Jestem zatrudniona jako pomoc nauczyciela do 4 letniego dziecka z autyzmem. Nie mam ukończonej pedagogiki specjalnej, jedynie licencjat z pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Za miesiąc zaczynam podyplomowe z pedagogiki korekcyjnej. Boję się że bez fachowej wiedzy skrzywdzę to dziecko. A chłopiec jest świetny, komunikatywny, otwarty na innych, wysoko funkcjonujący, inteligentny. Jedynie nieco uparty i zawsze chce postawić na swoim. Wiem że jak się zwolnię bo brak mi odpowiednich kwalifikacji, to zatrudnią na moje miejsce inna osobę beż odpowiednich kwalifikacji. Myślę sobie że to straszne jak można skrzywdzić takie dziecko nieumiejętnym postepowaniem. Kiedy byłam pierwszy dzień w pracy, wychowawczyni przedstawiła mnie jako "Panią dla [imie dziecka]", po czym zawołała go i przy nim mowiła jaki to on jest psotliwy, i jakie ma trudne zachowania. Jestem załamana. Sama też często nie wiem jak z nim postąpić a Panie oczekują że go nakłonie do tego że będzie robił to co wszyscy... A w ogóle mam wrażenie że ten chłopiec to ma Adhd a nie autyzm, ale podobno ma w papierach autyzm.... ehh coś strasznego
bardzo nietaktowane zachowanie nauczycieli. Pomoc nie musi mieć odp wykształcenia, nauczyciel współorganizujący tak. Myślę, ze po kilku szkolnie ach, książkach będziesz dobry wspomagającym. Nie tylko papier jest ważny
Dziękuję. ❤
Bardzo, bardzo pomocny film
Dziękuję.
Dziękuję Ci
Bardzo Piękne przygotowane profesjonalnie i rzeczowo. Dziekuje
Super podcast!
Dziękuję❤
Jestem zatrudniona jako pomoc nauczyciela do 4 letniego dziecka z autyzmem. Nie mam ukończonej pedagogiki specjalnej, jedynie licencjat z pedagogiki przedszkolnej i wczesnoszkolnej. Za miesiąc zaczynam podyplomowe z pedagogiki korekcyjnej. Boję się że bez fachowej wiedzy skrzywdzę to dziecko. A chłopiec jest świetny, komunikatywny, otwarty na innych, wysoko funkcjonujący, inteligentny. Jedynie nieco uparty i zawsze chce postawić na swoim. Wiem że jak się zwolnię bo brak mi odpowiednich kwalifikacji, to zatrudnią na moje miejsce inna osobę beż odpowiednich kwalifikacji. Myślę sobie że to straszne jak można skrzywdzić takie dziecko nieumiejętnym postepowaniem. Kiedy byłam pierwszy dzień w pracy, wychowawczyni przedstawiła mnie jako "Panią dla [imie dziecka]", po czym zawołała go i przy nim mowiła jaki to on jest psotliwy, i jakie ma trudne zachowania. Jestem załamana. Sama też często nie wiem jak z nim postąpić a Panie oczekują że go nakłonie do tego że będzie robił to co wszyscy... A w ogóle mam wrażenie że ten chłopiec to ma Adhd a nie autyzm, ale podobno ma w papierach autyzm.... ehh coś strasznego
bardzo nietaktowane zachowanie nauczycieli. Pomoc nie musi mieć odp wykształcenia, nauczyciel współorganizujący tak. Myślę, ze po kilku szkolnie ach, książkach będziesz dobry wspomagającym. Nie tylko papier jest ważny
Powodzenia
adhd sie bardzo czesto wiaze z autyzem mozliwe ze ma 2, a spektrum autyzmu wiele osob moze nie rozpoznac
Bardzo pokrzepiające - dla mnie - studentki pedagogiki specjalnej już zaraz III roku. Pozdrawiam! 😊
pozdrawiam, tez kończyłam UMCS