Witajcie kochani Marcin podjął bardzo dobrą decyzje Stella to młodziutki piesek i napewno będzie dobrze Potrzeba tylko czasu i spokoju. Trzeba być dobrej myśli Skoro na początku są problemy to później będzie już tylko cudownie Kiedy kupiłam z hodowli moją kotkę była bardzo chora i zaniedbana Teraz żyje już 18 lat bez żadnych chorób Życzę Wam aby Wasza Stella też żyła długo i była zawsze zdrowa 😘
Zrobcie termin u innego specjalisty i wtedy zadecydujcie co dalej?.. Dobermann/ szczeniak nie powinien chodzic po schodach do 6 miesiaca. Mozecie wywozic Stelle na spacer w specjalnym wozku dla psow. Nie wyobrazam sobie trzymac Stelle tylko w klatce. Stalla powinna miec szelki zamiast obrozy. Poza tym powinniscie dawac jej Grunlippmuschel, to jest extrakt z muszli zielonowargowej z N. Zelandii, zeby stawy dobrze sie zrosly. Mozna to dostac w Amazon.. Na ta skore dawac dodatkowo Chlorelle, tabletki z alg morskich:)) jezeli macie pytania, to chetnie dalej pomoge. Trzymam kciuki za Stelle❤🍀🍀🍀
Boże kochany,tylko się nie załamujcie proszę. Czasami tak bywa ,życie. Dobrze ,że ten piesek trafił na takich fajnych ludzi... Biedne stworzonko, trzymam mocno kciuki.Idżcie jeszcze do innego lekarza. Tak mi przykro😢
macie pecha, mały piesek i już w pierwszych dniach takie rzeczy, nie podłamujcie się z tego powodu i nie zrażajcie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, zdrówka dla Stelli
Kochani,brat mojego meza prowadzi schronisko psow w Polsce i jako ze wspolpracuje z "prawdziwym",tj.wiarygodnym weterynarzem,ktory chce przede wszystkim pomoc zwierzetom i ich dobro stawia na pierwszym miejscu,a nie zarobek,to i dzis poprosilismy go o konsultacje,bo nasz pies samoyed zaczal kulec na tylna lape.Mozliwe,ze uzadlila go pszczola,wiec dajemy sobie czas na wstrzymanie,ale powiedzial nam wazna rzecz-jesli to okaze sie kontuzja,to nie nalezy dawac psu zadnych srodkow przeciwbolowych,bo pies traci wtedy czujnosc i moze nadwyrezyc noge,a tym samym pogorszyc swoj stan.Odczuwany bol spowoduje,ze bedzie ostrozniejszy w swoich ruchach,tak jak nasz pies obecnie-chodzi powoli,bo go boli...Nie wiem jakie leki dostal Wasz pies,ale wezcie pod uwage ta informacje...Druga sprawa-bardzo czesto wszelkie ingerencje chirurgiczne w obrebie stawow czy lekotki powoduja pooperacyjne powiklania i czasem warto zaufac naturze i pozwolic,by noga sama "doszla do siebie"...Dobrym przykladem jest tu moj maz,ktoremu zalecano operacje lekotki lata temu,ale zrezygnowal z niej i wszystko pieknie sie samo "zreperowalo"...:) oczywiscie zawsze istnieje ryzyko,dlatego trzymam za Was mocno kciuki.Pozdrowienia z Niemiec i zdrowka dla wszystkich:)❤
Bardzo mi przykro z powodu stanu Stelli. Uważam, że Marcin ma rację. Trzeba na spokojnie podejść do sytuacji. Zaufajcie swojej decyzji. Oczekujcie, że wszystko się dobrze skończy. Wspieram Was mocno wirtualnie🤗Wierzę, że wszystko jest tak, jak powinno być 🤗🍀Nie obwiniajcie się ❤❤❤
Biedna Stella 😔 trzymamy kciuki za Stelle aby szybko wyzdrowiała i było lepiej . Dużo wytrwałości dla was ,widać jak jesteście smutni . Bedzie dobrze 🥰
Stelli naderwane ucho sugeruje że psy ją poturbowały. Mój instynkt mi podpowiada że Stella była zaatakowana przez inne psy i „trener” w panice desperacko próbował je rozdzielić mocno kopiąc i niechcąco trafił w Stellę-może to i on złapał ją za ucho? Te urazy sugerują że sama się tak mocno nie uszkodziła. Ja osobiście nigdy bym psa nie oddała w obce ręce-zbyt wiele widziałam za kulisami.
Ja miałam wypadek i też chcieli mi WSZYSCY natychmiast operować kolano tylko jeden specjalista powiedział mi prawdę że po operacji nie gwarantuje że nie będzie problemów i następnych operacji… Tak jak Stella miałam rozerwaną chrząstkę i długo się goiło ale warto było przeczekać. Tylko ten jeden specjalista mi polecił by często używać rower na najniższym biegu i absolutnie unikać jazdy pod górkę by nie obciążać kolana Ważne jest by mięśnie były silne i dobrze wspierały staw ale staw używać. Stella to instynktownie wie-ja też jak ona kulałam by nie obciążać stawu. Posyłam Stelli dużo, dużo pozytywnej energii. 💟☮️☯️
Trzymam kciuki za Stelle, ale jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze! Trzymam kciuki tez za Bengala. Trzymajcie sie kochani!!! Jestescie bardzo dobrymi i odpowiedzialnymi opiekunami. Zycze cierpliwosci!!!!
Wszystkiemu winien ten pajac...Trener😢 Kochany jest ten piesek ..ah Dobra decyzja...Marcin! Nawet jak nie zrośnie się idealne to i tak będzie lepiej niż po takim zabiegu... nie jednym zresztą Będzie dobrze, tego Wam życzę z całego serca ❤ i psiuni oczywiście!
Manifestujcie jej zdrowie,po prostu wyobraźcie sobie,że u Was w domu z dnia na dzień ona zdrowieje.Następnie robicie wizytę kontrolną lekarz z uśmiechem na twarzy mówi Wam,że podjęliście dobrą decyzję.A ty Agnieszka powtarzasz,że to niesamowity pies.I skończcie temat z niefortunnym trenerem,nie dawajcie już więcej temu uwagi.Każda jedna Wasza decyzja jest słuszna.Jesteście wspaniałymi opiekunami Stelli.
Tak jak radzilam wczesniej, zywokost jest bardzo dobrym lekiem na zwichniecia, zlamania, stluczenia. Po operacji tez nie bedzie poprawy natychmiastowej.W obu przypatkach musi byc ogranichony ruch. Weterynarz tez przepisze leki przeciwzapalne i przeciwbolowe.Moja corka daje pieskowi krople CBD.
To tylko jedno z wielu doświadczeń, trzeba to przyjąć z miłością bez pretensji do kogokolwiek i jakoś wszystko się ułoży. Marcin ma dobrą intuicję, będzie dobrze z dnia ma dzień 😘
Kanada Wam sie klania i wita serdecznie z Kitchener. Jest mi niezmiernie smutno to co Wam sie wydarzylo . Stelka powinna napewno miec second opinion i moja intuicja mi mowi , ze ta opinia powinna byc z poza Hiszpani, a nawet i trzy opinie . Musicie trafic na bardzo madrego z duzym doswiadczeniem weterynarza. Polska ma niesamowicie wysoki standart leczenia . Spojrzcie na Agnieszke gdzie jest pod scisla opieka szczeki. Ja tez lecze zeby we Wroclawiu i raz w roku jestem u implantologa ktoremu ufam nieskazitelnie. Gdyby nawet ktos mi dal w reke grube tysiace i pokrycie kosztow leczenia tu u nas w Kanadzie , nie powierzylabym mojej szczeki nikomu. Pisze to dlatego , jak wazny jest w tym momencie z krwi i kosci dobry chirurg , weterynarz dla Stelki. Dodam tez , ze posiadam piecioletniego Australian Sheppard i czuje wasza sytuacje. Nasz Ogi tez bywa czasami u Wetow i widze roznice w doswiadzeniu i podejsciu lekarza.I pamietacie zapewne ze Kanada to bardzo uregulowany kraj , a mimo tego nie ufa sie i tu kazdemu. Hiszpania , kraje poludniowe Europy jak i kraje poludniowej Ameryki nie maja takiej empati do psow , kotow co juz pewno Wiecie z wlasnego doswiadzenia i podrozy. Takze opinia z poza Hiszpani niezwlocznie wskazana . Na koniec dodam , ze psy czuja niezmiernie i Stella podziekowala Marcinowi w aucie ze ja zabral do domu. Chirurg , tez szybko, szybko.....to jest POWAZNA decyzja i fachowa diagnoza, doswiadczonego lekarza . Zycze Wam pomyslnej drogi w odnalezieniu doktora ktory pomoze Stelce powrocic do zdrowia. LAPKI W GORE.
