Pyra w Korei okej, ale mam nadzieje ze kiedyś będzie szansa spotkać się w Katowicach bo niestety nie mam jak pojechać do Warszawy. Dziękuje za odp :D i pozdrawiam 😁
Przykro ;( Liczę, że kiedyś uda mi się Cię spotkać. Kolejne 5 lat spedze na studiach w Poznaniu, więc może jeszcze zajedziesz w te strony ;)
6 лет назад+494
Ja też miałam taką akcję! Spotkałam się kiedyś w Chinach z Polakiem-Mongołem (urodził się w Mongolii ale wychował w Polsce, rodzice są Mongołami) i on jeszcze wtedy prawie nie mówił po chińsku. Wszędzie gdzie poszliśmy pracownicy mieli niesamowitego mind-fucka, dlaczego tutaj przychodzi jakaś zagraniczna laska z "chińczykiem" i ona mówi po chińsku, a nie on, a do tego oboje porozumiewają się jakimś a'la rosyjskim językiem. Na szczęście nie byli negatywnie nastawieni.
Jestem w połowie Rosjanką i kiedyś mnie się koreańczyk zapytał czy to prawda, że w Rosji każda kobieta po 30tce jest gruba XD Czasami naprawdę potrafią tak zagadać znikąd i się zapytać o coś bardzo dziwnego.
Wystarczy mieszkać w innym mieście i już cię naciągną.Dlatego zawsze mówię,że znam miasto bo raz powiedziałam,że jestem pierwszy raz to zapłaciłam 2 razy drożej niż powinnam gdyż jechaliśmy jakimiś dziwnymi ulicami,yhh.
Jak taksówkarz zapyta się o coś, co wie tylko rodowity mieszkaniec miasta, a odpowiesz źle, to i tak Cię naciągnie, bo Twoja zła odpowiedź zdradzi, że kłamiesz i tak naprawdę nie znasz miasta.
@@MrPumparapum nie 😂 nie trzeba wiedziec cokolwiek o miescie w ktorym mieszkasz. Chociaz fakt moze tak jest przy malym miescie. Ale w miastach powiedzmy 200tys + ciezko wszystko ogarnac
Ja Też mieszkam za granicą, a konkretnie w Niemczech. Chodzę jeszcze do szkoły i te dzieci strasznie mi dokuczają. Zanim się dowiedzieli że jestem z polski to było cicho. Nienawidzę tej klasy, nic im nie zrobiłem a już mnie oceniają a nawet mnie nie znają. Nie chcę mieć z nimi nic wspólnego dlatego na przerwach jestem sam. Ostatnio była luźna lekcja i nauczyciel puścił jakąś niemiecką dla mnie rasistowską komedie gdzie obrażali Polskę, śmiali się strasznie głośno wiedząc że mnie to zaboli. Na historii będziemy rozpoczynać temat 2 wojny światowej więc wiem że tam też będą się ze mnie nabijać... Dlatego Powiem teraz wszystkim: Nie ważne skąd kto pochodzi, jaki ma kolor skóry itp. Nie Oceniajcie książki po okładce, Jeden głupi komentarz i cała szkoła będzie się nabijać z tej osoby (Bynajmniej w moim przypadku tak jest niestety..) Dokuczanie Jest Żałosne i Słabe... Wiem, bawi niektórych to, ale postawcie się w sytuacji tej osoby, której nikt nie lubi nie ma z kim gadać.... Tyle mogę od siebie dodać :(
To bardzo smutne. Moja córka po przyjeździe do UK, też miała na początku problemy ale sobie poradziła sama. Chodzila do high school i to do ostatniej klasy więc jako że przyjechała z Polski do doszli do wniosku że edukacja jest w Polsce niska i tutaj ich zaskoczyła ponieważ ich wszystkich przewyższała wiedzą tak ze bardzo szybko zmienili jej grupę na najwyższą. Polka uczyła ich matatyki, angielskiego i kilku innych przedmiotów to było 6 lat temu. Zgasiła ich swoją wiedzą. Za rok kończy uniwersytet. Jest dumna ze jest Polką i zawsze to podkreśla.
Ja widziałam kiedyś że jakaś baba kłóciła się z Azjatą że on tu nie pasuje żeby spowrotem wyjechał do swojego kraju,wreszcie zdecydowałam się że powiem że nie można tak robić;-; bab się zamkneła i poszła a Azjata mi podziękował:),cieszę się że nagrałaś ten film bo interesuje się Koreą😊
Mila Pyro - dziekuje za kolejny (jak zawsze) bardzo interesujacy filmik. Pozdrawiam serdecznie. PS. Co do dyskryminacji to spotkalem sie z takowa w Holandii 20 lat temu. Polska jeszcze nie byla w UE, a ja staralem sie o pobyt staly. Uslyszalem wtedy ze Holandia jest tylko dla ludzi z Europy. Pikanterii dodaje fakt, ze urzednik ktory tak stwierdzil byl bardzo podobny do Vinetu - brakowalo mu tylko piorka we wlosach. Ale to dawne dzieje.
