głos rozsądku. Polecam rozmowę z pracownikiem firmy ubezpieczeniowej. Oni tam mają wszystko wyliczone, na podst oczywiście statystyk, czyli ilości sytuacji, które się WYDARZYŁY.
2:08 "Hordami głodnych sąsiadów." No właśnie. Teraz sąsiad jest co najwyżej głośny, ale co zrobi gdy będzie głodny? "Jak ludzie obudzą się bez ciepłej wody, bez internetu, bez kont w bankach. Zamienią się w zwierzęta. Zaczną walczyć o to co zostało..."
Wielki brak paliwa w 2023 w PL. Po kilku tygodniach o nim było totalnie cicho, a w większości miejsc problem był po prostu rozdmuchany przez media. Wystarczyło pojechać kilka stacji dalej by paliwo dostać. Blackout na Bałkanach w tym roku - Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja - bardzo duży obszar bez prądu. Jak szybko udało się zażegnać kryzys? Po kilku godzinach. "Kryzysy" o skali krajowej lub nawet kilku krajów - nie doprowadziły do potrzeby handlu barterowego, utraty gotówki czy potrzeb przeżycia na żelaznych racjach żywnościowych. Wojna na Ukrainie? Zobaczcie jaki obszar jest w strefie działań wojennych, a jaka część (co wkurza onucowe trole) działa normalnie, gdzie ludzie pracują czy nawet są jakieś wydarzenia sportowe (no jak to sportowiec za piłką biega zamiast z kałachem?).
Powódź stulecia była ogromną tragedią występującą na znacznym obszarze. Wtedy jeszcze nie było telefonów komórkowych a ludzie pieniędzy nie trzymali w banku. Dziś przy takiej wodzie byłaby tragedia ogólnonarodowa. Za bardzo ufamy technologiom.
Porównanie blackout-u na terenie CAŁEGO KRAJU do pożaru jednego domu jest bez sensu. Pożar domu można porównać do lokalnego braku prądu a tych jest tysiące rocznie.
Blackout na Bałkanach. Jak szybko zażegnano kryzys? W kilka godzin. Jak szybko te rodziny co spłonął ich dom się podniosły? Miesiące/lata. Mała tragedia, ale dla jednostki/małej grupy to ogromny problem. Problem w skali kraju - jaki problem dla jednostki? Popsuje mi się mięso w lodówce/zamrażarce i mi klima nie będzie działać.
@@donniastytobie popsuje się mięso w lodówce inni nie dożyją następnego dnia i tu ci przytoczę milion razy powtarzany przez Krzyśka "koncentrator tlenu".
I na lokalny blackout też warto być przygotowanym. Ale zupełnie czym innym jest scenariusz, w którym, powiedzmy, jedno miasto nie ma prądu przez tydzień, a scenariusz, gdy tego prądu przez tydzień nie ma cały kraj. [Krzysiek]
przygotowanie na blackout zawsze spoko. zwłaszcza jak się mieszka w domu jednorodzinnym gdzie prąd jest *potrzebny* do ogrzewania (choćby do pomp obiegowych wody). wydatek niewielki, ale za to znacząco poprawia bezpieczeństwo. u mnie pod takim UPSem (falownik off-gridowy hybrydowy) podpięty jest piec, oświetlenie i internet. parę razy do roku mi się to przydaje (zwłaszcza internet ;) )
Na obszarze objętej wojną Ukrainy można płacić gotówką bo nie cała Ukraina jest obszarem wojny. Jeśli ktoś przyjedzie na tereny objęte działaniami z jakimś towarem a ktoś ma gotówkę, to jest w stanie za towar zapłacić. Następnie ten sprzedający z gotówką uda się na teren nie objęty działaniami i kupi następny towar na handel. Co w tym dziwnego? W zdecydowanej większości na Ukrainie ludzie w miarę normalnie żyją, pracują. Gorzej mają ci, którym się zapas gotówki skończy a nie mają możliwości nabycia nowej no bo gdzie?
