M Ps mi tez marzy się powrót do tamtego okresu. A dzisiaj to co sznurek w sklepie jest jak i wszystko inne tylko garstkę ludzi na to wszystko stać :) Kiedyś cieszyło się z małych rzeczy a dziś nie cieszymy się już prawie wcale bo wszystko mamy dookoła co nas otacza i kusi na każdym rogu aby wyjąc portfel...
@@joanna2823 Kilka lat Temu na oczach Ojca i mojego kolegi który stał w furtce swojej posesji i patrzył jak jego Dwie còreczki 10 i 11 lat poszły 100m po lody i nagle wyjechał ścigaczem "Milicjant z Ruchu Drogowego" i obie na miejscu zginęły w wyniku potracenia motocyklem (*)(*)😢😭... Więc Nieznany Dnia Ani Godziny ☹️😡
Msoldier Miałem na myśli jedynie to, że mam nadzieję, że - pomimo ogromu tragedii, od wypadku po niezbyt pomyślne rokowania lekarzy - chłopiec (dziś już dorosły mężczyzna) ułozył sobie życie i dziś jest szczęśliwy.
+Adaśko Kowalski Ale zaraz po całym sprawozdaniu ze szpitala, prowadząca mówi, że przed chwilą dostali informację, na temat nieudanej operacji, wydaje mi się, że to mogło doprowadzić do śmierci Zbyszka, ale może jednak tylko nie udało się przyszyć nóg... sam już nie wiem
Operacja nie udała się. Chłopczyk zmarł. Wcale mnie to nie dotyczy i było to dawno a jednak tak bardzo mi przykro. Niech Bóg doda siły wszystkim ludziom zmagajacym się z takimi tragediami.
@@vasbygrund8193 Operacja polegała na przyszyciu obciętych stóp. Jeżeli się nie udała, to znaczy że przyszycie się nie udało, stopy zostały odrzucone! Gdyby zmarł, to by to powiedzieli! Po prostu nie udało się przyszycie stóp!
W tych latach wprost nie do wyobrażenia było ilość włożonej robocizny w gospodarstwie rolnym. Zboże się kosiło kosą, potem wiązało się snopki, stawiało mendele. Potem po wyschnięciu zwoziło się do stodoły. A następnie zimą w stodole zboże się młóciło młockarnią.
Chodzi tu prawdopodobnie o sznurek do snopowiązałki bądź innej tego typy maszyny rolniczej. Tak, większość produktów "specjalistycznych" były dostępne oczywiście na kartki bądź talony (z resztą jak wszystko) tylko chodzi o to że np. PGR dostawał jakiś zapas sznurków a Ty jeśli chciałbyś sobie go kupić to nawet jakby był to by Tobie go nie sprzedali, podobnie jak chciałbyś kupić na legalnym rynku np. wycior do komina a nie byłbyś kominiarzem to było by trudno no chyba że ktoś sprzedał by Ci z pod lady, ot uroki gospodarki planowanej centralnie :)
W ostatniej dekadzie PRL praktycznie wszystko bylo na kartki. Nawet jesli mieli jakis towar, to przydzial dla ciebie byl ograniczony. W PGRach poprostu brakowalo wszystkiego, bo tak naprawde to rolnicy, ktorzy tam pracowali wynosili wszystko do domu, zeby to potem sprzedac albo sami potrzebowali (zawsze kiedys wie przyda). Oczywiscie nie musze chyba wspominac, ze najwiecej to do baniakow rozlewano olej napedowy z ciagnikow. Po najtansza rope to tylko sie jezdzilo na wioski niedaleko PGR-u.
Jerzy chyba naoglądałeś się za dużo rolnik szuka żony bo widzę ze nić nie wiesz na temat sytuacji polskiej wsi :) ale jak to się mówi nie znam się wiec się wypowiem
Na polskiej wsi nigdy nie było dobrze, ani za Mieszka ani za Gierka, ani za Sobieskiego i Piłsudskiego, jak nie susza to opady, jak nie klęska urodzaju to nieurodzaj. Wy wieśniaki musicie się głośniej do Maryji świętej modlić, może w końcu usłyszy wasze wołania.
