To się nazywa bilansowanie a nie magazynowanie! Odcinek powinien być o bankach energii i po obejrzeniu go bardzo się zawiodłem, że nie był o tym co powinien...
marketing marki własnej hahahah Od 2020 na moim powiecie montują masowo ludziom ale nie mówią nic o tym że koszt utylizacji równy z montażem jest :D Czekam az koszty utylizacji spadnie to zamontuje to cudo...
Ciekawi mnie w jaki sposób magazynują takie olbrzymie ilości energii od tys. użytkowników ? Co to za urządzenia? Jak wielkość? Czy to nie jest ściema z tym zielonym prądem a nadwyżki są produkowane w elektrowniach węglowych?
W PGE odczyty są robione na koniec każdego miesiąca, każda nadwyżka jest "oznaczona" miesiącem powstania i jej cykl 12 miesięczny zaczyna się od tego miesiaca
To nadal nie rozwiązuje problemu jaki mamy w naszej miejscowości, śrdnio raz na dwa tygodnie występuje jakaś awaria która trwa od kilku minut do kilku godzin. Oczywiście w tym czasie nie ma prądu w całej okolicy. Lub jak stroboskop, dostawa prądu zanika żeby za chwilę się pojawić na ułamek sekundy i tak kilka razy, potem przerwa, kilka minut przerwy potem znowu stroboskop. Jedye rozwiązanie to jakiś magazyn na krztałt UPS-a ew baterii.. Ael każdy przedstawiciel od fotowoltaiki z jakim miałem przyjemność rozmawiać od razu kręci nosem i zaczyna o tym że no w sumie to można ale to drogie i raczej się tego nie robi. A ja bym chciał pozbyć się licznika i używać tylko swojego prądu i w dzień i w nocy. Mam tu jeszcze pytanie. Jak pracuje licznik w dzień ? W momencie produkowania prądu używam wyłącznie to co panele wytworzą, czyli licznik poboru prądu stoi w miejscu ? czy jednak korzystam z prądu od dostawcy ale licznik nabija to co produjkuję i wysyłam ? Pozdrawiam.
Niestety nie istnieją banki energii na długie okresy. Tzn możesz zainstalować sobie bank energii i używać prąd wyprodukowany w ciągu dnia nocą. Ale realnie w auto konsumpcji jesteś w stanie uzbierać na 1-3 dni prądu w swoim banku energii co latem może się sprawdzić. Jednak jak przyjdzie dłuższy okres z przewagą pochmurnej pogody albo po prostu zima to bez elektrowni żadna instalacja PV nie da rady. Uważam że system hybrydowy jest całkiem ciekawą opcją wykorzystujesz prąd nocą ze swojego banku. Jesteś odporny na krótkotrwałe wyłączenia prądu. I jak twój bank energii jest pełny wysyłasz resztę do sieci żeby odebrać zimą.
Dziękuję za przybliżenie informacji o rozliczania energy. Czy ktoś z osób zainteresowanych ma doświadczenie montażu paneli z sterownikiem obrotu na gruncie w celu zysku wytworzonej energy z paneli. Proszę o podzielenie się wiedzą praktyczną. Pozdrawiam.
Po co dodatkowe koszty i ból głowy czy przy mocnym wietrze wytrzyma konstrukcja , kierunek południe i dobrany odpowiedni kont padania promieni słonecznych uśredniony to wystarczy.Jeżeli chcemy krakera i komplikacji to będzie więcej KW ale większym kosztem własnym. Stanisław, panele stacjonarne na dachu garażu moc 4KW.
@@mirekb.8548 Czy w takim razie mógłbyś mi wyjaśnić o co chodzi w tym dowcipie? Zawsze mnie śmieszył, ale może źle rozumiem sens tego tekstu i może to wcale nie jest dowcip...
@@TamroNick Prawdę mówiąc nie wiem. Znam kilka osób z tego regionu, ale oni nie różnią się niczym od znajomych z innych regionów. No może po za akcentem, ale jak widzę z biegiem lat niestety zanika. W moim komentarzu miałem na myśli wyłącznie aspekt prawny - skradziona rzecz pozostaje nadal własnością prawowitego, "postać" z tego dowcipu zależnie od kontekstu może być poszkodowanym lub paserem
@@mirekb.8548 Nie spojrzałem na to pod tym kątem. I przyznaję rację. Pod względem prawnym, właściciel pozostaje właścicielem. Natomiast jeśli pozostaniemy przy aspekcie posiadania, to sprawa się komplikuje ;) Ten dowcip słyszałem już jakiś czas temu i mi się spodobał. Nie było moją intencją nikomu sprawiać przykrości. Szczerze, to nawet uważam, że to jest coś dobrego, kiedy każdy z nas różni się od innych. Bez tego cały świat miałby jeden kolor i jeden wymiar. Byłoby nudno. Może nie jestem jeszcze nestorem, ale trochę już pożyłem i z lekką nutą żalu wspominam minione lata, kiedy ludzie mieli dużo więcej luzu i dystansu do siebie. Nie trzeba było tak bardzo uważać, żeby nikogo nie urazić. Potrafiliśmy się śmiać z siebie i naszych odmienności. Pozdrawiam :)
@@TamroNick co do ludzi którzy mieszkają przy wschodniej granicy, a których mam przyjemność znać powinienem koniecznie dopisać jeszcze że są uprzejmi, uczynni i gościnni, serdeczni
W excelu. Energię, która została oddana do sieci zużywa od razu inny odbiorca, natomiast zwrot producentowi następuje w momencie, kiedy jego produkcja nie pokrywa chwilowego zapotrzebowania. Czyli najczęściej w nocy lub zimą. Dokładnie tak jak z emeryturami. Wpłacone w tej chwili przez Ciebie pieniądze dostaje obecny emeryt, a Ty te swoje pieniądze otrzymasz (lub nie, to kwestia na inną dyskusję), w momencie kiedy sam zostaniesz emerytem, od kogoś, kto jeszcze nim nie jest, ale wpłaca swoje pieniądze na swoją przyszłą emeryturę.
