Witam, razem z żoną zaczęliśmy przygodę z morsowsniem w listopadzie 2020. Ragularnie jeździmy 2/3razy w tygodniu. Najpewniej rozgrzewka. .. początki byliśmy w wodzie 1,2 minuty. Teraz żona 10 minut ja 15. Czujemy po wyjściu uderzenie endorfin, dobrze się czujemy, po wyjściu się osuszamy i ćwiczymy, wczoraj śnieg i temp.wody 0'. Dodam że straciliśmy tragicznie dwa lata temu córkę. Psychiatrzy, psycholodzy, alkochol,lekarstwa i wielkie NIC! Po morsowaniu mamy choć trochę ,ale mamy sensu życia , jakiegoś wigoru i ochoty do działania i życia.....Dodam że mamy po 50 lat.i zachęcamy innych do takiej aktywności. ....serdecznie pozdrawiam 💓
Mieszkam w Finlandii, w Polsce nie widziałem ani jednej fińskiej sauny z prawdziwego zdarzenia. Mega zabawa, po kilku seriach (nie nie siedzi się ciągle, tylko co jakiś czas podnosi się temperaturę w saunie i robi się przerwę), spokojnie można wysiedzieć na mrozie -35°C około pół godziny bez odczucia zamarznięcia czy wyziębienia 🙂 "Wskakując*" do przerębla spokojnie można się utrzymać około 2-5 minut 😁 * Nie wskakuje się! Można dostać gwałtownego skurczu mięśni w kontakcie z lodowatą wodą, przeręble mają zamocowane drabinki i do wody wchodzi się spokojnie. Nie wolno zanurzać głowy, można nawet stracić przez to przytomność, a nawet zdążają się przypadki wylewów czy zawałów 😕 Raz się ześlizgnąłem i głowa poszła pod wodę, ból niesamowity i dochodzenie do siebie przez ponad tydzień.
@@2605mac odchudzanie wspomaga MKŻ najstarsza i najpewniejsza metoda jaka zna ludzkoś od wieków każdy może się przekonać na własnej skórze czyli Mniej Kur... Żryj
@@mklabisz i tak i nie, jedzenie zbyt mało (poniżej podstawowej przemiany materii) spowalnia metabolizm a to raczej nie pomaga w odchudzaniu. Trzeba jeść mniej niż wynosi zapotrzebowanie organizmu ale bez przesady.
Witam. A więc po kolei: jak najbardziej zgadzam się z tym o czym jest opowiedziane w filmie. Jako mors który już bawi się w to kilkanaście lat, zwyczajnie potwierdzam to, że co za dużo to niezdrowo, sam morsuje dość nieregularnie, poza tym nie mam parcia na szkło jak niektórzy, co morsowanie to cyk na fejsika :) A więc z własnej perspektywy mogę potwierdzić następujące rzeczy: Morsowanie to nie jest jakieś supermeństwo jak niektórzy myślą czy udowadnianie sobie czy komuś czegoś. Można to zrobić z marszu, ale pod okiem doświadczonego morsa, lecz jednak skłaniałbym się ku temu co jest opowiedziane w filmie, że nie ma tu chojrakowania (morsowanie ma być stymulatorem hartujacym organizm, a nie służyć do bicia rekordów), i lepiej poradzić się lekarza, o czym w pracy jednemu ze swoich kolegów opowiadałem. Rzeczywiście morfologia krwi jest nieco inna, (akurat robiłem do okresowych badań lekarskich niedawno), ale ma to też związek z tym, że uprawiam również sporty wytrzymałościowe (kolarstwo, ultramaratony), a i ciężarami też się coś macha ; próg odczuwania zimna zupełnie jest inny niż u niemorsujących osób, ja się czuję komfortowo kiedy inni marzną i się telepią; nie pamiętam kiedy byłem na coś chory, od kiedy pracuję to w żadnym zakładzie pracy nie byłem na zwolnieniu lekarskim; Zbawcze działanie endorfin też jak najbardziej, po wyjściu z wody pompa krwi jest taka, że w zasadzie jest się na haju i nie da się tego chyba z niczym co znam porównać; Mam 43 lata na karku, ale dają mi ludzie dychę mniej, wiąże się to zapewne z tym, że nie paliłem nigdy fajek... Co do hartowania, zgodzę się również z tezą przedstawiona w filmie: nie trzeba być morsem aby nie chorować, sport hartuje, wysiłek fizyczny na mrozie hartuje. A więc reasumując: morsowanie robione z głową bez popisówy naprawdę robi robotę. Pozdrawiam :)
Panie autorze. Wima Hofa proszę wziąć na celownik. Dużo badań na sobie prowadzi i pozwala prowadzić instytutom więc pole do popisu duże. 11 rekordów Guinnessa w "morsowaniu" nazwijmy to.
Zawsze się znajdzie stado idiotow dla fotki, ale faktycznie morsowanie cykliczne jest bardzo zdrowe co pokazują dziesiątki badań jak i moich znajomych morsow.
@@syndykataaatrakcyjnialkoho6068 ale że jak, nie umrą nigdy? Czy to jest dużo lepsze dla zdrowia niż cykliczne jeżdżenie na rowerze, bieganie, czy co tam?
Coś mnie chyba pominęło bo nie rozumiem tych memów i żartobliwych komentarzy z morsowaniem. Proszę o krótkie wyjaśnienie skąd nagle ta moda i o co chodzi. Też chcę się pośmiać 😎
@@arcoiris_naranja rośnie kult zdrowia fizycznego - w tych popapranych czasach, uważam że to plus - nawet jeśli social media mają się temu przyczynić :)
Bo Dawid taki jest. Mądry, kulturalny, ale także i wyluzowany. To taki "sąsiad", który opowiada o mądrych rzeczach, zrozumiałych dla normalnego człowieka :)
liczyłem po cichu na jedną klatkę z tymi bliźniakami przed oczami XD Wówczas niestety ten film straciłby wartości merytoryczne i choćby puszczenie go na lekcjii biologii /pszyrce w szkole, gdy w końcu zapanuje spokój.
Myślę, ze to wzięło sie z faktu, ze kiedy tylko wspomnisz o morsowaniu to wiekszosc nie wierzy. Wiec pozniej robisz foty i wrzucasz na fb czy inne insta xD
Przydałby sie film bo ludzie nadali ketozie rangę jakiejś wiary i ktokolwiek kto powie cokolwiek krytykującego ketoze to ludzie mu wmawiają że sie nie zna XD
Dawid z tym "zachłyśnięciem" to przesadziłeś. Można się też szkłem skaleczyc i wykrwawić. Nowych uczy się że mają uspokoić oddech jak najszybciej. Nabijacie się ale chyba to lepsze niż oglądanie TV.
Ludzie szukają inspiracji po lockdownie, nie przejmuj się, ja zawsze podziwiałem morsów, ale nie odważyłem się bo samemu to mozna sobie krzywdę zrobić.
Ale jak uczyc ich uspokajac odech skoro dra jape, robia zdjecia i wchodza w neoprenach, do klatki piersiowej z rekami nad tafla. Przeciez to jakies oszolomy sa.
@@AlexanderTheGreat248 "samemu to sobie można krzywdę zrobić" - ale chyba zdajesz sobie sprawę, że możesz to powiedzieć... o wszystkim? A nie tylko o morsowaniu. W mojej opinii prędzej sobie zrobisz krzywdę na siłowni :D Poza tym to chyba nie rocket science, że morsować na początek możesz w okowach własnego mieszkania - robiąc sobie zimne prysznice. Sam dozujesz intensywność, w brodziku raczej nie utoniesz, po skończeniu natychmiast jesteś w ciepłym mieszkaniu, więc ryzyko wychłodzenia praktycznie nie istnieje. Takie "treningi" możesz robić nawet wiele miesięcy, rozsądnie zwiększając czas i intensywność. Po nich, wejście do wody, która np. w Bałtyku na początku grudnia ma 8-9 stopni to żaden wielki wyczyn. Pozdrawiam
Stosuje Wim Hof merhod od roku ,stosujac jego poranne oddychanie i zimne prysznice ,nic co tu przedstawiles zie grozi . Plywam czesto w szkockim morzu ,staram sie trzymac czas plywania i przebywania w wodzie do 20 min .czasami jak zaczeja dretwiec stopy to dzida z wody :D Pozdrawiam wszystkich zimnolubnych :)
Puszczam Twoje filmy rodzicom bo ingerencja telewizji w ich życie jest przerażająca. Dajesz powiew świeżej wiedzy i aż bolesna dawkę nauki. Dziekuje!!!
