Danielu dziękuję, dziękuję, dziękuję❤️. Dokładnie dzisiaj siedzę w tej łodzi, dokładnie burza szaleje, woda wlewa się z wszystkich stron, dokładnie tak jak powiedziałeś,rozwód, choroba, dzieci, praca...i dokładnie tak jak mówisz stoję na tej łodzi a On stoi obok i przynosi pokój do mojego serca. Przynosi przez Psalmy, przez modlitwę, przez oddanie Mu wszystkiego. On daje mi oddech i ochronę przed wszelkimi burzami ❤️Dziękuję❤️
Kiedy odszedł mąż po dwudziestu latach małżeństwa. Uczepiłam się mocno Jezusa Chrystusa i to mnie ratuje. Jestem ciągle w stanie wychodzenia z tej sytuacji, ale się nie nakręcam. Dziękuję kierunek dobry. Daniel powodzenia
Szczęść Boże. Mi pomagaja w czasie burzy słowa psalmu ..choćbym szedł ciemną doliną zla się nie ulęknę bo Ty Panie jesteś ze mną. ....Słowo Boże naprawdę ma moc sprawcza. .
To co mówisz jest takie proste, banalne.. a to właśnie przez to bardzo często zapominamy o tym, żeby po prostu zaufać Bogu, bo przecież On wie, co dla mnie najlepsze. Bóg zapłać za tę naukę! Pozdrawiam z Irlandii :)
Pięknie opowiadasz o tej Ewangelii. Nie wiem czy kiedykolwiek słyszałam taką cudowną interpretację tego fragmentu. Kiedy mnie ogarnia jakiś niepokój albo problemy się piętrzą to powtarzam sobie na głos ulubione fragmenty z Biblii. Dodaje mi to niesamowitej otuchy♥️🤗
Taka burzę przeszłam i przeżyłam kilka lat temu.....dzięki modlitwie i takim ludziom jak Ty. Od tamtego czasu gdy coś szaleje słyszę jedno słowo SPOKOJNIE 😊
Zeszłej nocy we śnie moja śp. mamusia zadzwoniła do mnie i powiedziała, że nie wróci dopóki nie przestanę martwić się co będzie jutro i zaufam Jezusowi. Wspomnę, że mama za życia była zła na Boga i miała Mu wiele do zarzucenia. Łzy płyną mi po policzkach. Panie Jezu Ty jesteś że mną w tej łodzi życia i nie pozwolisz mi zatonąć. Bóg zapłać Danielu za dzisiejszą zaprawę. Potrzebowalam tego. 🤍
Właśnie kolejny raz wystraszyłam się tej mojej "burzy" mina mi zrzedła, choć w ostatnich dniach już dopuściłam do siebie że ta sytuacja raczej się nie zmieni a jedynie ja powinnam zmienić podejście żeby się nie nakręcać. Bo doszło do mnie że mój lęk stał się moim bożkiem... Jak to zrozumiałam to już wszystko zaczęłam zmieniać. Ale dziś kolejna wywrotka... I przychodzisz Ty Danielu jak posłaniec i mówisz mi do serca prosto od Jezusa: JA JESTEM... JESTEM... Dziękuję.
W moim życiu właśnie trwa burza.....ale ta zaprawa uświadomiła mi, że Jezus jest obok...ze mną- nie muszę Go cały czas szarpać, budzić i panikować....dziękuję😇
Dziękuję Danielu za te słowa które mnie uspokoiły w mojej burzy.bardzo mi pomogły spokojnie spojrzeć na sytuacje ktôra mnie przerasta.ale teraz wiem że nie jestem sama w tej burzy.bo Jezus jest przy mnie.często o tym zapominam.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo za każde słowo, ostatnio dopadają mnie lęki, które są tak okropne, że nie daje rady. Jest to związane z moim wiekiem i hormonami. Dzięki że przypomniałeś mi, że Jezus w tej mojej burzy hormonów jest, może śpi ale jest.
Niesamowite od 2 dni siedzę w takiej Łodzi i parę razy już chciałam obudzić Pana Jezusa ale dałam rady bo wiem że jest i nie da mi zrobić krzywdy. I to jest nie samowite ale dzisiaj rano czytając tą Ewangelje zrozumiałam że przepłynęłam kolejny raz przez burzę z nim śpiącym ale zawsze obecnym. Dzięki za to Panu. I dzisiaj wieczorem oczywiście płynę w medytacji 🙏❤️
Genialne! Proste, bo to jest podstawą naszej wiary, ale burze naszego życia powodują, ze zapominamy o obecnosci Jezusia w naszej łodzi. A to wszystko to jest to samo co: Jezu ufam Tobie albo Jezu, Ty się tym zajmij. Dzieki za przypomnienie, nadanie kierunku. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za to Słowo! ♥️ Jakie ono jest aktualne w obecnym moim życiu! Jezu dodaj mocnej wiary i nie daj wpadać w panikę i zwątpienie ale trwać z Tobą w bliskości i przez to w spokoju serca przezwyciężać wszystkie burze... 🙏🙏🙏
Reakcja apostołów w tej sytuacji jest zwyczajna, ludzka i bliska mi. Ale najmocniejsze są dla mnie Słowa Jezusa: ,,Wciąż jeszcze nie wierzycie!?". Jest w nich jakis smutek, rozczarowanie i oczekiwanie na większe zaufanie ze strony uczniów. Tak jakby to zaufanie powinno być najbardziej naturalną postawą serca, jaka może byc. Uświadamiam sobie teraz na jaką moją postawę On cały czas czeka. Z Panem. Pozdrawiam niedzielnie😊
Dziękuję bardzo! Życie z całą pewnością zawiera wszystkie gatunki literackie... gdyby je opisać. W moim przypadku z całą pewnością nie mogę narzekać na nudę. "Proza życia"? Zdarza się... Nie wyobrażam sobie nie ufać Bogu, który z miłością stworzył wszystko, również mnie❣ Z Panem Bogiem ❣🙏
Właśnie teraz stoję na łodzi a wokół mnie burza a Jezus śpi....? Nie nie śpi . On JEST przy mnie ale czeka na moje CAŁKOWITE ODDANIE się Jemu, na moje całkowite ZAUFANIE . Wtedy zacznie działać ale według Jego Woli. I wszystko wyprostuje naprawi przemieni. I wtedy wszystko będzie dobrze.... Jezu Ufam Tobie. Działaj proszę. Niech będzie Twoja Wola
Chętnie wsiądę do tej łodzi z wami:) jutro, bo inaczej moje nakręcenie dosięgnie apogeum i będzie wybuch. Miewam takie nakręcenia, czasami🙄 No tak trzeba zacząć Ufać P.Jezusowi,bo On przy nas Jest, a nie panikować. Zdarzało mi się mówić o tym innym, więc pasowałoby żebym zastosowała do siebie 🙄 Dziękuję za te głębokie przemyślenia... Ważne słowa. Dziękuję 🌷🙂
Dziękuję Danielu, jestem na łodzi.. i strasznie burza szaleje w moim życiu od 8 miesięcy.. a Pan śpi.. dobrze, że jesteś. Potrzeba mi było tego rozważania. Dzięki.