Opiszę krótko moją sytuację. Wiem, że być może to zupełnie inny przypadek, ale może skorzystacie z moich doświadczeń. Mój piesek będąc małym szczeniaczkiem biegał jak szalony, bawił się z dużymi psami i w pewnej chwili zaczął kuleć (tylna łapka, staw kolanowy) i bardzo skomleć. Kulał około 1,5 tygodnia. Unieruchomiłam mu staw, tak jak człowiekowi bandażem elastycznym. Nie siedział w klatce. Trochę dziwię się, że lekarz nic takiego nie zaproponował, tylko zaraz operację. Też bym się nie zgodziła. Ściskam Was mocno.😍
Fakt że „trener” kręci świadczy że nie ma czystego sumienia! Gdyby faktycznie Stella uszkodziła się bieganiem to by zaraz zadzwonił z relacją co się stało. Ale nie ma co tracić energii i gdybać. Teraz trzeba przesłać dobrą energię dla Stelli i rodziny zamiast złą energię dla „trenera”
Tez uważam, ze należy bandażem elastycznym ustabilizować nogę przez jakiś czas Młody pies raczej szybko się regeneruje Ingerencja w staw kolanowy jest ostatecznością zawsze, czy u człowieka, czy u zwierzęcia to najbardziej skomplikowany do zoperowania staw. Marcin, bardzo dobra decyzja
@@gosia-gogo2508 jak ja miałam rozerwaną chrząstkę w kolanie to nic mi nie usztywniali a wręcz przeciwnie miałam używać staw kolanowy tylko nie nadwyrężać kolana! Gdybym nie używała kolana to blizna by się zrosła a wtedy jest stałe ograniczenie ruchu. Pies instynktownie wie. Kontuzja stawu to nie kilkudniowa sprawa. Jak skaleczysz sobie palec to na drugi dzień nie robisz przeszczepu skóry bo się rana jeszcze nie zagoiła tylko czekasz
Nie trzeba nic usztywniać piesek nie musi tez siedzieć non stop w klatce poprostu unikać długich spacerów leki przeciwbólowe żeby trochę ulżyć w bólu i przeciwzapalne będzie dobrze trzymam kciuki❤
Dużo zdrowia dla Stelli i pozytywnej energii dla Was ,oby trudny początek już przeszedł i abyście wszyscy mogli cieszyć się nowym członkiem rodziny w pełni bez dodatkowych zmartwień.
Bardzo mi przykro z powodu Stelli,az sue serce kraje 💔 ja tez wierze ze operacja to moze byc ostateczna ostatecznosc I na to jest zawsze czas.Tutaj dobre porady ludzie daja zeby skonsultowac z kims poza Hiszpania, moze tez wprowadzic jakies naturalne sposoby wliczajac unieruchomienie nozki I np masc żywokostowa itd,jakies moczenie nogi tez na odbudowe stawu.Trzeba lapac sie wszystkiego,to mlody piesek ,moze dosc szybko sie zregeneruje,za co trzymam mocno kciuki 😊😘
Bardzo przykre.. Jeden klamczuch wam pieseka sprzedal a drugi go skrzywdzil .. ale dobra decyzja zeby juz dac spokoj operacji , niech natura juz wezmie swoj kurs .. Stella sie jakos wylize z tego sama ! Bedzie dobrze pies przezyl dramaty ale juz u was czeka go sam spokoj a trener tylko moze psa trenowac w waszym domu !pozdrawiamy 😊❤️Extra buziolki dla Stelli😘
😢wspolczuje wam takich wyborow,piesek jest mlody i aktywny,wyzdrowieje dzieki wam waszej energi, 6 tygodni w klatce po operacji to dla szczeniaka b.dlugo,bedzie dobrze ,cudny psiak ,wysylam energie dla Stelli❤
Nie powinnam mieć zdania, bo nie jestem fachowcem ale intuicyjnie czuję, że to dobra decyzja. Wiecie bardzo dobrze co to manifestacja i jak wspaniale działa. Wszystko będzie dobrze.
Musi być dobrze !!! Kochani zrobicie to dla niej, posiedzi w tej klatce ,ale później będzie wam wdzięczna , trzymam kciuki aby wszystko skończyło się jak najlepiej ❤
zgadzam sie z Marcinem, a jak bedzie to ciezko przewidziec, nawet specjsliscie. Stella jest mloda i wszystko sie dobrze zagoi. operacja, ktora proponuja i to bez zadnej gwarancji to jakas poraszka. to wlasnie moze doprowadzic do inwalidzctwa i ciaglych problemow z kolanem. bedzie dobrze. Stella jest normalnym szczeniakiem. sluchajcie swojej intuicji, to tak jak z dziecmi. my rodzice najlepiej znamy nasze dzieci, wiec nie dajcie sie zwiesc innym.
Weterynarze bardzo lubia robic operacje psow, bo to sa dla nich duze pieniadze. Jesli zrobicie operacje nogi psa to gwarantuje wam, ze za jakis czas weterynarz powie ze potrzebna jest operacja na druga noge, aby pies prosto chodzil.
Na Waszym miejscu zrobilabym to samo. Stella byla wdzieczna ze jej nie zostawiliscie. Szkoda tylko ze od poczatku nie odpoczywala tylko normalnie chodzila. Jak jest kontuzja trzeba przeczekac. Jej dobry stan psychiczny jest bardzo wazny przy rekowalescencji. Nawet jak bedzie w klatce to zawsze z Wami. Bedziecie z nia blisko i okazecie swoja milosc. Dzialajcie na wysokichwibracjach. Wizualizujcie jej zdrowa noge. Ona z tego wyjdzie. Jest bardzo mloda i widac ze Was kocha. Wierze ze pomoze jej medycyna alternatywna. W pozniejszym czasie akupunktura , masaz czy energioterapia. Wysylam Stelli duzo energii a Wam wiary i nadziei ze jest dobrze.❤️
Jak ja mialam kiedys naderane 2 sciegna w moim barku, jedno na 5 mm, a drugie na 6 mm. Nie byly calkiem zerwane, ale naderwane odmowilam operacji, nie zgodzilam sie na zaden zastrzyk (cort...), nawet nie przyjmowalam tabletek przeciwbolowych. Powiedzialam do lekarki, ze ja musze czuc bol, aby sie dalej nie nadrywaly te sciegna. Popatrzala na mnie jak wrog, wiecej tam nie poszlam! Zawijalam bolace miejsca mokrym recznikiem i przykladalam termofor z goraca woda kilka razy dziennie po 20 - 30 minut. Sciegna sie zrosly, ta reka jest slabsza, ale zrobie nia wszystko, a nie moglam nawet swojej glowy umyc.
Kochani, trzymam kciuki za Stellę, a nawet pomodlę się żeby wszystko skończyło się dobrze. Oglądam filmik i ściska mnie w gardle, łzy same cisną się do oczu.. Tak bardzo szkoda jest mi Stelli i Was, co przechodzicie teraz Wiem że będzie dobrze, bo nie może być inaczej❤
A dla mnie niestety duzy minus za zdecydowanie o kupnie psa ktory dla wygladu (tylko i wylacznie) byl poddany okrutnemu zabiegowi obciecia uszu i ogona to jest wprost okrucienstwo i dziwi mnie to, ze jeszcze ludzie swiadomi sie na takie cos godza i decyduja. Szkoda psa bo musial przejsc przez takie tortury a teraz jeszcze noga 😢
Nie ma innej opcji, Stella bedzie w krotce w 100% zdrowa. Pozytywne myslenie dziala cuda. Glowa do gory. Trzymam za nia i za Was kciuki. Bedzie dobrze.
tak pozytywne myślenie...takie stymulowanie się dzisiejszego pokolenia , nie ma śmierci nie ma chorób --trzeba to wypierać pozytywnym myśłeniem,można zamiast pracy wymyśleć sobie męża dom auto i wieczność bez problemów...życzę powodzenia myślicielce
Jesteście dobrymi ludźmi… Jak dobrze, że piesek ma właśnie Was za opiekunów. Tak jak i Wy, mam nadzieję, że będzie dobrze. Po prostu musi być i nie ma innej opcji! Pozdrawiam❤
Szczerze nie zazdroszczę - jest mi Was ogromnie żal , nie mówiąc już o Stelly . Trzymam mocno ✊✊✊✊✊✊za piesiako . Rozumiem Was w 200% - przez większość swego.życia miałam psy ( boksery i ostatni cocker spaniel ) i po problemach z cocerkiem powiedziałam NIGDY więcej pasiaków , choć moja Córka ma boksera . Pozdrawiam serdecznie 😊😊😊😊
Biedny piesek. Proponuję pomyśleć, czy nie warto by było, aby Steli założyć "wózeczek", tak aby nie obciążała tylnej nogi (lub obydwu nóg). Są takie wózeczki na dwóch kółkach - widziałem - ze stelażem, tak żeby nie obciążała tej nogi. Korzyść jest taka, że pies może się poruszać - przynajmniej na dwóch łapach, a szybko się przyzwyczaja. Kupiłbym jej także - na pewien czas - szelki, zamiast obroży. Takie szelki bardziej równomiernie odciążają nogi psa. (Hunderohlstuhl, lub Hunderollwagen) en.wikipedia.org/wiki/Walkin%27_Wheels Jednak skonsultowałbym to z weterynarzem, żeby w takim stelażu właściwie "ustawić" kontuzjowaną nogę.
