🏆✅ Zapisz się teraz na bezpłatne WYZWANIE Ogarnij Naukę Języków w 15 Dni i ZAPLANUJ ze mną od A do Z Twoją naukę dowolnego języka: jezykowasilka.pl/bezplatne-wyzwanie-jezykowa-silka/
Świetny materiał… ja zaczynałam się uczyć w całkiem innych czasach, kiedy podróże nie były tak łatwe, nie było internetu… ehh dawne to czasy. A moje story wyglada następująco. Z angielskim to nigdy nie nastąpiło… bez obecności w kraju anglojęzycznym, jakoś się udało ogarnąć znajomość języka z wymową choć trwało to od 3 roku życia do dziś. Co prawda w wieku 35 lat pojechałam do Irlandii pierwszy raz, ale już wtedy posługiwałam się płynnie/ biegle angielski. Z francuskim zajęło mi to 2 lata (zaczęłam się uczyć jako 5 latka a pojechałam do Francji zaraz po otwarciu granic w ’89 roku mając 7 lat), zaczęłam mówić w wieku lat 16, kiedy poszłam tam do pracy. Z hiszpańskim jednak zeszło najdłużej… zaczęłam się uczyć sama mając 16 czy 18 lat, potem na studiach latyno 2 lata lektoratu… w Hiszpanii spędziłam pół dnia mając lat 30, dalej uczyłam się sama, a na wszystko zmienił tegoroczny wyjazd do Dominikany, kiedy to coś z niczego w 4h nauczyłam się mówić po hiszpańsku… to jakieś 20 lat będzie znajomości języka do w miarę płynnej wypowiedzi- w międzyczasie dom, mąż, dzieci, firma…były poprostu inne priorytety. Przy kolejnych językach będę się bardziej streszczać, bo przekonałam się, że szkoda życia.
Zgadzam się całkowicie! Uczyłam się niemieckiego z kursów online, ale dopiero życie w Niemczech pokazało mi czym jest prawdziwy język! Najtrudniejsze było przełamanie się i zaczęcie mówienia, nawet nieidealnie, niepoprawnie i nie płynnie. Na początku ważne, żeby się dogadać, a w miarę upływu czasu język staje się bardziej poprawny, płynny i brzmi bardziej "native". Dobrze jest mieć znajomych, którzy tłumaczą niezrozumiałe rzeczy. W Niemczech niemiecki otaczał mnie wszędzie: praca, maile, sklep, współlokatorzy, znajomi, przechodnie, wiadomości, gazety. Uważam, że ważne jest, żeby się nie poddawać, próbować cały czas mówić i w razie trudności nie zmieniać automatycznie na angielski! ;D
3 года назад+5
A jak tam u Was? Pierwszy skok na głęboką wodę dopiero przed Wami czy już czegoś podobnego doświadczyliście? :)
Co do budowania tych fundamentów domu, to i tak u Ciebie nie jest tak źle jak u mnie. Niby udało mi się osiągnąć angielski na C1 przez całą edukację szkolną i stałą immersję, ale tak naprawdę uczyłem się suchych słówek i jakąś szczątkową gramatykę na zasadzie rozumienia czasów (a raczej nie uczyłem się, tylko samo wchodziło przez kontakt z serialami, grami, artykułami, muzyką) i finalnie jestem w stanie zrozumieć w zasadzie wszystko i czytać książki bez większych problemów, ale jak przychodzi do użycia, to okazuje się że moje zdania są dosyć prymitywne. Przez moją niewiedzę o tym jak się powinniśmy uczyć, postawiłem dom, gdzie wysokość każdej ściany jest zupełnie na różnych wielkościach i będę je wyrównywał jeszcze bardzo długo. Nie popełnię tego samego błędu z niemieckim
3 года назад+1
super, że masz tego świadomość! powodzenia z niemieckim! :))
W zasadzie to czego powinniśmy się uczyć w kontekście, a jakie słowa możemy się uczyć "suche"? Z pojedynczych słów powinny być tylko rzeczowniki nieabstrakcyjne?
3 года назад+1
Zasadniczo wszystkie lepiej się zapamiętuje w kontekście, bo tak działają nasze mózgi i tyle ;) niemniej wiadomo, że to trochę utopia, bo nie każdy znajdzie czas by jeszcze swój kontekst nadać itd. Generalnie podoba mi się też wizja, by uczyć się najbardziej podstawowych rzeczowników poprzez obrazkowe fiszki (tylko język docelowy + obrazek), ale imho zawsze i tak lepiej dodać do tego jakieś nawet najprostsze zdanie w tym języku docelowym
Czy oglądanie serialu po angielsku z polskimi napisami jest korzystne ?
