Profesor Miodek nadal w wielkiej formie ! Dziękuję za piękne gawędy o języku, prowadzone ze swadą, z wielką kulturą, dowcipem, żarem i czułością dla języka, nieagresywne. Wspominam z wdzięcznością czasy, gdy był Pan gwiazdą polszczyzny w telewizji i radiu. Nikt Pana nie zastąpi. Dla mnóstwa ludzi i pewnie ze dwóch-trzech pokoleń jest Pan ikoną polszczyzny. "Profesor Miodek" nadal kojarzy się z poprawnością polszczyzny. Format "Ojczyzna polszczyzna", taki trochę przekornie gombrowiczowski, świetnie nadaje się na własny kanał. Miałby Pan raz-dwa zasięg, że ho ho.
Hmmmmm.... zdaje się prof. Miodek jest spokojny że tak jak wcześniej było z innymi językami, tak i angielszczyzna zostanie zmielona, spolszczona, a gdy odejdzie zostawi nasz język bogatszy.
Dziekuje za ciekawy wyklad. Duzo prawdy ale tez jest od lat tzw.tytulomania np.w Krakowie , zwlaszcza napisy na nagrobkach. Tylko po co i komu to potrzebne ? Snobizm krakowski.
Spoko, fajnie, extra, epickie...ale zajebiście? Tego nie polecam tolerować.Na koncercie Kajah posługiwała się tym przymiotnikiem bez skrępowania a jest to dla młodych ludzi celebrytka, czyli wzór do naśladowania.Co Wy na to??
To się zrobił niemal kolokwializm. W oficjalnej czy publicznej wypowiedzi - oczywiście nie, ale prywatnie, dla emfazy, czasem tak. Tyle że nie do każdego pasuje. Podobnie jak nie do każdego pasuje spoko, Wro czy sorka. Co do Kayah, artyści muzyki "głośnej" na koncertach zawsze używali i używają wulgaryzmów, potocznego, aktualnego języka ulicy, inaczej byliby sztuczni, a więc niewiarygodni. Artysta podczas koncertu ma dostarczać emocji, a nie wychowywać. Jestem w wieku Kayah, kiedy byłam młoda, bywałam na koncertach rockowych a nawet metalowych i sama darłam się wniebogłosy. Teraz idę do opery i tam odżywiam się innym językiem i zachowaniem, które bardziej mi dziś leżą. Choć na Metallikę ciągle bym poszła.
Zgadzam się. Mimo wszystko, na estradzie takie słownictwo nie przystoi. Rozmówczyni na dole napisała, że artysta musi być wiarygodny i dostarczać emocji - ale przecież można być wiarygodnym i dostarczać emocji bez wulgaryzmów. Pozdrawiam:)
@@magdalenamagdalena9098 "Artysta podczas koncertu ma dostarczać emocji, a nie wychowywać." - xD Można być wiarygodnym i dostarczać emocji bez wulgaryzmów. Jest multum doskonałych artystów - i to o niebo lepszych niż Kayah - którzy to z powodzeniem udowadniają. Artyści nie wychowują? Ok, nie muszą. Ale to też jeszcze nie znaczy, że mogą/powinni być wulgarni. Pozdrawiam.
@sirius1094 no widzisz, na tym polega trudność w takiej rozmowie, że aby być rzetelnym w ocenie, trzeba zniuansować rzeczywistość, a wtedy konieczna jest. dłuższa wypowiedź, której nikt nie przeczyta, bo mu się nie chce. Muzyka to ogromne pudło, z którego bez końca możesz wyciągać absolutnie wszystko i na wszystkie tezy znaleźć antytezy. Dla mnie oczywiste jest, że są różni artyści, i różni odbiorcy, z których każdy wybiera to, co mu pasuje. Pomijam sztukę wyższą, bo tu nie ma tego problemu. Jedni rzucają wulgaryzmami (to też jest stopniowalne, Kayah nie jest pod tym względem żadną liderką), bluźnierstwami, inni są do bólu kulturalni, jak Sting czy Andrzej Nowak z RadDwaTrzy. Jeśli wiesz o istnieniu współczesnego rapu, to wiesz o czym piszę. Poza tym, zmieniają się granice tolerancji w czasie Wg mnie, nie ma się na co oburzać. Trzeba wybierać to co nas podnosi do góry, a nie upadla. Jak dosłownie w każdej dziedzinie życia.
Profesor Miodek nadal w wielkiej formie !
