Ukradła ciało niewidomej kobiecie! | Co fajnego na Netflixie? | Alchemia Dusz
HTML-код
- Опубликовано: 19 окт 2024
- Czerwiowy Discord: / discord
Na kawę i więcej filmów - bo czemu nie! Grosza rzuć Czerwiowi ;)!
patronite.pl/C...
Kubeczki:
rodzinaeko.pl/...
Oprócz opowiadania o książkach, fantastyce i RPG, jestem szermierzem. O szermierce opowiadam, choć niestety po angielsku, na moim drugim kanale na który serdecznie zapraszam (są polskie napisy):
/ @missfencing
Też własnie oglądam ten serial, jest świetny. Od jakiegoś czasu oglądam tylko chińskie i koreańskie dramy. Z czasem przyzwyczaiłam się do tych nazw i do czytania bez rozumienia czegokolwiek ze słuchu :D To sa na prawdę świetnie zrobione seriale, pięknie dopracowane stroje i cudne widoki. Moja ulubina drama to chyba Till the end of the moon, ale w sumie oglądam co mi wpadnie i na razie się nie zawiodłam :)
Ale ucieszyłam się z tego odcinka. Moim zdaniem "Alchemia Dusz" to najlepszy serial fantasy na Netflix. Efekty są piękne, a pomysły na fabułę ciekawe. Co prawda część druga, moim zdaniem, wypada słabiej niż pierwsza, ale i tak warto obejrzeć.
Ciekawe są też "Kroniki Arthdalu". Niektórzy nazywają je koreańską "Grą o Tron". Byłoby fajnie, jakby Czerw nagrał o nich coś kiedyś.
O matulu, aaaa, Czerw mówi o Alchemii Dusz, no nie może być, no świat się kończy, aaaaaaa😁 No się wzruszyłam, nooo.
Oglądam dalej :)
Po którejś dramie z rzędu człowiek się przyzwyczaja ze nie pamięta imion.
Coś w tym jest :D My (w sensie pewne forumowe towarzystwo oglądające dramy) nadajemy polskie ksywki ;)
Aaa widzisz!!! Trzeba było obejrzeć całe Naruto i kłopot z głowy z azjatyckimi dialektami. Mi najbardziej utkwiło w głowie jak Muedok biega za Jangukiem i krzyczy turynie turynie 😂
Ja kojarzę coś w rodzaju "turo-nim", czyli "paniczu". To "nim" to honoryfikat, często jest w dramach :) Koreańskiego nie znam, ale rozpoznaję mowę formalną i nieformalną oraz najpopularniejsze sposoby zwracania się do siebie, czyli tych wszystkich oppów, ajussich, ahjummy, agassi, unni, noony itepede. No i oczywiście standardowe "czioooooona!" wykrzykiwane przez dostojników do króla w segukach :D
Jesteś zajebista!! Uwielbiam Twój styl prowadzenia filmów i wręcz kocham Twój głos!
Na Naksu w ciele niewiadomej dziewczyny mówili "mudoki" a przynajmniej tak mi się wydawalo:D w ogóle uwielbiam ten język. Słyszę jak aktor wzdycha bezczelnie, a się okazuje, że to jest jakaś kwestia dialogówa i to ma sens :D ani słowa nie znam po koreańsku, ale lubię tego słuchać :D
Po prostu cudowne.
Znaczy serial to jedno, a także twój odcinek i pomysł na serię też. No i mega gratulacje pozyskania nowej platformy.
