Szacunek! Nie spodziewałem się, że będzie aż tak trudno. Dobry film. Chwilami cieszyłem się, że siedzę w ciepłym domu😉. Gratulacje za 7 tysięcy subskrybentów!👍💪❄
@@MaciekTrochimowicz Tak, Pilsko Śniegu może nie było dużo ale przez 3 dni co byłem w terenie mrozili w nocy do -15 Do zobaczenia gdzieś kiedys może na szlaku
Dobre to było, ciekawe doświadczenie i fajnie że nie ma tu wszystkiego perfekcyjnie bo wiele osób później może lepiej samemu się przygotować wiedząc że niuanse i banalne rzeczy w takich warunkach urastają do skali dużych trudności. Nie wiem czy masz jakaś profesjonalną nawigację ale dla mnie w warunkach zimowych to zestaw obowiązkowy bo można iść w śniegu po kulki ale jeśli nie wie sie gdzie isć w zamieci zwłaszcza na Pilsku to wtedy już może być po wszystkim. Oczywiście telefon też ma jakaś nawigację ale na mrozie bateria szybko padnie. Nawigacja 99% czasu nie będzie potrzebna ale kiedyś może być ten 1 raz który uratuje nam życie. Możesz pomysleć o jakimś najtańszym Garminie np. Etrex 10 , no i koniecznie baterie zimowe typu białe enloppy i w zapasie baterie litowe energizera.
Z doświadczenia mogę powiedzieć że zabrakło naturalne osłony ze śniegu. Nie bylo go dużo, ALE "krojąc" go w kostki mogłeś zdobić sobie osłone od wiatru. Przy takiej osłonie nawet male ognisko z opału zebranego po drodze zrobiłoby robotę. Mimo wszystko dałeś rade to najważniejsze.
Fajny odcinek. Nie spałem na szczycie góry zimą (tym bardziej z nagrywaniem filmu), ale spałem na Islandii przy lodowcu i na Svalbardzie. Wiosną w tych rejonach świata był lekki mróz, ale potężny wiatr strasznie potęgował odczuwanie zimna. Mimo puchowego śpiwora (lekkiego) marzłem strasznie i ciężko było wypocząć. No i nie miałem materaca thermarest, a zwykłą, tanią matę samopompującą. Najgorsze było poranne wyjście z namiotu i jego zwijanie na huraganowym, lodowatym wietrze. Na tego typu treningi zimowe poleciłbym Niżne Tatry. Wysokości większe i warunki cięższe. Ewentualnie Śnieżnika, Śnieżkę i Babią Górę. Wszystkie te szczyty są dość odizolowane i warunki bywają mega trudne.
Fajny materiał ! Ja bym się okopał w takiej jedyneczce za największą osłoną, stronę namiotu, na którą wiatr wieje bezpośrednio (na tyle na ile da się to odczuć i przewidzieć w danej chwili) usytuował bym w miarę aero, tak żeby wiatr nie napierał w najszerszą ścianę tylko "od nóg". Do tego dobrze było by z "wykopanego" śniegu zrobić dodatkowy wał. W takiej konfiguracji może trochę by szarpało przy głowie ale JA tak bym starał się ułożyć obozowisko. Niezła zajawka, pozdrawiam i sukcesów :)
Takie to gównozimy /dla mnie to i lepiej teraz;]/ , różnica taka, że kiedyś nie było internetu, sprzętu, brało się plecak, gówniane ubrania i nocowało na Pilsku. Co prawda kopało się piękną jamę śnieżną, gdzie człowiek był lekko schylony bo w miejscach nawianych było sporo ponad 2m śniegu. Ruskie czołówki, trochę świeczek i atmosfera piękna. Przewagę mieliśmy taką, że w zimie na patrzyło się na prognozy, bo nie było netu, tylko są gwiazdy i szło się na szczyt- dobrze mieszkać na miejscu. Namestovo czy Żywiec nie były tak jasne jak teraz... Wspomnienia fajne bo było to prawie 20 lat wstecz, od tego czasu sporo noclegów w górach Europy. Daje to jedną absolutnie ważną rzecz w tych niepewnych czasach, doskonałą lekcję- przeświadczenie, że to zrobiłeś, wiesz jak to zrobić i będziesz to umiał powtórzyć...., a im gorsze warunki w jakich bytowałeś tym Twoja/ Wasza siła jest większa.
