Ja ostatnio miałam bardzo przykrą przygode z panią pielęgniarką, kiedy to ortopeda zalecil mi nosić chustę by odciążyć łokiec, a ona była nadzwyczaj niemila, zakladała mi to od wielkiego niechceni i powiedziala z drwiną, "teraz to juz wszyscy będą widzic ze jest się chorym i jak to dobrze wymyśleć sobie chorobę " jeszcze 2 lata temu byłabym bardzo tym poruszona i nieomieszkalabym coś powiedzieć. A teraz powiedziałam jej ŚLICZNIE PANI DZIĘKUJĘ ZA POMOC I ŻYCZĘ PIĘKNEGO DNIA. Kiedy wyszłam z gabinetu byłam naprawdę z siebie dumna😁
"Może warto wyjąć kij z dupy"... Uwielbiam tę bezpośredniość w połączeniu z uśmiechem u Ciebie Fryderyku 😊 codziennie słucham i wykonuję zadania. Czekam na następne filmy 😁 pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę ☺️
Widzę jak zmienia się moje nastawienie do samej siebie, jak wiele rzeczy, myśli naturalnie rozpuszcza się i przynosi ulgę. To daje spokój, pewność siebie, zaufanie do samej siebie. Kroki, które przekazujesz Fryderyku są wartościami bezcennymi, czasem są potwierdzeniem własnych dobrych nawyków, czasem uświadamiają, że jeszcze można coś udoskonalić, a jeszcze inne zapisuję, bo są odkryciem do wdrożenia. Piękna misja, takich ludzi nie raz brakuje wcześniej w życiu, o ileż ono byłoby lepsze... Dziękuję.
Cześć Fryderyk, jestem z Tobą od 14 dni i jestem zadowolony z tego, że oglądam i słucham Cię codziennie dzięki starannie zaplanowanemu dniu. Mam Cię w planach również na dalsze dni. Uwielbiam cytowaną przez Ciebie Afirmację i tekst o Optymizmie. Medytacja gorzej mi wychodzi ale jestem optymistą i zamierzam próbować do skutku. Uśmiecham się i zmuszam do uśmiechu swoją rodzinę jest wtedy wesoło. Mogę powiedzieć, że jestem Twoim fanem. Pozdrawiam.
Generalnie jest super, cieszę się, że tutaj jestem.Dziękuję, za filmiki, są krótkie, treściwe, pouczające, zatrzymują, dają do myślenia. Trzeba sobie przypominać jak się zachować 😊 Pozdrawiam Ciebie Fryderyku i wszystkich, którzy lubią z Tobą przebywać oraz wszystkich, wszystkich 💕💕💕. Tak na marginesie miałam przygodę jadąc autem w Jastrzębiu Zdroju, podobno wymusiłam na rondzie. Kobieta jechała za mną, zatrzymała się na parkingu obok mnie żeby mi "powiedzieć" ... Byłam zaskoczona i przeprosiłam od razu a potem się zastanawiałam przez chwilę czy tak zrobiłam. Pozdrawiam również młodą kobietę, która zatrzymała się specjalnie obok mnie żeby mi to powiedzieć ❤️🍀
Dzień dobry:) Oglądam codziennie Twoje motywacyjne przekazy Fryderyku. Czuję ogromną wdzięczność za to, że dzielisz się z nami tak wartościową wiedzą, dodajesz otuchy i wspierasz w samorozwoju innych:) Bardzo, bardzo dziękuję, że jesteś Fryderyku i przesyłam ukłony dla całej Twojej ekipy:) Wielka robota:) Pozdrawiam serdecznie:) Marianna
Święta racja. Odkąd przeszłam na "jasną stronę mocy" mój umysł zaczął się skupiać na szukaniu rozwiązań a nie problemów. Zauważam też znacznie więcej szans jakie się pojawiają 😊💖
Przepiękny odcinek 🥰 Zdecydowanie w 99% jestem optymistką. Ostatnio szlam z kijkami i zaczęło lać. Kiedyś wyzywałabym pod nosem a teraz? Pomyślałam „Boże dzięki Ci za ten deszcz” 🙏 Szlam dalej w tym deszczu ze słuchawkami na uszach uśmiechając się do siebie i martwiąc się tylko aby nie zalał mi się telefon choć później corka mi uświadomiła ze jest wodoodporny 🤣🤣 Jeszcze tylko muszę do końca wyjąc ten „kij z dupy” i przestać się przejmować opinią innych 🤷♀️😊
Fryderyku ..To co przekazujesz jest ultra ważne,działam ,upadam ale wstaję ..Wielka wdzięczność . Proste ale Niełatwe-uwielbiam to stwierdzenie - Baaardzo prawdziwe ... DZIĘKUJĘ za cały przekaż, za lekcje , za to ze są dostępne za darmo , za wspieranie każdego dnia .. za optymizm że się uda .że pomagasz budować Nadzieje i wspierasz optymizm- bo jak inaczej. wszystko co mi się udawało w życiu to tylko na bazie optymizmu. a jest tego sporo.Udawało mi się pomagać innym tez z pozytywem działań jako myśl przewodnia. Teraz to ja potrzebuje pomocy ... i jesteś bardzo pomocny. Dzięki.