@@wm.g.w.917 Nie zrozumiałeś mojego pytania. Zapytaj się każdego przedstawiciela handlowego od fotowoltaiki o miejsce magazynowania twojej wyprodukowanej nadwyżki energii elektrycznej,to nie będzie wiedział co odpowiedzieć. No chyba że będzie sprzedawał zestaw z akumulatorami
@@robsson7516 A to jest insza inszość 😄 choć nie wszyscy, jak się rozpoczął ten bum z programu to też kilku przyjechało, po rozmowie okazywało się że głównym produktem sprzedaży jest kredyt w jednym z banków !!!
@@wm.g.w.917 Bo co to za dotacja,jak trzeba brać kredyt oprocentowany w 🏦. Tak samo jak starasz się o dotację na otwarcie działalności gospodarczej. Dwóch żyrantów potrzeba.
10:18 -Coś mi się zdaje, że zaszło tu nie porozumienie z powodu perfektywnego traktowania ideologii oszczędności, która w skrajnych przypadkach jest anty rozwojowa, wsteczna wobec celu i rozwoju cywilizacji. Którymi jest swoboda, wygoda i bogactwo (a nie ograniczanie się do tego co niezbędne i zawracanie sobie fatygi, dodatkowym pilnowanie pór dnia i nasłonecznienia używając sprzętu AGD itp). Technologia jest dla ludzi, a nie ludzie dla technologii. To pieniądze służą ludziom a nie ludzie pieniądzom i robinie instalacji na styk, a potem bieganie w okół tego to nie jest to o co chodzi w życiu. Idealna sytuacja to nie jest sytuacja na styk, a posiadanie buforu, nadmiaru, aby działać swobodnie i móc rozwijać się w konsumpcji energii, a nie podświadomie ograniczać bo zrobiło się instalacje na styk wg średniego rocznego zużycia. Przecież to czy się zwróci z 5, w 8 czy w 10 lat NIE jest tak istotne, bo i tak się zwróci. Jak dla mnie istotny jest komfort użytkowania (wygoda, swoboda, bezpieczeństwo). Dlatego zastanawiam się teraz czy da się to przerobić na off-grid, albo nad dodaniem właśnie dodatkowej instalacji, która będzie działać niezależnie od braku dostaw w sieci. Bo standardowe inwertery wyłączają się podczas zaniku zasilania z sieci. Co może stać się problematyczne podczas rewolucji lub wojny, czy jakiegoś kryzysu a nie tylko drobnych awarii, które w przypadku uszkodzenia linii od pioruna okazuje się że potrafią trwać po pół dnia. Tak było u mnie, na obrzeżach Wa-wy Zapytałem się pogotowia energetycznego jeżdżącego po dzielnicy, na czym to polega, że tyle czasu trwa awaria. oni na to, że dopiero szukają miejsca awarii podziemnego kabla, wyłączając i włączając stacje transformatorowe w promieniu paru kilometrów. (przy jednej z nich ich dorwałem jadąc za nimi) W tym czasie nie działały kasy w sklepach i na stacjach benzynowych tylko Lidl miał zasilanie awaryjne, gdzie też mówili żeby się spieszyć bo akumulatory mogą się wyczerpać w każdej chwili. Teraz już rozumiem po co niektórym firmom w okolicy mega wieki generator spalinowy z automatycznym rozruchem. (bo taki agregat jakby mini budyneczek widziałem u kogoś) Uważam, że czasy są niestabilne i system ekonomiczny, gospodarczy i polityczny będzie się sypał też w Polsce. Dlatego lepiej zawczasu pomyśleć od pełnej niezależności od zakładu energetycznego bez którego dostaw nie działa w ogóle standardowa instalacja. Podobno nadmiar prądu najefektywniej zamienić na ciepło jak się zapełni akumulatory.
Do magazynu trafia 200kwh nadwyżki do odebrania przez 12 miesięcy,ale to chyba musi być wykorzystyne na zero,a co jeśli następny rok znowu będzie nadwyżka to chyba przepada
Najlepszy był by magazyn ciśnieniowy, to jest zakopane za domem kuliste zbiorniki ciśnieniowe, w dzień kompresory napędzane energią słoneczną sprężają powietrze, nocą sprężony gaz napędza silnik generatora... Samsung kombinuje już taki typ napędu w autach
@@piotrbachanowicz6329 ja pisałam to z żartem, sarkazmem -energii wytworzonej przez pv i wiatraki nie da się zmagazynować,,,,,wrzuca się do sieci i trzeba zmniejszać moc bloku węglowego
@@alinawiejtaczek5529 da się właśnie w ten sposób, ewentualnie produkując wodór albo w elektrowni szczytowo-pompowej, po prostu na razie nie jest to popularne, bo jeszcze system się nie wywalił, i taniej jest oddać 20% niż wyłożyć drugie tyle, albo i jeszcze więcej na magazyn, a do tego mieć UDT na głowie na zbiorniki
Coś Ci się pomyliło z tymi cyferkami A dodatkowo mam pytanie? Co będzie jak mam licznik dwutaryfowy i oddaję energię za dnia a pobieram z energetyki nocą . Jest różnica w cenie bo sprzedaję po cenie wyższej za 1 kWh a odbieram po cenie niższej i to pkoło 1/3
Jakie bzdury ! Czy to niewiedza, czy celowe wciskanie ciemnogrodu ? JAKIE MAGAZYNOWANIE ENERGII W SIECI ?!!! W sieć to możesz wysłać lub z niej wziąć ! Zmagazynować to możesz prąd stały w banku akumulatorów. Takie rewelacje głosisz ! Może zrób osobny odcinek jak Ty magazynujesz prąd przemienny w drutach (sieci) ..?
Nie przesadzaj Pan, moc słońca, jak jest czyste niebo bez chmur, i to działa od marca do października, zimą raczej o zysku to mrzonka. Ostatnio słońca bardzo mało, nie można go wykorzystać, choćby się chciało. Gdyby były tańsze akumulatory o dużej żywotności to być może by to była niezależna energia, a tak to zawsze będzie zależna.
