Moja mama mówiła swojej młodszej siostrze i siostrzeńcom, że jak będą niegrzeczni to przyjdzie Waszkinel, kiedy urodziłam się ja to zarówno mama jak i ciocie, kuzyni również mnie nim straszyli. Ja straszyłam brata i chrześniaków, itd. Ogólnie postać urosła do rangi legendy w mojej rodzinie. Dopiero, kiedy dorosłam to okazało się, że Waszkinel to nazwisko wykładowcy mamy ze studiów, a że przed egzaminem czuła strach to uznała, że jego nazwisko będzie dobrym straszakiem na dzieci 😂
Jako że wychowywałam się na wsi, gdzie często na łąkach rozbijali tabor cyganie słyszałam "nie oddalaj się od domu i nie wychodź na wał bo cię cyganie porwą" lub "nie bierz słodyczy od obcych bo cię wciągną do auta i porwą" - jako dziecko tak wzięłam sobie te słowa do serca, że jako małe dziecko jadąc z rodzicami pociągiem powiedziałam jednemu panu (wracali z żoną z ślubu i pan jeszcze wczorajszy zachwycił się moja urodą aniołka i chciał mi dać cukierka) że od "pijaków nie biorę słodyczy". Jak tak sobie powspominam to współczuję moim rodzicom 😂
Mnie to tylko mama przywiązała do jakiegoś słupa w Wenecji haha, ale jeśli chodzi o straszne historie, to wiem, że o Czarnej Wołdze, to lubiłam słuchać, było to dla mnie fascynujące
Uwielbiam Cię, każdą historię odsłuchuję "z otwartą paszczą". Ciekawie, inteligentnie z odpowiednią dawką humoru, zawsze z szacunkiem dla bohatera i antybohatera. Brawo, pozdrawiam 👍❤️
Mnie nie trzeba było straszyć wystarczy, że moja babcia opowiadała stare historie i bajania 🤣 a jak już mnie zabrała ze sobą na skubanie pierza , to żadna część mojego ciała w nocy nie wystawała poza kołdrę🤣. Cóż za cudowne to były czasy, a koleżanki babci sypały jak z rękawa opowieści dziś tak ładnie zwane paranormalnymi.
....mojej prababci siostra , urodziła wyczekiwane od lat dziecko w wieku 42 lub 43 lat . Było to w 1890 roku . Oczywiście kuzyn mojej babci był bardzo rozpieszczany i miał wszystko . Przed samym wybuchem drugiej wojny światowej , skończył meducunę w Krakowie i został wysłany na „ odrobienie wojska „ na dawne tereny Polski ( czyli na Wszchod ) i tam zadawała go wojna . Niestety obóz w Harkowie po tem Smolensk i zakończył oczywiście tragicznie życie w wieku 25 lat . Rodzicom nikt z rodziny do końca nigdy nie powiedzieli z wiadomych względów . Pozdrawiam
F&F Mnie rodzice nie straszyli cyganami, ale biciem, przy czym darli ryja tak, że było mi wstyd za nich przed obcymi. W zemście za tę niesprawiedliwość, co i raz "gubiły" mi się czapki, rękawiczki itp To taka kara, żeby musieli kupić jeszcze raz. Do dziś matka opowiada o moim roztargnieniu. Minęło 40 lat.. nie wyprowadzam z błędu 😁
Kibicuję, fajne są te Twoje "incoguto", "pistentoleton".... itd😁 Nie bywam na Fb itp, bo tam z cenzurą już grandę odstawiają, na yt też coraz gorzej. Ale póki co, łapka w górę i trzymaj się zdrowo!
Rodzice mojej koleżanki straszyli ją, że jak będzie niegrzeczna to sprzedadzą ją na targu. Któregoś razu pojechali z nią kupić kaczki na targowisku. Jakiś starszy Pan przy stoiaku z kaczkami zapytał ojca mojej koleżanki: "Jaką macie śliczną dziewczynkę, ją można tutaj kupic?" Zosia chodzila po tej sytuacji,przez pół roku, jak w zegarku.
