała, a ja szłam do pracy. Po powrocie myłyśmy mamę, przebierały, zmieniały pościel i odwoziłam panią do domu.
Potem doszło karmienie sondą i cewnik. I wtedy zaczęłam szukać zakładu. Żyła w nim 3 i pół roku. Kiedy umarła, kamień spadł z mojego serca. Czym sobie człowiek " zasłużył", żeby tak cierpieć?
Teraz śledzę każdy niepokojący objaw u siebie, żeby nie przegapić momentu, kiedy mogę decydować o sobie.
Życzę Panu zdrowia i spokoju.
Dziękuję za podzielenie się swoją historią.
BARDZO DZIĘKUJĘ ZA TEN WYWIAD ŻYCZĘ DUŻO ZDROWIA.
Jest Pan prawdziwym bohaterem. Dziękuję za tę rozmowę, za każde Pana słowo.
Moj tata chorował na Alzheimera, mała wieś, ludzie śmiali sie z niego, mówili że zgłupiał, że Bóg go pokarał. Strasznie bylo patrzec jak bardzo inteligentny człowiek nie potrafi sie juz podpisać, nie poznaje najbliższych osób. Mama byla dla niego bardzo ważna, ale nie pamiętał jej imienia, to byla "ona". Tata mieszkał od urodzenia do śmierci w tym samym miejscu i ciągle szedł do domu, wychodzac z wlasnego domu. Całe zycie był bardzo sprawny fizycznie i tak zostało do samej smierci prawie. Ciągle chciał pomagać, coś robić, zwijał sznurek, układał jablka pod drzewem i do konca zycia potrafił poslugiwac sie łyżką.
U każdego jest inaczej i to jest bardzo trudne do zdiagnozowania. Obecnie jest już rezonans TK więc nie ma leczenia po omacku.
@@lidianowak7152
Nie wiem jak w innych przypadkach, ale u mojego Taty rezonans w niczym nie pomógł.
@@malgorztka rezonans nie wykrył Alzheimera?
To i tak dobrze, moja mama zapomniała jak się przełyka.
Wyjatkowy czlowiek ❤️ Pod kazdym wzgledem...
Dzięki za Pana przekaz, bo dowiedziałem się więcej niż od lekarza. Bardzo ciężko rozpoznać choroby otępienie. Gość mega mocny psychicznie!
Zabrzmi to może trochę oschle i bezpośrednio ale jako inżynier trochę rozumiem gościa i do problemów w swoim życiu i najbliższych też staram się podchodzić zachowując „zimną krew” i systemo i jakby to powiedzieć - próbując rozwiązać problem po problemie o ile to możliwe a nie skupiać się na emocjach. Oczywiście empatia i rozmowa to swoją drogą ale takie „inżynierskie” podejście pomaga mi w rozwiązywaniu wyzwań codzienności.
cudownie mądry człowiek, dlatego jego dobre serce jest tak skuteczne w dzialaniu
Wspaniały człowiek i oddany mąż, wielki szacunek dla Pana
Moja babcia chorowała. Dziadek zajmował się nią do ostatniego dnia mimo że miał przeszło 80 lat, mój tata często jeździł by pomagać, chociaż dystans był Trójmiasto do Katowic. On i tak lubił podróżować. Jego rodzeństwo zresztą również było bardzo aktywne, zwłaszcza jedna jego siostra która mieszkała w tym samym mieście co rodzicem.
Ja wtedy prawie nie bywałam w polsce. Mieszkałam za granicą i miałam problemy z podróżowaniem. Gdy widziałam babcię po raz ostatni, przywiozłam jej 6letnią prawnuczkę. Babcia była przeszczęśliwa, gdy była młoda pracowała jako przedszkolanka, nie mogła zapamiętać że to jej prawnuczka ale cieszyła się że słodka łobuziara kręciła się dookoła. Nie pamiętała mnie. Czasem słyszałam jak wskazywała na mojego tatę i pytała "a kto to ten pan?" A dziadek odpowiadał "aaa, to jest nasz Rafałek!". Zawsze była weselsza przy rodzinie. Gdy siadaliśmy przy stole razem dziadek mówił "babcia dziś dobrze zjadła!". Może nas nie pamiętała, ale wciąż coś mówiło jej że my ją kochamy a ona kocha nas.
