Byłem. To była moja pierwsza góra zrobiona z własną liną a nie po ferracie. I póki co jedyna, bo zdobycie Ortlera zostało udaremnione przez pogodę, która zmusiła nas do wycofania się już niemal spod samego szczytu. Na Glocknerze co się strachu najadłem to moje, ale pierwszy w życiu kontakt z lodowcem i wyjście na taras górnego schroniska o pierwszej w nocy przy bezchmurnej, bezksiężycowej nocy - tego się nie zapomni do końca życia. Gwiazdy chciało się zbierać z nieba garściami. Ile tego tam jest w porównaniu z niebem w mieście! Samo wejście na szczyt nie nastręczyło mi większych trudności, jak się tego spodziewałem, ale korki i faktycznie ganianie przez przewodników grup ludzi, którzy kompletnie nie ogarniają sytuacji, prowadziło do niefajnych sytuacji. Na moich oczach jeden z turystów takiej grupy poleciał ze trzy metry w dół w czasie kiedy przewodnik nie był jakkolwiek wpięty do tych palików asekuracyjnych. Tylko szybka reakcja i dogodne miejsce do solidnego zaparcia się nogami pomogło w uniknięciu tragedii. To był dla mnie jedyny minus tej góry - przemiał turystów jak na Krupówkach. Góry są przepiękne i rozumiem każdego kto chce je z bliska zobaczyć, ale wchodzenie na taką górę wymaga jednak choć odrobiny przygotowania i pokory zamiast jedynie zapłaconego przewodnika.
Dzięki! Miło słyszeć! Powtórzę się: robię co mogę 🤪a tak poważnie mówiąc, ciężko nagrywać szczególnie w wysokich górach...nie ma czasu i warunki są jakie są ale mam nadzieję że udaje mi się przekazać jak to mniej więcej wygląda 😎 pozdrowienia
W Kals am Grossglockner byliśmy we wrześniu, ale w celu testowania bike parku oraz biegowo-trekkingowym. Natomiast sam Grossglockner trochę chował nam się za chmurami. PS. Przyjemnie oglądało się Twoją relację :)
Dzięki 😎 ogólnie Grossglockner widziany z parkingu nie wygląda jakoś szczególnie 😉nawet "po drodze" jest taki jakiś nijaki🤪 dopiero odcinek przyszczytowy daje poczuć jego wielkość! Pozdr
Jak zwykle super produkcja i kolejna inspiracja 👏👍😉. Dzięki za mega film i sporo przydatnego info 😉Pogodę trafiliście idealną. Pozdrawiam serdecznie. 😉
W 2001 roku od schroniska Studlhutte szło się po lodowcu, w sumie nawet poniżej jego. Może w taki sezon trafiliśmy ale jednak. Od Johana warunki były stricto zimowe, łącznie z całą granią i przełączką, która wtedy nie miała żadnego ubezpieczenia. W sumie przesolowaliśmy wszystko....
Tłoczno jak u nas na Rysach. Z tego co mówisz, to ci przewodnicy potrafią wkurzyć człowieka, ale dobrze, że idziecie zgrana ekipą, to sami dbacie o dobrą atmosferę 👍 Ja jutro lecę w Karkonosze 😎
SUPER materiał piękne widoki chciało by się tam być ale już nie ten czas dla mnie. Dziękuję że mogłem dzięki Wam zobaczyć te wspaniałe Widoki pozdrawiam Dariusz który kocha Góry
@@dariuszjura5493 Dziękuję, cieszę się że Ktoś dzięki moim produkcją może zobaczyć miejsca które z jakiegoś powodu mogą być dla niego niedostępne 😎pozdrawiam
Hej, gratuluję wejścia. Tak się zastanawiam, czy na Grossa jest opcja wejścia bez takiego tłumu? Dwa razy się już przymierzałem i kolejny, pewnie ostatni planuje w przyszłym roku. Tak jak wspominałeś, chyba Ci już słynni przewodnicy i ilość ludzi są największym zagrożeniem. Pozdrowienia!