W tym roku spędziłam prawie trzy miesiące w Korei i moje doświadczenia są praktycznie wyłącznie pozytywne. Nigdy nie spotkała mnie jakaś jawna dyskryminacja czy nieprzyjemna sytuacja - wszelkie reakcje na moją osobę oceniam jako pozytywne bądź neutralne - owszem wiadomo, spojrzenia były (w klubach to w ogóle się czułam jak pączek w Tłusty Czwartek), ludzie byli ciekawscy, ale naprawdę nigdy nie spotkało mnie nic złego. Jedyną dyskryminacją mogłabym nazwać to, że osoby (głównie ajummy) rozdające ulotki praktycznie nigdy do nas nie podchodziły - dla ulotkarzy byliśmy niewidzialni :) Spacerując po Gyongju w han-bokach wzbudaliśmy sensację, ludzie machali nam i uśmiechali się, chcieli robić sobie z nami zdjęcia, pewnie niektórzy uważali, że wyglądamy śmiesznie, ale ogólnie reakcja była naprawdę pozytywna. Myślę jednak, że moje doświadczenia mogą wynikać z tego że jestem białą Europejką - z rozmów z innymi obcokrajowcami a także Koreańczykami dowiedziałam się, że osoby czarnoskóre bądź inni Azjaci nie mają już tak dobrze. Na przykład ogólnie dużo się nasłuchałam jak to Koreańczycy nie lubią tego, że ostatnio tak dużo Chińczyków do nich przyjeżdża. Moja koleżanka z Chin nie została wpuszczona do klubu (z innymi narodowościami nie było problemów). Jak mówisz choć troszkę po Koreańsku to jako biała Europejka można się czasami poczuć jak gwiazda K-Popu - wszyscy się zachwycają jak to pięknie mówisz, jaka jesteś słodka itp. itd. Wracając do Polski ciężko było mi się przyzwyczaić do tego, że znowu jestem normalna i niewyróżniająca się z tłumu - podobało mi się w Korei to jak ludzie zwracali na nas uwagę i to w większości bardzo pozytywnie.
Wspomniałaś o studiach, ale ja jestem ciekawa jak to wygląda w przypadku dzieci obcokrajowców, które chcą iść do koreańskich szkół i tam się uczyć. Czy również spotykają się z dyskryminacją mimo że np. są dziećmi obcokrajowców ale urodzili się w Korei i mówią po koreańsku. W sumie fajnie by było posłuchać trochę o koreańskim wychowaniu dzieci. O ile będziesz miała jakiś fajny dostęp do takich źródeł ;) Pozdrawiam. P.s - w Poznaniu dorwałam Koreańczyka który lubi Polskę i uczestniczy w dniach polskich w Seoulu. Polecam mu nawet ten kanał. Zastanawiam się czasem czy masz też i koreańskich widzów?
Takie dzieci na pewno czują się dużo bardziej wyobcowane, myślę, że jak dam radę, to zrobię o tym filmik - jeśli uda mi się znaleźć rozmówców, żeby mieć info "z pierwszej ręki". :) A co do PS - niewielu, bo jednak materiały mam w większości po polsku, nawet kiedy moi goście są Koreańczykami. ;)
Nie chcę otwierać tutaj puszki Pandory ale... takie zachowania w stosunku do"nieeuropejczyków" są w naszym cudownym kraju ostatnio bardzo częste...I nie zaprzeczaj! Pozdrawiam serdecznie!
Kiedyś bylo dużo gorzej, teraz robi się to co raz bardziej normalne.. -.- Polacy wręcz chcą poznawać obcokrajowców i są nastawieni do nich w przyjazny sposób. No chyba, że mieszkasz na jakimś totalnym zadupiu gdzie ludzie myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, jak to bywa w takich miejscach
Super filmik. Zabrakło mi tu jednak pewnych odniesień w postaci literatury opowiadającej o dyskryminacji w Korei, czy też filmów jak to ma miejsce w przypadku Japonii. Bardzo byśmy się ucieszyli gdybyś zrobiła film o kulturze pracy w Korei. Czy rzeczywiście jest tam taki wojskowy rygor jak to opisują blogerki?
Właśnie słyszałam, że jeśli chcesz w Korei znaleźć pracę jako nauczyciel angielskiego to najlepiej jakbyś był biały. Azjaci mogą mowić perfekt po ang ale nie, oni wolą gorszy angielski ale masz wyglądać jak obcokrajowiec. I jak Azjaci wyglądający na Koreańczyków nie znają Koreańskiego to dla nich dziwne, jak umieją to naturalne, a jak biały powie "dzień dobry" to wszyscy są zachwyceni jak pięknie mówi xD
Ja jeździłam taksówkami w Seulu, kiedy bolała mnie noga i nigdy nie spotkałam się z odmową. Może dlatego, że miałam kulę... Jeśli chodzi o dyskryminację miałam jedną dziwną sytuacją. Wybrałam się do muzeum z oprowadzaniem po angielsku. W grupie byłam tylko ja i razem 2 Amerykanów i Koreańczyk. Pani cały czas mówiła tylko do panów, mnie ignorowała. Czasem spotykałam się też ze "ze strachem w oczach" jak chciałam o coś zapytać. Z kolei od Chińczyków słyszałam, że Koreańczycy traktują ich gorzej .