5:21 mnie mama straszyła, że jak będę się źle zachowywać to diabeł wyjdzie z podłogi i mnie zabierze 😆 ogarnęłam jako 8 latka, że to nie możliwe bo przecież mieszkałam na 4 piętrze ^^
Dokładnie to samo pomyślałam, nie pojechał po bagaże bo wiedział że osoba do której należą i tak już nie żyje. Sprawa wydaje mi się prosta, po prostu Policja nie sprawdziła tego tropu wystarczająco dokładne (badania wariografem to nie jest zbieranie dowodów 🤦🏻♀️).
@@czarna.materia ale myślę że tu chodziło o to, że owszem taksówkarz przywiózł bagaż pod akademik, stamtąd mieli odebrać go znajomi Virginii i wnieść do pokoju, ale nigdy tego nie zrobili i po kilku dniach bagaż został odesłany na stację.
Nie rozumiem, dlaczego wiele osób podnosi ten wątek, przecież taksówkarz zrobił wszystko jak nalezy.. W podcaście było powiedziane, że po tym jak odwiózł Virginię, ta spotkała znajomych wyższego i niższego i po rozmowie z nimi zmienił się trochę plan. Taksówkarz miał rzeczywiście odebrać bagaż, ale nie wnosić do pokoju, a zostawić go pod drzwiami akademika, a jej znajomi mieli go odebrać i wnieść do pokoju. Dlatego bagaż owszem został odebrany że stacji i dostarczony przez taksówkarza pod akademik, a że nikt go nie zabrał, to został odesłany na stację. Nie wiem tylko jak z kwestią zapłaty, bo nie było wspomniane, ale domyślam się, że Virginia zapłaciła mu za to od razu.
Ja jak byłam mała to uwielbiałam jak babcia mi opowiadała bajkę o STRZYDZE! Strzyga - niby straszne, przerażające a ja uwielbiałam jej historię do poduszki
Wszystkie dzieci na wsi u mojej babci straszono lokalnym pijaczkiem, człowiekiem legendą - spadł z rowerem z kładki do rzeki i nie zgubił jabola i chodziły słuchy, że otwiera butelki oczodołem. 🙈😁
@@alexx_9955 oj tak. U nas później też był taki człowiek legenda. Benny na niego mówili. Dzisiaj nie rozumiem czemu straszyli nim dzieci, bo on był bardzo miły i mimo swojej bezdomności zawsze miał pieniążki by dzieciom przychodzącym do niego (tak zwanym mega odważnym hardcorom) lizaki kupował 😅😅
Z tą "zwykła grypa" to tak nie do końca. Grypa nie przydarza się każdemu z nas 🙂 na taką prawdziwa grypę to można zejść z tego świata lub nabawić się poważnych powikłań 😁
Też zdawało mi się kiedyś, że grypa to takie mocniejsze przeziębienie. Sama nigdy jej nie przechodziłam, ale kilka lat wstecz mój wujek zmarł na powikłania po grypie.
@@justynaskwara3225 Uszkodzenie słuchu to bardzo nieprzyjemna i dosyć poważna sprawa,mam nadzieję że to z czasem minęło i teraz z uchem jest już wszystko dobrze, jednak 3 dni z życiorysu to raczej drobnostka...Znam osobę która ma teraz 32 lata a od 13-stu lat leży zamknięta w domu jak w więzieniu na morfinie cierpiąc na bolesną, nieuleczalną chorobę...Także 13 lat z życiorysu w tym roku 😢😢😢Ogromna tragedia...
Czy coś mi umknęło czy taksówkarz miał następnego dnia za upoważnieniem i opłatą (dostał czek) samodzielnie odebrać bagaż Virginii i zostawić go pod akademikiem? Z tego co powiedziałaś bagaż nigdy nie został odebrany z dworca, jak taksówkarz to wytłumaczył?
No troszkę umknęło. W podcaście było powiedziane, że po tym jak odwiózł Virginię, ta spotkała znajomych wyższego i niższego i po rozmowie z nimi zmienił się trochę plan. Taksówkarz miał rzeczywiście odebrać bagaż, ale nie wnosić do pokoju, a zostawić go pod drzwiami akademika, a jej znajomi mieli go odebrać i wnieść do pokoju. Dlatego bagaż owszem został dostarczony przez taksówkarza pod akademik, a że nikt go nie zabrał, to został odesłany na stację. Nie wiem tylko jak z kwestią zapłaty, bo nie było wspomniane, ale domyślam się, że Virginia zapłaciła mu za to od razu.