UWAGA! Podaje wyniki działań z 4:05, bo widzę, że nikt jeszcze nie wpadł na rozwiązanie. -2-9°C = -11°C 16-31°C = -15°C 22-27°C = -5°C 32-35°C = -3°C Odp. Masa słońca wynosi 1.989×10^30kg
Nie cold swimming tylko Mor Sing :D Zrób coś o głodówce bo jest od groma sprzecznych informacji i jako laik researchgate cieżko znaleźć jednoznaczną odpowiedź.
Prosiłbym o link do tych badań na temat częstego morsowania. Moja grupa właśnie ma wyzwanie i robią to codziennie. Ja morsuje 2 x w tyg czasem 3 efekty są super 1 rewelacyjnie pobudza dlatego fajnie jest iść rano. Cały dzień umysł jest taki świeży lepiej się pracuje. 2 dużo lepszy humor i motywacja. 3 dużo lepsza regeneracja po siłowni i bieganiu już nie mam problemów że coś tam boli. Pozdrawiam
Głównie przez fakt ze prysznic ma skoncentrowany strumien i przy poruszaniu się zmienia się obszar ciała na ktory leje sie woda (tak dlugo jak sie nie ruszasz to nie jest aż tak zle :p
@@roxik1073 Tak, to na pewno ma też znaczenie. Wydaje mi się jeszcze, że sama temperatura wody ma znaczenie. W tym sensie, że organizm jakby nie umie dokładnie przekazać informacji o temperaturze, jeżeli jest ona skrajna. Jakby "wykraczała" po za typowy zakres typu (10-40 stopni) niestety nie jestem w stanie tego sprawdzić pod prysznicem bo zimą woda w kranie ma około 10 stopni.
Ja raz się naczytałam o super zdrowotnych właściwościach ziemnych kąpieli. Starałam się stopniowo schładzać moje prysznice ale porzuciłam ten pomysł po zapaleniu płuc, którego się nabawiłam od tego. Wolę saunę. Przynajmniej mi ciepło. Nienawidzę zimna.
Mocno nietrafiony kontrargument z tą witaminą D. Osoby morsujące nie syntezują żadnej dodatkowej witaminy D, gdyż morsują - siłą rzeczy - zimą, a zimą promienie UVB zwyczajnie nie przedostają się przez atmosferę ziemską do powierzchni Ziemi. Dlatego właśnie należy suplementować witaminę D zimą - nie dlatego, że jest zimno i nie chce się nam wychodzić, a dlatego że nawet jak wyjdziemy, to żadnej witaminy D nam nie przybędzie.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony popularnością morsowania wśród Polaków, narodu, który ma najbardziej nieracjonalne podejście do niskich temperatur jakie kiedykolwiek zaobserwowałem. Oby tak dalej. Serdecznie polecam morsowanie, świetna frajda i jedna z nielicznych już niestety, dzisiejszych możliwości spotkania normalnych, pozytywnych ludzi bez psychozy w głowie i zasłoniętych twarzy :)
W temacie temperatury wody: czy da się jakoś wytłumaczyć naukowo, czemu młodzież częściej po prysznicem leje 'wrzątek'? Czy w ogóle to że mają wiekszą tolerancję na gorąco/mniejszą na zimno? Na tyle na ile mój wywiad działa, ale też moje doświadczenia- teraz nie dałabym rady stać pod tak gorącą wodą dłużej, duszno mi się robi, nieprzyjemnie, mam wrażenie, że zanim wyjdę spod tego prysznica już jestem spocona. Zaczęłam też lubić prysznice chłodne. Tak samo starsi ludzie w mojej okolicy, dla mnie letnia to już ciepła dla nich.
@Wiktor Lalak Oj tak, niech każdy sprubóję posiedzieć w takiej wodzie o temperaturze 14 stopni jakieś 20 minut i potem się wypowie czy to takie nic hehe
Zimno wymaga, nie jest tak łatwe jak ciepło, przy którym można po prostu być. Przy zimnie potrzeba dużej samoświadomości i coraz silniejszej psychiki, aby morsowanie miało cel a nie tylko było reakreacją :)
Ludzie morsują przede wszystkim dla wrażeń, czyli dla przyjemności, poczucia szczęścia. Korzyści zdrowotne są bezsprzecznie, ale to tylko taki bonus. Polecam! 🤩
@@rafiob w piwnicy czyściej pewnie ma niz w zasyfionym baltyku po dwóch wojnach i wylewaniu tam dziennie hektolitrów chemikalii i ścieków z Polski i państw ościennych, chcesz się bawić w pływanie i morsowanie, rób to w czystych rzekach i jeziorach, jeśli szanujesz swój organizm
Z tego co słyszę to morsowanie staje się bardzo popularne. Znajoma, która od kilku lat morsuje (w rzekach Beskidów), mówi, że jeszcze do zeszłej zimy było po kilka osób na rzece a teraz jest czasem kilkadziesiat i trzeba szukać wolnych miejsc. Na szczęście ja morsom miejsca nie zajmę bo wolę jak woda ma 25+ stopni C :)
Ja zazwyczaj jestem "panem marudą". Bo wolę fakty i rozsądek niż bezmyślność i głupotę, a to dzieciakom w Internecie się zazwyczaj nie podoba. I mówię dzieciakom, bo zachowanie takie nie przystoi nikomu z wiekiem o dwucyfrowej liczbie. Jeśli żart jest dla żartu, to nie ma powodu się powstrzymywać. Nie ważne co jest obiektem żartu. Jeśli jest dla wyśmiania, dokuczania czy wręcz to zwyczajna uszczypliwość, to trzeba z tym walczyć.
11:45 to jak to jest że Wim Hoff przebywał w lodzie aż po szyje i wytrzymał 1 godzina 52 minuty a temperatura wewnątrz jego ciała nie spadła poniżej 37,4
@@hassium70 jeśli sam nie chcesz to nikt cię nie zmusza. Wim sam mówi że to co on czasami robi jest głupie i żeby tego nie powtarzać. Robi to po to żeby zaspokoić swoje ambicje. Jeśli ktoś nie posiada ambicji siedzenia w lodzie przez 2 godziny to nie zrozumie tego jednak Wiomowi daje to poczucie spełnienia. Przy okazji dał dużą pożywkę dla medycyny która podczas całego wyczynu i wielu innych przeprowadzała szereg badań które popchnęły ją do przodu w nowym temacie.
Nie siedzę za dużo w social media i nie rozumiem tej nagonki (jeśli to nagonka) na chwalenie się z morsowania. Już lepsze to niż posty typu "oznacz osobę która stawia ci piwo", "jeśli nie prześlesz dalej to w ciągu tygodnia ..." itd. itp.
Co do witaminy D, to niestety nie jest prawda. Problemem niedoboru tej witaminy nie jest to, ze zakrywamy cialo, a to, ze w Polsce slonce zimą pada pod złym kątem i nie potrafimy tej witaminy syntetyzować. I to czy będziemy chodzić nago czy w skafandrach tej sytuacji nie zmieni.
Witam serdecznie, czy mógł byś się odnieść do holendra o imieniu Wim Hof zwanego rownież "człowiekiem lodu", jest dość popularny na RUclips'ie. Facet robi rzeczy z pogranicza rzeczy niemożliwych dla ludzkiego organizmu. Były prowadzone na nim badania w celu wyeliminowania oszustwa i wszysto się zgadzało. Może to być ciekawe bo jest wpisane w pewnym sensie w temat morsowania. Pozdrawaim!
Polecam islandzki film "na głębinie". Mega ciekawy przypadek. Mieszkając w Islandii znam wiele osób które miały kontakt z głównym bohaterem. Pracuje, prowadzi zwykłe zycie, ma się dobrze :) Jeszcze raz polecam.
@@naukowy.belkotSceptycyzm jak najbardziej. Ja nie doszukałem się wyników testów na nim robionych więc nie wypowiadam się w temacie. Trening oddechowy i ekspozycja na zimno w moim przypadku pozwoliła całkowicie usunąć depresyjne myśli.
Morsować nie morsowałam, ale chodziłam do kriokomory (-170 stopni) w ramach rehabilitacji i to zwyczajnie poprawia nastrój, łatwiej się po tym ćwiczy, lepiej śpi... Do tego faktycznie działa przeciwbólowo i zmniejsza wrażliwość na zimno. No i: nic tak dobrze nie budzi z rana. Na pewno spróbuję kąpieli w przyszłości. Przynajmniej za darmo i nie trzeba czekać rok na NFZ :P
3 года назад+4
Po pierwsze: morsowałem. Teraz do rzeczy mniej ważnych: fajny filmik.
Chciałem właśnie prosić o taki filmik. Wiele lat temu ktoś mi powiedział, że morsowanie nic nie daje i że poprawa odporności to tylko mit i chciałem wiedzieć jak to jest.