Hej! Bądźcie spokojni. Ja kupiłam mojego psa American bully za chore pieniążki, początki były straszne! Łapała każdą bakterie, nawet takie które 90% psów przechodzi bezobjawowo- moja ledwo przeżywała. Miała przez miesiąc biegunki, krwawe biegunki, uczulenia, zapalenia ucha, kulała- koooszmar. Teraz ma 4 latka, nic jej nie jest, nie pamietam kiedy byłam u weta poza szczepieniem i odrobaczeniam. Je wszystko, nie choruje. Będzie dobrze kochani!
Mój pinczerek jak mial 4miesiace to podskoczył do ręki na wysokości mojej tali, po ciastko. Skoczył za wysoko podejrzewam i spadając na podloge cały ciężar ciała poszedł na jedną tylna nogę. Straszny pisk i przykurczona noga. Zaraz pojechałam do weterynarza. Prześwietlił i wykazało że miał zlamanie kosci. Zaraz nie założyli bandaż uciskowego. Dopiero na drugi dzień. Im się nie spieszylo. Pies cierpiał bardzo, nie wiedziałam jak go wziąć żeby nie bolała go ta noga. I na ten drugi dzień stwierdzil coś innego że trzeba operowac ta nogę. Złamanie było skretne. Ja na operacje nie zgodziłam się i pod narkoza złożyli zlamanie i założyli usztywniacy bandaż od pazurkow aż do biodra. Wet. Mówił że może wytworzyć się staw rzekomy w tym zlamaniu. Bałam się tej operacji bo ona wiazala się z dluga dosyc narkoza a tak małe psy źle znoszą narkozę. Miałam już tej samej rasy psa i miał usuwany kamien nazebny to dostał za dolna narkozę i nie dał rady sie wybudzic, ustawało bicie serca, robili masaż serca, a potem chorował na serce i przez 6 lat dawalam dość drogie leki na serce. Dzisiaj piesek ma 3lata żaden staw rzekomy się nie wytworzył. Na wzmocnienie ścięgien, kosci daje Harder wołowy który wzmacnia sciegna. Weterynarz był oburzony z tytułem dr, czas pokazał że miałam rację. Jeszcze dodam że bandaż był na nodze chyba 2 tygodnie, było to uciążliwe dla pieska i dla mnie. Z waszym psem to macie pecha chyba to była nie najlepsza decyzja. Macie koty i pies jeszcze kupować kota w worku trzeba obejrzeć psa, chodzi ote krosty, potem ta tresura. Omg.
Kochani jesteście 💙 już jakiś czas Was oglądam i tak mi przykro , bo Stella jest cudowna 😍 .Interesuję się manifestacją i ostatnio naukami Nevilla Goddarda i Aga wyłapałan Twoje słowa "cieszyć się zdrowym pieskiem" .Wyobrażaj to sobie i czuj tą radość .Ja już "widzę " ją zdrowiuteńką i radosną, to takie piękne .I Was takich szczęśliwych, jak wtedy kiedy widzę Was cieszących się z nowego domu na filmikach.
Tak na moje,to piesek zostal lekko potracony przez samochod lub inny pojazd ,moze rower.Poskladanie kosci na sruby zawsze jest mozliwe.Wszystko robicie dobrze (tez bym tak zrobila),badzcie dobrej mysli. Jestescie wspanialymi opiekunami 🐕 .Pozdrawiamy serdecznie.❤
Bardzo mi przykro z powodu Stelli. Biedna suczka, ledwo poznała nową rodzinę i takie nieszczęście jej się przytrafiło. I bardzo Wam współczuję, doskonale rozumiem co przeżywacie. Gdy moim kotom coś się dzieje, bardzo to przeżywam, martwię się i jest mi smutno. Wierzę, że Stella szybko wyjdzie z tego i wszyscy będziecie czerpać radość z jej obecności, a ona będzie szczęśliwa z Wami. Ma troskliwych i kochających opiekunów ❤
Definitywnie zrobilabym lawsuit trenerowi przynajmniej za pokrycie wizyt I operacji u weterynarza moze rowniez wartosci zakupionego psa a tak wogle nigdy nie kupilabym psa od serbskiego bridera z uwagi na issue with trust !!! Martwie sie ze Stella moze miec w dalszym ciagu problems with mowing 😢 Anna USA Poza tym jestescie Panstwo b dobrymi ludzmi
Mojego bratanka szczeniak prawdopodobniez po szczepionkach kulal. Byli z pieskiem u kilku weterynarzy i nikt i nic nie pomagalo. Ktos im polecil weterynarza Polaka z plazy Wisla (Mississauga ) i wlasnie ten weterynarz uzdrowil pieska. Pies ma sie dobrze.
Witajcie,czekałam na wiadomość od was co z pieskiem.Juz wcześniej pisałam że kontuzja u waszego psunia chyba skończy się operacja. Weterynarz ma racje ze to pomoże w motoryce pieska.Wbrww pozorom to są bardzo delikatne pieski .
Dzień dobry kochani❤ będzie dobrze😊👍 Stella jak posiedzi w klatce tydzień czasu to tak lepiej jakby miała siedzieć 6 tygodni. Też mi się wydaje że podjeliscie słuszna decyzję żeby nie robić operacji bo mogło by być dużo komplikacji. A to co się stało podczas gdy była z trenerem to tego nie mogliście przewidzieć. A odnośnie aparatu to moja córka też miała zakładane gumki tylko że na przodzie i od razu strasznie ją bolało i cały dzień nie do życia. Pozdrawiam serdecznie i życzę wam wszystkim dużo zdrówka, będzie dobrze 😊💕👍.
Kochani wszystko będzie dobrze. Jeżeli jest taka opcja spróbujcie w Polsce, może we Wrocławiu. Na zachodzie zawsze idą na łatwiznę i tylko operują i zaciągają kasę. W Polsce najczęściej to ostateczność. Pozdrawiam z Monachium.
Operacja zawsze powinna być ostatecznością, a zwłaszcza u młodych piesków. Konsultujcie się z innymi specjalistami, jeśli tylko jest cień szansy by nie operować korzystajcie z tego. Takie młode pieski mają ogromne zdolności regeneracji, operuje się jedynie w skrajnych przypadkach
Moja psinka zerwala wiezadlo jak miala ok 8 miesiecy. Zrobilam operacje, wstawilam implant i rok mi sie babralo. Probowalam leczyc ,ale wtedy udalam sie na Kliniki we Wrocławiu i tam zrobili ponowna operacje. Powiem tak , dla mnie to jest trauma do tej pory, choc moj pies majac 5 lat czuje sie dobrze. Duzo przeszlam i jak moge Wam doradzic, dobrze dobierzcie lekarza. Moj pies zerwal wiezadlo w parku , biegajac za drugim psem. Jakbyscie chcieli o cos dopytac , to nie ma sprawy, chetnie podziele sie doswiadczeniem . Trzymam kciuki.
Sweet Jesus. What a mess from get go. The “ supreme trainer “ should be held accountable. All the best to Stella and greetings to you from Supernatural British Columbia.
It is so American and Canadian to sue each other in Canada for any reason. I would never like to live in such a country, I would feel constantly vulnerable whether smb wants to sue me for just being. Maybe i am wrong but that what impression ive got about America and Canada. Greetings from Poland
Sorry ..bardzo wsplczuje ..Stelli !..przykra sytuacja ..decyzje podjeliscje..poprzez przeczucja ..co bedzie dla niej najlepsze ..i bedzie dobrze ..trzymam kciuki i pozdrawaim was wszystkich ..