Niesamowity człowiek, mąż, opiekun … Wielki szacunek dla Pana. Nie zdawałam sobie do dzisiaj sprawy z tego jaka ta choroba jest naprawdę. Dziękuję za ten wywiad!!
Ogromny szacunek.
Każdemu źyczę takiego Partnera ❤
Słucham i słucham, i chylę głowę przed Pana człowieczeństwem, jednocześnie mając ochotę w Panu przytulić dobrego, mądrego i przez życie doświadczonego człowieka.
Rozsądnie i wnikliwie starał się Pan rozumieć i wiedzieć, rozpoznawać zmiany zachodzące w zachowaniu i nastrojach, a zwłaszcza w potrzebach żony nie tracąc z oczu (z serca) więzi Was łączącej.
Mogę się tylko domyślać, jak trudny egzamin zdaje Pan na najwyższym poziomie. Dziękuję za możliwość wysłuchania.
Podpisuję się pod tym komentarzem. Wielki szacunek dla Pana.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376Zapewne tak jest, zycie nie jest kolorowe.
Łatwiej jest w relacji mąż - żona. Gorzej: synowa - teściowa...
Pańska mądrość, życiowa i wynikajaca z analizy wartości istotnych w naszym życiu budzi mój najgłębszy szacunek. Bardzo mi Pan pomógł. Przypomniał mi Pan o mnie. Dziękuję.
Dziękuję za tę rozmowę, to ważne by budować świadomość w społeczeństwie, na temat tej choroby.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Pan Adam jest niesamowity, jest Aniołem
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Chyba upadłym aniołem …
@ masz w rodzinie kogoś tak chorego?
Nie spodziewałam się, że to będzie aż tak dobry wywiad, wow. Biedny ale bardzo inteligentny starszy pan, wyrazy współczucia :(
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376
😂😂😂😂😂
Widzę to zdanie już szósty raz, pięknie się błaźnisz😅
Bardzo żałuję, że nie natknęłam się na tak rzeczowy podcast kilkanaście lat temu, gdy przyszło mi żyć w jednym domu z dziadkiem chorym na Alzheimera. To choroba niesamowicie straszna, dotykająca nie tylko samego chorującego, ale w dużej mierze również jego najbliższych 😥 Oby ta rozmowa trafiła do jak największej ilości osób ❤️
👍👏👏👏
Piekny wyklad..wielki szacunek dla tego Pana..pozdrawiam
Wspaniały, pouczający film, wspaniały człowiek.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376to jest cała prawda!!!MIŁOŚĆ I POŚWIĘCENIE TU NIE MA PÓŁ PRAWDY SZERA ROZMOWA DLA INNYCH LUDZI DZIĘKUJEMY BARDZO ZA PRAWDĘ
@@tunitedpoland2376nie każdy przypadek jest taki sam. To że w twojej rodzinie wyglądało to gorzej, nie znaczy że u tego Pana też musiało tak być.
Wspaniały człowiek, wspaniały mąż.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376 To znaczy?
@@barsalargo7793 Odszukaj "Alzheimer miłość nieodwzajemniona" i porównaj
@@tunitedpoland2376Ty tam wieeesz
@@tunitedpoland2376 przestań pierd…ić podły typie
Pan jest definicja milosci
Chyba sobie żartujesz !!! Byłby gdyby trwał przy żonę do końca naturalnej śmierci ! A nie mówił o Eutanzji zresztą z tego co mówi to nie jest już jego żona , a on żyje swoim życiem na boku Okropny typ
To jakiś żart
@KarolinaClapa-kn9tf Pan pozostal ze swoja zona pomimo choroby, zrobil wszystko co zrobic mozna. Zyczenie zmniejszenia cierpienia drugiej osoby tez swiadczy o milosci. Moze nie wyrazilam sie jasno, ale ten czlowiek, jego zycie poswiecenia I trfanie przy zonie jest dla mnie definicja tego, czym jest milosc. Zycze sobie odchodzic bez takiej choroby I cierpienia I mam nadzieje ze bede miala w tym wybor.
opiekuje sie siostra od 4 lat i na prawde ciągle sie uczę opieki ma już ten ostatni etap, dziękuje za ten film bardzo mi pomoże w dalszej opiece mam też trudne chwile,ale myślę że sobie poradzę
Życzę dużo siły I serdecznie pozdrawiam.
Dużo siły Pani Kazimiero!