Polandy, Finlandy i słynna aronia. Ja się czuję trochę jak ci ostatni, o których wspominasz, że podchodzą do łeguginów, tylko w odwrotną stronę, bo jak się pojawiam w Korea Town we Wrocławiu to zawsze wyciągam ucho coby ich posłuchać jak najwięcej, ale zagadać to nie będę jeszcze chyba zagadywać przez jakiś czas ;)
to mówienie po angielsku jest moim przekleństewm w Hiszpanii! (ale tylko w centrum, poza na szczęście nie "ułatwiają mi życia" bo nikt nie zna angielskiego) Idąc np. do Starbucksa i zamawiając Pumpkin spice, kasjer odpowiada mi po angielsku, to nic, że zamówiłam po hiszpańsku, jestem bladą blondynką więc pewnie nauczyłam sie jednego zdania z tłumacza. A to wszystko przez to, że wypowiadam nazwę poprawnie. Kiedyś zrobiłam eksperyment i wypowiedziałam kawę dokładnie tak jak się pisze "pUmpkin S P I C E". To jest hiszpański angielski i wtedy nikt nie traktuje mnie jak turystkę :D
Uff, a już myślałam, że tylko ja byłam zlewana przez kelnerów :') w sumie śmieszna akcja, gość rozmawia o mnie z kolegą, ale nawet na mnie nie spojrzy haha białasy takie straszne
W Japonii są traktowani gorzej niż jacykolwiek inni obcokrajowcy, do niedawna traktowano ich jak murzynów w Stanach w XIX w ;( mam nadzieję, że w Korei jest inaczej!
9:58 moj tata jak w delegation byl w p/Busan to jakas babka przyszła i spytała skad jest tata Europe ona Germany? Tata ze nie ale nie zdążył i usłyszał tylko „ich liebe dich”
Jestem w Seoulu od 2 tygodni i ludzie sa bardzo mili ale slyszalam od znajomych (studentow z ameryki) ze nie wpuszczono ich do klubu tylko dla tego ze nie byli koreanczykami
Wydaje mi się, że chodzi tutaj o kanon piękna, który tam panuje cnie, bo jakby nie patrzeć ten ich kanon jest taki miękki, dziewczęcy, słodki, delikatny. Aczkolwiek zależy od gustu każdego mężczyzny *traktuj jako up*
w każdym kraju który nie jest multi-kulti innego traktuje się inaczej. wydaje mi się że obcokrajowcy w pl są gorzej traktowani. a geje to już w ogóle. ostatnio czytałam artykuł: geje na plaży trzymali się za ręce i zostali za to brutalnie pobici. komentarze mnie załamały, połowa pisała że dobrze zrobili, sami postąpiliby tak samo, bo jak można się tak z tym OBNOSIĆ, eh.
Myślę, że sytuacje, które można odebrać jako dyskryminację nie dotyczyły bezpośrednio Pyry lub była niepewna intencji drugiej osoby, dlatego też nie zamierza nikogo oskarżać
To nie jest żadna dyskryminacja, tylko normalne zachowania w stosunku do obcokrajowców, bo, jak sama nazwa wskazuje, ci są dla Koreańczyków obcy, a normalna reakcja na obcego to niewchodzenie z nim w interakcję.
Mam trochę dziwne pytanie...czy jak koreańczycy widzą trochę grubszych obcokrajowców czy wgl grube osoby to komentują to jakoś? Słyszałaśmoże takie przypadki Pyruś? ;o
Ja mam rozmiar 44 przy wzroście 176...Nigdy nie spotkałam się z wyśmiewaniem czy coś, tłuszcz mi się nie wylewa i nigdy nikt mi nie powiedział, że jestem gruba czy coś...Za rok lecę do Korei i bardzo się boję jak przyjmą mnie koreańczycy...Mój chłopak (koreańczyk) mówi, że mam się nie denerwować ale różnie to bywa..
@@tomilulu1512 widzialam kilka vlogow Amerykanek, ktore pojechaly do Korei uczyc angielskiego. Czesc z nich to byly czarnoskore, "okragle" dziewczyny. I wlasnie mowily o tym, zeby sie nie przejmowac tusza i za wszelka cene podkreslac, ze akceptuje sie siebie taka jaka sie jest i, chodzic z glowa do gory. Ponoc to robilo wrazenie na Koreanczykach😀 ta pewnosc siebie. One reprezentowaly takie typowo amerykanskie podejscie- jesli nie podoba Ci sie moj czarny tylek, to na niego nie patrz😀 Wydaje mi sie, ze Amerykanki nawet jak sa przy kosci, to i tak potrafia zrobic z tego atut. Dlatego nie martw sie na zapas😀 Bedziesz miec u boku chlopaka, ktory pewnie Cie kocha,zatem nie przejmuj sie jakimis ( ewentualnymi) komentarzami.
oni sobie na dzień dobry mówią "cześć. o, przytyłeś". idelana waga dla nich to dla nas wychudzenie. ale przyjmują do wiadomości, że obcokrajowcy są grubsi, bardziej czepiaja się "swoich".
