W pełni się zgadzam. W wieku około emerytalnym zostałam sierotą, wdową i babcią. Czyli odpowiedzialna jestem już sama za siebie. Wyszłam z "imadła" i jest mi z tym dobrze. Oczywiście musiałam się nauczyć jak żyć sama, nie samotnie...Jestem mądrzejsza i bogatsza i takich przyciągam ludzi. Mam czas dla nich i na swoje nowe pasje. Moje pasje nie wymagają pieniędzy, tylko czasu, sprawności i chęci. A czas spędzany z dziećmi i wnukami jest najpiękniejszym bonusem.
Najlepszy okres życia to jednak chwile, chwile pełne świadomości , poznania a także energetycznej eksplozji działania bez ohraniczeń ciała ( taki stan świadomości kiedy biegniesz bardzo szybko, dostrzegasz wszystko i nie czujesz przez pewien czas ograniczeń ciała ). Jedna z form bycia spełnionym.
Zgadzam się. Jestem mądrzejsza. Bogatsza nie. Na emeryturę chyba nie pójdę bo z czegoś trzeba żyć a przy najniższych składkach to raczej jest cienko. Z tym imadłem to prawda. Dzieci już są dorosłe i muszą same zadbać o siebie, najwyżej można je wspierać. Ale to jest wolna wola. Nie trzeba się dostosowywać do starych ludzi, o których martwimy się że chorują, lada moment umrą. Bezradność, że nie można im pomóc. Patrzenie jak gasną.
Wcale nie ,proszę nie opowiadać bzdur ,nakepsze czasy to kiedy dzieci dorastają,a po 60tym roku życia to już choroby brak pieniędzy na hobby bo urzędasy okradli cie z odkładanej emerytury,czekamy na jakieś zabiegi a białe fartuchy olewają cie tylko przepisując tabletki niezbaczajac co jest powodem chroby
Nie zgadzam się. Najlepszy wiek w zyciu człowieka to między 20-40 lat. Mamy dużo sił i zazwyczaj jestesmy wtedy zdrowi. Mozemy pracować, podróżować, zakładać rodzinę. 60 lat to raczej okres rozliczeniowy z naszego całego życia. Wychodzą choroby, na które pracowalismy w młodości. Dodatkowo w naszym kraju większość starszych ludzi może liczyc na głodowe emerytury, z których i tak nie mogą spełniać marzeń. Czasem ledwo na leki starcza.
Jak cie dzieci nie okradna,to mozesz byc szczesliwa,ale jak ci cala forse ukradna i nie masz nic,to to nie jest szczesciem!!! Zdrowie o to musisz walczyc, !!! Bo inaczej jestes wypalona!!!!!
@@barbarapaprotka2714 i bardzo dobrze, to się nazywa odpowiedzialność i świadome macierzyństwo - chcę mieć dziecko to się nim odpowiedzialnie zajmuję i wara babci od wnuków 🤣
Może 60 do 65 lat tak,później już bym nie powiedziała i jak wszystko i zawsze zależy od kasy i przedewszystkim zdrowia o rodzinie nie mówiąc, więc bzdury Pani mówi.
W pełni się zgadzam. W wieku około emerytalnym zostałam sierotą, wdową i babcią. Czyli odpowiedzialna jestem już sama za siebie. Wyszłam z "imadła" i jest mi z tym dobrze. Oczywiście musiałam się nauczyć jak żyć sama, nie samotnie...Jestem mądrzejsza i bogatsza i takich przyciągam ludzi. Mam czas dla nich i na swoje nowe pasje. Moje pasje nie wymagają pieniędzy, tylko czasu, sprawności i chęci.
A czas spędzany z dziećmi i wnukami jest najpiękniejszym bonusem.
Najlepszy okres życia to jednak chwile, chwile pełne świadomości , poznania a także energetycznej eksplozji działania bez ohraniczeń ciała ( taki stan świadomości kiedy biegniesz bardzo szybko, dostrzegasz wszystko i nie czujesz przez pewien czas ograniczeń ciała ). Jedna z form bycia spełnionym.
Jestem po 60. Nie roztkliwiałam się nad menopałzą. Jestem szczęśliwa. Realizuję swoje marzenia. Jest pięknie. Polecam.
To tak jak ja. Mam siedemdziesiąt lat i trzydziestolatka urodziła mi syna. Wnuczki go kochają.
70 to już mija to piekło uderzeń gorąca?