I ja też jestem w lodzi, i szaleje wielka burza w moim zyciu, i bardzo się boję, ale wierzę że Jezus wyprowadzi mnie na spokojniejszy wody. Wierzę że jest że mną, da mi siłę do wiosłowania i wskaże kierunek.
@@aska-xp6bn Życzę Tobie z całego serca, pokoju w duszy. Sama wiem jak to jest potrzebne. Ja upadam w zaufaniu i wtedy lęk jest ogromny. Trzymaj się Aśka😘❤😊
Piękne rozważanie. Tyle razy nie widziałam Jezusa w czasie burzy. Byłam pewna, ze zostawił mnie samą... Postaram się pamiętać, ze jest tuż obok. Dziękuję.❤️
Kiedyś miałam za zadanie przygotować medytację i rozważania do Adoracji NS na podstawie tego fragmentu, a bardziej samego JEDNEGO zdania z przytoczonego fragmentu: "a On spał w tyle łodzi na wezgłowiu"... uważam, że często nam się wydaje, że Jezus tak właśnie śpi w najlepsze, bo nie reaguje wtedy, gdy my byśmy tego oczekiwali. Że wali nam się życie, a On śpi, czyli nie czuwa... gdy coś idzie nie po naszej myśli to nam się często wydaje, że Bóg nas opuścił lub zlekceważył. Że nie pomaga, tylko śpi. Mamy pretensje do Boga za milczenie, często obwiniamy Go za nasze trudne sytuacje, bo zamiast reagować, On sobie w najlepsze śpi. Często potem okazuje się, że nawet gdy śpi, to tak naprawdę ma pod kontrolą nasze życie...
Też tego niejednokrotnie doświadczyłam. Wszystko wskazywało, że wydarzą się najstraszniejsze rzeczy, strach ogarniał serce, leciały łzy... Ale wtedy przychodziła myśl- Ale to nie jest możliwe, przecież jest ze mną Jezus, zawsze był. I wtedy działy się cuda. Warto zaufac i nie tracić wiary.
Dzisiejszy wstawak przywołał mi Bronka Bozowskiego kapelana chuliganow. Głosił z ambony u Wiztek ona smbolizuje taką łódź podczas sztormu. Ja mam często taki sztorm w swoim umyśle i potrzebny jest Ktoś kto pomoże mi odróżniać prawdę od iluzji. To był praktyk życia i mówił o życiowych sztormach. Niektórzy się obrażali, jak on tak może mówić. Jeśli ktoś jest sztuczny to zazwyczaj i całe audytorium dostosowuje się i jest sztuczne. Danielu dziękuję za przypomnienie i rozwinięcie tematu tego wyleknionego umysłu przez duchowe-czuciowe połączenie się z tą Siłą Duchową która od zawsze jest we mnie, ale z jkis nie znanych mi powodów zapominam i brak wiary jest jak rdza która osłabia stał i mnie. Dzięki
Właśnie jak dzisiaj rozważałam ten fragment to myślałam o tym, że św. Teresa z Lisieux pisała w swoich zeszytach, że Jezus śpi w łódce. Mimo burz, Ona wiedziała, że On jest i ufała. Ja tak nie raz panicznie Go budzę, bo wciąż za mało ufam...
Od długiego czasu już "żyję w burzy". Ja "łapię" obecność Jezusa nie na medytacji ale w różańcu. A czasem tylko "ufam Tobie". Trudno wytrzymać ten czas ale wiem,że kiedyś minie.
Taką burzę przeszłam w tygodniu "Bożego Ciała" - meeeega trudny duchowo czas... ale patrząc z perspektywy czasu, Jezus mnie wcześniej przygotował to tej walki 💪 🙏💙😇 CHWAŁA Panu! 🙂🔥
Dzięki Danielu za Twój kanał. Dla mnie te medytacje trafiają w samo sedno i są bardzo potrzebne. Dzięki nim znowu nabieram zaufania i mogę spać spokojnie. Trzymaj się i nie przestawaj 🙏🙏🤗
Nie do końca zrozumiała ta ewangelia dla mnie. Czy jak jest burza w moim. Życiu mam nie wolac o pomoc??? W innej zaś ewangelii Jezus mówi żeby prosić i kolatac...