Czy jeśli jestem Polką i nie jestem Koreanka i na nią nie wyglądam a chciała bym być piosenkarką w Korei to nic nie osiągnę ?Np jak bym miała figurę była ładna Polka styl miała ale nie była bym Koreanka to bym nic nie osiągnęła ?A może miała bym szanse ?
Nie ma takiej. Do osób młodszych zwracamy się po imieniu, chyba, że są to osoby nieznajome w sytuacji formalnej, wtedy dodajemy sufiks -씨 lub -님. Ale że wspominasz o swojej przyjaciółce, podałam imię jako zwrot. "Młodsza siostra" lub koleżanka/przyjaciółka to dosłownie 여동생, ale nie zwracasz się do niej bezpośrednio tym zwrotem - jedynie kiedy opowiadasz o niej innym ludziom (wtedy "moja przyjaciółka" będzie brzmiało w naturalnej mowie "우리 여동생"). Oczywiście jak musisz, możesz do niej tak powiedzieć, ale będzie to bardzo nienaturalne. :)
Czy to prawda, że Koreańczycy nie zbyt są przekonani do Europejek, że względu szczególnie jeśli osoba lubi kpop? Czy myślą, że Europejski lubią ich, ze względu tylko na tą 'sławną' muzykę?
Idz, idz. Spotkasz ludzi z podobnymi zainteresowaniami. Na pewno pare z nich tez przyjdzie bez towarzystwa. Jak nie pojdziesz, to juz zawsze bedziesz sie zastanawiac jak by bylo gdybys jednak poszla... 😊
Maleńkie uzupełnienie do tematu. Jest to materiał na który natrafiłem kilka lat temu - "Talking about racism in Korea (Seoul)" - podstawy angielskiego wymagane.
SPOTKANIE W WARSZAWIE! -----> facebook.com/events/1063052443872826/
Pyra w Korei a jak z Poznaniem? :/
Będzie mała szansa na Katowice? :)
Niestety, to będzie jedyne spotkanie, jakie jestem w stanie zorganizować.
Pyra w Korei okej, ale mam nadzieje ze kiedyś będzie szansa spotkać się w Katowicach bo niestety nie mam jak pojechać do Warszawy. Dziękuje za odp :D i pozdrawiam 😁
Przykro ;(
Liczę, że kiedyś uda mi się Cię spotkać. Kolejne 5 lat spedze na studiach w Poznaniu, więc może jeszcze zajedziesz w te strony ;)
Ja też miałam taką akcję! Spotkałam się kiedyś w Chinach z Polakiem-Mongołem (urodził się w Mongolii ale wychował w Polsce, rodzice są Mongołami) i on jeszcze wtedy prawie nie mówił po chińsku. Wszędzie gdzie poszliśmy pracownicy mieli niesamowitego mind-fucka, dlaczego tutaj przychodzi jakaś zagraniczna laska z "chińczykiem" i ona mówi po chińsku, a nie on, a do tego oboje porozumiewają się jakimś a'la rosyjskim językiem. Na szczęście nie byli negatywnie nastawieni.
Weronisiaaaa
Werciaa🙃
Jestem w połowie Rosjanką i kiedyś mnie się koreańczyk zapytał czy to prawda, że w Rosji każda kobieta po 30tce jest gruba XD Czasami naprawdę potrafią tak zagadać znikąd i się zapytać o coś bardzo dziwnego.
Nasi taksówkarze nigdy nie odmówią zabrania obcokrajowca, ale mogą mu policzyć za kurs kilka razy więcej.
Podobnie w Korei, mojej koleżance już kilka razy zdarzyło się zapłacić więcej niż normalnie zapewne przez to, że jest obcokrajowcem
Niestety naciąganie obcokrajowców zdarza się wszędzie
Wystarczy mieszkać w innym mieście i już cię naciągną.Dlatego zawsze mówię,że znam miasto bo raz powiedziałam,że jestem pierwszy raz to zapłaciłam 2 razy drożej niż powinnam gdyż jechaliśmy jakimiś dziwnymi ulicami,yhh.
Jak taksówkarz zapyta się o coś, co wie tylko rodowity mieszkaniec miasta, a odpowiesz źle, to i tak Cię naciągnie, bo Twoja zła odpowiedź zdradzi, że kłamiesz i tak naprawdę nie znasz miasta.