Filp i Flap. Co do rzeczy, którymi straszono w dzieciństwie to ja jako kochająca starsza siostra straszyłam swojego brata, że manekiny, to zamrożeni ludzie, którzy zostali za karę sprowadzeni do tego stanu :v
Hehe, ja też z tej grupy kochających starszych siostrzyczek. Mój brat młodszy jest o 7 lat, a że w dzieciństwie mieliśmy wspólny pokój, a bestyjka strasznie śmieciła to wmówiłam mu, że jak będzie brudził to go rura z odkurzacza wsyśnie....wierzył bo rury w tamtejszych odkurzaczach były całkiem spore😁
Ja słyszałem jak byłem dzieckiem: jak będziesz niegrzeczny to cię odeślemy do podziemnej pracowni zajmującej się rozszczepianiem atomów i tworzeniem mikrogalaktyk i zostaniesz przeniesiony do mikrogalaktyki Cygnus X-1. Zawsze działało.
Po co straszyć dzieci czymkolwiek? Nigdy tego nie rozumiałam, są o wiele inne metody wychowawcze, mi rodzice zawsze tłumaczyli, czemu mam czegoś nie robić. Np. nie baw się ogniem, bo się oparzysz, nie bo Licho przyjdzie. Nie kłam, bo prawda ma krótkie nogi, a nie warto być kłamcą... itd. Nigdy nie straszono mnie żadnym potworem, myślę, że logiczne wytłumaczenia bardziej do mnie trafiały.
@@juliaes7077 do sąsiadki dwa lata temu przyjechali cyganie, handlowali sprzętem i perfumami. stary cygan przysiadł do dziadka na ławeczkę i zapytał czy by nie sprzedał dziewczynki bo na podwórku bawiły się bliźniaczki i ich 3 kuzynki. dziadek zaśmiał się i mówił że nie odda, grzeczne są a na to cygan, że wcale nie żartuje i wtedy dziadek wygonił ich z podwórka i zadzwonili na policję. okazało się, że w okolicy były już podobne zgłoszenia o tych cyganach.
Ha! Moja babcia mi mówiła (kiedy byłam niesforna) że ukradną mnie Cyganie. Mam prawie 30 lat i miewam koszmary że Cyganie pakują mnie na wóz i przykrywają dywanem a ja krzyczę i wiem że to mój koniec ;)
Flip i Flap. Mnie nikt szczęśliwie niczym, nikim nie straszył, wystarczająco strasznie było bez straszenia (sąsiad z problemami zdrowotnymi, który na przykład wparadował do mieszkania sąsiadki nagusieńki jak się urodził i którego moja Mama w chyba moje dziesiąte urodziny wyprowadzała od owej sąsiadki pod ramię. Czujecie? Moja Mama odstawiona jak to mówi Hulajdusza :P a obok golusieńki facio . Że moja Mama się nie bała , że on Jej coś zrobi, to podziwiam do tej pory bo powiem, że ja bym się nie odważyła. Co do sprawy, żal dziewczyny, coś tu jednak z tym taksówkarzem nie gra. W Polsce też była taka sprawa, że jakaś nastolatka zginęła z rąk taksówkarza, szczegółów teraz nie pamiętam. Biedna ta jej mama. A może z innej beczki, zemścił się odrzucony niedoszły mąż? Czy ktoś sprawdził czy miał jakieś alibi na czas jej zaginięcia?
W Polsce pisiory Z tego samego bractwa . Gdy wszystko się wali To właśnie kontrakt Z Reptilami Dawno temu podpisany Nie koniecznie świadomie . Obcy oszukują . Siatka obcych może Zakłamac każdą sprawę Na ziemi .
Mnie straszono " habą" czyli chyba czymś w rodzaju czarownicy. Jak próbowałam tego samego z moim synem, wówczas 3-letnim, to nieustraszony zapytał: " A co to haba". Flip i Flap
Flip i Flap. Myślę, ze raczej juz nie dowiemy się co się stało, chyba ze odnajda się szczątki, w których zachowało się DNA. Inne czasy, nawet w tej chwili, gdzie mamy aplikacje, ktore chcac nie chcac w jakis sposob nas "śledzą" i wszechobecny monitoring, ludzie znikają bez śladu. Brakuje mi tu jakichś zeznań koleżanki z pociągu, już się później nie zobaczyły? Virginia zaginęła dokladnie w momencie podwozki pod akademik? Nie była w pokoju?