Dziękuję za piękne gawędy o języku, prowadzone ze swadą, z wielką kulturą, dowcipem, żarem i czułością dla języka, nieagresywne. Wspominam z wdzięcznością czasy, gdy był Pan gwiazdą polszczyzny w telewizji i radiu. Nikt Pana nie zastąpi. Dla mnóstwa ludzi i pewnie ze dwóch-trzech pokoleń jest Pan ikoną polszczyzny. "Profesor Miodek" nadal kojarzy się z poprawnością polszczyzny.
Format "Ojczyzna polszczyzna", taki trochę przekornie gombrowiczowski, świetnie nadaje się na własny kanał. Miałby Pan raz-dwa zasięg, że ho ho.
Super, dziękuję. 🎉❤
Ktore pokolenie to juz Panie Profesorze? :D lots of love :)
Profesor Miodek zawsze dostarcza nam uczty językowej. Mozna Go słuchać i słuchać.
Miodek jest bardzo dobry ❤❤❤❤
Hmmmmm.... zdaje się prof. Miodek jest spokojny że tak jak wcześniej było z innymi językami, tak i angielszczyzna zostanie zmielona, spolszczona, a gdy odejdzie zostawi nasz język bogatszy.
Dziekuje za ciekawy wyklad. Duzo prawdy ale tez jest od lat tzw.tytulomania np.w Krakowie , zwlaszcza napisy na nagrobkach. Tylko po co i komu to potrzebne ? Snobizm krakowski.
Spoko, fajnie, extra, epickie...ale zajebiście? Tego nie polecam tolerować.Na koncercie Kajah posługiwała się tym przymiotnikiem bez skrępowania a jest to dla młodych ludzi celebrytka, czyli wzór do naśladowania.Co Wy na to??
To się zrobił niemal kolokwializm. W oficjalnej czy publicznej wypowiedzi - oczywiście nie, ale prywatnie, dla emfazy, czasem tak. Tyle że nie do każdego pasuje. Podobnie jak nie do każdego pasuje spoko, Wro czy sorka.
Co do Kayah, artyści muzyki "głośnej" na koncertach zawsze używali i używają wulgaryzmów, potocznego, aktualnego języka ulicy, inaczej byliby sztuczni, a więc niewiarygodni. Artysta podczas koncertu ma dostarczać emocji, a nie wychowywać. Jestem w wieku Kayah, kiedy byłam młoda, bywałam na koncertach rockowych a nawet metalowych i sama darłam się wniebogłosy. Teraz idę do opery i tam odżywiam się innym językiem i zachowaniem, które bardziej mi dziś leżą. Choć na Metallikę ciągle bym poszła.
Kayah I młodzi ludzie. Gratuluje dobrego samopoczucia xD
Zgadzam się. Mimo wszystko, na estradzie takie słownictwo nie przystoi. Rozmówczyni na dole napisała, że artysta musi być wiarygodny i dostarczać emocji - ale przecież można być wiarygodnym i dostarczać emocji bez wulgaryzmów. Pozdrawiam:)
@@magdalenamagdalena9098 "Artysta podczas koncertu ma dostarczać emocji, a nie wychowywać." - xD Można być wiarygodnym i dostarczać emocji bez wulgaryzmów. Jest multum doskonałych artystów - i to o niebo lepszych niż Kayah - którzy to z powodzeniem udowadniają. Artyści nie wychowują? Ok, nie muszą. Ale to też jeszcze nie znaczy, że mogą/powinni być wulgarni. Pozdrawiam.
@sirius1094 no widzisz, na tym polega trudność w takiej rozmowie, że aby być rzetelnym w ocenie, trzeba zniuansować rzeczywistość, a wtedy konieczna jest. dłuższa wypowiedź, której nikt nie przeczyta, bo mu się nie chce.
Muzyka to ogromne pudło, z którego bez końca możesz wyciągać absolutnie wszystko i na wszystkie tezy znaleźć antytezy. Dla mnie oczywiste jest, że są różni artyści, i różni odbiorcy, z których każdy wybiera to, co mu pasuje. Pomijam sztukę wyższą, bo tu nie ma tego problemu. Jedni rzucają wulgaryzmami (to też jest stopniowalne, Kayah nie jest pod tym względem żadną liderką), bluźnierstwami, inni są do bólu kulturalni, jak Sting czy Andrzej Nowak z RadDwaTrzy. Jeśli wiesz o istnieniu współczesnego rapu, to wiesz o czym piszę. Poza tym, zmieniają się granice tolerancji w czasie
Wg mnie, nie ma się na co oburzać. Trzeba wybierać to co nas podnosi do góry, a nie upadla. Jak dosłownie w każdej dziedzinie życia.