Recenzja ksiazki: Wysluchalem z zainteresowaniem wspomnien wojennych z pamietnika 24-letniego kpr.-podch. Polewicza i pozniejszego podporucznika AK. Nie jest to ciezka do sluchania i przygnebiajaca lektura, a wiec szczerze ja polecam. Polowa ksiazki poswiecona jest okupacji i Powstaniu Warszawskiemu 1944 r. Natomiast druga polowa dziela to wspomnienia podporucznika Polewicza z roznych Obozow Jenieckich w Niemczech po Powstaniu Warszawskim. Autor opisuje swoje przezycia bez zbednego patosu i prostym zolnierskim jezykiem. Wspomnienia z Obozow Jenieckich nie sa moim zdaniem szczegolnie czesto spotykane w polskiej literaturze, a wiec juz z tego powodu sa one ciekawe. Powstanie Warszawskie i okres w Obozie Jenieckim to ciagla walka z glodem, chorobami i proby utrzymania sie w dobrym stanie zdrowia, aby tylko przezyc. Niemniej warunki w Obozie Jenieckim byly ogolnie rzecz biorac dobre jak na czas wojny i to na jej koniec. Pomimo to takze tam Niemcy zabijali czasami i to za nic jencow wojennych. Trzeba pamietac, ze Niemcy byly w tym czasie juz bardzo zniszczone, wszystko sie tam walilo, brakowalo Niemcom wykwalifikowaych pracownikow administracji i ogolnie rak do pracy, ale pomimo to w Obozie Jenieckim wszystko niezle funkcjonowalo. Dlatego odebralem te wspomnienia z pewnym szacunkiem dla Niemcow, ktorych ogolnie nie lubie, ale jednak... Lektor ksiazki jest idealnie dopasowany do stylu wyrazania sie i chyba nawet do osobowosci autora ksiazki. Ma sie uczucie, ze to autor ksiazki sam ja czyta. Wspomnienia koncza sie po wyzwoleniu przez Anglikow Obozu Jenieckiego w Bad Schwartau.
Tez tak czasami myslalem. Byl rozkaz z Londynu, zakazujacy Powstania i nakazujacy zabic Retingera. Dla Polakow znajacych wspaniala Wolna Polske 1918-1939 (bo byla ona wspaniala), terror nitemiecki byl tak okropny, ze nie umieli psychicznie i fizycznie dluzej tego wytrzymac. Trzeba to zrozumiec.
Wartościowa i świetnie czytana książka, po stokroć dziękuję
Dziekuje, super ksiazka!
Super robota !
Recenzja ksiazki: Wysluchalem z zainteresowaniem wspomnien wojennych z pamietnika 24-letniego kpr.-podch. Polewicza i pozniejszego podporucznika AK. Nie jest to ciezka do sluchania i przygnebiajaca lektura, a wiec szczerze ja polecam. Polowa ksiazki poswiecona jest okupacji i Powstaniu Warszawskiemu 1944 r. Natomiast druga polowa dziela to wspomnienia podporucznika Polewicza z roznych Obozow Jenieckich w Niemczech po Powstaniu Warszawskim. Autor opisuje swoje przezycia bez zbednego patosu i prostym zolnierskim jezykiem. Wspomnienia z Obozow Jenieckich nie sa moim zdaniem szczegolnie czesto spotykane w polskiej literaturze, a wiec juz z tego powodu sa one ciekawe. Powstanie Warszawskie i okres w Obozie Jenieckim to ciagla walka z glodem, chorobami i proby utrzymania sie w dobrym stanie zdrowia, aby tylko przezyc. Niemniej warunki w Obozie Jenieckim byly ogolnie rzecz biorac dobre jak na czas wojny i to na jej koniec. Pomimo to takze tam Niemcy zabijali czasami i to za nic jencow wojennych. Trzeba pamietac, ze Niemcy byly w tym czasie juz bardzo zniszczone, wszystko sie tam walilo, brakowalo Niemcom wykwalifikowaych pracownikow administracji i ogolnie rak do pracy, ale pomimo to w Obozie Jenieckim wszystko niezle funkcjonowalo. Dlatego odebralem te wspomnienia z pewnym szacunkiem dla Niemcow, ktorych ogolnie nie lubie, ale jednak... Lektor ksiazki jest idealnie dopasowany do stylu wyrazania sie i chyba nawet do osobowosci autora ksiazki. Ma sie uczucie, ze to autor ksiazki sam ja czyta. Wspomnienia koncza sie po wyzwoleniu przez Anglikow Obozu Jenieckiego w Bad Schwartau.
Dziwne opowiadanie dziwne powstanie
Tych co wywołali powstanie powinni postawić pod sąd i powiedić. To była banda nie odpowiedzialnych szubrawców
Tez tak czasami myslalem. Byl rozkaz z Londynu, zakazujacy Powstania i nakazujacy zabic Retingera. Dla Polakow znajacych wspaniala Wolna Polske 1918-1939 (bo byla ona wspaniala), terror nitemiecki byl tak okropny, ze nie umieli psychicznie i fizycznie dluzej tego wytrzymac. Trzeba to zrozumiec.