Znam gościa, który tworzył smoka do Wiedźmina. Opowiadał swojego czasu, że to wszystko przez to, że był mały budżet, a producent zatrudnił studenciaków, którzy nie mieli żadnego doświadczenia. W tamtych czasach nie było tutków na jutubie i musieli uczyć się sami... No i zrobili to, co było dla nich osiągalne ;)
Muszę się zgodzić, świat według kiepskich to chyba najbardziej efekciarski polski serial. Nie pamiętam by był inny taki, w którym prawie każdy odcinek ociekał CGI ;p
@@Qbafsw Jak zobaczyłem tą scenę to poczułem się trochę zdegustowany bo myślałem że oglądam film historyczno/wojenny, a nagle wyskakuje mi komedia romantyczna.... :/
Ale AmbaSSada całkiem ciekawy film.. Dość nowatorski itp ale osobiście uważam że dość ciekawy. Mimo że efekty fakt faktem paskudne ale to można wybaczyć..
Kuźwa nie wiem, czy tak trudno było dociążyć mu kończyny... Cały ten serial to porażka, nie wiem jak można go bronić, że "Jak na nasze standardy to było dobrze" - nie ma to jak zaniżać sobie samoocenę i wmawiać innym, że polacy lepi nie umio. Fabuła? Panie, rozwalmy to, nie potrzebna nikomu. Nie wiadomo o co chodzi w serialu... Jest wątek? I wątek kończy się tak z dupy, by na jego miejsce weszło kilkanaście innych, które nie są ważne. No ale można doczytać sobie brakujące wątki prawda? No nie do końca, bo serial osrał materiał źródłowy, zabijając ważne postacie takie jak Vesemir, twierdza wiedźminów to jakieś kamienie na trakcie(Głupota, bo wiedźmini chcieli się ukryć, a będąc na trakcie tak czy inaczej cały czas są odwiedzani przez podróżujących), Vesemir jest bardziej druidem/magiem niż wiedźminem... Ehh... Geralt jest odbierany rodzicom, a nie podrzucony przez matkę... Yennefer nie chodzi w czerni i bieli... Sceny walki wyglądające tak: 1)Żebrowski stoi na wprost kamery. 2)Wyciąga miecz 3)Machnie mieczem przed kamerą 4)Ucięcie sceny w tym momencie i dodanie w postprodukcji dźwięku cięcia mieczem. 5)Zwrot kamery o 180* i pokazanie, że kogoś trafił. Jej, emocje. Stroje wyglądające jakby dopiero były prane. Ja rozumiem, że budżet nie pozwalał na wiele rzeczy, ale do cholery piachu jest tyle, że ubrudzić ubrania można było w każdym momencie i to za darmo, no chyba, że nie chcieli płacić za pranie, bo by im wyszło z 200zł... Siostry wiedźminki. Proces mutacji Geralta. - O matko, jak bardzo to było źle zrobione. Wiedźmińskie medaliony. - Taniej i lepiej wyszło by, gdyby poprosili o zrobienie ich w drewnie, później farbą na srebrny kolor i wyglądało by to dużo lepiej, niż źle odlane, krzywe medaliony wyglądające jak głowa prosiaka. Wiedźmini są przedstawiani jako mało inteligentni, niepotrafiący ocenić zagrożenia. Geralt wylatuje z twierdzy wiedźminów, gdy wraca do niej, to okazuje się, że inni wiedźmini zginęli, bo nie potrafili ocenić zagrożenia. Geralt nie jest w 100% wiedźminem Geralt potrafił stawać się niewidzialny. -?! Dialogi - Największe zło w tym serialu. Jak można tak upośledzić rozmowy? Jak są te memy z "Oblivion NPC Dialogue" to tak właśnie wyglądają rozmowy w serialu. Albo jak rozmowy postaci tła w gothic 2. -Ale nie mów, że o tym nie wiesz" -"Tak to bardzo typowe" -"Teraz każdy już o tym wie" -"Ale nie mów, że o tym nie wiesz" - NPC z Gothica i tak w koło Macieju dialogi bez ładu i składu, tylko że w serialu... Rozmowy głównych bohaterów, kuźwa... Poradnik jak można było zaoszczędzić budżet tego serialu A) Zwolnić ludzi odpowiedzialnych za dialogi, bo się nie przydali, a wręcz zniszczyli rozmowy. B) Wybrać mniej znanych aktorów - Aktorsko było średnio. widać że większości się nie chciało, ale hajs wzięli konkretny. C) Nie wrzucać w pierwszym sezonie smoka, to może by powstały kolejne sezony. D) Wykonanie wiedźmińskich medalionów z drewna i później pomalowanie ich na kolor srebra. Nie dość, że wyglądały by lepiej, to i były by dużo tańsze. E) Nie pośpieszać akcji. To co się działo w jednym sezionie - Geralt opuszcza wiedźminów i pod koniec sezonu znajduje Ciri - Powinno się odbywać na przełomie co najmniej 2-3 sezonów... Samo poznanie Yennefer powinno być w 2 sezonie. F) Wywalenie NIEPOTRZEBNEJ obsady - Wiedźminki, Yennefer(Bo wystąpiła by dopiero w 2 sezonie) część wiedźminów, było ich stanowczo za dużo. Nie mam pojęcia ile zaoszczędzili by na tym, ale wystarczyło by na usprawnienie tych kuźwa gumowych potworów i scen walk... Serial nie skakał by z wydarzeń na wydarzenia, a dialogi nie brzmiały by jak z parodii filmów.
Superprodukcji bym w tym zestawieniu nie umieszczał; jak na 2003 rok efekty były niezłe, poza tym nie zapominajmy, że ten film naśmiewa się z polskiego kina, więc te wszystkie pościgi są całkiem na miejscu. Mi przychodzą do głowy "Dublerzy" z 2006 roku no i oczywiście scena z Koloseum z Quo Vadis.