Witajcie zdrówka dla pieska coś mi się wydaje że wasi weterynarze widzą że macie pieniądze i chcą od was jak najwięcej wyciągnąć jeden z moich psów miał podobne objawy okazało się że jest to szczeniące zapalenie stawów było to spowodowane tym że szczeniak za dużo biegał właśnie z innymi psami skończyło się na 2 zastrzykach i jakieś tabletki chyba na tydzień i wszystko wróciło do normy psi staw rozwija się do pierwszego roku życia i do tego czasu musieliśmy uważać nas psa a później biegał z innymi psami szalał i co tylko i obyło się bez operacji dziś pies ma blisko 13 lat nie chorował trzyma się dobrze jak na swój wiek chociaż już łapy coraz słabsze ale wiek robi swoje bierzcie poprawkę na swoich weterynarzy pozdrawiam :)
Tez tak pomyslalam, ze pan z rozdzka moze pomoc - wydaje sie, ze to ktos, komu ufacie. Jesli Wam pomogl, to moze Stelli tez. Poza tym uwazam, ze szelki sa duzo stabilniejsze niz obroza. Mialam 2 duze psiaki ze schroniska i na poczatku tez sie wyrywaly i ciagly - szelki byly swietnym rozwiazaniem, obroza ciagnie w jednym miejscu, szelki ciezar przenosza na duzo wieksza powierzchnie. Nie gniota, nie wbijaja sie, ciezko z nimi sie "wykrzywic", lub cos zwichnac. Dopiero po wielu miesiacach, jak ladnie juz chodzily na smyczy, to zmienilam na obroze i bylo super. Uwazam tez, ze milosc leczy - badzcie czesto przy niej, dotykajcie, przesylajcie dotykiem milosc, spokoj, harmonie i uzdrowienie w chore miejsce. To Wy musicie byc spokojni, stabilni i ufni, ze wyzdrowieje, a Stella i jej cialo to wyczuja. Znalazlabym tez gdzies zdjecie zdrowej nogi z zewn.i wewn (anatomii nogi) i wizualizowala wlasnie takie zagojenie, "pokazanie" chorym komorkom wzoru, jak to zrosniecie ma wygladac. Choc stalo sie to niedawno, wiec organizm pamieta jak wygladalo to miejsce przed kontuzja, wiec ma tak wygladac po zagojeniu. Mysle, ze zawsze szybciej i lepiej dochodza zwierzeta do zdrowia w domowym zaciszu wsrod kochajacych ich ludzi niz w miejscu, ktorego nie znaja. I uwazam, ze teraz wszystko sie mocniej i szybciej manifestuje - wiec powinnismy chyba teraz szczegolnie kontrolowac emocje, mysli i wizualizacje (choc tez wiem jak trudne to jest jak chodzi o nas samych i o naszych bliskich). Mysle, ze bardzo dobrze zdecydowaliscie. Wiem, jak ciezko jest, jak specjalisci i autorytety z roznych dziedzin maja inna opinie niz nasza intuicja. Ale najczesciej bylo dla mnie duzo lepsze uprzec sie przy swoim odczuciu i zaufac sobie. A Wy jestescie bardzo ladnie polaczeni z Przestrzenia i tak naprawde wszystkie Wasze sukcesy zawdzieczacie swojej wierze i intuicji, to samo bedzie ze Stella. Tylko watpic w siebie jest zgubne i tym samym oddac odpowiedzialnosc w obce rece. Tez nie raz dostalam przez zwatpienie w siebie i swoje kompetencje bolaca nauczke. Wy np. watpiliscie w siebie pod wzgledem treningu Stelli, ze ktos inny to lepiej zrobi, bo ma wieksze doswiadczenie. No i wyszlo jak wyszlo. Wybaczyc (przede wszystkim sobie, zrobiliscie to przeciez z milosci i w dobrej wierze), wyciagnac wnioski i isc dalej naprzod silniejszym i pewniejszym. Nie wiem czy bandaz elastyczny, czy cos podobnego nie byloby pomocne - to tak na logike, zeby ustabilizowac miejsce, w klatce tez moze sie zle przekrecic, stanac, itp. Na zasadzie: "lekarz opatrzy, Pan Bog wyleczy". Trzymam za Was kciuki, przytulam. Wszystko dzieje sie po cos i zmierza zawsze ku dobremu i ku wzroscie. Zawsze wszystko w idealnym czasie.❤❤ a tak poza tym to jestescie dla mnie i dla wielu inspiracja. "Jest tak, jak myslisz, ze jest" i "Jestem, wiec wszystko jest".
I pamietajcie, ze psiaki wszystko czuja i rozumieja, o niebo wiecej niz nam sie wydaje- tj. Marcin w samochodzie zauwazyl: psiak sie cieszyl, ze podjeliscie decyzje nie zostawienia jej w klinice. Ona juz tam wchodzac czula chyba co sie swieci - byla duzo bardziej zdenerwowana niz wchodzac do poprzedniego weta. Psy sa niesamowite - z czasem, jak na to sie otworzycie, zobaczycie, ze do czucia i zrozumienia siebie nie beda juz potrzebne slowa. Wystarczy spojrzenie, gest. Moim zdaniem milosc miedzy czlowiekiem a psem, to jedna z najpiekniejszych milosci, bo jest taka czysta, gleboka i prawdziwa. Jestem przekonana, ze dacie sobie ze wszystkim rade. A podstawowy trening jak najbardziej, ale z wlascicielem przy boku, bo to my, jako ludzie musimy sie nauczyc byc dobrym przywodca, psy potrzebuja madrego, odpowiedzialnego, pewnego przewodnika stada, i same sie chetnie podporzadkuja. Rzadko ktory pies chce przewodzic w stadzie, chyba ze nie ma dobrego przewodnika, to czuje sie zmuszony do tej roli, i zwykle jest to dla niego stresujace. Uwazam, ze Marcin ma swietne cechy przywodcy: opanowanie, spokoj, pewnosc, trzezwosc umyslu, milosc. W ogole jestescie swietna, zgrana, bardzo madra para - gratuluje z calego serca.❤
Kochani Stella nie powinna wchodzić sama po schodach ani kamyczkach. Uważam, że kupiliście psa z dyskopatią. Na drogę dostała leki uspakajające więc wszystko było dobrze do czasu gdy tabletki przestały działać. A jeśli lek przestał działać u trenera? I wtedy zaczęła utykać. Poczytajcie na temat dyskopatii . Jedno wiem nie wolno jej wchodzić po schodach. Wiem , że wszyscy tutaj myślimy. Mnie tutaj już nic nie pasuje. 😔 Dzielcie się z nami, bo my tutaj razem z Wami przeżywamy. Trzymajcie się.🍀🍀🍀
Może nie podawajcie jej środków przeciwbólowych, gdyż wówczas ona nie czuje bólu i nadużywa nogę. Gdy zwierzę odczuwa ból (co jest naturalne przy urazie) instynktownie oszczędza kończynę dzieki czemu uraz prędko się goi!
Jak ja Was rozumiem. Szczeniak jak dziecko.Przechodziłam to z mopsem,było zagrożenie utraty oka. Też kropienie co parę godzin ,0 biegania. Już wychodziliśmy na prostą i znowu uraz. Kolejne miesiące leczenia. Udało się . Także bądźcie dobrej myśli. Kupcie maty edukacyjne żeby jej zająć czas.
Witajcie kochani Marcin podjął bardzo dobrą decyzje Stella to młodziutki piesek i napewno będzie dobrze Potrzeba tylko czasu i spokoju. Trzeba być dobrej myśli Skoro na początku są problemy to później będzie już tylko cudownie Kiedy kupiłam z hodowli moją kotkę była bardzo chora i zaniedbana Teraz żyje już 18 lat bez żadnych chorób Życzę Wam aby Wasza Stella też żyła długo i była zawsze zdrowa 😘
Zrobcie termin u innego specjalisty i wtedy zadecydujcie co dalej?.. Dobermann/ szczeniak nie powinien chodzic po schodach do 6 miesiaca. Mozecie wywozic Stelle na spacer w specjalnym wozku dla psow. Nie wyobrazam sobie trzymac Stelle tylko w klatce. Stalla powinna miec szelki zamiast obrozy. Poza tym powinniscie dawac jej Grunlippmuschel, to jest extrakt z muszli zielonowargowej z N. Zelandii, zeby stawy dobrze sie zrosly. Mozna to dostac w Amazon.. Na ta skore dawac dodatkowo Chlorelle, tabletki z alg morskich:)) jezeli macie pytania, to chetnie dalej pomoge. Trzymam kciuki za Stelle❤🍀🍀🍀
Biotad Plus jakie recenzje?💪💪
Tak, dobre Rady, i witamie B
Uszy obciete,ogon obciety,teraz kolano zniszczone. Biedne psy !!!! Koszmar ?Trzeba byc psycholem by narazac psy na takie cierpienia !!!!!
Boże kochany,tylko się nie załamujcie proszę. Czasami tak bywa ,życie. Dobrze ,że ten piesek trafił na takich fajnych ludzi...
Biedne stworzonko, trzymam mocno kciuki.Idżcie jeszcze do innego lekarza.
Tak mi przykro😢
macie pecha, mały piesek i już w pierwszych dniach takie rzeczy, nie podłamujcie się z tego powodu i nie zrażajcie. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze, zdrówka dla Stelli
Nie mają żadnego pecha
Kochani,brat mojego meza prowadzi schronisko psow w Polsce i jako ze wspolpracuje z "prawdziwym",tj.wiarygodnym weterynarzem,ktory chce przede wszystkim pomoc zwierzetom i ich dobro stawia na pierwszym miejscu,a nie zarobek,to i dzis poprosilismy go o konsultacje,bo nasz pies samoyed zaczal kulec na tylna lape.Mozliwe,ze uzadlila go pszczola,wiec dajemy sobie czas na wstrzymanie,ale powiedzial nam wazna rzecz-jesli to okaze sie kontuzja,to nie nalezy dawac psu zadnych srodkow przeciwbolowych,bo pies traci wtedy czujnosc i moze nadwyrezyc noge,a tym samym pogorszyc swoj stan.Odczuwany bol spowoduje,ze bedzie ostrozniejszy w swoich ruchach,tak jak nasz pies obecnie-chodzi powoli,bo go boli...Nie wiem jakie leki dostal Wasz pies,ale wezcie pod uwage ta informacje...Druga sprawa-bardzo czesto wszelkie ingerencje chirurgiczne w obrebie stawow czy lekotki powoduja pooperacyjne powiklania i czasem warto zaufac naturze i pozwolic,by noga sama "doszla do siebie"...Dobrym przykladem jest tu moj maz,ktoremu zalecano operacje lekotki lata temu,ale zrezygnowal z niej i wszystko pieknie sie samo "zreperowalo"...:) oczywiscie zawsze istnieje ryzyko,dlatego trzymam za Was mocno kciuki.Pozdrowienia z Niemiec i zdrowka dla wszystkich:)❤
Bardzo mi przykro z powodu stanu Stelli. Uważam, że Marcin ma rację. Trzeba na spokojnie podejść do sytuacji. Zaufajcie swojej decyzji. Oczekujcie, że wszystko się dobrze skończy. Wspieram Was mocno wirtualnie🤗Wierzę, że wszystko jest tak, jak powinno być 🤗🍀Nie obwiniajcie się ❤❤❤
Biedna Stella 😔 trzymamy kciuki za Stelle aby szybko wyzdrowiała i było lepiej . Dużo wytrwałości dla was ,widać jak jesteście smutni . Bedzie dobrze 🥰
Kochani nie załamujcie się! coś czuję że będzie dobrze! musi być:)🙌🏼 Życzę wytrwałości i dużo dużo zdrówka dla psinki❤
Niech ten trener powie na prawdę co się stało ze Stella.