Stara
Zgadzam się. Jestem mądrzejsza. Bogatsza nie. Na emeryturę chyba nie pójdę bo z czegoś trzeba żyć a przy najniższych składkach to raczej jest cienko. Z tym imadłem to prawda. Dzieci już są dorosłe i muszą same zadbać o siebie, najwyżej można je wspierać. Ale to jest wolna wola. Nie trzeba się dostosowywać do starych ludzi, o których martwimy się że chorują, lada moment umrą. Bezradność, że nie można im pomóc. Patrzenie jak gasną.
🌹
Tak, jeśli człowiek jest zdrowy , a niestety nie często tak jest.
65 a 80 najszczęśliwsi i mamy kupę chorób
Wcale nie ,proszę nie opowiadać bzdur ,nakepsze czasy to kiedy dzieci dorastają,a po 60tym roku życia to już choroby brak pieniędzy na hobby bo urzędasy okradli cie z odkładanej emerytury,czekamy na jakieś zabiegi a białe fartuchy olewają cie tylko przepisując tabletki niezbaczajac co jest powodem chroby
Choroby nie mają związku z wiekiem. Bardziej z trybem życia.
O Boże to jest the Billl🤣🤣👍
Nie zgadzam się. Najlepszy wiek w zyciu człowieka to między 20-40 lat. Mamy dużo sił i zazwyczaj jestesmy wtedy zdrowi. Mozemy pracować, podróżować, zakładać rodzinę. 60 lat to raczej okres rozliczeniowy z naszego całego życia. Wychodzą choroby, na które pracowalismy w młodości. Dodatkowo w naszym kraju większość starszych ludzi może liczyc na głodowe emerytury, z których i tak nie mogą spełniać marzeń. Czasem ledwo na leki starcza.
Jak cie dzieci nie okradna,to mozesz byc szczesliwa,ale jak ci cala forse ukradna i nie masz nic,to to nie jest szczesciem!!! Zdrowie o to musisz walczyc, !!! Bo inaczej jestes wypalona!!!!!
Z tego jest prosta recepta na szczęście: wyprowadzić się jak najdalej od rodzicow, i nie mieć dzieci 😂
Droga Madame Manuelo, pięknie Pani mówi i pięknie Pani wygląda, pozdrawiam serdecznie z Katowic.
Plus brak pracy zawodowej, która nie jest pasja
Czyli najlepiej nie mieć dzieci i rodziców?:-)
Nie. Najlepiej jest wiedzieć, że nie musimy o nich się martwić - głównie o dzieci już dorosłe 😉
Niektóre kobiety zajmują się wnukami .
Czas się zbuntować, a nie robić za darmową niańkę.
Ale to chyba nie jest przykry obowiązek?
Niedawno czytałam komentarz kobiety, która lamentuje, bo córka jej nie dopuszcza do wnuków...
Nie dogodzisz.
@@barbarapaprotka2714 i bardzo dobrze, to się nazywa odpowiedzialność i świadome macierzyństwo - chcę mieć dziecko to się nim odpowiedzialnie zajmuję i wara babci od wnuków 🤣
@@kashacz To chodziło prawdopodobnie o toksyczną matkę, a córka skończyła psychologię i odcięła babcię, żeby nie było wpływu na dzieci-wnuki. 🙂 Eh...
@@barbarapaprotka2714 mądra kobieta 👍
Może 60 do 65 lat tak,później już bym nie powiedziała i jak wszystko i zawsze zależy od kasy i przedewszystkim zdrowia o rodzinie nie mówiąc, więc bzdury Pani mówi.
Po 65 dopilnowali bysmy byli tak chorzy, bysmy juz sie nie mogli cieszyc😂
Harvard - uniwerek zydow😂
A skąd się ona znowu wzięła i plecie brednie
Przyszły odpowiednie dla pani Manueli czasy. Nic dziwnego, że się "uaktywniła".
Tylko że każda facetka ma takie rzeczy głęboko w dupie.
Beż żony i dzieci będziesz szczęśliwy zawsze.😂😂😂 A rodzicami nie rodzeństwo się martwi 😂😂😂
odjebalo Manueli
Pani Manuela przedstawia jeden punkt widzenia. Niektórzy starzeją się zdrowo i zachowują radość z życia.
Babo stara jesteś.
Tylko obrażanie możesz z siebie wycisnąć? A ty się nie zestarzejesz.? A twoi rodzice nie są starzy ( albo niedługo będą)? Ależ twój wpis prostacki.