Mam pomysła: każda kWh wpompowana do sieci a nieodebrana w ciągu roku kosztuje opłaty za przesył. To by pięknie hamowało ludzi chcących pakować więcej paneli niż mu potrzeba. Faktem jest, że lepiej, wbrew pozorom, produkować nieco mniej rocznie niż się zużywa. Bo wtłaczanie energii do sieci przez panele dziś to wrzód na tyłku każdego zakładu energetycznego. One to tolerują tylko dlatego, że tak każe prawo, moda i powszechny trend nakazujący być maksymalnie ekologicznym. To wszystko. Wbrew pozorom od strony elektrowni sieć wypełniona prosumentami to wyjątkowo ciężki kawałek chleba. Zamiast sobie siedzieć na tyłku i w dyspozytorni spokojnie kręcić gałeczkami biorąc pod uwagę zuzycie aktualne i planowane (łatwo je przewidzieć, ludzie wrócą z pracy, zapadnie zmierzch, takie tam, będzie jak wczoraj o tej samej porze), to jeszcze muszą "zaplanować" pogodę na swoim terenie. Jak świeci słońce, to obniżyć dosyp węgla do kotła, jak zajdą chmury - to dosypywać więcej. To jeszcze by było pół biedy, ale od momentu zwolnienia prędkości pasa transmisyjnego z węglem prowadzącego do kotła do momentu obniżenia produkcji energii mija kilka godzin. W drugą stronę - to samo. A pogoda się może zmieniać co godzinę. A odbiorca chce mieć w gniazdku zawsze 230V 50 Hz... Elektrownie mają na codzień problem taki, jak właściciele paneli słonecznych w okolicach, gdzie ich jest dużo: za wysokie napięcie w sieci i "nie wiadomo co zrobić z tą energią, falownik się wyłacza". Do tego dochodzi następny problem od strony elektrowni: czasem jest na odwrót - za niskie napięcie i skąd wziąć energię, żeby utrzymać napięcie zanim się kocioł rozpędzi? Jak już się kocioł rozpędzi, burza przejdzie, wyjdzie słoneczko... I tak w kółko. Energetycy najchętniej by zakazali właczać jakiekolwiek źródła do sieci poza ich własnymi i koniec.
Nie ma czegoś takiego, jak "magazynowanie w sieci", energia niezużyta idzie to gospodarstw, które korzystają z niej w czasie rzeczywistym, a my mamy tylko informację ile jej oddaliśmy i dzięki temu z elektrowni możemy odebrać sobie 80% tej energii. Ale nie jest ona nigdzie magazynowana. Podobno taka możliwość istnieje w Szwajcarii, jednak akumulatory są dość drogie i trzeba je wymieniać co kilka lat, więc się to nie opłaca.
W tym filmie omówimy... jak wyj...ć nieświadomego inwestora, na coś co od pierwszej chwili jest deficytowe i nie jest żadną inwestycją. Zapraszamy do kontaktu i wyceny tego debilizmu.
@@marcinulinski5606 pv nie na rękę? Przecież to decentralizacja dostaw prądu którego mniejsze ilości muszą wyjść z elektrowni. By zasilić zakłady pracy za dnia.
@@mmichal81 przedewszystkim to rozchwianie systemu dostaw, konieczność utrzymywania w gotowości wirujących rezerw mocy, wypadające- rozynchronizowane bloki, kłopoty z siecią niskiego średniego i wysokiego napięcia. To że tam jakiemuś Januszowi 100kWh przepadnie na ich korzyść nie ma żadnego znaczenia.
@@PlacekJac no i to praktycznie wszystko w przeciągu minut, może max godzin. Samo OZE nie może istnieć. Chcemy energii z OZE to musimy wybudować elektrownię atomową. Półśrodków nie ma
Brednie z tym, że najlepiej korzystać na bierząco. Chyba lepiej np pranie czy inne rzeczy robić w nocy i magazynować prąd aby móc odbierać jesienią zimą gdy mamy braki w produkcji w stosunku do poboru np orzewając dom prądem.
Dostałam rachunek za energię--piszę pismo do PGE,że nie podpisywałam umowy z prosumentami i nie będę płacić za OZE.Nawet kilku gr , ,za podwyższoną opł mocową i kogeneracyjną
Pan powtarza marketingowe bzdury o magazynowaniu energii w sieci. Uczą ich tego na szkoleniach dla handlowców PV. Potem wciskają to nieświadomym ludziom, którym wydaje się, że gdzieś jest jakiś "magazyn"...
Dodatkowo na szkoleniach dla chłopców w przyciasnych koszulkach, uczą mówić "Tobie" zamiast "Ci". Wydaje im się, że w ten sposób lepiej ci się podliżą. A może tobie podliżą. Może lepiej wrócić do podstawówki na lekcje polskiego.
Poprawcie mnie jeżeli się mylę ale ten pan mówi że ten prąd który w danym momencie produkujemy możemy użyć na własny użytek. Co jest według mnie nie prawdą, ponieważ produkujemy prąd i on bezpośrednio trafia do sieci energetycznej (publicznej). I bez względu jak będzie działać instalacja fotowoltaiczna tzn. ile ona będzie produkowała prądu, my pobieramy bezpośrednio prąd z sieci (publicznej), nie ze swojej produkcji, nie ze swojej instalacji fotowoltaicznej. Większość ludzi ma właśnie taką instalację. A nie instalację gdzie mamy jakiś swój magazyn prądu z którego czerpiemy prąd i ewentualnie, jeżeli się w nim skończy prąd to pobieramy z sieci (publicznej).
A nie zakłada się przypadkiem w takich instalacjach urządzenia do zarządzania energią? Wydaje mi się, że jest tak jak mówi autor filmu. Chyba, że ustawisz inaczej regulację instalacji. Jednak z tego co się orientuję, bardziej opłaca się właśnie zostawić tak, by do sieci trafiała nadwyżka, bo mniej wtedy operator energetyczny skubnie tych "20%" za przechowywanie.
Kolega nie wie co to autokonsumpcja? Jeżeli danego dnia panele wyprodukowały 50kWh, a licznik pokazuje, że wprowadzono do sieci 30kWh to co się niby stało z tymi 20kWh?
@@damianm.8159 Zostały wykorzystane przez odbiorniki "domowe" podłączone do regulatora, który spina panele, akumulatory (jeśli są) i odbiorniki (żarówki, lodówki itp.) Jeśli podłączasz to do sieci, to zamiast regulatora wstawiasz inwerter, który decyduje, kiedy oddać nadwyżkę do sieci lub kiedy z sieci pobrać niedobór.
