@@lukas85asno i to jest takie super!! ja zazwyczaj musze przyspieszac filmy zeby wytrwac, a te tej autorki sa takie dynamiczne ze nie mam problemu z wytrwaniem
Codzienna walka z samym sobą jest czasem dobijająca.Jeszcze jak słyszysz że "każdy tak ma" i że "wymyślasz sobie choroby" to już ręce opadają. Działaj dalej w tym temacie, bo warto!Dziękuję ❤
Jestem facetem z ADHD. Pamiętam, że za nic nie mogłem się zebrać do magisterki. Pamiętam, że wpadłem na pomysł, żeby codziennie pisać równa godzinę magisterkę. Nie patrzyłem na rezultat, tylko na wykonywanie zadania przez godzinę. Oczywiście skupiałem się też na mniejszych częściach zadania, np. napisz wstęp. Brzmi to troszkę jak techniki pomidoro, ale bardzo zmieniona. Mi pomogło, a jeszcze co śmieszniejsze, jak czas dobiegał końca, to nie raz miałem nie dosyt i zostawało motywacji na drugi dzień. Co najważniejsze, miałem poczucie, że wykonałem zadanie i serial oglądałem z uwagą, a nie z poczuciem winy.
@@BasikbaMniej internetu nie działa... ADHD a internet to dwie inne rzeczy, ADHD często nie da się pokonać całkowicie, tym bardziej odkładając internet😢
Jeju, miałam podobnie. Potem powiedziałam sobie - pisz 3 strony dziennie, nie mniej, nie więcej. Nawet jak miałam wenę, starałam się nie pisać więcej i z łatwością wracałam do tego na czym skończyłam. Po miesiącu miałam około 100 stron na liczniku i czułam, że odzyskałam nad tym władzę.
Rel piszę już chyba z 1,5 roku magisterkę. Lubię jak codziennie chociaż godzinkę popiszę, ale czuję się często wycienczony jak wracam z pracy i potrafię spać całą resztę dnia. Okropne
Wejść do łazienki i ściągnąć ubrania, już na to wpadłem i były takie sytuacje, że dosłownie stałem w wannie przez godzinę przeglądając telefon XD. Wyśmienity kanał, ciśnij ile dasz radę. Niby mam diagnozę od ponad pół roku, ale oprócz zatrzymania liczowania się za to czego nie byłem w stanie zrobić to brakowało mi treści, które będą na tyle dynamiczne, że odnajdą się w realiach mojego skupienia. Wielkie dzięki robisz coś czego bardzo wiele osób potrzebuje
Teraz rozumiem, w wieku 47 lat, czemu funkcjonowałam tak dziwnie przez całe życie. Ile ja rzeczy przez to nie zrobiłam, ile ja się namęczyłam, ile poczucia winy wygenerowałam. Szkoda, że nie było takiej wiedzy jak byłam dzieckiem. :/ Dzięki za pomoc.
PRZERYWAM FILMIK BO JUZ MNIE ZMOTYWOWALAS - ROBIE ZDJĘCIE USYFIONEJ CZĘŚCI POKOJU A POTEM SPRZĄTAM, DAJE SOBIE NP PÓŁ GODZINY I POTEM PORÓWNUJE ZE ZDJĘCIEM SYFU! 😍 Ja mam fun :) powodzenia innym, możecie przesyłać koleżance zdjęcie... Wrócę TUUUU
Jest jeszcze jedna bardzo prosta technika, która jest mega skuteczna. Jak masz coś zrobić i jest tego dużo (i masz paraliż), to zrób cokolwiek, po prostu zacznij. Np. masz posprzątać brudne kubki - sprzątnij tylko jeden. Masz zmienić pościel - zmień tylko na jednej podusi. Zauważyłem, że chodzi o sam fakt rozpoczęcia czegoś, bo jak się już to zacznie, to dalej samo idzie... Takie "eech, to już może wszystko zrobię, będzie z głowy" 😂 Jeszcze stosuję kilka hardcorowych tricków: - kawa rano (must have), bez tego mogę spać cały dzień - rano też planuję sobie dzień i myślę o tym, czym bym chciał (mam ochotę) się zająć - nie jem śniadań, jem zazwyczaj obiadokolację (1x dziennie) - jedzenie rozleniwia, głodny nie jestem, bo się przyzwyczaiłem do takiego trybu - moja głowa i ciało pozostają w trybie "łowcy", taka analogia: co lew robi, jak się naje? Śpi... - rano rozciągam się porządnie (poprawia krążenie), idealna byłaby yoga, ale nie umiem XD - medytacja - 15 minut wystarcza, żeby uspokoić głowę z pokus oglądania YT pól dnia i wiedzieć czego się chce - stosuję też leki na ADHD, pomagają mega, ale ich nie lubię... - no i zaczynam pracę od drobnostek, żeby mieć motywację do rzeczy trudnych Najgorsze jest to, że im człowiek inteligentniejszy, tym mniej da się sobie wkręcić 😅 Na mnie działa "poranny rozruch" prostymi zadaniami (baby steps), poranne czytanie i oglądanie takich filmów jak Twoje. No i oczywiście turbo dopalaczem motywacyjnym jest deadline - tylko problem jest w tym, że mój mózg głupi nie jest i wie ile można przeciągnąć te deadlajny. 🤣 Grywalizacja nie działa, motywacja pieniążkami też nie. Pomodoro też już nie działa, bo jak siadam już do tego zadania, to mój hyperfocus przykleja mnie do niego na grube godziny, a timer mnie rozprasza...
Tak z ciekawości, dlaczego nie lubisz tych leków? I jakie stosujesz? Od niedawna biorę małą dawkę medikinet CR i w zasadzie nie widzę poprawy, wręcz mam wyrażenie, że wzmagają nieco moje objawy. 😅
@@wiktoriakaczmarczyk4915 efekty uboczne, najpierw przestymulowanie (nawet spoko, tylko czasem ciężko to ogarnąć, zbyt duża empatia połączona z optymizmem) a potem jest "zjazd" - trzeba oddać to, co się wzięło wcześniej... Czyli masz wszystko odwrotnie + stres, poczucie beznadziei. Po prostu zakrzywia to percepcję, skupiasz się na rzeczach wg. Ciebie istotnych, ale po jakimś czasie wychodzi na to, że cała para w gwizdek. Lepiej było na spokojnie podejść do tematów, a nie na hurra po lekach. Dalej je stosuję, bardziej rozważnie, po prostu wcześniej planuję nad czym będę pracować i wtedy stosuję. To narzędzie, jak każde inne, trzeba nauczyć się nim posługiwać. :)
@@karolina4790 A gdzie tam, nasi przodkowie jedli raz na kilka dni, nie było wtedy lodówek... Taki tryb żywienia jest dla mnie naturalny, jem wtedy, kiedy mój organizm chce, a nie kiedy "powinno się". Przez większość dnia pozostaję w trybie "łowcy". Mogę tylko odnieść się do analogii, żeby to zobrazować: co robi lew jak się naje? 😅
Nie mam wprawdzie stwierdzonego ADHD, ale za dużo do mnie pasuje, żeby to był tylko przypadek. Brak motywacji do robienia rzeczy to jest moja zmora odkąd pamiętam. Zawsze w pierwszej kolejności mnie ciągnie do rzeczy, które mnie interesują (Aczkolwiek czasem dochodzi do absudrów, kiedy np. mam ochotę pograć w grę, ale odpalenie kompa wydaje się zbyt energochłonną czynnością) Deadline'y to faktycznie coś, co mnie jakoś umie zmotywować, ale nie działa to w momencie, kiedy wiem, że nic się nie stanie jak deadline minie. I mega dziękuję Ci za ten kanał i filmy, to zmieniło trochę moje patrzenie na samą siebie i uświadomiło mi sporo, zwłaszcza to, że to, co się dzieje w mojej głowie jest w pewnym sensie normalne, bo nie jestem jedyna, która tak ma
Ja jak mam motywację, to korzystam ile się da. Jeśli muszę przerwać z jakiegoś powodu, to jestem tym bardzo poirytowana i niezadowolona. Nieważne czy tego dnia zrobię ponad normę czy nie - następnego i tak będzie gorzej. Ta motywacja z dnia poprzedniego nie zostaje, nie nadrobię tego, co zrobiłabym będąc na motywacyjnej fali. Może nawet czuje się lepiej następnego dnia, jeśli wykorzystam ten czas? Wtedy z uśmiechem i satysfakcją wspominam dzień poprzedni. I tak jest nawet, gdy energia rozpiera mnie tak bardzo, że potem niedośpię. Szkoda, że takich dobrych dni mam tak mało.