Słyszałam już o tej metodzie nie pamiętam dokładnie czy od Eweliny, Klaudii czy Łukasza i wdrażam ją w codzienność daje niesamowity efekt😍 z tym, że nie zawsze mi się udaje czasem reakcja na emocje wyrywa się pierwsza, pracuje nad tym i staram się zeiększać dystans pomiędzy emocją a reakcją🥰
Bądź Panem swoich emocji. To jest to. Opanować sie, dać sobie czas na przemyślanie odpowiedzi. Uwielbiam Cię słuchać. Zawsze trafiasz w punkt. Dziękuję 😄
Witaj Fryderyku🤜🖐🤗ogromna wiedza i umiejetność przekazywania nam tych prostych a zarazem bardzo trudnych nawyków 🤜słucha się Ciebie niebywale lekko z wielka siła docierania dzień po dniu🧚🦋👩❤️💋👩moja wielka wdzięczność i podziękowania za to co robisz👌❤️miłej i słonecznej niedzieli
Witaj Fryderyku, dziękuję za tą serię i to wyzwanie jak dla mnie petarda ogladam każdy odcinek prędzej czy poźniej i staram sie wdrożyć w życie, pewnie jeszcze nie raz wrócę do początku tego wyzwania tak jak mowiłeś na wstępie.....dziękuję dziekuję dziękuję :-)
Teraz w tym burzliwym czasie doby koronawirusa czuję się nieco skołowana. Twój uśmiech i energia pomaga mi rozświetlić dzień. Dziękuję! Zaczęłam planować, zapisywać co mnie martwi i czuję się lepiej kiedy moje obawy okazują się błahe i chwilowe.
Akcja kij. Dosadnie, konkretnie, bezdyskusyjnie. Podkreślenie istoty działania. Często zdarza mi się tak robić ale nie wiedziałam że tak to można określić. Teraz łatwiej będzie mi to czynić i chyba za każdym razem zrobie to dodatkowo z uśmiechem. Dzięki za kija. Mega lekcja.
Świetne przekazy. Podnoszą na duchu oraz zachęcają do zmiany na lepsze. Zmiana nawyków jest czasem trudna, jednak trening i samodyscyplina są tego warte. Jestem wdzięczna, że pojawił się Pan na mojej ścieżce rozwoju 😊
Witaj Fryderyku! chciałam podziękować za ten live!!! tekst o optymistach czuję całą sobą :-) widzisz, dzięki Tobie dzis wiem, ze nie chce sie zmieniac pod kątem mojego optymizmu :-) dziś po prostu dziękuję :-) miłego dnia!