Jednak jako osobie, która lubi azjatyckie klimaty wpadło do głowy ,,To Czerw nie wie, że większość Azjatów ma czarne włosy?". No i oczywiście powaliło mnie to co sama przezywam. Oglądam, coś rozumiem, ale jak mówią szybko i jeszcze z dialektem po ich niemu, albo jest coś tłumaczone, czego nijak z ekspozycji nie da się ogarnąć to ciągle pauzuję by doczytać.. A potem puszczam scenę by widzieć każdy szczegół. No i z godziny obcinka robią się dwie. A jak jest za wiele postaci to mam nieogar kto zać. Ale a czasem miewam nieogar wśród rodzimych jednostek, więc już PO CAŁOŚCI. Ale doceniam, pozdrawiam i fajnie, że Ci się podoba i o tym mówisz na początek. Ja tam będę tę serię oglądać, nawet jak algorytmy będą ją chować. :D
Jesteś najpiękniejsza, oraz masz wspaniałe poczucie humoru. Idealnie prowadzisz ten kanał.
Ten serial jest super! Jeszcze nie widziałem tego materiału i widzę, że jest całkiem świeży, ale już mogę napisać, że bardzo go lubię. W ogóle zauważyłem, że koreańskie dramy mają świetny balans między powagą, humorem i romansem. Uwielbiam ten "poważniejszy" z drugoplapowych wątków miłosnych:D
Chętnie oglądam twoje polecajki.....choć czasami filmik Czerwia, z tym wspaniałym poczuciem humoru, jest fajniejszy 😊
Kilka dni temu obejrzałem za jednym zamachem "Niebieskookiego samuraja". Gorąco namawiam do sprawdzenia. "Alchemia dusz" jest u mnie następną pozycją jaką zaplanowałem obejrzeć.
Zgadzam się, serial jest świetny. Podobała mi się gra głównej bohaterki, zabójczyni Naksu udająca pokorną służącą było cudne. :) Podział na dwie części, a nie sezony ma pewne uzasadnienie, ale to dopiero widać w ostatnim odcinku pierwszej części.
Naksu służąca to było piękne combo - uwielbiałam ją :D
Alchemia Dusz to bardzo dobry wybór. Miłego oglądania.
A potem polecam Kroniki Arthalu. Kroniki są tak mocne, że w moim prywatnym rankingu duuużo mocniejsze niż np. Gra o Tron. Sponiewierał mnie ten serial mentalnie, emocjonalnie i fizycznie - tak się bałam i przeżywałam, że aż oddech wstrzymywałam i prawie z emocji spadłam z krzesła ;)
A jako przerywnik polecam film Space Sweepers, cudne kosmiczne sf w przyjemnie tradycyjnym stylu. Spodoba Ci się ;)
A gdy już przywykniesz do koreańskiego, to zrobię listę z chińską fantastyką 😂
.
Doskonale rozumiem zagubienie w twarzach, imionach i brzmieniu języka, też tak miałam trzy lata temu. Teraz mam confused, gdy słyszę angielski 😂
W koreańskim prawie zawsze używa się pakietu - nazwisko (zawsze pierwsze) + imię. Tylko najbliżsi z najbliższych zwrócą się do kogoś po prostu po imieniu. Żeby było ciekawiej do imion dodawane są "końcówki", które zmieniają brzmienie i informują o stosunku mówiącego do rozmówcy. Przed nazwiskiem często dorzuca się honoryfikaty, które ustalają społeczną, towarzyską itp. pozycję rozmówców. Jak mamy takie kombo, to nam oryginalne imię ginie i go nie słyszymy. Honoryfikaty i końcówki są pomijane w polskim tłumaczeniu, w angielskim zresztą zazwyczaj też, bo są one nieprzetłumaczalne, nie mamy odpowiedników, których można użyć bez fałszowania przekazu. Bo np. ichniejszy "brat" to nie to samo co nasz brat, więc lepiej pominąć, niż wprowadzać w błąd.
