Mi zabrakło tutaj więcej pytań o macierzystwo, a uwagę skupiają jednak pytania głównie o relacje pani Agaty i pana Piotra. Pozdrawiam i wyczekuje kolejnego odcinka.
Pani Natalia jest bardzo irytująca z tym słodzeniem każdemu gościowi. Widać brak szczerości i chęć przypodobania się - co odbiera profesjonalizmu. Martyna o wiele bardziej dojrzała i profesjonalna, pomimo młodszego wieku.
Nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze napisać negatywnego komentarza, ale to będzie ten 1 raz. Zdanie „po co pracować?” rozwaliło mnie na łopatki. Ta gościni nie powiedziała ani 1 mądrego i wartościowego zdania, w dodatku nie dawała prowadzącym dokończyć wypowiedzi. Przykro się słucha takich ludzi, którzy mają w sobie tą niezdrową pewność siebie. Dla kontrastu super przykładem jest Pani Joanna Przetakiewicz- również bogata, pewna siebie i sławna osoba. Lecz jej styl wypowiedzi i przede wszystkim mądrość, to zupełnie inna klasa. Smutny ten wywiad…..
Każdy słyszy co innego:) ja usłyszałam z kolei to w innym kontekście, że rodzina jest dla P.Agaty jest totalnym spełnieniem i największa wartościa, więc po co ma pracować i to tracić?
Nawet jeśli tak, to ja wszelkie wypowiedzi Pani Agaty, również na temat pracy, odbieram jako bardzo aroganckie i takie lekceważące. Co prawda pewnie nie miała na myśli tego, że w ogóle nie widzi sensu pracy, ale mam wrażenie, że traktuje pracę jako coś, czego dotyka się tylko jakiś „plebs”, albo osoby, które tym samym zaniedbują dom. Jej sposób wypowiedzi po prostu sprawia bardzo negatywne wrażenie, tak jakby nie wiedziała skąd te pieniądze się w ogóle biorą i że nie każdemu wyjazd na Hawaje przychodzi na pstryknięcie palcem :)
Pierwszy raz przy Waszym podkaście czuję, ze straciłam cenny czas, po tylu wartościowych gościach, tylu mądrych słowach tu wypowiedzianych nagle ta miałka i infantylna, kompletnie odrealniona rozmowa, nie wierzę, ze prowadzące mogły tego spokojnie słuchać, szkoda mi , ze teraz i dziennikarstwo zrobiło się takie usłużne, „będę potakiwac gościowi nawet jaki pitoli głupoty, bo ma być miło i żeby tylko nikt się nie obrazil” ….Może odczuwam to tym mocniej, ze dziś obejrzałam również kolejny odcinek „co powie tata” A. Kwaśniewskiej tym razem z Panią Jolantą, to była goscini z klasą, ona mogła leżeć i pachnieć jako pierwsza dama (co widzimy przy aktualnej prezydenturze) ale Sama powiedziała, ze nie usiedzi w miejscu, musi znać największe problemy Polaków i wyedy działać, działać, działać i pracować i po takim wartościowym wywiadzie ja słyszę „po co mam iść do pracy?” Ok, gdyby była tak zakochana w macierzyństwie i prowadzeniu domu osoba, gdyby widać było, ze to jest jej pasja, gdyby mogła tu opowiedzieć o jakichś nieprawdopodobnych przepisach kulinarnych, o pasji prowadzenia domu, ale widać, ze tu nie o to chodzi, chodzi o luz blues, wolne i święty spokoj, chyba wszyscy pamietamy jej wywody z czasów pandemii, jak to ciężko, bo córki w domu a nie w szkole. Powiecie nie pracuje, bo ma pieniądze, ok, ale tu wrócę znów do Pani Kwaśniewskiej, są wolontariaty, praca społeczna, jest tyle rzeczy do zrobienia na świecie, tylu potrzebujących, fundacje. Jeśli chce trwonić czas, niech trwoni, ale błagam Dziewczyny, nie promujecie takich zachowań. Jej mama ma chora mamę, jest rozkojarzona, smutna, ma przyjechac tylko jak będzie w dobrym humorze, żeby zajac się w 100% wnukami…. A może jakieś wsparcie dla mamy, może właśnie niech przyjedzie smutna, żeby się podładować energia. Kolej a rzecz, córka nie ma czasu na prowadzenia instagrama, bo ma tyle nauki, ale w sumie to ma koleżankę z duża ilością followersow i ta koleżanka dostaje rzeczy za darmo, wiec może jednak instagram…. Bogu dziękuj, ze córce nie insta w głowie a książki, nie no ja nie mogłam uwierzyć w co drugie rzucane tu durne słowo a Wam dziewczyny nie mogłam uwierzyć, ze słuchacie takich głupot spokojnie. Najsłabszy Wasz podcast:( wielka szkoda
Tutaj powiedziala Pani to wszystko co ja bym chciala powiedziec o tym wywiadzie....dziennikarstwo czyli lizanie dupy gościom ze laskawie sie zgodzili przyjsc.