Często piszę komentarze jeszcze będąc w trakcie oglądania filmu i tutaj jest kolejny z nich. Dziękuję za ten safespace. Brakowało mi tego typu kanału na Polskim yt. Robisz bardzo dobrą robotę! Nie przestawaj! Bo dzięki takim filmikom możesz poprawić poziom życia wielu ludzi. Wiem co mówię, dzięki Tobie WRESZCIE umówiłem wizytę u psychiatry...
Alleluja 🙋🏻♀️Mam prawie 50 lat i dopiero się zrozumiałam i zdiagnozowałam …Jak mniej cierpienia byłoby w moim życiu gdyby zdiagnozowano mnie w latach 80 tych 🤭
Pomijając to, że wszystko zgadza się w 100% i miło zobaczyć, że jest się zrozumianym to mało co mnie odpala tak, jak płonące deadline'y w firmie przy projekcie :D Jak inni się irytują, wykańczają to ja w takich warunkach dopiero się odpalam jeśli chodzi o koncentrację. Jak na co dzień jestem w stanie uciąć 15 minutowego komara w pracy bo brakuje pobudzenia, tak w przypadku płonącego projektu dopiero zaczynam czuć, że żyję. Generalnie potrzebuję właśnie prostych zadań lub kroków wstecz by zacząć się rozpędzać albo jakieś zadanie, które da mi taki impuls, że od razu na popych wskakuję na obroty :D
A i jeszcze jak zawsze miałem problem z nauką języków, tak 20 kilka dni temu ot tak wpadł mi do głowy pomysł by zacząć uczyć się hobbystycznie łaciny i nieprzerwanie uczę się do teraz. Pobrałem pierwszą, lepszą aplikację - Duolingo - i powiem Wam, że to jest chyba idealna aplikacja do nauki języków dla ADHD (czy ADD w moim przypadku), ponieważ oparta jest na zadaniach, misjach, czy 15 minutowych boostach do otrzymywanego doświadczenia, przez co jak tylko się zrobi mały krok w postaci kliknięcia w przypomnienie o zadaniu to człowiek wsiąka i przerabia kilka lekcji! Polecam - Duolingo :D
Z pomidorem nie wiedziałam, że trzeba zacząć od nowa, jak się rozproszysz. To może okazać się kluczowe:) A moja technika to zrobić wszystko, co mam do zrobienia, do godziny 14:00. Tu warunkiem jest mieć realne założenia, a nie pracy na tydzień;).
Piękna Istoto, Twoje utrapienie stało się moim wyzwoleniem. Każdy ma jakiś ciężar w życiu do podniesienia i zasoby by to zrobić, mimo że jest to trudne nadal możliwe. Dziękuję że Ty uniosłaś swój ciężar i stałaś sie pochodnią oświetlającą ciemną jaskinie niezrozumienia. Jednak wiele jest mądrości w tym, że żyjemy nie dla siebie a przede wszystkim dla innych. Dziękuje dobrego dnia
Za każdym razem genialne, a wręcz z odcinka na odcinek jeszcze lepsze. Bardzo Ci dziękuję. A teraz odłożę sobie organizację życia na później, bo coś innego mnie zainteresowało... ;-) EDIT: To jest cudowne, jestem po 4 pomidorach i mam naprawione 2 zgłoszenia i jeszcze jeden błąd, który sobie sam znalazłem! Teraz będzie trudniej, wmówić sobie, że na dziś już starczy i można pójść spać.
Dziekuje❤ ja sprzątam w interwałach po 10 min i za każde moge odhaczyć że danego dnia zrobilam sprzątanie. Zazwyczaj nie konczy się na 10 min Ale muszą być interwaly
Pół roku temu dostałam diagnozę ADHD. Początkowo myślałam że chorują na to tylko dzieci. Koleżanka poleciła mi ostatnio suplement "Koncentracja" z firmy Aura Care i polecam wszystkim zmagającym sie tak jak ja z ADHD. Po 2 tyg zmiana o 180 stopni! Już nie wyobrażam sobie dnia bez tego olejku.
O! Właśnie zastanawiałem nad tym suplementem Aura Care. Nie mogłem znaleźć w Google odpowiedzi, czy te suplementy w ogóle pomagają dla osób ADHD. Unikam leki, wolę naturalne kapsułki czy olejki. Dobra, wypróbuję. Oby działał na mnie, bo miałem takie "Grinday Mind Up - Pamięć koncentracja" i po kilku miesięcy nic nie pomogło mi...
@@walstyzeforest Niee hahah 🤣, z marką Aura Care nie jestem związana oprócz tego że jestem stałą klientką. Od kilku miesięcy już stosuję ich produkty i uważam że nie ma lepszych na rynku. Oprócz koncentracji stosuję również Energię oraz Spokojny sen. Moim rodzicom też zaczęłam kupować. 😄
Dziękuję Ci. Bardzo bardzo. Jestem babcią 6 letniego Wiktorka. Twoje każde słowo jest dla mnie drogowskazem mimo iż trudno mi za Tobą nadążyć 😉 jesteś niezwykła.
Ale super 👍 opowiadasz to w przystępny dla zwykłych śmiertelników sposób. Uczę się o ADHD z moją córką i z jej powodu i to ona poleciła mi Twój kanał. Dziękuję 😊
bylam na 3 kierunkach studiow (dwoch az do obrony pracy) - zadnego nie skonczylam i najczesciej z blachej przyczyny (np. promotor byl na lekarskim, wrocil w semestrze poprawkowym i bylo juz za pozno wtedy bym mogla znalec motywacje by poprawic przypisy w pracy licencjackiej). nigdy nie moglam zrobic prawka, zadania potrafia mnie tak przytloczyc i sparalizowac (nawet te turbo wazne, najwazniejsze!), ze autentycnzie nie moge sie ruszyc mimo ze czuje permanentny strach nawet w nocy, jakby cos mnie gonilo i mialo dopasc zaraz, teraz. Gdyby nie trzymanie kalendarza w pracy i zapisywanie kazdej bzdury nie wiem jak moglabym sobie poradzic. Mimo wszystko czuje sie osoba w miare szczesliwa i nie za glupia. chociaz to takie przykre, ze wszystko jest po prostu trudniejsze. Caly czas boje sie isc na diagnoze - wlasnie ze zmarnuje pieniadze, ze sobie zmyslam, niby stac mnie ale jakos mnie boli zeby tak puscic 1,5k a potem moze sie okazac, ze chce sobie wyjasnic swoja nieudolnosc - nie mowie tego zeby mnie ktos zalowal tylko tak o, zeby powiedziec. Mam nadzieje ze jeszcze kilka twoich filmikow i w koncu sie przelamie. Nie wiem czy to cos da...w sumie jestem juz stara i dobrze sobie radze. No dzieki za kontent jeszcze raz jest super i bardzo pomaga!
jezu ja też tak miałem, jakbym czytał o swoich studiach. Mega się zmarnowałem, 3 kierunki, dwa języki, senator uniwersytecki, członkostwo w stowarzyszeniach etc. płakać mi się chce 😢
Bardzo dobrze to powiedziałaś. Mam 38 lat i sam musiałem wpaść na kilka z tych metod. A Twój film pozwoli nie stracić czasu młodym ludziom. Byłbym gdzieindziej w życiu gdyby takie filmy były 30 lat temu. Pozdrawiam .