Polska to jedyny kraj ktory kradnie prad od wlascicieli paneli, magazynowanie???? A dlaczego , skoro pobraliscie wiecej pradu , to trzeba za to zaplacic a Nie magazynowac. Przeciez ktos kto produkuje prad Nie moze odebrac nadwyzek skoro produkuje go caly czas!!!! Paneli fotowoltanicznych Nie mozna zatrzymac Ani wylaczyc !
Sorry, unlike bo nic nie pokazałeś odnośnie magazynowania, tylko zwracanie do sieci. Zły tytuł do filmu oglądałem do końca, zbędne gadanie teoria a praktyka... .
@@wodasodka9031 Spore uproszczenie Żadna energie elektryczna się tam nie magazynuje. Tam występuje tylko efekt ekonomiczny bo cena prądu (zużycie) w nocy jest znacznie mniejsze niż w dzień i ma to sens tylko wtedy gdy mamy elektrownie (np. węglowe), które pracują w nocy.
@@PlacekJac noc nocy nie równa. Zima prawie cały czas jest noc. Zachmurzenie też zmniejsza produkcję z ogniw. Generalnie trzeba mieć tyle elektrowni węglowych, gazowych jakby fotowoltaika wogole nie było. Trzeba mieć je i kapitał stoi na pusto, bo łobuzy od fotowoltaiki zwęszyli szwindel.
Bzdury gadasz . Nie możemy wysłać do sieci tyle ile mamy bo w sytuacji gdy napięcie sieci jest za wysokie bo każdy sąsiad z fotowoltaika je podbija to falownik się wyłącza i to jest zawsze wtedy jak są najlepsze warunki bo każdy wtedy produkuje .
Młody człowieku ! Ty masz takie pojęcie o produkcji dystrybucji i pokryciu zapotrzebowania na energię jak Ja i starożytnym balecie chińskim ! Magazyn energii to masz przy instalacji OFF GRID inaczej pracy na sieci wydzielonej z baterią akumulatorów ! W wypadku pracy na sieć nie ma żadnej gwarancji na wyprodukowanie choćby 1 KWh bo to zależy od napięcia na sieci które jeżeli przekroczy parametry inwertera nie pozwoli mu się zalączyć .! Już obecnie na wsiach napięcie w słoneczny dzień przekracza 255 V .Inna sprawa i to będzie decydować o cenach energii to że w sloneczne dni kiedy będzie duo prądu z fotowoltaiki trzeba przykręcać moc elektrowni węglowych a odstawienie bloku i jego ponowny rozruch to ok 8 h ! Nie da się bloku 250 MW PRZYKRĘCIĆ JAK KARTOFLE NA KUCHENCE GAZOWEJ aby miał 100 lub 50 MW Całe to oze odbije się nam czkawką tak że w skrajnie złym przypadku będziemy z tydzień lub 2 siedzieć po ciemku a straty jakie pociągnie za sobą ogólnopolska awaria będa liczone w miliony
@Maniek Maniek Pierwsze że T0 stado CIEMNYCH BARANÓW na początku już robi się w konia że mając 10 paneli po 450 W uzyskają moc 4500 W co jest kompletną bzdurą bo na terenie Polski nawet jedną godzinę w roku takiej produkcji nie będzie ! To jak z piecami gazowymi o sprawności 130% pompami ciepła które na tabliczce mają moc cieplną 20 kW a silnik w sprężarce jest 3KW i etc itd Dziś branże fotowoltaiki można porównać do tzw USZCZELKI z lat 90 gdzie co 2 piwnica produkowała żaluzje każdy co miał trochę chęci obijał drzwi dermą czy boazerią itp W większości robią to dziady i łapance z ulicy wykonanie tak mechaniczne jak i elektryczne jest fatalne i to się niebawem zacznie mścić tak na właścicielach instalacji jak i na sieci ! Ludzie skoro wielkie farmy fotowoltaiczne bankrutują mimo ciągłych dotacji to jest to widać wyjątkowo opłacalne !
Żenada!. Takie to debilne, że aż boli. Informacje na poziomie arytmetyki klas 1-3. Zero informacji ocierających się o tytuł odcinaka. Ponadto w języku polskim mówi się (w środku zdania) "Ci" a nie "Tobie" :) "tobie się nie podoba", ale "ja CI (a nie tobie) powiem, zrobię itd."
To się nazywa bilansowanie a nie magazynowanie! Odcinek powinien być o bankach energii i po obejrzeniu go bardzo się zawiodłem, że nie był o tym co powinien...
marketing marki własnej hahahah Od 2020 na moim powiecie montują masowo ludziom ale nie mówią nic o tym że koszt utylizacji równy z montażem jest :D Czekam az koszty utylizacji spadnie to zamontuje to cudo...
Ciekawi mnie w jaki sposób magazynują takie olbrzymie ilości energii od tys. użytkowników ? Co to za urządzenia? Jak wielkość?
Czy to nie jest ściema z tym zielonym prądem a nadwyżki są produkowane w elektrowniach węglowych?
Do kitu tytuł.
Miało być o magazynowaniu energii, a było o oddawaniu do sieci i autokonsumpcji
W PGE odczyty są robione na koniec każdego miesiąca, każda nadwyżka jest "oznaczona" miesiącem powstania i jej cykl 12 miesięczny zaczyna się od tego miesiaca
To nadal nie rozwiązuje problemu jaki mamy w naszej miejscowości, śrdnio raz na dwa tygodnie występuje jakaś awaria która trwa od kilku minut do kilku godzin. Oczywiście w tym czasie nie ma prądu w całej okolicy. Lub jak stroboskop, dostawa prądu zanika żeby za chwilę się pojawić na ułamek sekundy i tak kilka razy, potem przerwa, kilka minut przerwy potem znowu stroboskop.
Jedye rozwiązanie to jakiś magazyn na krztałt UPS-a ew baterii.. Ael każdy przedstawiciel od fotowoltaiki z jakim miałem przyjemność rozmawiać od razu kręci nosem i zaczyna o tym że no w sumie to można ale to drogie i raczej się tego nie robi.