A co ciekawe, ja baaardzoo ucieszyłam się na Panią Agatę, ponieważ czasami zerkam na jej konto na IG i naprawdę wzbudza we mnie dużo sympatii, więc jakoś tak naiwnie wierzyłam, że ma naprawdę dużo ciekawego do powiedzenia. Tymczasem nic. Naprawdę nic. Plus ten dysonans- córki chodzą do szkół za ciężkie pieniądze, a przykład z góry idzie taki, że...pracować nie trzeba.
O tak, teksty o mamie, która „ma być szczęśliwa jak przyjezdza do jej dzieci” tez mnie rozwalił 😁 Kompletny brak tolerancji na czyjes gorsze samopoczucie….
Podzielam opinie Klaudii. Zabrakło wiecej pytań o macierzyństwo. Najciekawsze było ostatnie 10 min podcastu. Oglądam Wasze wszystkie odcinki i przyznam, że zaskoczyła mnie ta dysproporcja. No ale zdarza się najlepszym :) Może uda się zaprosić Agatę ponownie. Pozdrawiam
Kobieta zyje w odrealnionym swiecie.. Kiedys byla Pani pani doktorowa i profesorowa- teraz pani rubikowa bez wlasnego CV. XIX wiek Sie klania. Plus dla prowadzacych za pytania: przemyslane i troche pod wlos.
Szkoła prywatna dla dzieci osób, których na nią stać otwiera na świat i uczy tolerancji względem innych kultur i narodowości, a co ze świadomością na temat zróżnicowania klasowego społeczeństwa? Osoby, które stać na zapłacenie 100 tys. czesnego mimo wszystko należą do mniejszości. Dobrze by było, żeby dzieci były świadome, że nie wszyscy jeżdżą na wakacje z rodzicami na Hawaje czy do Australii ;) Szkoły prywatne tylko pogłębiają te różnice.
Gość bardzo odrealniony 😄 to nie jej wina, że pieniądze na życie nigdy nie stanowiły problemu (z tego co zrozumiałam z rozmowy), ale mówienie „Po co mam chodzić do pracy” mnie osobiście zwaliło z nóg 😂 Pomijam już nawet kwestie ambicji itd…. Podcast super i liczę na następny sezon !
No bo poco chodzić do pracy, jak można żyć fajnie, bez stresu bez pracy. Życie ma się jedno, a praca, to dobrowolne więzienie i nie wróci nam się czas stracony w pracy. Pani Agata jest szczęściarą że może być wolnym człowiekiem dzięki mężowi. Dobre życie jest najważniejsze, a nie praca zawodowa.