Bardzo długo trwało zanim po wierzyłam swoje życie na 100% Jezusowi, w ogóle nie wiedziałam o co chodzi Ale gdy się to stało żaden problem nie jest problemem, Jestem prawdziwie szczęśliwa, uważam że Jezus jest prawdziwym przyjacielem!!!
,,Jeszcze nie wierzycie?" Jesteś wsparciem, siłą i oparciem. Opoką. Przyjmij trochę dobra i modlitwy. Tyle mogę. No i ciągle myślę - o Twojej Nowej Drodze - daj Boże - dobrej drodze. Bajo:) Z Panem Bogiem
Ogromnie dotykający temat. Myślę, że wiele serc czuje, że to do niego i dla niego to Słowo. Dziękuję Danielu. Dziękuję Panie🙏 Ty wiesz jakiej łodzi potrzebujemy by przetrwała burzę. 😇
Prawda 🙂Patrząc na moje dziecko widzę wyraźnie że dla Oliwki wystarczy że ja mama jestem. To dla niej podstawa i poczucie bezpieczeństwa dlatego myślę musimy pamiętać i mieć na uwadze że On Jest Bóg Ojciec 🙂i co więcej budować relacje być w kontakcie. Podłączać się do Jego źródła miłości a pokój i laski spłyną na nas. Z Bogiem 🙂
Przepraszam Panie Jezu, że Cię tak nieustannie targaaam 😢az strach pomyśleć z kim o przetrwanie walczyli moi przodkowie...Matka Martwi-atka...do nakręcania Pierwsza...trza medytować...dziękuję za te Słowa.
Prosze pokutowac modlitwa unizenia czyli lezenie krzyzem i przepraszac Boga za swoje grzechy i przodkow. Polecam ks. Dominika Chmielewskiego Jego milosc cie uleczy. Przyjdzie pokoj
Obecność Boga odczuwam w każdej sytuacji mojego życia. Są momenty zwątpienia, ale wiara jednoczy mnie z Nim. Szczęśliwa jestem wówczas, kiedy uświadomię sobie, że Bóg Jest obok mnie a nawet we mnie na miarę mojej wiary. Bóg jest zawsze ze mną nawet jeśli ja zbłądzę. On nieustannie mnie wspiera. Dziękuję Danielu za głębokie rozważanie Słowa Bożego. Trwajmy zawsze przy boku Boga, przytulmy się tak jak On trwa cały czas przy nas.
Ta symbolika mówi do mnie - to że ty widzisz, ze śpię to nie znaczy, że mnie nie ma i nie działam. To jest tylko twoja perspektywa, że burza cię zabije a ja Bóg śpię. Rzeczywistość jest zupełnie inna niż ta którą odbieramy jeśli Bóg jest z nami. Bardzo blisko tego co mówił Daniel.
Dla mnie ten fragment mówi o tym, że powinniśmy ufać Jezusowi bezgranicznie, mieć świadomość Jego obecności, świadomość zawierzenia swoich burz właśnie Jemu
Pomysł medytacji z burzą w tle jest bardzo ciekawy🙂 Słuchając Cię Danielu, zrozumiałam iż wiele razy w moim życiu "tyrpałam" Jezusa i pozwalałam wejść burzy do mojej głowy i zapominałam, że Jezus jest obok i nie pozwoli mi zginąć.
🙋😊❤ Wdzięcznym sercem DZIĘKUJĘ Danielu za świetną zaprawę 👍❤ Bardzo uwalniająca jest taka myśl, kiedy się dopuszcza, źe Pan jest zawsze ze mną, przy mnie....od dłuższego czasu, staram się tak właśnie postępować 😇... DZIĘKUJĘ i życzę błogosławionej, spokojnej nocy. .. Do uslyszenia na jutrzejszej medytacji. .. Z Panem Bogiem 🙋😊❤🕊🙏
To jest wszystko tak dziwne, że aż mnie przeraża czasami. Od ponad pół roku zmagam się z burzą która jest we mnie. Mam wrażenie, że cały czas się nasila. W ostatnim tygodniu spotkało mnie coś, co mówię: Jezu, proszę pomóż mi! A później nastała myśl: nie Ty nie pomożesz, wtedy też mi nie pomogłeś, po prostu muszę przez to przejść. I przeszłam przez to spokojnie. Następnego dnia znowu pewna niedogodność życiowa i wołam: pomóż Jezu! Ale zaraz myśl; nie, wcześniej nie pomogłeś, wczoraj nie pomogłeś i dziś też nie pomożesz. I zaczęłam mieć w tym wszystkim, jak to nazwałam: kryzys wiary, czy ten nasz Bóg w ogóle słyszy cokolwiek i gdzie On jest, co on sobie wyobraża, stworzył mnie taką i nie dał żadnych narzędzi do pomocy, a kolejne nowe doświadczenie, to kolejna kłoda, potłuczone kolano (dusza)~ jestem osobą wrażliwą. Myślę też (w tym ostatnim naszym tygodniu) - może jestem współczesnym Hiobem. Zostałam sama sobie, to wszystko to próba, a jeszcze dostałam taką wysoka wrażliwość na wszystko, że mam wyrzuty sumienia jak komara zabije. I idę dziś do Kościoła, co słysze? Imię Hioba. Co słyszę dalej? Burza, budzenie Jezusa. Co dowiaduje się później? Ze Daniel Wojda tak pięknie mówi na zaprawie. Nie mogę doczekać się medytacji ❤️
Daniel dziękuję 🙂 mam wrażenie, że jestem w środku jakiegoś armagedonu życiowego..dziękuję za to przypomnienie, że On jest i nie pozwoli nam zginąć w tej burzy, tych słów potrzebowałam 🙂❤
Danielu, bardzo mądre i wartościowe te myśli dotyczące życiowych burz! Dziękuję!❤️...i dziękuję za informację o konferencji w Kielcach! Wreszcie coś ważnego i potrzebnego w kieleckim Kościele!🙂
Daniel zdazyl przed meczem;)u nas mowia ,jeden dzien na raz. Gdy mialam takie momenty, to zawsze przychodzil do mnie obraz ,gdy moi rodzice wychodzili z domu i zostawalam sama.I tak sobie myslalam to tak jak raz czuje obecnosc Boza, a czasem nie.Widac Pan Bog mial cos do zalatwienia.Dopiero pozniej zaakceptowalam, ze Pan zostawia mnie na strazy,a co lepsze nic nie musze tylko wiedziec ze jest bo to zabiore ze soba ,nic innego.