Haha na Polskiej wsi jest źle?? Nie powiem są miejsca gdzie jest bieda ale w ogromnej liczbie gospodarstw jest bogactwo!! Chyba nie widzisz jakimi maszynami uprawiane są teraz ziemie! Są na kredyt?? Na to też trzeba mieć pieniądze! A o samochodach jakimi jeżdżą rolnicy i szczególnie ich dzieci nie wspomnę!!
Mój tato w tamtych latach pracował w Kółku rolniczym i w czasie żniw jak jeździł kombajnem miał zapewnioną mineralną. Pamiętam, że ktoś na pola dowoził całe skrzynki.
@@jaroslawjaro9746 Jak powiedziano w filmiku, już kilka miesięcy wcześniej zaczęto przygotowania, polegające między innymi na zapewnieniu w żniwa odpowiedniej ilości napojów chłodzących. Z tym dbaniem o pracowników to może przesada, ale wiadomo, że w upał muszą być napoje, i to z przyczyn zdrowotnych. Bez napojów w upał długo się nie popracuje! Pamiętam taki okres, że w lato, upalne zresztą, po sklepach oprócz soku pomidorowego (w pobliżu miasta było państwowe gospodarstwo produkujące pomidory) kompletnie nic nie było! To co nadawało się do picia to szło do zakładów pracy! Woda mineralna produkowana na miesiąc przed latem już szła do magazynów i po sklepach jej nie było, a w lato to już cała produkcja szła do PGR i zakładów pracy! W sklepie był tylko wspomniany sok pomidorowy, jak to w PRL paskudny i strasznie słony, maślanka w woreczku foliowym, kwas chlebowy w butelce po śmietanie lub po mleku, a w prywatnych sklepikach warzywnych jakaś oranżada w woreczku foliowym, czasem z jakimiś fusami nie wiadomo z czego. To dziś gimbom wydaje się nieprawdopodobne, ale tak było! Upał, wchodzisz do sklepu, a tu kompletne nic! I to było średniej wielkości miasto set tysięczne! Sytuacje do pewnego momentu, chyba do połowy lat 80'tych, ratowały te uliczne saturatory, zlikwidowane później z przyczyn epidemiologicznych.
Skracał ? w czasach gdy nie można było dostać łożyska czy głupiego klina , a większość osób nie miało nawet pojęcia że istnieją środki do tego przeznaczone ? Pomyśl zanim coś napiszesz.
Sądzisz, że te kilka rekordów na polu były prywatne? Państwowe gospodartwo, ale jak widac lepiej było dołozyć do paliwa, niż załatwić regulatory wzrostu, POLSKA. Regulatory wzrostu wynaleziono w latach 40, na filmie jest rok 84. Po prostu na reke im było robić na siłe zamiast myśleć.
Według mnie mały Zbysio zmarł.Prawdopodobny scenariusz to taki ,że Zbyszkowi próbowano doszyć odcięte stopy.Niestety sytuacja ówczesnej medycyny nie pozwoliła na to ,że wszystko przebiegło pomyślnie.Być może wdała się sepsa i dziecko zmarło z tego powodu.