Jakoś nikt się nie pyta przykładowo żony Martyniuka dlaczego nie pracuje, przecież ma zawód, jest pielęgniarką. Jak pani Agata ma wykształcenie, to wszyscy że nie ambitna... Jak są pieniądze w domu i dobrze się układa, to głupotą by było tracić czas na chodzenie do pracy. Życie jest krótkie i świetnie jest je przeżyć na swoich warunkach, bez szefa, szarpaniny i stresów.
@@teresalistwan2213 oczywiście, dlatego napisałam, że to nie jej wina (ale tez nie zasługa), że ma dobrze finansowo w życiu. Tylko jeśli mówi w takim wyższościowym stylu „po co mam pracować” itp.rzeczy to jest to dowód na jej odrealnienie. Takich rzeczy się nie mówi bo 95 % ludzi musi pracować. To tak jakby ludziom w szpitalu onkologicznym mówić „po co chodzić do lekarza”. Chodzi przede wszystkim o sposób przekazu. Przecież zupełnie inaczej by brzmiało gdyby powiedziała „Mam w życiu dużo szczescie i komfortu, dlatego mam taki przywilej, że nie muszę chodzić do pracy”
@@martyna2713 Moim zdaniem, to nie ma znaczenia, czy powie poco mam pracować, czy powie mam to szczęście że nie muszę pracować, u nas szaraków, nie umniejszając nikomu, każda taka wypowiedź wywoła pewną formę zazdrości, bo my nie mamy wyjścia i musimy zapracować na godne życie. Może się Pani że mną nie zgodzić, ale dla mnie, ta dziewczyna ma w sobie jakąś formę charyzmy, nie jest pospolita, jest w niej coś wyjątkowego, większość odbiera to jako wyniosłość, ale to coś innego, trudno mi to określić. Moim zadaniem ma wyjątkowy sposób bycia, wzbudzający respekt.
Odnosnie rozmowy na temat konkursu, czy wybory miss nie sa same w sobie uprzedmiatawiajace kobiete? Mlode dziewczyny przechadzajace sie w kostiumach czesto przed jury skladajace sie z wielu bogatych czy wplywowych mezczyzn. No slabe.
Sorry dziewczyny, lubię słuchać Waszych wywiadów i większość gościń miała coś ciekawego do powiedzenia, ale Pani Agata...no nie...może dla jej koleżanki z którą byłaby na kawie to byłoby interesujące co opowiada, ale dla rzeszy kobiet, które chcą poszerzyć horyzonty i wyciągnąć coś dla siebie z Waszych rozmów...no sorry Gregory ale nie, nie, nie
Przemęczyłam rozmowę. Jeżeli już nie o macierzyństwie, to chociaż o czymś. A co do pracy, to kwestia ambicji i dbania o własną przyszłość, dawanie sobie poczucia bezpieczeństwa. Argument o pracy w domu, przy domu 24h/dobę ma rację bytu, gdy dzieci są naprawdę małe. Potem to już tylko slogan, który prawdą nie jest, bo pracuję na pełny etat, mam duży dom i prowadzenie go nie jest wyczynem- kwestia organizacji. Ale ok, każdy jest inny.
Bardzo mądre wypowiedzi Pani Agaty, fajnie, że jest tak pewną siebie osobą, bo w czasach hejtu i wszechobecnej krytyki, dosalania sobie nawzajem pewność siebie jest bardzo wskazana, brawo. Rozmowa bardzo fajna, ale dla mnie niestety mało mająca wspólnego z założeniem podcastu, czyli brak tematu macierzyństwa i roli matki w tym. Pozdrawiam serdecznie.