W strach wpędza przeciwnik naszego zbawienia, kto wie w Kogo wierzy ten się nie zachwieje w czasie burzy. Całe życie ludzkie to zaprawa do walki, nawet w czasie snu można mieć rzeczywistość pod kontrolą.
Dziękuję za te piękne i bardzo przemawiające do mnie treści. Jednak muszę przyznać że mam trudność w wysłuchiwaniu obydwóch części (zaprawa+medytacja) z racji tego że są publikowane w oddzielnych momentach bo moje życie jest tak intensywne (praca, dzieci, dom, ogrom obowiązków ...) że często nie daje rady "przypilnować " i zsynchronizować tego. Dużo łatwiej by było gdyby można było wysłuchać zaprawy i medycji na raz. To taka moja mała refleksja. Jeszcze raz wielkie dzięki!!
Pokój serca zapewnia świadomość obecności Jezusa.
Pięknie medytacje są cudowne Bóg zapłać
Danielu dziękuję, dziękuję, dziękuję❤️.
Dokładnie dzisiaj siedzę w tej łodzi, dokładnie burza szaleje, woda wlewa się z wszystkich stron, dokładnie tak jak powiedziałeś,rozwód, choroba, dzieci, praca...i dokładnie tak jak mówisz stoję na tej łodzi a On stoi obok i przynosi pokój do mojego serca. Przynosi przez Psalmy, przez modlitwę, przez oddanie Mu wszystkiego. On daje mi oddech i ochronę przed wszelkimi burzami ❤️Dziękuję❤️
Kiedy odszedł mąż po dwudziestu latach małżeństwa. Uczepiłam się mocno Jezusa Chrystusa i to mnie ratuje. Jestem ciągle w stanie wychodzenia z tej sytuacji, ale się nie nakręcam. Dziękuję kierunek dobry. Daniel powodzenia
Uwielbiam Cię słuchać Danielu...Słowa " Jezus jest z Tobą tylko śpi " przemówiły do mnie. U mnie ta burza trwa od 8 lat.....aż się popłakałam..
Kiedy jestem u kresu sił wołam Jezu Ty i ja. Uświadamiam sobie obecność Jezusa i burza we mnie się uspakaja.
Zanim Kanał Twój poznałam Serce strachem blokowałam. Teraz chętnie medytuję. Spokój w sobie odnajduję ❤️
Pieknie 😍😍😍😍
@@magdaka2737 ❤️❤️❤️
I nie czuję, że rymuję, gdy z Wojdą medytuję...
@@LaraLaraCroft40 🤩😍😍😍
dzisiaj się "natknęłam". Super. Pozdrawiam medytacyjnie. 💥🍉🙏
Bardzo mnie dotyka.... Boże dziękuję za Daniela.....🙏 za dar wiary....jeszcze słabej...dlatego wołam do Ciebie JEZU - przymnoz nam wiary.....🙏🙏🙏 💕
Dziękuję Daniel. To bardzo ważne słowa kiedy wszystko zawodzi …. Pan Jezus jest przy nas czuję JEGO obecność ❤️🙏
Zaufaj...💗Jezu Ty wszystko wiesz! Jezu Ufam Tobie ❤️
Szczęść Boże. Mi pomagaja w czasie burzy słowa psalmu ..choćbym szedł ciemną doliną zla się nie ulęknę bo Ty Panie jesteś ze mną. ....Słowo Boże naprawdę ma moc sprawcza. .
To co mówisz jest takie proste, banalne.. a to właśnie przez to bardzo często zapominamy o tym, żeby po prostu zaufać Bogu, bo przecież On wie, co dla mnie najlepsze. Bóg zapłać za tę naukę! Pozdrawiam z Irlandii :)
Dla mnie ta ewangelia jest pięknym symbolem, że mimo burzy uczniowie wiedzieli Kogo wołać o pomoc.
Pięknie opowiadasz o tej Ewangelii. Nie wiem czy kiedykolwiek słyszałam taką cudowną interpretację tego fragmentu. Kiedy mnie ogarnia jakiś niepokój albo problemy się piętrzą to powtarzam sobie na głos ulubione fragmenty z Biblii. Dodaje mi to niesamowitej otuchy♥️🤗
świetna interpretacja fragmentu z pisma 🙏dziękuję😊niech Jezus i Maryja darzy Cię opieką 🙏
Bardzo wielkie Bóg zapłać, Jezus naszą opoką
Taka burzę przeszłam i przeżyłam kilka lat temu.....dzięki modlitwie i takim ludziom jak Ty. Od tamtego czasu gdy coś szaleje słyszę jedno słowo SPOKOJNIE 😊
Zeszłej nocy we śnie moja śp. mamusia zadzwoniła do mnie i powiedziała, że nie wróci dopóki nie przestanę martwić się co będzie jutro i zaufam Jezusowi. Wspomnę, że mama za życia była zła na Boga i miała Mu wiele do zarzucenia. Łzy płyną mi po policzkach. Panie Jezu Ty jesteś że mną w tej łodzi życia i nie pozwolisz mi zatonąć. Bóg zapłać Danielu za dzisiejszą zaprawę. Potrzebowalam tego. 🤍
Właśnie kolejny raz wystraszyłam się tej mojej "burzy" mina mi zrzedła, choć w ostatnich dniach już dopuściłam do siebie że ta sytuacja raczej się nie zmieni a jedynie ja powinnam zmienić podejście żeby się nie nakręcać. Bo doszło do mnie że mój lęk stał się moim bożkiem... Jak to zrozumiałam to już wszystko zaczęłam zmieniać. Ale dziś kolejna wywrotka... I przychodzisz Ty Danielu jak posłaniec i mówisz mi do serca prosto od Jezusa: JA JESTEM... JESTEM...