A ja bym chciał pozbyć się licznika i używać tylko swojego prądu i w dzień i w nocy.
Mam tu jeszcze pytanie.
Jak pracuje licznik w dzień ?
W momencie produkowania prądu używam wyłącznie to co panele wytworzą, czyli licznik poboru prądu stoi w miejscu ? czy jednak korzystam z prądu od dostawcy ale licznik nabija to co produjkuję i wysyłam ?
Pozdrawiam.
Niestety nie istnieją banki energii na długie okresy. Tzn możesz zainstalować sobie bank energii i używać prąd wyprodukowany w ciągu dnia nocą. Ale realnie w auto konsumpcji jesteś w stanie uzbierać na 1-3 dni prądu w swoim banku energii co latem może się sprawdzić. Jednak jak przyjdzie dłuższy okres z przewagą pochmurnej pogody albo po prostu zima to bez elektrowni żadna instalacja PV nie da rady. Uważam że system hybrydowy jest całkiem ciekawą opcją wykorzystujesz prąd nocą ze swojego banku. Jesteś odporny na krótkotrwałe wyłączenia prądu. I jak twój bank energii jest pełny wysyłasz resztę do sieci żeby odebrać zimą.
Dziękuję za przybliżenie informacji o rozliczania energy.
Czy ktoś z osób zainteresowanych ma doświadczenie montażu paneli z sterownikiem obrotu na gruncie w celu zysku wytworzonej energy z paneli.
Proszę o podzielenie się wiedzą praktyczną.
Pozdrawiam.
Po co dodatkowe koszty i ból głowy czy przy mocnym wietrze wytrzyma konstrukcja , kierunek południe i dobrany odpowiedni kont padania promieni słonecznych uśredniony to wystarczy.Jeżeli chcemy krakera i komplikacji to będzie więcej KW ale większym kosztem własnym. Stanisław, panele stacjonarne na dachu garażu moc 4KW.
Dowcip: jeśli złodziej na Podlasiu powie do Ciebie "ukradłem Tobie rower", to oznacza to, że masz dwa rowery, czy już nie masz żadnego?
status posiadania się nie zmienia, rower jest nadal własnością prawowitego właściciela
@@mirekb.8548 Czy w takim razie mógłbyś mi wyjaśnić o co chodzi w tym dowcipie? Zawsze mnie śmieszył, ale może źle rozumiem sens tego tekstu i może to wcale nie jest dowcip...
@@TamroNick Prawdę mówiąc nie wiem. Znam kilka osób z tego regionu, ale oni nie różnią się niczym od znajomych z innych regionów. No może po za akcentem, ale jak widzę z biegiem lat niestety zanika. W moim komentarzu miałem na myśli wyłącznie aspekt prawny - skradziona rzecz pozostaje nadal własnością prawowitego, "postać" z tego dowcipu zależnie od kontekstu może być poszkodowanym lub paserem
@@mirekb.8548 Nie spojrzałem na to pod tym kątem. I przyznaję rację. Pod względem prawnym, właściciel pozostaje właścicielem. Natomiast jeśli pozostaniemy przy aspekcie posiadania, to sprawa się komplikuje ;) Ten dowcip słyszałem już jakiś czas temu i mi się spodobał. Nie było moją intencją nikomu sprawiać przykrości. Szczerze, to nawet uważam, że to jest coś dobrego, kiedy każdy z nas różni się od innych. Bez tego cały świat miałby jeden kolor i jeden wymiar. Byłoby nudno. Może nie jestem jeszcze nestorem, ale trochę już pożyłem i z lekką nutą żalu wspominam minione lata, kiedy ludzie mieli dużo więcej luzu i dystansu do siebie. Nie trzeba było tak bardzo uważać, żeby nikogo nie urazić. Potrafiliśmy się śmiać z siebie i naszych odmienności. Pozdrawiam :)
@@TamroNick co do ludzi którzy mieszkają przy wschodniej granicy, a których mam przyjemność znać powinienem koniecznie dopisać jeszcze że są uprzejmi, uczynni i gościnni, serdeczni
Jedno pytanie.
A gdzie operator sieci energetycznej magazynuje energię elektryczną wyprodukowaną w instalacji fotowoltaicznej?
W excelu. Energię, która została oddana do sieci zużywa od razu inny odbiorca, natomiast zwrot producentowi następuje w momencie, kiedy jego produkcja nie pokrywa chwilowego zapotrzebowania. Czyli najczęściej w nocy lub zimą. Dokładnie tak jak z emeryturami. Wpłacone w tej chwili przez Ciebie pieniądze dostaje obecny emeryt, a Ty te swoje pieniądze otrzymasz (lub nie, to kwestia na inną dyskusję), w momencie kiedy sam zostaniesz emerytem, od kogoś, kto jeszcze nim nie jest, ale wpłaca swoje pieniądze na swoją przyszłą emeryturę.
Za dnia pracuje najwięcej zakładów przedsiębiorstw et cetera i to oni zużywają te tzw nadwyżki.
@@wm.g.w.917 Nie zrozumiałeś mojego pytania.
Zapytaj się każdego przedstawiciela handlowego od fotowoltaiki o miejsce magazynowania twojej wyprodukowanej nadwyżki energii elektrycznej,to nie będzie wiedział co odpowiedzieć.
No chyba że będzie sprzedawał zestaw z akumulatorami
@@robsson7516 A to jest insza inszość 😄 choć nie wszyscy, jak się rozpoczął ten bum z programu to też kilku przyjechało, po rozmowie okazywało się że głównym produktem sprzedaży jest kredyt w jednym z banków !!!
@@wm.g.w.917 Bo co to za dotacja,jak trzeba brać kredyt oprocentowany w 🏦.
Tak samo jak starasz się o dotację na otwarcie działalności gospodarczej.
Dwóch żyrantów potrzeba.
Mam pytanie czy w nocy zgromadzony prad w bateri idzie do sieci i wraca z powrotem czy tylko na potrzeby domu?