Z kontekstu wypowiedzi lekarza wynika, że operacja polegała na przyszyciu nóg, a to robi się niezwłocznie po przybyciu do szpitala. Tu dziecko jest już po operacji przyszycia stóp! Informacja ze studia mówi tylko to, że operacja się nie udała, co pewnie polegało na odrzuceniu przyszytych stóp przez organizm, a nie śmierci! Po prostu, dziecko zostało bez stópek! Owszem, medycyna w PRL to było prawdziwe felczerstwo, ale taka operacja jest bardzo skomplikowana z punktu widzenia układu krwionośnego i nerwowego. Nerwy w sumie są mało ważne, najwyżej nie będzie czucia i funkcji mobilnych, ale operacja nieudana z punktu widzenia naczyniowego, to niestety utrata przyszytej części ciała. Dziś scala się naczynia krwionośne grubości włosa, ale robi się to pod mikroskopem, wtedy takich możliwości nie było. Poza tym leki. Dziś farmacja czyni cuda, wtedy sensowne antybiotyki sprowadzaliśmy z Bułgarii czy Jugosławii, bo nasza farmacja nic nie potrafiła sensownego wyprodukować! Że to w ogóle jakoś funkcjonowało to aż dziw bierze! Zresztą, szpitale to były umieralnie a szansa na zakażenie się żółtaczką A i B to było praktycznie pewne. Z perspektywy czasu widać również to, że ówczesna służba zdrowia była źródłem zarażeń wirusem żółtaczki typu C.
Pewnie jak zwykle mistyfikacja za komuny. "Zbyszek" miał być przestrogą dla rodziców mieszkających na wsi. Ze wsi ludzie nie grzeszą inteligencja więc trzeba było im to pokazać naocznie bo tłumaczenie by nie pomogło. Na 99% wyreżyserowana aktorska gra tego "Zbyszka".
@@Jon88866 Albo był odurzony lekami przeciw bólowymi co jest bardzo możliwe, z drógiej strony może to być propaganda żeby ludzi uczulić na dzieci pozostawione bez opieki,dzisiaj to trudno określic.
prawdziwe dzieci wiejskie zapierdalaly cale wakacje w polu
szkoda malucha co wpadł pod kosiarkę :(
"skonczyly sie juz problemy ze sznurkiem i mozna go nabywac w wolnej sprzedazy" inny swiat, co za swiat...
Gimby marzą o powrocie tego raju jakim był PRL...
M Ps mi tez marzy się powrót do tamtego okresu. A dzisiaj to co sznurek w sklepie jest jak i wszystko inne tylko garstkę ludzi na to wszystko stać :)
Kiedyś cieszyło się z małych rzeczy a dziś nie cieszymy się już prawie wcale bo wszystko mamy dookoła co nas otacza i kusi na każdym rogu aby wyjąc portfel...
Zipson. pierdolisz
@@zipsoon4223 teraz tylko kasa kasa kasa ludzie mieli dla siebie czas była inna mentalność a teraz jebie się tym ludzo w glowach
@@wielkakurwagwiazda1937 prawda
szkoda mi tego chłopczyka:(
😭😭😭
To taka nieodpowiedzialność dorosłych.
Aż się popłakałam, biedna, mała kruszynka....
Mam doła przez tego malca.
ja byłem w 80'tych na koloniach w stolycy, jedną z pamiątek były przywiezione wszy.
żal chłopca baz stóp
Perfumeria i Szambo
raczej bez nog - a co gorsze, w efekcie: "op. nie udala sie"...tzn chyba, ze chlopiec zmarl.
süchtig nach Sprüngli Pâtisserie tez tak zrozumialem
Przyjedź do UK dzisiaj,wszy są powszechne w szkołach,i traktowane jako norma nie wyjątek.
Swieta prawda do tego robactwo innej maści czy szczury albo myszy
Biedny chłopczyk
@@A.wasiak999 kogo?
@@A.wasiak999 bardzo mi przykro jak się dziś tato czuję
@@A.wasiak999 ogulnie pytałem a czy te nuszki mu wtedy przyszyli
@@A.wasiak999 bardzo mi przykro
@@damiankonefon5725
No nie.
Operacja się nie udała.
Ciekawe jak dziś żyje dorosły już Zbyszek.
Moje czasy! 👍
Teraz mamy taką wspaniałą telewizję!
Teraz to już Zbychu . Mam nadzieje Zbychu ze wszystko jest ok .
szkoda mi tego zbysia :(
Mi też
I MNIE
mnie tysz szkoda
@@marcinzielinski4505 ciekawe frajerze jakby ciebie to spotakało chuj tobie w dupe
Wyjebało cię z wariatkowa?