U mnie w domu straszakiem były Beboki, które miały wyjść spod łóżka jak będę niegrzeczna i mnie zabrać. Działało i nawet teraz mam łóżko ze skrzynią, żeby żaden Bebok mi spod niego nie wylazł XD
Nowy podcast I od razu czlowiekowi lepiej na duszy!! To hulamy 🥰
😎🙂
Moja mama mówiła swojej młodszej siostrze i siostrzeńcom, że jak będą niegrzeczni to przyjdzie Waszkinel, kiedy urodziłam się ja to zarówno mama jak i ciocie, kuzyni również mnie nim straszyli. Ja straszyłam brata i chrześniaków, itd. Ogólnie postać urosła do rangi legendy w mojej rodzinie. Dopiero, kiedy dorosłam to okazało się, że Waszkinel to nazwisko wykładowcy mamy ze studiów, a że przed egzaminem czuła strach to uznała, że jego nazwisko będzie dobrym straszakiem na dzieci 😂
🤣🤣🤣 Brawa dla Mamy 🙈🤣👏🏻
hahaha skad ja to znam. Ja sie balam jak ognia Alfa xd
Genialne😂😂😂
Lo Jezuniu......mamusia cudowna! :-D
Jako że wychowywałam się na wsi, gdzie często na łąkach rozbijali tabor cyganie słyszałam "nie oddalaj się od domu i nie wychodź na wał bo cię cyganie porwą" lub "nie bierz słodyczy od obcych bo cię wciągną do auta i porwą" - jako dziecko tak wzięłam sobie te słowa do serca, że jako małe dziecko jadąc z rodzicami pociągiem powiedziałam jednemu panu (wracali z żoną z ślubu i pan jeszcze wczorajszy zachwycił się moja urodą aniołka i chciał mi dać cukierka) że od "pijaków nie biorę słodyczy". Jak tak sobie powspominam to współczuję moim rodzicom 😂
Filip i Flap dziękuję pozdrawiam😀
11:12 parada mażoretek jest co roku w Czerwionce-Leszczynach koło Katowic. A w Szczecinie w Technikum ekonomicznym jest "drużyna". :)
Ja juz bez tych nagran nie moge funkcjonowac. Szukam ich na oslep, zeby lepiej zyc
Mam tak samo.Nasza hulająca mistrzyni jest nadal mojej top 10
To chyba czas się leczyć...
@@mojnick5864 najwyrazniej. Ale nie chce mi sie
Jakże piękny jest dzień z podcastem naszej Hulaj Duszy ♡ @ dzieki Kochana za Twoja pracę włożona i czas ...zabieram się do słuchania
Mnie to tylko mama przywiązała do jakiegoś słupa w Wenecji haha, ale jeśli chodzi o straszne historie, to wiem, że o Czarnej Wołdze, to lubiłam słuchać, było to dla mnie fascynujące
Mnie straszono czarną wołgą...😉
Uwielbiam Cię, każdą historię odsłuchuję "z otwartą paszczą". Ciekawie, inteligentnie z odpowiednią dawką humoru, zawsze z szacunkiem dla bohatera i antybohatera. Brawo, pozdrawiam 👍❤️
Dziękuję bardzo za kolejny ciekawy odcinek Julka. Flip i Flap 😉
Mnie nie trzeba było straszyć wystarczy, że moja babcia opowiadała stare historie i bajania 🤣 a jak już mnie zabrała ze sobą na skubanie pierza , to żadna część mojego ciała w nocy nie wystawała poza kołdrę🤣.
Cóż za cudowne to były czasy, a koleżanki babci sypały jak z rękawa opowieści dziś tak ładnie zwane paranormalnymi.