Nie mam stwierdzonego ADHD ale mam podejrzenia ADHD i zauważyłam jedną rzecz, pewne rzeczy udaje mi się robić dopiero gdy nie idealizuje procesu dojścia do celu, czyli nie nakazuje sobie np jedzenia 1500kcal dziennie zeby schudnąć, tylko staram się jeść 1500-1800, nawet jak się w tym nie zmieszcze no to trudno, następny dzień będzie lepszy, polecam to stosować do wszystkiego co popadnie
Znam to. To znaczy ka właśnie idealizuję. I to podświadomie nawet. Często nie jestem w stanie zabrać się za zrobienie czegoś przez blokadę, że nie wyjdzie idealnie. Finalnie działam na spodzie na ostatnią chwilę choc wiem, ze mam wtedy tylko jeden strzał, tylko jedna próbę i to generalną 🫣 Gdybym zabrała się za to wcześniej, miałabym możliwość poprawy lub zrobienia od nowa ale ta wiedza niczego nie zmienia 🙄, bo mój mózg ma własną wizję... ech...
zbieram sie za diagnoze, bo często zauważam u siebie słomiany zapal, zaczynam cos zrobić i porzucam. Czasami odczuwam opór żeby w ogóle zrobić jakąś rzecz nawet najprostsza (w moje glowie urasta do niewiadomo jakiej) (np. ta lista o ktorej mowisz z nagrodami punktami grywalizacją już na samym starcie mnie przytłacza). W pracy zostawiam rzeczy na ostatnią chwile, bo nie mogę się zmobilizować, żeby zacząć robić cos wcześniej , a potem gonie na ostania chwile, z adrenaliną (czuje pobudzenie wtedy). A to wszystko pomimo tego że wiem ze powinienem to zrobić, masakra!!
Moim najbardziej niebezpiecznym objawem jest brak odczuwania pragnienia i jestem w stanie nie wypić kropli płynów przez 2-3 dni z racji intensywnych i przepełnionych w obowiązki zawodowe dni. Pewnego dnia się doigrałam kończąc w szpitalu z zapaleniem nerki. Rozwiązaniem było kupienie kilku różnych bidonów min 1 l (max udało mi się znaleźć 2 l) - bo wiadomo picie z tego samego codziennie jest nudne xD i jest to moje codzienne zadanie napełnić go rano jakąś wodą z pomarańczą i wypicie do końca dnia. Oczywiście przy mniejszych dochodzi uzupełnianie. Sprawdza się :D
Mam nadzieję że to czytasz,ponieważ robisz coś niesamowicie ważnego. Do tej pory z wiedzą o adhd ,miałem do czynienia ,od strony czysto psychologicznej. Dopiero teraz widzę jak mogę z tym pracować. Niechętnie piszę słowa dziękuję,zwłaszcza „publicznie” . Jednak za całokształt twojej pracy włożonej w to co robisz, muszę ci szczerzę podziękować :)
Mega content! Wypróbuję, zmuszam się od wielu dni do porządku i bezskutecznie w większości 😅 Co więcej nie uciekłam uwagą - jak odpływałam to się coś zaczynało dziać na filmiku i wracałam, nawet włosy Ci się zmieniają 😁
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Za to że na Ciebie trafiłam, za to że to robisz! I to jeszcze tak zajebiscie wizualnie! Zakochałam się w Tobie, w treściach, którymi sie dzielisz, nawet w swoim ADHD powoli się zakochuje! Jeszcze raz dziekuje🌻💛🤸♀️
już wiem dlaczego, odkąd pamiętam, dostawałam szału na wszelkie podcasty, rozmowy w radiu czy audiobooki. tempo mówienia osób było/jest zbyt wolne. Twoje filmiki są nagrane w tempie idealnym, świetnie mi się tego słucha, jako osoby AuADHD w końcu jestem w stanie przesłuchać "paplaninę" od A do Z pozdro :)
Pierwszy raz coś obejrzałam o ADHD i mogłam się podpisać pod wszystkim co mówisz, czuję, że nie jestem sama i mam już super pomysły jak mogę wspomóc swoje codzienne działania. Metoda na dawanie sobie punktów i wyznaczanie nagród? Super!
Świetny materiał. Mocno otwiera oczy. Już wiem skąd ta fascynacja nowościami :) Moim zdaniem to jest mocno na plus w przypadku ADHD. Jednak minusem jest stopniowe tracenie zaangażowania wraz z czasem. Chociaż są takie rzeczy gdzie ta ciekawość jest ciągła :) Sprzątanie od zawsze było ucieczką od palącego tematu i samo w sobie dawało satysfakcję bo było widać szubie efekty. Podjadanie aby przez chwilę poczuć wyrzut dopaminy. Szybka jazda autem. Teraz rozumiem :)
Heeej, duze dzieki za ten film. Niby mówisz coś co już wiem, wręcz banały, ale usłyszenie tego w ten sposób dużo mi rozjaśniło. Często te rady o których mówisz są przekazywane bardzo w strone "musisz", co odbieram z góry wręcz przemocowo, bardzo fajnie to przekazałaś, trafiło do mnie :)))
Na studiach zawsze uczyłem się na ostatnią chwilę. Pod wpływem stresu wchodziłem w hiperfokus i na kolokwia uczylem się parę godzin wcześniej. Na egzamin licencjacki dwa dni wcześniej. To wystarczało żeby zdać na 3 albo 4
Rewelacyjny materiał przygotowałaś! Taka pigułeczka zwarta konkretnych porad, długo czegoś takiego szukałem, a miałem solidny hiperfokus na informacje o adhd:d Dzięki!
ADHD w pigułce. Nudne i powtarzalne czynnosci w parze z inną aktywnoscią? - Nie inaczej. Praca/nauka na ostatnią chwile i bardzo czesto w nocy (spokoj, cisza, brak rozpraszaczy)? - Niestety norma. Dokańczanie rozpoczetych rzeczy bez aktywatora w postaci zaciskajacej sie na szyi pętli lub bezpowrotnej szansy? - A jakże! Motywacja i rozruch za pomocą: "Coooo? Ja nie dam rady?" - No to pacz! 💪 Challenge a szczegolnie taki niezbyt rozwleczony w czasie lub wyzwanie z gatunku trudnych? - To dopiero wymiata 🤣 A ja juz 5 dekad próbuję siebie okiełznać i dużo się udało ale nadal roboty po pachy! Dzięki za treści 😘
11 месяцев назад+1
Film otwarty już w dwóch kartach, tym razem czas obejrzeć hahaha
Super video, świetny energetyczny głos - wciąga :D Żyjąc z ADHD od młodości, mało kto to w moim otoczeniu czai jak to działa ;) Ja np. stawiam sobie cele dzienne taką to do listę w formie zadań i zdobywania skilla, jak w grze RPG i to mnie napędza do działania, gorzej że skupiam się w tym głównie na sobie co przeszkadza najbliższym. Pozdrawiam cieplutko
Nie mam stwierdzonego adhd, ale znakomita większość problemów i rozwiązań jest u mnie totalnie rel. Nie zgadzają się takie rzeczy jak konkurencja czy małe kroki. Ale to dlatego, że tu wyłazi moja druga, autystyczna (stwierdzona) połowa. I tak, mimo iż tego nienawidzę, to najskuteczniejszym motywatorem jest dla mnie bat/stres. Tylko czasem trudno wymierzyć czas na wykonanie zadania by tak żyć na codzień na dedlajnie. No i to stresuje. Mówisz Aniu mnóstwo świetnych rzeczy, fantastycznie że prowadzisz ten kanał. Dodatkowo filmy są poparte solidną fachową wiedzą, a to widać i słychać. Rób to dalej! I udaje Ci się tworzyć te filmy na naprawdę dobrym poziomie wykonawczym :) Dzięki!
Matko żeby ktoś mi to wcześniej tak przekazał.... Jesteś niesamowita! Też walczę z ogromnym perfekcjonizmem i jest ciężko, dziękuję, że o tym wspomniałaś :) nie mogę się doczekać kolejnych filmów
Strategiczny jomentarz dka zmotywowania autorki :) Nie wiem czy mam problem z ADHD ale na pewno mam rozregulowany układ dopaminergiczny. Dzięki za materiał, będę tu chętnie wracać.
