Była jeszcza jedna trochę podobna akcja jak z tymi kartami z czipsów: w 2009 wycofano soki Kubuś Scool z komiksami, bo rodzicom się nie podobały. Ale one nie są zaginione, jakiś czas temu ktoś wrzucił na twittera zdjęcia chyba prawie wszystkich tych komiksów. Za to zaginione prawdopodobnie są vrzepki z Zozoli, czyli karty ze 130 różnymi tekstami, które można było komuś przyczepić rzepem
A pamięta ktoś Skylove? To był chat obrazkowy, chodziło się po planszy i gadało z ludźmi. W Grzendzie przeszłam całą ciąże, ale chyba nie mogłam się doczekać mieszkania..
Co do "Angory" i lost mediów, to jakieś 10 lat temu była reklama Heyah z Leninem, którą szybko wycofano po zmasowanym ataku internautów(akcji "Heyah Hitler"), aczkolwiek skargi do KRRiT chyba też były. A tak się składa, że na ostatniej stronie "Angory" jest zawsze "Przerwa na reklamę", tzn. rysunek parodiujący jakąś będącą akurat w telewizji reklamę. I ja, po zobaczeniu w telewizji wyżej wspomnianego spotu z Włodzimierzem Ilijczem, byłem prawie pewny, że dostanie on rysunek- nie dostał. Ale ja i mój najlepszy przyjaciel jesteśmy przekonani, że takowy rysunek istniał i był nawet przygotowany do wydania, tylko reklamę w międzyczasie zdjęto. Gdyby się udało to kiedyś odszukać, albo przynajmniej udowodnić istnienie tego(sam spot lost media oczywiście nie jest, mamy go na YT)...
Dobrze pamiętamy tę Reklamę z Leninem xD Co ciekawe, wiele osób ma jakieś nostalgiczne wspomnienia z nią związane z cyklu "to wcale nie było takie złe". Trudno jednoznacznie ocenić, jak wygląda sprawa z tym obrazkiem, ale jakieś ich archiwum na pewno istnieje. Wynika to z faktu, iż czasami obrazki się powtarzają bądź są lekko modyfikowane (np. ten sam obrazek, ale z innym tekstem).
@@normalnapara Znaczy, ja nie miałem na myśli, że widziałem taki rysunek, tylko że prawie na pewno musiał on powstać(bo myślę, że nie odmówiliby sobie przerobienia takiej reklamy).
Ok jesteśmy w temacie lost media.A zróbcie cos z dubbingiem kreskówek które zaginęły? Hi hi puffy AmyYumi (lost polski dubbing) /Nera księżniczka Oceanii/Beetlerborgi /masked rider/ skunk fu /atomowa Betty (częściowo zaginiony dubb)
A może by tak zrobili filmik na temat Gumballa i dlaczego jest to jedna z najlepszych kreskówek XXI wieku, co? Mogą nagrać również coś o Dzieciaku kontra Kocie albo Flapjacku.
Któryś raz słyszę tą ciekawostkę z star foods. Nikomu nie przyszło na myśl, że można ten numer znaleźć w archiwum prasy Biblioteki Narodowej? Tylko trzeba tam pojechać. Jak nikt tego nie ogarnie, to sam się tam wybiorę w wolnej chwili.
Pomysł jest niezły, natomiast na stronie Biblioteki Narodowej w dziale o wspólnej bazie rejestrowanych gazet Angora nie figuruje. Oczywiście nie oznacza to, że nie dałoby znaleźć numerów archiwalnych gdzieś indziej.
Jasne, to dobry pomysł :) Już tutaj miało się znaleźć jedno lost media z polskiego YT, ale uznaliśmy, że te trzy są bardzo obszerne. Na pewno uwzględnimy je potem :)
@@normalnapara Spółka Agora jest odpowiedzialna za wydawanie Angory. A jeżeli chodzi o szkodliwość, to chodzi tu o ich slapy, które wytaczali różnym osobom na przestrzeni wielu lat.
@@grzegorzrucinski3922 Nie jest odpowiedzialna za wydawanie Angory, ponieważ wydaje ją Westa-Druk. Mylenie obu wynika z podobieństwa nazwy. Ciekawostka jest taka, że Tygodnik Angora początkowo nazywany był Tygodnikiem Agorą, ale musiał zmienić nazwę właśnie ze względu na to, że istniała już spółka Agora i dodatkowo zajmowała się wydawaniem, stąd zmiana nazwy była nieunikniona.
Była jeszcza jedna trochę podobna akcja jak z tymi kartami z czipsów: w 2009 wycofano soki Kubuś Scool z komiksami, bo rodzicom się nie podobały. Ale one nie są zaginione, jakiś czas temu ktoś wrzucił na twittera zdjęcia chyba prawie wszystkich tych komiksów. Za to zaginione prawdopodobnie są vrzepki z Zozoli, czyli karty ze 130 różnymi tekstami, które można było komuś przyczepić rzepem
,,Ty baranie łatwo się rozmnażam." XDDDDDDDDDDDDDDD
0:12 I ten Grubaszek w ramce xD
Swoją drogą świetny materiał
3:30 I TEN TESTOVIRON
11:54 Ja to kojarzę
12:34 Okładka z Reksiem była pokazana w Warstwie X ze znajdźkami z chipsów od TVK
A pamięta ktoś Skylove? To był chat obrazkowy, chodziło się po planszy i gadało z ludźmi.