Ojciec mi opowiadał o takich żniwach i pracy w PGR gdzie pracował w latach 1979-1992 jako kombajnista i traktorzysta.
PS
Szkoda bardzo tego dziecka.
'Gorące posiłki regeneracyjne' heh jak to pięknie brzmi kiedyś to miało inne znaczenie
Do tego ta funkowo jazzowa muzyka:) piękne te kroniki. Kawał historii absurdów poprzedniego eksperymentu jakim był komunizm.
Biedny maluszek 😔😪😭😭😭Bidulek tyle musiał się nacierpieć że o rodzicach Niewspomne 😱😱😱
Rodzice to go zaniedbali.
Jak go pilnowali?
Skąd się wziął na polu żniwnym?
Koszmar i tragedia.
@@joanna2823 Kilka lat Temu na oczach Ojca i mojego kolegi który stał w furtce swojej posesji i patrzył jak jego Dwie còreczki 10 i 11 lat poszły 100m po lody i nagle wyjechał ścigaczem "Milicjant z Ruchu Drogowego" i obie na miejscu zginęły w wyniku potracenia motocyklem (*)(*)😢😭...
Więc Nieznany Dnia Ani Godziny ☹️😡
Boze dziwciak atracil nogi i gadaja o tym nad nim wrrrrrrrrrr
Ciekaw jestem co dziś dzieje się z prezenterami DT?
jedno pewne probanta tam sama
Żal mi tego chłopca!,chwila nieuwagi, problem zostaje na całe życie,.
Ciekawe, jak się potoczyło życie Zbyszka :/
+Adaśko Kowalski A końcowa informacja nie daje odpowiedzi, na Twoje pytanie?:)
+Adaśko Kowalski Mogli przy Zbyszku nie stać z kamera i nie opowiadac przy nim o tragedi
Msoldier Miałem na myśli jedynie to, że mam nadzieję, że - pomimo ogromu tragedii, od wypadku po niezbyt pomyślne rokowania lekarzy - chłopiec (dziś już dorosły mężczyzna) ułozył sobie życie i dziś jest szczęśliwy.
+Adaśko Kowalski Ale zaraz po całym sprawozdaniu ze szpitala, prowadząca mówi, że przed chwilą dostali informację, na temat nieudanej operacji, wydaje mi się, że to mogło doprowadzić do śmierci Zbyszka, ale może jednak tylko nie udało się przyszyć nóg... sam już nie wiem
+radek0040 No nóg mu na pewno nie przyszyli po takim czasie. Zresztą jeśli wpadł pod ciężki sprzęt to raczej nie było co przyszywać. Biedny chłopczyk.
szukalem DT z dnia urodzin i znalazlem, yay
Ta spółdzielnia to odmnie z okolicy. Dalej funkcjonuje 1100ha mniejwiecej 2 classy w tym jeden tucano, ciagniki fendty new holandy i dalej 1614 ursusy
Operacja nie udała się. Chłopczyk zmarł. Wcale mnie to nie dotyczy i było to dawno a jednak tak bardzo mi przykro. Niech Bóg doda siły wszystkim ludziom zmagajacym się z takimi tragediami.
@@A.wasiak999 To prawda?. Czy może to Pan/Pani jakoś wyjaśnić?. Bardzo prosze
Operacja sie nie udala , i on zmarl ?
Biedny chlopczyk
@@vasbygrund8193 Operacja polegała na przyszyciu obciętych stóp. Jeżeli się nie udała, to znaczy że przyszycie się nie udało, stopy zostały odrzucone! Gdyby zmarł, to by to powiedzieli! Po prostu nie udało się przyszycie stóp!
SZKODA ZBYSZKA ;(((
wtedy chociaż micha była obowiązkowa, a teraz to nawet wody Ci nie dadzą.
