Moje propozycje: Ewidentne błędy do poprawienia: Rz 11:20 BW "Słusznie! Odłamane zostały z powodu niewiary, ty zaś trwasz dzięki wierze; wzbijaj się w pychę, ale się strzeż." - tu zabrakło słowa "nie" co wypacza sens, powinno być "NIE wzbijaj się w pychę" Koh 5:2 BW "Gdyż jak z wielu zajęć przychodzą sny, tak z mnóstwa snów głupia mowa." - powinno być "mnóstwa słów" a nie "mnóstwa snów" co nie dość że nie zgadza się z oryginałem to na dodatek czyni ten tekst niezrozumiałym. Propozycje zmian: * Tam gdzie w ST występuje JHWH zamiast Pan dałbym PAN (z dużych liter) tak jak to czyni wiele przekładów. * Szeol w ST i Hades i Gehenna w NT zostawiłbym jako Szeol, Hadesi, Gehenna. * zakon = Prawo (ale dużej litery aby podkreślić że chodzi o konkretne prawo mojżeszowe) * wszetecznica to nie prostytutka, współcześnie to byłaby kurwa. Prostytutka to zawód, kurwa to charakter, to nie to samo. A jeśli to razi to bym zostawił wszetecznicę. * usunąłbym zaczynanie każdego wersetu z dużej litery jak jakiś wiersz albo początek zdania, to jest mylące. * co do odnośników (cross references) to jeśli bym coś sugerował to dodać spolszczony Thompson Chain Reference System gdzie wersety są gromadzone w tematy i są ze sobą powiązane w łańcuchy znaczeniowe. Ale to już wykracza poza sam tekst, to byłby jakiś bonus. Dziwne że nikt tego nie wprowadził do polskich przekładów.
Biblia Warszawska to na prawdę bardzo dobra robota polskich biblistów. Podoba mi się również dobór rękopisów idący za najbardziej wczesnymi i pewnymi źródłami greckimi. Czasami jednak czytając BW, powiem szczerze, traciłem cierpliwość 😁. Co bym zmienił? Na pewno należałoby przejrzeć gramatykę polską. Chyba już nikt obecnie nie używa formy "wiarogodny". Zamiast tego mówimy "wiarygodny". No i chociażby wymienione w wideo "snadź", czyli jak rozumiem "czasem", lub "być może". Zauważyłem, że Księga Joba w wielu przypadkach bardzo odbiega sensem od tekstu, jaki znajdujemy w angielskich tłumaczeniach. Tam wszystkie zawierają taki sam sens danych zdań, natomiast BW to zupełnie "inna szkoła".
Młode pokolenie nie rozumie, nie zna pojęcia wszetecznica,..., - wiedza MŁODEGO pokolenia znajduje się w ich sztucznym organie wiedzy smartphone+internet. Kiepska zatem to wymówka.
Oczywiście, w dzisiejszych czasach mamy niemal nieograniczony dostęp do wiedzy z prawie każdej dziedziny. Z drugiej jednak strony, celem tłumaczeń Biblii jest wierne oddanie treści oryginalnych tekstów (w językach hebrajskim, aramejskim i greckim) w sposób zrozumiały dla współczesnego czytelnika. Każdy wierzący pragnie, aby jak najwięcej osób mogło czytać i rozumieć Boże Słowo. Warto więc dołożyć wszelkich starań, aby nie tworzyć niepotrzebnych barier i zadbać o jak najwyższą jakość przekładu. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ mamy do czynienia ze starożytnym tekstem, który powstawał na przestrzeni wieków w kontekście kulturowym często odmiennym od naszego i nie zawsze dla nas w pełni zrozumiałym.
@przekonywanie Teraz FireBible. Zostało mi jeszcze Wujek transkrypcja B, Biblia Jerozolimska, UBG, Biblia Brzeska, Biblia Pierwszego Kościoła i osobno jeszcze sama Septuaginta.
Wspaniale! Biblia Warszawska, jako przekład odzwierciedlający określony etap rozwoju naszego języka - w którym i ja dorastałem - była i nadal pozostaje niezwykle cenna. Niemniej jednak, nowe wydania są nieuniknione, jeśli zależy nam na tym, aby grono czytelników Pisma Świętego stale się poszerzało.
To niezwykle interesujący etap w rozwoju chrześcijaństwa - mimo przeprowadzenia dogłębnej analizy teologii Pawłowej dotyczącej Prawa i Ewangelii, jak choćby w pracach św. Augustyna z Hippony, wciąż powstawały zakony oparte na ściśle określonych regułach. Nie krytykuję, stwierdzam tylko fakt.
Proponuję, żeby święte imię Prawdziwego Boga JHWH przywrucić z godnie z tekstem hebrajskim. W j. polskimto święte imię Boga JHWH brzmi Jehowa lub Jahwe. - Pozdrawiam
Rdz 1,1 „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”. Czy nietypowy szyk zdania w Biblii Warszawskiej ma na celu imitację oryginału hebrajskiego? Bereshit bara Elohim et HaShamayim we et HaArec. Myślę, że lepiej było by w tym miejscu zastosować szyk znany z innych przekładów: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
❤
Moje propozycje:
Ewidentne błędy do poprawienia:
Rz 11:20 BW "Słusznie! Odłamane zostały z powodu niewiary, ty zaś trwasz dzięki wierze; wzbijaj się w pychę, ale się strzeż." - tu zabrakło słowa "nie" co wypacza sens, powinno być "NIE wzbijaj się w pychę"
Koh 5:2 BW "Gdyż jak z wielu zajęć przychodzą sny, tak z mnóstwa snów głupia mowa." - powinno być "mnóstwa słów" a nie "mnóstwa snów" co nie dość że nie zgadza się z oryginałem to na dodatek czyni ten tekst niezrozumiałym.