W Grzendzie przeszłam całą ciąże, ale chyba nie mogłam się doczekać mieszkania..
Jak zawsze kawał dobrej roboty.Pozdrawiam! 😉
Mój ulubiony temat!
Co do "Angory" i lost mediów, to jakieś 10 lat temu była reklama Heyah z Leninem, którą szybko wycofano po zmasowanym ataku internautów(akcji "Heyah Hitler"), aczkolwiek skargi do KRRiT chyba też były. A tak się składa, że na ostatniej stronie "Angory" jest zawsze "Przerwa na reklamę", tzn. rysunek parodiujący jakąś będącą akurat w telewizji reklamę. I ja, po zobaczeniu w telewizji wyżej wspomnianego spotu z Włodzimierzem Ilijczem, byłem prawie pewny, że dostanie on rysunek- nie dostał. Ale ja i mój najlepszy przyjaciel jesteśmy przekonani, że takowy rysunek istniał i był nawet przygotowany do wydania, tylko reklamę w międzyczasie zdjęto. Gdyby się udało to kiedyś odszukać, albo przynajmniej udowodnić istnienie tego(sam spot lost media oczywiście nie jest, mamy go na YT)...
Dobrze pamiętamy tę Reklamę z Leninem xD Co ciekawe, wiele osób ma jakieś nostalgiczne wspomnienia z nią związane z cyklu "to wcale nie było takie złe". Trudno jednoznacznie ocenić, jak wygląda sprawa z tym obrazkiem, ale jakieś ich archiwum na pewno istnieje. Wynika to z faktu, iż czasami obrazki się powtarzają bądź są lekko modyfikowane (np. ten sam obrazek, ale z innym tekstem).
@@normalnapara Znaczy, ja nie miałem na myśli, że widziałem taki rysunek, tylko że prawie na pewno musiał on powstać(bo myślę, że nie odmówiliby sobie przerobienia takiej reklamy).
@@normalnapara Ciekawostka Pierwszy Teleturniej to Byl Krzyżówka z papuga od 1956 do najprawdopodobniej początków lat 60 najpewniej do 1962 bądź 1961
Pamiętam grzendę, i trollowanie w sądzie. Z tego co pamietam, ciaza trwala prawdziwe 9 miesiecy :D
Tęsknię za grzendą i byłam jedną z osób, które trzymały kciuki za powrót 😢
Ja to czekam kiedy będą zapomniane bajki z rybki MiniMini oczywiście jeśli będą (nie zmuszam ale ktoś ta łapkę w górę)
Też chętnie bym obejrzał
Świetny pomysł :)
Ok jesteśmy w temacie lost media.A zróbcie cos z dubbingiem kreskówek które zaginęły? Hi hi puffy AmyYumi (lost polski dubbing) /Nera księżniczka Oceanii/Beetlerborgi /masked rider/ skunk fu /atomowa Betty (częściowo zaginiony dubb)
A może by tak zrobili filmik na temat Gumballa i dlaczego jest to jedna z najlepszych kreskówek XXI wieku, co?
Mogą nagrać również coś o Dzieciaku kontra Kocie albo Flapjacku.
całkiem ciekawa grzenda
Grzenda - co ja słucham 😂
Któryś raz słyszę tą ciekawostkę z star foods. Nikomu nie przyszło na myśl, że można ten numer znaleźć w archiwum prasy Biblioteki Narodowej? Tylko trzeba tam pojechać. Jak nikt tego nie ogarnie, to sam się tam wybiorę w wolnej chwili.
Pomysł jest niezły, natomiast na stronie Biblioteki Narodowej w dziale o wspólnej bazie rejestrowanych gazet Angora nie figuruje. Oczywiście nie oznacza to, że nie dałoby znaleźć numerów archiwalnych gdzieś indziej.
Zróbcie Iceberg o cartoon Network
największe lost media jakie znam to
Kompendium Kosmitów z Kapitana Bomby #6
Jeszcze w tym roku przestaną być lost media :D
A może lost media polskiego YouTuba? np. temat starych filmów niekrytego krytyka (przed panem kleksem)
Jasne, to dobry pomysł :) Już tutaj miało się znaleźć jedno lost media z polskiego YT, ale uznaliśmy, że te trzy są bardzo obszerne. Na pewno uwzględnimy je potem :)
Już jest o tym film na kanale Wojti2000
Najwieksze polskie lost media to kreska-pytanie..
34
Me gae
za dużo info - musk mi wysiadł po 5 min
Brain rot
I to pokazuje, jak spółka Agora była szkodliwa już od samego początku.
Ale tu nie chodzi o Agorę tylko o Angorę. To dwie różne rzeczy. I w sumie dlaczego szkodliwa? Każdy ma prawo walczyć o swoje racje.
@@normalnapara
Spółka Agora jest odpowiedzialna za wydawanie Angory.
A jeżeli chodzi o szkodliwość, to chodzi tu o ich slapy, które wytaczali różnym osobom na przestrzeni wielu lat.
@@grzegorzrucinski3922 Nie jest odpowiedzialna za wydawanie Angory, ponieważ wydaje ją Westa-Druk. Mylenie obu wynika z podobieństwa nazwy. Ciekawostka jest taka, że Tygodnik Angora początkowo nazywany był Tygodnikiem Agorą, ale musiał zmienić nazwę właśnie ze względu na to, że istniała już spółka Agora i dodatkowo zajmowała się wydawaniem, stąd zmiana nazwy była nieunikniona.