10:18 -Coś mi się zdaje, że zaszło tu nie porozumienie z powodu perfektywnego traktowania ideologii oszczędności, która w skrajnych przypadkach jest anty rozwojowa, wsteczna wobec celu i rozwoju cywilizacji. Którymi jest swoboda, wygoda i bogactwo (a nie ograniczanie się do tego co niezbędne i zawracanie sobie fatygi, dodatkowym pilnowanie pór dnia i nasłonecznienia używając sprzętu AGD itp). Technologia jest dla ludzi, a nie ludzie dla technologii. To pieniądze służą ludziom a nie ludzie pieniądzom i robinie instalacji na styk, a potem bieganie w okół tego to nie jest to o co chodzi w życiu.
Idealna sytuacja to nie jest sytuacja na styk, a posiadanie buforu, nadmiaru, aby działać swobodnie i móc rozwijać się w konsumpcji energii, a nie podświadomie ograniczać bo zrobiło się instalacje na styk wg średniego rocznego zużycia.
Przecież to czy się zwróci z 5, w 8 czy w 10 lat NIE jest tak istotne, bo i tak się zwróci.
Jak dla mnie istotny jest komfort użytkowania (wygoda, swoboda, bezpieczeństwo).
Dlatego zastanawiam się teraz czy da się to przerobić na off-grid, albo nad dodaniem
właśnie dodatkowej instalacji, która będzie działać niezależnie od braku dostaw w sieci.
Bo standardowe inwertery wyłączają się podczas zaniku zasilania z sieci.
Co może stać się problematyczne podczas rewolucji lub wojny, czy jakiegoś kryzysu
a nie tylko drobnych awarii, które w przypadku uszkodzenia linii od pioruna
okazuje się że potrafią trwać po pół dnia. Tak było u mnie, na obrzeżach Wa-wy
Zapytałem się pogotowia energetycznego jeżdżącego po dzielnicy, na czym to
polega, że tyle czasu trwa awaria. oni na to, że dopiero szukają miejsca awarii
podziemnego kabla, wyłączając i włączając stacje transformatorowe
w promieniu paru kilometrów. (przy jednej z nich ich dorwałem jadąc za nimi)
W tym czasie nie działały kasy w sklepach i na stacjach benzynowych
tylko Lidl miał zasilanie awaryjne, gdzie też mówili żeby się spieszyć
bo akumulatory mogą się wyczerpać w każdej chwili.
Teraz już rozumiem po co niektórym firmom w okolicy
mega wieki generator spalinowy z automatycznym rozruchem.
(bo taki agregat jakby mini budyneczek widziałem u kogoś)
Uważam, że czasy są niestabilne i system ekonomiczny,
gospodarczy i polityczny będzie się sypał też w Polsce.
Dlatego lepiej zawczasu pomyśleć od pełnej niezależności
od zakładu energetycznego bez którego dostaw
nie działa w ogóle standardowa instalacja.
Podobno nadmiar prądu najefektywniej zamienić na ciepło jak się zapełni akumulatory.
Ja jestem off grid. W grudniu i styczniu trzeba jednak trochę oszczędzać
Do magazynu trafia 200kwh nadwyżki do odebrania przez 12 miesięcy,ale to chyba musi być wykorzystyne na zero,a co jeśli następny rok znowu będzie nadwyżka to chyba przepada
od kiedy można magazynować energię--gdzie w lodówce ,w szafie w worku?
Najlepszy był by magazyn ciśnieniowy, to jest zakopane za domem kuliste zbiorniki ciśnieniowe, w dzień kompresory napędzane energią słoneczną sprężają powietrze, nocą sprężony gaz napędza silnik generatora... Samsung kombinuje już taki typ napędu w autach
@@piotrbachanowicz6329 ja pisałam to z żartem, sarkazmem -energii wytworzonej przez pv i wiatraki nie da się zmagazynować,,,,,wrzuca się do sieci i trzeba zmniejszać moc bloku węglowego
@@alinawiejtaczek5529 da się właśnie w ten sposób, ewentualnie produkując wodór albo w elektrowni szczytowo-pompowej, po prostu na razie nie jest to popularne, bo jeszcze system się nie wywalił, i taniej jest oddać 20% niż wyłożyć drugie tyle, albo i jeszcze więcej na magazyn, a do tego mieć UDT na głowie na zbiorniki
Coś Ci się pomyliło z tymi cyferkami A dodatkowo mam pytanie? Co będzie jak mam licznik dwutaryfowy i oddaję energię za dnia a pobieram z energetyki nocą . Jest różnica w cenie bo sprzedaję po cenie wyższej za 1 kWh a odbieram po cenie niższej i to pkoło 1/3
Witam, materiał materiałem ale jednostki to zapraszam do przeszkoda na douczenie
:D
To proszę napisać jak ma być dla nas niedouczonych , z góry dziękuję.
kWh, a nie kwh lub Kwh
Jakie bzdury ! Czy to niewiedza, czy celowe wciskanie ciemnogrodu ? JAKIE MAGAZYNOWANIE ENERGII W SIECI ?!!! W sieć to możesz wysłać lub z niej wziąć ! Zmagazynować to możesz prąd stały w banku akumulatorów. Takie rewelacje głosisz ! Może zrób osobny odcinek jak Ty magazynujesz prąd przemienny w drutach (sieci) ..?
Nie przesadzaj Pan, moc słońca, jak jest czyste niebo bez chmur, i to działa od marca do października, zimą raczej o zysku to mrzonka. Ostatnio słońca bardzo mało, nie można go wykorzystać, choćby się chciało. Gdyby były tańsze akumulatory o dużej żywotności to być może by to była niezależna energia, a tak to zawsze będzie zależna.
Mam pomysła: każda kWh wpompowana do sieci a nieodebrana w ciągu roku kosztuje opłaty za przesył. To by pięknie hamowało ludzi chcących pakować więcej paneli niż mu potrzeba.
Faktem jest, że lepiej, wbrew pozorom, produkować nieco mniej rocznie niż się zużywa.
Bo wtłaczanie energii do sieci przez panele dziś to wrzód na tyłku każdego zakładu energetycznego. One to tolerują tylko dlatego, że tak każe prawo, moda i powszechny trend nakazujący być maksymalnie ekologicznym. To wszystko.