Stelli naderwane ucho sugeruje że psy ją poturbowały.
Mój instynkt mi podpowiada że Stella była zaatakowana przez inne psy i „trener” w panice desperacko próbował je rozdzielić mocno kopiąc i niechcąco trafił w Stellę-może to i on złapał ją za ucho?
Te urazy sugerują że sama się tak mocno nie uszkodziła.
Ja osobiście nigdy bym psa nie oddała w obce ręce-zbyt wiele widziałam za kulisami.
Jeśli zdecydujecie się na operacje, to trener powinien mieć specjalne ubezpieczenie od takich przypadków i za nią zapłacić.
to pojedź do niego i wydobądź prawdę, albo napisz mu list w imieniu opiekunów psa
tak mi przykro kochani z powodu Stelli, Trzymam mocno kciuki.
Bardzo mi szkoda Stelli i oczywiście was. Mam nadzieję że wszystko szczęśliwie się zakończy❤️❤️❤️
Nie byłoby tematu gdyby pies nie poszedł odrazu na szkolenie. Od tego się zaczęło
A co wogole ten trener jej zrobil .Czy zaden lekarz nie pytal was co sie tak naprawde stalo ,dlaczego nikt nie docieka prawdy .
Odzywiajcie dobrze pieska, dajcie jej milosc i wszystko bedzie OK :) Pozdrawiam 🍀
Nie martwcie się i nie obwiniajcie, teraz potrzebujecie siły żeby wesprzeć pieska no i Benjego, trudna sprawa, ale trzymam kciuki🥰❤❤❤❤❤!!!!
Ja miałam wypadek i też chcieli mi WSZYSCY natychmiast operować kolano tylko jeden specjalista powiedział mi prawdę że po operacji nie gwarantuje że nie będzie problemów i następnych operacji…
Tak jak Stella miałam rozerwaną chrząstkę i długo się goiło ale warto było przeczekać.
Tylko ten jeden specjalista mi polecił by często używać rower na najniższym biegu i absolutnie unikać jazdy pod górkę by nie obciążać kolana
Ważne jest by mięśnie były silne i dobrze wspierały staw ale staw używać.
Stella to instynktownie wie-ja też jak ona kulałam by nie obciążać stawu.
Posyłam Stelli dużo, dużo pozytywnej energii.
💟☮️☯️
Trzymam kciuki za Stelle, ale jestem pewna, ze wszystko bedzie dobrze! Trzymam kciuki tez za Bengala. Trzymajcie sie kochani!!! Jestescie bardzo dobrymi i odpowiedzialnymi opiekunami. Zycze cierpliwosci!!!!
Nuzyniec jak glubi siersc
Jestem z Wami z calym sercem
Marcin dobrze zrobil .❤
Cbd oil pomocny na bol
Wszystkiemu winien ten pajac...Trener😢
Kochany jest ten piesek ..ah
Dobra decyzja...Marcin!
Nawet jak nie zrośnie się idealne to i tak będzie lepiej niż po takim zabiegu... nie jednym zresztą
Będzie dobrze, tego Wam życzę z całego serca ❤ i psiuni oczywiście!
Manifestujcie jej zdrowie,po prostu wyobraźcie sobie,że u Was w domu z dnia na dzień ona zdrowieje.Następnie robicie wizytę kontrolną lekarz z uśmiechem na twarzy mówi Wam,że podjęliście dobrą decyzję.A ty Agnieszka powtarzasz,że to niesamowity pies.I skończcie temat z niefortunnym trenerem,nie dawajcie już więcej temu uwagi.Każda jedna Wasza decyzja jest słuszna.Jesteście wspaniałymi opiekunami Stelli.
Brawo. Też miałam to napisać. Energia podąża za uwagą. Wzmacniać zdrowie a nie chorobę 😉 Jeszcze tyle osób to zasila.
Opinia drugiego weterynarza konieczna Powodzenia aby się wszystko udało.
Tak jak radzilam wczesniej, zywokost jest bardzo dobrym lekiem na zwichniecia, zlamania, stluczenia. Po operacji tez nie bedzie poprawy natychmiastowej.W obu przypatkach musi byc ogranichony ruch. Weterynarz tez przepisze leki przeciwzapalne i przeciwbolowe.Moja corka daje pieskowi krople CBD.
To tylko jedno z wielu doświadczeń, trzeba to przyjąć z miłością bez pretensji do kogokolwiek i jakoś wszystko się ułoży. Marcin ma dobrą intuicję, będzie dobrze z dnia ma dzień 😘
Kanada Wam sie klania i wita serdecznie z Kitchener.
Jest mi niezmiernie smutno to co Wam sie wydarzylo .
Stelka powinna napewno miec second opinion i moja intuicja mi mowi , ze ta opinia powinna byc z poza Hiszpani, a nawet i trzy opinie .
Musicie trafic na bardzo madrego z duzym doswiadczeniem weterynarza.
Polska ma niesamowicie wysoki standart leczenia .
Spojrzcie na Agnieszke gdzie jest pod scisla opieka szczeki.
Ja tez lecze zeby we Wroclawiu i raz w roku jestem u implantologa ktoremu ufam nieskazitelnie. Gdyby nawet ktos mi dal w reke grube tysiace i pokrycie kosztow leczenia tu u nas w Kanadzie , nie powierzylabym mojej szczeki nikomu.
Pisze to dlatego , jak wazny jest w tym momencie z krwi i kosci dobry chirurg , weterynarz dla Stelki.
Dodam tez , ze posiadam piecioletniego Australian Sheppard i czuje wasza sytuacje. Nasz Ogi tez bywa czasami u Wetow i widze roznice w doswiadzeniu i podejsciu lekarza.I pamietacie zapewne ze Kanada to bardzo uregulowany kraj , a mimo tego nie ufa sie i tu kazdemu.
Hiszpania , kraje poludniowe Europy jak i kraje poludniowej Ameryki nie maja takiej empati do psow , kotow co juz pewno Wiecie z wlasnego doswiadzenia i podrozy.
Takze opinia z poza Hiszpani niezwlocznie wskazana .
Na koniec dodam , ze psy czuja niezmiernie i Stella podziekowala Marcinowi w aucie ze ja zabral do domu.
Chirurg , tez szybko, szybko.....to jest POWAZNA decyzja i fachowa diagnoza, doswiadczonego lekarza .
Zycze Wam pomyslnej drogi w odnalezieniu doktora ktory pomoze Stelce powrocic do zdrowia.
LAPKI W GORE.
Opiszę krótko moją sytuację. Wiem, że być może to zupełnie inny przypadek, ale może skorzystacie z moich doświadczeń. Mój piesek będąc małym szczeniaczkiem biegał jak szalony, bawił się z dużymi psami i w pewnej chwili zaczął kuleć (tylna łapka, staw kolanowy) i bardzo skomleć. Kulał około 1,5 tygodnia. Unieruchomiłam mu staw, tak jak człowiekowi bandażem elastycznym. Nie siedział w klatce. Trochę dziwię się, że lekarz nic takiego nie zaproponował, tylko zaraz operację. Też bym się nie zgodziła. Ściskam Was mocno.😍
Fakt że „trener” kręci świadczy że nie ma czystego sumienia!
Gdyby faktycznie Stella uszkodziła się bieganiem to by zaraz zadzwonił z relacją co się stało.
Ale nie ma co tracić energii i gdybać.
Teraz trzeba przesłać dobrą energię dla Stelli i rodziny zamiast złą energię dla „trenera”
Tez mnie to dziwi ze nie usztywnili jej tego !!!
Weźcie sprawy w swoje ręce !!!
Dzwońcie gdzieś do veta w PL i spytajcie o rade !!!
Tez uważam, ze należy bandażem elastycznym ustabilizować nogę przez jakiś czas Młody pies raczej szybko się regeneruje Ingerencja w staw kolanowy jest ostatecznością zawsze, czy u człowieka, czy u zwierzęcia to najbardziej skomplikowany do zoperowania staw. Marcin, bardzo dobra decyzja
@@gosia-gogo2508 jak ja miałam rozerwaną chrząstkę w kolanie to nic mi nie usztywniali a wręcz przeciwnie miałam używać staw kolanowy tylko nie nadwyrężać kolana!