3 года назад
to zależy, ale raczej nie ;) wszystko o tym, co się kryje za "to zależy" znajdziesz w filmie na moim kanale, gdzie jest kilkanaście minut wiedzy o nauce języków poprzez seriale :)
@@okieroki308 to też, aczkolwiek jeśli w tym kraju nie mieszkamy to rzadko jest to ciekawe ;) przynajmniej dla mnie. swoje zdanie na ten temat co śledzić itd szerzej opisałem w filmie o metodzie immersji
@ Ja mówię co nieco po śląsku (po kaszubsku narazie jeszcze nie) i mieszkam mniej więcej blisko Górnego Śląska i powiem że z tego co pamiętam w Katowicach częściej słyszałem język polski niż śląski. Należy tu jednak dodać że śląski wciąż jeszcze nie jest uznany za język, a bardziej za dialekt lub gwarę polskiego i nie ma też edukacji po śląsku przez co utrudnia mu to trochę rozwój. Sprawdziłem gdzieś kiedyś w Internecie, że po śląsku najwięcej osób mówi w powiecie mikołowskim, a po kaszubsku w powiecie kartuskim.
Tak poza treścią filmiku, ale czy gdzieś można posłuchać jak mówisz w języku francuskim?
3 года назад+1
hmmmm, chyba w wyróżnionych stories na IG pod tytułem "mówię" coś jest, filmu jeszcze po francusku żadnego nie nagrywałem
3 года назад
a najwięcej to po francusku mówiłem na spotkaniach Językowej Siłki na żywo jeszcze przed pandemicznymi ograniczeniami :D Jeśli takie spotkania wrócą prędzej czy później, to zapraszam!
🏆✅ Zapisz się teraz na bezpłatne WYZWANIE Ogarnij Naukę Języków w 15 Dni i ZAPLANUJ ze mną od A do Z Twoją naukę dowolnego języka: jezykowasilka.pl/bezplatne-wyzwanie-jezykowa-silka/
Świetny materiał… ja zaczynałam się uczyć w całkiem innych czasach, kiedy podróże nie były tak łatwe, nie było internetu… ehh dawne to czasy. A moje story wyglada następująco. Z angielskim to nigdy nie nastąpiło… bez obecności w kraju anglojęzycznym, jakoś się udało ogarnąć znajomość języka z wymową choć trwało to od 3 roku życia do dziś. Co prawda w wieku 35 lat pojechałam do Irlandii pierwszy raz, ale już wtedy posługiwałam się płynnie/ biegle angielski. Z francuskim zajęło mi to 2 lata (zaczęłam się uczyć jako 5 latka a pojechałam do Francji zaraz po otwarciu granic w ’89 roku mając 7 lat), zaczęłam mówić w wieku lat 16, kiedy poszłam tam do pracy. Z hiszpańskim jednak zeszło najdłużej… zaczęłam się uczyć sama mając 16 czy 18 lat, potem na studiach latyno 2 lata lektoratu… w Hiszpanii spędziłam pół dnia mając lat 30, dalej uczyłam się sama, a na wszystko zmienił tegoroczny wyjazd do Dominikany, kiedy to coś z niczego w 4h nauczyłam się mówić po hiszpańsku… to jakieś 20 lat będzie znajomości języka do w miarę płynnej wypowiedzi- w międzyczasie dom, mąż, dzieci, firma…były poprostu inne priorytety. Przy kolejnych językach będę się bardziej streszczać, bo przekonałam się, że szkoda życia.
Zgadzam się całkowicie! Uczyłam się niemieckiego z kursów online, ale dopiero życie w Niemczech pokazało mi czym jest prawdziwy język! Najtrudniejsze było przełamanie się i zaczęcie mówienia, nawet nieidealnie, niepoprawnie i nie płynnie. Na początku ważne, żeby się dogadać, a w miarę upływu czasu język staje się bardziej poprawny, płynny i brzmi bardziej "native". Dobrze jest mieć znajomych, którzy tłumaczą niezrozumiałe rzeczy. W Niemczech niemiecki otaczał mnie wszędzie: praca, maile, sklep, współlokatorzy, znajomi, przechodnie, wiadomości, gazety. Uważam, że ważne jest, żeby się nie poddawać, próbować cały czas mówić i w razie trudności nie zmieniać automatycznie na angielski! ;D
A jak tam u Was? Pierwszy skok na głęboką wodę dopiero przed Wami czy już czegoś podobnego doświadczyliście? :)
@Wilczyca Himalajska podziwiam i trzymam kciuki!