Jak zapewne widać, ja mam lekkiego świrka na punkcie dram azjatyckich 😂 ale uważam je za moje wyjątkowo dobre odkrycie, bo byłam już zmęczona zachodnimi schematami i odgrzewanymi kotletami, dlatego z przyjemnością utonęłam w świecie nowych mitów, wierzeń i legend 🙂
O, widzę, że ktoś jeszcze poleca "Kroniki" - koleżanka z pracy oglądała i bardzo była za, na drugi sezon kręci nosem, bo wprowadzili do obsady Junkiego, a za nim nie przepada ;) Ja się ciągle zabieram za "Kroniki" i nie mogę zabrać, chociaż na liście Netflixowej je mam. Ale na razie leci u mnie k-drama pozanetflixowa - seguk, czyli drama historyczna (XVII wiek) z paroma odniesieniami do "Przeminęło z wiatrem" :D
@@aleksandrakot2783 ooo a którą oglądasz? Bo ja nie tylko Netlix mam przeglądnięty ;)
Ooo, Czerw obejrzał jakąś koreańską dramę, i to taką, którą ja też widziałam :D Co prawda drugi sezon dopiero przede mną, ale filmik Czerwia z chęcią sobie zapuszczę. Co do tego part one i two - może to stąd, że sezony w koreańskich dramach to raczej wyjątek niż reguła? Przeważnie dramy (czyli ichnie seriale, nie kojarzyć z dramami na YT ;) ) stanowią dokończone historie i zamykają się w 16 odcinkach, czasem 20, czasem trochę więcej, czasem mniej. Są też długaśne tasiemce, ale fantastyki tego rodzaju nie kojarzę, to raczej obyczajówki dla pań domu, czasem drrrramatyczne i w stylu makjang :D Jakbyś chciała obejrzeć dramy z duchami w tle, to miałabym parę do polecenia, Czerwiu, przed 1 listopada obejrzałam sobie kolejną ;)
imo, w tym kontekscie Naksu znaczy tyle, co 'RozkosznaNiespodzianka', te wszyskie Dżanki to tak, jak Janki = DżangBang, DżangOK .. a Doha to taka Gocha, tylko przez D, czyli Małdorzata...
Jesteś taka kobieca i naturalna i mądra. Lubię oglądać Twoje filmy 🫠
Czekam z niecierpliwością na więcej polecajek. Portable Door (polski tytyuł "Za Magicznymi DrzwiamI") bardzo mi się podobał - zresztą przypomniał mi książkę Toma Holta którą czytałem lata temu i na podstawie której został nakręcony.
Dzięki Czerwiku za polecajke :p. Szalejesz z materiałami;). Dziękujemy:3!
Lista rzeczy z netflixa, które podobały mi się (może coś cię zainteresuje):
- mr.sunshine - też kdrama, tylko osadzona na początku XX wieku. Świetne postaci i chemia między nimi, podlana humorem
- kipo - sympatyczna animacja o apokalipsie antropomorficznych zwierząt
- nimona - adaptacja komiku sf o tym samym tytule. Mocno różni się od pierwowzoru ale też jest niezłe
- where is carmen sandiego - dość naiwna animacja o złodziejach z świetnymi bohaterami
- one piece - chyba nie muszę polecać
- witcher zmora wilka - moja ulubiona adaptacja filmowo/ serialowa wiedźmina (choć konkurencji nie ma silnej)
- marco polo - przygodówka w mongolskich klimatach
-arcane - chyba nie muszę polecać
- castevlania - historia o walce z potworami: demonicznymi, wampirymi jak i ludzkimi
- maya wojownicza księżniczka - utrzymana w mezoamerykańskim historie o dzielnej księżnicze, które staje do walki z bogami.
- niewidzalne miasto - brazyliskie urban fantasy, osadzone mocno w tamtejszym folklorze
- ciemny kryształ - animacja poklatkowa w klimatach mrocznego fantasy.
- dragon prince - animacja fantasy od twórców avatara
- inside job - sympatyczna komedia z fajnymi protagonistami (niestety postaci poboczne strasznie działały mi na nerwach)
Jedna z najlepszych dram. Szkoda, że w Polsce przeszła niezauważona, a netflix nie robi lektora, bo koreańskie seriale miałyby większe wzięcie. Jest sporo pozycji, gdzie moja mama i kobiety w jej wieku by oglądały, ale ze względu na napisy nie tykają . no cóż tureckie seriale w telewizji rządzą. Netflix nie walczy o miliony dusz, ale to jego problem 🤣
O, ale super seria, mam nadzieję na więcej odcinków, ostatnio nigdy nie wiem co oglądnąć😀
Zwróciłem uwagę w tym serialu na muzykę.
