Kurczę, fajnie popatrzeć jak dzieci uczą się o warzywach, ja już stary chłop, uczę się dopiero teraz, bo jak byłem młody nikogo to nie interesowało, no pomagałem trochę w wakacje w polu u rodziny, ale to była raczej praca typu "wrzuć słomę na wóz" No super, oby tak dalej, pozdrawiam serdecznie 😊🤗
Też mam takie wspomnienia z wakacji. Coś w stylu pielenia i zbierania stonki 🙂. Stonki na szczęście u nas nie ma, a chwasty rosną średnio. Ogródek to ma być przyjemność a nie przykry obowiązek. Będziemy pracować.
Ja z babcią podlewałam warzywa zawsze wieczorem w wakacje i zbierałam truskawki, ogórki... Ach będziesz mieć ciężko w przyszłość jak babcia ze mną teraz 😂 Mamy troszkę inne wizje i non stop coś zmieniam i dodaje, a babci się już nie chce kombinować 🤣
Świetnie że dzieci się uczą od małego ❤ pozdrawiamy serdecznie 😊
Brawo Ida, mała ogrodniczko ❤ jesteś bardzo zdolna i widać że lubisz mamie pomagać. Trzymam kciuki żeby wszystko pięknie wam uyrosło 🤗🌷
Kurczę, fajnie popatrzeć jak dzieci uczą się o warzywach, ja już stary chłop, uczę się dopiero teraz, bo jak byłem młody nikogo to nie interesowało, no pomagałem trochę w wakacje w polu u rodziny, ale to była raczej praca typu "wrzuć słomę na wóz" No super, oby tak dalej, pozdrawiam serdecznie 😊🤗
Też mam takie wspomnienia z wakacji. Coś w stylu pielenia i zbierania stonki 🙂. Stonki na szczęście u nas nie ma, a chwasty rosną średnio. Ogródek to ma być przyjemność a nie przykry obowiązek. Będziemy pracować.
Mi też dzieci pomagają czasem przy roślinach. Choć w tym roku z pikowaniem jestem na bakier ;)
100% racji, Martynka nie pilnowała i rozsady nie porosły!
Jak to nie porosły? A co tam w tej szklarence macie?
@@Wpogonizaslowlife coś tam urosło, ale paprykę to macie 2 razy większa niż my 😝 a siałam na początku marca 🤣
Ja z babcią podlewałam warzywa zawsze wieczorem w wakacje i zbierałam truskawki, ogórki... Ach będziesz mieć ciężko w przyszłość jak babcia ze mną teraz 😂 Mamy troszkę inne wizje i non stop coś zmieniam i dodaje, a babci się już nie chce kombinować 🤣