Dziś, jak nigdy wcześniej potrzebuję optymistycznego podejścia do otaczającej mnie rzeczywistości... bym we środę usłyszała tylko dobre wiesci od lekarzy w szpitalu... chciałabym im zaufać, ze naprawdę kierują się moim dobrem ... i ich diagnoza oraz sposób leczenia mnie bedzie właściwy i doprowadzi do wyleczenia
Elżbieta Stankiewicz Dziękuję Ci Fryderyku, że poruszyłeś bardzo ważny w życiu temat - kontroli nad samym sobą. Podałeś proste wskazówki jak w stresujących momentach stawiać czoła przeciwnościom. Jestem Ci bardzo za to wdzięczna. Przeczytałeś również przepiękny wiersz na temat optymistów. Tak się też składa, że ja jestem optymistką i w trudnych momentach mojego życia (poważna choroba), mój optymizm i nadzieja okazały się moim wsparciem. Mam wielką prośbę Fryderyku czy można byłoby zamieścić ten cudny wiersz np. na stronie Klubu 555, bo chciałabym go przeczytać również mojemu mężowi, który jest wielkim pesymistą. Z góry bardzo dziękuję również za wszelkie wskazówki i serdecznie pozdrawiam
Haaa!! Ten urodzony naiwny optymista, któremu nawet i osty mają swój urok to właśnie ja!! Ten nawyk jest dla mnie naturalny jak oddychanie. Dzięki za zdefiniowanie mojego usposobienia😄
To wszystko co się dzieje w klubie555 i teraz w tym czytaniu ,utwierdza mnie w tym że dobrą drogą idę mimo tego że czasem czuję że idę pod wiatr pesymistycznych ludzi
Jak sobie złamałam nogę w kolanie to słowa i wrzaski które się wydobywały z mojego otworu gębowego były zarówno niecenzuralne jak i nie do opanowania. Hehehe ale to był wypadek. A tak poważnie to od ponad roku staram się panować nad sobą ale z powodu mojej choroby jest mi czasem bardzo ciężko.
Czy da się całe życie być optymistą, czy trudne chwile są w stanie przysłonić optymizm, czy optymista ma uśmiech na twarzy przez całe życie, czy optymistą się rodzimy, czy optymizmu trzeba się nauczyć? Fryderyku?
Właśnie trudno mi się opanować, jestem wściekła i rozżalona, bo przy okazji realizacji marzenia, nad czym pracuję od sierpnia, moja najbliższa rodzina zlekceważyła i wyszydziła, to na czym mi zależało, zamieniając jedyny szczególny dzień, który chciałam udokumentować zdjęciami i opisem, w dzień, który będzie mi się kojarzył z przykrością... Jak reagować w takich sytuacjach? Przecież tamten dzień już nie wróci...
To lekcja, od Ciebie zależy co z niej wyciągniesz, lepiej żeby Cię zbudowała. Wiem coś o tym 💪 Pozdrawiam Polecam książkę Haponopono lub Radykalne Wybaczanie 💕
Wiem, że nie potrafię do konca odczuć tego co Ty ale staralam się, bo poczułam współczucie wobec twojej historii. Ja w takiej sytuacji po początkowym rozczarowaniu, który przejdzie, pomyślała bym nad przyczyną ich zachowania. Co ja zrobiłam, co sie stało, co oni czuli i dlaczego tak czuli? Jak dojedziesz do źródła, łatwiej będzie Ci zrozumieć tę sytuację. Mi to w krytycznych momentach pomaga - za każdym zlym zachowaniem, sytuacją stoi jakaś emocja i kiedy to rozumiem wówczas łatwiej jest mi zrozumieć dlaczego ludzie nie zawsze są wobec nas mili. Jakkolwiek by to nie brzmiało, wyciągnięsz z tej sytuacji naukę i być może to będzie źródłem twojej siły w przyszłości. 🧡
@@juliaaugustyniak7752 Problem w tym, że nic nie zrobiłam. Od sierpnia uczę się - drobnymi krokami - jeździć na rowerze. Jako dziecko miałam kłopoty zdrowotne i nie mogłam. Potem rodzice się bali, że coś mi się stanie, jak się przywrócę. Jako dorosła osoba postanowiłam, że pokonam strach i zacznę jeździć. Uczę się sama od sierpnia. Już jeżdżę - na razie po podwórku, ale jeżdżę. Jeszcze nie zawsze stabilnie. Do tej pory używałam roweru dziecięcego. Teraz postanowiłam kupić rower normalnej wielkości. Postanowiłam pierwszy dzień udokumentować. Nikt nie znalazł czasu, żeby to że mną zrobić. Ważniejsze było gotowanie, oglądanie gołębi i wożenie taczek z ziemią - bo trzeba się narobić, żeby poczuć się spełnionym... Potem ważniejsze było to, że rower ma małą ryskę na bagażniku i głupie komentarze i wyśmiewanie, jak się zachwiałam przy wsiadaniu. Ponieważ nie umiałam poradzić sobie ze zdjęciami sama ze statywu, postanowiłam włączyć kamerkę i nagrać film. Ale nie mogłam nagrać filmu, bo brat nie mógł powstrzymać przedrzeźniania, docinek i smiechu... skutkiem czego, musiałam wciąż powtarzać i powtarzać. Moje pozostałe plany mogłam skreślić, bo już nie starczyło mi czasu na ich realizację, a pewnie i tak nic bym nie zrobiła, zważając na swój stan emocjonalny... Może to z czyjegoś punktu widzenia będzie błaha sprawa, nie warta uwagi i takich emocji, ale aż mną targa z żalu. To było w piątek. Jest niedziela a ja wciąż nie umiem tego przeskoczyć...