Jesli chodzi o te rzeczy co się nie wydarza to mi jak brałem kredyt na mieszkanie powiedzieli, że procent jest malutki a żeby wzrósł to by musiała być jakaś pandemia albo wojna. Ale przewidzialem, że takie dobre warunki nie musza trwać i nie zarobili na mnie za dużo.
Muszę przyznać że nie wiem co chciałeś przekazać w tym materiale. Na pożar dobrze się ubezpieczyć, zapasy jakieś dobrze mieć, ale tak generalnie do tego wszystkiego trzeba dojrzeć i mieć poukładane w głowie. Trzeba też pozwolić działać ewolucji aby wyeliminowała swoje błędne drogi w trudnych czasach. Pożar w lesie też czasem jest potrzebny aby wypalić chwasty i dać miejsce innym na wzrost.
okej okej tylko lepiej jest mieć gotówkę bankomaty czy terminale mogą nie działać jeśli coś się stanie a najlepiej miec i karte i gotówkę najlepiej w sejfie
Jeśli myślisz, że w czasie gdy terminale nie będą działać otworzą Biedronki, to się mylisz. Za gotówkę to najwyżej u chłopa na wsi kupisz worek kartofli, pod warunkiem, że nie będziesz zgrywał cwaniaka i chłop cię widłami nie poczęstuje. O paliwie na stacji też bym raczej zapomniał...
@@domowysurvival Zakładam, że terminale nie działają z powodu braku prądu a nie awarii . Jeśli nie ma prądu to Biedronka raczej otwarta nie będzie - chyba, że siłą.
Mega mnie śmieszy, że tyle się mówi o ucieczce za miasto, ale chyba najważniejsze jest aby w razie konieczności uciekać jak najdalej frontu. W razie ataku Rosjan myślę, że będę 100 razy bardziej bezpieczniejszy w Krakowie niż przenosząc się do mojego domku wakacyjnego 80 km za Lublinem. To jakaś abstrakcja, że się o tym nie mówi. Oczywiście spoko mieć dom na przykład pod Szczecinem ale równocześnie Szczecin też będzie bezpieczniejszy niż Kraków.
Polecam the Guardian z list 2023 w tym roku blackout ma być tak uważa 1500" ekspertów" anyway blackout czy wielki kryzys większy niż w 29r to trzeci jeździec apokalipsy a potem ciemność widze
Ale jak mam dzialke, domek, nawet maly, zapas jedzenia itp, to wytrzynam az ubezpieczenie wyplaci mi odszkodowanie. Kilka, kilkanascie dni. Moze nawet wiecej.
Nie do końca się zgodzę. III wojna światowa jest możliwa, a co za tym idzie atomowa. Wtedy nagle te zagrożenia którym przyznano 0% szans na realizację nagle mogą się sprawdzić. Także "gratuluję" optymizmu i wiary w przywódców największych mocarstw świata.
Problem z pieniędzmi w banku jest taki, że po wpłaceniu nie są twoje. Bank ma tylko zobowiązanie wobec ciebie na kwotę, którą wpłaciłeś. No i pod byle pretekstem może odmówić wypłaty. Przepisy już są.
@@domowysurvival akurat w Polsce dostęp do pieniędzy stracić bardzo łatwo - wystarczy jeden "szemrany" przelew, który otrzymasz, co do którego jest cień wątpliwości (giełda bitcoinów, dziwny nadawca, opis transakcji itp.), a bank potrafi zablokować całe konto. Niektórzy mają problemy przez dowód osobisty (obywatelstwo polskie, ale brak aktualnego DO, bo np. ktoś przebywa poza granicami kraju). Wtedy okazuje się, że paszport nie wystarczy, a nadgorliwe banki jak np. mBank ochoczo blokują konto. To nie są jednostkowe przypadki, a odkręcanie takich rzeczy czasami wcale nie jest, ani proste, ani szybkie. Już nie mówię o takich głośnych przypadkach jak ostatnio, gdzie ktoś się "pomylił" przy zajmowaniu konta.
Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że dostęp do pieniędzy w banku można stracić. Przykład, którym ja się lubię posługiwać, to na przykład właśnie wymieniona przez Ciebie pomyłka komornika, który zajmie pieniądze na naszym koncie zamiast osoby o tym samym imieniu i nazwisku z naszego miasta. A czasem właśnie "pomyłka". Do tego takie rzeczy jak ataki na konto bankowe, awarie systemów bankowych i tak dalej. Natomiast przedpiśca wspomina o przepisach, które pozwalają "pod byle pretekstem" odmówić wypłaty. Lubię rozmawiać o konkretach, dlatego interesuje mnie, jakie przepisy ma na myśli. [Krzysiek]
Czemu ty zawsze mówisz jeśli ktoś chce przetrwać w kontekście małżonków i rodziny a nie po prostu ludzi ? Wiesz nie każdy ma i chce zakładać tą rodzine ja np nie mam. I dobrze mi z tym bo nie ma przy tym większych zobowiązań czy odpowiedzialności itp.
Bo wielu ludzi u nas na kanale ma małżonków i dzieci. W nieposiadaniu rodziny nie ma nic złego. Z drugiej strony, wraz z odpowiedzialnością za drugą osobę, idzie (czy może raczej powinno iść) wsparcie z jej strony. [Krzysiek]
@@domowysurvival Żyjemy obecnie w czasach gdzie no takie posiadanie klasycznie rodziny jest oznaką frajerstwa. Ja nie miał bym problemu żyć z kobietą jeśli ta równierz by nie chciała mieć dzieci itp i tylko by się liczyło życie bez zobowiązań. A obecnie większość kobiet się programuje że monogamiczna rodzina to jest coś dobrego jednocześnie nie przygotowując do takiego życia jak np do zdania prawo jazdy. No i nie bierze się też pod uwage tego że te dzieci nie wiadomo na kogo wyrosną i nie to nie będzie zależało od tego jak to dziecko wychowam itp bo do około 4 roku życia opieke nad tym dzieckiem przejmuje państwo w postaci np przedszkola a pózniej szkoły. W której jest mnóstwo patologi i to od otoczenia zależy na kogo to dziecko pózniej wyrośnie a nie od rodziny jako takiej bo ty możesz swemu dziecu mówić że jest coś takiego jak dobro i zło ale to dziecko pózniej będzie dociekliwe i samo zdecyduje pózniej w nastoletnim a następnie w dorosłm życiu czy to dobro i zło jest naturalne czy tylko konstruktem społecznym.
głos rozsądku. Polecam rozmowę z pracownikiem firmy ubezpieczeniowej. Oni tam mają wszystko wyliczone, na podst oczywiście statystyk, czyli ilości sytuacji, które się WYDARZYŁY.
2:08 "Hordami głodnych sąsiadów." No właśnie. Teraz sąsiad jest co najwyżej głośny, ale co zrobi gdy będzie głodny? "Jak ludzie obudzą się bez ciepłej wody, bez internetu, bez kont w bankach. Zamienią się w zwierzęta. Zaczną walczyć o to co zostało..."
Wielki brak paliwa w 2023 w PL. Po kilku tygodniach o nim było totalnie cicho, a w większości miejsc problem był po prostu rozdmuchany przez media. Wystarczyło pojechać kilka stacji dalej by paliwo dostać. Blackout na Bałkanach w tym roku - Czarnogóra, Bośnia i Hercegowina, Chorwacja - bardzo duży obszar bez prądu. Jak szybko udało się zażegnać kryzys? Po kilku godzinach. "Kryzysy" o skali krajowej lub nawet kilku krajów - nie doprowadziły do potrzeby handlu barterowego, utraty gotówki czy potrzeb przeżycia na żelaznych racjach żywnościowych. Wojna na Ukrainie? Zobaczcie jaki obszar jest w strefie działań wojennych, a jaka część (co wkurza onucowe trole) działa normalnie, gdzie ludzie pracują czy nawet są jakieś wydarzenia sportowe (no jak to sportowiec za piłką biega zamiast z kałachem?).