@@MrPumparapum nie 😂 nie trzeba wiedziec cokolwiek o miescie w ktorym mieszkasz. Chociaz fakt moze tak jest przy malym miescie. Ale w miastach powiedzmy 200tys + ciezko wszystko ogarnac
Ja Też mieszkam za granicą, a konkretnie w Niemczech. Chodzę jeszcze do szkoły i te dzieci strasznie mi dokuczają. Zanim się dowiedzieli że jestem z polski to było cicho. Nienawidzę tej klasy, nic im nie zrobiłem a już mnie oceniają a nawet mnie nie znają. Nie chcę mieć z nimi nic wspólnego dlatego na przerwach jestem sam. Ostatnio była luźna lekcja i nauczyciel puścił jakąś niemiecką dla mnie rasistowską komedie gdzie obrażali Polskę, śmiali się strasznie głośno wiedząc że mnie to zaboli. Na historii będziemy rozpoczynać temat 2 wojny światowej więc wiem że tam też będą się ze mnie nabijać... Dlatego Powiem teraz wszystkim: Nie ważne skąd kto pochodzi, jaki ma kolor skóry itp. Nie Oceniajcie książki po okładce, Jeden głupi komentarz i cała szkoła będzie się nabijać z tej osoby (Bynajmniej w moim przypadku tak jest niestety..) Dokuczanie Jest Żałosne i Słabe... Wiem, bawi niektórych to, ale postawcie się w sytuacji tej osoby, której nikt nie lubi nie ma z kim gadać.... Tyle mogę od siebie dodać :(
Mogłeś ich po polsku po obrażać wtedy i może by ci wtedy było lepiej:)
Poproś rodziców o zmianę szkoły i poproś na starcie panią aby nie mówiła że jesteś z Polski bo spotkały cię z tego powodu nieprzyjemności.
To bardzo smutne. Moja córka po przyjeździe do UK, też miała na początku problemy ale sobie poradziła sama. Chodzila do high school i to do ostatniej klasy więc jako że przyjechała z Polski do doszli do wniosku że edukacja jest w Polsce niska i tutaj ich zaskoczyła ponieważ ich wszystkich przewyższała wiedzą tak ze bardzo szybko zmienili jej grupę na najwyższą. Polka uczyła ich matatyki, angielskiego i kilku innych przedmiotów to było 6 lat temu. Zgasiła ich swoją wiedzą. Za rok kończy uniwersytet. Jest dumna ze jest Polką i zawsze to podkreśla.
To jest "DOBRE" wychowanie.Prześladujący są tyle warci ile ich zachowanie. Czyli chamstwo i buta Niemców.
@@bernardaprzybya-zaremba5252 no bo przeciez Polacy nie są wcale chamscy🤦♀️🤦♀️wcale 🤦♀️
*Zawsze się znajdzie przedstawiciel jakiegoś narodu dyskryminujący obcokrajowców* :)
dobrze prawisz
Nie wiem czy to powod do smiechu
Ja widziałam kiedyś że jakaś baba kłóciła się z Azjatą że on tu nie pasuje żeby spowrotem wyjechał do swojego kraju,wreszcie zdecydowałam się że powiem że nie można tak robić;-; bab się zamkneła i poszła a Azjata mi podziękował:),cieszę się że nagrałaś ten film bo interesuje się Koreą😊
Pozdrawiam 😂 też jestem A.R.M.Y 💙💙💙
Mila Pyro - dziekuje za kolejny (jak zawsze) bardzo interesujacy filmik. Pozdrawiam serdecznie.
PS. Co do dyskryminacji to spotkalem sie z takowa w Holandii 20 lat temu. Polska jeszcze nie byla w UE, a ja staralem sie o pobyt staly. Uslyszalem wtedy ze Holandia jest tylko dla ludzi z Europy. Pikanterii dodaje fakt, ze urzednik ktory tak stwierdzil byl bardzo podobny do Vinetu - brakowalo mu tylko piorka we wlosach. Ale to dawne dzieje.
Pyrciu taak się cieszę, że cały czas nagrywasz ❤️ każdy twój filmik jest na wagę złota! Pozdrawiam
Ciekawy filmik, miło spędzone 12 min 😁 łapka w górę 👍
W tym roku spędziłam prawie trzy miesiące w Korei i moje doświadczenia są praktycznie wyłącznie pozytywne. Nigdy nie spotkała mnie jakaś jawna dyskryminacja czy nieprzyjemna sytuacja - wszelkie reakcje na moją osobę oceniam jako pozytywne bądź neutralne - owszem wiadomo, spojrzenia były (w klubach to w ogóle się czułam jak pączek w Tłusty Czwartek), ludzie byli ciekawscy, ale naprawdę nigdy nie spotkało mnie nic złego. Jedyną dyskryminacją mogłabym nazwać to, że osoby (głównie ajummy) rozdające ulotki praktycznie nigdy do nas nie podchodziły - dla ulotkarzy byliśmy niewidzialni :) Spacerując po Gyongju w han-bokach wzbudaliśmy sensację, ludzie machali nam i uśmiechali się, chcieli robić sobie z nami zdjęcia, pewnie niektórzy uważali, że wyglądamy śmiesznie, ale ogólnie reakcja była naprawdę pozytywna.
Myślę jednak, że moje doświadczenia mogą wynikać z tego że jestem białą Europejką - z rozmów z innymi obcokrajowcami a także Koreańczykami dowiedziałam się, że osoby czarnoskóre bądź inni Azjaci nie mają już tak dobrze. Na przykład ogólnie dużo się nasłuchałam jak to Koreańczycy nie lubią tego, że ostatnio tak dużo Chińczyków do nich przyjeżdża. Moja koleżanka z Chin nie została wpuszczona do klubu (z innymi narodowościami nie było problemów).