Odbiega często od zwyczajowej muzyki w "europejskim" fantasy, ale nie chodzi mi o wschodzie brzmienia, tylko o np. na częste motywy rockowe
Bywa tez czasem, że pojawia się jakaś forma rapu :)
Tak! Tak! Tak!!! Nie mogę doczekać recenzji smoczego księcia w twoim wykonaniu 😍
Uwielbiam koreańskie dramy, ale mimo że już mam wiele z nich obejrzanych, to tak jak Ty, nadal mam problem z rozróżnianiem niektórych postaci 😂 Jang Ganga widziałam w co najmniej 4 innych postaciach z tego serialu i po 3-4 odcinku nadal nie wiedziałam kto jest kim z tych drugoplanowych postaci 😆
Witaj DOMINIKO, Takiego CZERWIA chcemy.....
O nie, Czerw znalazł serial który oglądałem. Zapewne mojry pokierowały nićmi za bardzo w tym temacie.
A odnośnie tego, że nie rozumiemy co kto mówi ale mam napisy... nigdy nie odczuwałem tego dysonansu i nienadążania. Ale ja jestem wychowany na anime, więc oni mogą mi tam mówić "omae wa mou shindeiru" (dla nieznających języka wyspiarskiego "już jesteś martwy"), a ja się mogę świetnie bawić mając napisy, bo praktycznie czytam z automatu jedną linijkę. Ale tu mam problem! bo o ile czytanie dialogów to dla mnie easy (nawet jeśli ma to trwać 1,5h) to mój mózg za każdym razem panikuje gdy biorę książkę bez obrazków, w formie ściany tekstu i mam ją po prostu czytać.
Mam dokładnie to samo z koreańskimi produkcjami. Nie pamiętam imion. I czasem nie rozróżniam postaci, jak są podobnie ubrane. I też się dziwiłem, że ludzie nie nadążają za napisami. Ten film jest jak studium wstydu ':D
Prawie 20 letnie doświadczenie z animcami pozwoliło mi już na tyle ogarniać na raz napisy i język którego kompletnie nie znam, że nawet nie doświadczam tego. Tyle, że w tym świadku za to jest bitwa o to, czy oglądać z polskimi, czy angielskimi napisami
Jesteś super pozytywna ❤
dawno takiego chaosu nie widziałem xd
Kurde no zachęciłaś :) Chyba jestem zmuszony obejrzeć ;) Szkoda tylko że zrezygnowałem już z tęczoflixa :P
Ale narzuciła tempo, Czerw szturmuje internety 😊
Nie ma na co czekać, ziemia pędzi przez kosmos, a my razem z nią! 🌍👽⭐
Z dobrych Koreańskich seriali fantasy polecam jeszcze Kroniki Arthdalu!
Czekam na serię co polecamy na Netflix and chill 😊😅
Cuż... Pomysł nie jest zły.
Ale mam Deja vu. Smażę łososia i ogladam Czerwia...
zachęciłaś mnie do obejrzenia Alchemy of Souls..
polecam chiński film Hidden Blade; może nie o szpadach, ale o sztyletach bardziej..
Poważną fantastykę, jak na przykład... Xena Wojownicza Księżniczka:P
W przypadku komentowania wieśka by Big N, to że nagryeałsś później miało taką zaletę że mogłem wcześniej przygotować jakiś ciekawy, albo śmieszny komentarz.
Ps dzięki za ten mały maraton filmów.
Protip dla zasięgów - wyszukiwanie perełek książek/seriali/filmów/Anime z azjatyckiego rynku. Jest tam ich pełno ale jest też cała masa chłamu i absurdalnych produkcji. Swoim podejściem, energią i humorem świetnie by się to oglądało.