Zgodzę się z Tobą. Zimy marne teraz. I rzeczywiście fajnie mieszkać na miejscu. Dla mnie z Warszawy to wyprawa i planowanie wyjazdu... Zazdroszczę Twoich europejskich wypraw w góry :)
Tyle pozytywnej energii w tym co i jak robisz! Masz duże serducho dla swoich działań.💗👏 Dla kochających góry i dla relaksu proponuję książkę o górach: Jan Długosz "Komin Pokutników". Nudy nie będzie, jak w sekwencji filmowej powyżej.👍 Trzymam kciuki za jeszcze.🤞
Spałem kiedys w Tatrach w jamie śnieżnej. Tam dla odróżnienia zawsze jest cieplej i nie odczuwa się tak wiatru. To było jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń w moim życiu. Namówiłeś mnie, muszę spróbować biwaku zimowego w namiocie!
Dla własnego komfortu i bezpieczenstwa bytowania zimą, polecam śledzie (długie) z zakończeniem w kształcie litery U. Byś się nie martwił, że zaraz odlecisz. Wykorzystasz je też biwakując na piaszczystej plaży. Zmarnowałeś śnieg zamiast wykorzystać i się osłonić trochę od wiatru. Ale już mówili. Ja bym poszła bliżej w kosodrzewinę, bo pizgalo tam u Ciebie niemilosiernie😜. A tak poza tym sztosik. Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Racja którą miałeś zdecydowanie smaczna jak gorąca. Wszystko z głową i lecimy 🏔️🔥✌️.
Dobrym, sprawdzonym pomysłem jest przedłużenie głównych mocowań rogów namiotu jakimś repsznurem tak, żeby zamiast śledzi można użyć jakichś kotw zakopanych w śniegu - np. rozłożone kije trekkingowe to 6 takich kotw. Ja w swoim przedłużyłem jeszcze końce punktów służące do naciągania tropiku o pętelki pozwalające na obsługę w grubych rękawicach. Można też jako kotwy użyć łopaty, ale ona znów może być potrzebna w nocy np. żeby odkopać namiot. Ponoć sprawdzają się też zakopane worki/reklamówki ze śniegiem. Jeśli śnieg nie jest zbyt związany, warto również udeptać platformę i odczekać z 15-20min w celu jej związania - punkty mocowania w takim betonie są pancerne - bywa nawet problem z ich odkopaniem rano. No i z takiego betonu można wycinać fajne bloczki do wykonania wiatrochronu. Pozdrawiam!
Popełnione błędy :-) Namiot zawsze się rozbija przed wyjściem w góry. Trzeba wiedzieć jaką zajmuję powierzchnię aby szybko wykonać platformę. Na środku namiotu robi się wgłębienie kołyskę tak aby nie zjeżdżać na dół. Chyba że jest idealnie prosto w co wątpię. Zawsze trzeba mieć stopery do uszy. Ja się nauczyłem spać w nich i nie straszne mi burze zawieje i wiatry. Poza tym film sztos Takie uwielbiam :-) Pozdrawiam
Siema Maćku🙂 Mega wyprawa i super zazdro z mojej strony takiej przygody oglądało się świetnie. Jedyne co mogę doradzić z mojej strony jako osoba z boku. To to, że w złym miejscu chyba rozbiłeś namiot. Z filmu wynika, że była to tak jak by otwarta przestrzeń no i wiatr nic dziwnego, że tak na ciebie pqpierdzielal. Ale sam spójrz jak ci Twoi "sąsiedzi" których zauważyłeś strytnie się miedzy choinki wkomponowali i tym osłabili wiatr który mocno dał się we znaki tam. Lub też mogłeś się o kopać trochę po bokach. Pozdro byku
Hej, dziękuje :) Tak była to otwarta przestrzeń. Ziomek w zielonym namiocie rzeczywiście miał lepsze miejsce bo miał zasłonę naturalną. Spał dosłownie trochę dalej ode mnie w kierunku Pilska. Ale i tak nim nieźle miotało :P Ale faktycznie mogłem zrobić taki murek ze śniegu i już by było lepiej. Ale jeszcze pewnie się wykorzysta zimę w tym roku na kolejną próbę :) Pozdro
Maciek w zimę w górach nosi się okulary przeciwsłoneczne bo jeśli wyjdzie słońce to oślepi. Najlepsze pomarańczowe lub niebieskie z filtrami. Niby nie masz słońca ale to podstawa.
jak testowałeś ten (chyba ten) namiot to napisałem że mam taki z deca za 130cebulionów i spełnia te same funkcje. Teraz się zastanawiam jak by się sprawił w takich warunkach.