Z całą moją rodziną morsuję od paru lat, moja mama, która miała problemy z krążeniem, niedokrwieniem i sercem, w tym momencie wszelkie problemy nie mają miejsca. Mój tata miał żylaki i problemy z przedsionkami serca. Również nie ma już tych problemów. Ja z kolei miałam problemy ze stawami, jednak dzięki morsowaniu również ich nie mam. Zniknęło również zmęczenie i wieczne poczucie zimna. Jak często i jak długo przebywamy w zimnej wodzie? Ze znajomymi jeździmy nad jezioro, najpierw rozgrzewamy się, robiąc okrążenie wokół jeziora, u nas wynosi to nieco ponad 2 kilometry. Następnie wchodzimy do wody, trzymając ręce za głową, by ich nie zamoczyć (po wyjściu z wody mogą być zesztywniałe, a nikt chyba nie lubi tego uczucia). Początkujący wchodzą na 1-2 minuty do wody, bardziej zaawansowani około 10 minut, zależy, jak kto woli. Na morsowanie jeździmy 1-2 razy w tygodniu. Polecam, ciekawie można spędzić czas, efekty są super. Najciężej było się przełamać, ale naprawdę warto!
Przed obejrzeniem. Jasne że daje, jest jedną z najskuteczniejszych emisji nadawanych bez użycia technologii cyfrowej. Sam nadajnik i odbiornik można wykonać z najprostszych elementów elektronicznych. Z bardzo małych mocy można rozmawiać z całym światem! :D :P
Przedstawiłeś temat mimo wymiany plusów dość negatywnie, a jednak jest to aktywność dużo bardziej korzystna dla organizmu niż nie. Polecam Ci zajrzeć do osiągnięć i prac Valeriana Romanowskiego, który przy współpracy wielu uczelni m. in. AWF i Politechniki Krakowskiej oraz naukowców z dziedziny głównie morfologii krwi prowadzi na ten temat badania, propaguje i testuje na sobie możliwości wytrzymałości organizmu w skrajnych temperaturach 😊
Oddech jest najważniejszy najlepiej równomiernie i przez nos. To u mnie działa. Jak się oddycha przez usta dochodzi do takiego efektu jak w przypadku wpadnięcia w panikę. Spokojny oddech przez równomierne i.orzez nos uspokaja organizm i organizmem sobie lepiej radzi z stabilizacja temperatury organizmu, ale to sa moje spostrzeżenia na moim organizmie. Polecam zimne kąpiele i przysznice codziennie.
A propos stresorów to u mnie taki najbardziej wydatny był wtedy przykład, że podczas picia napojów wyskokowych mimo meldowanych odległości mówiłem "weź polej" i mn. co 100 m po komendach wylądowaliśmy na brzegu było wesoło ale do momentu jak musiałem łódkę wyciągnąć z miałki brrrr\
Gościu gadasz i gadasz: 1. Woda lodowata w jakiej robiono sporo badań to poniżej 8 stopni. Dopiero taka temp indukuje szybkie powstanie białek szoku termicznego oraz kaskadę hormonalna. 2. Hipotermia może wystąpić jak w każdym sporcie po nie przestrzeganiu zasad bezpi. Poztym te 30 minut to nie wiem z jakich opracowań. Średnio siedzi się w wodzie o temp 0-2 stopnie od 10 do 20 minut czasami 30 i jest super. Pamiętajcie że pierwsze objawy Hipotermia to oprócz deszczy całego ciała to głupkowaty śmiech i zachowanie 😁 3. Benefity poczytaj o pracach naukowych z sportowcami odnoście regeneracji stawów mięśni, układu krwionośnego i wielu innych. Na pub med znajdziesz
Brakuje mi w filmie informacji o "morowaniu pod zimnym prysznicem". Jestem świadomy, że film jest o morsowaniu, a zimny prysznic, zgodnie z definicją morsowania, nie jest morsowaniem (temperatura w łazience jest wyższa niż na dworze, zimna woda w kranie jest cieplejsza niż np. w rzece). Jednak dodałbym kilka słów na temat innych metod które mogą pozytywnie wpływać na zdrowie człowieka w wyniku reakcji stresowej organizmu spowodowanej zimnem. "Zimny prysznic" jest dla mnie praktycznym podejściem do tematu - łatwy w stosowaniu, mniej czasochłonny niż kąpiel w jeziorze i zawsze poprawia mi nastrój :). Często Pan mawia w swoich filmach : "... ale to temat na osobny film". Proszę pomyśleć o filmie który opisywałby wpływ temperatur na zdrowie człowieka: 1 - niskie temperatury (krioterapia, morsowanie, zimny prysznic, zimowe wycieczki w samych butach i spodenkach), 2 - wysokie temperatury (sauna, kąpiel w gorących źródłach i "kąpiel słoneczna"). Pozdrawiam
Zdecydowanie za krótki film! Nie obraziłbym się za przynajmniej 2 razy dłuższy, ale może kiedyś jak ilość badań będzie znacznie większa ;) Fakt, że zazwyczaj osoby morsujące już dłuższy czas, prowadzą zdrowszy tryb życia, więc ta moda to idealny czas na przeprowadzenie takich badań. Ktoś chętny? :) ps. Czy możesz coś napisać na temat ekspozycji zimna i jej wpływu na ekspresję genów, które są związane z syntezą brunatnej tkanki tłuszczowej? Czy są jakieś wzmianki o badaniu jej ilości u dorosłych? Epigenetyka to jest sztos
Ma na swoim koncie zdecydowanie więcej takich smaczków. Mi najbardziej podoba się o tym jak poszedł na Mount Everest w samych szortach i musieli go ściągać helikopterem (bodajże gdzieś z okolic 6-7 tys. m.)... bo doznał kontuzji stopy :D
Uważam, że znacznie przyjemniejsze, wygodne, zdrowsze a przede wszystkim mniej szokujące jest saunowanie: sauna fińska 15 minut w 100C, potem lodowaty prysznic albo szybkie wejście na sekundę do lodowatej wody, potem przerwa 15-20 minut i tak z 4x. No ale nie jest to w Polsce tak popularne, bo: to kosztuje, a przede wszystko Polacy jeszcze nie umieją saunować, ich irracjonalna wstydliwość sprawa, że saunują w tekstyliach, fuj i LOL.
Robię to kilkanaście lat. Kilka wniosków: Uwaga na nadciśnienie - zwłaszcza na początku. Sprawdź, czy nie masz nadciśnienia, zanim zaczniesz. Jeżeli masz, to obserwuj i konsultuj reakcje organizmu. Nie ma przeciwwskazań wynikających z wieku. Prawdą jest, że można doświadczać wszystkich pozytywnych efektów morsowania nawet w wodzie o wysokiej temperaturze - na przykład 10°C. Odradzam łączenie zimnych kąpieli ze spożywaniem alkoholu i gorących napojów. Odradzam robienie rozgrzewki przed morsowaniem. Nie polecam rozgrzewania się aktywnością fizyczną po morsowaniu. To moje wnioski z wielu już lat praktyki. Jeżeli coś cię zaciekawi, to pytaj. Morsowanie polecam i mam doświadczenie, które pozwala stwierdzić, że mi poprawiło komfort życia. Pzdr AT
Fajny odcinek, z ciekawym społecznie-socjologicznym komentarzem na końcu... swoim ''w żadnym przypadku'' podkreślił pan piękne to że w sumie warto by temat morsowania był na 'świeczniku' popkultury, mimowolnie go popularyzując.
14:12 Ciekawi mnie ile to jest "bardzo często" i czy zimne kąpiele pod prysznicem też mogą powodować że będziemy chorować częściej, jeżeli będziemy brać powiedzmy jeden zimny prysznic dziennie, jak to robi wiele ludzi.
Zagrożenia związane z hiperwentylacją można wyeliminować poprostu do niej nie dopuszczając.. jedną podstawowych rzeczy po wejściu do zimnej wody (moim zdaniem to taka poniżej 10°C), jaką należy zrobić to zapanowanie nad oddechem- długie i spokojne wdechy i wydechy. Druga sprawa to memy ,moim zdaniem żartować powinno się prawie ze wszystkiego- śmiech to zdrowie, ale złośliwość urodzie szkodzi..a w tym wypadku często to zwykły dupościsk osób, które z jakiś powodów nie chcą albo nie mogą wejść do przerębla..a jednocześnie same chciałyby zaistnieć w jakiś zauważalny sposób w social mediach (nie ma co się oszukiwać- większość z nas ma założone konta, żeby coś tam pokazać..a nie tylko podglądać innych 😉
A i zabrakło mi dodania, że morsowanie/zimne prysznice odziałują bardzo dobrze na kondycje skóry, staje się ona bardziej jędrna. Oczywiście osoby które mają problemy z pajączkami powinny to przemyśleć dwa razy, ale tak to można dodać to do plusów.
osobiście każdej osobie, która zaczęła morsować lub smieje się z morsowania, polecam kanał pt. apetor. Pierwszy raz mialam z nim styczność jakieś 7/10 lat temu, to jest dopiero mistrz.