Flip&Flap 😚pozdrawiam serdecznie i dziękuję za odcinek 😘
Oooo, znow super dowcipaski podcast🤩🤩🤩🤩
Dziękuję i pozdrawiam
....mojej prababci siostra , urodziła wyczekiwane od lat dziecko w wieku 42 lub 43 lat . Było to w 1890 roku . Oczywiście kuzyn mojej babci był bardzo rozpieszczany i miał wszystko . Przed samym wybuchem drugiej wojny światowej , skończył meducunę w Krakowie i został wysłany na „ odrobienie wojska „ na dawne tereny Polski ( czyli na Wszchod ) i tam zadawała go wojna . Niestety obóz w Harkowie po tem Smolensk i zakończył oczywiście tragicznie życie w wieku 25 lat . Rodzicom nikt z rodziny do końca nigdy nie powiedzieli z wiadomych względów . Pozdrawiam
Ulubiona seria 👌👌👌
Flip i Flap ;) Super się Ciebie słucha, zawsze słucham do końca
Flip i Flap! Dziękuję za odcinek 💓
F&F
Mnie rodzice nie straszyli cyganami, ale biciem, przy czym darli ryja tak, że było mi wstyd za nich przed obcymi. W zemście za tę niesprawiedliwość, co i raz "gubiły" mi się czapki, rękawiczki itp To taka kara, żeby musieli kupić jeszcze raz. Do dziś matka opowiada o moim roztargnieniu. Minęło 40 lat.. nie wyprowadzam z błędu 😁
Flip i Flap. Uwielbiam cię słuchać. Pozdrawiam.
U nas w rodzinie królował "Leon z działek".... Fajnie było 😁
Flip i Flap. Dziękuję za podkast:)
Flip i Flap.
Dzieki za ciekawy temat
Samopoczucie mi się poprawiło. 😘😘😘🌷🌷🌷👍👍👍
Flip i Flap.Buziaczki.
W Twoim wykonaniu wszystkiego posłucham
flip i flap. 😇 dziękuję xx
:) będzie na dobranoc :)
Powinnam się uczyć do sesji 😂
Flip i flap pozdrawiam serdecznie 😀😀
Zrobiłaś mi niedzielny wieczór tym filmem 😁😁
Flip i Flap
Flip i Flap.Dziekuje.
Kibicuję, fajne są te Twoje "incoguto", "pistentoleton".... itd😁
Nie bywam na Fb itp, bo tam z cenzurą już grandę odstawiają, na yt też coraz gorzej. Ale póki co, łapka w górę i trzymaj się zdrowo!
Flip i Flap, dzięki 😁
Flip i Flap😉 pozdowionka 🥰
Rodzice mojej koleżanki straszyli ją, że jak będzie niegrzeczna to sprzedadzą ją na targu. Któregoś razu pojechali z nią kupić kaczki na targowisku. Jakiś starszy Pan przy stoiaku z kaczkami zapytał ojca mojej koleżanki: "Jaką macie śliczną dziewczynkę, ją można tutaj kupic?" Zosia chodzila po tej sytuacji,przez pół roku, jak w zegarku.
Mam smaka na Maka z czizem też może być 👍
👍👍👍🌹
5:21 mnie mama straszyła, że jak będę się źle zachowywać to diabeł wyjdzie z podłogi i mnie zabierze 😆 ogarnęłam jako 8 latka, że to nie możliwe bo przecież mieszkałam na 4 piętrze ^^
😂😂 hahaha zrobiłaś mi dzień tym komentarzem 🤣👍
@@TheChrupka89 cieszę się bardzo, miłego ;)
Flip i Flap📽🎬🎞
Filip i Flap. Pozdrawiam Cię serdecznie
matko... jakbym chciała być wsadzona do paczki i wysłana do Australii ;P
mogłabyś żywa nie dolecieć :)
@@podkowalesna ale chociaż byłabym w Australii 😂😂😂😂
@@kilopasztetu ale niewiele byś zobaczyła......
@@podkowalesna serio? naprawdę nie zdawałam sobie z tego sprawy 😂😂😂 powiedz mi jeszcze ze 2+2 to 4 🤣🤣🤣
Flip and Flap pozdrawiam
Jeżeli taksowkarz rano nie pojechał po bagaże A mówiłaś że nie zostały odebrane to on stoi za zniknięciem Wirgini
Dokładnie to samo pomyślałam, nie pojechał po bagaże bo wiedział że osoba do której należą i tak już nie żyje. Sprawa wydaje mi się prosta, po prostu Policja nie sprawdziła tego tropu wystarczająco dokładne (badania wariografem to nie jest zbieranie dowodów 🤦🏻♀️).