Ewentualnie dogłębna analiza popularnych dzieł. Ostatnio widziałem taką analizę One Piece z wytłumaczeniem do jakich książek nawiązuje autor (a jest tego dużo) i bardzo ciekawie się to oglądało.
Zedytyje i podeślę link do tego, może kogoś zainteresuje, bo też spoko.
Edit:
ruclips.net/video/x5VnfKqTe6c/видео.htmlsi=5poCF58to4tbvwi5
Generalnie na Netflixie jest dostępnych sporo dobrych produkcji z Korei. Mocno polecam Stranger. Co do Alchemii Dusz, to niestety po doskonałym i wciągającym pierwszym sezonie mocny zjazd w drugim.
Oglądałam Alchemię Dusz - jestem fanką koreańskich dram; w sumie to azjatyckich - i akurat ta historia mi się bardzo podobała :D
Miałem... znajomą, która lubi te klimaty. Bardzo mnie namawiała na to bo fantastyka, a przecież lubię fantastykę. Nie skończyłem nawet pierwszego odcinka, a jak zostałem zapytany jak mi sie podoba to posłałem takie samo spojrzenie jakie ja dostałem za polecenie jej Happy. Btw, mam złą wiadomość, są plotki, że jednak zrobią trzeci sezon, więc musisz dodatkowe kilka godzin zarezerwować.
Liczę że jak skończysz Gen V to podzielisz się wrażeniami. Mi się bardzo podobało, chociaż zdania co do drugiej połowy sezonu są podzielone. No zaraz kolejny sezon The Boys
Jak tam, przeczytałaś w końcu tę Trylogię Husycką czy odpadłaś? Ja niedawno przebrnąłem i przyznam że dość przybity jestem po lekturze ostatniej części z pewnych powodów
Ja tak i śmiałam się i ryczałam na tym serialu, że aż mi głupio było; potem materiały promocyjne dot. serialu i piosenki nieistniejącego zespołu aktora, który grał Yula wciągnęły mnie na kilka miesięcy xD 1 sezon moim zdaniem fajniejszy mimo wszystko. Polecam w tym miejscu również Mystic Pop-up Bar i Glory (Chwałę)
W moim przypadku takim odkryciem na N word był serial Rewolucja z 2k20 przedstawiający bardziej fantastyczną wersje Rewolucji francuskiej. Podobał mi się ogólny klimat i przedstawienie arystokratów jako coś w rodzaju błękitno krwistych Wampirów, którzy przy użyciu krwi jakiejś istoty chcieli stać się równi Bogu.
Brzmi ciekawie, już kiedyś obiło mi się o uszy, będę musiała w końcu to sprawdzić :)
Fajny pomysł na materiał. Może co fajnego na HBO GO (HBO Max? Max?)?
Jeśli seria się "przyjmie" i uda się ją zrealizować - to pewnie inne platformy też pójdą w obroty 😍
Imiona to główny problem w koreańskich serialach. Zapamiętuję główni pierwszą i ostatnią sylabę. Ostatnio parę razy soę zgubiłem w Mask Girl :) Choć to przeciwieństwo k-dramy, z ichniemu klonami po kosztownej plastyce.
Very nice, very nice! :)
Co fajnego na netflixie?? ARCANE!! No i Blue Eye Samurai, niech będzie :)
Aż tyle znajdujesz serial z Netflixa do obejrzenia? 😳 - Ja mam z tym problem, ale może to też wynika, że nie ma tam konta możliwe wiec, że z tego powodu trudniej jest mi wyszukać to, co by mnie zainteresowało. Ostatnio natomiast obejrzałem serial Ripley historia oczywiście wydaje się znana, bo poza książką powstało też kilka filmów. Polecam zwłaszcza fanom czarno białych produkcji i nieśmiesznego tempa akcji, z tego też powodu ten serial nie jest dla każdego, ale mnie oczarował.
Zabawne jest to, że ja oglądam wiele filmów i seriali w różnych językach i nigdy nie miałam problemu z napisami, mimo, że językami obcymi za diabła nie potrafię się posługiwać.