Badania dowiodły też, że iryzyna wydziela się również podczas drżenia z zimna. Dlatego też efekt jaki uzyskujemy np. po morsowaniu (naturalnej krioterapii), sprzyja spalaniu zbędnych kalorii. Dzieje się tak poprzez zamianę białej tkanki tłuszczowej w brązową. Iryzyna to białko wydzielane podczas wysiłku fizycznego.
Dla wiedzy autora: aktualny mistrz Polski ustanowił wynik w morsowaniu 3 godziny i 3 minuty, jak tłumaczy postanowił wyjść z wody bo już nie miał z kim konkurować. Więc hipotermia po 30 minutach nie dotyczy całej populacji. Po miesiącu codziennego morsowania w grudniu sam doszedłem do 30 minut bez większego dyskomfortu, więc regularne morsowanie prawdopodobnie znacząco przesuwa czas wejścia w hipotermię
Wszysto ok. Tylko każda osoba musi poznać swoje ciało. Jeden wejdzie na 1 min i mu styka. Też co to znaczy przesadzić z morsowaniem, każdy ma inny organizm i jak to mądre głowy mówią twoje ciało powie wszystko. To że ktoś zmarł po morsowaniu to nie znaczy że to złe . Ja zaczynam także ciężko mi się wypowiadać. Narazie jest ok. Zobaczymy co będzie później. Nie czuję żądny zmian. Czas pokaże
Osobiście znam kilka osób, które często morsują w tym mój kolega z pracy, który morsuje codziennie i to w Bałtyku, albo w wannie z dużą ilością lodu i z tym chorowaniem jest zupełnie na odwrót niż tak jak Pan Dawid mówi w podsumowaniu.
czy pływanie w bałtyku w sierpniu liczy się jako morsowanie?
Mając porównanie między M. Bałtyckim, a M. Śródziemnym mogę stwierdzić, że tak, morsowałeś w sierpniu 🤣
Zdecydowanie tak
Sierpień jest zbyt mainstreamowy, polecam przełom września i października 😜
moim zdaniem - JAK NAJBARDZIEJ
Powinno 😂😂
Witam, razem z żoną zaczęliśmy przygodę z morsowsniem w listopadzie 2020. Ragularnie jeździmy 2/3razy w tygodniu. Najpewniej rozgrzewka. .. początki byliśmy w wodzie 1,2 minuty. Teraz żona 10 minut ja 15. Czujemy po wyjściu uderzenie endorfin, dobrze się czujemy, po wyjściu się osuszamy i ćwiczymy, wczoraj śnieg i temp.wody 0'. Dodam że straciliśmy tragicznie dwa lata temu córkę. Psychiatrzy, psycholodzy, alkochol,lekarstwa i wielkie NIC! Po morsowaniu mamy choć trochę ,ale mamy sensu życia , jakiegoś wigoru i ochoty do działania i życia.....Dodam że mamy po 50 lat.i zachęcamy innych do takiej aktywności. ....serdecznie pozdrawiam 💓
Dobry odcinek, a teraz poproszę podobny o saunach 👍
Podpinam się
Do sauny parowej
Dokladnie ,duzo filmow jest wlasnie o saunach suchych wydaja sie byc bardziej popularne..a nic o parowych ktore osoboscie bardziej lubie.
również podpinam się, z nakierowaniem na morsowani a następnie pobyt w 'bani'. Z nakierowaniem na szok termiczny w zestawieniu z np. krioterapią.
Ooooo sauny uwielbiam
Mieszkam w Finlandii, w Polsce nie widziałem ani jednej fińskiej sauny z prawdziwego zdarzenia. Mega zabawa, po kilku seriach (nie nie siedzi się ciągle, tylko co jakiś czas podnosi się temperaturę w saunie i robi się przerwę), spokojnie można wysiedzieć na mrozie -35°C około pół godziny bez odczucia zamarznięcia czy wyziębienia 🙂 "Wskakując*" do przerębla spokojnie można się utrzymać około 2-5 minut 😁
* Nie wskakuje się! Można dostać gwałtownego skurczu mięśni w kontakcie z lodowatą wodą, przeręble mają zamocowane drabinki i do wody wchodzi się spokojnie. Nie wolno zanurzać głowy, można nawet stracić przez to przytomność, a nawet zdążają się przypadki wylewów czy zawałów 😕
Raz się ześlizgnąłem i głowa poszła pod wodę, ból niesamowity i dochodzenie do siebie przez ponad tydzień.
Ilość sucharów na start zakrzywia czasoprzestrzeń :D
Morsowałem...
@@naukowy.belkot Czy morsowanie może wspomagać odchudzanie?
@@2605mac Oczywiście, że może, poprzez śmiech z żartów o morsowaniu
@@2605mac odchudzanie wspomaga MKŻ najstarsza i najpewniejsza metoda jaka zna ludzkoś od wieków każdy może się przekonać na własnej skórze czyli Mniej Kur... Żryj
@@mklabisz i tak i nie, jedzenie zbyt mało (poniżej podstawowej przemiany materii) spowalnia metabolizm a to raczej nie pomaga w odchudzaniu. Trzeba jeść mniej niż wynosi zapotrzebowanie organizmu ale bez przesady.
Dawid Odrzutowiec najlepszy jutuber
Haco Temingway najlepszy raper
Weryfikuj te bzdury co zapodaje, bo brzmisz conajmniej śmiesznie
Lubię grać w gry
Jeszcze jak!!!
@@owonele4677 0:42
Może nagrasz film o ugryzieniach pszczół i różnych ich produktach jak działają na ludzi?? Kto jest ciekawy 👍😍
Może bliżej lata.
Koniecznie !😍
Może być, choć ja wolałbym materiał o użądleniach pszczół zobaczyć.
@@naukowy.belkot byłoby fantastycznie ♥️
jakich ugryzieniach pszczół? :O
Witam. A więc po kolei: jak najbardziej zgadzam się z tym o czym jest opowiedziane w filmie. Jako mors który już bawi się w to kilkanaście lat, zwyczajnie potwierdzam to, że co za dużo to niezdrowo, sam morsuje dość nieregularnie, poza tym nie mam parcia na szkło jak niektórzy, co morsowanie to cyk na fejsika :)
A więc z własnej perspektywy mogę potwierdzić następujące rzeczy:
Morsowanie to nie jest jakieś supermeństwo jak niektórzy myślą czy udowadnianie sobie czy komuś czegoś. Można to zrobić z marszu, ale pod okiem doświadczonego morsa, lecz jednak skłaniałbym się ku temu co jest opowiedziane w filmie, że nie ma tu chojrakowania (morsowanie ma być stymulatorem hartujacym organizm, a nie służyć do bicia rekordów), i lepiej poradzić się lekarza, o czym w pracy jednemu ze swoich kolegów opowiadałem.
Rzeczywiście morfologia krwi jest nieco inna, (akurat robiłem do okresowych badań lekarskich niedawno), ale ma to też związek z tym, że uprawiam również sporty wytrzymałościowe (kolarstwo, ultramaratony), a i ciężarami też się coś macha ;
próg odczuwania zimna zupełnie jest inny niż u niemorsujących osób, ja się czuję komfortowo kiedy inni marzną i się telepią;
nie pamiętam kiedy byłem na coś chory, od kiedy pracuję to w żadnym zakładzie pracy nie byłem na zwolnieniu lekarskim;
Zbawcze działanie endorfin też jak najbardziej, po wyjściu z wody pompa krwi jest taka, że w zasadzie jest się na haju i nie da się tego chyba z niczym co znam porównać;
Mam 43 lata na karku, ale dają mi ludzie dychę mniej, wiąże się to zapewne z tym, że nie paliłem nigdy fajek...
Co do hartowania, zgodzę się również z tezą przedstawiona w filmie: nie trzeba być morsem aby nie chorować, sport hartuje, wysiłek fizyczny na mrozie hartuje.
A więc reasumując: morsowanie robione z głową bez popisówy naprawdę robi robotę.
Pozdrawiam :)
Panie autorze. Wima Hofa proszę wziąć na celownik. Dużo badań na sobie prowadzi i pozwala prowadzić instytutom więc pole do popisu duże. 11 rekordów Guinnessa w "morsowaniu" nazwijmy to.
O właśnie. I jakoś porównać tę metodę: zimno plus trening oddechowy (i trochę gimnastyki) z samym morsowaniem.
Zawsze się znajdzie stado idiotow dla fotki, ale faktycznie morsowanie cykliczne jest bardzo zdrowe co pokazują dziesiątki badań jak i moich znajomych morsow.