Woda jest wszędzie
I kiedyś się pomagało
Ahhh... Pod sklepem czarna WSK :D
Szkoda chłopca, tak to bywa chwila nieuwagi i nieszczęście gotowe.
Boże chroń nas przed tym co już było !
A czemu nie zrobił nic żeby TEGO nie było? ma to w dupie woli inne zajęcia niż ochrona dewotów.
A teraz pełno debilek i debilow na ulicach larzacych w kagańcach miernota
W tych latach wprost nie do wyobrażenia było ilość włożonej robocizny w gospodarstwie rolnym. Zboże się kosiło kosą, potem wiązało się snopki, stawiało mendele. Potem po wyschnięciu zwoziło się do stodoły. A następnie zimą w stodole zboże się młóciło młockarnią.
Jak u mojego dziadka na żeście kłócili w Wigilię do południa do wtedy wszystkie, dzieciaki były w domu.
To był sznurek do snopowiązałek czyli maszynowego wiązania słomy w kostki.Trzeba było go kupować albo po znajomości albo na przydziały.
Janek Kwiatkowski snopki
1:49 ? kłopoty ze sznurkiem? można nabywać w wolnej sprzedaży... czyli że co? były koncesje na sprzedaż sznurka? Co tu się dzieje, bo nie ogarniam.
no cóż uroki prl :D
np. produkt na kartki
Chodzi tu prawdopodobnie o sznurek do snopowiązałki bądź innej tego typy maszyny rolniczej. Tak, większość produktów "specjalistycznych" były dostępne oczywiście na kartki bądź talony (z resztą jak wszystko) tylko chodzi o to że np. PGR dostawał jakiś zapas sznurków a Ty jeśli chciałbyś sobie go kupić to nawet jakby był to by Tobie go nie sprzedali, podobnie jak chciałbyś kupić na legalnym rynku np. wycior do komina a nie byłbyś kominiarzem to było by trudno no chyba że ktoś sprzedał by Ci z pod lady, ot uroki gospodarki planowanej centralnie :)
W ostatniej dekadzie PRL praktycznie wszystko bylo na kartki. Nawet jesli mieli jakis towar, to przydzial dla ciebie byl ograniczony. W PGRach poprostu brakowalo wszystkiego, bo tak naprawde to rolnicy, ktorzy tam pracowali wynosili wszystko do domu, zeby to potem sprzedac albo sami potrzebowali (zawsze kiedys wie przyda). Oczywiscie nie musze chyba wspominac, ze najwiecej to do baniakow rozlewano olej napedowy z ciagnikow. Po najtansza rope to tylko sie jezdzilo na wioski niedaleko PGR-u.
ludzie się tak wieszali że aż sznurka brakowało w sklepach
Nie udała się czyli żyje bez nóg czy nie żyje?
Zbyszek to mój rocznik jeśli dobrze liczę.
Ale jak kurła operacja nie udała się, czyli że co ?🤔
kończyny się nie przyjeły
i nie żyje jeny zero kumacji
@@kamilneo3151 uważaj dziecko bo przyjdzie Prometeusz i dostaniesz właściwą tabletkę 😋
@@kamilneo3151 dlaczego w kółko piszesz, że nie żyje.
Nic dziwnego że PRL upadła,pracownicy mieli za dobrze.
Tristan Trzesowski socjalizm to jest choroba umysłu
glownie upadlo bo wladza nie mogla juz wiecej krasc //
@@marcinwilll2494 mamy powtórkę
Och panie
Kiedyś to były
Och panie
Szkoda chłopca....ciekawe czy przeżył......pewnie żyje - to moje zdanie i ma ok 37 lat....
Zyje
@@A.wasiak999 "operacja nie udała się" tak informują, ciekawe jak dalej to wyszło....
co to znaczy "operacja nie udala sie?!" Co sie stalo z tym chlopcem? Czy ktos wie?
süchtig nach Sprüngli Pâtisserie Nie przeżył ....
nie żyje jeny zero kumacji
@@kamilneo3151
Dlaczego miałby nie przeżyć?