Propozycje zmian:
* Tam gdzie w ST występuje JHWH zamiast Pan dałbym PAN (z dużych liter) tak jak to czyni wiele przekładów.
* Szeol w ST i Hades i Gehenna w NT zostawiłbym jako Szeol, Hadesi, Gehenna.
* zakon = Prawo (ale dużej litery aby podkreślić że chodzi o konkretne prawo mojżeszowe)
* wszetecznica to nie prostytutka, współcześnie to byłaby kurwa. Prostytutka to zawód, kurwa to charakter, to nie to samo. A jeśli to razi to bym zostawił wszetecznicę.
* usunąłbym zaczynanie każdego wersetu z dużej litery jak jakiś wiersz albo początek zdania, to jest mylące.
* co do odnośników (cross references) to jeśli bym coś sugerował to dodać spolszczony Thompson Chain Reference System gdzie wersety są gromadzone w tematy i są ze sobą powiązane w łańcuchy znaczeniowe. Ale to już wykracza poza sam tekst, to byłby jakiś bonus. Dziwne że nikt tego nie wprowadził do polskich przekładów.
Biblia Warszawska to na prawdę bardzo dobra robota polskich biblistów. Podoba mi się również dobór rękopisów idący za najbardziej wczesnymi i pewnymi źródłami greckimi. Czasami jednak czytając BW, powiem szczerze, traciłem cierpliwość 😁. Co bym zmienił? Na pewno należałoby przejrzeć gramatykę polską. Chyba już nikt obecnie nie używa formy "wiarogodny". Zamiast tego mówimy "wiarygodny". No i chociażby wymienione w wideo "snadź", czyli jak rozumiem "czasem", lub "być może". Zauważyłem, że Księga Joba w wielu przypadkach bardzo odbiega sensem od tekstu, jaki znajdujemy w angielskich tłumaczeniach. Tam wszystkie zawierają taki sam sens danych zdań, natomiast BW to zupełnie "inna szkoła".
Młode pokolenie nie rozumie, nie zna pojęcia wszetecznica,..., - wiedza MŁODEGO pokolenia znajduje się w ich sztucznym organie wiedzy smartphone+internet. Kiepska zatem to wymówka.
Oczywiście, w dzisiejszych czasach mamy niemal nieograniczony dostęp do wiedzy z prawie każdej dziedziny. Z drugiej jednak strony, celem tłumaczeń Biblii jest wierne oddanie treści oryginalnych tekstów (w językach hebrajskim, aramejskim i greckim) w sposób zrozumiały dla współczesnego czytelnika.
Każdy wierzący pragnie, aby jak najwięcej osób mogło czytać i rozumieć Boże Słowo. Warto więc dołożyć wszelkich starań, aby nie tworzyć niepotrzebnych barier i zadbać o jak najwyższą jakość przekładu. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ mamy do czynienia ze starożytnym tekstem, który powstawał na przestrzeni wieków w kontekście kulturowym często odmiennym od naszego i nie zawsze dla nas w pełni zrozumiałym.
To była moja pierwsza Biblia , jako Świadek .
A teraz PNŚ czy coś innego?
@przekonywanie Teraz FireBible. Zostało mi jeszcze Wujek transkrypcja B, Biblia Jerozolimska, UBG, Biblia Brzeska, Biblia Pierwszego Kościoła i osobno jeszcze sama Septuaginta.
Resztę przekładów mam przeczytane w sumie 10 przekładów. Pozdrawiam.
Jestem katolikiem i od 25 lat korzystam tylko z BW. Uwielbiam staropolszczyzne np. wyraz zakon, istniejacy w prawie wszystkich jezykach slowianskich.
Wspaniale! Biblia Warszawska, jako przekład odzwierciedlający określony etap rozwoju naszego języka - w którym i ja dorastałem - była i nadal pozostaje niezwykle cenna. Niemniej jednak, nowe wydania są nieuniknione, jeśli zależy nam na tym, aby grono czytelników Pisma Świętego stale się poszerzało.
Super materiały . Dziękuję. Brakowało czegoś takiego , Jedno pytanie; czy musi być ta muzyczka w tle ?
Może rzeczywiście jest za głośno. Dziękuję.
Powinni zamienić słowo zakon na słowo prawo. To jest często bardzo mylące.
Zakon, reguła, prawo... synonimy. Stąd nazwa BYTU opierającego się na jakichś regułach - prawach czyli na zakonie.
To niezwykle interesujący etap w rozwoju chrześcijaństwa - mimo przeprowadzenia dogłębnej analizy teologii Pawłowej dotyczącej Prawa i Ewangelii, jak choćby w pracach św. Augustyna z Hippony, wciąż powstawały zakony oparte na ściśle określonych regułach. Nie krytykuję, stwierdzam tylko fakt.
Proponuję, żeby święte imię Prawdziwego Boga JHWH przywrucić z godnie z tekstem hebrajskim. W j. polskimto święte imię Boga JHWH brzmi Jehowa lub Jahwe. - Pozdrawiam
Rdz 1,1 „Na początku stworzył Bóg niebo i ziemię”. Czy nietypowy szyk zdania w Biblii Warszawskiej ma na celu imitację oryginału hebrajskiego? Bereshit bara Elohim et HaShamayim we et HaArec. Myślę, że lepiej było by w tym miejscu zastosować szyk znany z innych przekładów: Na początku Bóg stworzył niebo i ziemię.
Tak oczywiście, jest to tłumaczenie niewolnicze za hebrajskim.