Powódź stulecia była ogromną tragedią występującą na znacznym obszarze. Wtedy jeszcze nie było telefonów komórkowych a ludzie pieniędzy nie trzymali w banku. Dziś przy takiej wodzie byłaby tragedia ogólnonarodowa. Za bardzo ufamy technologiom.
Nie szansa a zagrozenie lub prawdopodobieństwo. Kurła, Halyna, czymiej mnie...
Świetny film, świetne przemyślenia. Realne, dla ludzi normalnych jak ja i ty. A ludzie się dziwią na trzymanie gaśnicy w mieszkaniu.
Teraz własnie był wybuch w kamienicy w Poznaniu
Kamienica obok mój kumpel mieszka..
@@hrolfkraki8037 pie rdole . Wspułczuję !!!!!!!!!!!!!!
Porównanie blackout-u na terenie CAŁEGO KRAJU do pożaru jednego domu jest bez sensu. Pożar domu można porównać do lokalnego braku prądu a tych jest tysiące rocznie.
Blackout na Bałkanach. Jak szybko zażegnano kryzys? W kilka godzin. Jak szybko te rodziny co spłonął ich dom się podniosły? Miesiące/lata. Mała tragedia, ale dla jednostki/małej grupy to ogromny problem. Problem w skali kraju - jaki problem dla jednostki? Popsuje mi się mięso w lodówce/zamrażarce i mi klima nie będzie działać.
@@donniastytobie popsuje się mięso w lodówce inni nie dożyją następnego dnia i tu ci przytoczę milion razy powtarzany przez Krzyśka "koncentrator tlenu".
I na lokalny blackout też warto być przygotowanym. Ale zupełnie czym innym jest scenariusz, w którym, powiedzmy, jedno miasto nie ma prądu przez tydzień, a scenariusz, gdy tego prądu przez tydzień nie ma cały kraj.
[Krzysiek]
przygotowanie na blackout zawsze spoko. zwłaszcza jak się mieszka w domu jednorodzinnym gdzie prąd jest *potrzebny* do ogrzewania (choćby do pomp obiegowych wody). wydatek niewielki, ale za to znacząco poprawia bezpieczeństwo. u mnie pod takim UPSem (falownik off-gridowy hybrydowy) podpięty jest piec, oświetlenie i internet. parę razy do roku mi się to przydaje (zwłaszcza internet ;) )
Na obszarze objętej wojną Ukrainy można płacić gotówką bo nie cała Ukraina jest obszarem wojny. Jeśli ktoś przyjedzie na tereny objęte działaniami z jakimś towarem a ktoś ma gotówkę, to jest w stanie za towar zapłacić. Następnie ten sprzedający z gotówką uda się na teren nie objęty działaniami i kupi następny towar na handel. Co w tym dziwnego? W zdecydowanej większości na Ukrainie ludzie w miarę normalnie żyją, pracują. Gorzej mają ci, którym się zapas gotówki skończy a nie mają możliwości nabycia nowej no bo gdzie?
Jesli chodzi o te rzeczy co się nie wydarza to mi jak brałem kredyt na mieszkanie powiedzieli, że procent jest malutki a żeby wzrósł to by musiała być jakaś pandemia albo wojna. Ale przewidzialem, że takie dobre warunki nie musza trwać i nie zarobili na mnie za dużo.
Chyba zapomniałeś jak nie było prądu przez kilka dni w okolicach Warszawy, telefony nie działały... Ale to było chyba z 5 albo 6 lat temu? Pamiętasz?
Wiele razy zdarzały się blackouty na mniejszym czy większym terenie.
[Krzysiek]
Jak tam szczepieni na małpią już? xd kolega was jeszcze nie nagania?
Czym najlepiej się zaszczepić? Widzę, że jesteś bardziej na bieżąco ode mnie.
[Krzysiek]
Muszę przyznać że nie wiem co chciałeś przekazać w tym materiale.
Na pożar dobrze się ubezpieczyć, zapasy jakieś dobrze mieć, ale tak generalnie do tego wszystkiego trzeba dojrzeć i mieć poukładane w głowie.
Trzeba też pozwolić działać ewolucji aby wyeliminowała swoje błędne drogi w trudnych czasach.