Wzruszyłam się bardzo nie byłam w stanie obejrzeć tego filmu w całości odrazu.Wspanialy człowiek.Wiem co przeszedł bo sama zajmowałam się mama z tą chorobą.Ten pan miał to szczęście że miał emeryturę która zapewniała mu komfort życia.My z mamą żyliśmy w biedzie.Mama miała niską emeryturę ja zasiłek dla opiekuna .Nie wystarczało na nic.Zepsol się piecyk gazowy pół roku podgrzewalam wodę.Wywalczylam świadczenie pielęgnacyjne po długim czasie niecały rok przed odejściem mamy.Szkoda że państwo tak traktuje opiekunów i ich bliskich.Gdybym miała jeszcze raz podjąć tą decyzję czy opiekować się mama w biedzie czy oddać ją do domu opieki i pracować wybrałabym bycie przy niej nie żałuję niczego.
Wspaniała ale i przerażająca rozmowa. Dziekuję bardzo. Wspaniały człowiek.
Podpisuję sie pod wszystkim , co ten pan mówi. Mam wieloletnie doświadczenie z matka , chorą na Alzheimera.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
Jest pan mądrym człowiekiem. Znam tę chorobę. Wspaniałe pan o tym opowiedział. Dziękuję.
Słucham i uważam, że ten facet jest MEGA MĄDRYM GOŚCIEM...zazdroszczę
Cudowny, inteligentny,świadomy człowiek❤❤❤❤
To jest straszna choroba... jest Pan wspaniałym czlowiekiem❤
Wspaniały, prawdziwy wywiad o chorobie, która jest wokół nas. Zgadzam się, że nie ma sensu podttrzymywać życia za pomocą Pega. To kompletnie nie ma sensu. Widziałam na własne oczy, że ten chory już w ogóle nie kontaktuje i nigdy nie wyzdrowieje.
Wielkie brawa dla Pana ale również wielkie brawa dla Pani prowadzącej za świetne przeprowadzenie rozmowy.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376 dlaczego tak twierdzisz?
@@krystynabladek3906 Bo widziałem na własne oczy rzeczy tak obrzydliwe, że przerastają przeciętny umysł, jak mi nie wierzysz, to rzucam Ci rękawicę, tak jak drzewiej bywało, masz honor, to podnieś rękawicę i walcz nie na szable lecz na argumenty...
@@krystynabladek3906 Odszukaj "Alzheimer miłość nieodwzajemniona" i porównaj
@@tunitedpoland2376oo twoim komentarzy ty masz chorobę psychiczną te odpowiedzi
😮❤.Wspaniały z Pana mąż i przyjaciel dla żony. Opiekowalam się taką osobą wiem jakie to trudne. Pomogła mi książka pt:Motyl...Pozdrawiam serdecznie.
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376 ??a jak??
@@ewapiano1222 Patrz na mój pierwszy post...
Gdzie znaleźć film?
Dziękuję za rozmowę. Aż trudno napisać coś więcej...
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376tyle twoich komentarzy, ale żadnych konkretów!
@@tunitedpoland2376
Wściekłeś się, że wklejasz na okrągło tę same słowa?
Może obejrzyj film i myśl, ale nie pisz.
Bardzo ważny wywiad.
Jaki wspaniały człowiek, mężczyzna, mąż! 🥹
Mieć taki umysł w wieku tego Pana to na 100% rzadsze niż występowanie ch. Alzhaimera. Chapeau bas.
@@Mic-ir1uc
Nie zwróciłam uwagi na wiek. Ile ten pan ma lat?
@@malgorztka Dokładnie nie wiem, ale można oszacować na podstawie tego od kiedy jest mężem Pani chorej na Alzheimera. Nawet pomijając jego wiek to uderza jak wszechstronny ma umysł. Tylko pozazdrościć.
@@malgorztka77
Pan jest bardzo mądrym i szlachetnym człowiekiem .Skorzystam z tej wiedzy .
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376
Wiesz lepiej, prawda?
Czy po prostu z natury jesteś paskudny?
@@marekwolski8291 Wpisz w wyszukiwarkę "alzheimer miłość nieodwzajemniona" poczytaj i wtedy oceń.
@@tunitedpoland2376
Jedni ludzie potrafią być dobrzy, niezależnie od okoliczności, a inni się wściekają.