Co do budowania tych fundamentów domu, to i tak u Ciebie nie jest tak źle jak u mnie. Niby udało mi się osiągnąć angielski na C1 przez całą edukację szkolną i stałą immersję, ale tak naprawdę uczyłem się suchych słówek i jakąś szczątkową gramatykę na zasadzie rozumienia czasów (a raczej nie uczyłem się, tylko samo wchodziło przez kontakt z serialami, grami, artykułami, muzyką) i finalnie jestem w stanie zrozumieć w zasadzie wszystko i czytać książki bez większych problemów, ale jak przychodzi do użycia, to okazuje się że moje zdania są dosyć prymitywne. Przez moją niewiedzę o tym jak się powinniśmy uczyć, postawiłem dom, gdzie wysokość każdej ściany jest zupełnie na różnych wielkościach i będę je wyrównywał jeszcze bardzo długo. Nie popełnię tego samego błędu z niemieckim
super, że masz tego świadomość! powodzenia z niemieckim! :))
W zasadzie to czego powinniśmy się uczyć w kontekście, a jakie słowa możemy się uczyć "suche"? Z pojedynczych słów powinny być tylko rzeczowniki nieabstrakcyjne?
Zasadniczo wszystkie lepiej się zapamiętuje w kontekście, bo tak działają nasze mózgi i tyle ;) niemniej wiadomo, że to trochę utopia, bo nie każdy znajdzie czas by jeszcze swój kontekst nadać itd. Generalnie podoba mi się też wizja, by uczyć się najbardziej podstawowych rzeczowników poprzez obrazkowe fiszki (tylko język docelowy + obrazek), ale imho zawsze i tak lepiej dodać do tego jakieś nawet najprostsze zdanie w tym języku docelowym
Czy oglądanie serialu po angielsku z polskimi napisami jest korzystne ?
to zależy, ale raczej nie ;) wszystko o tym, co się kryje za "to zależy" znajdziesz w filmie na moim kanale, gdzie jest kilkanaście minut wiedzy o nauce języków poprzez seriale :)
@ bardzo dziękuję za odpowiedź :D
A czytanie artykułów?
też fajna metoda, ale na zupełnie oddzielną opowieść 😌
@ można dowiadywać się informacji z danego kraju.
@@okieroki308 to też, aczkolwiek jeśli w tym kraju nie mieszkamy to rzadko jest to ciekawe ;) przynajmniej dla mnie. swoje zdanie na ten temat co śledzić itd szerzej opisałem w filmie o metodzie immersji
Juz ucza nas cerowac skarpetki jak wprowadza pakiet klimatyczny to nie bedzie nas stac na nowe ,,,,
Język kataloński jest chyba jednak częściej słyszany w Bracelonie niż na przykład śląski w Katowicach czy kaszubski w Trójmieście.
Ze śląskim nie wiem, z kaszubskim 100% racji. Inna sprawa, że w wielu mniejszych miastach Katalonii można usłyszeć głównie kataloński.
@ Ja mówię co nieco po śląsku (po kaszubsku narazie jeszcze nie) i mieszkam mniej więcej blisko Górnego Śląska i powiem że z tego co pamiętam w Katowicach częściej słyszałem język polski niż śląski. Należy tu jednak dodać że śląski wciąż jeszcze nie jest uznany za język, a bardziej za dialekt lub gwarę polskiego i nie ma też edukacji po śląsku przez co utrudnia mu to trochę rozwój. Sprawdziłem gdzieś kiedyś w Internecie, że po śląsku najwięcej osób mówi w powiecie mikołowskim, a po kaszubsku w powiecie kartuskim.
Tak poza treścią filmiku, ale czy gdzieś można posłuchać jak mówisz w języku francuskim?
hmmmm, chyba w wyróżnionych stories na IG pod tytułem "mówię" coś jest, filmu jeszcze po francusku żadnego nie nagrywałem
a najwięcej to po francusku mówiłem na spotkaniach Językowej Siłki na żywo jeszcze przed pandemicznymi ograniczeniami :D Jeśli takie spotkania wrócą prędzej czy później, to zapraszam!
@❤
Uczyć się języka rzucając się na głęboką wodę, to język utopijny .
Od czerwca będzie w Polsce język niemiecki
tak? a to czemu?