Dziękuję.
Amen
W moim życiu właśnie trwa burza.....ale ta zaprawa uświadomiła mi, że Jezus jest obok...ze mną- nie muszę Go cały czas szarpać, budzić i panikować....dziękuję😇
Dziękuję za piękne słowa, o wytrwaniu i pokrzepieniu serc naszych🙏🕊dziękuję Panu Bogu za to że jesteś
Dziękuję Danielu za te słowa które mnie uspokoiły w mojej burzy.bardzo mi pomogły spokojnie spojrzeć na sytuacje ktôra mnie przerasta.ale teraz wiem że nie jestem sama w tej burzy.bo Jezus jest przy mnie.często o tym zapominam.Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję bardzo za każde słowo, ostatnio dopadają mnie lęki, które są tak okropne, że nie daje rady. Jest to związane z moim wiekiem i hormonami. Dzięki że przypomniałeś mi, że Jezus w tej mojej burzy hormonów jest, może śpi ale jest.
Bardzo mądre słowa, jak czasem nawet nie mamy pojęcia ze to takie proste zaufać, wierzyć dziękuję za te słowa Basia
Niesamowite od 2 dni siedzę w takiej Łodzi i parę razy już chciałam obudzić Pana Jezusa ale dałam rady bo wiem że jest i nie da mi zrobić krzywdy. I to jest nie samowite ale dzisiaj rano czytając tą Ewangelje zrozumiałam że przepłynęłam kolejny raz przez burzę z nim śpiącym ale zawsze obecnym. Dzięki za to Panu. I dzisiaj wieczorem oczywiście płynę w medytacji 🙏❤️
CUDOWNE SŁOWA!!!!
DZIĘKUJE..ALE PIĘKNIE POWIEDZIANE❤❤
DZIĘKUJE🙏🙏🙏
Genialne!
Proste, bo to jest podstawą naszej wiary, ale burze naszego życia powodują, ze zapominamy o obecnosci Jezusia w naszej łodzi. A to wszystko to jest to samo co: Jezu ufam Tobie albo Jezu, Ty się tym zajmij. Dzieki za przypomnienie, nadanie kierunku. Pozdrawiam serdecznie
Dziękuję za to Słowo! ♥️ Jakie ono jest aktualne w obecnym moim życiu!
Jezu dodaj mocnej wiary i nie daj wpadać w panikę i zwątpienie ale trwać z Tobą w bliskości i przez to w spokoju serca przezwyciężać wszystkie burze... 🙏🙏🙏
Reakcja apostołów w tej sytuacji jest zwyczajna, ludzka i bliska mi. Ale najmocniejsze są dla mnie
Słowa Jezusa: ,,Wciąż jeszcze nie wierzycie!?". Jest w nich jakis smutek, rozczarowanie i oczekiwanie na większe zaufanie ze strony uczniów. Tak jakby to zaufanie powinno być najbardziej naturalną postawą serca, jaka może byc. Uświadamiam sobie teraz na jaką moją postawę On cały czas czeka. Z Panem. Pozdrawiam niedzielnie😊
Dziękuję bardzo! Życie z całą pewnością zawiera wszystkie gatunki literackie... gdyby je opisać. W moim przypadku z całą pewnością nie mogę narzekać na nudę. "Proza życia"? Zdarza się... Nie wyobrażam sobie nie ufać Bogu, który z miłością stworzył wszystko, również mnie❣ Z Panem Bogiem ❣🙏
Właśnie teraz stoję na łodzi a wokół mnie burza a Jezus śpi....? Nie nie śpi . On JEST przy mnie ale czeka na moje CAŁKOWITE ODDANIE się Jemu, na moje całkowite ZAUFANIE . Wtedy zacznie działać ale według Jego Woli. I wszystko wyprostuje naprawi przemieni. I wtedy wszystko będzie dobrze.... Jezu Ufam Tobie. Działaj proszę. Niech będzie Twoja Wola
Potrzebowałam amen tych słów dużo w moim życiu smutku itp dziękuję😘💕 i pozdrawiam serdecznie🙏🙏
Chętnie wsiądę do tej łodzi z wami:) jutro, bo inaczej moje nakręcenie dosięgnie apogeum i będzie wybuch.
Miewam takie nakręcenia, czasami🙄
No tak trzeba zacząć Ufać P.Jezusowi,bo On przy nas Jest,
a nie panikować.
Zdarzało mi się mówić o tym innym, więc pasowałoby żebym zastosowała do siebie 🙄
Dziękuję za te głębokie przemyślenia... Ważne słowa.
Dziękuję 🌷🙂
Dziękuję Danielu, jestem na łodzi.. i strasznie burza szaleje w moim życiu od 8 miesięcy.. a Pan śpi.. dobrze, że jesteś. Potrzeba mi było tego rozważania. Dzięki.