Najgorsza rozmowa,jaka oglądałam,drogie panie ,kogo wy zapraszacie ta kobieta nie ma nic do powiedzenia , oprócz chwalenia się,i to rzeczami na które nie ma żadnego wpływu, a to masło ,to było apogeum pustoty,zapraszajcie osoby ,które coś w życiu przeżyły lub osiągnęły a nie pannę nikt ,widać że dziennikarka w ciemnej bluzce jest wyraźnie zażenowana tą rozmową, i słuchałam do końca szkoda czasu ,
Człowieku nie interesuje Cię ta osoba, po co tracisz czas na wchodzenie i pisanie. Są osoby, którym się podoba. Tak jest świat zbudowany. Gdybym miała możliwość, też bym sobie żyła jak Agata, ale nie mam, zasuwam już 36 lat zawodowo i końca nie widać i tylko się dorobiłam przysłowiowego garba. Miło jest posłuchać osobę, która ma szczęście całe życie.
Bardzo niemiłe komentarze. Totalnie nie rozumiem, przykro czytac. Wysłuchałam wywiadu i jedyny wniosek jako mi sie nasuwa to że Agata to spoko babka, pewna siebie, ktora ma swoje priorytety.
Panie absolutnie wchodzą swojej rozmówczyni w tyłek xd Pytanie po co? Co ta pani osiągnęła poza byciem żona zamożnego czlowieka. Słaby podcast ale nie odstaje od pozostałych jakością.
Być może pani Agata o tym nie wspomina, ale na jej profilu na instagramie jest mnóstwo reklam. Być może nie dokręca śrubek przy taśmie w fabryce, ale pracuje i zarabia.
Lubię Agatę za szczerość i bycie po prostu sobą. Natomiast tym wywiadem, z podcastu o macierzyństwie, zrobiłyście drugiego pudelka, wyciągając całą historię związku Agaty i Piotra, niepotrzebnie. Agata powiedziała, że miała cesarskie cięcie, liczyłam na pociągnięcie tematu, ale ważniejsze było pytanie o paparazzich, szkoda. Wróćcie do pierwotnego pomysłu na ten podcast, nie róbcie kolejnego portalu plotkarskiego! 🙂
Ja mam takie zapytanie z " innej beczki " ;) Pani Martyno , ma Pani piękny naszyjnik i pierścionki , mogę zapytać gdzie można tą konkretną biżuterię zakupić ? Pozdrawiam ☺️
Mało pytan o macierzynstwo, ale i tak wywiad bardzo ciekawy.
Mi zabrakło tutaj więcej pytań o macierzystwo, a uwagę skupiają jednak pytania głównie o relacje pani Agaty i pana Piotra.
Pozdrawiam i wyczekuje kolejnego odcinka.
Rzeczywiście - wywiad o historii związku Państwa Rubików, a nie o macierzyństwie.
Odnoszę wrażenie ze Agata jest zarozumiała często pod tą zbytnią pewnością siebie kryją się kompleksy
No I super,ze ma fajne życie.I nie ma zamiaru za to przepraszać.Jesteśmy różnorodne i dobrze.Ona się spełnia w domu i też ma do tego prawo.
Pani Natalia jest bardzo irytująca z tym słodzeniem każdemu gościowi. Widać brak szczerości i chęć przypodobania się - co odbiera profesjonalizmu. Martyna o wiele bardziej dojrzała i profesjonalna, pomimo młodszego wieku.
Jestem pozytywnie zaskoczona. Przyjemna szczera kobieta
Nigdy nie zdarzyło mi się jeszcze napisać negatywnego komentarza, ale to będzie ten 1 raz. Zdanie „po co pracować?” rozwaliło mnie na łopatki. Ta gościni nie powiedziała ani 1 mądrego i wartościowego zdania, w dodatku nie dawała prowadzącym dokończyć wypowiedzi. Przykro się słucha takich ludzi, którzy mają w sobie tą niezdrową pewność siebie. Dla kontrastu super przykładem jest Pani Joanna Przetakiewicz- również bogata, pewna siebie i sławna osoba. Lecz jej styl wypowiedzi i przede wszystkim mądrość, to zupełnie inna klasa. Smutny ten wywiad…..
Każdy słyszy co innego:) ja usłyszałam z kolei to w innym kontekście, że rodzina jest dla P.Agaty jest totalnym spełnieniem i największa wartościa, więc po co ma pracować i to tracić?