Efekty w polskich filmach to zawsze było gówno. Prosty powód - brak forsy. Żeby w latach 70. zbudować ładny model statku kosmicznego trzeba było pracy kilkudziesięciu modelarzy, mnóstwa pieniędzy, wizyt na targach branżowych i systemu motion-control w kamerach. U nas tego nie było i makietę statku kosmicznego do "Pirxa" robili jacyś amatorzy, filmowano to z ręki a zamiast silnika odrzutowego z tyłu wstawiono jakąś świeczkę... Żal. I tak zawsze, zawsze było za mało pieniędzy, za mało czasu, zawsze o krok za technologią zachodu. Jednak jest parę starszych filmów, w których efekt trickowy wyszedł naprawdę super. Na przykład scena katastrofy samolotu w "Przypadku" Kieślowskiego, scena z "Ziemi Obiecanej" Wajdy gdy dwóch facetów wpada do krosna w fabryce tkanin a po chwili wylatuje z niego garmażerka. Scena pościgu z 3 odcinka "07 Zgłoś Się" z udziałem Marka Variselli. Scena z "Va Banku" gdy Kwinto przebija szpikulcem swojego adwersarza. No i oczywiście scena z "Psów" Pasikowskiego, gdy Linda rozwalał głowę Kondratowi, a w rzeczywistości strzelał do główki kapusty. Co z tego wynika? Otóż zawsze gdy efekt jest sprytny, gdy pewne rzeczy zamaskuje się odpowiednim oświetleniem, gdy sprawia to mimowolne wrażenie, gdy nie jest to podane kawa na ławę - to te efekty trickowe wychodzą dobrze. Nawet u nas w Polsce. Gorzej gdy próbuje się kręcić całe filmy S-F, bez wiedzy, bez budżetu, na prymitywnych efektach. Wiedźmin, Stara Baśń, Pirx ale też te gówna Szulkina oraz najgorszy syf - "Na Srebrnym Globie" Żuławskiego. To były i są parodie, które nigdy nie powinny powstać
Efekty - efektami ale według mnie najbardziej żałosne jest kopiowanie na siłę Hollywood'u i bezmyślne gonienie za zachodem. Polacy robią świetne dramaty i filmy z głębokim przesłaniem i nie zaprzeczy nikt (kto zna się na kinie), że tak właśnie jest! Pozdrawiam serdecznie! ;)
Nie ma co sie czepiać większość filmów była nagrywana w moich młodzieńczych latach 20 lat temu. Wtedy były popularne Comodore 64 no może już Atari a Peja nagrywał na magnetofonie. Pozdrawiam Łapka leci!
Głupi jesteś. Pan kleks nie inspirował się żadnym startrekiem, jak na lata 80 to filmowcy wykazali się dużą pomysłowością np wykorzystując komputery Olivetti albo przerabiając lotnisko w Armenii
Oczywiscie zgadzam sie z tw opinią. Dla mnie doszukiwanie sie podobienstw pomiedzy startrekiem a Panem Kleksem to tak jakby nie widziec podobienstw pomiedzy przebierańcem transwestytą a piękną kobietą
"Miasto 44" - jeden z najgorszych filmów jakiś widziałem. Podczas sensu w kinie oczy dosłownie mi krwawily. Widząc scenę calujacych się bohaterów podczas gdy pociski latały w około miałem myśli samobójcze. Jak będziesz tworzyć kolejna część, warto dodać ten film 😂😂
A gdzie wzmianka o "Klątwie doliny węży"? Widziałem w migawce fragment, ale ten film zasługuje na więcej, bo tamtych efektów nie przebiją nawet współczesne afrykańskie filmy SF. Scenariusz był niezły, i gdyby wpompować w to ze 200mln$ byłby niezły film, ale z budżetem polskiego filmu z lat 80, efekt był przewidywalny.
Jeszcze lepszy myk zrobiła Alina Szpak ("Biały smok" lub "White Dragon",1987) z aktorem z "Powrotu do przyszłości". Pani zrobiła to dla żartu, a mimo to scenariusz przyjęto do produkcji.
W sumie trochę szkoda że w Polsce nie kręci się SF. Byłaby to wprawdzie jego niszowa odmiana, ale Tarkowski pokazał że można zrobić SF za male pieniądze i zgarnąć za nie narody. Tak, mówię o "Stalkerze"
Pan Kleks w Kosmosie był lekko oparty na Gwiezdnych Wojnach :) Tych z lat 80' Trochę też przewidzieli nowe Epizody xD Melośmiacz jest gorszy od Jar Jar Binksa xD
Zabrakło sceny z "Gulczas a jak myślisz", gdy Janusz Dzięcioł obrywa łeb szefowi gangu - tego NIC nie przebije. Widziałem sto lat temu i pamiętam do dziś :o
Film "Superprodukcja" jest pastiszem! mi osobiście nie przeszkadzały te efekty, a scena z połknięciem nirvany i jej działaniem jest super popisem aktorskim Rafała Królikowskiego :)
Zrobią TVksiążki i w tedy to nabiorą rozpędu z wiedźminem, 2 tomy opowiadać, 5 sagi, jedna powieść i pełno jakiś tam pobocznych opowieści typu "coś się kończy coś się zaczyna" :P przez 10 lat tematu im nie zabraknie :D
Byłem w kinie na filmie bitwa pod Wiedniem i pamiętam z niego to że to były najgorsze, najbardziej zauważalne gołym okiem efekty, taka nieumiejętność wklejenia w greenscreena to chyba nie widzialem
Polska firma Platige Image robią dobre efekty specjalne. W Wiedźminie 2002 mnie się podobał złoty smok i Bazyliszek, co z tego że w Polskim Serialu był mały budżet ale serial 2002 był dobry niż troche film 2001. Żebrowski dobrze zagrał. Jeszcze Polski film o Wiedźmińskim Świecie Pół Wieku Poezji Później też był dobry i dla dobrze zrobili Biesa.
A tymczasem Polacy w zagranicznych firmach robią efekty na poziomie jaki znamy z kin. Gdyby kolega prowadzący rozumiał jak to wygląda w Polsce od kuchni to by się tak nie dziwił i nie śmiał.. Kasa 100 razy mniejsza na CGI, pan producent, pan reżyser, pan operator i pan scenarzysta często nie widzieli komputera na oczy wcześniej a na planie zdjęciowym wszystko na hurra bo potem się w komputerze poprawi... Jakoś kurcze gry komputerowe w Polsce umieją robić, tylko te efekty filmowe coś im nie wychodzą... ciekawostka.... JEDNO ujęcie cgi kosztuje na zachodzie kosztuje 50-100k$ i zamawiają ich 500. U nas zamawiają 100 ujęć i na wszystkie razem jest 100k$. Cudów nie ma....