Gdybym nie używała kolana to blizna by się zrosła a wtedy jest stałe ograniczenie ruchu. Pies instynktownie wie. Kontuzja stawu to nie kilkudniowa sprawa.
Jak skaleczysz sobie palec to na drugi dzień nie robisz przeszczepu skóry bo się rana jeszcze nie zagoiła tylko czekasz
Nie trzeba nic usztywniać piesek nie musi tez siedzieć non stop w klatce poprostu unikać długich spacerów leki przeciwbólowe żeby trochę ulżyć w bólu i przeciwzapalne będzie dobrze trzymam kciuki❤
Dużo zdrowia dla Stelli i pozytywnej energii dla Was ,oby trudny początek już przeszedł i abyście wszyscy mogli cieszyć się nowym członkiem rodziny w pełni bez dodatkowych zmartwień.
Bravo Marcin!
Czytalam komentarze, dkontaktujcie sie z dr z Wroclawia .
Jestem przekonana,ze dobra decyzje podjeliscie
Pozdrawiam was wszystkich!
Bardzo mi przykro z powodu Stelli,az sue serce kraje 💔 ja tez wierze ze operacja to moze byc ostateczna ostatecznosc I na to jest zawsze czas.Tutaj dobre porady ludzie daja zeby skonsultowac z kims poza Hiszpania, moze tez wprowadzic jakies naturalne sposoby wliczajac unieruchomienie nozki I np masc żywokostowa itd,jakies moczenie nogi tez na odbudowe stawu.Trzeba lapac sie wszystkiego,to mlody piesek ,moze dosc szybko sie zregeneruje,za co trzymam mocno kciuki 😊😘
Bardzo przykre.. Jeden klamczuch wam pieseka sprzedal a drugi go skrzywdzil .. ale dobra decyzja zeby juz dac spokoj operacji , niech natura juz wezmie swoj kurs .. Stella sie jakos wylize z tego sama ! Bedzie dobrze pies przezyl dramaty ale juz u was czeka go sam spokoj a trener tylko moze psa trenowac w waszym domu !pozdrawiamy 😊❤️Extra buziolki dla Stelli😘
😢wspolczuje wam takich wyborow,piesek jest mlody i aktywny,wyzdrowieje dzieki wam waszej energi, 6 tygodni w klatce po operacji to dla szczeniaka b.dlugo,bedzie dobrze ,cudny psiak ,wysylam energie dla Stelli❤
Stella ❤ na konsultacje do Polski ✈️ widać że całe serce poświęcacie , a ja całym ❤ jestem z Wami żeby było wszystko dobrze ,pozdróffka 🌷
Nie powinnam mieć zdania, bo nie jestem fachowcem ale intuicyjnie czuję, że to dobra decyzja. Wiecie bardzo dobrze co to manifestacja i jak wspaniale działa. Wszystko będzie dobrze.
Wszystko będzie ok! Zagoi się jak na psie! Trzeba tylko czasu
Piekne przeslanie Marcina! Aga jest dobrze!!@
Musi być dobrze !!! Kochani zrobicie to dla niej, posiedzi w tej klatce ,ale później będzie wam wdzięczna , trzymam kciuki aby wszystko skończyło się jak najlepiej ❤
zgadzam sie z Marcinem, a jak bedzie to ciezko przewidziec, nawet specjsliscie. Stella jest mloda i wszystko sie dobrze zagoi. operacja, ktora proponuja i to bez zadnej gwarancji to jakas poraszka. to wlasnie moze doprowadzic do inwalidzctwa i ciaglych problemow z kolanem. bedzie dobrze. Stella jest normalnym szczeniakiem. sluchajcie swojej intuicji, to tak jak z dziecmi. my rodzice najlepiej znamy nasze dzieci, wiec nie dajcie sie zwiesc innym.
Weterynarze bardzo lubia robic operacje psow, bo to sa dla nich duze pieniadze.
Jesli zrobicie operacje nogi psa to gwarantuje wam, ze za jakis czas weterynarz powie ze potrzebna jest operacja na druga noge, aby pies prosto chodzil.
Na Waszym miejscu zrobilabym to samo.
Stella byla wdzieczna
ze jej nie zostawiliscie.
Szkoda tylko ze od poczatku nie odpoczywala tylko normalnie chodzila. Jak jest kontuzja trzeba przeczekac. Jej dobry stan psychiczny jest bardzo wazny przy rekowalescencji. Nawet jak bedzie w klatce to zawsze z Wami. Bedziecie z nia blisko i okazecie swoja milosc. Dzialajcie na wysokichwibracjach. Wizualizujcie jej zdrowa noge. Ona z tego wyjdzie. Jest bardzo mloda i widac ze Was kocha. Wierze ze pomoze jej medycyna alternatywna. W pozniejszym czasie akupunktura , masaz czy energioterapia.
Wysylam Stelli duzo energii a Wam wiary i nadziei ze jest dobrze.❤️
Bardzo madra decyzja Marcina👍Tak staw unieruchomic samemu👍
Trzymam kciuki kochani 💗💗💗🐕🐱🍀🕊
Stella się wyliże to młody piesek, będzie dobrze trzyman za to mocno kciuki. Stella jest śliczna.
Żal mi bardzo pieska i Was Ale dobrze ze w tym całym nieszczesciu jest z takimi dobrymi ,wrażliwymi ludźmi jak Wy Pozdrawiam❤Będzie dobrze❤
Myśle ze Stella trafiła na cudownych ludzi . Marcin ma racje , w domu zagoi się szybciej … bez operacji ❤zdroweczka
Jak ja mialam kiedys naderane 2 sciegna w moim barku, jedno na 5 mm, a drugie na 6 mm. Nie byly calkiem zerwane, ale naderwane odmowilam operacji, nie zgodzilam sie na zaden zastrzyk (cort...), nawet nie przyjmowalam tabletek przeciwbolowych. Powiedzialam do lekarki, ze ja musze czuc bol, aby sie dalej nie nadrywaly te sciegna. Popatrzala na mnie jak wrog, wiecej tam nie poszlam! Zawijalam bolace miejsca mokrym recznikiem i przykladalam termofor z goraca woda kilka razy dziennie po 20 - 30 minut. Sciegna sie zrosly, ta reka jest slabsza, ale zrobie nia wszystko, a nie moglam nawet swojej glowy umyc.
Pies mały to loteria i ryzyko różne rzeczy wychodzą i naprawdę trzeba sie zastanowić dobrze i liczyć sie z kłopotami.👍
Kochani, trzymam kciuki za Stellę, a nawet pomodlę się żeby wszystko skończyło się dobrze. Oglądam filmik i ściska mnie w gardle, łzy same cisną się do oczu.. Tak bardzo szkoda jest mi Stelli i Was, co przechodzicie teraz Wiem że będzie dobrze, bo nie może być inaczej❤
A dla mnie niestety duzy minus za zdecydowanie o kupnie psa ktory dla wygladu (tylko i wylacznie) byl poddany okrutnemu zabiegowi obciecia uszu i ogona to jest wprost okrucienstwo i dziwi mnie to, ze jeszcze ludzie swiadomi sie na takie cos godza i decyduja. Szkoda psa bo musial przejsc przez takie tortury a teraz jeszcze noga 😢
Nie ma innej opcji, Stella bedzie w krotce w 100% zdrowa. Pozytywne myslenie dziala cuda. Glowa do gory. Trzymam za nia i za Was kciuki. Bedzie dobrze.
tak pozytywne myślenie...takie stymulowanie się dzisiejszego pokolenia , nie ma śmierci nie ma chorób --trzeba to wypierać pozytywnym myśłeniem,można zamiast pracy wymyśleć sobie męża dom auto i wieczność bez problemów...życzę powodzenia myślicielce
Kochani ,życzę zdrowia dla pieska i. będzie dobrze ❤❤❤
Dużo zdrówka dla zwierzaczków 💕
Bardzo mi przykro. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. Trzymam kciuki ❤❤❤
Jesteście dobrymi ludźmi… Jak dobrze, że piesek ma właśnie Was za opiekunów. Tak jak i Wy, mam nadzieję, że będzie dobrze. Po prostu musi być i nie ma innej opcji! Pozdrawiam❤
Moi drodzy wszystko będzie dobrze z Stela wygoi się samo nie martwcie się .pozdrawiam❤❤
Szczerze nie zazdroszczę - jest mi Was ogromnie żal , nie mówiąc już o Stelly . Trzymam mocno ✊✊✊✊✊✊za piesiako . Rozumiem Was w 200% - przez większość swego.życia miałam psy ( boksery i ostatni cocker spaniel ) i po problemach z cocerkiem powiedziałam NIGDY więcej pasiaków , choć moja Córka ma boksera . Pozdrawiam serdecznie 😊😊😊😊
Biedny piesek. Proponuję pomyśleć, czy nie warto by było, aby Steli założyć "wózeczek", tak aby nie obciążała tylnej nogi (lub obydwu nóg). Są takie wózeczki na dwóch kółkach - widziałem - ze stelażem, tak żeby nie obciążała tej nogi. Korzyść jest taka, że pies może się poruszać - przynajmniej na dwóch łapach, a szybko się przyzwyczaja. Kupiłbym jej także - na pewien czas - szelki, zamiast obroży. Takie szelki bardziej równomiernie odciążają nogi psa.
