Krzysztof Kamil Baczyński, 23-letni powstańczy poeta, geniusz pisanego słowa, i jego Barbara... Wojna zabrała Polsce niebywale zdolnych i utalentowanych ludzi, i to w tak młodym jeszcze wieku... Ten już wielki poeta i Polak nie zdążył się jeszcze rozwinąć, a tu już trzeba było za Polskę umierać... Jak dojrzała i naprawdę wybitna była już jego twórczość... A może to dzięki tej wojnie, tym nieludzkim warunkom życia, groźbie śmierci czyhającej za każdym zaułkiem, niezwykle talenty znajdują ujście swojej ponadczasowej wielkości i wybitności? Och jak bardzo jest żal tak nieludzko ukróconego, zmarnowanego, niespełnionego jeszcze przecież i niezwykle wybitnego życia.
Miłość. O nieba płynnych pogód, o ptaki, o natchnienia. Nie wydeptana ziemia, nie wyśpiewane Bogu te drzewa, te kaskady iskier, ten oddech nieba, w ramionach jak w kolebach zamknięty. Jak cokoły drzewa z szumem na poły; serca jak dzbany łaski, takie serca jak gwiazdki, takie oczu obłoki, taki lot - za wysoki. Słońce, słońce w ramionach czy twego ciała kryształ pełen owoców białych, gdzie zdrój zielony tryska, gdzie oczy miękkie w mroku tak pół mnie, a pół Bogu. Twych kroków korowody w urojonych alejach, twe odbicia u wody jak w pragnieniach, w nadziejach. Twoje usta u źródeł to syte, to znów głodne, i twój śmiech, i płakanie nie odpłynie, zostanie. Uniosę je, przeniosę jak ramionami - głosem, w czas daleki, wysoko, w obcowanie obłokom. 8 IX 42 r.
Po ponad osiemdziesięciu latach od ich i nie tylko ich śmierci wiem że to poświęcenie poszło na marne .
Cudnie pisał, Jego wiersze czytam i przestać nie mogę, piękne!!!
DLA WSZYSTKICH,KTÓRZY MŁODZI WALCZYLI I KOCHALI....PAMIĘCI BACZYŃSKIEGO I JEGO DRUHÓW WALKI O WOLNOŚĆ WARSZAWY I MIŁOŚĆ,PRZYSZŁOŚĆ.......
Krzysztof Kamil Baczyński, 23-letni powstańczy poeta, geniusz pisanego słowa, i jego Barbara... Wojna zabrała Polsce niebywale zdolnych i utalentowanych ludzi, i to w tak młodym jeszcze wieku... Ten już wielki poeta i Polak nie zdążył się jeszcze rozwinąć, a tu już trzeba było za Polskę umierać... Jak dojrzała i naprawdę wybitna była już jego twórczość... A może to dzięki tej wojnie, tym nieludzkim warunkom życia, groźbie śmierci czyhającej za każdym zaułkiem, niezwykle talenty znajdują ujście swojej ponadczasowej wielkości i wybitności? Och jak bardzo jest żal tak nieludzko ukróconego, zmarnowanego, niespełnionego jeszcze przecież i niezwykle wybitnego życia.
Najpiękniejszy wiersz jaki znam
Miłość.
O nieba płynnych pogód,
o ptaki, o natchnienia.
Nie wydeptana ziemia,
nie wyśpiewane Bogu
te drzewa, te kaskady
iskier, ten oddech nieba,
w ramionach jak w kolebach
zamknięty. Jak cokoły
drzewa z szumem na poły;
serca jak dzbany łaski,
takie serca jak gwiazdki,
takie oczu obłoki,
taki lot - za wysoki.
Słońce, słońce w ramionach
czy twego ciała kryształ
pełen owoców białych,
gdzie zdrój zielony tryska,
gdzie oczy miękkie w mroku
tak pół mnie, a pół Bogu.
Twych kroków korowody
w urojonych alejach,
twe odbicia u wody
jak w pragnieniach, w nadziejach.
Twoje usta u źródeł
to syte, to znów głodne,
i twój śmiech, i płakanie
nie odpłynie, zostanie.
Uniosę je, przeniosę
jak ramionami - głosem,
w czas daleki, wysoko,
w obcowanie obłokom.
8 IX 42 r.
Какой ужас! Сколько таких молодых, красивых, талантливых згинуло на той войне, сколько прекрасных детей не родилось... ВЕЧНАЯ ПАМЯТЬ.
piekne,dziekuje...
Czy ktoś wie co z Anią się stało? Gdzie ona jest? Cokolwiek!
Zmarła w wieku 40 lat w 1995 roku , Anna Łencka
@@gabrielapiwonska3639 Dziękuję serdecznie!
Jaka szkoda naprawdę. Piękna kobieta i piosenkarka! Bardzo subtelny! Niech Bóg ma ją w swoim Królestwie!