Ta scena z dymem w ogniem i mieczem. Taki dym widać pewnie z kilku (kilkunastu?) kilometrów. Oczywiście zatrzymali się niecały kilometr (oceniając na oko wielkość budynku w kadrze) od tego zamku, będąc w połowie polany, z której na bank było widać ten dym wcześniej.
Szału nie ma ale pamiętajmy, że nasi filmowcy się uczą i stosują to co mogą często nie wychodząc poza granice naszego kraju jeśli chodzi o zlecenia wykonania takich efektów. Odtworzenie scen z Matrixa? Wygląda lamersko, bo to kopia ale tak naprawdę człowiek się uczy. Kopiując czyjeś pomysły by później je rozwijać lub stworzyć nowe. Może za 20 lat doczekamy się już czegoś co będzie powtarzane w większości materiałów jako przykład jak to robiliście z Wiedźminem 3 swego czasu. Trochę materiał na siłę i dużo marudzenia połączone jakby z podejściem nosz dlaczego nie robią tego jak na zachodzie? Lekkie zniesmaczenie pojawia się przy oglądaniu takich materiałów. Rozumiem jakby czepiano się wysoko budżetowych produkcji gdzie budżety są niebotyczne. Jasne, rozumiem gdy CGI jak wymienione kują w oczy ale czy to ma być powód do takiego podejścia? Gdyby tak było to Taegeukgi Hwinalrimyeo/Braterstwo broni z budżetem niecałych 13mln dolarów byłby zmieszany z błotem za te efekty a film jest równie wciągający jak Szeregowiec Ryan. Złoty smok akurat zrobił na mnie wtedy duże wrażenie, bo coś takiego pojawiło się w polskiej produkcji no ale marudzić to nasza cecha narodowa
Widząc smoka z naszego wieśka z Panem Żebrowski pomyślałem od razu o materiale w którym mówiłeś o słabych filmach które jakimś cudem nas cieszą. Także, mimo wszystko Wiedźmina obejrzałem już 3 razy
Z drugiej strony taki Kingsajz wyszedł bardzo dobrze ;) Mamy też mikroprodukcje przygotowane przez Bagińskiego, które od światowego poziomu nie odstają.
Zbędne czepialstwo. Jeśli komuś wyobraźnia nie pozwala na rozwinięcie środka artystycznego zastosowanego w kinie (będącym pochodną teatru), to w ogóle powinien sobie darować korzystanie z X Muzy.
Najlepsze moment to jak Wiedźmin pije eliksir na słuch i mu oczy wywalają jak przy ciężkim zatwardzeniu i oczy Geralta jak walczy no po prostu twórcy pokusili się żeby mu zrobić zdjęcia podczas 2...
Szczerze mówiąc to są dobre i ładne polskie filmy sci-fi. Chociażby "O-bi, o-ba: koniec cywilizacji" Piotra Szulkina z 1984, czy jegoż wcześniejszy film "Golem" z 1979 roku. Można też do tego grona wliczyć "Na srebrnym globie" Andrzeja Żuławskiego z 1987 roku, który nie został niestety nigdy w pełni zakończony, jednakże pomimo tego i tak jest bardzo dobrym filmem oraz wyświetlanym w kinach (także za granicą). Przepiękną baśniową rzeczywistość możemy za to dostrzec w ekranizacji prozy Brunona Schulza z 1973 pt. "Sanatorium pod klepsydrą" Wojciecha Hasa. Wszystkie wyżej wymienione przeze mnie filmy do dziś są przepiękne, a efekty specjalne w nich użyte się nie zestarzały.
@@perasperaadastra7299 W owym filmie przede wszystkim używano kostiumów, złożonych dekoracji wielu lokacji w schronie, które można wliczyć w poczet efektów specjalnych, lecz jest to dyskusyjne (ale dzięki prawdziwości rekwizytów film zapewne do dziś tak dobrze wygląda), za to jako efekty specjalne z pewnością można zaliczyć złudzenie zamrożonych ludzi, czy to jak wyglądała końcówka filmu.
Wystarczyło zmienić tytuł na "efekty specjalnej troski z polskich filmów". Ogólnie, były produkcje, które nie obrazały widza: były to Kingsajz i ... cóż, Faraon i Ziemia Obiecana, wizualnie piękne, ale tam raczej to już po prostu scenografia i kostiumy.
A "Bitwa pod Wiedniem" to nie jest przypadkiem włoski film? Robiony był, według wikipedii, przez Rai Cinema, a wszystko, od reżyserii, przez scenariusz aż po muzykę robili włosi. Tam jedynie gra masa polskich aktorów. Ciężko ten film nazwać polskim.
W filmie "Smoleńsk" intro wygląda jak scena z remake'u filmu o kosmitach klasy B. Modele samolotów są tragiczne, greenscreen, na którym aktorzy byli nagrywani, został wykonany fatalnie, a budynki, które zostały cyfrowo wklejone, są paskudne. Wydaje mi się, że ten film też powinien się znaleźć w tym materiale.
"John Wick" jest filmem z 2014 roku, a "Weekend" z 2010. Zatem nie Małaszyński przeprowadza egzekucję w stylu John Wick, lecz ten drugi w stylu Małaszyńskiego :) Oj, nie przygotował się Pan do lekcji. Ponadto w Pana podejściu do filmów widzę mojego kolegę z pracy, który to kolega uważa, że w filmach porno jest za dużo seksu:) Pozdrawiam.
ostatnim filmem który można było pokazać na świecie był po mojemu w 1978 Test pilota Pirxa, jeszcze w 1971 George Lucas nakręcił taką taniochę jak THX 1138. Niestety w 1977 zaczęła się era Star Wars, a budżet takich produkcji był większy niż 50 letni na wszystkie polskie filmy, więc kraj, gdzie szary papier toaletowy był szczytem luksusu nie mógł się już kopać z koniem. Potem już nikt na poważnie nie zajął się u nas SF, bo i jak, kim i za co?
Najlepszy efekt specjalny w Polsce to Hanka w kartonach!!
Ale umarła 😥
No kurwa mać czemu jestem taki zacofany i Nie mogę skojarzyć o co chodzi z tymi kartonami
@@rogatyth374 ruclips.net/video/EgQ0NNXHO48/видео.html.
