Tyle mang jeszcze nie było - UNBOXING MANG

Поделиться
HTML-код
  • Опубликовано: 14 ноя 2024

Комментарии • 6

  • @sonfujitora
    @sonfujitora 10 дней назад +1

    "Chłopaki z dwudziestego wieku" lepsi niż "Monster"?! No teraz to mnie dopiero zaintrygowałeś.

    • @paweek6893
      @paweek6893  9 дней назад +1

      Jest to naprawdę solidna manga i mniej epizodyczna od Monstera. Powiem nawet, że większe zagrożenie czułem w chłopakach.

    • @sonfujitora
      @sonfujitora 9 дней назад +1

      @@paweek6893 No to jestem bardziej przekonana do sięgnięcia kiedyś po tę pozycję.

  • @mr_chiquita
    @mr_chiquita 12 дней назад +1

    Steven Erikson, ma jedną cechę wspólną z autorami pokroju Ishidy, Fujimoto, i tego od „Dandadan". Przez którą, za nimi nie przepadam - tendencję do prostactwa. „Malazańska Księga Poległych" pomimo obszernych opisów, jest w gruncie rzeczy pusta w środku. Brakowało logicznych następstw, tak samo, jak u wyżej wymienionych. Zbyt chaotyczna narracja. Ciężko mi przestawić się tylko na akcję, całkowicie wyłączając myślenie. Nie dla mnie.
    W przypadku „Sagi" zrezygnowałem z polskiego wydania, na rzecz amerykańskiego Deluxe. Znacznie lepsza jakość publikacji i format. Wkrótce będzie też tam reedycja „Vagabonda". Już pozbyłem się starszego wydania VizBig. Nie mogę się doczekać, po pokazana wizualizacja zapowiada genialną reedycję. Liczę, że kiedyś „Chłopaki" też dostaną wersję w HC, więc też sobię wymienię.

    • @paweek6893
      @paweek6893  11 дней назад

      Przez chwilę chciałem bronić Ishidy, ale jak się dłużej zastanowić to masz rację.
      Czym jest dla Ciebie jakość publikacji? Format po prostu większy? (Saga)

    • @mr_chiquita
      @mr_chiquita 11 дней назад

      @@paweek6893 Nie tylko. Widziałeś w ogóle, to wydanie „Sagi" Deluxe od Viz? Tam nawet runy na okładce coś znaczą i były konsultowane u specjalisty przy tworzeniu. Przykładają więcej uwagi do typesettingu, z którym u nas różnie bywa. Jakość papieru i tłumaczenie są znakomite. Poziom wyżej, niż to, co prezentuje nam Hanami. No i najważniejsze, jest w twardej oprawie skóropodobnej. Jak takie coś weźmiesz w rękę, czuć jakość. Zadbali o dużo drobnych detali, które może nie wszystkich interesują. Ale potrafię je docenić. ;)