Bywa tak, że ludzie z natury źli, gdy zachorują, stają się agresywni.
Ale nigdy nie jest tak samo.
Ja też opiekowalam sie 10 lat moją Mamą. Sama
Bez pomocy nikogo. Jedynie rehabilitantka mi pomagała. Dzięki niej nie załamałam sie. Mama po 2 udarach. Po ostatnim była osobą leżaca z 4 kończynowym niedowładem, trudnością w połykaniu. Mama przeżyła 99 lat. Cìężka to praca przy takim chorym, który tylko 3 słowa powie imię moje, tak i nie oraz demencja. demencja. Dżwiganie Jej, czynności pielęgnacyjne, karmienie strzykawką "100"ką, odleżyny, pękająca, sucha skóra, opatrunki. Ale ten trud poniesiony dla kochanej Mamy to nic. Mam satysfakcję, że zachowałam sie jak trzeba. Nie oddałam Jej do ośrodka. Umarła mi na rękach w domu. Starałam się jak tylko umiałam najlepiej. Dzisiaj mam traumę po stracie Mamy i problem ze sobą, bo po 10 latach opieki, bez 1 dnia wytchnienia, urlopu trudno zmienić swoje życie, bedąc sama, choć czasu jest teraz aż za dużo. 😢
Dużo siły Pani Krystyno!🕊🙏
wyrazy szacunku
❤
Zadbaj teraz o siebie Krystyno! Ja taką samą sytuację przypłaciłem chorobą autoimmunologiczną i depresją🫤z której latami się wygrzebywałam. Ta opieka nad chorym niestety niszczy nas samych...
taaaa, super. i co masz z tego zycia? nic. nie zylas i nigdy nie bedziesz zyc.
Bardzo Pana podziwiam. Ogrom miłość i wielkie poświęcenie.
Panie Adamie, jest Pan absolutnie wspaniałym mężem. Cudownie, że dba Pan też o siebie i tak świetnie przepracował Pan sobie w głowie to jak sytuacja będzie się zmieniać. Jestem wzruszona. Pani Wanda musiała być cudowną kobietą ❤
To pół prawda, rzeczywistość wygląda zupełnie inaczej.
@@tunitedpoland2376 czyli?
@@niska6178 Czyli to za zbyt ubożone pytanie, zapytaj konkretnie co chcesz wiedzieć, w tym przypadku nie ma już po co ściemniać...
@@tunitedpoland2376 a więc kim Ty w ogóle jesteś dla Pana Adama? :)
@@niska6178 Chyba tylko kontrargumentem?
Bardzo rozsądny, pouczający wywiad. Miałam ojca chorego na Alzheimera, chorował tylko dwa lata (zmarł na zawał) ale miał już szereg objawów, o których pan mówi. Niestety nie wyglądało to tak jak u pana, wiele czynników o tym zdecydowało. Pan ma bardzo silną psychikę i taką spokojną osobowość. Nie ma takich samych przypadków. Pełna zgoda co do eutanazji ale to niezwykle trudne nawet w obliczu tak strasznych chorób.
Byłam przy eutanazji swojego psa przez weterynarza,nigdy więcej choć to zwierzę,tak bronił swojego życia....
@@mirkanowacka2564
Czyli weterynarz zrobił to nieprawidłowo. Mój piesek przestał jeść, więc eutanazja była niezbędna. Weterynarz na moją prośbę przyjechał do mnie do domu. Najpierw podał zastrzyk zwiotczający/usypiający, mój pupil był w tym czasie u mnie na kolanach. Dopiero, gdy zastrzyk porządnie zadziałał, dostał zastrzyk w serce. W tym czasie spał...
@@malgorztkaChryste! Co za zwyrol dziś daje zastrzyk w serce!?😮 Lek podaje się kiedy już psiak śpi,tak samo dożylnie..
Wspaniałe uczestniczyła Pani w dialogu.Krótkie spokojne logiczne pytania.Ustawiłam wypłatę stałą wspierającą Pani pracę.
Pani Mario, odczytuję z opóźnieniem, ale też ogromnym wzruszeniem za ten gest. Dziękuję i pozdrawiam bardzo ciepło!
Jaką ogromną wartość wniósł pan Adam dla nas wszystkich. Myślę, że najbardziej humanitarne co wymyślił człowiek to eutanazja. Ludzie wciąż mają mylne pojęcie, że należy podtrzymywać agonię a jest dokładnie odwrotnie. Dziękujemy panie Adamie za moc wiedzy. Jest pan wyjątkowo silnym człowiekiem.