Wpadła w kartony autem. i nie przeżyła tego... samochód nawet rysy nie ma :) a ona rozjebana
@@michamaterna349 A dzięki wielkie kolego
@@michamaterna349 a ja kiedyś myślałem że ona (aktorka) umarła
Znam gościa, który tworzył smoka do Wiedźmina. Opowiadał swojego czasu, że to wszystko przez to, że był mały budżet, a producent zatrudnił studenciaków, którzy nie mieli żadnego doświadczenia. W tamtych czasach nie było tutków na jutubie i musieli uczyć się sami... No i zrobili to, co było dla nich osiągalne ;)
Zatrudnił? Raczej polecił w ramach bezpłatnych praktyk.
Virtual Magic studio?
@@Razzzor15 nie mam pojęcia, historię opowiadał z 4 lata temu "do piwka" ;)
Wiedźmin to Produkcja Lwa Rywina. Najprostszy sposób kiedyś (pewnie teraz też) na pranie nielegalnego hajsu to telewizja albo piłka nożna.
A ja gdzieś czytałem że częśc kasy z Wiedzmina poszło na finasowanie SLD.
Smok z Wiedźmina na miniaturce = więcej wyświetleń!!
Ale EFEKTY z Kiepskich proszę szanować xd
Muszę się zgodzić, świat według kiepskich to chyba najbardziej efekciarski polski serial. Nie pamiętam by był inny taki, w którym prawie każdy odcinek ociekał CGI ;p
W pierwszych seriach były fajne efekty specjalne np. Babcia Marcysia Maus 👍
@@pseudozajacmyszak1495 gdzie w miodowych latach efekty specjalne
nIE Chcę ale muszę się napić
To nieefekty to polska zeczywistoac czyli zycie
4:00 bomba leci na czerwony krzyż a po chwili krzyż zamienia sie w swastykę -magia
Miasto 44 i kiczowata scena z pocałunkiem pod ostrzałem, byłem zażenowany jak to oglądałem
To chyba pierwszy taki plot armor w historii polskiego kina wojennego
Nie do końca się zgodzę bo efekt był całkiem niezły. Raziła raczej mnie bezsensowność takiej sceny.
jakościowo niby spoko, ale k*rwa... kule okrążające, jak małe świetliki, parę stojącą na lini ostrzału z jakiegoś CKM'a?
@@kazion12 to właśnie mam na myśli, mogli podarować sobie taką scenę
@@Qbafsw Jak zobaczyłem tą scenę to poczułem się trochę zdegustowany bo myślałem że oglądam film historyczno/wojenny, a nagle wyskakuje mi komedia romantyczna.... :/
Kompilacja najgorszych efektów bez "AmbaSSady" i "Weekendu" to żadna kompilacja.
Ale AmbaSSada całkiem ciekawy film..
Dość nowatorski itp ale osobiście uważam że dość ciekawy.
Mimo że efekty fakt faktem paskudne ale to można wybaczyć..
Ty jesteś wszędzie
Patyczek ty tu?
@@Gzegrzol nie
w Ambassadzie są błędy takie jak np mp 40 w 1939 i samoloty z końca wojny
Kurde, myślałem, że na kanał TVGRY wszedłem.
Haha, ja też!!! xD
Też 😂😂 Czy te kanały jakoś hm... jakby to nazwać... są ze sobą powiązane? Współpracują? Mam nadzieję, że wiesz ,o co mi chodzi
Te dwa kanały ciągle nawiązują do wiedźmina
Też
@@julieenova2817 to jest kanał którym "dowodzi" TVGRY. Obydwa kanały tworzą te same osoby
W Wiedźminie jest scena, gdzie Geralt ciągnie przypiętego do konia gumowego pająka.
Pająk skacze i odbija się od ziemii.
Zawsze mnie to bawi
Kuźwa nie wiem, czy tak trudno było dociążyć mu kończyny...
Cały ten serial to porażka, nie wiem jak można go bronić, że "Jak na nasze standardy to było dobrze" - nie ma to jak zaniżać sobie samoocenę i wmawiać innym, że polacy lepi nie umio.
Fabuła? Panie, rozwalmy to, nie potrzebna nikomu. Nie wiadomo o co chodzi w serialu... Jest wątek? I wątek kończy się tak z dupy, by na jego miejsce weszło kilkanaście innych, które nie są ważne. No ale można doczytać sobie brakujące wątki prawda? No nie do końca, bo serial osrał materiał źródłowy, zabijając ważne postacie takie jak Vesemir, twierdza wiedźminów to jakieś kamienie na trakcie(Głupota, bo wiedźmini chcieli się ukryć, a będąc na trakcie tak czy inaczej cały czas są odwiedzani przez podróżujących), Vesemir jest bardziej druidem/magiem niż wiedźminem... Ehh... Geralt jest odbierany rodzicom, a nie podrzucony przez matkę... Yennefer nie chodzi w czerni i bieli... Sceny walki wyglądające tak:
1)Żebrowski stoi na wprost kamery.
2)Wyciąga miecz
3)Machnie mieczem przed kamerą
4)Ucięcie sceny w tym momencie i dodanie w postprodukcji dźwięku cięcia mieczem.
5)Zwrot kamery o 180* i pokazanie, że kogoś trafił. Jej, emocje.
Stroje wyglądające jakby dopiero były prane. Ja rozumiem, że budżet nie pozwalał na wiele rzeczy, ale do cholery piachu jest tyle, że ubrudzić ubrania można było w każdym momencie i to za darmo, no chyba, że nie chcieli płacić za pranie, bo by im wyszło z 200zł...
Siostry wiedźminki.
Proces mutacji Geralta. - O matko, jak bardzo to było źle zrobione.
Wiedźmińskie medaliony. - Taniej i lepiej wyszło by, gdyby poprosili o zrobienie ich w drewnie, później farbą na srebrny kolor i wyglądało by to dużo lepiej, niż źle odlane, krzywe medaliony wyglądające jak głowa prosiaka.
Wiedźmini są przedstawiani jako mało inteligentni, niepotrafiący ocenić zagrożenia.
Geralt wylatuje z twierdzy wiedźminów, gdy wraca do niej, to okazuje się, że inni wiedźmini zginęli, bo nie potrafili ocenić zagrożenia.
Geralt nie jest w 100% wiedźminem
Geralt potrafił stawać się niewidzialny. -?!