I ja też jestem w lodzi, i szaleje wielka burza w moim zyciu, i bardzo się boję, ale wierzę że
Jezus wyprowadzi mnie na spokojniejszy wody. Wierzę że jest że mną, da mi siłę do wiosłowania i wskaże kierunek.
@@aska-xp6bn Życzę Tobie z całego serca, pokoju w duszy. Sama wiem jak to jest potrzebne. Ja upadam w zaufaniu i wtedy lęk jest ogromny. Trzymaj się Aśka😘❤😊
Panie daj nam spokuj w naszych sercach prosze modlmy sie najlepszy lek na uspokojenie Jezu UfamTobie💜💜
Piękne rozważanie. Tyle razy nie widziałam Jezusa w czasie burzy. Byłam pewna, ze zostawił mnie samą... Postaram się pamiętać, ze jest tuż obok. Dziękuję.❤️
Kiedyś miałam za zadanie przygotować medytację i rozważania do Adoracji NS na podstawie tego fragmentu, a bardziej samego JEDNEGO zdania z przytoczonego fragmentu: "a On spał w tyle łodzi na wezgłowiu"...
uważam, że często nam się wydaje, że Jezus tak właśnie śpi w najlepsze, bo nie reaguje wtedy, gdy my byśmy tego oczekiwali. Że wali nam się życie, a On śpi, czyli nie czuwa... gdy coś idzie nie po naszej myśli to nam się często wydaje, że Bóg nas opuścił lub zlekceważył. Że nie pomaga, tylko śpi. Mamy pretensje do Boga za milczenie, często obwiniamy Go za nasze trudne sytuacje, bo zamiast reagować, On sobie w najlepsze śpi. Często potem okazuje się, że nawet gdy śpi, to tak naprawdę ma pod kontrolą nasze życie...
Też tego niejednokrotnie doświadczyłam. Wszystko wskazywało, że wydarzą się najstraszniejsze rzeczy, strach ogarniał serce, leciały łzy... Ale wtedy przychodziła myśl- Ale to nie jest możliwe, przecież jest ze mną Jezus, zawsze był. I wtedy działy się cuda. Warto zaufac i nie tracić wiary.
Dzisiejszy wstawak przywołał mi Bronka Bozowskiego kapelana chuliganow. Głosił z ambony u Wiztek ona smbolizuje taką łódź podczas sztormu. Ja mam często taki sztorm w swoim umyśle i potrzebny jest Ktoś kto pomoże mi odróżniać prawdę od iluzji. To był praktyk życia i mówił o życiowych sztormach. Niektórzy się obrażali, jak on tak może mówić. Jeśli ktoś jest sztuczny to zazwyczaj i całe audytorium dostosowuje się i jest sztuczne. Danielu dziękuję za przypomnienie i rozwinięcie tematu tego wyleknionego umysłu przez duchowe-czuciowe połączenie się z tą Siłą Duchową która od zawsze jest we mnie, ale z jkis nie znanych mi powodów zapominam i brak wiary jest jak rdza która osłabia stał i mnie. Dzięki
Właśnie jak dzisiaj rozważałam ten fragment to myślałam o tym, że św. Teresa z Lisieux pisała w swoich zeszytach, że Jezus śpi w łódce. Mimo burz, Ona wiedziała, że On jest i ufała. Ja tak nie raz panicznie Go budzę, bo wciąż za mało ufam...
Właśnie przeżyłam burze i widziałam ze Jezus jest obok.
Od długiego czasu już "żyję w burzy". Ja "łapię" obecność Jezusa nie na medytacji ale w różańcu. A czasem tylko "ufam Tobie". Trudno wytrzymać ten czas ale wiem,że kiedyś minie.
Minie, jestem po. Trzeba wytrwać ❤️
U mnie to samo, mnie podnosi słowo Boże
Też Różaniec. I też ,,ufam Tobie". A ostatnio - bez słów - w ciszy.
Damy radę.
Pozdrawiam
Super to było !
Te ewangelia jest dla mnie ważna daj mi dużo siły i wiary i jestem bardzo wdzięczna już teraz za medytacje …wchodzę w to …
Taką burzę przeszłam w tygodniu "Bożego Ciała" - meeeega trudny duchowo czas... ale patrząc z perspektywy czasu, Jezus mnie wcześniej przygotował to tej walki 💪 🙏💙😇 CHWAŁA Panu! 🙂🔥
Dzięki Danielu za Twój kanał. Dla mnie te medytacje trafiają w samo sedno i są bardzo potrzebne. Dzięki nim znowu nabieram zaufania i mogę spać spokojnie. Trzymaj się i nie przestawaj 🙏🙏🤗
Być na łodzi i nie bać się burzy, moja ulubiona ewangelia.Dziekuję za to wprowadzenie, świeże, trafne, niosące nadzieję...
Nie do końca zrozumiała ta ewangelia dla mnie. Czy jak jest burza w moim. Życiu mam nie wolac o pomoc??? W innej zaś ewangelii Jezus mówi żeby prosić i kolatac...
Bardzo długo trwało zanim po wierzyłam swoje życie na 100% Jezusowi, w ogóle nie wiedziałam o co chodzi Ale gdy się to stało żaden problem nie jest problemem, Jestem prawdziwie szczęśliwa, uważam że Jezus jest prawdziwym przyjacielem!!!
Ja też mam problem z takim całkowitym oddaniem i zaufaniem, próbuje ale na marne...
@@bettyblue2206 Uwierz mi że przyjdzie taki dzień!!!