Taka podpowiedź. W Azjatyckich filmach ludzie zwykle mówią do siebie po nazwiskach a tylko bliscy mówią do kogoś po imieniu.
W koreańskich przeważnie zwracają się "tytularnie", tj. zgodnie z funkcją, jaką ktoś pełni w firmie czy w danej grupie, biorąc pod uwagę starszeństwo i doświadczenie, rangę itd.
Witam serdecznie :)
Prawdą jest, że nie używam Netflixa od jakiegoś czasu, ale może po tym filmie znów sobie dziabnę opłatę, abonament czy jak to się tam zwie :>
Nigdy nie wiadomo co los przyniesie ;p
Pozdrawiam! :)
E tam Netflix, może zrób odcinek o starym zapomnianym serialu sf Ocean Girl? ;)
Dominiko droga (mogę po imieniu? "dzielimy" to samo imię, dlatego je lubię :D) nie subslrybuję Twojego kanału, widziałem dosłownie kilka filmów w różnym czasie, a ten materiał pokazał się właśnie jako polecajka, więc, nie jest tak źle, nie martw się :)
Mam podobnie jak oglądam filmy w nieznanym języku.
Dramy mnie atakują z każdej strony.
Bronię się z braku czasu, ale jest ciężko. 🙃
Super serial . Polecam
Dobrze że nie nazywa się gangbang🤪😅Tak wiem, strasznie suche to było😎
Niebieskooki Samuraj to zajebisty nowy serial na Netflix
Książę Koronny górą😁😁😁
I ta jego mina:D
@@patrolowaty Książę to świetna mieszanka głupoty i sprytu, pychy i dowcipu, chłop jest tak przyjemnie niejednoznaczny, zabawny, na swój sposób bystry i głąbowato uroczy, że został moim ulubieńcem 😂
@@joannanowicka8752zgadza się:D ja też lubię tego... Nie pamiętam imion... Ale szefa szkoły, w której uczył się Uk i jego koledzy. Poważny, potężny, mądry... I taki nie życiowy w tym wszystkim:D zresztą sporo jest super postaci, bo uwielbiam też tego pustelnika z gór :D
@@patrolowaty aaaa, no tak, Park Jin jest świetny, też właśnie człowiek wielowymiarowy, rządzi twardą ręką, ale w duszy nieśmiały romantyk. A pustelnik - pan Lee, jego pies i herbatka pozbawiająca... eeee... mocy, to cudo 😂😂😂 jest przewspaniały, zwłaszcza, gdy wchodzi w interakcję ze służką Kim, chyba mu ten... herbatka słabnie 😂
To jest to, o czym nasz Czerw mówi - połączenie powagi z komizmem i prozą życia, które największego mędrca potrafi pozbawić opanowania za pomocą nieoczekiwanego spotkania panią Kim ;) I jest to zrobione tak naturalnie, że widz wsiąka w ten świat z dużą przyjemnością.
To ja właśnie nie przedłużyłem subskrypcji....
Alchemia Dusz ogólnie jest taska se - chociaz bawiłam się dobrze. Pomysł ciekawy, ale świat zrobiony trochę po macoszemu- szczególnie kostiumy. W drugim sezonie scenariusz trochę się rozłazi, pojawiają się jakieś dziury logiczne.
Bardziej i zdecydowanie polecam "Kroniki Arthdalu".
Generalnie te koreańskie seriale to często czyste złoto :) jednak mnie najbardziej denerwuje to że często dubbing po angielsku (o ile jest) jest inaczej przetłumaczony niż napisy, czasami sens jest inny nawet, nie tylko pojedyncze słowa.
szefowa serio zapisz sie na jakiś audioobok czy dubbing zacny głos :) a jak juz sie wpisałaś w te mode na hejt to ... jak wymyśle to powiem :P
Może Cię pocieszę, ale część pierwsza jest lepsza od części drugiej. xD
Jakaś szansa na podsumowanie obu części?