Wbrew pozorom od strony elektrowni sieć wypełniona prosumentami to wyjątkowo ciężki kawałek chleba. Zamiast sobie siedzieć na tyłku i w dyspozytorni spokojnie kręcić gałeczkami biorąc pod uwagę zuzycie aktualne i planowane (łatwo je przewidzieć, ludzie wrócą z pracy, zapadnie zmierzch, takie tam, będzie jak wczoraj o tej samej porze), to jeszcze muszą "zaplanować" pogodę na swoim terenie. Jak świeci słońce, to obniżyć dosyp węgla do kotła, jak zajdą chmury - to dosypywać więcej. To jeszcze by było pół biedy, ale od momentu zwolnienia prędkości pasa transmisyjnego z węglem prowadzącego do kotła do momentu obniżenia produkcji energii mija kilka godzin. W drugą stronę - to samo. A pogoda się może zmieniać co godzinę. A odbiorca chce mieć w gniazdku zawsze 230V 50 Hz...
Elektrownie mają na codzień problem taki, jak właściciele paneli słonecznych w okolicach, gdzie ich jest dużo: za wysokie napięcie w sieci i "nie wiadomo co zrobić z tą energią, falownik się wyłacza". Do tego dochodzi następny problem od strony elektrowni: czasem jest na odwrót - za niskie napięcie i skąd wziąć energię, żeby utrzymać napięcie zanim się kocioł rozpędzi? Jak już się kocioł rozpędzi, burza przejdzie, wyjdzie słoneczko... I tak w kółko. Energetycy najchętniej by zakazali właczać jakiekolwiek źródła do sieci poza ich własnymi i koniec.
Cwaniaczkom chce się darmowego prądu z naszych podatków, a potem jeszcze dewastują zasilanie naszych sieci.
dziś mamy 02.05.2021 zero słońca i wichura , stopni 6 ,moc zero,pozdrawiam z WM.
Nie ma czegoś takiego, jak "magazynowanie w sieci", energia niezużyta idzie to gospodarstw, które korzystają z niej w czasie rzeczywistym, a my mamy tylko informację ile jej oddaliśmy i dzięki temu z elektrowni możemy odebrać sobie 80% tej energii. Ale nie jest ona nigdzie magazynowana.
Podobno taka możliwość istnieje w Szwajcarii, jednak akumulatory są dość drogie i trzeba je wymieniać co kilka lat, więc się to nie opłaca.
W tym filmie omówimy... jak wyj...ć nieświadomego inwestora, na coś co od pierwszej chwili jest deficytowe i nie jest żadną inwestycją. Zapraszamy do kontaktu i wyceny tego debilizmu.
Czemu Pan kłamie? Jak to bez dodatkowych opłat? Opłaty mimo wszystko są. I nie 80 tylko do 80, bo jak odbierzemy mniej to strata na rzecz ZE.
Oni też spore koszty ponoszą i pv im nie na rękę. Nie na hapią się z tej twojej jednej MWh nadprodukcji i 20%
@@marcinulinski5606 pv nie na rękę? Przecież to decentralizacja dostaw prądu którego mniejsze ilości muszą wyjść z elektrowni. By zasilić zakłady pracy za dnia.
@@mmichal81 przedewszystkim to rozchwianie systemu dostaw, konieczność utrzymywania w gotowości wirujących rezerw mocy, wypadające- rozynchronizowane bloki, kłopoty z siecią niskiego średniego i wysokiego napięcia. To że tam jakiemuś Januszowi 100kWh przepadnie na ich korzyść nie ma żadnego znaczenia.
@@marcinulinski5606 Ciekawe o ile im rosną koszty czy spada sprawność jak muszą te bloki przestawiać od 100 do 50% mocy i z powrotem.
@@PlacekJac no i to praktycznie wszystko w przeciągu minut, może max godzin. Samo OZE nie może istnieć. Chcemy energii z OZE to musimy wybudować elektrownię atomową. Półśrodków nie ma
No i co z tego, ze bedzie rozliczanie 1:1 jak maja dowalic oplaty przesylowe. Oplaty przesylowe latwiej podwyzszyc niz cene kW.
Brednie z tym, że najlepiej korzystać na bierząco. Chyba lepiej np pranie czy inne rzeczy robić w nocy i magazynować prąd aby móc odbierać jesienią zimą gdy mamy braki w produkcji w stosunku do poboru np orzewając dom prądem.
Jaka koszula piękna! Hoho :) Film bardzo wartościowy! Dzięki 😘
fotowoltaika to ok 4 godz a resztę biorą nie z magazynu tylko z sieci z produkcji energii w elektrowniach węglowych
Dostałam rachunek za energię--piszę pismo do PGE,że nie podpisywałam umowy z prosumentami i nie będę płacić za OZE.Nawet kilku gr , ,za podwyższoną opł mocową i kogeneracyjną
Pan powtarza marketingowe bzdury o magazynowaniu energii w sieci. Uczą ich tego na szkoleniach dla handlowców PV. Potem wciskają to nieświadomym ludziom, którym wydaje się, że gdzieś jest jakiś "magazyn"...
Dodatkowo na szkoleniach dla chłopców w przyciasnych koszulkach, uczą mówić "Tobie" zamiast "Ci". Wydaje im się, że w ten sposób lepiej ci się podliżą. A może tobie podliżą. Może lepiej wrócić do podstawówki na lekcje polskiego.
Niedługo będą oddawać mniej.
Masz jakąś wiedzę na ten temat?
Stałeś się prorokiem 😅 9 miesięcy przed faktem i trafiłeś
To film bardziej o bilansowaniu niż magazynowaniu pozdrawiam Leszek...
ruclips.net/video/VKPLgSVDWeQ/видео.html
Poprawcie mnie jeżeli się mylę ale ten pan mówi że ten prąd który w danym momencie produkujemy możemy użyć na własny użytek. Co jest według mnie nie prawdą, ponieważ produkujemy prąd i on bezpośrednio trafia do sieci energetycznej (publicznej). I bez względu jak będzie działać instalacja fotowoltaiczna tzn. ile ona będzie produkowała prądu, my pobieramy bezpośrednio prąd z sieci (publicznej), nie ze swojej produkcji, nie ze swojej instalacji fotowoltaicznej.
Większość ludzi ma właśnie taką instalację.