Jak mówisz choć troszkę po Koreańsku to jako biała Europejka można się czasami poczuć jak gwiazda K-Popu - wszyscy się zachwycają jak to pięknie mówisz, jaka jesteś słodka itp. itd. Wracając do Polski ciężko było mi się przyzwyczaić do tego, że znowu jestem normalna i niewyróżniająca się z tłumu - podobało mi się w Korei to jak ludzie zwracali na nas uwagę i to w większości bardzo pozytywnie.
Wspomniałaś o studiach, ale ja jestem ciekawa jak to wygląda w przypadku dzieci obcokrajowców, które chcą iść do koreańskich szkół i tam się uczyć. Czy również spotykają się z dyskryminacją mimo że np. są dziećmi obcokrajowców ale urodzili się w Korei i mówią po koreańsku. W sumie fajnie by było posłuchać trochę o koreańskim wychowaniu dzieci. O ile będziesz miała jakiś fajny dostęp do takich źródeł ;)
Pozdrawiam.
P.s - w Poznaniu dorwałam Koreańczyka który lubi Polskę i uczestniczy w dniach polskich w Seoulu. Polecam mu nawet ten kanał. Zastanawiam się czasem czy masz też i koreańskich widzów?
Takie dzieci na pewno czują się dużo bardziej wyobcowane, myślę, że jak dam radę, to zrobię o tym filmik - jeśli uda mi się znaleźć rozmówców, żeby mieć info "z pierwszej ręki". :)
A co do PS - niewielu, bo jednak materiały mam w większości po polsku, nawet kiedy moi goście są Koreańczykami. ;)
Pyruniu kochana siądź następnym razem troszkę dalej od kamery, bo źle się twoje filmiki ogląda gdy górna część głowy jest ucięta
Poprawię się na przyszłość :)
yaaaay pyra kolejny filmik! czekalam na taki od daaaawna! świetny jak zawsze 💜
Nie chcę otwierać tutaj puszki Pandory ale... takie zachowania w stosunku do"nieeuropejczyków" są w naszym cudownym kraju ostatnio bardzo częste...I nie zaprzeczaj! Pozdrawiam serdecznie!
Kiedyś bylo dużo gorzej, teraz robi się to co raz bardziej normalne.. -.- Polacy wręcz chcą poznawać obcokrajowców i są nastawieni do nich w przyjazny sposób. No chyba, że mieszkasz na jakimś totalnym zadupiu gdzie ludzie myślą, że pozjadali wszystkie rozumy, jak to bywa w takich miejscach
@Salt Miner Jestem z Podlasia! Wypraszam sobie hahhaha 😂
Ja też jestem z podlasia i ja uwielbiam azjatów 😂
Dziękuję Ci, Pyrunia, za kolejny super filmik =))
Bardzo ciekawy filmik 😉 leci sub i łapka w górę!
Super filmik. Zabrakło mi tu jednak pewnych odniesień w postaci literatury opowiadającej o dyskryminacji w Korei, czy też filmów jak to ma miejsce w przypadku Japonii.
Bardzo byśmy się ucieszyli gdybyś zrobiła film o kulturze pracy w Korei. Czy rzeczywiście jest tam taki wojskowy rygor jak to opisują blogerki?
Ajj, czekałam na taki filmik🌸
juz nie moge sie doczekać Twoich koreańskich filmików :)
Super filmik ^^
Sama jadę do Korei w maju i chcę być przygotowana na wszystko :D
Ciekawy odcinek. Pozdrawiam 🖐🖑🖐
Czekałam na filmik o tym temacie 😌💕
Dam Ci dzemu Chim Chim nie boj sie xd
@@user-su4gl7nt6y dziękujee 💓💓
Eee tam ^^
Miło poznawać nowe ARMY'S
No to nie za bardzo fajnie... Ale i tak super Odcinek ^^ pozdrów Taejina (nie wiem jak sie pisze to imie przepraszam :)) dla Ciebie tez ;*
Jesteś super !! ❤❤❤😍😍
Historia z kupowaniem pierwszego aparatu jest moją ulubioną. Jesteś moją idolką ❤️
Właśnie słyszałam, że jeśli chcesz w Korei znaleźć pracę jako nauczyciel angielskiego to najlepiej jakbyś był biały. Azjaci mogą mowić perfekt po ang ale nie, oni wolą gorszy angielski ale masz wyglądać jak obcokrajowiec. I jak Azjaci wyglądający na Koreańczyków nie znają Koreańskiego to dla nich dziwne, jak umieją to naturalne, a jak biały powie "dzień dobry" to wszyscy są zachwyceni jak pięknie mówi xD
w każdym kraju oszukują na pieniądzę jeśli widzą, że ktoś się nie zna.
Ja jeździłam taksówkami w Seulu, kiedy bolała mnie noga i nigdy nie spotkałam się z odmową. Może dlatego, że miałam kulę... Jeśli chodzi o dyskryminację miałam jedną dziwną sytuacją. Wybrałam się do muzeum z oprowadzaniem po angielsku. W grupie byłam tylko ja i razem 2 Amerykanów i Koreańczyk. Pani cały czas mówiła tylko do panów, mnie ignorowała. Czasem spotykałam się też ze "ze strachem w oczach" jak chciałam o coś zapytać. Z kolei od Chińczyków słyszałam, że Koreańczycy traktują ich gorzej .