@@czarna.materia ale myślę że tu chodziło o to, że owszem taksówkarz przywiózł bagaż pod akademik, stamtąd mieli odebrać go znajomi Virginii i wnieść do pokoju, ale nigdy tego nie zrobili i po kilku dniach bagaż został odesłany na stację.
Nie rozumiem, dlaczego wiele osób podnosi ten wątek, przecież taksówkarz zrobił wszystko jak nalezy.. W podcaście było powiedziane, że po tym jak odwiózł Virginię, ta spotkała znajomych wyższego i niższego i po rozmowie z nimi zmienił się trochę plan. Taksówkarz miał rzeczywiście odebrać bagaż, ale nie wnosić do pokoju, a zostawić go pod drzwiami akademika, a jej znajomi mieli go odebrać i wnieść do pokoju. Dlatego bagaż owszem został odebrany że stacji i dostarczony przez taksówkarza pod akademik, a że nikt go nie zabrał, to został odesłany na stację. Nie wiem tylko jak z kwestią zapłaty, bo nie było wspomniane, ale domyślam się, że Virginia zapłaciła mu za to od razu.
Ja jak byłam mała to uwielbiałam jak babcia mi opowiadała bajkę o STRZYDZE! Strzyga - niby straszne, przerażające a ja uwielbiałam jej historię do poduszki
Wielkie psy jak wielkie psy. Gorzej jak Cię babą jagą straszą 😱
To dopiero było creepy 🤣
Wszystkie dzieci na wsi u mojej babci straszono lokalnym pijaczkiem, człowiekiem legendą - spadł z rowerem z kładki do rzeki i nie zgubił jabola i chodziły słuchy, że otwiera butelki oczodołem. 🙈😁
@@alexx_9955 oj tak. U nas później też był taki człowiek legenda. Benny na niego mówili. Dzisiaj nie rozumiem czemu straszyli nim dzieci, bo on był bardzo miły i mimo swojej bezdomności zawsze miał pieniążki by dzieciom przychodzącym do niego (tak zwanym mega odważnym hardcorom) lizaki kupował 😅😅
Z tą "zwykła grypa" to tak nie do końca. Grypa nie przydarza się każdemu z nas 🙂 na taką prawdziwa grypę to można zejść z tego świata lub nabawić się poważnych powikłań 😁
A to w takim razie cofam moje słowa. Nigdy nie miałam grypy, więc pewnie tylko mi się wydaje, że to coś „zwykłego”😂
Też zdawało mi się kiedyś, że grypa to takie mocniejsze przeziębienie. Sama nigdy jej nie przechodziłam, ale kilka lat wstecz mój wujek zmarł na powikłania po grypie.
@@agness479 Nawet bardzo młode osoby mają różne długoterminowe powikłania po prawdziwej grypie, łącznie z niewydolnością serca...
A mi w dzieciństwie grypa uszkodził słuch w lewym uchu,a ponad 6 lat temu wymazała mi 3 dni z życiorysu.
@@justynaskwara3225 Uszkodzenie słuchu to bardzo nieprzyjemna i dosyć poważna sprawa,mam nadzieję że to z czasem minęło i teraz z uchem jest już wszystko dobrze, jednak 3 dni z życiorysu to raczej drobnostka...Znam osobę która ma teraz 32 lata a od 13-stu lat leży zamknięta w domu jak w więzieniu na morfinie cierpiąc na bolesną, nieuleczalną chorobę...Także 13 lat z życiorysu w tym roku 😢😢😢Ogromna tragedia...
Czy coś mi umknęło czy taksówkarz miał następnego dnia za upoważnieniem i opłatą (dostał czek) samodzielnie odebrać bagaż Virginii i zostawić go pod akademikiem? Z tego co powiedziałaś bagaż nigdy nie został odebrany z dworca, jak taksówkarz to wytłumaczył?