Dialogi - Największe zło w tym serialu. Jak można tak upośledzić rozmowy? Jak są te memy z "Oblivion NPC Dialogue" to tak właśnie wyglądają rozmowy w serialu. Albo jak rozmowy postaci tła w gothic 2.
-Ale nie mów, że o tym nie wiesz"
-"Tak to bardzo typowe"
-"Teraz każdy już o tym wie"
-"Ale nie mów, że o tym nie wiesz" - NPC z Gothica
i tak w koło Macieju dialogi bez ładu i składu, tylko że w serialu... Rozmowy głównych bohaterów, kuźwa...
Poradnik jak można było zaoszczędzić budżet tego serialu
A) Zwolnić ludzi odpowiedzialnych za dialogi, bo się nie przydali, a wręcz zniszczyli rozmowy.
B) Wybrać mniej znanych aktorów - Aktorsko było średnio. widać że większości się nie chciało, ale hajs wzięli konkretny.
C) Nie wrzucać w pierwszym sezonie smoka, to może by powstały kolejne sezony.
D) Wykonanie wiedźmińskich medalionów z drewna i później pomalowanie ich na kolor srebra. Nie dość, że wyglądały by lepiej, to i były by dużo tańsze.
E) Nie pośpieszać akcji. To co się działo w jednym sezionie - Geralt opuszcza wiedźminów i pod koniec sezonu znajduje Ciri - Powinno się odbywać na przełomie co najmniej 2-3 sezonów... Samo poznanie Yennefer powinno być w 2 sezonie.
F) Wywalenie NIEPOTRZEBNEJ obsady - Wiedźminki, Yennefer(Bo wystąpiła by dopiero w 2 sezonie) część wiedźminów, było ich stanowczo za dużo.
Nie mam pojęcia ile zaoszczędzili by na tym, ale wystarczyło by na usprawnienie tych kuźwa gumowych potworów i scen walk... Serial nie skakał by z wydarzeń na wydarzenia, a dialogi nie brzmiały by jak z parodii filmów.
Dobre podsumowanko. Z tego co jeszcze pamiętam to Geralt miał tam katanę XD
@@hrfn130
Nie była to katana a miecz birmański, aczkolwiek pasowała równie bardzo...
Za to mieliśmy maski i hełmy typowe dla azjatyckich wojowników...
No cóż... XD
To nie był pająk, tylko kikimora. A przynajmniej miała być.
Jak na 2002 rok, efekty w Superprodukcji nie były złe. Zwłaszcza że ten film był jednym wielkim pastiszem rodzimej kinematografii lat 90-tych.
Ale Superprodukcji to Pan nie skumałeś, to miało być kiczowate bo film robił sobie bekę z polskich superprodukcji.
Dokładnie - to miał być paszkwil ;)
Nie wiem jak on tego nie skumal wlasnie lol. Od razu widac
@@MartinXCV No pewnie. Paszkwil, czy pastisz, co za różnica. Jak w tym kawale: Mój mąż jest syfilitykiem, na co mąż - FILATELISTĄ.
Podobnie jak film weekend Czarka Pazury. Miał wyśmiewać schematy i charakterystyczne zagrania rodem z filmów akcji.
Supedpdodukcja...
Popiel nie przeklina Ziemowita wraz ze świtą, tylko bogów.
krl1831
I dostaje piorunem 🤣
Superprodukcji bym w tym zestawieniu nie umieszczał; jak na 2003 rok efekty były niezłe, poza tym nie zapominajmy, że ten film naśmiewa się z polskiego kina, więc te wszystkie pościgi są całkiem na miejscu.
Mi przychodzą do głowy "Dublerzy" z 2006 roku no i oczywiście scena z Koloseum z Quo Vadis.
Nawet na kanale filmowym wiedźmin :D
Wow, nie wiedziałem, że mamy polskiego Matrixa. XD
Ciekawostka: ta animacja z ,,Karola, który został świętym" nie pochodzi nawet z Polski, a z Włoch. Robiło ją jakieś studio do filmu ,,Karol".
Efekty w polskich filmach to zawsze było gówno. Prosty powód - brak forsy. Żeby w latach 70. zbudować ładny model statku kosmicznego trzeba było pracy kilkudziesięciu modelarzy, mnóstwa pieniędzy, wizyt na targach branżowych i systemu motion-control w kamerach. U nas tego nie było i makietę statku kosmicznego do "Pirxa" robili jacyś amatorzy, filmowano to z ręki a zamiast silnika odrzutowego z tyłu wstawiono jakąś świeczkę... Żal. I tak zawsze, zawsze było za mało pieniędzy, za mało czasu, zawsze o krok za technologią zachodu. Jednak jest parę starszych filmów, w których efekt trickowy wyszedł naprawdę super. Na przykład scena katastrofy samolotu w "Przypadku" Kieślowskiego, scena z "Ziemi Obiecanej" Wajdy gdy dwóch facetów wpada do krosna w fabryce tkanin a po chwili wylatuje z niego garmażerka. Scena pościgu z 3 odcinka "07 Zgłoś Się" z udziałem Marka Variselli. Scena z "Va Banku" gdy Kwinto przebija szpikulcem swojego adwersarza. No i oczywiście scena z "Psów" Pasikowskiego, gdy Linda rozwalał głowę Kondratowi, a w rzeczywistości strzelał do główki kapusty. Co z tego wynika? Otóż zawsze gdy efekt jest sprytny, gdy pewne rzeczy zamaskuje się odpowiednim oświetleniem, gdy sprawia to mimowolne wrażenie, gdy nie jest to podane kawa na ławę - to te efekty trickowe wychodzą dobrze. Nawet u nas w Polsce. Gorzej gdy próbuje się kręcić całe filmy S-F, bez wiedzy, bez budżetu, na prymitywnych efektach. Wiedźmin, Stara Baśń, Pirx ale też te gówna Szulkina oraz najgorszy syf - "Na Srebrnym Globie" Żuławskiego. To były i są parodie, które nigdy nie powinny powstać
Aż dziw, że tak szybko tutaj trafiłem :) Dobry materiał, mam nadzieję, że będzie to kontynuowane :D
Taki jest plan! :)
życzę powodzenia :>
"Kingsajz" i "Seksmisja" bez SGI a filmy świetne i ponadczasowe
Prawda
@@agna28 W seksmisji wykorzystano obraz z ZX Spektrum w scenie pościgu za Maxem i Albertem
Jak juz to CGI z angielskiego czyta sie "sigai"
Gdy zobaczyłem nazwę TvFilmy, wiedziałem, że jest to coś związanego z TVGry. Nie myliłem się😀
Ja też
Myliłeś
Efekty w superprodukcji "Smoleńsk", wyglądały jak z jakiejś nisko budżetowej reklamy.