Jak podali w materiale - kończyny obcięte były tuż nad stawami skokowymi.
I było lepiej niż teraz jedyne co przykre to że ten maluszek nie ma nóżek
Czy ktoś wie od kiedy TVP zaczęła używać prompterów ?
fajne
👍
Ciekawe gdzie są teraz ci przezenterzy.
w KODzie
Prędzej w PiS
Wy naprawde uwierzyliscie w to, ze komunisci chca demokracji i zachodu, a prawdziwi polacy chca wschodu i zamknietych granic xD
Działania obecnego rządu potwierdzają tę tezę - polexit się marzy
Miałam wtedy niecałe 2 miesiące 😱
Ja miałem niecałe trzy
Ciekawe co u Zbyszka, ma teraz prawie 40 lat
Prawie? W 84 roku miał 3 lata czyli rocznik 81. Komentarz napisany rok temu więc już wtedy miał 42.
To było życie
Operacja nie udała się. Co to znaczy? Może jest jakiś chirurg na forum?
praca była ciężka dla zwykłego rolnika bez porównania z teraźniejsze czasy A propaganda PRL to obłuda
nic się nie zmięło jak chodzi io propagandę
Czasy jakie były to były,Polska się rozwijała budowali szkoły .Przed wojną jak było żyli hrabia ksiac szkół nie budowali.
wtedy chociaż troszkę interesowano się rolnikami a teraz we wiadomościach nie ma nic a z powodu beznadziejnej polityki rolnej na wsi jest coraz gorzej
Jerzy chyba naoglądałeś się za dużo rolnik szuka żony bo widzę ze nić nie wiesz na temat sytuacji polskiej wsi :) ale jak to się mówi nie znam się wiec się wypowiem
Na polskiej wsi nigdy nie było dobrze, ani za Mieszka ani za Gierka, ani za Sobieskiego i Piłsudskiego, jak nie susza to opady, jak nie klęska urodzaju to nieurodzaj. Wy wieśniaki musicie się głośniej do Maryji świętej modlić, może w końcu usłyszy wasze wołania.
A ty się do kogo modlisz pewnie do Jaruzela
Peter K Ty to musisz być do przodu. Dobrze… tzn. szkoda, że nie jestem twoim kolegom.
Haha na Polskiej wsi jest źle?? Nie powiem są miejsca gdzie jest bieda ale w ogromnej liczbie gospodarstw jest bogactwo!! Chyba nie widzisz jakimi maszynami uprawiane są teraz ziemie! Są na kredyt?? Na to też trzeba mieć pieniądze! A o samochodach jakimi jeżdżą rolnicy i szczególnie ich dzieci nie wspomnę!!
Bardzo przejmowano się pracownikami w tych czasach; napoje chłodzące itp.
Ty, tak serio ???
Mój tato w tamtych latach pracował w Kółku rolniczym i w czasie żniw jak jeździł kombajnem miał zapewnioną mineralną. Pamiętam, że ktoś na pola dowoził całe skrzynki.
KP nakazuje pracownikom zapewnić wodę w uporał
@@jaroslawjaro9746 Jak powiedziano w filmiku, już kilka miesięcy wcześniej zaczęto przygotowania, polegające między innymi na zapewnieniu w żniwa odpowiedniej ilości napojów chłodzących. Z tym dbaniem o pracowników to może przesada, ale wiadomo, że w upał muszą być napoje, i to z przyczyn zdrowotnych. Bez napojów w upał długo się nie popracuje! Pamiętam taki okres, że w lato, upalne zresztą, po sklepach oprócz soku pomidorowego (w pobliżu miasta było państwowe gospodarstwo produkujące pomidory) kompletnie nic nie było! To co nadawało się do picia to szło do zakładów pracy! Woda mineralna produkowana na miesiąc przed latem już szła do magazynów i po sklepach jej nie było, a w lato to już cała produkcja szła do PGR i zakładów pracy! W sklepie był tylko wspomniany sok pomidorowy, jak to w PRL paskudny i strasznie słony, maślanka w woreczku foliowym, kwas chlebowy w butelce po śmietanie lub po mleku, a w prywatnych sklepikach warzywnych jakaś oranżada w woreczku foliowym, czasem z jakimiś fusami nie wiadomo z czego. To dziś gimbom wydaje się nieprawdopodobne, ale tak było! Upał, wchodzisz do sklepu, a tu kompletne nic! I to było średniej wielkości miasto set tysięczne! Sytuacje do pewnego momentu, chyba do połowy lat 80'tych, ratowały te uliczne saturatory, zlikwidowane później z przyczyn epidemiologicznych.