Na butach zabardzo się nie znam. Mam dwie pary: skórzane Haix Laars Gevecht i Salomon Quest 4 GTX które miałem na tym wyjściu. A plecak to mój ulubiony Salomon Peak 40 (kupiony za 220 na wyprzedaży i używam go od 2020 roku) Waży tylko 850 gramów :)
Pilsko jest dosyć rozległym wierzchołkiem, sporo kosodrzewiny. Bez problemu byś znalazł miejsce między krzakami, wkopać nieco namiot i byś miał względny spokój z wiatrem.
@@MaciekTrochimowicz Teraz dopiero trafiłem na filmik - i właśnie w trakcie oglądania zdziwiłem się że nie wykorzystujesz wykopywanego sniegu do usypywania / i ubicia tą łopatą jakiejś wyższej osłony. Mniemam że choćby te 50 cm wyżej przynajmniej od strony wiejącego wiatru mocno zredukowałoby podmuchy na namiot. Ale mądrzył sie nie bedę bo nie próbowałem w takich warunkach spać w namiocie. Przy takim zimnie chyba myślenie sie wyłącza - byle szybciej w namiocie się znaleźć i uciec od zimna i wiatru, a póxniej już po fakcie w nocy człowiek raczej wylazłby tylko z desperacji - bo nie miałby wyjścia np. jakby szpile puściły... Swoje przeżyłem w namiocie podczas burzy kiedy też "olałem" odpowiednie ustawienie namiotu względem wiatru - a wiedziałem że będzie burza. Nocka przedrzemana, nie przespana... Góry nie mają litości - wytkną każdy błąd, lenistwo, brak doswiadczenia. Ja rano cieszyłem się że mnie nie porwało w nocy razem z namiotem i klamotami :))
Cholera szacun chłopie niezły hardcor miałeś najważniejsze że dałeś radę.
Brawo. Nowe doświadczenia na pewno się przydadzą. Biwak pierwsza klasa :-)
O tak czego się nauczyłem to moje :)
Oglądam chyba z 15 raz wieczorem przed snem 😊 super film i pozdrawiam :)
Salut Darek :)
Jajca się kurczą od słuchania tej pizgawy. Warunki ekstremalne jak na rozbijanie noclegu. Ogromny szacun.
Hehe prawda :P Nowe doświadczenie zdobyte :)
No Macieju. Szacun i to wielki !!! 💪
Dziękuje :)
jesteś szalony
gratuluje
pozdrawiam
Dziękuje :)
Jesteś niesamowity! Podziwiam!!!
Trzeba próbować nowych rzeczy :)
szcun stary, brawo ! może kiedyś też mi się uda taki wyczyn ;)
Trzymam kciuki :)
Szacunek! Nie spodziewałem się, że będzie aż tak trudno. Dobry film. Chwilami cieszyłem się, że siedzę w ciepłym domu😉.
Gratulacje za 7 tysięcy subskrybentów!👍💪❄
Warunki jak na pierwszy tego typu wypad trochę ciężkie ale cieszę się, że tak właśnie było. Dużo się nauczyłem :)
Jaki kurna hardcore, super film, szacun, parę razy spałem w trudnych warunkach ale tutaj sztosik. :)👍
Ciekawe to było doświadczenie :)
Jakbym widział siebie rok temu !!
Niezapomniane chwile
Gdzie biwakowałeś? Też Pilsko ?
@@MaciekTrochimowicz Tak, Pilsko
Śniegu może nie było dużo ale przez 3 dni co byłem w terenie mrozili w nocy do -15
Do zobaczenia gdzieś kiedys może na szlaku
@@MrGaryu1987 osz kur...-15
A daj Pan spokój, jak ja się cieszę że mogę to oglądać pod ciepłą pierzynką 🥶. Jesteś hardkorowcem. Gratuluję.