OMG SŁYSZĘ SIEBIE NA POCZĄTKU JAAAA!!!!!! 😱😱😎 Nie mam ADHD, ale totalnie reluję z problemami z motywacją, kilka z tych metod już stosuję, ale wielu z nich nie znałam - dzięki za to gurl, świetny materiał ❤
Super ❤, nawet nie musiałam przyspieszać filmiku 😅 Idę testować pomidora. I faktycznie prostsze rzeczy na początku dają rozpęd. A przegięcie długotrwały proces regeneracji. Nawet jeśli presja czasu spowodowała to dociśnięcie,,,
Bezkitu kiedyś miałem dokładnie taką technikę gdy byłem młodszy 😂 sam do tego doszedłem ale zapomniałem o tym z biegiem lat z tymi punktami to dzięki 😂
Jedną z istotnych rzeczy, z doświadczenia, jest samozaparcie. Wszelkie techniki, bardzo przydatne, są dodatkami/suplementami zmiany. Rdzeniem przemiany jest fizyczne/psychiczne zaparcie się i nawet przymuszenie do zrobienia danego zadania. Druga kwestia, zmiana myślenia. Pielęgnować myśli, które będą podbudowywać i pozwolą utrzymać właściwy kurs. Wyłapywać momenty gdy wpada się pętlę niszczących myśli. Samozaparcie/słuchanie swoich myśli/pielęgnować budujące myśli/podejmować próby (działać) Powodzenia każdemu, który się zmaga. Szacun za komunikat z początku filmu
Za to nawiązanie w 5:37 do Sciany mają uszy z Marmuru to masz tak kolosalny props że nie mogę go opisać ❤❤❤ I przestań proszę opisywać mnie 1 do 1 bo muszę ciągle to rozchodzić xdd
Oooooo mam 40+ i “wymyśliłam” sobie te metody lata temu… ale przyszedł czas, że spadły hormony i jakoś już nie działało albo było trudniej. I wtedy dowiedziałam się, że mam ADHD. Ale jak?! Przecież ja zawsze ogarniałam, nawet czasem lepiej niż inni, pomimo, że ja musiałam na około… nie ukrywam, substancje chemiczne pomogły i teraz żałuję, że nie miałam tego jak miałam 20 lat. Ta cisza w głowie …❤
Aaaa no i miałam podziękować, bo kanał zacny. Poza tym, nic nie przyciąga bardziej, niż drugi człowiek z podobnym flow 😅… Nie wiem czy też tak masz, ale jaranie się gadżetami, które ułatwiają pracę. Mąż na mnie patrzy z lekkim politowaniem, bo mnie czasem nic bardziej nie cieszy, niż nowy uchwyt na kubek, czy system teczek zawieszanych… no i najważniejsze … APKI, ja bez routinery bym zginęła 😅
Świetną robotę robisz, dziękuję, nie przerywaj projektu ❤ Ja wymyśliłam sobie dla siebie metodę 🍅 pomidora pisząc prace inżynierską, nie wiedząc, że ta metoda już istnieje 😄
Stwierdzono u mnie stany lękowe, depresyjne, nerwicowe itd. Od roku jestem w terapii, farmakoterapii. Ten film utwierdza mnie w moich domysłach czyli jednak na tym wszystkim góruje ADHD. Dzięki temu filmowi bardziej rozumiem siebie i dziękuję za cenne wskazówki 😊
Dobra porada z pomodoro, od siebie dodam, że w moim przypadku 25 minut nie działało. Doczytałem potem, że średni czas na osiągnięcie skupienia to 15-20 minut. Po tym przestawiłem moje pomodoro z 25/5 na 50/10. Od razu zaskoczyło :)
Przypadkowo trafiłem na kanał, bo ciągle jakiś terapeuta wspominał, że mam ADHD, no teraz zaczyna mi się wszystko sklejać dlaczego taki jestem :D XD Super się Ciebie słucha, widać duże zaangażowanie w robienie filmów. Rób to dalej :)
Śwetna robota Ania! Oglądałem od dłuższego czasu dr. K z HealthyGamerGG oraz Jessice McCabe z HowToHDHD potem pojawiła się Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS, aż w końcu pojawiłaś się Ty. Robisz to najlepiej, Twoje filmy są same w sobie motywacją do działania - dzięki!
Zazwyczaj uczę się przed spr. Walka by wstać z łóżka bo przecież jeszcze 30min i jest czas. Moment w którym się uczę to moment w którym wiem, że nie zdaje i mam poprawki bo przy dysleksji jeszcze jak to ogarnąć. Gdyby nie fiksacje nie zdawałabym z dość sporej ilości przedmiotów i jestem tego świadoma a przy jednym jest jakiś "spokój" próbuje od tygodnia zmotywować się do nauki bo "przecież są jeszcze 2 tygodnie" ale chyba idzie do przodu od momentu kiedy "kopłam się w dupe" by napisać chociaż część notatek do poprawek.
Jesteś jedną z niewielu osób na YT, którą mogę słuchać bez przyspieszenia tempa, bo mówisz odpowiednio szybko. Bajka.
no tak
W sumie to mówi dość szybko ale nie przeszkadza to i jest bardzo czytelnie + dobrze się tego słucha
Faktycznie
@@lukas85asno i to jest takie super!! ja zazwyczaj musze przyspieszac filmy zeby wytrwac, a te tej autorki sa takie dynamiczne ze nie mam problemu z wytrwaniem
Mam to samo 😅😊
Codzienna walka z samym sobą jest czasem dobijająca.Jeszcze jak słyszysz że "każdy tak ma" i że "wymyślasz sobie choroby" to już ręce opadają. Działaj dalej w tym temacie, bo warto!Dziękuję ❤
No dokładnie!!
Jezu, jak mnie cieszy, gdy młode osoby tak mądrze podchodzą do życia! Super!
Jestem facetem z ADHD. Pamiętam, że za nic nie mogłem się zebrać do magisterki. Pamiętam, że wpadłem na pomysł, żeby codziennie pisać równa godzinę magisterkę. Nie patrzyłem na rezultat, tylko na wykonywanie zadania przez godzinę. Oczywiście skupiałem się też na mniejszych częściach zadania, np. napisz wstęp. Brzmi to troszkę jak techniki pomidoro, ale bardzo zmieniona. Mi pomogło, a jeszcze co śmieszniejsze, jak czas dobiegał końca, to nie raz miałem nie dosyt i zostawało motywacji na drugi dzień. Co najważniejsze, miałem poczucie, że wykonałem zadanie i serial oglądałem z uwagą, a nie z poczuciem winy.
Mniej internetu a ADHD samo przejdzie! A koncerny przestaną zarabiać!
@@BasikbaMniej internetu nie działa... ADHD a internet to dwie inne rzeczy, ADHD często nie da się pokonać całkowicie, tym bardziej odkładając internet😢
Jeju, miałam podobnie. Potem powiedziałam sobie - pisz 3 strony dziennie, nie mniej, nie więcej. Nawet jak miałam wenę, starałam się nie pisać więcej i z łatwością wracałam do tego na czym skończyłam. Po miesiącu miałam około 100 stron na liczniku i czułam, że odzyskałam nad tym władzę.
Rel piszę już chyba z 1,5 roku magisterkę. Lubię jak codziennie chociaż godzinkę popiszę, ale czuję się często wycienczony jak wracam z pracy i potrafię spać całą resztę dnia. Okropne
@@Basikba za to Tobie inteligencji nie przybedzie
słodki boże, jak ja dziekuje ci za ten kanał, dzięki temu filmowi, wkoncu kończe swoją zaległą prace do szkoły, spadłaś mi z nieba
Gratulacje! 🎉😊
Skad wiesz ze slodki
chciałem napisać to samo, może nie tymi słowami, ale to samo...
0:32
Podziękuj tacie za telefon i internet
Wejść do łazienki i ściągnąć ubrania, już na to wpadłem i były takie sytuacje, że dosłownie stałem w wannie przez godzinę przeglądając telefon XD. Wyśmienity kanał, ciśnij ile dasz radę. Niby mam diagnozę od ponad pół roku, ale oprócz zatrzymania liczowania się za to czego nie byłem w stanie zrobić to brakowało mi treści, które będą na tyle dynamiczne, że odnajdą się w realiach mojego skupienia. Wielkie dzięki robisz coś czego bardzo wiele osób potrzebuje
Teraz rozumiem, w wieku 47 lat, czemu funkcjonowałam tak dziwnie przez całe życie. Ile ja rzeczy przez to nie zrobiłam, ile ja się namęczyłam, ile poczucia winy wygenerowałam. Szkoda, że nie było takiej wiedzy jak byłam dzieckiem. :/ Dzięki za pomoc.
Doskonale Cię rozumiem. Żyje od roku z diagnozą ADHD, w tym roku kończę 50 lat.Pozdrawiam, powodzenia....
Przybijam 👊 50 lat i dopiero próbuję siebie zaakceptować (w sensie minusy ADHD) ale poczucia winy to nie zmienia.