@@syndykataaatrakcyjnialkoho6068 ale że jak, nie umrą nigdy? Czy to jest dużo lepsze dla zdrowia niż cykliczne jeżdżenie na rowerze, bieganie, czy co tam?
wiedziałem że powiesz na początku "Morsowałem." :D
Najpierw powiedział ''Dzień dobry''
Coś mnie chyba pominęło bo nie rozumiem tych memów i żartobliwych komentarzy z morsowaniem. Proszę o krótkie wyjaśnienie skąd nagle ta moda i o co chodzi. Też chcę się pośmiać 😎
@@arcoiris_naranja rośnie kult zdrowia fizycznego - w tych popapranych czasach, uważam że to plus - nawet jeśli social media mają się temu przyczynić :)
Hipotermia: *występuje po 30 minutach
Wim Hof: Hold my beer..
Brak wspomnienia o tym Panu w tym materiale uważam za "ogromne niedopatrzenie".
@@arkadiuszosendowski6192 dokładnie.
@@arkadiuszosendowski6192 Po co promować szurów na kanale popularnonaukowym?
@@airupthere6588 Bo jest szurem ale z fajną super mocą
Też mi ewidentnie jego brakuje, no i gdzie pan Stig ?
Wyglądasz, jakbyś się naprawdę świetnie bawił i cudnie się to ogląda
Bo Dawid taki jest. Mądry, kulturalny, ale także i wyluzowany. To taki "sąsiad", który opowiada o mądrych rzeczach, zrozumiałych dla normalnego człowieka :)
Mroczki przed oczami to akurat kwestia doboru aktorów, Panie Bombowiec :D
liczyłem po cichu na jedną klatkę z tymi bliźniakami przed oczami XD Wówczas niestety ten film straciłby wartości merytoryczne i choćby puszczenie go na lekcjii biologii /pszyrce w szkole, gdy w końcu zapanuje spokój.
Nie ma morsowanie bez wrzucenia sesji zdjęciowej na social media.
Największy trend.
Myślę, ze to wzięło sie z faktu, ze kiedy tylko wspomnisz o morsowaniu to wiekszosc nie wierzy. Wiec pozniej robisz foty i wrzucasz na fb czy inne insta xD
@@roxik1073 ale po co masz im to udowadniać ? robisz wszystko dla Siebie czy innych ?
@@roxik1073 xDDDDDDDDDDDDDDDDDXDDDDDDDDDDDDDDDDDD
@@roxik1073 czyli rozumiem że morsujesz
Definicja morsowania: "Wchodzisz do wody z małym siusiakiem i wychodzisz z jeszcze mniejszym"
Chyba Ty ;)
ooo kurna czyli jak wleze do lodowatej wody z babki stanę się facetem z małym pitolem? dżiiizas nigdy wtedy nie będę morsować xF
Mi się zapada aż do środka :/
Może skoro już o morsowaniu jest odcinek to może teraz o ketozie? To jest teraz temat na czasie :)
Jaki przynosi braki w organizmie?
Przydałby sie film bo ludzie nadali ketozie rangę jakiejś wiary i ktokolwiek kto powie cokolwiek krytykującego ketoze to ludzie mu wmawiają że sie nie zna XD
Ketoza to był temat na czasie jakieś 3 lata temu xD
A może o tym jak nasz pan "profesor" się zaszczepi?
Cała Polska w keto :P już latem po morsowaniu
Dawid z tym "zachłyśnięciem" to przesadziłeś. Można się też szkłem skaleczyc i wykrwawić. Nowych uczy się że mają uspokoić oddech jak najszybciej. Nabijacie się ale chyba to lepsze niż oglądanie TV.
A najlepsze to najzwyklejszy spacer. A jak jakiś ładny widok się znajdzie po drodze to też można zdjęcie wrzucić na social media.
Ludzie szukają inspiracji po lockdownie, nie przejmuj się, ja zawsze podziwiałem morsów, ale nie odważyłem się bo samemu to mozna sobie krzywdę zrobić.
@@Kaloe-san nieprawda, prędzej bieganie dostarczy tylu pozytywnych efektów
Ale jak uczyc ich uspokajac odech skoro dra jape, robia zdjecia i wchodza w neoprenach, do klatki piersiowej z rekami nad tafla. Przeciez to jakies oszolomy sa.
@@AlexanderTheGreat248 "samemu to sobie można krzywdę zrobić" - ale chyba zdajesz sobie sprawę, że możesz to powiedzieć... o wszystkim? A nie tylko o morsowaniu. W mojej opinii prędzej sobie zrobisz krzywdę na siłowni :D
Poza tym to chyba nie rocket science, że morsować na początek możesz w okowach własnego mieszkania - robiąc sobie zimne prysznice. Sam dozujesz intensywność, w brodziku raczej nie utoniesz, po skończeniu natychmiast jesteś w ciepłym mieszkaniu, więc ryzyko wychłodzenia praktycznie nie istnieje. Takie "treningi" możesz robić nawet wiele miesięcy, rozsądnie zwiększając czas i intensywność. Po nich, wejście do wody, która np. w Bałtyku na początku grudnia ma 8-9 stopni to żaden wielki wyczyn. Pozdrawiam
Stosuje Wim Hof merhod od roku ,stosujac jego poranne oddychanie i zimne prysznice ,nic co tu przedstawiles zie grozi .
Plywam czesto w szkockim morzu ,staram sie trzymac czas plywania i przebywania w wodzie do 20 min .czasami jak zaczeja dretwiec stopy to dzida z wody :D
Pozdrawiam wszystkich zimnolubnych :)
Bardzo fajny materiał. Oglądałem go po wyjściu z wanny z gorącą wodą, a potem gruby szlafrok, kominek, plus 24,5, te sprawy. Lubię ciepło.
Morsowałeś duchowo
Lubisz ciepło? Co ty nie powiesz. Nie ma chyba drugiego takiego jak ty na świecie.
Puszczam Twoje filmy rodzicom bo ingerencja telewizji w ich życie jest przerażająca. Dajesz powiew świeżej wiedzy i aż bolesna dawkę nauki. Dziekuje!!!
UWAGA! Podaje wyniki działań z 4:05, bo widzę, że nikt jeszcze nie wpadł na rozwiązanie.
-2-9°C = -11°C
16-31°C = -15°C
22-27°C = -5°C
32-35°C = -3°C
Odp. Masa słońca wynosi 1.989×10^30kg
Oczywiście że daje, na przykład milion subskrypcji o czym przekonał się Apetor
Apetor - finałowy boss wszystkich morsów.
Gość jest nie do podrobienia. Subowaliśmy go z mężem zanim to było modne.
@@inka1780 Nie pamiętam, kiedy obejrzałem go pierwszy raz, zaczarował mnie tym chuchem po każdym łyku :)
Apetor
Kto?
Nie cold swimming tylko Mor Sing :D
Zrób coś o głodówce bo jest od groma sprzecznych informacji i jako laik researchgate cieżko znaleźć jednoznaczną odpowiedź.
wnusiu odłóż ten telefon i zjedz te kotleciki bo wystygną a taki chudy ostatnio jesteś
Głodówka jest bardzo zdrowa :)
Zdania ekspertów są podzielone
@@adenauer5454 nie można tak powiedzieć póki nie określi się jej rodzaju, czasu trwania itd.
@@oskarek763 wiem wiem skrót myślowy
Prosiłbym o link do tych badań na temat częstego morsowania. Moja grupa właśnie ma wyzwanie i robią to codziennie. Ja morsuje 2 x w tyg czasem 3 efekty są super 1 rewelacyjnie pobudza dlatego fajnie jest iść rano. Cały dzień umysł jest taki świeży lepiej się pracuje. 2 dużo lepszy humor i motywacja. 3 dużo lepsza regeneracja po siłowni i bieganiu już nie mam problemów że coś tam boli. Pozdrawiam
W moim odczuciu zimny prysznic (zimą) jest bardziej hardcorowy w doznaniach niż morsowanie w lodowatej wodzie.
Zgadza się. 100% truth. Ale globalnie morsowanie daje więcej plusów dla zdrowia.
Głównie przez fakt ze prysznic ma skoncentrowany strumien i przy poruszaniu się zmienia się obszar ciała na ktory leje sie woda (tak dlugo jak sie nie ruszasz to nie jest aż tak zle :p
@@roxik1073 Tak, to na pewno ma też znaczenie. Wydaje mi się jeszcze, że sama temperatura wody ma znaczenie. W tym sensie, że organizm jakby nie umie dokładnie przekazać informacji o temperaturze, jeżeli jest ona skrajna. Jakby "wykraczała" po za typowy zakres typu (10-40 stopni) niestety nie jestem w stanie tego sprawdzić pod prysznicem bo zimą woda w kranie ma około 10 stopni.