Nawet jeśli tak, to ja wszelkie wypowiedzi Pani Agaty, również na temat pracy, odbieram jako bardzo aroganckie i takie lekceważące. Co prawda pewnie nie miała na myśli tego, że w ogóle nie widzi sensu pracy, ale mam wrażenie, że traktuje pracę jako coś, czego dotyka się tylko jakiś „plebs”, albo osoby, które tym samym zaniedbują dom. Jej sposób wypowiedzi po prostu sprawia bardzo negatywne wrażenie, tak jakby nie wiedziała skąd te pieniądze się w ogóle biorą i że nie każdemu wyjazd na Hawaje przychodzi na pstryknięcie palcem :)
A ja mam zupelnie odwrotne zdanie.
Czy tylko ja mam wrażenie, że to nie był wywiad zgodny z tematyka ?
Pierwszy raz przy Waszym podkaście czuję, ze straciłam cenny czas, po tylu wartościowych gościach, tylu mądrych słowach tu wypowiedzianych nagle ta miałka i infantylna, kompletnie odrealniona rozmowa, nie wierzę, ze prowadzące mogły tego spokojnie słuchać, szkoda mi , ze teraz i dziennikarstwo zrobiło się takie usłużne, „będę potakiwac gościowi nawet jaki pitoli głupoty, bo ma być miło i żeby tylko nikt się nie obrazil” ….Może odczuwam to tym mocniej, ze dziś obejrzałam również kolejny odcinek „co powie tata” A. Kwaśniewskiej tym razem z Panią Jolantą, to była goscini z klasą, ona mogła leżeć i pachnieć jako pierwsza dama (co widzimy przy aktualnej prezydenturze) ale
Sama powiedziała, ze nie usiedzi w miejscu, musi znać największe problemy Polaków i wyedy działać, działać, działać i pracować i po takim wartościowym wywiadzie ja słyszę „po co mam iść do pracy?” Ok, gdyby była tak zakochana w macierzyństwie i prowadzeniu domu osoba, gdyby widać było, ze to jest jej pasja, gdyby mogła tu opowiedzieć o jakichś nieprawdopodobnych przepisach kulinarnych, o pasji prowadzenia domu, ale widać, ze tu nie o to chodzi, chodzi o luz blues, wolne i święty spokoj, chyba wszyscy pamietamy jej wywody z czasów pandemii, jak to ciężko, bo córki w domu a nie w szkole. Powiecie nie pracuje, bo ma pieniądze, ok, ale tu wrócę znów do Pani Kwaśniewskiej, są wolontariaty, praca społeczna, jest tyle rzeczy do zrobienia na świecie, tylu potrzebujących, fundacje. Jeśli chce trwonić czas, niech trwoni, ale błagam Dziewczyny, nie promujecie takich zachowań. Jej mama ma chora mamę, jest rozkojarzona, smutna, ma przyjechac tylko jak będzie w dobrym humorze, żeby zajac się w 100% wnukami…. A może jakieś wsparcie dla mamy, może właśnie niech przyjedzie smutna, żeby się podładować energia. Kolej a rzecz, córka nie ma czasu na prowadzenia instagrama, bo ma tyle nauki, ale w sumie to ma koleżankę z duża ilością followersow i ta koleżanka dostaje rzeczy za darmo, wiec może jednak instagram…. Bogu dziękuj, ze córce nie insta w głowie a książki, nie no ja nie mogłam uwierzyć w co drugie rzucane tu durne słowo a Wam dziewczyny nie mogłam uwierzyć, ze słuchacie takich głupot spokojnie. Najsłabszy Wasz podcast:( wielka szkoda
Tutaj powiedziala Pani to wszystko co ja bym chciala powiedziec o tym wywiadzie....dziennikarstwo czyli lizanie dupy gościom ze laskawie sie zgodzili przyjsc.