@@katarzynajama8136 jeśli chcesz to napisz do mnie facebook.com/julia.augustyniak , może mieszkamy gdzieś blisko i może ja to udokumentuję :) albo jeśli jeszcze nie wzięłaś udziału w akcji #graomarzenia to zachęcam Cię byś to zrobiła i na pewno znajdzie się ktoś kto Ci pomoże:)
Dobrze że trafiłem na ten kanał, proste ale jakże trudne .do wykonania....no cóż pracujemy dalej
Pozdrawiam Mariusz.
Ja ostatnio miałam bardzo przykrą przygode z panią pielęgniarką, kiedy to ortopeda zalecil mi nosić chustę by odciążyć łokiec, a ona była nadzwyczaj niemila, zakladała mi to od wielkiego niechceni i powiedziala z drwiną, "teraz to juz wszyscy będą widzic ze jest się chorym i jak to dobrze wymyśleć sobie chorobę " jeszcze 2 lata temu byłabym bardzo tym poruszona i nieomieszkalabym coś powiedzieć. A teraz powiedziałam jej ŚLICZNIE PANI DZIĘKUJĘ ZA POMOC I ŻYCZĘ PIĘKNEGO DNIA. Kiedy wyszłam z gabinetu byłam naprawdę z siebie dumna😁
5
"Może warto wyjąć kij z dupy"... Uwielbiam tę bezpośredniość w połączeniu z uśmiechem u Ciebie Fryderyku 😊 codziennie słucham i wykonuję zadania. Czekam na następne filmy 😁 pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę ☺️
Tak, Fryderyk jest mistrzem mowy polskiej, ale wie, kiedy dodać trochę emfazy
Otworzyłam sekcję komentarzy po to, żeby napisać dokładnie to samo
ojej jakie śmieszne, on powiedział dupa.... naprawdę?
@@kasia.skrzypczyk.p jak otworzyłaś jak sekcji komentarzy się nie otwiera tylko scrolluje w dół.
@@URHipHop ojej... a Ty chyba nie znasz Fryderyka... Ojej...
Dziekuje❤
Cudowne są te Pana przekazy. Dziękuję.
Znów chcę być Optymistą, każdy poranek ❤ serducho rośnie i pojawia się uśmiech
Widzę jak zmienia się moje nastawienie do samej siebie, jak wiele rzeczy, myśli naturalnie rozpuszcza się i przynosi ulgę. To daje spokój, pewność siebie, zaufanie do samej siebie. Kroki, które przekazujesz Fryderyku są wartościami bezcennymi, czasem są potwierdzeniem własnych dobrych nawyków, czasem uświadamiają, że jeszcze można coś udoskonalić, a jeszcze inne zapisuję, bo są odkryciem do wdrożenia. Piękna misja, takich ludzi nie raz brakuje wcześniej w życiu, o ileż ono byłoby lepsze... Dziękuję.
Myślę że "może warto wyjąć kij z d*py" został w pamięci wszystkich oglądających 😅 trafił w sedno 🙌
Ma to sens
Dziękuję. To dla mnie bardzo ważne, że mogę Cię posłuchać. Praca nad emocjami jest bardzo trudna dla wrażliwca
Dzięki Bogu jestem optymistą.