@@marysiasz1736 dziękuję ❤️
Pieknie to Danielu ujales Dziekuje za pokrzepienie ❤ Zycze Tobie spokoju serca z Jezusem
Ja również dziękuję, już samo wprowadzenie wprowadziło pokój do mojego skołatanego lękami serca
Dziękuję Danielu 🥰 W życiu przeszłam wiele burz i zawsze wydawało mi się, że Pan Jezus właśnie wtedy śpi, pytałam się wtedy dlaczego...😒
Właśnie panuje u mnie burza ,dziś przepracuję tą medytację, myślę, że dużo mi może pomóc.Dziekuję !!! ❤️
,,Jeszcze nie wierzycie?"
Jesteś wsparciem, siłą i oparciem.
Opoką.
Przyjmij trochę dobra i modlitwy.
Tyle mogę.
No i ciągle myślę - o Twojej Nowej Drodze - daj Boże - dobrej drodze.
Bajo:)
Z Panem Bogiem
Ogromnie dotykający temat. Myślę, że wiele serc czuje, że to do niego i dla niego to Słowo. Dziękuję Danielu. Dziękuję Panie🙏 Ty wiesz jakiej łodzi potrzebujemy by przetrwała burzę. 😇
Dziękuję za komentarz do Ewangeli,jest to drogowskaz na codzienne życie.Pozdrawiam i życzę miłej i błogosławionej niedzieli
Spraw Panie abyśmy umieli z Tobą płynąć i cichutko u Twego boku odpoczywać. Dziękuję
Prawda 🙂Patrząc na moje dziecko widzę wyraźnie że dla Oliwki wystarczy że ja mama jestem. To dla niej podstawa i poczucie bezpieczeństwa dlatego myślę musimy pamiętać i mieć na uwadze że On Jest Bóg Ojciec 🙂i co więcej budować relacje być w kontakcie. Podłączać się do Jego źródła miłości a pokój i laski spłyną na nas. Z Bogiem 🙂
Przepraszam Panie Jezu, że Cię tak nieustannie targaaam 😢az strach pomyśleć z kim o przetrwanie walczyli moi przodkowie...Matka Martwi-atka...do nakręcania Pierwsza...trza medytować...dziękuję za te Słowa.
Prosze pokutowac modlitwa unizenia czyli lezenie krzyzem i przepraszac Boga za swoje grzechy i przodkow. Polecam ks. Dominika Chmielewskiego Jego milosc cie uleczy. Przyjdzie pokoj
Obecność Boga odczuwam w każdej sytuacji mojego życia. Są momenty zwątpienia, ale wiara jednoczy mnie z Nim. Szczęśliwa jestem wówczas, kiedy uświadomię sobie, że Bóg Jest obok mnie a nawet we mnie na miarę mojej wiary. Bóg jest zawsze ze mną nawet jeśli ja zbłądzę. On nieustannie mnie wspiera. Dziękuję Danielu za głębokie rozważanie Słowa Bożego. Trwajmy zawsze przy boku Boga, przytulmy się tak jak On trwa cały czas przy nas.
Pozdrawiam i czuje to samo 😊
😊
Bóg JEST❤
Co chwile burza. Nawet kilka naraz. często mam dość.. Poddaje się.
Już teraz Ci dzjekuje Daniel
Ta symbolika mówi do mnie - to że ty widzisz, ze śpię to nie znaczy, że mnie nie ma i nie działam. To jest tylko twoja perspektywa, że burza cię zabije a ja Bóg śpię. Rzeczywistość jest zupełnie inna niż ta którą odbieramy jeśli Bóg jest z nami. Bardzo blisko tego co mówił Daniel.
Dziękuję. Uświadamiasz mi jak bardzo Bóg jest obecny we wszystkim co mnie spotyka. Uczę się, że to wystarczy i że z Nim dam radę.
Ja mam tak samo. Rzeczywistość w okół mnie się nie zmienia, burze nadal trwają, a medytacja daje mi pokój i siłę do życia.
"Jezu, była wielka burza ale nie budziliśmy Ciebie..." Cudne słowa!
Jak Faustyna: Jezu, ufam Tobie!
Dziękuję za te słowa. Bardzo trafne do mnie w mojej sytuacji. Z Bogiem. 💕😇🙏
Dla mnie ten fragment mówi o tym, że powinniśmy ufać Jezusowi bezgranicznie, mieć świadomość Jego obecności, świadomość zawierzenia swoich burz właśnie Jemu
Pomysł medytacji z burzą w tle jest bardzo ciekawy🙂
Słuchając Cię Danielu, zrozumiałam iż wiele razy w moim życiu "tyrpałam" Jezusa i pozwalałam wejść burzy do mojej głowy i zapominałam, że Jezus jest obok i nie pozwoli mi zginąć.
Dziekuje tak zycie to burza , Pan jest wsparciem w moim zyciu Jezu Ufam Tobie💜💜
To co mówisz jest proste a jednocześnie troche trudne... A tak naprawdę wystarczy zaufać. Dziękuję za to to było, za to mam i za to będzie...
🙋😊❤ Wdzięcznym sercem DZIĘKUJĘ Danielu za świetną zaprawę 👍❤
Bardzo uwalniająca jest taka myśl, kiedy się dopuszcza, źe Pan jest zawsze ze mną, przy mnie....od dłuższego czasu, staram się tak właśnie postępować 😇...
DZIĘKUJĘ i życzę błogosławionej, spokojnej nocy. ..
Do uslyszenia na jutrzejszej medytacji. ..