Tak trzeba liczyć że jeszcze uratuje się jeszcze liczyć na szansę
@@agnieszka.autostoperska Eutanazja to morderstwo lub samobójstwo.
Najciekawszy odcinek do tej pory. Ogromny szacunek dla tego Pana. W każdym jego słowie słychać było ogromną miłość do żony.
Wspaniały mąż,wspaniały człowiek. Oby wszyscy tak myśleli. Większość przysięga przed ołtarzem,a potem jak choroba,to ucieczka😢
Gratuluję Panu- taki powinien być mąż!
To jest pokolenie inne, szkoda że młodzi żyją inaczej; rozwody, zdrady, rozstania itd. A potem samotność i tragedia.
@@lidianowak7152a co wiek ma do rzeczy? To jak komus sie nie układa, to ma trwac w nieszczęsliwym związku? Kiedys rozwód był wstydem, hańbą, więc sporo ludzi zylo ze sobą jak wrogowie, no bo co ludzie powiedzą. A teraz ludzie są bardziej swiadomi. I dobrze
@@ulla8361I dokąd ta świadomość ich prowadzi? Że brakuje miejsc w psychiatrykach nie tylko dla dorosłych ale dla dzieci.
@@lidianowak-pf3rt no psychiatryk na pewno dla tych, co na siłę trwali w nieudanym związku i byli nieszczesliwi, krzywdząc do tego dzieci. To na pewno.
@@ulla8361 To że małżeństwa są z długim stażem to wcale nie znaczy że są nieudane. Jedno nie wyklucza drugiego.
Pan Adam to jest kwintesencja człowieka wykształconego, elokwentnego. Jeśli Pan to czyta- chylę czoła. Jest Pan wspaniałym człowiekiem i mężem. Życzę każdej kobiecie takiego mężczyzny na swojej drodze.
Bardzo mądry i dobry człowiek. Mieć taką osobę przy sobie to największy dar jaki można mieć.
Niesamowicie ważna rozmowa ❤
Niesamowicie mądry człowiek ❤
Jest Pan wartością nie tylko dla rodziny.. myślę, że dla każdej osoby która wysłucha tej rozmowy. Dziękuje za takich ludzi jak Pan ❤
Bardzo mnie rozczuliło, że nie oczekuje od córki, że ona ten obowiązek przejmie. Jak mało jest starszych ludzi z takim podejściem do swoich dzieci. Takie zrozumienie wobec tego co ona sama w życiu przeszła i jakie ma problemy. Z każdą minutą rozmowy jestem jednocześnie wzruszona ale też pod coraz większym wrażeniem postawy Pana wobec żony, jej choroby, doświadczenia w opiece nad nią. Bardzo podziwiam i życzę Panu żeby mógł Pan jeszcze być szczęśliwy w tym nowym życiu ❤
Bardzo wartościowy wywiad.
Wspaniały wywiad, a dla mnie dodatkowo przerażający ponieważ w lutym zdiagnozowano u mojego taty alzheimera. Tylko ja mogę się nim zaopiekować, a sam jestem po złamaniu kompresyjnym kręgosłupa w 2014 r. I mam trudności w poruszaniu się. A w maju pochowałem moją mamę, którą również się opiekowałem wtedy jeszcze razem z tatą. Po jej śmierci tacie bardzo się pogorszyło. Nie ukrywam że boję się przyszłości.
Trzymaj sie!!! 💪👍❤❤❤
Życzę dużo zdrowia i siły wam obojgu. Mam nadzieję, że znajdziesz wsparcie. Trzymam kciuki ❤
@@karolinau6484 Dziękuję.
@@annas.7881 Dzięki.
Niestety, ale śmierć bliskiej osoby jest jakby katalizatorem do pogarszania się stanu chorego. Mój Tata opiekował się Mamą prawie 10 lat (miała światły umysł, ciało ją zawiodło). Po jej śmierci załatwiłam Tacie tabletki przeciwko depresji, oczywiście był u niego lekarz i wypisał recepty.
Potem Tata żył jeszcze całe 10 lat, jego stan pogarszał się bardzo, bardzo powoli. Na szczęście dla nas Tata nie był agresywny, dał sobą kierować w ostatnim stadium (2 lata ).