Legendy Polskie. Film Jaga. Allegro? C o powiecie ? Mi swojego czasu łeb rozjebało.
Denis Marecik lepszy Twardowski
Po za paroma niedociągnięciami w bazyliszku, to rzeczywiście efekty tam są fantastyczne i na miarę hoojlywoodu.
odróżnij pełnometrażowy film od krótkiej reklamy, to inna kategoria, jak nakręcą taki film na Allego mający 1,5 h , który podbije kina to pogadamy
W Jadze strzelają ze śrutówek i lecą zwykłe kule. To jest dopiero wtopa. Poza tym cała seria jest genialna
Akademia Pana kleksa i inne części, chyba najlepsze efekty ever. Nigdy więcej w polskim kinie nie było takowych.
Test Pilota Pirxa Marka Piestraka i przejście statku przez pierścień Saturna to coś pięknego.
Smok i tak lepszy niż w chorym tworze Netflixa.
fajne efekty robi Stanisław Mąderek i jego słynna parodia zwiastunu gwiezdnych wojen. Warto dodać że to było zrobione wiele lat temu :)
Kleks był jeszcze do przyjęcia, całość tam to takie "puszczenie oka" do widza ;)
Efekty - efektami ale według mnie najbardziej żałosne jest kopiowanie na siłę Hollywood'u i bezmyślne gonienie za zachodem. Polacy robią świetne dramaty i filmy z głębokim przesłaniem i nie zaprzeczy nikt (kto zna się na kinie), że tak właśnie jest! Pozdrawiam serdecznie! ;)
Wyglądający jak czajnik, tankowiec z "Przedwiośnia" został pominięty, z dorysowanymi komputerowo soplami lodu na lokomotywie tworzył spójną całość...
"weekend" to komedia i tam ma byc taka grafika i takie efekty
Nie ma co sie czepiać większość filmów była nagrywana w moich młodzieńczych latach 20 lat temu. Wtedy były popularne Comodore 64 no może już Atari a Peja nagrywał na magnetofonie. Pozdrawiam Łapka leci!
4:42 buffering cda player???
I pomyśleć, że równocześnie jest tyle polskich nazwisk w hollywoodzkich filmach.
Eeaaa , lubię słuchać takich zakochanych w sobie, wszechwiedzących ...
No to teraz najlepsze efekty specjalne w polskich filmach
"Demony Wojny wg Goi" i fajerwerek z Tesco udający pocisk przeciwlotniczy.
Głupi jesteś. Pan kleks nie inspirował się żadnym startrekiem, jak na lata 80 to filmowcy wykazali się dużą pomysłowością np wykorzystując komputery Olivetti albo przerabiając lotnisko w Armenii
I petrochemię w Płocku
Oczywiscie zgadzam sie z tw opinią. Dla mnie doszukiwanie sie podobienstw pomiedzy startrekiem a Panem Kleksem to tak jakby nie widziec podobienstw pomiedzy przebierańcem transwestytą a piękną kobietą
Bardziej Star Wars.
@@tigerk-na3938 star wars też
Film weekend to pastisz kina akcji, z elementami prześmiewczymi charakterystycznymi dla tego gatunku, przekręcony do granic możliwości xD
"Miasto 44", "legenda" i "sala samobójców". Myślałem jeszcze o "the shrine", ale tam tylko akcja jest w Polsce...
Smok z Wiedźmina wygląda trochę jak z Heroes 3
Ten smok w wieśku jest już klasykiem
Ta roślina z Felix, Net i Nika XDDD
Dawno nie widziałem takiego chłamu xd
Brakuje mi jeszcze polskiej wersji "Quo vadis" i sceny spalenia Rzymu - majstersztyk.
"Miasto 44" - jeden z najgorszych filmów jakiś widziałem. Podczas sensu w kinie oczy dosłownie mi krwawily. Widząc scenę calujacych się bohaterów podczas gdy pociski latały w około miałem myśli samobójcze. Jak będziesz tworzyć kolejna część, warto dodać ten film 😂😂
Ale co do tej sceny ze starej baśni to myślę że jednak jak na tamte czasy to dobre CGI
A gdzie wzmianka o "Klątwie doliny węży"? Widziałem w migawce fragment, ale ten film zasługuje na więcej, bo tamtych efektów nie przebiją nawet współczesne afrykańskie filmy SF. Scenariusz był niezły, i gdyby wpompować w to ze 200mln$ byłby niezły film, ale z budżetem polskiego filmu z lat 80, efekt był przewidywalny.
Jeszcze lepszy myk zrobiła Alina Szpak ("Biały smok" lub "White Dragon",1987) z aktorem z "Powrotu do przyszłości".
Pani zrobiła to dla żartu, a mimo to scenariusz przyjęto do produkcji.
W sumie trochę szkoda że w Polsce nie kręci się SF. Byłaby to wprawdzie jego niszowa odmiana, ale Tarkowski pokazał że można zrobić SF za male pieniądze i zgarnąć za nie narody. Tak, mówię o "Stalkerze"
Co do tego słynnego smoka, to i tak był lepszy, niż film THOR, który RECENZOWAŁ SZANOWNY pan KLOCUCH! :)
Pan Kleks w Kosmosie był lekko oparty na Gwiezdnych Wojnach :) Tych z lat 80' Trochę też przewidzieli nowe Epizody xD Melośmiacz jest gorszy od Jar Jar Binksa xD
Superprodukcji to bym się nie czepiał. Miała być karykaturalna z zamierzenia.
Zabrakło sceny z "Gulczas a jak myślisz", gdy Janusz Dzięcioł obrywa łeb szefowi gangu - tego NIC nie przebije. Widziałem sto lat temu i pamiętam do dziś :o
od tych perełek z lat 2000-2002 mineło już prawie 20 lat, technologia się zmieniła i polskie kino także. Za suchary dziekujemy.
Film "Superprodukcja" jest pastiszem! mi osobiście nie przeszkadzały te efekty, a scena z połknięciem nirvany i jej działaniem jest super popisem aktorskim Rafała Królikowskiego :)
Będzie kanał TVksiazki ? 🤑
Tv_______
TvPlanszówki
A TVlodówka?