Hehe też jak oglądam czyjeś zimowe akcje to cieszę się, że jestem w domu :P
Sztos jak zawsze!
Bardzo dobre/realistycznie filmy 👍
Pilsko jest super. Warto się tam wybrać jak jest dobra pogoda , dla świetnej panoramy Tatr i Babiej Góry. Pzdr.
Przy dobrej widoczności widoki są tam piękne.
No siła!!!
Ale masakra :D Gratulacje!
Dzięki :)
Łapa w górę, kanapki i oglądamy! Pozdro
Autentyczny wariat 😅
Ale mega szacun za coś takiego!
Bardzo fajna przygoda to była :)
uwielbiam takei filmy. Wszyscy przeżywamy to razem z Tobą:)
Mi też się podobają takie materiały :)
Dobre to było, ciekawe doświadczenie i fajnie że nie ma tu wszystkiego perfekcyjnie bo wiele osób później może lepiej samemu się przygotować wiedząc że niuanse i banalne rzeczy w takich warunkach urastają do skali dużych trudności. Nie wiem czy masz jakaś profesjonalną nawigację ale dla mnie w warunkach zimowych to zestaw obowiązkowy bo można iść w śniegu po kulki ale jeśli nie wie sie gdzie isć w zamieci zwłaszcza na Pilsku to wtedy już może być po wszystkim. Oczywiście telefon też ma jakaś nawigację ale na mrozie bateria szybko padnie. Nawigacja 99% czasu nie będzie potrzebna ale kiedyś może być ten 1 raz który uratuje nam życie. Możesz pomysleć o jakimś najtańszym Garminie np. Etrex 10 , no i koniecznie baterie zimowe typu białe enloppy i w zapasie baterie litowe energizera.
Niestety profesjonalnej navi jeszcze nie mam. Ale wiem, że koniecznie muszę się w takie urządzenie wyposażyć. Dzięki za sugestie :)
Kocham Pilsko
I znowu odgarnąłeś śnieg i będzie Ci zimno od ziemi 😉 Podziwiam to co robisz 👍
Hehe chyba nigdy się nie nauczę :P
Z doświadczenia mogę powiedzieć że zabrakło naturalne osłony ze śniegu. Nie bylo go dużo, ALE "krojąc" go w kostki mogłeś zdobić sobie osłone od wiatru. Przy takiej osłonie nawet male ognisko z opału zebranego po drodze zrobiłoby robotę. Mimo wszystko dałeś rade to najważniejsze.
Po analizie materiału zgadzam się z tym :) Zamiast go wyrzucać to mogłem się okopać.
te racje takie są ile by nie leżało to w środku jest średnio ciepłe
Chyba tak, bo ostatnio przygotowałem drugą rację i było to samo
Fajny odcinek. Nie spałem na szczycie góry zimą (tym bardziej z nagrywaniem filmu), ale spałem na Islandii przy lodowcu i na Svalbardzie. Wiosną w tych rejonach świata był lekki mróz, ale potężny wiatr strasznie potęgował odczuwanie zimna. Mimo puchowego śpiwora (lekkiego) marzłem strasznie i ciężko było wypocząć. No i nie miałem materaca thermarest, a zwykłą, tanią matę samopompującą. Najgorsze było poranne wyjście z namiotu i jego zwijanie na huraganowym, lodowatym wietrze.
Na tego typu treningi zimowe poleciłbym Niżne Tatry. Wysokości większe i warunki cięższe. Ewentualnie Śnieżnika, Śnieżkę i Babią Górę. Wszystkie te szczyty są dość odizolowane i warunki bywają mega trudne.