Też się nad tym zastanawiałam. Prawdopodobnie wiedział, że bagaż nie będzie już jej potrzebny ;)
No troszkę umknęło. W podcaście było powiedziane, że po tym jak odwiózł Virginię, ta spotkała znajomych wyższego i niższego i po rozmowie z nimi zmienił się trochę plan. Taksówkarz miał rzeczywiście odebrać bagaż, ale nie wnosić do pokoju, a zostawić go pod drzwiami akademika, a jej znajomi mieli go odebrać i wnieść do pokoju. Dlatego bagaż owszem został dostarczony przez taksówkarza pod akademik, a że nikt go nie zabrał, to został odesłany na stację. Nie wiem tylko jak z kwestią zapłaty, bo nie było wspomniane, ale domyślam się, że Virginia zapłaciła mu za to od razu.
A okej bo ja zrozumialam, ze ze stacji w ogole nie zostal odebrany i wrócił na pierwotną stację 🙃
Filp i Flap. Co do rzeczy, którymi straszono w dzieciństwie to ja jako kochająca starsza siostra straszyłam swojego brata, że manekiny, to zamrożeni ludzie, którzy zostali za karę sprowadzeni do tego stanu :v
Hehe, ja też z tej grupy kochających starszych siostrzyczek. Mój brat młodszy jest o 7 lat, a że w dzieciństwie mieliśmy wspólny pokój, a bestyjka strasznie śmieciła to wmówiłam mu, że jak będzie brudził to go rura z odkurzacza wsyśnie....wierzył bo rury w tamtejszych odkurzaczach były całkiem spore😁
Ja słyszałem jak byłem dzieckiem: jak będziesz niegrzeczny to cię odeślemy do podziemnej pracowni zajmującej się rozszczepianiem atomów i tworzeniem mikrogalaktyk i zostaniesz przeniesiony do mikrogalaktyki Cygnus X-1. Zawsze działało.
Po co straszyć dzieci czymkolwiek? Nigdy tego nie rozumiałam, są o wiele inne metody wychowawcze, mi rodzice zawsze tłumaczyli, czemu mam czegoś nie robić. Np. nie baw się ogniem, bo się oparzysz, nie bo Licho przyjdzie. Nie kłam, bo prawda ma krótkie nogi, a nie warto być kłamcą... itd. Nigdy nie straszono mnie żadnym potworem, myślę, że logiczne wytłumaczenia bardziej do mnie trafiały.
Młody rekinek:)
Stare dobre "oddam cie cyganom jak bedziesz niegrzeczny" tez dziala 😂😂
Moja mama zawsze udawała że dzwoni do cyganów żeby Mnie zabrali 🤣
Całe szczęście prawdziwych cyganów już nie ma 😁
@@juliaes7077 do sąsiadki dwa lata temu przyjechali cyganie, handlowali sprzętem i perfumami. stary cygan przysiadł do dziadka na ławeczkę i zapytał czy by nie sprzedał dziewczynki bo na podwórku bawiły się bliźniaczki i ich 3 kuzynki. dziadek zaśmiał się i mówił że nie odda, grzeczne są a na to cygan, że wcale nie żartuje i wtedy dziadek wygonił ich z podwórka i zadzwonili na policję. okazało się, że w okolicy były już podobne zgłoszenia o tych cyganach.
💜
Flip i Flap
F.&F. Milego poniedzialku wszystkim😀
🌸🌸🌸🌸❤️🌸🌸🌸
Ha! Moja babcia mi mówiła (kiedy byłam niesforna) że ukradną mnie Cyganie. Mam prawie 30 lat i miewam koszmary że Cyganie pakują mnie na wóz i przykrywają dywanem a ja krzyczę i wiem że to mój koniec ;)
Flip i flap❤️
„Flip i Flap” Jak dla mnie to taksówkarz ewidentne mi tu śmierdzi i to nie dla tego, że już jest martwy 🤭
Flip i Flap👬.