Morsując od ponad 3 lat, nadal nie jestem w stanie wejść pod zimny prysznic także coś w tym jest.
Ja raz się naczytałam o super zdrowotnych właściwościach ziemnych kąpieli. Starałam się stopniowo schładzać moje prysznice ale porzuciłam ten pomysł po zapaleniu płuc, którego się nabawiłam od tego. Wolę saunę. Przynajmniej mi ciepło. Nienawidzę zimna.
Samo połączenie oddechów Wim Hofa i zimnych prysznicy, daje ogromne efekty.
@@mroxygennemroxygenne2939 w każdym sklepie z oddechami :)
@@mroxygennemroxygenne2939 xD
Serio polecam, zobacz na kanale Wim Hofa, tylko pamiętaj żeby robić na pusty żołądek.
Akurat dzisiaj byłem pierwszy raz w wodzie w zimę i bardzo pozytywne odczucia
Wczoraj posiedziałem w Bałtyku. 10 minut, byłoby więcej ale bałem się że Żona po mnie wejdzie do wody :)
@@Dirschau Bałtyk jest jeszcze bardzo ciepły, więc pewnie temperatura wody jest podobna do tej na początku maja 😁
@@Dirschau posiedziales jak prawie wszyscy w neoprenach, z rekami w gorze zanurzony do klatki? Czy wszedles po szyje bez rekawic i butow?
@Dispel - Amatorski mechanik tydzień temu było 7 stopni w Świnoujściu
@Dispel - Amatorski mechanik a w jaki sposób sprawdzasz? termometr przy brzegu czy gdzieś w internecie?
Mocno nietrafiony kontrargument z tą witaminą D. Osoby morsujące nie syntezują żadnej dodatkowej witaminy D, gdyż morsują - siłą rzeczy - zimą, a zimą promienie UVB zwyczajnie nie przedostają się przez atmosferę ziemską do powierzchni Ziemi. Dlatego właśnie należy suplementować witaminę D zimą - nie dlatego, że jest zimno i nie chce się nam wychodzić, a dlatego że nawet jak wyjdziemy, to żadnej witaminy D nam nie przybędzie.
Właśnie też zwróciłem na to uwagę.
Pora roku nie wpływa na promienie UVA. Jesteśmy im poddani niezależnie od pogody.
Dobry komentarz, nawet latem nie zawsze się to udaje
@@zuzannaarent7517 Słusznie, mój błąd, już poprawiam. Niemniej do syntezy witaminy D potrzebne są przede wszystkim promienie UVB.
Jestem bardzo pozytywnie zaskoczony popularnością morsowania wśród Polaków, narodu, który ma najbardziej nieracjonalne podejście do niskich temperatur jakie kiedykolwiek zaobserwowałem. Oby tak dalej. Serdecznie polecam morsowanie, świetna frajda i jedna z nielicznych już niestety, dzisiejszych możliwości spotkania normalnych, pozytywnych ludzi bez psychozy w głowie i zasłoniętych twarzy :)
Dawid, prosimy o analizę Wim Hof Method, szczególnie jego ćwiczeń oddechowych!
PS. MORSOWAŁAM
W temacie temperatury wody: czy da się jakoś wytłumaczyć naukowo, czemu młodzież częściej po prysznicem leje 'wrzątek'? Czy w ogóle to że mają wiekszą tolerancję na gorąco/mniejszą na zimno? Na tyle na ile mój wywiad działa, ale też moje doświadczenia- teraz nie dałabym rady stać pod tak gorącą wodą dłużej, duszno mi się robi, nieprzyjemnie, mam wrażenie, że zanim wyjdę spod tego prysznica już jestem spocona. Zaczęłam też lubić prysznice chłodne. Tak samo starsi ludzie w mojej okolicy, dla mnie letnia to już ciepła dla nich.
Po co budzić rybki. Pod prysznicem też można
Ale zdjecie trzeba zrobić 🤣
A gdzie zaszczepienie?
@Wiktor Lalak to w takim razie zimne kąpiele?
@Wiktor Lalak Oj tak, niech każdy sprubóję posiedzieć w takiej wodzie o temperaturze 14 stopni jakieś 20 minut i potem się wypowie czy to takie nic hehe
Można pod prysznicem tylko w jeziorze jest taniej.
Wysłuchałam tego odcinka biorąc gorąca kąpiel. Zawsze na przekór :)
Nie morsowałem, ale Wim Hof prawdopodobnie stał się morsem w ludzkiej skórze.
Dzięki za filmiki, wiedzę przedstawioną kompetentnie, z humorem i ogromną kulturą osobistą, co obecnie jest rzadkim zjawiskiem 😉
Ludzie morsują a ja nabieram morsowego sadła na lato
:D
ja też, szczególnie że latem trzeba będzie wejść do Bałtyku i sadełko się przyda żeby nie zamarznąć
@@idasr5599 +1
Zimno wymaga, nie jest tak łatwe jak ciepło, przy którym można po prostu być. Przy zimnie potrzeba dużej samoświadomości i coraz silniejszej psychiki, aby morsowanie miało cel a nie tylko było reakreacją :)
A co z chodzeniem gołymi stopami po śniegu ?
Ludzie morsują przede wszystkim dla wrażeń, czyli dla przyjemności, poczucia szczęścia. Korzyści zdrowotne są bezsprzecznie, ale to tylko taki bonus. Polecam! 🤩
Jeśli codzienna, wielokrotna, kąpiel w Bałtyku, w morzu o temperaturze 14 stopni się liczy, to morsowałem od wielu lat zanim stało się to modne ;)
współczuję jak kąpiesz się w tych śmieciach i syfie XD
@@KEAMTITJP teraz wygląda jak meduza xD
@@KEAMTITJP najlepiej siedzieć w piwnicy
@@rafiob w piwnicy czyściej pewnie ma niz w zasyfionym baltyku po dwóch wojnach i wylewaniu tam dziennie hektolitrów chemikalii i ścieków z Polski i państw ościennych, chcesz się bawić w pływanie i morsowanie, rób to w czystych rzekach i jeziorach, jeśli szanujesz swój organizm
Nie mam nic przeciwko ludziom, którzy robią coś wbrew sobie, by przypodobać się innym.
11:25 nieprawda, jak pokazały badania na wim hoffie i jego metody oddychania, przesunięcie tej barriery to kwestia treningu
Dokładnie to powiedział, że przesuniecie granicy to kwestia praktyki.
Zimna woda zdrowia doda 👍👍
0:55 Piękne nawiązanie do Słonia wyczuwam.. ;)
Z tego co słyszę to morsowanie staje się bardzo popularne. Znajoma, która od kilku lat morsuje (w rzekach Beskidów), mówi, że jeszcze do zeszłej zimy było po kilka osób na rzece a teraz jest czasem kilkadziesiat i trzeba szukać wolnych miejsc.
Na szczęście ja morsom miejsca nie zajmę bo wolę jak woda ma 25+ stopni C :)
A jak to się ma do zimnych pryszniców do których doprowadza się stopniowo zmniejszając temperature?
Jeśli ktoś ma nadwagę 20+ to morsownie
go nie uratuje, magicznie nie uzdrowi go tym bardziej.
Za to tłuszczyk uchroni przed zimnem :D
@@kerel4417 no właśnie nie uchroni, duzy nadmiar tkanki tłuszczowej powoduje odwrotny efekt
Ja zazwyczaj jestem "panem marudą". Bo wolę fakty i rozsądek niż bezmyślność i głupotę, a to dzieciakom w Internecie się zazwyczaj nie podoba. I mówię dzieciakom, bo zachowanie takie nie przystoi nikomu z wiekiem o dwucyfrowej liczbie.
Jeśli żart jest dla żartu, to nie ma powodu się powstrzymywać. Nie ważne co jest obiektem żartu. Jeśli jest dla wyśmiania, dokuczania czy wręcz to zwyczajna uszczypliwość, to trzeba z tym walczyć.
Robisz robotę. Dziękuję i pozdrawiam.
11:45 to jak to jest że Wim Hoff przebywał w lodzie aż po szyje i wytrzymał 1 godzina 52 minuty a temperatura wewnątrz jego ciała nie spadła poniżej 37,4
Z tego co wiem to jego temperatura spadła do około 35 stopni co i tak jest ogromnym wyczynem. Dziwie się że autor nie wspomniał o tym człowieku.
@@maciejkowalski6771 a po co komu to potrzeba , na co?