Ja 44 i w tym roku diagnoza i leki - jeżu jaka różnica, i w końcu rozumiem zachowania swoje przez pół życia za ktore uwazalem się za pojeba.
PRZERYWAM FILMIK BO JUZ MNIE ZMOTYWOWALAS - ROBIE ZDJĘCIE USYFIONEJ CZĘŚCI POKOJU A POTEM SPRZĄTAM, DAJE SOBIE NP PÓŁ GODZINY I POTEM PORÓWNUJE ZE ZDJĘCIEM SYFU! 😍
Ja mam fun :) powodzenia innym, możecie przesyłać koleżance zdjęcie...
Wrócę TUUUU
Jest jeszcze jedna bardzo prosta technika, która jest mega skuteczna. Jak masz coś zrobić i jest tego dużo (i masz paraliż), to zrób cokolwiek, po prostu zacznij. Np. masz posprzątać brudne kubki - sprzątnij tylko jeden. Masz zmienić pościel - zmień tylko na jednej podusi. Zauważyłem, że chodzi o sam fakt rozpoczęcia czegoś, bo jak się już to zacznie, to dalej samo idzie... Takie "eech, to już może wszystko zrobię, będzie z głowy" 😂
Jeszcze stosuję kilka hardcorowych tricków:
- kawa rano (must have), bez tego mogę spać cały dzień
- rano też planuję sobie dzień i myślę o tym, czym bym chciał (mam ochotę) się zająć
- nie jem śniadań, jem zazwyczaj obiadokolację (1x dziennie) - jedzenie rozleniwia, głodny nie jestem, bo się przyzwyczaiłem do takiego trybu - moja głowa i ciało pozostają w trybie "łowcy", taka analogia: co lew robi, jak się naje? Śpi...
- rano rozciągam się porządnie (poprawia krążenie), idealna byłaby yoga, ale nie umiem XD
- medytacja - 15 minut wystarcza, żeby uspokoić głowę z pokus oglądania YT pól dnia i wiedzieć czego się chce
- stosuję też leki na ADHD, pomagają mega, ale ich nie lubię...
- no i zaczynam pracę od drobnostek, żeby mieć motywację do rzeczy trudnych
Najgorsze jest to, że im człowiek inteligentniejszy, tym mniej da się sobie wkręcić 😅 Na mnie działa "poranny rozruch" prostymi zadaniami (baby steps), poranne czytanie i oglądanie takich filmów jak Twoje. No i oczywiście turbo dopalaczem motywacyjnym jest deadline - tylko problem jest w tym, że mój mózg głupi nie jest i wie ile można przeciągnąć te deadlajny. 🤣 Grywalizacja nie działa, motywacja pieniążkami też nie. Pomodoro też już nie działa, bo jak siadam już do tego zadania, to mój hyperfocus przykleja mnie do niego na grube godziny, a timer mnie rozprasza...
Tak z ciekawości, dlaczego nie lubisz tych leków? I jakie stosujesz? Od niedawna biorę małą dawkę medikinet CR i w zasadzie nie widzę poprawy, wręcz mam wyrażenie, że wzmagają nieco moje objawy. 😅
@@wiktoriakaczmarczyk4915 efekty uboczne, najpierw przestymulowanie (nawet spoko, tylko czasem ciężko to ogarnąć, zbyt duża empatia połączona z optymizmem) a potem jest "zjazd" - trzeba oddać to, co się wzięło wcześniej... Czyli masz wszystko odwrotnie + stres, poczucie beznadziei. Po prostu zakrzywia to percepcję, skupiasz się na rzeczach wg. Ciebie istotnych, ale po jakimś czasie wychodzi na to, że cała para w gwizdek. Lepiej było na spokojnie podejść do tematów, a nie na hurra po lekach. Dalej je stosuję, bardziej rozważnie, po prostu wcześniej planuję nad czym będę pracować i wtedy stosuję. To narzędzie, jak każde inne, trzeba nauczyć się nim posługiwać. :)
Skrupulatne obserwacje dzięki , że potrafisz się nimi dzielić.Pozdrawiam Krzysztof...
Dzięki za komentarz, ale jedzenie raz dziennie to kosmos, możesz sobie totalnie rozregulować pracę insuliny, etc.😱
@@karolina4790 A gdzie tam, nasi przodkowie jedli raz na kilka dni, nie było wtedy lodówek... Taki tryb żywienia jest dla mnie naturalny, jem wtedy, kiedy mój organizm chce, a nie kiedy "powinno się". Przez większość dnia pozostaję w trybie "łowcy". Mogę tylko odnieść się do analogii, żeby to zobrazować: co robi lew jak się naje? 😅
Nie mam wprawdzie stwierdzonego ADHD, ale za dużo do mnie pasuje, żeby to był tylko przypadek. Brak motywacji do robienia rzeczy to jest moja zmora odkąd pamiętam. Zawsze w pierwszej kolejności mnie ciągnie do rzeczy, które mnie interesują (Aczkolwiek czasem dochodzi do absudrów, kiedy np. mam ochotę pograć w grę, ale odpalenie kompa wydaje się zbyt energochłonną czynnością) Deadline'y to faktycznie coś, co mnie jakoś umie zmotywować, ale nie działa to w momencie, kiedy wiem, że nic się nie stanie jak deadline minie.
I mega dziękuję Ci za ten kanał i filmy, to zmieniło trochę moje patrzenie na samą siebie i uświadomiło mi sporo, zwłaszcza to, że to, co się dzieje w mojej głowie jest w pewnym sensie normalne, bo nie jestem jedyna, która tak ma
Mam podobnie. Dlatego chcę się zdiagnozować, bo ile można tak żyć
Z tym deadlinem, którego przekroczenie nie będzie tragedią mam tak samo.
Ja jak mam motywację, to korzystam ile się da. Jeśli muszę przerwać z jakiegoś powodu, to jestem tym bardzo poirytowana i niezadowolona. Nieważne czy tego dnia zrobię ponad normę czy nie - następnego i tak będzie gorzej. Ta motywacja z dnia poprzedniego nie zostaje, nie nadrobię tego, co zrobiłabym będąc na motywacyjnej fali. Może nawet czuje się lepiej następnego dnia, jeśli wykorzystam ten czas? Wtedy z uśmiechem i satysfakcją wspominam dzień poprzedni. I tak jest nawet, gdy energia rozpiera mnie tak bardzo, że potem niedośpię. Szkoda, że takich dobrych dni mam tak mało.
Często piszę komentarze jeszcze będąc w trakcie oglądania filmu i tutaj jest kolejny z nich. Dziękuję za ten safespace. Brakowało mi tego typu kanału na Polskim yt. Robisz bardzo dobrą robotę! Nie przestawaj! Bo dzięki takim filmikom możesz poprawić poziom życia wielu ludzi. Wiem co mówię, dzięki Tobie WRESZCIE umówiłem wizytę u psychiatry...
Alleluja 🙋🏻♀️Mam prawie 50 lat i dopiero się zrozumiałam i zdiagnozowałam …Jak mniej cierpienia byłoby w moim życiu gdyby zdiagnozowano mnie w latach 80 tych 🤭
Przybijam piątkę i wiekiem i brakiem diagnozy i wiedzy kiedyś... 👊
Praca na akord jest najlepsza dla ADHDowców 😂
Pomijając to, że wszystko zgadza się w 100% i miło zobaczyć, że jest się zrozumianym to mało co mnie odpala tak, jak płonące deadline'y w firmie przy projekcie :D Jak inni się irytują, wykańczają to ja w takich warunkach dopiero się odpalam jeśli chodzi o koncentrację. Jak na co dzień jestem w stanie uciąć 15 minutowego komara w pracy bo brakuje pobudzenia, tak w przypadku płonącego projektu dopiero zaczynam czuć, że żyję. Generalnie potrzebuję właśnie prostych zadań lub kroków wstecz by zacząć się rozpędzać albo jakieś zadanie, które da mi taki impuls, że od razu na popych wskakuję na obroty :D
A i jeszcze jak zawsze miałem problem z nauką języków, tak 20 kilka dni temu ot tak wpadł mi do głowy pomysł by zacząć uczyć się hobbystycznie łaciny i nieprzerwanie uczę się do teraz. Pobrałem pierwszą, lepszą aplikację - Duolingo - i powiem Wam, że to jest chyba idealna aplikacja do nauki języków dla ADHD (czy ADD w moim przypadku), ponieważ oparta jest na zadaniach, misjach, czy 15 minutowych boostach do otrzymywanego doświadczenia, przez co jak tylko się zrobi mały krok w postaci kliknięcia w przypomnienie o zadaniu to człowiek wsiąka i przerabia kilka lekcji!