Cześć Marek, standardowo jeśli chciałbyś uniknąć tłumów,postaraj się wybrać w środku tygodnia. Apogeum tłumów przypada zazwyczaj na weekendy i dni wolne. Gdybym miał taką możliwość celowałbym we wtorek i środę. Dobrym pomysłem jest też nocleg w ostatnim schronisku (tak jak zrobiliśmy to my) ale wyjście przed śniadaniem. Tak żeby przez ok godzinę iść jeszcze w ciemnościach. Teren jest względnie bezpieczny więc można pozwolić sobie na wędrówkę z czołówką... Na resztę niestety nie masz już wpływu 😉 powodzenia
Super film! Przy takiej liczbie osób i poganianiu przez przewodników ile czasu można spędzić na szczycie by inni Cię nie zjedli?? Ile wcześniej rezerwowaliście nocleg w schronisku?
@@PP-wb2hh Hej! Ciężko powiedzieć...stoisz na szczycie i widzisz innych czekających pod nim i w zasadzie już sam wiesz że nie powinieneś stać tam zbyt długo😄ale ...10 min spokojnie można sobie postać. Nocleg rezerwowaliśmy jakieś 1-2 miesiące wcześniej...pozdrawiam
@@DalekoJeszcze Dzięki za odpowiedź, sam się przymierzam do zdobycia tej góry solo. Poza ferratą nie mam doświadczenia z linami ale jeśli zjazdy nie są konieczne to myślę, że poradzę sobie bez problemu. Obecnie miszkam i pracuje w południowej Austrii dlatego mam okazje zaliczać szczyty tutaj i w dolomitach, a ferrata sprawia mi największą przyjemność. Pozdrawiam
z jednej strony można się wkurzać, że tyle tam ludzi z przypadku, którzy po prostu zapłacili przewodnikom w końcu nawet na mont blanc idą ludzie, których często największym górskim osiągnięciem jest wejście na śnieżkę czy babią górę a z drugiej przewodnictwo istniało od zawsze i poniekąd to dzięki niemu chodzenie po górach stało się popularne chyba pozostaje nam się tylko cieszyć, że w Europie jeszcze nie trzeba nosić ze sobą własnej kupy ;)
Jasne zrozumiałe, ja też w końcu samą swoją osobą zaliczam się właśnie do tego tłumu na szczycie. Jednak widok osób ciągniętych ...dosłownie ciągniętych na linie na szczyt daje do myślenia 🤪 pozdrowienia
swietny material, swietna narracja, tloki ?to jakas autostrada :)
😉🤪tak to była autostrada...nawet pasy awaryjne były zajęte 😂
Byłem. To była moja pierwsza góra zrobiona z własną liną a nie po ferracie. I póki co jedyna, bo zdobycie Ortlera zostało udaremnione przez pogodę, która zmusiła nas do wycofania się już niemal spod samego szczytu. Na Glocknerze co się strachu najadłem to moje, ale pierwszy w życiu kontakt z lodowcem i wyjście na taras górnego schroniska o pierwszej w nocy przy bezchmurnej, bezksiężycowej nocy - tego się nie zapomni do końca życia. Gwiazdy chciało się zbierać z nieba garściami. Ile tego tam jest w porównaniu z niebem w mieście! Samo wejście na szczyt nie nastręczyło mi większych trudności, jak się tego spodziewałem, ale korki i faktycznie ganianie przez przewodników grup ludzi, którzy kompletnie nie ogarniają sytuacji, prowadziło do niefajnych sytuacji. Na moich oczach jeden z turystów takiej grupy poleciał ze trzy metry w dół w czasie kiedy przewodnik nie był jakkolwiek wpięty do tych palików asekuracyjnych. Tylko szybka reakcja i dogodne miejsce do solidnego zaparcia się nogami pomogło w uniknięciu tragedii.
To był dla mnie jedyny minus tej góry - przemiał turystów jak na Krupówkach.
Góry są przepiękne i rozumiem każdego kto chce je z bliska zobaczyć, ale wchodzenie na taką górę wymaga jednak choć odrobiny przygotowania i pokory zamiast jedynie zapłaconego przewodnika.
Dzięki za takie piękne wspomnienia! Twój przykład wyjaśnia po co się chodzi w góry! Pozdrawiam
Super, gratuluję 💪👍
Dzięki 😎
Pięknie Wojtas 😇 Standardowo już… Do następnego !