Cześć Fryderyk, jestem z Tobą od 14 dni i jestem zadowolony z tego, że oglądam i słucham Cię codziennie dzięki starannie zaplanowanemu dniu. Mam Cię w planach również na dalsze dni. Uwielbiam cytowaną przez Ciebie Afirmację i tekst o Optymizmie. Medytacja gorzej mi wychodzi ale jestem optymistą i zamierzam próbować do skutku. Uśmiecham się i zmuszam do uśmiechu swoją rodzinę jest wtedy wesoło. Mogę powiedzieć, że jestem Twoim fanem. Pozdrawiam.
Najpiękniejszy tekst jaki słyszałam o optymistach......dziękuje, że Jesteś!...
No Fryderyku😅 Przesłuchuję uważnie wszystko co przegapiłam, a ten zwrot z kijem poprawił mi humor na cały dzień Proszę więcej😂
Generalnie jest super, cieszę się, że tutaj jestem.Dziękuję, za filmiki, są krótkie, treściwe, pouczające, zatrzymują, dają do myślenia. Trzeba sobie przypominać jak się zachować 😊 Pozdrawiam Ciebie Fryderyku i wszystkich, którzy lubią z Tobą przebywać oraz wszystkich, wszystkich 💕💕💕. Tak na marginesie miałam przygodę jadąc autem w Jastrzębiu Zdroju, podobno wymusiłam na rondzie. Kobieta jechała za mną, zatrzymała się na parkingu obok mnie żeby mi "powiedzieć" ... Byłam zaskoczona i przeprosiłam od razu a potem się zastanawiałam przez chwilę czy tak zrobiłam. Pozdrawiam również młodą kobietę, która zatrzymała się specjalnie obok mnie żeby mi to powiedzieć ❤️🍀
Dzień dobry:) Oglądam codziennie Twoje motywacyjne przekazy Fryderyku. Czuję ogromną wdzięczność za to, że dzielisz się z nami tak wartościową wiedzą, dodajesz otuchy i wspierasz w samorozwoju innych:) Bardzo, bardzo dziękuję, że jesteś Fryderyku i przesyłam ukłony dla całej Twojej ekipy:) Wielka robota:)
Pozdrawiam serdecznie:)
Marianna
Właśnie zaczynam wyciągać kij z pewnej części ciała i słowo honoru jest mi coraz lżej. 😊
Święta racja. Odkąd przeszłam na "jasną stronę mocy" mój umysł zaczął się skupiać na szukaniu rozwiązań a nie problemów. Zauważam też znacznie więcej szans jakie się pojawiają 😊💖
Dziękuję, to jest po prostu nie do opisania. Dzięki panu zmieniam swoje życie każdego dnia najlepsze.
Przepiękny odcinek 🥰 Zdecydowanie w 99% jestem optymistką. Ostatnio szlam z kijkami i zaczęło lać. Kiedyś wyzywałabym pod nosem a teraz? Pomyślałam „Boże dzięki Ci za ten deszcz” 🙏 Szlam dalej w tym deszczu ze słuchawkami na uszach uśmiechając się do siebie i martwiąc się tylko aby nie zalał mi się telefon choć później corka mi uświadomiła ze jest wodoodporny 🤣🤣 Jeszcze tylko muszę do końca wyjąc ten „kij z dupy” i przestać się przejmować opinią innych 🤷♀️😊
Fryderyku ..To co przekazujesz jest ultra ważne,działam ,upadam ale wstaję ..Wielka wdzięczność . Proste ale Niełatwe-uwielbiam to stwierdzenie - Baaardzo prawdziwe ...
DZIĘKUJĘ za cały przekaż, za lekcje , za to ze są dostępne za darmo , za wspieranie każdego dnia .. za optymizm że się uda .że pomagasz budować Nadzieje i wspierasz optymizm- bo jak inaczej. wszystko co mi się udawało w życiu to tylko na bazie optymizmu. a jest tego sporo.Udawało mi się pomagać innym tez z pozytywem działań jako myśl przewodnia. Teraz to ja potrzebuje pomocy ... i jesteś bardzo pomocny. Dzięki.
Fryderyk, no normalnie Kocham Cię!
Ten kij z dupy jest najlepszy;) Na mojej twarzy pojawił się promienny uśmiech.
