Michałkowicka Hałda
HTML-код
- Опубликовано: 1 окт 2024
- Michałkowicka hałda
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Jestem bajtel, co w Michałkowicach
wyrastał obok hałdy Kopalni Michał.
Pamiętam „hołdziorzy”, co węgiel wybierali
z hołdy przy kopalni. Inaczej żyć nie umieli.
Czy kopali biedaszyby, nie wiem, nie widziałem,
ochroniarze ich przeganiali jak węgiel zbierali, to wiem.
Dziwiłem się, że to ich sposób na życie,
przecież mogli robić na „grubie” lub w hucie.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Poszedłem do szkoły, blisko była i stara,
jak skończyłem do niej chodzić, zburzona została.
Kolegę miałem, ciągle był „wonglem” pomazany,
brzydko pachniał, ręce miał czarne i był zmarniały.
Choć był taki jaki był, lubiłem go ale nie rozumiałem,
czemu ma ręce brudne, pomazane węglowym miałem.
Zazdrościłem mu, bo ciągle miał pieniądze i to nie małe.
Ja nie miałem na misia z kremem, mama też nie miała.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Obok hałdy michałkowickiej drewniane „szlafhausy” były
tam głównie „hołdziorze” z dziećmi i rodzicami mieszkali.
Jak zimno było, kozy rozpalali, a wychodek był w sieni.
Dużo tam wódki i wina pili, strach towarzyszył im w każdej chwili.
Hołda michałkowicka była coraz większa, ciągle rosła,
z sortowni odpady i węgiel na „hołdę” taśma transportowa niosła.
A inny kolega też miał dużo pieniędzy i kupował nam misie.
Tata był bogatym chłopem, powodziło im się.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Żal często zarządzał moimi myślami, że oni mają, ja nie,
„hołda” rosła coraz bardziej, a kolega miał na imię Janek.
A może Józek. Pył węglowy zaśmiecał nie tylko poranek
Skończyłem podstawówkę, poszedłem do liceum.
Janek się nie dostał, dla komunistów za bogaty był z domu.
„Hołda” coraz większa, powietrze bardziej widoczne.
Pyłu coraz więcej, ja liceum za rok ukończę.
Już ukończyłem, do roboty na kopalnię poszedłem.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Po kilku latach kopalnię zamknęli, robotę straciłem,
„Hołda” nadal rośnie, teraz to kopalnia Siemianowice.
Minęło lat kilka, kopalnię Siemianowice zamknęli.
Hałda już nie rośnie, Haldex otworzyli.
Już nie „hołdziorze” węgiel z „hołdy” wybierają,
jest postęp, nową technologię w „Haldexie” mają.
„Hołda” w oczach robi się coraz mniejsza,
węgiel z niej odzyskują, kamień zostaje, problem mniejszy.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
Już od kilku lat zalega zwałowisko kamienia,
nikt nie wie, co z nim zrobić, nie ma pomyślenia.
Prezydent chciał farmę słoneczną postawić,
ekolodzy mówią nie, powstałe stawy zostawić.
Może matka natura wody trochę poleje,
hałda się zazieleni, zasadzą się krzewy i knieje.
Ptaki przylecą i miejsce to okrzykną
swoim domem i rodziny założą.
Michałkowice
Kopalnia Michał
Michałkowicka hałda
My ludzie dla rozwoju swego i pazerności
niszczyliśmy przyrodę, a teraz chcemy pewności,
że przyroda sama rozwiąże problem,
który ludzie stworzyli. Człowieku! Jesteś głąbem!
Poekne😢
Ciekawa opowieść. Dobrze się słucha.