A co ciekawe, ja baaardzoo ucieszyłam się na Panią Agatę, ponieważ czasami zerkam na jej konto na IG i naprawdę wzbudza we mnie dużo sympatii, więc jakoś tak naiwnie wierzyłam, że ma naprawdę dużo ciekawego do powiedzenia. Tymczasem nic. Naprawdę nic. Plus ten dysonans- córki chodzą do szkół za ciężkie pieniądze, a przykład z góry idzie taki, że...pracować nie trzeba.
Cóż ja tez odebrałam p.Agatę jako osobę zupełnie nieinteresującą, nie mająca nic do powiedzenia.
O tak, teksty o mamie, która „ma być szczęśliwa jak przyjezdza do jej dzieci” tez mnie rozwalił 😁
Kompletny brak tolerancji na czyjes gorsze samopoczucie….
????? To jest podcast o macierzyństwie ?
Uwielbiam podcast ale ten niestety nie nadaje się do słuchania 🥴
Fajna, szczera i bezpośrednia rozmowa. Bez owijania w bawełnę, bez koloryzowania, udawania czy zadowalania innych. Pozdrawiam 🙂
Podzielam opinie Klaudii. Zabrakło wiecej pytań o macierzyństwo. Najciekawsze było ostatnie 10 min podcastu. Oglądam Wasze wszystkie odcinki i przyznam, że zaskoczyła mnie ta dysproporcja. No ale zdarza się najlepszym :) Może uda się zaprosić Agatę ponownie. Pozdrawiam
Pani Agata to świetna kobieta ❤️ a ich relacją z córkami i mężem jest cudowna i aż miło się na nich patrzy ❤️
Kobieta zyje w odrealnionym swiecie..
Kiedys byla Pani pani doktorowa i profesorowa- teraz pani rubikowa bez wlasnego CV.
XIX wiek Sie klania.
Plus dla prowadzacych za pytania: przemyslane i troche pod wlos.
Mi się sposob prowadzenia wywiadu nie spodobał tym razem. Mam wrażenie że Agata swoją aurą już na początku zgasiła Panie.
Szkoła prywatna dla dzieci osób, których na nią stać otwiera na świat i uczy tolerancji względem innych kultur i narodowości, a co ze świadomością na temat zróżnicowania klasowego społeczeństwa? Osoby, które stać na zapłacenie 100 tys. czesnego mimo wszystko należą do mniejszości. Dobrze by było, żeby dzieci były świadome, że nie wszyscy jeżdżą na wakacje z rodzicami na Hawaje czy do Australii ;) Szkoły prywatne tylko pogłębiają te różnice.
Gość bardzo odrealniony 😄
to nie jej wina, że pieniądze na życie nigdy nie stanowiły problemu (z tego co zrozumiałam z rozmowy), ale mówienie „Po co mam chodzić do pracy” mnie osobiście zwaliło z nóg 😂
Pomijam już nawet kwestie ambicji itd….
Podcast super i liczę na następny sezon !
No bo poco chodzić do pracy, jak można żyć fajnie, bez stresu bez pracy. Życie ma się jedno, a praca, to dobrowolne więzienie i nie wróci nam się czas stracony w pracy. Pani Agata jest szczęściarą że może być wolnym człowiekiem dzięki mężowi. Dobre życie jest najważniejsze, a nie praca zawodowa.
Dziewczyna ma możliwosc nie być trybikiem w systemie i ma do tego prawo.
Jakoś nikt się nie pyta przykładowo żony Martyniuka dlaczego nie pracuje, przecież ma zawód, jest pielęgniarką. Jak pani Agata ma wykształcenie, to wszyscy że nie ambitna... Jak są pieniądze w domu i dobrze się układa, to głupotą by było tracić czas na chodzenie do pracy. Życie jest krótkie i świetnie jest je przeżyć na swoich warunkach, bez szefa, szarpaniny i stresów.