Opowiesz o tych błędach dotyczących wynajmu mieszkania?
Polandy, Finlandy i słynna aronia.
Ja się czuję trochę jak ci ostatni, o których wspominasz, że podchodzą do łeguginów, tylko w odwrotną stronę, bo jak się pojawiam w Korea Town we Wrocławiu to zawsze wyciągam ucho coby ich posłuchać jak najwięcej, ale zagadać to nie będę jeszcze chyba zagadywać przez jakiś czas ;)
to mówienie po angielsku jest moim przekleństewm w Hiszpanii! (ale tylko w centrum, poza na szczęście nie "ułatwiają mi życia" bo nikt nie zna angielskiego)
Idąc np. do Starbucksa i zamawiając Pumpkin spice, kasjer odpowiada mi po angielsku, to nic, że zamówiłam po hiszpańsku, jestem bladą blondynką więc pewnie nauczyłam sie jednego zdania z tłumacza. A to wszystko przez to, że wypowiadam nazwę poprawnie. Kiedyś zrobiłam eksperyment i wypowiedziałam kawę dokładnie tak jak się pisze "pUmpkin S P I C E". To jest hiszpański angielski i wtedy nikt nie traktuje mnie jak turystkę :D
Uff, a już myślałam, że tylko ja byłam zlewana przez kelnerów :') w sumie śmieszna akcja, gość rozmawia o mnie z kolegą, ale nawet na mnie nie spojrzy haha białasy takie straszne
a jak jest z osobami czarnoskórymi?
Upik
W Japonii są traktowani gorzej niż jacykolwiek inni obcokrajowcy, do niedawna traktowano ich jak murzynów w Stanach w XIX w ;( mam nadzieję, że w Korei jest inaczej!
@@MrsMagdalenaKamila niestety podobnie :c (wiem, data)
9:58 moj tata jak w delegation byl w p/Busan to jakas babka przyszła i spytała skad jest tata Europe ona Germany? Tata ze nie ale nie zdążył i usłyszał tylko „ich liebe dich”
Kolejny odcinek 😘😁
Jestem w Seoulu od 2 tygodni i ludzie sa bardzo mili ale slyszalam od znajomych (studentow z ameryki) ze nie wpuszczono ich do klubu tylko dla tego ze nie byli koreanczykami
Czy Koreańczycy mają słabość do słodkich dziewczyn?
Podbijam
Wydaje mi się, że chodzi tutaj o kanon piękna, który tam panuje cnie, bo jakby nie patrzeć ten ich kanon jest taki miękki, dziewczęcy, słodki, delikatny. Aczkolwiek zależy od gustu każdego mężczyzny *traktuj jako up*
Bardziej bym zapytała czy Koreańczycy patrzą na europejskie dziewczyny
Rinkashi ka Napewno, może nie wszyscy ale znajdą się tacy którzy gustuja w białych dziewczynach
Jasne, że tak, ale znajdą się i tacy co wolą tylko typ urody Koreanek, to kwestia bardzo indywidualna
Na początku filmu mówisz, że nie spotkałaś się z przypadkami dyskryminacji. Ale wiele z tych sytuacji, które opisałaś, to właśnie jest dyskryminacji!!
w każdym kraju który nie jest multi-kulti innego traktuje się inaczej. wydaje mi się że obcokrajowcy w pl są gorzej traktowani. a geje to już w ogóle. ostatnio czytałam artykuł: geje na plaży trzymali się za ręce i zostali za to brutalnie pobici. komentarze mnie załamały, połowa pisała że dobrze zrobili, sami postąpiliby tak samo, bo jak można się tak z tym OBNOSIĆ, eh.
Myślę, że sytuacje, które można odebrać jako dyskryminację nie dotyczyły bezpośrednio Pyry lub była niepewna intencji drugiej osoby, dlatego też nie zamierza nikogo oskarżać
To nie jest żadna dyskryminacja, tylko normalne zachowania w stosunku do obcokrajowców, bo, jak sama nazwa wskazuje, ci są dla Koreańczyków obcy, a normalna reakcja na obcego to niewchodzenie z nim w interakcję.
8:00 nieźle coś jak nur für Deutsche
Mam trochę dziwne pytanie...czy jak koreańczycy widzą trochę grubszych obcokrajowców czy wgl grube osoby to komentują to jakoś? Słyszałaśmoże takie przypadki Pyruś? ;o
Ja raz słyszałam komentarz że jeśli ktoś ma eu rozmiar 42 to już jest za bardzo gruby.
Ja mam rozmiar 44 przy wzroście 176...Nigdy nie spotkałam się z wyśmiewaniem czy coś, tłuszcz mi się nie wylewa i nigdy nikt mi nie powiedział, że jestem gruba czy coś...Za rok lecę do Korei i bardzo się boję jak przyjmą mnie koreańczycy...Mój chłopak (koreańczyk) mówi, że mam się nie denerwować ale różnie to bywa..
@@tomilulu1512 widzialam kilka vlogow Amerykanek, ktore pojechaly do Korei uczyc angielskiego.