@@hassium70 jeśli sam nie chcesz to nikt cię nie zmusza. Wim sam mówi że to co on czasami robi jest głupie i żeby tego nie powtarzać. Robi to po to żeby zaspokoić swoje ambicje. Jeśli ktoś nie posiada ambicji siedzenia w lodzie przez 2 godziny to nie zrozumie tego jednak Wiomowi daje to poczucie spełnienia. Przy okazji dał dużą pożywkę dla medycyny która podczas całego wyczynu i wielu innych przeprowadzała szereg badań które popchnęły ją do przodu w nowym temacie.
Spadła z 36.6 do 36.5
Nie siedzę za dużo w social media i nie rozumiem tej nagonki (jeśli to nagonka) na chwalenie się z morsowania. Już lepsze to niż posty typu "oznacz osobę która stawia ci piwo", "jeśli nie prześlesz dalej to w ciągu tygodnia ..." itd. itp.
Co do witaminy D, to niestety nie jest prawda. Problemem niedoboru tej witaminy nie jest to, ze zakrywamy cialo, a to, ze w Polsce slonce zimą pada pod złym kątem i nie potrafimy tej witaminy syntetyzować. I to czy będziemy chodzić nago czy w skafandrach tej sytuacji nie zmieni.
O właśnie wróciłem z morsowania i miło posłuchać, a po za tym wcale o tym nie mówimy w internecie.
Proponuję zrobić osobny krótki odcinek na drugim kanale o Wimie Hoffie!
Witam serdecznie, czy mógł byś się odnieść do holendra o imieniu Wim Hof zwanego rownież "człowiekiem lodu", jest dość popularny na RUclips'ie. Facet robi rzeczy z pogranicza rzeczy niemożliwych dla ludzkiego organizmu. Były prowadzone na nim badania w celu wyeliminowania oszustwa i wszysto się zgadzało. Może to być ciekawe bo jest wpisane w pewnym sensie w temat morsowania. Pozdrawaim!
"Fokowałem" - Daniel Zastanowiec
Z niezłymi foczkami
Polecam islandzki film "na głębinie". Mega ciekawy przypadek. Mieszkając w Islandii znam wiele osób które miały kontakt z głównym bohaterem. Pracuje, prowadzi zwykłe zycie, ma się dobrze :) Jeszcze raz polecam.
Dawid, u nas w Polsce jest taki Pan i mozna do niego pojechac na taki fajny trening. Nazywa sie Wim Hof. Może o nim zrobiłbyś odcinek :)
Trochę czytałem. Mam sporo sceptycyzmu w tej kwestii i, jeżeli się kiedyś za takie tematy wezmę, to będę musiał bardzo dużo doczytać.
@@naukowy.belkotSceptycyzm jak najbardziej. Ja nie doszukałem się wyników testów na nim robionych więc nie wypowiadam się w temacie. Trening oddechowy i ekspozycja na zimno w moim przypadku pozwoliła całkowicie usunąć depresyjne myśli.
Morsować nie morsowałam, ale chodziłam do kriokomory (-170 stopni) w ramach rehabilitacji i to zwyczajnie poprawia nastrój, łatwiej się po tym ćwiczy, lepiej śpi... Do tego faktycznie działa przeciwbólowo i zmniejsza wrażliwość na zimno. No i: nic tak dobrze nie budzi z rana.
Na pewno spróbuję kąpieli w przyszłości. Przynajmniej za darmo i nie trzeba czekać rok na NFZ :P
Po pierwsze: morsowałem. Teraz do rzeczy mniej ważnych: fajny filmik.
Chciałem właśnie prosić o taki filmik. Wiele lat temu ktoś mi powiedział, że morsowanie nic nie daje i że poprawa odporności to tylko mit i chciałem wiedzieć jak to jest.
Ja morsuję w lato bo na basenie chłodzenie wody jest takie duże, że jest potwornie zimno :P
W kwestii formalnej. Nie ma zimnej wody. Woda jest albo ciepła, albo zamarznięta. Jeśli jest zamarznięta, to robi się przerębel i znowu jest ciepła.
16:06 a czeska sauna daje podobne efekty?
Przede wszystkim daje nową mutację wirusa. :)
Mmmm galaktyczne lektury
Nie, ale dolanie spirytusu do wegla w saunie już tak
Z witaminą D strasznie naciągane, patrząc pod kątem długości sesji to różnicę pewno są marginalne
Z całą moją rodziną morsuję od paru lat, moja mama, która miała problemy z krążeniem, niedokrwieniem i sercem, w tym momencie wszelkie problemy nie mają miejsca. Mój tata miał żylaki i problemy z przedsionkami serca. Również nie ma już tych problemów. Ja z kolei miałam problemy ze stawami, jednak dzięki morsowaniu również ich nie mam. Zniknęło również zmęczenie i wieczne poczucie zimna.
Jak często i jak długo przebywamy w zimnej wodzie? Ze znajomymi jeździmy nad jezioro, najpierw rozgrzewamy się, robiąc okrążenie wokół jeziora, u nas wynosi to nieco ponad 2 kilometry. Następnie wchodzimy do wody, trzymając ręce za głową, by ich nie zamoczyć (po wyjściu z wody mogą być zesztywniałe, a nikt chyba nie lubi tego uczucia). Początkujący wchodzą na 1-2 minuty do wody, bardziej zaawansowani około 10 minut, zależy, jak kto woli. Na morsowanie jeździmy 1-2 razy w tygodniu. Polecam, ciekawie można spędzić czas, efekty są super. Najciężej było się przełamać, ale naprawdę warto!
Tak dla jasności: mówiąc, że robimy okrążenie wokół jeziora miałam na myśli trucht😉
To efekt panacebo
Rodzice tez biegają wokół jeziora ?
@@MrJoviie raczej krioterapii
@@manupiku8842 no Pewnie
Gdy leżysz z morsem na plaży.
Jeszcze nie oglądałem ale daję łapkę za tytuł :D
Komu służy niech się bawi ✋ogólnie, to ostrożnie z tym,, sportem,, 😈👋🏾nie każdemu zalecane...
Polecam październik, gdy woda potrafi mieć wieczorem ponad 15 stopni, a temperatura powietrza kilka stopni mniej
Przed obejrzeniem. Jasne że daje, jest jedną z najskuteczniejszych emisji nadawanych bez użycia technologii cyfrowej. Sam nadajnik i odbiornik można wykonać z najprostszych elementów elektronicznych. Z bardzo małych mocy można rozmawiać z całym światem! :D :P
Czekam na film "Czy olej cbd coś daje" Teraz też jest na niego moda.
Najwieksza moda to noszenie szmat na ryjach,
@@lechitasowianinpolak8168 Lepiej nosić opóźnienie umysłowe i wierzyć w wielką lechię XD
Dawid, a może zrobiłbyś materiał o tym co z punktu widzenia biologiczno-chemicznego zmienia, daje lub może dać oddychanie Wima Hofa?
Przedstawiłeś temat mimo wymiany plusów dość negatywnie, a jednak jest to aktywność dużo bardziej korzystna dla organizmu niż nie. Polecam Ci zajrzeć do osiągnięć i prac Valeriana Romanowskiego, który przy współpracy wielu uczelni m. in. AWF i Politechniki Krakowskiej oraz naukowców z dziedziny głównie morfologii krwi prowadzi na ten temat badania, propaguje i testuje na sobie możliwości wytrzymałości organizmu w skrajnych temperaturach 😊
Morsowałem
Oddech jest najważniejszy najlepiej równomiernie i przez nos. To u mnie działa. Jak się oddycha przez usta dochodzi do takiego efektu jak w przypadku wpadnięcia w panikę. Spokojny oddech przez równomierne i.orzez nos uspokaja organizm i organizmem sobie lepiej radzi z stabilizacja temperatury organizmu, ale to sa moje spostrzeżenia na moim organizmie. Polecam zimne kąpiele i przysznice codziennie.
@foopyu nooui 1.57 i jest w księdze rekordów Guinnessa wpisane
To ja na wszelki wypadek zamiast morsować będę foczył.
haha haha hahah haha haha haha hah haha haha hahah przestan być śmieszny
A propos stresorów to u mnie taki najbardziej wydatny był wtedy przykład, że podczas picia napojów wyskokowych mimo meldowanych odległości mówiłem "weź polej" i mn. co 100 m po komendach wylądowaliśmy na brzegu było wesoło ale do momentu jak musiałem łódkę wyciągnąć z miałki brrrr\
14:50 jakieś rytuały rękami zaobserwowałem
To Rosjanie, u nich taka tradycja
Gościu gadasz i gadasz:
1. Woda lodowata w jakiej robiono sporo badań to poniżej 8 stopni. Dopiero taka temp indukuje szybkie powstanie białek szoku termicznego oraz kaskadę hormonalna.