Elegancki wypadzik... marzy mi się zrobić materiał z wypadu na górską zwierzynę 👊🤠💪
W górach super się biwakuje, jest zupełnie inaczej :)
Fajny materiał ! Ja bym się okopał w takiej jedyneczce za największą osłoną, stronę namiotu, na którą wiatr wieje bezpośrednio (na tyle na ile da się to odczuć i przewidzieć w danej chwili) usytuował bym w miarę aero, tak żeby wiatr nie napierał w najszerszą ścianę tylko "od nóg". Do tego dobrze było by z "wykopanego" śniegu zrobić dodatkowy wał. W takiej konfiguracji może trochę by szarpało przy głowie ale JA tak bym starał się ułożyć obozowisko. Niezła zajawka, pozdrawiam i sukcesów :)
Oczywiście się z Tobą zgadzam, zabrakło tego u mnie. Ale na przyszłość tak właśnie będę robił :)
SZACUN 💪🖐
Dzięki :)
świetny film. mnie ciekawi jak na tym wietrze zabezpieczyłeś kamery. u mnie lądują na glebie przy 15 kmh
Statyw wbity w śnieg załatwia sprawę :)
Takie to gównozimy /dla mnie to i lepiej teraz;]/ , różnica taka, że kiedyś nie było internetu, sprzętu, brało się plecak, gówniane ubrania i nocowało na Pilsku. Co prawda kopało się piękną jamę śnieżną, gdzie człowiek był lekko schylony bo w miejscach nawianych było sporo ponad 2m śniegu. Ruskie czołówki, trochę świeczek i atmosfera piękna. Przewagę mieliśmy taką, że w zimie na patrzyło się na prognozy, bo nie było netu, tylko są gwiazdy i szło się na szczyt- dobrze mieszkać na miejscu. Namestovo czy Żywiec nie były tak jasne jak teraz...
Wspomnienia fajne bo było to prawie 20 lat wstecz, od tego czasu sporo noclegów w górach Europy. Daje to jedną absolutnie ważną rzecz w tych niepewnych czasach, doskonałą lekcję- przeświadczenie, że to zrobiłeś, wiesz jak to zrobić i będziesz to umiał powtórzyć...., a im gorsze warunki w jakich bytowałeś tym Twoja/ Wasza siła jest większa.
Zgodzę się z Tobą. Zimy marne teraz. I rzeczywiście fajnie mieszkać na miejscu. Dla mnie z Warszawy to wyprawa i planowanie wyjazdu...
Zazdroszczę Twoich europejskich wypraw w góry :)
Ze szwagroskim było by pewnie raźniej i cośtam na rozgrzewkę:) ... ale tu no to nie było lipy i bez inscenizowanych kadrów cięć SZACUNECZEK!
Tu nie miałem czasu na grę aktorską :P A ze szfagrem to tak :P
super!
Dziękuje :)
W 09:09 to Yeti czy Twój sąsiad wszedł Tobie w kadr? Jesteś zwariowany wariat 🙃 i mega pozytyw 👌🙂
z pozdrowieniami M&G 😊😊
Może faktycznie Yeti bo go/jej nie widziałem :P Pozdro :)
i cyk - odcinek do kawy
Legancko :)
Tyle pozytywnej energii w tym co i jak robisz! Masz duże serducho dla swoich działań.💗👏
Dla kochających góry i dla relaksu proponuję książkę o górach: Jan Długosz "Komin Pokutników".
Nudy nie będzie, jak w sekwencji filmowej powyżej.👍
Trzymam kciuki za jeszcze.🤞
Książkę na pewno przeczytam :)
Extra
Dzięki :)
Proponuję zrobić następnym razem osłonę przed wiatrem z tego śniegu co go rozrzuciles.
Następnym razem tak na pewno zrobię :)
15:32 heeh radość plus ten widok i warunki meeeega ! kurla panie wez pan troszku do UK wyślij śniegu ;-)
Tak była mega radocha ze zdobycia Pilska. Aj w UK to śniegu by się trochę przydało :P .
Sztos Maćku. Pozdrawiam
Dzięki :)
Spałem kiedys w Tatrach w jamie śnieżnej. Tam dla odróżnienia zawsze jest cieplej i nie odczuwa się tak wiatru. To było jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń w moim życiu. Namówiłeś mnie, muszę spróbować biwaku zimowego w namiocie!
O, chciałbym się przespać w takiej jamie śnieżnej.
@@MaciekTrochimowicz Polecam! Trzeba jeszcze ja wykopać/zbudować! Trochę z tym roboty i pewien mały know-how…
Mega,Mega piękny film i do tego czułem tą grozę potęgi przyrody . Dziękuję i pozdrawiam serdecznie , a ten Kolo z 9 minuty nie przyszedł ??