(Hunderohlstuhl, lub Hunderollwagen)
en.wikipedia.org/wiki/Walkin%27_Wheels
Jednak skonsultowałbym to z weterynarzem, żeby w takim stelażu właściwie "ustawić" kontuzjowaną nogę.
Pozdrawiam z Berlina
Z dnia na dzień będzie coraz lepiej Stella wróci do zdrowia ❣️❣️❣️
Wszystkiego dobrego dla Stelli, bedzie wszystko dobrze wierzę w to.
Moi mili,,, Za operacje obciazyc Trenera! bez dwoch zdan,,,to jemu zescie psa powierzyli
Zycze zdrowka dla Stelli.
Hej! Bądźcie spokojni. Ja kupiłam mojego psa American bully za chore pieniążki, początki były straszne! Łapała każdą bakterie, nawet takie które 90% psów przechodzi bezobjawowo- moja ledwo przeżywała. Miała przez miesiąc biegunki, krwawe biegunki, uczulenia, zapalenia ucha, kulała- koooszmar. Teraz ma 4 latka, nic jej nie jest, nie pamietam kiedy byłam u weta poza szczepieniem i odrobaczeniam. Je wszystko, nie choruje. Będzie dobrze kochani!
Mocno trzymam za was kciuki, żeby wszystko skończyło się dobrze ❤
Mój pinczerek jak mial 4miesiace to podskoczył do ręki na wysokości mojej tali, po ciastko. Skoczył za wysoko podejrzewam i spadając na podloge cały ciężar ciała poszedł na jedną tylna nogę. Straszny pisk i przykurczona noga. Zaraz pojechałam do weterynarza. Prześwietlił i wykazało że miał zlamanie kosci. Zaraz nie założyli bandaż uciskowego. Dopiero na drugi dzień. Im się nie spieszylo. Pies cierpiał bardzo, nie wiedziałam jak go wziąć żeby nie bolała go ta noga. I na ten drugi dzień stwierdzil coś innego że trzeba operowac ta nogę. Złamanie było skretne. Ja na operacje nie zgodziłam się i pod narkoza złożyli zlamanie i założyli usztywniacy bandaż od pazurkow aż do biodra. Wet. Mówił że może wytworzyć się staw rzekomy w tym zlamaniu. Bałam się tej operacji bo ona wiazala się z dluga dosyc narkoza a tak małe psy źle znoszą narkozę. Miałam już tej samej rasy psa i miał usuwany kamien nazebny to dostał za dolna narkozę i nie dał rady sie wybudzic, ustawało bicie serca, robili masaż serca, a potem chorował na serce i przez 6 lat dawalam dość drogie leki na serce. Dzisiaj piesek ma 3lata żaden staw rzekomy się nie wytworzył. Na wzmocnienie ścięgien, kosci daje Harder wołowy który wzmacnia sciegna. Weterynarz był oburzony z tytułem dr, czas pokazał że miałam rację. Jeszcze dodam że bandaż był na nodze chyba 2 tygodnie, było to uciążliwe dla pieska i dla mnie. Z waszym psem to macie pecha chyba to była nie najlepsza decyzja. Macie koty i pies jeszcze kupować kota w worku trzeba obejrzeć psa, chodzi ote krosty, potem ta tresura. Omg.
🌹🌹🌹jest jak jest i zawsze najlepiej dla każdego
I’m so pleased with your decision Marcin ,taking Stela home 👍🙏❤️
Wysyłam dużo miłości i światełka ❤
Bardzo mi przykro ❤ życzę zdrówka dla Stelli i siły dla was
Kochani jesteście 💙 już jakiś czas Was oglądam i tak mi przykro , bo Stella jest cudowna 😍 .Interesuję się manifestacją i ostatnio
naukami Nevilla Goddarda i Aga wyłapałan Twoje słowa "cieszyć się zdrowym pieskiem" .Wyobrażaj to sobie i czuj tą radość .Ja już "widzę " ją zdrowiuteńką i radosną, to takie piękne .I Was takich szczęśliwych, jak wtedy kiedy widzę Was cieszących się z nowego domu na filmikach.
Tak na moje,to piesek zostal lekko potracony przez samochod lub inny pojazd ,moze rower.Poskladanie kosci na sruby zawsze jest mozliwe.Wszystko robicie dobrze (tez bym tak zrobila),badzcie dobrej mysli. Jestescie wspanialymi opiekunami 🐕 .Pozdrawiamy serdecznie.❤
Bardzo mi przykro z powodu Stelli. Biedna suczka, ledwo poznała nową rodzinę i takie nieszczęście jej się przytrafiło. I bardzo Wam współczuję, doskonale rozumiem co przeżywacie. Gdy moim kotom coś się dzieje, bardzo to przeżywam, martwię się i jest mi smutno. Wierzę, że Stella szybko wyjdzie z tego i wszyscy będziecie czerpać radość z jej obecności, a ona będzie szczęśliwa z Wami. Ma troskliwych i kochających opiekunów ❤
trzymam mocno kciuki za pieska, będzie dobrze😊
Definitywnie zrobilabym lawsuit trenerowi przynajmniej za pokrycie wizyt I operacji u weterynarza moze rowniez wartosci zakupionego psa a tak wogle nigdy nie kupilabym psa od serbskiego bridera z uwagi na issue with trust !!! Martwie sie ze Stella moze miec w dalszym ciagu problems with mowing 😢 Anna USA Poza tym jestescie Panstwo b dobrymi ludzmi
breeder'a !
Marcin czasami rozbawia mnie do łez..😂 fajny facet. Nagrywajcie dalej bo zawsze czekam na nowy odcinek. Trzymam kciuki za pieska
Moim zdaniem, to dobra decyzja. Ja tez postawilabym na nature! Stella jest mlodziutka i jej organizm sam sie wyleczy z wasza pomoca.
Nie daj narazie psa na operacje, idziecie po drugą opinie ,takie katorgi dla pieska.
Jak nie zoperuja to bedzie kulec do konca zycia!
Mojego bratanka szczeniak prawdopodobniez po szczepionkach kulal. Byli z pieskiem u kilku weterynarzy i nikt i nic nie pomagalo. Ktos im polecil weterynarza Polaka z plazy Wisla (Mississauga ) i wlasnie ten weterynarz uzdrowil pieska. Pies ma sie dobrze.
Witajcie,czekałam na wiadomość od was co z pieskiem.Juz wcześniej pisałam że kontuzja u waszego psunia chyba skończy się operacja.
Weterynarz ma racje ze to pomoże w motoryce pieska.Wbrww pozorom to są bardzo delikatne pieski .
Dzień dobry kochani❤ będzie dobrze😊👍 Stella jak posiedzi w klatce tydzień czasu to tak lepiej jakby miała siedzieć 6 tygodni. Też mi się wydaje że podjeliscie słuszna decyzję żeby nie robić operacji bo mogło by być dużo komplikacji. A to co się stało podczas gdy była z trenerem to tego nie mogliście przewidzieć. A odnośnie aparatu to moja córka też miała zakładane gumki tylko że na przodzie i od razu strasznie ją bolało i cały dzień nie do życia. Pozdrawiam serdecznie i życzę wam wszystkim dużo zdrówka, będzie dobrze 😊💕👍.
Kochani wszystko będzie dobrze. Jeżeli jest taka opcja spróbujcie w Polsce, może we Wrocławiu. Na zachodzie zawsze idą na łatwiznę i tylko operują i zaciągają kasę. W Polsce najczęściej to ostateczność. Pozdrawiam z Monachium.
Operacja zawsze powinna być ostatecznością, a zwłaszcza u młodych piesków. Konsultujcie się z innymi specjalistami, jeśli tylko jest cień szansy by nie operować korzystajcie z tego. Takie młode pieski mają ogromne zdolności regeneracji, operuje się jedynie w skrajnych przypadkach
Dokładnie tak 😊 Mądre słowa
Dużo zdrówka dla Stelli i kotka❤
Wysylam moc fobrej energii dla Stelli ❤ , bądźcie dobrej myśli.
VET EXPERT ARTHROVET COLLAGEN - preparat z kolagenem na stawy dla psów i kotów
Trzymam kciuki, będzie dobrze ❤🐕🦺🐕🦺
Zycze szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam ❤❤❤❤
Sa specjalne wozki w takich sytuacjach .W trakcie leczenia ,zeby nie musiala stapac na ta chora lapke
Wiem , że wszystko będzie dobrze ze Stellą. Trzymajcie się. Pozdrawiam.
Wspieram. Będzie dobrze. Będzie piesek kanapowy a nie obronny ale na pewno szczęśliwy z wami.