Z Panem Bogiem 🙋😊❤🕊🙏
To jest wszystko tak dziwne, że aż mnie przeraża czasami. Od ponad pół roku zmagam się z burzą która jest we mnie. Mam wrażenie, że cały czas się nasila. W ostatnim tygodniu spotkało mnie coś, co mówię: Jezu, proszę pomóż mi! A później nastała myśl: nie Ty nie pomożesz, wtedy też mi nie pomogłeś, po prostu muszę przez to przejść. I przeszłam przez to spokojnie. Następnego dnia znowu pewna niedogodność życiowa i wołam: pomóż Jezu! Ale zaraz myśl; nie, wcześniej nie pomogłeś, wczoraj nie pomogłeś i dziś też nie pomożesz. I zaczęłam mieć w tym wszystkim, jak to nazwałam: kryzys wiary, czy ten nasz Bóg w ogóle słyszy cokolwiek i gdzie On jest, co on sobie wyobraża, stworzył mnie taką i nie dał żadnych narzędzi do pomocy, a kolejne nowe doświadczenie, to kolejna kłoda, potłuczone kolano (dusza)~ jestem osobą wrażliwą. Myślę też (w tym ostatnim naszym tygodniu) - może jestem współczesnym Hiobem. Zostałam sama sobie, to wszystko to próba, a jeszcze dostałam taką wysoka wrażliwość na wszystko, że mam wyrzuty sumienia jak komara zabije. I idę dziś do Kościoła, co słysze? Imię Hioba. Co słyszę dalej? Burza, budzenie Jezusa. Co dowiaduje się później? Ze Daniel Wojda tak pięknie mówi na zaprawie. Nie mogę doczekać się medytacji ❤️
Gdybym tak umiała żyć,gdyby się udało...Dzięki Danielu,za światełko w tunelu 🤗🌼
Daniel, to wytłumaczenie to plaster na moje troski. Dziękuję CI.
Cudowne wprowadzenie, bardzo do mnie przemawia. Dokładnie takiego podejścia potrzebuje. Pozdrawiam
Danielu dziękuję za te interpretacje rezonuje ze mna bardzo, dziękuję że podzieliłeś się swoim doświadczeniem 🙏
Daniel dziękuję 🙂 mam wrażenie, że jestem w środku jakiegoś armagedonu życiowego..dziękuję za to przypomnienie, że On jest i nie pozwoli nam zginąć w tej burzy, tych słów potrzebowałam 🙂❤
Dziękuję 🕊️🌿
Dzięki Daniel.
Super :-)
Pobudza ta zaprawa do refleksji nad moją postawą w codzienności
Dzisiaj takich słów bardzo potrzebowałam. Dziekuje.
Danielu, bardzo mądre i wartościowe te myśli dotyczące życiowych burz! Dziękuję!❤️...i dziękuję za informację o konferencji w Kielcach! Wreszcie coś ważnego i potrzebnego w kieleckim Kościele!🙂
Fajne rozważanie:) O śnie, o wierze i o naszym życiu (:
Jestem ogromnie wdzięczna za mądrość .. nadzieję .. 🤍
💚 Dziękuję Danielu 💚,,Jezus śpi,"ale zawsze wiem, że jest obok mnie... w każdej burzy mojego życia.💚 Dobrego Dnia 💚💚🌞 🌞💚💚
Dziękuję Danielu ,super. Za każdym razem kiedy będę w burzy tak zrobię.
Daniel zdazyl przed meczem;)u nas mowia ,jeden dzien na raz.
Gdy mialam takie momenty, to zawsze przychodzil do mnie obraz ,gdy moi rodzice wychodzili z domu i zostawalam sama.I tak sobie myslalam to tak jak raz czuje obecnosc Boza, a czasem nie.Widac Pan Bog mial cos do zalatwienia.Dopiero pozniej zaakceptowalam, ze Pan zostawia mnie na strazy,a co lepsze nic nie musze tylko wiedziec ze jest bo to zabiore ze soba ,nic innego.
Danielu..... Piękne to jest co mówisz. Bardzo potrzebowałam tego uslyszec ❤️
Bardzo dziękuję, Bóg zapłać
Bóg zapłać 💖
Dziękuję ,przestałam walczyć z myślami i rzeczywiście to działa uspokajająco , pozdrawiam .
Takie przemyślenia i wskazówki potrzebne nam bardzo ❤️ Dziękuję
Jeżu ufam Tobie, Ty się tym zajmujesz.
Chwała Bogu ❤️🙏
Dziekuje filmik dla mnie 🙏🙏🙏😇😇😇👍👍👍
Ale to jest takie trudne!!! Dzięki za tą zaprawę dzisiaj, bardzo tego potrzebowałam. Mimo iż o tym wiem, to jednak dobrze było to jeszcze usłyszeć
On jest, bez względu na to co nam się "roi" w głowach 😃❤️🕊️🌱🐑
Dziękujemy za piękne i mądre słowa Jezu ufam Tobie 🙏
Dziękuję bardzo za piękne Słowo.
piękne słowa, Bóg zapłać ❤️
Grazie Padre!
Szczęść Boże ❤️
Tak, to jest temat dla mnie.
Bóg zapłać ❤🙏⚘
W strach wpędza przeciwnik naszego zbawienia, kto wie w Kogo wierzy ten się nie zachwieje w czasie burzy. Całe życie ludzkie to zaprawa do walki, nawet w czasie snu można mieć rzeczywistość pod kontrolą.
Dziękuję za te piękne i bardzo przemawiające do mnie treści. Jednak muszę przyznać że mam trudność w wysłuchiwaniu obydwóch części (zaprawa+medytacja) z racji tego że są publikowane w oddzielnych momentach bo moje życie jest tak intensywne (praca, dzieci, dom, ogrom obowiązków ...) że często nie daje rady "przypilnować " i zsynchronizować tego. Dużo łatwiej by było gdyby można było wysłuchać zaprawy i medycji na raz. To taka moja mała refleksja. Jeszcze raz wielkie dzięki!!
Możesz odsłuchać zaprawę tuż przed jutrzejsza medytacja. Czyli 21:00 zaprawa, 21:15 medytacja :)
Jestes cudowny.Dziekuje ❤