Czesc z nich to byly czarnoskore, "okragle" dziewczyny.
I wlasnie mowily o tym, zeby sie nie przejmowac tusza i za wszelka cene podkreslac, ze akceptuje sie siebie taka jaka sie jest i, chodzic z glowa do gory.
Ponoc to robilo wrazenie na Koreanczykach😀 ta pewnosc siebie.
One reprezentowaly takie typowo amerykanskie podejscie- jesli nie podoba Ci sie moj czarny tylek, to na niego nie patrz😀
Wydaje mi sie, ze Amerykanki nawet jak sa przy kosci, to i tak potrafia zrobic z tego atut.
Dlatego nie martw sie na zapas😀
Bedziesz miec u boku chlopaka, ktory pewnie Cie kocha,zatem nie przejmuj sie jakimis ( ewentualnymi) komentarzami.
oni sobie na dzień dobry mówią "cześć. o, przytyłeś". idelana waga dla nich to dla nas wychudzenie. ale przyjmują do wiadomości, że obcokrajowcy są grubsi, bardziej czepiaja się "swoich".
@@kh_j I miały rację. Po co się denerwować bzdurami? Kogo to obchodzi kto jak wygląda? Ważne by siebie lubić
Ja się ostatnio dowiedziałam, że w Polsce żyją niedźwiedzie polarne 😂
Taksówkarze nie chcą mieć problemów z dogadaniem się z obcym. Bezstresowo może wykonać kurs.
Czy jeśli jestem Polką i nie jestem Koreanka i na nią nie wyglądam a chciała bym być piosenkarką w Korei to nic nie osiągnę ?Np jak bym miała figurę była ładna Polka styl miała ale nie była bym Koreanka to bym nic nie osiągnęła ?A może miała bym szanse ?
Oh Cudowny Film😍Mam pytanko. Jak mam mówić do młodszej siostry/przyjaciółki skoro jest młodsza ode mnie? Ona mówi do mnie unnie☺😚
Zwracasz się do niej po imieniu. :)
@@pyrawkorei Chodziło mi bardziej o formy grzecznościowe.. ☺
Nie ma takiej. Do osób młodszych zwracamy się po imieniu, chyba, że są to osoby nieznajome w sytuacji formalnej, wtedy dodajemy sufiks -씨 lub -님. Ale że wspominasz o swojej przyjaciółce, podałam imię jako zwrot. "Młodsza siostra" lub koleżanka/przyjaciółka to dosłownie 여동생, ale nie zwracasz się do niej bezpośrednio tym zwrotem - jedynie kiedy opowiadasz o niej innym ludziom (wtedy "moja przyjaciółka" będzie brzmiało w naturalnej mowie "우리 여동생"). Oczywiście jak musisz, możesz do niej tak powiedzieć, ale będzie to bardzo nienaturalne. :)
@@pyrawkorei 감사합니다😍
W każdym kraju jest dyskryminacja.
Uwielbiam toooooo
Dowiedziałem się wielu zaskakujących rzeczy.
Czy jeśli jestem Mulatką to źle mnie przyjmą?
❤
Yehet :D
Anna Przewodowska ohorat :-D
❤❤❤
Czy to prawda, że Koreańczycy nie zbyt są przekonani do Europejek, że względu szczególnie jeśli osoba lubi kpop? Czy myślą, że Europejski lubią ich, ze względu tylko na tą 'sławną' muzykę?
Falsz
Skąd pochodzi ta pewność?
Jej 2 ^^
Poszłabym na spotkanie, ale samej mi jakoś głupio XD taką mam mentalność piwniczaka.
Idz, idz. Spotkasz ludzi z podobnymi zainteresowaniami. Na pewno pare z nich tez przyjdzie bez towarzystwa. Jak nie pojdziesz, to juz zawsze bedziesz sie zastanawiac jak by bylo gdybys jednak poszla... 😊
Pyro, to smutne :/
Hej pyra
Komus czółko ucięło
LUBIE MUZKE ALE oNA PRZESZKADZA!!!!! Foczka BELGIA
W Korei pierw się czyta imię czy nazwisko? XDD Np. Kim Taehyung ( co jest imieniem a co nazwiskiem )
Pierwsze to nazwisko, drugie to imię (Kim to nazwisko :) )
@@01paaulinaa01 oo dzięki ci 💕 ps. Całe życie w kłamstwie ;-;
+Angelika Kala 😁😁😁
Czy Koreańczycy dyskryminują uchodźców z północy?
"Z północy" czyli skąd konkretnie?
Pyra, a może ten Pan dobrze Ci życzył?No właśnie
Maleńkie uzupełnienie do tematu. Jest to materiał na który natrafiłem kilka lat temu - "Talking about racism in Korea (Seoul)" - podstawy angielskiego wymagane.
Polecam: ruclips.net/video/ZaxdhkKddGM/видео.html
To czyli w Polsce jest lepiej.
Pyra, czy w takim razie uważasz ze Polacy w Polsce dyskryminują obcokrajowcow?
Czy Pyra tutaj mieszka, ze ma sie wypowiedziec na ten temat?