2. Hipotermia może wystąpić jak w każdym sporcie po nie przestrzeganiu zasad bezpi. Poztym te 30 minut to nie wiem z jakich opracowań. Średnio siedzi się w wodzie o temp 0-2 stopnie od 10 do 20 minut czasami 30 i jest super. Pamiętajcie że pierwsze objawy Hipotermia to oprócz deszczy całego ciała to głupkowaty śmiech i zachowanie 😁
3. Benefity poczytaj o pracach naukowych z sportowcami odnoście regeneracji stawów mięśni, układu krwionośnego i wielu innych. Na pub med znajdziesz
Jeszcze brakowalo zebys zaczal od „hey vsauce, michael here” :D
Brakuje mi w filmie informacji o "morowaniu pod zimnym prysznicem". Jestem świadomy, że film jest o morsowaniu, a zimny prysznic, zgodnie z definicją morsowania, nie jest morsowaniem (temperatura w łazience jest wyższa niż na dworze, zimna woda w kranie jest cieplejsza niż np. w rzece). Jednak dodałbym kilka słów na temat innych metod które mogą pozytywnie wpływać na zdrowie człowieka w wyniku reakcji stresowej organizmu spowodowanej zimnem. "Zimny prysznic" jest dla mnie praktycznym podejściem do tematu - łatwy w stosowaniu, mniej czasochłonny niż kąpiel w jeziorze i zawsze poprawia mi nastrój :).
Często Pan mawia w swoich filmach : "... ale to temat na osobny film". Proszę pomyśleć o filmie który opisywałby wpływ temperatur na zdrowie człowieka: 1 - niskie temperatury (krioterapia, morsowanie, zimny prysznic, zimowe wycieczki w samych butach i spodenkach), 2 - wysokie temperatury (sauna, kąpiel w gorących źródłach i "kąpiel słoneczna").
Pozdrawiam
Jak ktoś jest dzbanem i nie umie kontrolować oddechu, albo zachłyśnie się wodą, to tak XD niech nie morsuje
Zdecydowanie za krótki film! Nie obraziłbym się za przynajmniej 2 razy dłuższy, ale może kiedyś jak ilość badań będzie znacznie większa ;) Fakt, że zazwyczaj osoby morsujące już dłuższy czas, prowadzą zdrowszy tryb życia, więc ta moda to idealny czas na przeprowadzenie takich badań. Ktoś chętny? :)
ps. Czy możesz coś napisać na temat ekspozycji zimna i jej wpływu na ekspresję genów, które są związane z syntezą brunatnej tkanki tłuszczowej? Czy są jakieś wzmianki o badaniu jej ilości u dorosłych? Epigenetyka to jest sztos
Co z Wim Hofem ktory ma rekord 2h w lodowatej wodzie
Skurczybyk
tez liczylem ze bedzie cos o nim troche sie zawiodlem
Do tego biegi w gaciach w minus 20 półmaraton...
Ma na swoim koncie zdecydowanie więcej takich smaczków. Mi najbardziej podoba się o tym jak poszedł na Mount Everest w samych szortach i musieli go ściągać helikopterem (bodajże gdzieś z okolic 6-7 tys. m.)... bo doznał kontuzji stopy :D
@@rdbLPozdrawiam 'wyznawców' Wima xD
Uważam, że znacznie przyjemniejsze, wygodne, zdrowsze a przede wszystkim mniej szokujące jest saunowanie: sauna fińska 15 minut w 100C, potem lodowaty prysznic albo szybkie wejście na sekundę do lodowatej wody, potem przerwa 15-20 minut i tak z 4x. No ale nie jest to w Polsce tak popularne, bo: to kosztuje, a przede wszystko Polacy jeszcze nie umieją saunować, ich irracjonalna wstydliwość sprawa, że saunują w tekstyliach, fuj i LOL.
A może nie wstydliwość, tylko intymność?
Dawidzie zapraszam na morsowanie nad Zalew Zemborzycki w tej ,,wodzie " można się uodpornić na wszystko !! ;)
Robię to kilkanaście lat.
Kilka wniosków:
Uwaga na nadciśnienie - zwłaszcza na początku. Sprawdź, czy nie masz nadciśnienia, zanim zaczniesz. Jeżeli masz, to obserwuj i konsultuj reakcje organizmu.
Nie ma przeciwwskazań wynikających z wieku.
Prawdą jest, że można doświadczać wszystkich pozytywnych efektów morsowania nawet w wodzie o wysokiej temperaturze - na przykład 10°C.
Odradzam łączenie zimnych kąpieli ze spożywaniem alkoholu i gorących napojów.
Odradzam robienie rozgrzewki przed morsowaniem.
Nie polecam rozgrzewania się aktywnością fizyczną po morsowaniu.
To moje wnioski z wielu już lat praktyki.
Jeżeli coś cię zaciekawi, to pytaj.
Morsowanie polecam i mam doświadczenie, które pozwala stwierdzić, że mi poprawiło komfort życia.
Pzdr
AT
Fajny odcinek, z ciekawym społecznie-socjologicznym komentarzem na końcu... swoim ''w żadnym przypadku'' podkreślił pan piękne to że w sumie warto by temat morsowania był na 'świeczniku' popkultury, mimowolnie go popularyzując.
Czy morsowanie coś daje?
Następny film: Autyzm - Piękniejszy umysł
Nie ma przypadków, są tylko znaki ;)
Ja symuluje autyzm i próbuje go wywołać :D
Z sukcesem udaje aspergera :P
14:12 Ciekawi mnie ile to jest "bardzo często" i czy zimne kąpiele pod prysznicem też mogą powodować że będziemy chorować częściej, jeżeli będziemy brać powiedzmy jeden zimny prysznic dziennie, jak to robi wiele ludzi.
Zagrożenia związane z hiperwentylacją można wyeliminować poprostu do niej nie dopuszczając.. jedną podstawowych rzeczy po wejściu do zimnej wody (moim zdaniem to taka poniżej 10°C), jaką należy zrobić to zapanowanie nad oddechem- długie i spokojne wdechy i wydechy.
Druga sprawa to memy ,moim zdaniem żartować powinno się prawie ze wszystkiego- śmiech to zdrowie, ale złośliwość urodzie szkodzi..a w tym wypadku często to zwykły dupościsk osób, które z jakiś powodów nie chcą albo nie mogą wejść do przerębla..a jednocześnie same chciałyby zaistnieć w jakiś zauważalny sposób w social mediach (nie ma co się oszukiwać- większość z nas ma założone konta, żeby coś tam pokazać..a nie tylko podglądać innych 😉
A i zabrakło mi dodania, że morsowanie/zimne prysznice odziałują bardzo dobrze na kondycje skóry, staje się ona bardziej jędrna. Oczywiście osoby które mają problemy z pajączkami powinny to przemyśleć dwa razy, ale tak to można dodać to do plusów.
jak by nie patrzeć, typowe lato nad Bałtykiem :D
osobiście każdej osobie, która zaczęła morsować lub smieje się z morsowania, polecam kanał pt. apetor. Pierwszy raz mialam z nim styczność jakieś 7/10 lat temu, to jest dopiero mistrz.
Czy jak sie morsowalo i nie zrobilo fotki to czy to cos da?
Badania dowiodły też, że iryzyna wydziela się również podczas drżenia z zimna. Dlatego też efekt jaki uzyskujemy np. po morsowaniu (naturalnej krioterapii), sprzyja spalaniu zbędnych kalorii. Dzieje się tak poprzez zamianę białej tkanki tłuszczowej w brązową. Iryzyna to białko wydzielane podczas wysiłku fizycznego.
UNB: po 30 minutach dochodzi do hipotermii
Wim Hof: hold my breath
Dla wiedzy autora: aktualny mistrz Polski ustanowił wynik w morsowaniu 3 godziny i 3 minuty, jak tłumaczy postanowił wyjść z wody bo już nie miał z kim konkurować. Więc hipotermia po 30 minutach nie dotyczy całej populacji. Po miesiącu codziennego morsowania w grudniu sam doszedłem do 30 minut bez większego dyskomfortu, więc regularne morsowanie prawdopodobnie znacząco przesuwa czas wejścia w hipotermię
Wszysto ok. Tylko każda osoba musi poznać swoje ciało. Jeden wejdzie na 1 min i mu styka. Też co to znaczy przesadzić z morsowaniem, każdy ma inny organizm i jak to mądre głowy mówią twoje ciało powie wszystko. To że ktoś zmarł po morsowaniu to nie znaczy że to złe . Ja zaczynam także ciężko mi się wypowiadać. Narazie jest ok. Zobaczymy co będzie później. Nie czuję żądny zmian. Czas pokaże
Osobiście znam kilka osób, które często morsują w tym mój kolega z pracy, który morsuje codziennie i to w Bałtyku, albo w wannie z dużą ilością lodu i z tym chorowaniem jest zupełnie na odwrót niż tak jak Pan Dawid mówi w podsumowaniu.