@@NecrosDeus co ty bredzisz napoje ,oranżada ,cytroneta ,woda gazowana była zawsze w sklepie
To byly wspaniale czasy
Zależy dla kogo
No chba teraz jak snisz o tym albo wapominasz
Ładny chłopczyk był. Szkoda.
Tym Panom mogli chociaż przywieżć składany plastikowy stolik z krzesłami, aby mogli po ludzku zjeść posiłek.
Wszystko ok ale ten biedny chlopczyk...
Co z tym biedakiem :/
Ciekawe co u tego chłopaczka bidulka Może ktoś go rozpoznaje
Bzdury,pan mowi
Mialem 17 lat
juz pracowalem
na kombainai SK4
Raniei niz 10 g do 22g,
to gora, mlucienie,
owsa,jenczmienia,
rosa koniece🤗
36 lat. Tyle ma Zbyszko teraz
Zbyszek pierdolnoł podczas operacji.. powiedziała na końcu ze odjebał zgreda
@@marcinzielinski4505 Cóż za słownictwo.Nieźle Cię mama wychowała.
@@marcinzielinski4505 XD
@@marcinzielinski4505 ale tępak z Ciebie... Aż dziw że dajesz sobie radę na świecie
Żyje ten chłopczyk to jest 81 rocznik daj znać
I jak z tym Zbyszkiem w końcu?
no właśnie co?
Andrzej Zm umarl, nieprzezyl operacji
waclaw jarzabek skąd te informacje ?
seba21230 przeciez powiedziala na koncu ze operacja nieudala sie
@@A.wasiak999 raczej kiepski żart
Jakby skracali żyto 3x to by nie wyległo i te 40ha to by 1 rekordem skosił.
Skracał ? w czasach gdy nie można było dostać łożyska czy głupiego klina , a większość osób nie miało nawet pojęcia że istnieją środki do tego przeznaczone ? Pomyśl zanim coś napiszesz.
Sądzisz, że te kilka rekordów na polu były prywatne? Państwowe gospodartwo, ale jak widac lepiej było dołozyć do paliwa, niż załatwić regulatory wzrostu, POLSKA. Regulatory wzrostu wynaleziono w latach 40, na filmie jest rok 84. Po prostu na reke im było robić na siłe zamiast myśleć.
U mnie do tej pory prawie nikt zborza nie skraca
@@3pdraiwer750 u mnie to samo .Słoma potrzebna
@@pitrolny8193 u mnie w okolicy jeszcze stare myślenie, starsi ludzie gospodarzą.
Zasiać 300 kg a skracać nie warto bo szkoda pieniędzy na zabieg.
Gorące posiłki , kto dziś dba o takie rzeczy?
Kodeks pracy
@@podrozeukasza8733
Proszę cię.
co roku był problem ze sznurkiem do snopowiązałki, chyba se ktoś jaja w ty telewizji robił
W latach 50 i 60 kosilismy zboże kosami i było wszystko zrobione w czasie i nie brakowało chleba
Identyczna propaganda jak teraz w telewizorach, a ludzie nic się nie uczą tylko wierzą jak barany..