Polecam - Duolingo :D
masz stwierdzone adhd?@@michal4736
Dobrze z że w końcu po polsku pojawiają się informacje o ADHD
Z pomidorem nie wiedziałam, że trzeba zacząć od nowa, jak się rozproszysz. To może okazać się kluczowe:) A moja technika to zrobić wszystko, co mam do zrobienia, do godziny 14:00. Tu warunkiem jest mieć realne założenia, a nie pracy na tydzień;).
Tak jak mówię, myślę że zasady dobierać pod siebie, byleby znaleźć to co działa :)
Kurczę! Zajebiste! Tyle, że często nawalę za dużo (zaleglosci) i przygnieciona tym wpadam w zamrożenie 😪
Kolejny super materiał! Bede pisał komentarz pod każdym filmem, żebys miała jak największe zasięgi!
W sumie nie głupi pomysł...
Aniu, czy mozesz zrobic filmiki: ADHD i utrzymanie /robienie porzadkow oraz ADHD i minimalizm.Serdecznosci❤
Piękna Istoto, Twoje utrapienie stało się moim wyzwoleniem. Każdy ma jakiś ciężar w życiu do podniesienia i zasoby by to zrobić, mimo że jest to trudne nadal możliwe. Dziękuję że Ty uniosłaś swój ciężar i stałaś sie pochodnią oświetlającą ciemną jaskinie niezrozumienia. Jednak wiele jest mądrości w tym, że żyjemy nie dla siebie a przede wszystkim dla innych. Dziękuje dobrego dnia
Jak pięknie napisane 😍
Ha ha! 😂 Super komentarz!
Za każdym razem genialne, a wręcz z odcinka na odcinek jeszcze lepsze. Bardzo Ci dziękuję.
A teraz odłożę sobie organizację życia na później, bo coś innego mnie zainteresowało... ;-)
EDIT: To jest cudowne, jestem po 4 pomidorach i mam naprawione 2 zgłoszenia i jeszcze jeden błąd, który sobie sam znalazłem!
Teraz będzie trudniej, wmówić sobie, że na dziś już starczy i można pójść spać.
Dziekuje❤ ja sprzątam w interwałach po 10 min i za każde moge odhaczyć że danego dnia zrobilam sprzątanie. Zazwyczaj nie konczy się na 10 min Ale muszą być interwaly
Pół roku temu dostałam diagnozę ADHD. Początkowo myślałam że chorują na to tylko dzieci. Koleżanka poleciła mi ostatnio suplement "Koncentracja" z firmy Aura Care i polecam wszystkim zmagającym sie tak jak ja z ADHD. Po 2 tyg zmiana o 180 stopni! Już nie wyobrażam sobie dnia bez tego olejku.
O! Właśnie zastanawiałem nad tym suplementem Aura Care. Nie mogłem znaleźć w Google odpowiedzi, czy te suplementy w ogóle pomagają dla osób ADHD. Unikam leki, wolę naturalne kapsułki czy olejki. Dobra, wypróbuję. Oby działał na mnie, bo miałem takie "Grinday Mind Up - Pamięć koncentracja" i po kilku miesięcy nic nie pomogło mi...
No chyba, że reklamujesz... 🥲
@@walstyzeforest Niee hahah 🤣, z marką Aura Care nie jestem związana oprócz tego że jestem stałą klientką. Od kilku miesięcy już stosuję ich produkty i uważam że nie ma lepszych na rynku. Oprócz koncentracji stosuję również Energię oraz Spokojny sen. Moim rodzicom też zaczęłam kupować. 😄
Masz fajny głos! 😍✨
Moje sposoby na podniesienie poziomu dopaminy:
1) Zimny prysznic!!! 😅🤷🏻♂️
2) Mówienie prawdy…
[Wg Maćka Wieczorka kłamanie obniża poziom dopaminy…].
🤗
Acha! Dałem SUB’a))
Jesu, jaki super zastrzyk motywacji przy sprzątaniu, ktore czekało na mnie 3 tygodnie. Dzięki, świetna robota
Mi pomaga mówienie do siebie "nie analizuj, tylko rób" :)
💕
@@dorotek9 taak to wieczne analozowanie wszystkiego...
👍 Łapka w górę za klasyczek z robieniem domowych czynności przy podcastach
Dziękuję Ci. Bardzo bardzo. Jestem babcią 6 letniego Wiktorka. Twoje każde słowo jest dla mnie drogowskazem mimo iż trudno mi za Tobą nadążyć 😉 jesteś niezwykła.
To bardzo miłe! Pozdrawiam i ściskam :)
To było najlepiej spędzone 10 minut na YT w dniu dzisiejszym. Niesamowicie Mi pomogłaś. Dziękuję.
Dziękuję za porady 😃
Przez ten brak wiary w swoje możliwości, te małe kroki są dla mnie tak ogromnie stresujące...
Ale jak się zacznie to jakoś idzie, ale jakim kosztem xd
Ale super 👍 opowiadasz to w przystępny dla zwykłych śmiertelników sposób. Uczę się o ADHD z moją córką i z jej powodu i to ona poleciła mi Twój kanał. Dziękuję 😊
bylam na 3 kierunkach studiow (dwoch az do obrony pracy) - zadnego nie skonczylam i najczesciej z blachej przyczyny (np. promotor byl na lekarskim, wrocil w semestrze poprawkowym i bylo juz za pozno wtedy bym mogla znalec motywacje by poprawic przypisy w pracy licencjackiej). nigdy nie moglam zrobic prawka, zadania potrafia mnie tak przytloczyc i sparalizowac (nawet te turbo wazne, najwazniejsze!), ze autentycnzie nie moge sie ruszyc mimo ze czuje permanentny strach nawet w nocy, jakby cos mnie gonilo i mialo dopasc zaraz, teraz. Gdyby nie trzymanie kalendarza w pracy i zapisywanie kazdej bzdury nie wiem jak moglabym sobie poradzic. Mimo wszystko czuje sie osoba w miare szczesliwa i nie za glupia. chociaz to takie przykre, ze wszystko jest po prostu trudniejsze. Caly czas boje sie isc na diagnoze - wlasnie ze zmarnuje pieniadze, ze sobie zmyslam, niby stac mnie ale jakos mnie boli zeby tak puscic 1,5k a potem moze sie okazac, ze chce sobie wyjasnic swoja nieudolnosc - nie mowie tego zeby mnie ktos zalowal tylko tak o, zeby powiedziec. Mam nadzieje ze jeszcze kilka twoich filmikow i w koncu sie przelamie. Nie wiem czy to cos da...w sumie jestem juz stara i dobrze sobie radze. No dzieki za kontent jeszcze raz jest super i bardzo pomaga!
Idź na NFZ. Trochę trzeba poczekać ale raczej tygodnie niż miesiące.
jezu ja też tak miałem, jakbym czytał o swoich studiach. Mega się zmarnowałem, 3 kierunki, dwa języki, senator uniwersytecki, członkostwo w stowarzyszeniach etc. płakać mi się chce 😢
Moim zdaniem sama sobie postaw diagnozę i korzystaj z wypróbowanych sposobów
Bardzo dobrze to powiedziałaś. Mam 38 lat i sam musiałem wpaść na kilka z tych metod. A Twój film pozwoli nie stracić czasu młodym ludziom. Byłbym gdzieindziej w życiu gdyby takie filmy były 30 lat temu. Pozdrawiam
.