Bardzo Pana podziwiam za ogrom merytorycznej wiedzy. Ja pracuję w danii z osobami starszymi, również z chorobami otępiennymi. Tutaj państwo bardzo pomaga. Pan to wszystko sam ogarnął. Ogromny podziw i szacunek. Ta choroba, to najdłuższe pożegnanie.
Podziwiam... za spokój i mądrość.
Świadomość choroby dała Panu niezwykłą siłę w opiece i rozumieniu chorego. Dziękuję.
Bardzo cienka jest linia między eutanazją ,a nie podtrzymaniem uporczywym życia, niestety wielu złych ludzi to wykorzystuje,a towarzyszenie przy umieraniu jest jak najbardziej cenne.Wielki szacunek dla Pana ❤
Wspaniały człowiek z pana Adama, i bardzo ważna wypowiedź, sredecznie pozdrawiam
Cóż za wspaniały mąż, który mimo tak strasznej choroby dba o dobrobyt i godność żony. Jestem również pod wielkim wrażeniem wiedzy tego Pana. To jest 100% zaangażowanie.
Bardzo dziękuję za tą rozmowę. Mam teściową, która choruje na tą chorobę, mamę też już w podeszłym wieku, nie wiem co nas jeszcze czeka. Wielki szacunek dla Pana, życzę jeszcze wielu pięknych, dobrych chwil w życiu!
Wspaniały wykład.Przeżyłam to jako opiekun chorego męża.
Bardzo ciekawy wywiad . Wielki podziw i szacunek dla Pana Adama .
Wspaniały mąż, mądry mężczyzna.. jest pan niesamowitym człowiekiem. Wielki szacunek
O BOŻE * SLUCHAM PANA ZE ŁZAMI W OCZACH ..JA też miałam podobne problemy , zostałam sama ..Muszę sobie radzić * kocham życie. Mam wykształcone dzieci , ale tak jak Pan opowiada , mają swoje życie i też problemy ...A my musimy żyć i jeszcze cieszyć się nim ..Pozdrawiam Pana i dziękuję za tak wspaniałe dzielenie siè opowieścią w tych trudnych momentach naszego życia ...❤❤❤
Mój Tato był chory na tą chorobę.Najlepsze informacje o przebiegu i o opiece teraz usłyszałam.Dziękuję bardzo.❤
Ależ pan pięknie mowi o żonie oraz jej chorobie. Z ogromnym szacunkiem. Dziekuje❤
Najbardziej wartościowy wywiad jaki w życiu widziałam. Koniec kropka.
Szacunek dla Pana duża wiedzą o chorobie żony i dzięki temu dobra opieka nad żoną ❤
Super wywiad, bardzo pomocny osobom, które mają kontakt z osobami chorymi na tą chorobę.
Bardzo ważna rozmowa. Dziękuję.
Jak bardzo potrzebna rozmowa, ogromna wdziecznosc za ten podcast ❤
Bardzo pozytywny Pan wobec przeciwności losu, pozdrawiam Serdecznie ❤
Na poczatku walczylem z żoną. Denerwowalem sie, bo jak odkurzacz zbierala i chowala wszystko.
Potem wytlumaczylem sobie, ze to nowy model komputera i trzeba sie nauczyc obslugiwac. ❤
Sprzatam, gotuje, przygotowuje kapiel. Pilnuje by jej ubranie bylo wciaz świeże. Jak widzi we mnie swojego ojca, to jestem ojcem, kolega ojca , pracownikiem.
I jakos to leci.
Boje sie tylko bym nie umarl wczesniej, bo co z nią zrobią dzieci ?😢😢😢❤
Jest Pan człowiekiem z wielkim sercem - co za szczęście mieć takiego męża, co do końca spełnia małżeńską przysięgę.
Ludzie z Alzheimerem niestety albo stety nie żyją bardzo długo. Ale gdyby los tak chciał, że Pan odejdzie pierwszy, dzieci spokojnie sobie poradzą.
Znam wielu chorych żyjących z Alzheimerem ponad 5-7lat. Moja Mama chorowała ponad 10...
@@malgorztka nie żyją długo bo jak staje się uciążliwy ma krótki już los
@@malgorztkaczy 15lat jest bardzo długo
Jest Pan wspanialym czlowiekiem!!
Ogromny szacunek...