Straszono mnie Cyganami. Az mnie to zgniewalo i przyprowadzilam 3 ichniejszych chlopow, wielkich , silnych i kazalam rodzicom pakowac moje rzeczy. :-)
Flip i Flap. Mnie nikt szczęśliwie niczym, nikim nie straszył, wystarczająco strasznie było bez straszenia (sąsiad z problemami zdrowotnymi, który na przykład wparadował do mieszkania sąsiadki nagusieńki jak się urodził i którego moja Mama w chyba moje dziesiąte urodziny wyprowadzała od owej sąsiadki pod ramię. Czujecie? Moja Mama odstawiona jak to mówi Hulajdusza :P a obok golusieńki facio . Że moja Mama się nie bała , że on Jej coś zrobi, to podziwiam do tej pory bo powiem, że ja bym się nie odważyła. Co do sprawy, żal dziewczyny, coś tu jednak z tym taksówkarzem nie gra. W Polsce też była taka sprawa, że jakaś nastolatka zginęła z rąk taksówkarza, szczegółów teraz nie pamiętam. Biedna ta jej mama. A może z innej beczki, zemścił się odrzucony niedoszły mąż? Czy ktoś sprawdził czy miał jakieś alibi na czas jej zaginięcia?
💛💛
Flip i flap 👍
No taki mały Forest Gump.
Flip i Flap .Takie. sprawy są chyba najbardziej intrygującymi ,bo a nuż wielki pies porwał dziewczynę..
W Polsce pisiory
Z tego samego bractwa .
Gdy wszystko się wali
To właśnie kontrakt
Z Reptilami
Dawno temu podpisany
Nie koniecznie świadomie .
Obcy oszukują .
Siatka obcych może
Zakłamac każdą sprawę
Na ziemi .
Mnie straszono " habą" czyli chyba czymś w rodzaju czarownicy. Jak próbowałam tego samego z moim synem, wówczas 3-letnim, to nieustraszony zapytał: " A co to haba". Flip i Flap
Flip i Flap🎩
Do dzisiaj boję się Buki z Muminków 😳
Swoją drogą moja mama zawsze mówiła że mnie cyganka ukradnie jak będę chodziła brudna 🤣🤣🤣🤣
Filip i Flap 🤪
Flip i Flap 🤗
Żyła gdzieś flip i flap
Flip i Flap. Myślę, ze raczej juz nie dowiemy się co się stało, chyba ze odnajda się szczątki, w których zachowało się DNA. Inne czasy, nawet w tej chwili, gdzie mamy aplikacje, ktore chcac nie chcac w jakis sposob nas "śledzą" i wszechobecny monitoring, ludzie znikają bez śladu. Brakuje mi tu jakichś zeznań koleżanki z pociągu, już się później nie zobaczyły? Virginia zaginęła dokladnie w momencie podwozki pod akademik? Nie była w pokoju?
Filp i Flap❤️
prawie jak Forrest Gump
🙂
flip i flap
Według mnie żona Jacka po prostu to sobie wymyśliła. Wiadomo jak złośliwe potrafią być kobiety po rozwodzie.
Flip i flap :)
Flip i Flap 😉
,,biednemu zawsze wiatr w oczy,, a jest dalsza część tego przysłowia bo nie znam
A niby jest taka jest, ale mniej cenzuralna
@@HulajDuszaPodcast podaj,nie....pierniczki😂😂😂😂wypikaj
Niegrzeczną mnie miał zabrać szop pracz :D
🤣
Bardzo oryginalny strach.
👍
Flip i Flap....mnie straszono porwaniem przez cyganów....brrrrr
Flip i Flap :-)
U mnie w domu straszakiem były Beboki, które miały wyjść spod łóżka jak będę niegrzeczna i mnie zabrać. Działało i nawet teraz mam łóżko ze skrzynią, żeby żaden Bebok mi spod niego nie wylazł XD
mnie straszyli bebachami, mówili że jak będę nie grzeczna to przyjdą i mnie zjedzą 😬
Flip i Flap 👬
Flip i Flap 😁
Flip i Flap. Jak się pojawił ten taksówkarz, to mi przyszło, że Virginia została oszukana. Ale kto, co i jak, to nie wiem. :/
Flip i Flap 😀
A czemu Flip i Flap? 😂
⬆️ Filp i ⬇️ Flap
Flip I flap 😂
Pierwsza?
Oj myślałam że ja A tu 4min spóźnienia 😀
Trzecia????😉
@@bea.ps.6699 Tysięczna ??? 🤷♀️
@@stokrotka5874 Teraz to być może tak 😉
Flip i Flap...
Flip i flap mnie straszono pospolitym dziadem z worem
Ciapąg D
Mnie i brata mama straszyła skorkami xd
Czy tylko dla mnie ona ma taka creepy twarz xd