Dziękuje, no właśnie nie przyszedł się przywitać :)
Gratulacje💪👍
Dzięki :)
Niezły warun się trafił 😄 Pozdrawiamy! ❄🙃
Hehe taki w sam raz :P
cześć , jeżeli już to polecam Korbielów -niebieski -czarny -zielony . Pozdrawiam
Bułka z masłem
Ja w sobotę 50 km obok atakuje . Babia Góra
Szedłem kilka dni temu tym szlakiem, jest git :)
Szacun na dzielni :)👍
Dla własnego komfortu i bezpieczenstwa bytowania zimą, polecam śledzie (długie) z zakończeniem w kształcie litery U. Byś się nie martwił, że zaraz odlecisz. Wykorzystasz je też biwakując na piaszczystej plaży. Zmarnowałeś śnieg zamiast wykorzystać i się osłonić trochę od wiatru. Ale już mówili. Ja bym poszła bliżej w kosodrzewinę, bo pizgalo tam u Ciebie niemilosiernie😜. A tak poza tym sztosik. Co cię nie zabije, to cię wzmocni. Racja którą miałeś zdecydowanie smaczna jak gorąca. Wszystko z głową i lecimy 🏔️🔥✌️.
Takie śledzie to dobry pomysł. Tak z tym śniegiem to fakt :)
Dobrym, sprawdzonym pomysłem jest przedłużenie głównych mocowań rogów namiotu jakimś repsznurem tak, żeby zamiast śledzi można użyć jakichś kotw zakopanych w śniegu - np. rozłożone kije trekkingowe to 6 takich kotw. Ja w swoim przedłużyłem jeszcze końce punktów służące do naciągania tropiku o pętelki pozwalające na obsługę w grubych rękawicach. Można też jako kotwy użyć łopaty, ale ona znów może być potrzebna w nocy np. żeby odkopać namiot. Ponoć sprawdzają się też zakopane worki/reklamówki ze śniegiem. Jeśli śnieg nie jest zbyt związany, warto również udeptać platformę i odczekać z 15-20min w celu jej związania - punkty mocowania w takim betonie są pancerne - bywa nawet problem z ich odkopaniem rano. No i z takiego betonu można wycinać fajne bloczki do wykonania wiatrochronu. Pozdrawiam!
Dzięki za sugestie. Na pewno mi się przydadzą i innym :)
Jesteś KOT !!
Popełnione błędy :-) Namiot zawsze się rozbija przed wyjściem w góry. Trzeba wiedzieć jaką zajmuję powierzchnię aby szybko wykonać platformę. Na środku namiotu robi się wgłębienie kołyskę tak aby nie zjeżdżać na dół. Chyba że jest idealnie prosto w co wątpię. Zawsze trzeba mieć stopery do uszy. Ja się nauczyłem spać w nich i nie straszne mi burze zawieje i wiatry. Poza tym film sztos Takie uwielbiam :-) Pozdrawiam
Parę razy go rozkładałem to mniej więcej wiedziałem jak się za to zabrać. Z tą kołyską to dobry pomysł. Stopery to prawa przydałyby się :P
Szacunek 🏕🤠👍
ten namiot tam to legalnie czy na ryzyko rozstawiałeś?
Nie wiem. Wydaje mi się, że legalnie. Ryzyko też było bo wiał silny wiatr. Trzeba mądrzejszych zapytać 🫡
💪❄️
Siema Maćku🙂 Mega wyprawa i super zazdro z mojej strony takiej przygody oglądało się świetnie. Jedyne co mogę doradzić z mojej strony jako osoba z boku. To to, że w złym miejscu chyba rozbiłeś namiot. Z filmu wynika, że była to tak jak by otwarta przestrzeń no i wiatr nic dziwnego, że tak na ciebie pqpierdzielal. Ale sam spójrz jak ci Twoi "sąsiedzi" których zauważyłeś strytnie się miedzy choinki wkomponowali i tym osłabili wiatr który mocno dał się we znaki tam. Lub też mogłeś się o kopać trochę po bokach. Pozdro byku
Hej, dziękuje :) Tak była to otwarta przestrzeń. Ziomek w zielonym namiocie rzeczywiście miał lepsze miejsce bo miał zasłonę naturalną. Spał dosłownie trochę dalej ode mnie w kierunku Pilska. Ale i tak nim nieźle miotało :P Ale faktycznie mogłem zrobić taki murek ze śniegu i już by było lepiej. Ale jeszcze pewnie się wykorzysta zimę w tym roku na kolejną próbę :) Pozdro
@@MaciekTrochimowicz dasz radę, next time 🔥🔥
mega :)
Maciek w zimę w górach nosi się okulary przeciwsłoneczne bo jeśli wyjdzie słońce to oślepi. Najlepsze pomarańczowe lub niebieskie z filtrami. Niby nie masz słońca ale to podstawa.
