Z jednej strony historie walk w zasadzie dowolnego zakonu są tak pisane by być maksymalnie epickie a z drugiej strony śmiać się chce jak słyszymy czy czytamy o "planetarnej inwazji" zakonu mającego 1000 wojowników, 30-40 czołgów, 10 drednotów i 30 pojazdów wsparcia powietrznego. GW powinno to zmienić już dawno i zakony powinny liczyć około 10 tysięcy plus odpowiednia ilość dreadnoughtów, czołgów i potrzebnego sprzętu.
Prawda, takich nieścisłości w lore jest ogólnie sporo. Generalnie Kosmiczni Marines to raczej siły szturmowe. Przełamujące. Masakrujące najmocniejsze cele, a Astra Militarum to taka faktyczna armia inwazyjna, dlatego nie raz można uznać domyślnie, że każdą inwazję SM wspierają oddziały AM, ale już nie raz się o tym nie pisze lub nie wspomina.
@@upamietniacz40k Tak, masz rację. Zwłaszcza lore czasów Herezji to potwierdza. Niemniej brak adnotacji o takim wsparciu wypacza mocno postrzeganie prowadzonych działań wojennych. Jakoś nie widzi mi sie, by licząca 100 marines kompania była w stanie efektywnie oczyścić miasto kopiec albo space hulk. Ponadto zbyt szybko traciliby wartość bojową przy nawet minimalnych stratach własnych biorąc pod uwagę czas potrzebny na wyszkolenie nowego marine. Te liczby powinno się mnożyć przez 10 i wtedy miałoby to nieco większy sens.
@@OberonFeyarch Też pewnie chodziło lorowo o pokazanie jak rzadkim widokiem jest SM dla zwykłego żołnierza Imperium. W sensie, że niektórzy ich całe życie nie widzą realnie jest ich tak mało :D Niemniej to prawda, liczby powinny być bardziej imponujące :D
Chcesz wesprzeć mój projekt? Zostaw łapę w górę, komentarz i sprawdź ten link foxly.me/foxlybio/yLi3AK7w
Z jednej strony historie walk w zasadzie dowolnego zakonu są tak pisane by być maksymalnie epickie a z drugiej strony śmiać się chce jak słyszymy czy czytamy o "planetarnej inwazji" zakonu mającego 1000 wojowników, 30-40 czołgów, 10 drednotów i 30 pojazdów wsparcia powietrznego. GW powinno to zmienić już dawno i zakony powinny liczyć około 10 tysięcy plus odpowiednia ilość dreadnoughtów, czołgów i potrzebnego sprzętu.
Prawda, takich nieścisłości w lore jest ogólnie sporo. Generalnie Kosmiczni Marines to raczej siły szturmowe. Przełamujące. Masakrujące najmocniejsze cele, a Astra Militarum to taka faktyczna armia inwazyjna, dlatego nie raz można uznać domyślnie, że każdą inwazję SM wspierają oddziały AM, ale już nie raz się o tym nie pisze lub nie wspomina.
@@upamietniacz40k Tak, masz rację. Zwłaszcza lore czasów Herezji to potwierdza. Niemniej brak adnotacji o takim wsparciu wypacza mocno postrzeganie prowadzonych działań wojennych. Jakoś nie widzi mi sie, by licząca 100 marines kompania była w stanie efektywnie oczyścić miasto kopiec albo space hulk. Ponadto zbyt szybko traciliby wartość bojową przy nawet minimalnych stratach własnych biorąc pod uwagę czas potrzebny na wyszkolenie nowego marine. Te liczby powinno się mnożyć przez 10 i wtedy miałoby to nieco większy sens.
@@OberonFeyarch Też pewnie chodziło lorowo o pokazanie jak rzadkim widokiem jest SM dla zwykłego żołnierza Imperium. W sensie, że niektórzy ich całe życie nie widzą realnie jest ich tak mało :D Niemniej to prawda, liczby powinny być bardziej imponujące :D
@upamietniacz40k Pewnie tak, ale jakby liczyli 10k to przy ilości planet i konfliktów to i tak byliby rzadkim widokiem.
to nie straż kruka tylko Krucza Gwardia
Spoko kanał 👏
Dzięki 🦾
Super. Więcej Salamander proszę
Dzięki! Zerknij na playlistę Salamander :) Już są dodane odcinki, które za jakiś czas się opublikują :)
@upamietniacz40k niech Imperator Ludzkości obdarzy cię światłością swojej potęgi
Muzyka troche ciszej prosze :)
Alfabusa zabawnie przedstawił Salamandry.
Jakoś wolę Lamenterów xD