Nie mam stwierdzonego ADHD ale mam podejrzenia ADHD i zauważyłam jedną rzecz, pewne rzeczy udaje mi się robić dopiero gdy nie idealizuje procesu dojścia do celu, czyli nie nakazuje sobie np jedzenia 1500kcal dziennie zeby schudnąć, tylko staram się jeść 1500-1800, nawet jak się w tym nie zmieszcze no to trudno, następny dzień będzie lepszy, polecam to stosować do wszystkiego co popadnie
Znam to. To znaczy ka właśnie idealizuję. I to podświadomie nawet. Często nie jestem w stanie zabrać się za zrobienie czegoś przez blokadę, że nie wyjdzie idealnie. Finalnie działam na spodzie na ostatnią chwilę choc wiem, ze mam wtedy tylko jeden strzał, tylko jedna próbę i to generalną 🫣 Gdybym zabrała się za to wcześniej, miałabym możliwość poprawy lub zrobienia od nowa ale ta wiedza niczego nie zmienia 🙄, bo mój mózg ma własną wizję... ech...
zbieram sie za diagnoze, bo często zauważam u siebie słomiany zapal, zaczynam cos zrobić i porzucam. Czasami odczuwam opór żeby w ogóle zrobić jakąś rzecz nawet najprostsza (w moje glowie urasta do niewiadomo jakiej) (np. ta lista o ktorej mowisz z nagrodami punktami grywalizacją już na samym starcie mnie przytłacza). W pracy zostawiam rzeczy na ostatnią chwile, bo nie mogę się zmobilizować, żeby zacząć robić cos wcześniej , a potem gonie na ostania chwile, z adrenaliną (czuje pobudzenie wtedy). A to wszystko pomimo tego że wiem ze powinienem to zrobić, masakra!!
Robisz dobrą robotę z tym kanałem. Rzeczowo, bez spiny, ciekawie. Dzięki! 🙌
Dzieki Tobie juz wiem co jest nie tak.
Zdrawiam Anno
Moim najbardziej niebezpiecznym objawem jest brak odczuwania pragnienia i jestem w stanie nie wypić kropli płynów przez 2-3 dni z racji intensywnych i przepełnionych w obowiązki zawodowe dni. Pewnego dnia się doigrałam kończąc w szpitalu z zapaleniem nerki. Rozwiązaniem było kupienie kilku różnych bidonów min 1 l (max udało mi się znaleźć 2 l) - bo wiadomo picie z tego samego codziennie jest nudne xD i jest to moje codzienne zadanie napełnić go rano jakąś wodą z pomarańczą i wypicie do końca dnia. Oczywiście przy mniejszych dochodzi uzupełnianie. Sprawdza się :D
Super że znalazłaś na to sposób!
Mam nadzieję że to czytasz,ponieważ robisz coś niesamowicie ważnego. Do tej pory z wiedzą o adhd ,miałem do czynienia ,od strony czysto psychologicznej. Dopiero teraz widzę jak mogę z tym pracować. Niechętnie piszę słowa dziękuję,zwłaszcza „publicznie” . Jednak za całokształt twojej pracy włożonej w to co robisz, muszę ci szczerzę podziękować :)
Komentarz dla zasięgów, bo ten kanał tak bardzo potrzebuje więcej przebicia ❤
Mega content! Wypróbuję, zmuszam się od wielu dni do porządku i bezskutecznie w większości 😅 Co więcej nie uciekłam uwagą - jak odpływałam to się coś zaczynało dziać na filmiku i wracałam, nawet włosy Ci się zmieniają 😁
Dziękuję, dziękuję, dziękuję! Za to że na Ciebie trafiłam, za to że to robisz! I to jeszcze tak zajebiscie wizualnie! Zakochałam się w Tobie, w treściach, którymi sie dzielisz, nawet w swoim ADHD powoli się zakochuje! Jeszcze raz dziekuje🌻💛🤸♀️
Ciekawie opowiedziałaś, pomocny materiał dziękuję.
Niezwykle cenne info 👍
już wiem dlaczego, odkąd pamiętam, dostawałam szału na wszelkie podcasty, rozmowy w radiu czy audiobooki. tempo mówienia osób było/jest zbyt wolne.
Twoje filmiki są nagrane w tempie idealnym, świetnie mi się tego słucha, jako osoby AuADHD
w końcu jestem w stanie przesłuchać "paplaninę" od A do Z
pozdro :)
Pierwszy raz coś obejrzałam o ADHD i mogłam się podpisać pod wszystkim co mówisz, czuję, że nie jestem sama i mam już super pomysły jak mogę wspomóc swoje codzienne działania. Metoda na dawanie sobie punktów i wyznaczanie nagród? Super!
Świetny materiał. Mocno otwiera oczy. Już wiem skąd ta fascynacja nowościami :) Moim zdaniem to jest mocno na plus w przypadku ADHD. Jednak minusem jest stopniowe tracenie zaangażowania wraz z czasem. Chociaż są takie rzeczy gdzie ta ciekawość jest ciągła :)
Sprzątanie od zawsze było ucieczką od palącego tematu i samo w sobie dawało satysfakcję bo było widać szubie efekty.
Podjadanie aby przez chwilę poczuć wyrzut dopaminy.
Szybka jazda autem.
Teraz rozumiem :)
Aniu dzięki metodzie z pieczątkami nie dość że serio zaczęłam robić to jeszcze ograniczyło to mój problem z kompulsywnym kupowaniem. U slay girl
To jestem ja. Jak mogłam to robiłam ponad norme :( a potem czułam sie wypalona. Dziękuję Ci za ten film
ja nie musze mieć adhd, żeby uwielbiać twoje filmy. Klasa!
Wszyscy mile widziani!
Bardzo dobry głos do słuchania + super dykcja. Pozdrawiam, niestety również jeetm posiadaczem adhd
MEga, doprecyzowane.. Oby YT polecał mi kolejne Twoje nagrania.
Przyjemności w życiu :)
A teraz... MOTYWACJA: fantastyczną robotę robisz. Dzięki ❤
Heeej, duze dzieki za ten film. Niby mówisz coś co już wiem, wręcz banały, ale usłyszenie tego w ten sposób dużo mi rozjaśniło. Często te rady o których mówisz są przekazywane bardzo w strone "musisz", co odbieram z góry wręcz przemocowo, bardzo fajnie to przekazałaś, trafiło do mnie :)))
Bardzo fajny filmy, masz fajny żywiołowy vibe😁
Dziękuję Pani Aniu🤝🏻
Na studiach zawsze uczyłem się na ostatnią chwilę. Pod wpływem stresu wchodziłem w hiperfokus i na kolokwia uczylem się parę godzin wcześniej. Na egzamin licencjacki dwa dni wcześniej. To wystarczało żeby zdać na 3 albo 4
U mnie to działało rok, a obecnie zahamowałem się całkowicie, idę na kolokwium bez wiedzy
Bardzo Ci dziękuję. Świetna sprawa. Bardzo dużo daje do myślenia. Jutro wdrażam w życie :)
Rewelacyjny materiał przygotowałaś! Taka pigułeczka zwarta konkretnych porad, długo czegoś takiego szukałem, a miałem solidny hiperfokus na informacje o adhd:d Dzięki!
ADHD w pigułce. Nudne i powtarzalne czynnosci w parze z inną aktywnoscią? - Nie inaczej. Praca/nauka na ostatnią chwile i bardzo czesto w nocy (spokoj, cisza, brak rozpraszaczy)? - Niestety norma. Dokańczanie rozpoczetych rzeczy bez aktywatora w postaci zaciskajacej sie na szyi pętli lub bezpowrotnej szansy? - A jakże! Motywacja i rozruch za pomocą: "Coooo? Ja nie dam rady?" - No to pacz! 💪 Challenge a szczegolnie taki niezbyt rozwleczony w czasie lub wyzwanie z gatunku trudnych? - To dopiero wymiata 🤣 A ja juz 5 dekad próbuję siebie okiełznać i dużo się udało ale nadal roboty po pachy! Dzięki za treści 😘
Film otwarty już w dwóch kartach, tym razem czas obejrzeć hahaha
Super video, świetny energetyczny głos - wciąga :D Żyjąc z ADHD od młodości, mało kto to w moim otoczeniu czai jak to działa ;)
Ja np. stawiam sobie cele dzienne taką to do listę w formie zadań i zdobywania skilla, jak w grze RPG i to mnie napędza do działania, gorzej że skupiam się w tym głównie na sobie co przeszkadza najbliższym. Pozdrawiam cieplutko
Mega filmik, dziękuję za to co i jak robisz ❤️
Nie mam stwierdzonego adhd, ale znakomita większość problemów i rozwiązań jest u mnie totalnie rel. Nie zgadzają się takie rzeczy jak konkurencja czy małe kroki. Ale to dlatego, że tu wyłazi moja druga, autystyczna (stwierdzona) połowa. I tak, mimo iż tego nienawidzę, to najskuteczniejszym motywatorem jest dla mnie bat/stres. Tylko czasem trudno wymierzyć czas na wykonanie zadania by tak żyć na codzień na dedlajnie. No i to stresuje.