Słyszałam już o tej metodzie nie pamiętam dokładnie czy od Eweliny, Klaudii czy Łukasza i wdrażam ją w codzienność daje niesamowity efekt😍 z tym, że nie zawsze mi się udaje czasem reakcja na emocje wyrywa się pierwsza, pracuje nad tym i staram się zeiększać dystans pomiędzy emocją a reakcją🥰
Wdrażam przekaz w życie i bardzo dobrze mi z tym 🙂💪
Piękne jak wszystko u Ciebie Fryderyku
Viola
Bardzo mi się podobało, jesteś natchnieniem na każdy mój dzień 🧡💛❤💚💙 dziękuję
Bądź Panem swoich emocji. To jest to. Opanować sie, dać sobie czas na przemyślanie odpowiedzi. Uwielbiam Cię słuchać. Zawsze trafiasz w punkt. Dziękuję 😄
Świetna seria !!!! u mnie widać już pierwsze efekty :D Podrawiam
Jak zwykle ciekawe przesłanie dajesz nam codziennie, to bardzo podbudowuje i motywuje mnie do dzialania.Dzięki
To świetny nawyk zapisywania wdzięczności chociaż początki nie są łatwe 😊
Mieszkam na Gran Canarii, tutaj niemal wszyscy to optymiści. Naprawdę ciężko być pesymistą 🙌🏼 pozdrawiam
Witaj Fryderyku🤜🖐🤗ogromna wiedza i umiejetność przekazywania nam tych prostych a zarazem bardzo trudnych nawyków 🤜słucha się Ciebie niebywale lekko z wielka siła docierania dzień po dniu🧚🦋👩❤️💋👩moja wielka wdzięczność i podziękowania za to co robisz👌❤️miłej i słonecznej niedzieli
Oglądałam codziennie i robię notatki z każdego filmiku żebym mogła wracać do tych wartościowych lekcji 😊 bardzo pomocne ❤️
Trafia i rezonuje ze mną bardzo. 🙏
Witaj Fryderyku, dziękuję za tą serię i to wyzwanie jak dla mnie petarda ogladam każdy odcinek prędzej czy poźniej i staram sie wdrożyć w życie, pewnie jeszcze nie raz wrócę do początku tego wyzwania tak jak mowiłeś na wstępie.....dziękuję dziekuję dziękuję :-)
Agnieszka Jóźwiak podpinam się u mnie widać już pierwsze efekty
Dziękuję Fryderyk 🙏 od teraz zaczynam zwracać na to świadomą uwagę. Pozdrawiam ☀️
Uwielbiam Twój optymizm i brak kija w dupie 😂❤
„Wyjmij kij z dupy...” hehe uwielbiam Pana filmiki 😍 nastrajają mnie optymistycznie każdego ranka
Teraz w tym burzliwym czasie doby koronawirusa czuję się nieco skołowana. Twój uśmiech i energia pomaga mi rozświetlić dzień. Dziękuję! Zaczęłam planować, zapisywać co mnie martwi i czuję się lepiej kiedy moje obawy okazują się błahe i chwilowe.
Akcja kij. Dosadnie, konkretnie, bezdyskusyjnie. Podkreślenie istoty działania. Często zdarza mi się tak robić ale nie wiedziałam że tak to można określić. Teraz łatwiej będzie mi to czynić i chyba za każdym razem zrobie to dodatkowo z uśmiechem. Dzięki za kija. Mega lekcja.
Dziękuje jestem optymistką . MAM TYLKO PROBLEM ZE STRACHEM...w działaniu ale to tylko w tej dziedzinie gdzie nie jestem douczona...pozdrawiam ..
Piękne
Codziennie oglądam kolejny odcinek i wdrażam w życie nowe lekcje. I jest coraz fajniej i przyjemniej nawet wstawać tak po 5 rano.. 🙂
Świetne przekazy. Podnoszą na duchu oraz zachęcają do zmiany na lepsze. Zmiana nawyków jest czasem trudna, jednak trening i samodyscyplina są tego warte. Jestem wdzięczna, że pojawił się Pan na mojej ścieżce rozwoju 😊
Piękny💕
To co mówisz i przejazujesz jest świetne.