Racja, następnym razem zabiorę nakładki na okulary albo gogle.
Podziw za biwak w takich warunkach, podwójny za nagrywanie tego wszystkiego!
Nagrywanie było najbardziej upierdliwe w tym wszystkim, :P
jak testowałeś ten (chyba ten) namiot to napisałem że mam taki z deca za 130cebulionów i spełnia te same funkcje. Teraz się zastanawiam jak by się sprawił w takich warunkach.
Tak pamiętam. No ciekawe. :)
Jakie buty polecasz? Sa jakoes uniwersalne, czy masz na rozne pory roku? I jaki plecak na taki wypad używałeś?
Na butach zabardzo się nie znam. Mam dwie pary: skórzane Haix Laars Gevecht i Salomon Quest 4 GTX które miałem na tym wyjściu. A plecak to mój ulubiony Salomon Peak 40 (kupiony za 220 na wyprzedaży i używam go od 2020 roku) Waży tylko 850 gramów :)
ok 20 min ibedzie git
Pilsko jest dosyć rozległym wierzchołkiem, sporo kosodrzewiny. Bez problemu byś znalazł miejsce między krzakami, wkopać nieco namiot i byś miał względny spokój z wiatrem.
Tak, na przyszłość lepiej dobiorę miejsce pod biwak :)
jak Ty sobie radzisz z bateriami do kamer ładowarek powerbanków?? materiał SZOK zajebisty
Na noc wszystko ląduje w śpiworze :)
Co to za łopata? Polecasz?
Jakaś najtańsza z Allegro kupiona rok temu, Tak polecam bo jest składana i lekka :)
Co to za namiot?
Robens Starlight 2
Może trzeba było usypać z tego śniegu kopanego śniegu ścianę osłonę od wiatru. Pozdrawiam ✌🏻
Masz rację, w tamtej chwili nie wpadłem na to :)
Maćku nie odstawiaj szpilek ( i czegokolwiek innego) na śniegu :) to mógł być ostatni raz jak je widziałeś :P
Tak to był błąd :)
czad!!! bez pierdół ....
Dzięki :)
Co to za turysta w 9 minucie ?
może to buschcraftowy , on też był na Pilsku niedawno
Yeti
Wszystko spoko ale skoro tak wialo to bym usypal jakas sciane ze sniegu by chociaz troche mi nie dmuchalo w namiot
Teraz to dla mnie oczywiste, przy kolejnych próbach tak będę roił :)
@@MaciekTrochimowicz Teraz dopiero trafiłem na filmik - i właśnie w trakcie oglądania zdziwiłem się że nie wykorzystujesz wykopywanego sniegu do usypywania / i ubicia tą łopatą jakiejś wyższej osłony. Mniemam że choćby te 50 cm wyżej przynajmniej od strony wiejącego wiatru mocno zredukowałoby podmuchy na namiot. Ale mądrzył sie nie bedę bo nie próbowałem w takich warunkach spać w namiocie. Przy takim zimnie chyba myślenie sie wyłącza - byle szybciej w namiocie się znaleźć i uciec od zimna i wiatru, a póxniej już po fakcie w nocy człowiek raczej wylazłby tylko z desperacji - bo nie miałby wyjścia np. jakby szpile puściły... Swoje przeżyłem w namiocie podczas burzy kiedy też "olałem" odpowiednie ustawienie namiotu względem wiatru - a wiedziałem że będzie burza. Nocka przedrzemana, nie przespana... Góry nie mają litości - wytkną każdy błąd, lenistwo, brak doswiadczenia. Ja rano cieszyłem się że mnie nie porwało w nocy razem z namiotem i klamotami :))
@@adamj2851 jest dokladnie tak jak piszesz. Po prostu nie pomyślałem :) przy kolejnej próbie zrobie to tak jak trzeba hehe