Uwielbiam Twoje filmy, ten chyba jest najlepszy z dotychczasowych. Gratulacje, widoki obłęd. Chciałbym coś takiego kiedyś przeżyć!
Dzięki! Miło słyszeć! Powtórzę się: robię co mogę 🤪a tak poważnie mówiąc, ciężko nagrywać szczególnie w wysokich górach...nie ma czasu i warunki są jakie są ale mam nadzieję że udaje mi się przekazać jak to mniej więcej wygląda 😎 pozdrowienia
W Kals am Grossglockner byliśmy we wrześniu, ale w celu testowania bike parku oraz biegowo-trekkingowym. Natomiast sam Grossglockner trochę chował nam się za chmurami. PS. Przyjemnie oglądało się Twoją relację :)
Dzięki 😎 ogólnie Grossglockner widziany z parkingu nie wygląda jakoś szczególnie 😉nawet "po drodze" jest taki jakiś nijaki🤪 dopiero odcinek przyszczytowy daje poczuć jego wielkość! Pozdr
Gratulacje i zazdroszczę pogody. Byłem w lipcu, na ataku szczytu chmura i warunki zimowe ale za to było pusto. Dobry film
ruclips.net/video/U8jrExpPbXI/видео.htmlfeature=shared
Dzięki! Przy tym natężeniu turystów,pogoda to podstawa. Nie wyobrażam sobie wchodzenia w takim tłoku na mokrej i śliskiej skale! Pozdr
Super Materiał Dziękuję
Dzięki! Może się komuś przyda 😎
Na pewno się przyda tak jak inne twoje filmy robisz dobrą robotę serdecznie Pozdrawiam
Piękna produkcja! 😊 Gratuluję zdobycia Großglockner'a 😊
Dzięki! Łatwo nie było 😂 pozdrowienia
Jak zwykle super produkcja i kolejna inspiracja 👏👍😉. Dzięki za mega film i sporo przydatnego info 😉Pogodę trafiliście idealną. Pozdrawiam serdecznie. 😉
Dzięki! Mam nadzieję że informacje się przydadzą! Powodzenia
W 2001 roku od schroniska Studlhutte szło się po lodowcu, w sumie nawet poniżej jego. Może w taki sezon trafiliśmy ale jednak. Od Johana warunki były stricto zimowe, łącznie z całą granią i przełączką, która wtedy nie miała żadnego ubezpieczenia. W sumie przesolowaliśmy wszystko....
Na chwilę obecną mało co tam tego lodowca zostało...
Świetny materiał. Gratuluję.
Dzięki Łukasz 🙋
Swietny film! Dzieki! Plan na nastepny sezon.
Dzięki! Powodzenia zatem 😎🙋
Tłoczno jak u nas na Rysach. Z tego co mówisz, to ci przewodnicy potrafią wkurzyć człowieka, ale dobrze, że idziecie zgrana ekipą, to sami dbacie o dobrą atmosferę 👍 Ja jutro lecę w Karkonosze 😎
O to pięknie 😍pewnie jesienne kolory już opanowały krajobraz!
Piękne ujęcia, konkrety i dobry montaż. Dzięki za Twoją robotę! :)
@@szymonkozbielski3266 do usług 😃
SUPER materiał piękne widoki chciało by się tam być ale już nie ten czas dla mnie. Dziękuję że mogłem dzięki Wam zobaczyć te wspaniałe Widoki pozdrawiam Dariusz który kocha Góry
@@dariuszjura5493 Dziękuję, cieszę się że Ktoś dzięki moim produkcją może zobaczyć miejsca które z jakiegoś powodu mogą być dla niego niedostępne 😎pozdrawiam
Jadę tam w piątek zobaczyć te widoki trochę z bliska pozdrawiam jeszcze raz
Hej, gratuluję wejścia. Tak się zastanawiam, czy na Grossa jest opcja wejścia bez takiego tłumu? Dwa razy się już przymierzałem i kolejny, pewnie ostatni planuje w przyszłym roku. Tak jak wspominałeś, chyba Ci już słynni przewodnicy i ilość ludzi są największym zagrożeniem. Pozdrowienia!