Bardzo wartosciowe tresci😊i ten spokoj ktory az bije 😉😊
Świetna wiedza, dziękuję Fryderyku ❤️
Witaj Fryderyku! chciałam podziękować za ten live!!! tekst o optymistach czuję całą sobą :-) widzisz, dzięki Tobie dzis wiem, ze nie chce sie zmieniac pod kątem mojego optymizmu :-) dziś po prostu dziękuję :-) miłego dnia!
Dziś, jak nigdy wcześniej potrzebuję optymistycznego podejścia do otaczającej mnie rzeczywistości... bym we środę usłyszała tylko dobre wiesci od lekarzy w szpitalu... chciałabym im zaufać, ze naprawdę kierują się moim dobrem ... i ich diagnoza oraz sposób leczenia mnie bedzie właściwy i doprowadzi do wyleczenia
Życzę Pani Mocy w Sobie - tak dużo tej Mocy w mamy schowanej. POWODZENIA 💞
Maria Piątkowska dziękuję, obym ją odnalazła
Genialne podsumowanie tygodnia.
Świetny przekaz :)
Elżbieta Stankiewicz
Dziękuję Ci Fryderyku, że poruszyłeś bardzo ważny w życiu temat - kontroli nad samym sobą. Podałeś proste wskazówki jak w stresujących momentach stawiać czoła przeciwnościom. Jestem Ci bardzo za to wdzięczna. Przeczytałeś również przepiękny wiersz na temat optymistów. Tak się też składa, że ja jestem optymistką i w trudnych momentach mojego życia (poważna choroba), mój optymizm i nadzieja okazały się moim wsparciem. Mam wielką prośbę Fryderyku czy można byłoby zamieścić ten cudny wiersz np. na stronie Klubu 555, bo chciałabym go przeczytać również mojemu mężowi, który jest wielkim pesymistą. Z góry bardzo dziękuję również za wszelkie wskazówki i serdecznie pozdrawiam
Wyjmuję kij........ z d..... y💪☺️
Haaa!! Ten urodzony naiwny optymista, któremu nawet i osty mają swój urok to właśnie ja!! Ten nawyk jest dla mnie naturalny jak oddychanie. Dzięki za zdefiniowanie mojego usposobienia😄
To wszystko co się dzieje w klubie555 i teraz w tym czytaniu ,utwierdza mnie w tym że dobrą drogą idę mimo tego że czasem czuję że idę pod wiatr pesymistycznych ludzi
Wszystko mi sie podoba 🥰
Świetne❤️
Super:)
Bardzo fajny odcinek! Ja już jestem optymistą ☺️😂
❤️
Piękny tekst… ja jest wielka optymistka 😆😆😆 coś czasem irytuje mojego męża
Kolejny nawyk wdrożony. Już mogę powiedzieć, że jest jestem Panią swoich emocji 😊 Ależ to jest frajda, jak było się homoreacrivus 👌
Jak sobie złamałam nogę w kolanie to słowa i wrzaski które się wydobywały z mojego otworu gębowego były zarówno niecenzuralne jak i nie do opanowania. Hehehe ale to był wypadek. A tak poważnie to od ponad roku staram się panować nad sobą ale z powodu mojej choroby jest mi czasem bardzo ciężko.
Jestem optymistką, ale zdarza mi się czasem wybuchnąć i denerwować, ale na szczęście rzadko
2024❤❤❤
czuję się silniejsza
🙏❤👌
Już czekam na filmik o 6:30. Pytanko, cóż to za muzyka relaksacyjna? Bardzo przyjemna i odprężająca. Mogę wiedzieć co to?
👍
Panie Fryderyku czy można prosić o wklejanie tego optymistycznego tekstu pod filmikiem?
Czy da się całe życie być optymistą, czy trudne chwile są w stanie przysłonić optymizm, czy optymista ma uśmiech na twarzy przez całe życie, czy optymistą się rodzimy, czy optymizmu trzeba się nauczyć? Fryderyku?
❤😁
Co ja o tym myślę? Utrata kontroli nad sobą, to jak jazda samochodem po pijaku, albo bez patrzenia na znaki .