Mówisz Aniu mnóstwo świetnych rzeczy, fantastycznie że prowadzisz ten kanał. Dodatkowo filmy są poparte solidną fachową wiedzą, a to widać i słychać. Rób to dalej! I udaje Ci się tworzyć te filmy na naprawdę dobrym poziomie wykonawczym :) Dzięki!
Dziękuję za ten filmik. Jest bardzo pomocny. Jesteś super!
Pomagasz. Dziękujemy. Czekamy na kolejny odcinek:) ❤️🙏
Przygotowuję obecnie trzy na raz więc cierpliwości, wszystko się pojawi!
Ekstra merytoryczny film. Widać w filmie perfekcjonistę 😜 Napisy na końcu mnie rozwaliły xD Scenariusz, nagrania ... i nagle ✨wszystko✨ 😁
Matko żeby ktoś mi to wcześniej tak przekazał.... Jesteś niesamowita! Też walczę z ogromnym perfekcjonizmem i jest ciężko, dziękuję, że o tym wspomniałaś :) nie mogę się doczekać kolejnych filmów
Wszystko się zgadza. Do matury uczyłam się w parku. Pracę licencjacką pisałam w czytelni. Teraz muszę kombinować z motywacją u mojego syna z ADHD.
A może odwyk od mediów.?
Dla zasiegów. Dzięki, jesteś wielka❤
Mi pomagają niektóre odmiany marihuany, mieszam z cbd. Kilka buszków z waporyzera i ogarniam wszystko a nawet więcej 😊
Strategiczny jomentarz dka zmotywowania autorki :)
Nie wiem czy mam problem z ADHD ale na pewno mam rozregulowany układ dopaminergiczny. Dzięki za materiał, będę tu chętnie wracać.
Dziękuję za film! ❤
OMG SŁYSZĘ SIEBIE NA POCZĄTKU JAAAA!!!!!! 😱😱😎
Nie mam ADHD, ale totalnie reluję z problemami z motywacją, kilka z tych metod już stosuję, ale wielu z nich nie znałam - dzięki za to gurl, świetny materiał ❤
Super materiał i przedstawienie ❤
Zupełnie przypadkiem algorytm mnie tu zaprosił.
Jestem wdzieczny Ci za ten film, masz nowego subskrybenta. Dzięki ❤
Super ❤, nawet nie musiałam przyspieszać filmiku 😅
Idę testować pomidora.
I faktycznie prostsze rzeczy na początku dają rozpęd. A przegięcie długotrwały proces regeneracji. Nawet jeśli presja czasu spowodowała to dociśnięcie,,,
Te punkty to bardzo ciekawy pomysł, chyba spróbuję. Mi pomaga energetyczna, wesoła muzyka 😁
Mądra, ładna Pani
lubię takie wspaniałości
Chyba zostanę na dłużej
Bezkitu kiedyś miałem dokładnie taką technikę gdy byłem młodszy 😂 sam do tego doszedłem ale zapomniałem o tym z biegiem lat z tymi punktami to dzięki 😂
Wspaniałe treści,dziękuje,jesteś w tym wszysykim tak pozytywna,że od razu łapię motywację do działania jak Ciebie słucham ;)❤
Jedną z istotnych rzeczy, z doświadczenia, jest samozaparcie. Wszelkie techniki, bardzo przydatne, są dodatkami/suplementami zmiany.
Rdzeniem przemiany jest fizyczne/psychiczne zaparcie się i nawet przymuszenie do zrobienia danego zadania.
Druga kwestia, zmiana myślenia. Pielęgnować myśli, które będą podbudowywać i pozwolą utrzymać właściwy kurs. Wyłapywać momenty gdy wpada się pętlę niszczących myśli.
Samozaparcie/słuchanie swoich myśli/pielęgnować budujące myśli/podejmować próby (działać)
Powodzenia każdemu, który się zmaga.
Szacun za komunikat z początku filmu
Dziękujemy za pomoc❤️ nagrywaj🙏
Robię co mogę :)
Za to nawiązanie w 5:37 do Sciany mają uszy z Marmuru to masz tak kolosalny props że nie mogę go opisać ❤❤❤
I przestań proszę opisywać mnie 1 do 1 bo muszę ciągle to rozchodzić xdd
Dziękuję za Twoją pracę. 😊 Bardzo ciekawy materiał.
Oooooo mam 40+ i “wymyśliłam” sobie te metody lata temu… ale przyszedł czas, że spadły hormony i jakoś już nie działało albo było trudniej. I wtedy dowiedziałam się, że mam ADHD. Ale jak?! Przecież ja zawsze ogarniałam, nawet czasem lepiej niż inni, pomimo, że ja musiałam na około… nie ukrywam, substancje chemiczne pomogły i teraz żałuję, że nie miałam tego jak miałam 20 lat. Ta cisza w głowie …❤
Aaaa no i miałam podziękować, bo kanał zacny. Poza tym, nic nie przyciąga bardziej, niż drugi człowiek z podobnym flow 😅… Nie wiem czy też tak masz, ale jaranie się gadżetami, które ułatwiają pracę. Mąż na mnie patrzy z lekkim politowaniem, bo mnie czasem nic bardziej nie cieszy, niż nowy uchwyt na kubek, czy system teczek zawieszanych… no i najważniejsze … APKI, ja bez routinery bym zginęła 😅
Oooo tak, nie da się czegoś zrobić...już ja Ci ( sobie) pokażę! To działa!🎉
Świetną robotę robisz, dziękuję, nie przerywaj projektu ❤ Ja wymyśliłam sobie dla siebie metodę 🍅 pomidora pisząc prace inżynierską, nie wiedząc, że ta metoda już istnieje 😄
Sztos! Dzięki za ten filmik ❤ i cyk - masz kolejną mikro nagrodę 😀
Stwierdzono u mnie stany lękowe, depresyjne, nerwicowe itd. Od roku jestem w terapii, farmakoterapii. Ten film utwierdza mnie w moich domysłach czyli jednak na tym wszystkim góruje ADHD. Dzięki temu filmowi bardziej rozumiem siebie i dziękuję za cenne wskazówki 😊
Dobra porada z pomodoro, od siebie dodam, że w moim przypadku 25 minut nie działało. Doczytałem potem, że średni czas na osiągnięcie skupienia to 15-20 minut. Po tym przestawiłem moje pomodoro z 25/5 na 50/10. Od razu zaskoczyło :)
I o tym też mówiłam w filmie, klucz to dobranie technik pod siebie :)
Dziękuję Ci za ten film❤
Tak sie ciesze, ze powstal ten kanal
Przypadkowo trafiłem na kanał, bo ciągle jakiś terapeuta wspominał, że mam ADHD, no teraz zaczyna mi się wszystko sklejać dlaczego taki jestem :D XD Super się Ciebie słucha, widać duże zaangażowanie w robienie filmów. Rób to dalej :)
Śwetna robota Ania! Oglądałem od dłuższego czasu dr. K z HealthyGamerGG oraz Jessice McCabe z HowToHDHD potem pojawiła się Strefa Psyche Uniwersytetu SWPS, aż w końcu pojawiłaś się Ty. Robisz to najlepiej, Twoje filmy są same w sobie motywacją do działania - dzięki!
Świetny filmik, jak merytorycznie, tak montażowo, masz też super flow jak opowiadasz:)
O wow, muszę spróbować, widzę nadzieję na horyzoncie ❤
Zazwyczaj uczę się przed spr. Walka by wstać z łóżka bo przecież jeszcze 30min i jest czas. Moment w którym się uczę to moment w którym wiem, że nie zdaje i mam poprawki bo przy dysleksji jeszcze jak to ogarnąć. Gdyby nie fiksacje nie zdawałabym z dość sporej ilości przedmiotów i jestem tego świadoma a przy jednym jest jakiś "spokój" próbuje od tygodnia zmotywować się do nauki bo "przecież są jeszcze 2 tygodnie" ale chyba idzie do przodu od momentu kiedy "kopłam się w dupe" by napisać chociaż część notatek do poprawek.
Jak zawsze świetny film❤ ja jeszcze staram się o minimalizm w otoczeniu😉
Zaaaazdro, u mnie minimalizm nie ma szans na zaistnienie :D