Kupcie jej takie podtrzymywanie na tył pieska na spacerki.Bedzie miała unieruchomiony tył
Moja psinka zerwala wiezadlo jak miala ok 8 miesiecy. Zrobilam operacje, wstawilam implant i rok mi sie babralo. Probowalam leczyc ,ale wtedy udalam sie na Kliniki we Wrocławiu i tam zrobili ponowna operacje.
Powiem tak , dla mnie to jest trauma do tej pory, choc moj pies majac 5 lat czuje sie dobrze. Duzo przeszlam i jak moge Wam doradzic, dobrze dobierzcie lekarza.
Moj pies zerwal wiezadlo w parku , biegajac za drugim psem.
Jakbyscie chcieli o cos dopytac , to nie ma sprawy, chetnie podziele sie doswiadczeniem . Trzymam kciuki.
Sweet Jesus. What a mess from get go. The “ supreme trainer “ should be held accountable. All the best to Stella and greetings to you from Supernatural British Columbia.
It is so American and Canadian to sue each other in Canada for any reason. I would never like to live in such a country, I would feel constantly vulnerable whether smb wants to sue me for just being. Maybe i am wrong but that what impression ive got about America and Canada. Greetings from Poland
Marcin ma racje zaczekajcie z tym aż podrośnie
W Polsce są lepsi lekarze
Zróbcie tam wizytę i tyle
Sorry ..bardzo wsplczuje ..Stelli !..przykra sytuacja ..decyzje podjeliscje..poprzez przeczucja ..co bedzie dla niej najlepsze ..i bedzie dobrze ..trzymam kciuki i pozdrawaim was wszystkich ..
Witajcie zdrówka dla pieska coś mi się wydaje że wasi weterynarze widzą że macie pieniądze i chcą od was jak najwięcej wyciągnąć jeden z moich psów miał podobne objawy okazało się że jest to szczeniące zapalenie stawów było to spowodowane tym że szczeniak za dużo biegał właśnie z innymi psami skończyło się na 2 zastrzykach i jakieś tabletki chyba na tydzień i wszystko wróciło do normy psi staw rozwija się do pierwszego roku życia i do tego czasu musieliśmy uważać nas psa a później biegał z innymi psami szalał i co tylko i obyło się bez operacji dziś pies ma blisko 13 lat nie chorował trzyma się dobrze jak na swój wiek chociaż już łapy coraz słabsze ale wiek robi swoje bierzcie poprawkę na swoich weterynarzy pozdrawiam :)
Tez tak pomyslalam, ze pan z rozdzka moze pomoc - wydaje sie, ze to ktos, komu ufacie. Jesli Wam pomogl, to moze Stelli tez. Poza tym uwazam, ze szelki sa duzo stabilniejsze niz obroza. Mialam 2 duze psiaki ze schroniska i na poczatku tez sie wyrywaly i ciagly - szelki byly swietnym rozwiazaniem, obroza ciagnie w jednym miejscu, szelki ciezar przenosza na duzo wieksza powierzchnie. Nie gniota, nie wbijaja sie, ciezko z nimi sie "wykrzywic", lub cos zwichnac. Dopiero po wielu miesiacach, jak ladnie juz chodzily na smyczy, to zmienilam na obroze i bylo super. Uwazam tez, ze milosc leczy - badzcie czesto przy niej, dotykajcie, przesylajcie dotykiem milosc, spokoj, harmonie i uzdrowienie w chore miejsce. To Wy musicie byc spokojni, stabilni i ufni, ze wyzdrowieje, a Stella i jej cialo to wyczuja. Znalazlabym tez gdzies zdjecie zdrowej nogi z zewn.i wewn (anatomii nogi) i wizualizowala wlasnie takie zagojenie, "pokazanie" chorym komorkom wzoru, jak to zrosniecie ma wygladac. Choc stalo sie to niedawno, wiec organizm pamieta jak wygladalo to miejsce przed kontuzja, wiec ma tak wygladac po zagojeniu. Mysle, ze zawsze szybciej i lepiej dochodza zwierzeta do zdrowia w domowym zaciszu wsrod kochajacych ich ludzi niz w miejscu, ktorego nie znaja. I uwazam, ze teraz wszystko sie mocniej i szybciej manifestuje - wiec powinnismy chyba teraz szczegolnie kontrolowac emocje, mysli i wizualizacje (choc tez wiem jak trudne to jest jak chodzi o nas samych i o naszych bliskich). Mysle, ze bardzo dobrze zdecydowaliscie. Wiem, jak ciezko jest, jak specjalisci i autorytety z roznych dziedzin maja inna opinie niz nasza intuicja. Ale najczesciej bylo dla mnie duzo lepsze uprzec sie przy swoim odczuciu i zaufac sobie. A Wy jestescie bardzo ladnie polaczeni z Przestrzenia i tak naprawde wszystkie Wasze sukcesy zawdzieczacie swojej wierze i intuicji, to samo bedzie ze Stella. Tylko watpic w siebie jest zgubne i tym samym oddac odpowiedzialnosc w obce rece. Tez nie raz dostalam przez zwatpienie w siebie i swoje kompetencje bolaca nauczke. Wy np. watpiliscie w siebie pod wzgledem treningu Stelli, ze ktos inny to lepiej zrobi, bo ma wieksze doswiadczenie. No i wyszlo jak wyszlo. Wybaczyc (przede wszystkim sobie, zrobiliscie to przeciez z milosci i w dobrej wierze), wyciagnac wnioski i isc dalej naprzod silniejszym i pewniejszym. Nie wiem czy bandaz elastyczny, czy cos podobnego nie byloby pomocne - to tak na logike, zeby ustabilizowac miejsce, w klatce tez moze sie zle przekrecic, stanac, itp. Na zasadzie: "lekarz opatrzy, Pan Bog wyleczy". Trzymam za Was kciuki, przytulam. Wszystko dzieje sie po cos i zmierza zawsze ku dobremu i ku wzroscie. Zawsze wszystko w idealnym czasie.❤❤ a tak poza tym to jestescie dla mnie i dla wielu inspiracja. "Jest tak, jak myslisz, ze jest" i "Jestem, wiec wszystko jest".
I pamietajcie, ze psiaki wszystko czuja i rozumieja, o niebo wiecej niz nam sie wydaje- tj. Marcin w samochodzie zauwazyl: psiak sie cieszyl, ze podjeliscie decyzje nie zostawienia jej w klinice. Ona juz tam wchodzac czula chyba co sie swieci - byla duzo bardziej zdenerwowana niz wchodzac do poprzedniego weta. Psy sa niesamowite - z czasem, jak na to sie otworzycie, zobaczycie, ze do czucia i zrozumienia siebie nie beda juz potrzebne slowa. Wystarczy spojrzenie, gest. Moim zdaniem milosc miedzy czlowiekiem a psem, to jedna z najpiekniejszych milosci, bo jest taka czysta, gleboka i prawdziwa. Jestem przekonana, ze dacie sobie ze wszystkim rade. A podstawowy trening jak najbardziej, ale z wlascicielem przy boku, bo to my, jako ludzie musimy sie nauczyc byc dobrym przywodca, psy potrzebuja madrego, odpowiedzialnego, pewnego przewodnika stada, i same sie chetnie podporzadkuja. Rzadko ktory pies chce przewodzic w stadzie, chyba ze nie ma dobrego przewodnika, to czuje sie zmuszony do tej roli, i zwykle jest to dla niego stresujace. Uwazam, ze Marcin ma swietne cechy przywodcy: opanowanie, spokoj, pewnosc, trzezwosc umyslu, milosc. W ogole jestescie swietna, zgrana, bardzo madra para - gratuluje z calego serca.❤
Kochani Stella nie powinna wchodzić sama po schodach ani kamyczkach. Uważam, że kupiliście psa z dyskopatią. Na drogę dostała leki uspakajające więc wszystko było dobrze do czasu gdy tabletki przestały działać. A jeśli lek przestał działać u trenera? I wtedy zaczęła utykać. Poczytajcie na temat dyskopatii . Jedno wiem nie wolno jej wchodzić po schodach. Wiem , że wszyscy tutaj myślimy. Mnie tutaj już nic nie pasuje. 😔 Dzielcie się z nami, bo my tutaj razem z Wami przeżywamy. Trzymajcie się.🍀🍀🍀
Zostało to sprawdzone i nie ma dyskopati
Przykro ze to sie dzieje!😢
Wizualizacja zdrowego psiaka! Psina jest zdrowa zasilajcie jej kolano dobra energia. Ma szczescie ze jest u was
Może nie podawajcie jej środków przeciwbólowych, gdyż wówczas ona nie czuje bólu i nadużywa nogę. Gdy zwierzę odczuwa ból (co jest naturalne przy urazie) instynktownie oszczędza kończynę dzieki czemu uraz prędko się goi!
Jak ja Was rozumiem. Szczeniak jak dziecko.Przechodziłam to z mopsem,było zagrożenie utraty oka. Też kropienie co parę godzin ,0 biegania. Już wychodziliśmy na prostą i znowu uraz. Kolejne miesiące leczenia. Udało się . Także bądźcie dobrej myśli. Kupcie maty edukacyjne żeby jej zająć czas.
Wasza miłość uzdrowi Stele. Bandaż elastyczny ?!?!