A nie instalację gdzie mamy jakiś swój magazyn prądu z którego czerpiemy prąd i ewentualnie, jeżeli się w nim skończy prąd to pobieramy z sieci (publicznej).
A nie zakłada się przypadkiem w takich instalacjach urządzenia do zarządzania energią? Wydaje mi się, że jest tak jak mówi autor filmu. Chyba, że ustawisz inaczej regulację instalacji. Jednak z tego co się orientuję, bardziej opłaca się właśnie zostawić tak, by do sieci trafiała nadwyżka, bo mniej wtedy operator energetyczny skubnie tych "20%" za przechowywanie.
Kolega nie wie co to autokonsumpcja? Jeżeli danego dnia panele wyprodukowały 50kWh, a licznik pokazuje, że wprowadzono do sieci 30kWh to co się niby stało z tymi 20kWh?
@@damianm.8159 Zostały wykorzystane przez odbiorniki "domowe" podłączone do regulatora, który spina panele, akumulatory (jeśli są) i odbiorniki (żarówki, lodówki itp.) Jeśli podłączasz to do sieci, to zamiast regulatora wstawiasz inwerter, który decyduje, kiedy oddać nadwyżkę do sieci lub kiedy z sieci pobrać niedobór.
Polska to jedyny kraj ktory kradnie prad od wlascicieli paneli, magazynowanie????
A dlaczego , skoro pobraliscie wiecej pradu , to trzeba za to zaplacic a Nie magazynowac.
Przeciez ktos kto produkuje prad Nie moze odebrac nadwyzek skoro produkuje go caly czas!!!!
Paneli fotowoltanicznych Nie mozna zatrzymac Ani wylaczyc !
to się nazywa kołchoz-coś jak wspólne baby.Już było,się nie sprawdziło.Piramidka...
Co za bzdury, to dokładnie tak jak my magazynujemy pieniądze w zusie
Nie ma się czego czepiać opowiedziane prosto , posiadam instalacje 4 KW .
Tak, prosto i nieprawdziwie.
Sorry, unlike bo nic nie pokazałeś odnośnie magazynowania, tylko zwracanie do sieci. Zły tytuł do filmu oglądałem do końca, zbędne gadanie teoria a praktyka... .
nie ma żadnych magazynów energii
Są! Elektrownie pompowo szczytowe jak ta w Żarnowcu. Haha! Posiadacze paneli powinni płacić specjalny podatek na ich budowę. Odechciało by im się.
@@wodasodka9031 Spore uproszczenie Żadna energie elektryczna się tam nie magazynuje. Tam występuje tylko efekt ekonomiczny bo cena prądu (zużycie) w nocy jest znacznie mniejsze niż w dzień i ma to sens tylko wtedy gdy mamy elektrownie (np. węglowe), które pracują w nocy.
@@PlacekJac noc nocy nie równa. Zima prawie cały czas jest noc. Zachmurzenie też zmniejsza produkcję z ogniw. Generalnie trzeba mieć tyle elektrowni węglowych, gazowych jakby fotowoltaika wogole nie było. Trzeba mieć je i kapitał stoi na pusto, bo łobuzy od fotowoltaiki zwęszyli szwindel.
Bzdury gadasz . Nie możemy wysłać do sieci tyle ile mamy bo w sytuacji gdy napięcie sieci jest za wysokie bo każdy sąsiad z fotowoltaika je podbija to falownik się wyłącza i to jest zawsze wtedy jak są najlepsze warunki bo każdy wtedy produkuje .
Młody człowieku ! Ty masz takie pojęcie o produkcji dystrybucji i pokryciu zapotrzebowania na energię jak Ja i starożytnym balecie chińskim ! Magazyn energii to masz przy instalacji OFF GRID inaczej pracy na sieci wydzielonej z baterią akumulatorów ! W wypadku pracy na sieć nie ma żadnej gwarancji na wyprodukowanie choćby 1 KWh bo to zależy od napięcia na sieci które jeżeli przekroczy parametry inwertera nie pozwoli mu się zalączyć .! Już obecnie na wsiach napięcie w słoneczny dzień przekracza 255 V .Inna sprawa i to będzie decydować o cenach energii to że w sloneczne dni kiedy będzie duo prądu z fotowoltaiki trzeba przykręcać moc elektrowni węglowych a odstawienie bloku i jego ponowny rozruch to
ok 8 h ! Nie da się bloku 250 MW PRZYKRĘCIĆ JAK KARTOFLE NA KUCHENCE GAZOWEJ aby miał 100 lub 50 MW Całe to oze odbije się nam czkawką tak że w skrajnie złym przypadku będziemy z tydzień lub 2 siedzieć po ciemku a straty jakie pociągnie za sobą ogólnopolska awaria będa liczone w miliony
@Maniek Maniek Pierwsze że T0 stado CIEMNYCH BARANÓW na początku już robi się w konia że mając 10 paneli po 450 W uzyskają moc 4500 W co jest kompletną bzdurą bo na terenie Polski nawet jedną godzinę w roku takiej produkcji nie będzie ! To jak z piecami gazowymi o sprawności 130% pompami ciepła które na tabliczce mają moc cieplną 20 kW a silnik w sprężarce jest 3KW i etc itd Dziś branże fotowoltaiki można porównać do tzw USZCZELKI z lat 90 gdzie co 2 piwnica produkowała żaluzje każdy co miał trochę chęci obijał drzwi dermą czy
boazerią itp W większości robią to dziady i łapance z ulicy wykonanie tak mechaniczne jak i elektryczne jest fatalne i to się niebawem zacznie mścić tak na właścicielach instalacji jak i na sieci ! Ludzie skoro wielkie farmy fotowoltaiczne bankrutują mimo ciągłych dotacji to jest to widać wyjątkowo opłacalne !
Żenada!. Takie to debilne, że aż boli. Informacje na poziomie arytmetyki klas 1-3. Zero informacji ocierających się o tytuł odcinaka. Ponadto w języku polskim mówi się (w środku zdania) "Ci" a nie "Tobie" :) "tobie się nie podoba", ale "ja CI (a nie tobie) powiem, zrobię itd."
to my reszta społeczeństwa płacimy za tę całą PV
Magazynuw nieme