A ja myślałam że widząc świat przez różowe okulary to jest coś złego. Często mi to zarzucają 😂
Bezsilność wobec głupoty, przemocy wywołuje u mnie płacz. Nie umiem nad nim zapanować. Przetrwałam dużo złego i jestem odważna... a tu... buuuu
🤪😇
Właśnie trudno mi się opanować, jestem wściekła i rozżalona, bo przy okazji realizacji marzenia, nad czym pracuję od sierpnia, moja najbliższa rodzina zlekceważyła i wyszydziła, to na czym mi zależało, zamieniając jedyny szczególny dzień, który chciałam udokumentować zdjęciami i opisem, w dzień, który będzie mi się kojarzył z przykrością... Jak reagować w takich sytuacjach? Przecież tamten dzień już nie wróci...
To lekcja, od Ciebie zależy co z niej wyciągniesz, lepiej żeby Cię zbudowała. Wiem coś o tym 💪
Pozdrawiam
Polecam książkę Haponopono lub
Radykalne Wybaczanie 💕
Wiem, że nie potrafię do konca odczuć tego co Ty ale staralam się, bo poczułam współczucie wobec twojej historii. Ja w takiej sytuacji po początkowym rozczarowaniu, który przejdzie, pomyślała bym nad przyczyną ich zachowania. Co ja zrobiłam, co sie stało, co oni czuli i dlaczego tak czuli? Jak dojedziesz do źródła, łatwiej będzie Ci zrozumieć tę sytuację. Mi to w krytycznych momentach pomaga - za każdym zlym zachowaniem, sytuacją stoi jakaś emocja i kiedy to rozumiem wówczas łatwiej jest mi zrozumieć dlaczego ludzie nie zawsze są wobec nas mili.
Jakkolwiek by to nie brzmiało, wyciągnięsz z tej sytuacji naukę i być może to będzie źródłem twojej siły w przyszłości. 🧡
@@juliaaugustyniak7752 Problem w tym, że nic nie zrobiłam. Od sierpnia uczę się - drobnymi krokami - jeździć na rowerze. Jako dziecko miałam kłopoty zdrowotne i nie mogłam. Potem rodzice się bali, że coś mi się stanie, jak się przywrócę. Jako dorosła osoba postanowiłam, że pokonam strach i zacznę jeździć. Uczę się sama od sierpnia. Już jeżdżę - na razie po podwórku, ale jeżdżę. Jeszcze nie zawsze stabilnie. Do tej pory używałam roweru dziecięcego. Teraz postanowiłam kupić rower normalnej wielkości. Postanowiłam pierwszy dzień udokumentować. Nikt nie znalazł czasu, żeby to że mną zrobić. Ważniejsze było gotowanie, oglądanie gołębi i wożenie taczek z ziemią - bo trzeba się narobić, żeby poczuć się spełnionym... Potem ważniejsze było to, że rower ma małą ryskę na bagażniku i głupie komentarze i wyśmiewanie, jak się zachwiałam przy wsiadaniu. Ponieważ nie umiałam poradzić sobie ze zdjęciami sama ze statywu, postanowiłam włączyć kamerkę i nagrać film. Ale nie mogłam nagrać filmu, bo brat nie mógł powstrzymać przedrzeźniania, docinek i smiechu... skutkiem czego, musiałam wciąż powtarzać i powtarzać. Moje pozostałe plany mogłam skreślić, bo już nie starczyło mi czasu na ich realizację, a pewnie i tak nic bym nie zrobiła, zważając na swój stan emocjonalny...
Może to z czyjegoś punktu widzenia będzie błaha sprawa, nie warta uwagi i takich emocji, ale aż mną targa z żalu. To było w piątek. Jest niedziela a ja wciąż nie umiem tego przeskoczyć...
@@katarzynajama8136 jeśli chcesz to napisz do mnie facebook.com/julia.augustyniak , może mieszkamy gdzieś blisko i może ja to udokumentuję :) albo jeśli jeszcze nie wzięłaś udziału w akcji #graomarzenia to zachęcam Cię byś to zrobiła i na pewno znajdzie się ktoś kto Ci pomoże:)
@@juliaaugustyniak7752 Dziękuję. Kochana jesteś
Słucham i chcę więcej Twoje słowa dodają mi odwagi, optymizmu ❤️ Jestem wdzięczna za to że Jesteś ❤️
♥️
❤
😊❤
❤