Jest pewna nadzieja, ale na razie przytłacza mnie wydanie mojej książki, więc muszę znaleźć trochę wolnego czasu 😀 Ale faktycznie warto by to było nakręcić...
@@CzerwFantastyczny W kwestii seriali koreańskich polecam: It's okay not to be okay.
Jakie to smutne że dobrych seriali trzeba szukać w Korei...
Mnie się akurat ta drama podobała, chociaż drugi sezon był bardziej wkurzajacy. 😀
Będzie tego 3 sezon?
Z tego co wiem to zamknęli na 2 sezonie 😢 Niestety!
Ciekawe ja od dziecka oglądam anime, od dłuższego czasu koreańskie dramy których jestem fanem i kompletnie trochę nie rozumiem jak można mówić że wyglądają tak samo, a jako że angielski to moja pięta achillesowa tak zawsze czytam napisy, itd choć moja siostra oglądając kiedyś kawałek jakiegoś serialu ze mną stwierdziła że wszyscy są tacy sami XD
To na pewno kwestia opatrzenia się ;) Jak jestem już po kilku odcinkach, to jest znacznie, znacznie lepiej, więc może mi się oczy wyrabiają 😄
@@CzerwFantastyczny Przyzwyczaisz się ;) Azjatycki typ urody jest po prostu inny. My im też wydajemy się pewnie podobni do siebie :D
Niezły materiał, ale... To ciekawe, że z jednej strony zauważasz, że nie zawsze chcemy się zabierać za oglądanie seriali bo zabierają bardzo dużo czasu, po czym nagrywasz materiał, który - w mojej ocenie - trwa zdecydowanie dłużej niż powinien. Przez pierwsze 10 minut dowiadujemy się tylko tyle, że Alchemia Dusz jest koreańskim serialem i ma dwa sezony. Niezbyt dużo informacji jak na 1/3 filmu. Spokojnie można ten film oglądać od 10 minuty dopiero bo wtedy zaczynają się konkrety.
Skoro już zauważasz, że czas jest cenny to może warto by taki materiał polecankowy był ciut bardziej skompresowany? Albo przynajmniej zawierał timestamp, żeby było wiadomo gdzie kończy się luźna pogadanka a zaczynają się właściwa treść?
Bardzo trudno mi w tym materiale wymyślić, gdzie zaczyna kończy się jak to nazwałeś luźna pogadanka, trudno byłoby ten timestamp postawić bo gdzie indziej będzie dla kogoś kto K-dramy ogląda, a gdzie indziej dla kogoś nowego. No i... większość widzów raczej nalega na to, żeby moje materiały były dłuższe, więc trudno to wypośrodkować. Pomyślę nad tym. Dzięki za oglądanie! 🥰
Nazewnictwo netfliksa. Jak ja to znam.
🤣
:)
:D
Śmiechowy ten serial, ale nie zamierzam kontynuować 😐
noo taak.. ale jednak jak w takiej azjatyckiej produkcji wlaczy sie dostepny dubbing po angielsku .. to krew sie leje z uszu LOL .. np taki Rurouni Kenshin.. brzmi dobrze TYLKO po japonsku ...z napisami :)) ten swist miecza dubbingowany po angielsku to najwiekszy dramat LOL
Ale jest angielskie audio, więc nie trzeba słuchać koreańskiego😉
Potop - lepszy film jeszcze nie powstał
No i po co tak szczujesz ludzi gołymi ramionami? 😒😒😒 Pewnie dla atencji...
A ty po co szczujesz takim komentarzem? Pewnie z zawiści i zazdrości… Dziewczyna ma prawo ubierać się jak jej się podoba. W dodatku ma piękne wyrzeźbione ramiona, więc czemu ma je chować? Właśnie super zobaczyć kobietę pewną siebie i swoich atutów. Jeśli piszesz takie rzeczy to problem jest w tobie, a nie w Czerwiu. Zastanów się następnym razem zanim zlinczujesz kogoś w internecie.
Żartujesz, prawda? :D