Pożar w lesie też czasem jest potrzebny aby wypalić chwasty i dać miejsce innym na wzrost.
To jesteśmy kwita, bo ja w sumie też nie wiem, co chciałeś przekazać swoim komentarzem. :)
[Krzysiek]
@@domowysurvival przynajmniej masz komentarz taktyczny dla zwiększenia zasięgu.
okej okej tylko lepiej jest mieć gotówkę bankomaty czy terminale mogą nie działać jeśli coś się stanie a najlepiej miec i karte i gotówkę najlepiej w sejfie
Najlepiej mieć i kartę i gotówkę i inne środki płatnicze.
[Krzysiek]
Jeśli myślisz, że w czasie gdy terminale nie będą działać otworzą Biedronki, to się mylisz. Za gotówkę to najwyżej u chłopa na wsi kupisz worek kartofli, pod warunkiem, że nie będziesz zgrywał cwaniaka i chłop cię widłami nie poczęstuje. O paliwie na stacji też bym raczej zapomniał...
A dlaczego mieliby nie otworzyć Biedronek, bo nie do końca rozumiem?
[Krzysiek]
@@domowysurvival tak
@@domowysurvival Zakładam, że terminale nie działają z powodu braku prądu a nie awarii . Jeśli nie ma prądu to Biedronka raczej otwarta nie będzie - chyba, że siłą.
Mega mnie śmieszy, że tyle się mówi o ucieczce za miasto, ale chyba najważniejsze jest aby w razie konieczności uciekać jak najdalej frontu. W razie ataku Rosjan myślę, że będę 100 razy bardziej bezpieczniejszy w Krakowie niż przenosząc się do mojego domku wakacyjnego 80 km za Lublinem. To jakaś abstrakcja, że się o tym nie mówi. Oczywiście spoko mieć dom na przykład pod Szczecinem ale równocześnie Szczecin też będzie bezpieczniejszy niż Kraków.
U nas na kanale się o tym mówi. :)
[Krzysiek]
Ja ma Komurke chińczyka z pojemna baterią 15000
Polecam the Guardian z list 2023 w tym roku blackout ma być tak uważa 1500" ekspertów" anyway blackout czy wielki kryzys większy niż w 29r to trzeci jeździec apokalipsy a potem ciemność widze
Ale jak mam dzialke, domek, nawet maly, zapas jedzenia itp, to wytrzynam az ubezpieczenie wyplaci mi odszkodowanie. Kilka, kilkanascie dni. Moze nawet wiecej.
Pod warunkiem, że w ubezpieczalni będą mieli prąd do komputerów i w banku też.
@@sawekilas9770brak prądu na terenie całego kraju jest mało prawdopodobny
ludzie za dużo filmów sie naoglądali.
Preppers Wojtunio pozdrawia Krzyśka
Nie do końca się zgodzę. III wojna światowa jest możliwa, a co za tym idzie atomowa. Wtedy nagle te zagrożenia którym przyznano 0% szans na realizację nagle mogą się sprawdzić. Także "gratuluję" optymizmu i wiary w przywódców największych mocarstw świata.
Gratuluję umiejętności słuchania ze zrozumieniem. A nie, jednak nie.
[Krzysiek]
Odniosłem się do Twojej wypowiedzi z 3:50. 0% szans na ogólnokrajowy balckout. Wg. Ciebie nie ma na to szans?
Czy mógłbyś zacytować, jak dokładnie brzmi moja wypowiedź?
[Krzysiek]
@@domowysurvival 3:46 A uwzględniając dane historyczne masz takie szanse na; apokalipsę zombii, blackout w skali całego kraju czy atak kosmitów.
Jak widać, odniosłem się wyłącznie do danych historycznych.
[Krzysiek]
Nie będzie głodnych ZOMBI takich jak myślisz 😏 będzie to wyglądać całkowicie inaczej
Problem z pieniędzmi w banku jest taki, że po wpłaceniu nie są twoje. Bank ma tylko zobowiązanie wobec ciebie na kwotę, którą wpłaciłeś. No i pod byle pretekstem może odmówić wypłaty. Przepisy już są.