Według mnie mały Zbysio zmarł.Prawdopodobny scenariusz to taki ,że Zbyszkowi próbowano doszyć odcięte stopy.Niestety sytuacja ówczesnej medycyny nie pozwoliła na to ,że wszystko przebiegło pomyślnie.Być może wdała się sepsa i dziecko zmarło z tego powodu.
Z kontekstu wypowiedzi lekarza wynika, że operacja polegała na przyszyciu nóg, a to robi się niezwłocznie po przybyciu do szpitala. Tu dziecko jest już po operacji przyszycia stóp! Informacja ze studia mówi tylko to, że operacja się nie udała, co pewnie polegało na odrzuceniu przyszytych stóp przez organizm, a nie śmierci! Po prostu, dziecko zostało bez stópek! Owszem, medycyna w PRL to było prawdziwe felczerstwo, ale taka operacja jest bardzo skomplikowana z punktu widzenia układu krwionośnego i nerwowego. Nerwy w sumie są mało ważne, najwyżej nie będzie czucia i funkcji mobilnych, ale operacja nieudana z punktu widzenia naczyniowego, to niestety utrata przyszytej części ciała. Dziś scala się naczynia krwionośne grubości włosa, ale robi się to pod mikroskopem, wtedy takich możliwości nie było. Poza tym leki. Dziś farmacja czyni cuda, wtedy sensowne antybiotyki sprowadzaliśmy z Bułgarii czy Jugosławii, bo nasza farmacja nic nie potrafiła sensownego wyprodukować! Że to w ogóle jakoś funkcjonowało to aż dziw bierze! Zresztą, szpitale to były umieralnie a szansa na zakażenie się żółtaczką A i B to było praktycznie pewne. Z perspektywy czasu widać również to, że ówczesna służba zdrowia była źródłem zarażeń wirusem żółtaczki typu C.
Zbyszek zmarł
Gorące posiłki regeneracyjne
Zbysio misiaczek jaki mały nie wie co się dzieje a oni propagande walą.
Niby taka glupia TVPrl byla ale jak zagrali na emocjach ludzi aby uwazali na dzieci
Ale szczupłe te dzieciaki były i zdrowe tak jak i dorosli nadwagi nie widac ,jak dzis .Jednak komunisci dbali o nasze zdrowie ?
bo nic nie było jak było to dla lepszego sorytu
ale propaganda
Czemu ?
fajne te pielęgniarki,zwłaszcza ta blondyneczka😀A tak po za tym to wtedy było jedzonko smaczne i zdrowe a teraz wszystko sama chemia🙁
Nie było zdrowe. Papier toaletowy w kiełbasie a po wypiciu oranżady było 50% szansy na trafienie na oddział zakaźny.
@@wolfik555 Co ty chłopcze możesz wiedzieć o tamtych czasach.
@@kamilneo3151
Wiem dużo i nie romantyzuje przeszłości bo w PRL nie było lepiej
Czyli chłopiec zmarł, a lekarz mówił że operacja udała się? Tyle tragedii jest pod czas żniw, bo chleli i chleją nadal wsiaki.
Nie tylko na wsi chleja w miescie tez wala wode
Ale dziadami przynajmniej nie są
nie udała,zmarł
Pewnie jak zwykle mistyfikacja za komuny. "Zbyszek" miał być przestrogą dla rodziców mieszkających na wsi. Ze wsi ludzie nie grzeszą inteligencja więc trzeba było im to pokazać naocznie bo tłumaczenie by nie pomogło. Na 99% wyreżyserowana aktorska gra tego "Zbyszka".
Mam nadzieję, że twoje wersja jest prawdziwa, szkoda strasznie tego Zbysia. Jak na moje to coś za spokojnie leżał.
@@Jon88866 Albo był odurzony lekami przeciw bólowymi co jest bardzo możliwe, z drógiej strony może to być propaganda żeby ludzi uczulić na dzieci pozostawione bez opieki,dzisiaj to trudno określic.