TVKuchnia
Zrobią TVksiążki i w tedy to nabiorą rozpędu z wiedźminem, 2 tomy opowiadać, 5 sagi, jedna powieść i pełno jakiś tam pobocznych opowieści typu "coś się kończy coś się zaczyna" :P przez 10 lat tematu im nie zabraknie :D
Między innymi dlatego nie oglądam polskich filmów.... 🤣
Poważnie!
To teraz najlepsze specjalne efekty polskich filmów
ooo takich nie ma XD
Legendy allegro
ślepnąc od świateł, wataha też całkiem całkiem
wołyń - scena rozerwania końmi jest interesująca
Te efekty przypominają sceny z pierwszych części fallout
A mnie z ostatniej hehe ta sama jakość :o
@@kostrzu321 ale zabawne haha ŻAŁOSNE
@@SniperElitePro12 Nie bardzo rozumiem ? :D Czysta zabawa humor :D
Nie ujmując grze dobrze się bawię i swoim humorem jak i grą :D
Ad Victoriam inżynierze
Kingsajz miał spoko efekty wizuale.Swietna polska komedia.
A gdzie wybuch Pałacu Kultury z Ektradycji 3 ja się pytam?
Byłem w kinie na filmie bitwa pod Wiedniem i pamiętam z niego to że to były najgorsze, najbardziej zauważalne gołym okiem efekty, taka nieumiejętność wklejenia w greenscreena to chyba nie widzialem
Na Bitwe pod Wiedniem czekałem, czekałem, czekałem, a później płakałem i się śmiałem. Podobno Alicja Bachleda - Curuś wyszła z premiery! Prawda to?
Ekstradycja 3 - scena wysadzenia Pałacu Kultury zrobiona chyba w programie Paint :P
Mam rozumieć, że ta scena z Kilerów Dwóch była tak zmontowana? Tak poszła do kin? Już nie pamiętam z filmu.
Polska firma Platige Image robią dobre efekty specjalne. W Wiedźminie 2002 mnie się podobał złoty smok i Bazyliszek, co z tego że w Polskim Serialu był mały budżet ale serial 2002 był dobry niż troche film 2001. Żebrowski dobrze zagrał. Jeszcze Polski film o Wiedźmińskim Świecie Pół Wieku Poezji Później też był dobry i dla dobrze zrobili Biesa.
Ambassada to był naprawdę fajny film, obejrzałem go przypadkowo z dużą przyjemnością;)
A tymczasem Polacy w zagranicznych firmach robią efekty na poziomie jaki znamy z kin. Gdyby kolega prowadzący rozumiał jak to wygląda w Polsce od kuchni to by się tak nie dziwił i nie śmiał.. Kasa 100 razy mniejsza na CGI, pan producent, pan reżyser, pan operator i pan scenarzysta często nie widzieli komputera na oczy wcześniej a na planie zdjęciowym wszystko na hurra bo potem się w komputerze poprawi... Jakoś kurcze gry komputerowe w Polsce umieją robić, tylko te efekty filmowe coś im nie wychodzą... ciekawostka.... JEDNO ujęcie cgi kosztuje na zachodzie kosztuje 50-100k$ i zamawiają ich 500. U nas zamawiają 100 ujęć i na wszystkie razem jest 100k$. Cudów nie ma....
Akurat doppler Dudu to im wyszedł moim zdaniem.
Zróbcie teraz Najlepsze efekty specjalne w polskich filmach.
Wszystkie sceny z Bitwy pod Wiedniem z 2012 mnie najbardziej ubawiły. Nie wyszedłem z kina tylko dlatego, że zapłaciłem za bilet.
Nareszcie ktoś powiedział to, z czym wszyscy "fani" polskiego kina, po cichu się zgadzają. Brawo...
Fajny materiał, tylko ciężko się na Ciebie patrzy, bo ciągle wzrok opada na to irytujące coś co masz na brodzie. :)))
I to nie jest efekt 3D :D
8:10 podejrzewam jak kiepski stracił to oko :)
wypalił kiedyś z tej armaty tak ją trzymając, hahahha
Ta scena z dymem w ogniem i mieczem. Taki dym widać pewnie z kilku (kilkunastu?) kilometrów. Oczywiście zatrzymali się niecały kilometr (oceniając na oko wielkość budynku w kadrze) od tego zamku, będąc w połowie polany, z której na bank było widać ten dym wcześniej.
Szału nie ma ale pamiętajmy, że nasi filmowcy się uczą i stosują to co mogą często nie wychodząc poza granice naszego kraju jeśli chodzi o zlecenia wykonania takich efektów. Odtworzenie scen z Matrixa? Wygląda lamersko, bo to kopia ale tak naprawdę człowiek się uczy. Kopiując czyjeś pomysły by później je rozwijać lub stworzyć nowe.
Może za 20 lat doczekamy się już czegoś co będzie powtarzane w większości materiałów jako przykład jak to robiliście z Wiedźminem 3 swego czasu.
Trochę materiał na siłę i dużo marudzenia połączone jakby z podejściem nosz dlaczego nie robią tego jak na zachodzie? Lekkie zniesmaczenie pojawia się przy oglądaniu takich materiałów. Rozumiem jakby czepiano się wysoko budżetowych produkcji gdzie budżety są niebotyczne. Jasne, rozumiem gdy CGI jak wymienione kują w oczy ale czy to ma być powód do takiego podejścia? Gdyby tak było to Taegeukgi
Hwinalrimyeo/Braterstwo broni z budżetem niecałych 13mln dolarów byłby zmieszany z błotem za te efekty a film jest równie wciągający jak Szeregowiec Ryan.
Złoty smok akurat zrobił na mnie wtedy duże wrażenie, bo coś takiego pojawiło się w polskiej produkcji no ale marudzić to nasza cecha narodowa
Polskie filmy to dochodowy biznes dla kierowników, prodcucentów, rezyserów, genialnie wyjaśnione w "Misiu".
Ale ten weekend to chyba specjalnie taki komiczny hahah
Akademie Pana Kleksa mimo niedociągnięć technicznych cenię za kreatywność świata przedstawionego i role tytułową.
I rolę Wielkiego Elektronika !!!!