Czy mógłbyś podać te "byle preteksty" zapisane w przepisach?
[Krzysiek]
@@domowysurvival akurat w Polsce dostęp do pieniędzy stracić bardzo łatwo - wystarczy jeden "szemrany" przelew, który otrzymasz, co do którego jest cień wątpliwości (giełda bitcoinów, dziwny nadawca, opis transakcji itp.), a bank potrafi zablokować całe konto. Niektórzy mają problemy przez dowód osobisty (obywatelstwo polskie, ale brak aktualnego DO, bo np. ktoś przebywa poza granicami kraju). Wtedy okazuje się, że paszport nie wystarczy, a nadgorliwe banki jak np. mBank ochoczo blokują konto. To nie są jednostkowe przypadki, a odkręcanie takich rzeczy czasami wcale nie jest, ani proste, ani szybkie. Już nie mówię o takich głośnych przypadkach jak ostatnio, gdzie ktoś się "pomylił" przy zajmowaniu konta.
Wielokrotnie mówiliśmy o tym, że dostęp do pieniędzy w banku można stracić. Przykład, którym ja się lubię posługiwać, to na przykład właśnie wymieniona przez Ciebie pomyłka komornika, który zajmie pieniądze na naszym koncie zamiast osoby o tym samym imieniu i nazwisku z naszego miasta. A czasem właśnie "pomyłka".
Do tego takie rzeczy jak ataki na konto bankowe, awarie systemów bankowych i tak dalej.
Natomiast przedpiśca wspomina o przepisach, które pozwalają "pod byle pretekstem" odmówić wypłaty. Lubię rozmawiać o konkretach, dlatego interesuje mnie, jakie przepisy ma na myśli.
[Krzysiek]
@@domowysurvival postaram się znaleźć. To sprawa sprzed paru lat.
Dzięki :) czekamy na film o telefonach. A w międzyczasie polecam podobny film. m.ruclips.net/video/UXKnZ5tbiJc/видео.html&pp=iAQB
Czemu ty zawsze mówisz jeśli ktoś chce przetrwać w kontekście małżonków i rodziny a nie po prostu ludzi ? Wiesz nie każdy ma i chce zakładać tą rodzine ja np nie mam. I dobrze mi z tym bo nie ma przy tym większych zobowiązań czy odpowiedzialności itp.
Bo wielu ludzi u nas na kanale ma małżonków i dzieci.
W nieposiadaniu rodziny nie ma nic złego. Z drugiej strony, wraz z odpowiedzialnością za drugą osobę, idzie (czy może raczej powinno iść) wsparcie z jej strony.
[Krzysiek]
@@domowysurvival Żyjemy obecnie w czasach gdzie no takie posiadanie klasycznie rodziny jest oznaką frajerstwa. Ja nie miał bym problemu żyć z kobietą jeśli ta równierz by nie chciała mieć dzieci itp i tylko by się liczyło życie bez zobowiązań. A obecnie większość kobiet się programuje że monogamiczna rodzina to jest coś dobrego jednocześnie nie przygotowując do takiego życia jak np do zdania prawo jazdy. No i nie bierze się też pod uwage tego że te dzieci nie wiadomo na kogo wyrosną i nie to nie będzie zależało od tego jak to dziecko wychowam itp bo do około 4 roku życia opieke nad tym dzieckiem przejmuje państwo w postaci np przedszkola a pózniej szkoły. W której jest mnóstwo patologi i to od otoczenia zależy na kogo to dziecko pózniej wyrośnie a nie od rodziny jako takiej bo ty możesz swemu dziecu mówić że jest coś takiego jak dobro i zło ale to dziecko pózniej będzie dociekliwe i samo zdecyduje pózniej w nastoletnim a następnie w dorosłm życiu czy to dobro i zło jest naturalne czy tylko konstruktem społecznym.
Ile ty masz lat...człowieku... Bo po tym co piszesz chyba nie za wiele.. :)@@mioszcornwallmichael6038