Cześć Marek, standardowo jeśli chciałbyś uniknąć tłumów,postaraj się wybrać w środku tygodnia. Apogeum tłumów przypada zazwyczaj na weekendy i dni wolne. Gdybym miał taką możliwość celowałbym we wtorek i środę. Dobrym pomysłem jest też nocleg w ostatnim schronisku (tak jak zrobiliśmy to my) ale wyjście przed śniadaniem. Tak żeby przez ok godzinę iść jeszcze w ciemnościach. Teren jest względnie bezpieczny więc można pozwolić sobie na wędrówkę z czołówką...
Na resztę niestety nie masz już wpływu 😉 powodzenia
Fajna relacja ! Tylko te wstawki montażowe - chwilami myślałem, że mi się projektor psuje ;D
🤪wszystko po to żeby ludzie nie zasneli podczas oglądania 😂 pozdrawiam
Mi się przyda już za pare tygodni, dzięki :)
@@AP-el2if powodzenia!
Super filmik - zdecydowanie w moim klimacie.
Dzięki! Już nie długo kolejne produkcje z wyższych gór 😎
Świetny materiał!
@@piotrziety6457 Dzięki! Może się przyda 😎
Kiedy coś we Włoszech? Super się oglądało 👏
Dzięki! Mam jeszcze materiał z Włoch do zmontowania 😎kiedyś będzie! Pozdrowienia
Super
Super filmik👌
Dzięki! Pozdrawiam
Super film!
Przy takiej liczbie osób i poganianiu przez przewodników ile czasu można spędzić na szczycie by inni Cię nie zjedli??
Ile wcześniej rezerwowaliście nocleg w schronisku?
@@PP-wb2hh Hej! Ciężko powiedzieć...stoisz na szczycie i widzisz innych czekających pod nim i w zasadzie już sam wiesz że nie powinieneś stać tam zbyt długo😄ale ...10 min spokojnie można sobie postać. Nocleg rezerwowaliśmy jakieś 1-2 miesiące wcześniej...pozdrawiam
Ciekawe czy będzie jeszcze bułgaria
Na chwilę obecną nie planuję 😎ale kto wie 😉
wauuuu!
Wrrrrr🤪
czesc, nie powiedziales najwazniejszego, jak przebiegało zejście? Wystarczy sprzęt do ferraty czy konieczna jest własna lina i zjazd?
Cześć! Schodziliśmy dokładnie tą samą drogą, asekurując się liną. Zjazdów nie było 😎 pozdrawiam
@@DalekoJeszcze Dzięki za odpowiedź, sam się przymierzam do zdobycia tej góry solo. Poza ferratą nie mam doświadczenia z linami ale jeśli zjazdy nie są konieczne to myślę, że poradzę sobie bez problemu. Obecnie miszkam i pracuje w południowej Austrii dlatego mam okazje zaliczać szczyty tutaj i w dolomitach, a ferrata sprawia mi największą przyjemność. Pozdrawiam
Witam. Jak zarezerwować nocleg w schronisku?
Hej! Pisząc pod ten adres 😎
info@erzherzog-johann-huette.at
Pozdrawiam
z jednej strony można się wkurzać, że tyle tam ludzi z przypadku, którzy po prostu zapłacili przewodnikom
w końcu nawet na mont blanc idą ludzie, których często największym górskim osiągnięciem jest wejście na śnieżkę czy babią górę
a z drugiej przewodnictwo istniało od zawsze i poniekąd to dzięki niemu chodzenie po górach stało się popularne
chyba pozostaje nam się tylko cieszyć, że w Europie jeszcze nie trzeba nosić ze sobą własnej kupy ;)
Jasne zrozumiałe, ja też w końcu samą swoją osobą zaliczam się właśnie do tego tłumu na szczycie. Jednak widok osób ciągniętych ...dosłownie ciągniętych na linie na szczyt daje do myślenia 🤪 pozdrowienia
Byłem wczoraj. Nic się nie zmieniło, nadal chaos i hamakie wciskanie się gajdów z klientami...
Trzeba mieć stalowe nerwy i oczy dookoła głowy 🤪 pozdrawiam
Pieniądze i kondycja. Tylko tego brakuje mi do jeżdżenia i łażenia po górach...
Szczerze życzę poprawy tych dwóch czynników 🫂👍! Pozdrawiam
Ależ!
Takoż!😎🙋
Piękny film ...pzdr.Wieliczka
Dzięki! Pozdrawiam