@@piotrd.4850 oklejonego sreberkiem po czekoladach
Widząc smoka z naszego wieśka z Panem Żebrowski pomyślałem od razu o materiale w którym mówiłeś o słabych filmach które jakimś cudem nas cieszą. Także, mimo wszystko Wiedźmina obejrzałem już 3 razy
Najlepszy efekt specjalny jest wtedy gdy nie ma synchronow pomiedzy ustsmi a dzwiekiem.
Magia.
Z drugiej strony taki Kingsajz wyszedł bardzo dobrze ;) Mamy też mikroprodukcje przygotowane przez Bagińskiego, które od światowego poziomu nie odstają.
Zbędne czepialstwo. Jeśli komuś wyobraźnia nie pozwala na rozwinięcie środka artystycznego zastosowanego w kinie (będącym pochodną teatru), to w ogóle powinien sobie darować korzystanie z X Muzy.
Dobrze gadasz. Koleś się poprostu czepia
Wiedźmin obowiązkowo.
Najlepsze moment to jak Wiedźmin pije eliksir na słuch i mu oczy wywalają jak przy ciężkim zatwardzeniu i oczy Geralta jak walczy no po prostu twórcy pokusili się żeby mu zrobić zdjęcia podczas 2...
Na tym tle wyjątkowo przyzwoicie prezentują się efekty cyfrowe z "Dywizjonu 303" z P. Adamczykiem.
Polskie "filmy" 😨😨to już nadużycie słowa
Szczerze mówiąc to są dobre i ładne polskie filmy sci-fi. Chociażby "O-bi, o-ba: koniec cywilizacji" Piotra Szulkina z 1984, czy jegoż wcześniejszy film "Golem" z 1979 roku. Można też do tego grona wliczyć "Na srebrnym globie" Andrzeja Żuławskiego z 1987 roku, który nie został niestety nigdy w pełni zakończony, jednakże pomimo tego i tak jest bardzo dobrym filmem oraz wyświetlanym w kinach (także za granicą). Przepiękną baśniową rzeczywistość możemy za to dostrzec w ekranizacji prozy Brunona Schulza z 1973 pt. "Sanatorium pod klepsydrą" Wojciecha Hasa. Wszystkie wyżej wymienione przeze mnie filmy do dziś są przepiękne, a efekty specjalne w nich użyte się nie zestarzały.
O ile pamiętam, w Obi o ba nie było żadnych efektów specjalnych. Reszty nie widziałem.
O ile pamiętam, w Obi o ba nie było żadnych efektów specjalnych. Reszty nie widziałem.
@@perasperaadastra7299 W owym filmie przede wszystkim używano kostiumów, złożonych dekoracji wielu lokacji w schronie, które można wliczyć w poczet efektów specjalnych, lecz jest to dyskusyjne (ale dzięki prawdziwości rekwizytów film zapewne do dziś tak dobrze wygląda), za to jako efekty specjalne z pewnością można zaliczyć złudzenie zamrożonych ludzi, czy to jak wyglądała końcówka filmu.
tam były jakieś efekty? przecież to tylko sfilmowany teatr
@@nowy5 Zdecydowanie nie nazwałbym żadnego z tych filmów nagranych teatrem.
Doktorze pajhiwo może winaowajca słabych efektów specjalnych jest mały budżet? W porównaniu z amerykańskimi produkcjami?
Wystarczyło zmienić tytuł na "efekty specjalnej troski z polskich filmów". Ogólnie, były produkcje, które nie obrazały widza: były to Kingsajz i ... cóż, Faraon i Ziemia Obiecana, wizualnie piękne, ale tam raczej to już po prostu scenografia i kostiumy.
Miszcz jest tylko jeden!!! Smok z Wiedźmina !!!
Wiedzmin : jest ✔
😂
A "Bitwa pod Wiedniem" to nie jest przypadkiem włoski film? Robiony był, według wikipedii, przez Rai Cinema, a wszystko, od reżyserii, przez scenariusz aż po muzykę robili włosi. Tam jedynie gra masa polskich aktorów. Ciężko ten film nazwać polskim.
A gdzie papierowy smok z Klątwy Doliny Węży, który spalił się od własnego ognia? Przy tym animacja z Wiedźmina to rzecz na Oscara!
Ja bym jednak bronił Superprodukcji bo Machulski mocno poszedł w pastisz i efekty odpowiadają konwencji filmu.
No to może teraz najbardziej udane efekty z polskich produkcji?
W filmie "Smoleńsk" intro wygląda jak scena z remake'u filmu o kosmitach klasy B. Modele samolotów są tragiczne, greenscreen, na którym aktorzy byli nagrywani, został wykonany fatalnie, a budynki, które zostały cyfrowo wklejone, są paskudne.
Wydaje mi się, że ten film też powinien się znaleźć w tym materiale.
Nie przypominaj nawet o tym gniocie.
Nikt tu z Tobą nie podyskutuje, bo ten film oglądałeś chyba tylko Ty i babcie moherowe. :)))
@@mmw22101973 dokładnie
Wiem, że ten film to paździeż.
"John Wick" jest filmem z 2014 roku, a "Weekend" z 2010. Zatem nie Małaszyński przeprowadza egzekucję w stylu John Wick, lecz ten drugi w stylu Małaszyńskiego :) Oj, nie przygotował się Pan do lekcji. Ponadto w Pana podejściu do filmów widzę mojego kolegę z pracy, który to kolega uważa, że w filmach porno jest za dużo seksu:) Pozdrawiam.
Jak efekty specjalne nie dopiszą to jeszcze da się obejrzeć jak fabuła kiepska to już nie.
Mówiąc krótko
,,To jest Polska, tego nie ogarniesz"
ostatnim filmem który można było pokazać na świecie był po mojemu w 1978 Test pilota Pirxa, jeszcze w 1971 George Lucas nakręcił taką taniochę jak THX 1138. Niestety w 1977 zaczęła się era Star Wars, a budżet takich produkcji był większy niż 50 letni na wszystkie polskie filmy, więc kraj, gdzie szary papier toaletowy był szczytem luksusu nie mógł się już kopać z koniem. Potem już nikt na poważnie nie zajął się u nas SF, bo i jak, kim i za co?
Najlepsze w wiedźminie polskim było to że po wypiciu mikstury wchodził negatyw :P
a co powiesz o serii filmików Allegro " Legendy polskie" ?