@@teresalistwan2213 oczywiście, dlatego napisałam, że to nie jej wina (ale tez nie zasługa), że ma dobrze finansowo w życiu. Tylko jeśli mówi w takim wyższościowym stylu „po co mam pracować” itp.rzeczy to jest to dowód na jej odrealnienie. Takich rzeczy się nie mówi bo 95 % ludzi musi pracować. To tak jakby ludziom w szpitalu onkologicznym mówić „po co chodzić do lekarza”.
Chodzi przede wszystkim o sposób przekazu. Przecież zupełnie inaczej by brzmiało gdyby powiedziała „Mam w życiu dużo szczescie i komfortu, dlatego mam taki przywilej, że nie muszę chodzić do pracy”
@@martyna2713 Moim zdaniem, to nie ma znaczenia, czy powie poco mam pracować, czy powie mam to szczęście że nie muszę pracować, u nas szaraków, nie umniejszając nikomu, każda taka wypowiedź wywoła pewną formę zazdrości, bo my nie mamy wyjścia i musimy zapracować na godne życie. Może się Pani że mną nie zgodzić, ale dla mnie, ta dziewczyna ma w sobie jakąś formę charyzmy, nie jest pospolita, jest w niej coś wyjątkowego, większość odbiera to jako wyniosłość, ale to coś innego, trudno mi to określić. Moim zadaniem ma wyjątkowy sposób bycia, wzbudzający respekt.
Dawno już nie odebrałam tak negatywnie wywiadu... Ciężko się tego słuchało i nic nie wniosło w moje życie.
strasznie męczący wywiad
Odnosnie rozmowy na temat konkursu, czy wybory miss nie sa same w sobie uprzedmiatawiajace kobiete? Mlode dziewczyny przechadzajace sie w kostiumach czesto przed jury skladajace sie z wielu bogatych czy wplywowych mezczyzn. No slabe.
Sorry dziewczyny, lubię słuchać Waszych wywiadów i większość gościń miała coś ciekawego do powiedzenia, ale Pani Agata...no nie...może dla jej koleżanki z którą byłaby na kawie to byłoby interesujące co opowiada, ale dla rzeszy kobiet, które chcą poszerzyć horyzonty i wyciągnąć coś dla siebie z Waszych rozmów...no sorry Gregory ale nie, nie, nie
Przemęczyłam rozmowę. Jeżeli już nie o macierzyństwie, to chociaż o czymś. A co do pracy, to kwestia ambicji i dbania o własną przyszłość, dawanie sobie poczucia bezpieczeństwa. Argument o pracy w domu, przy domu 24h/dobę ma rację bytu, gdy dzieci są naprawdę małe. Potem to już tylko slogan, który prawdą nie jest, bo pracuję na pełny etat, mam duży dom i prowadzenie go nie jest wyczynem- kwestia organizacji. Ale ok, każdy jest inny.
Bardzo mądre wypowiedzi Pani Agaty, fajnie, że jest tak pewną siebie osobą, bo w czasach hejtu i wszechobecnej krytyki, dosalania sobie nawzajem pewność siebie jest bardzo wskazana, brawo. Rozmowa bardzo fajna, ale dla mnie niestety mało mająca wspólnego z założeniem podcastu, czyli brak tematu macierzyństwa i roli matki w tym. Pozdrawiam serdecznie.
Najgorsza rozmowa,jaka oglądałam,drogie panie ,kogo wy zapraszacie ta kobieta nie ma nic do powiedzenia , oprócz chwalenia się,i to rzeczami na które nie ma żadnego wpływu, a to masło ,to było apogeum pustoty,zapraszajcie osoby ,które coś w życiu przeżyły lub osiągnęły a nie pannę nikt ,widać że dziennikarka w ciemnej bluzce jest wyraźnie zażenowana tą rozmową, i słuchałam do końca szkoda czasu ,
Zdecydowanie miło się słucha p.Martyny🙂
Człowieku nie interesuje Cię ta osoba, po co tracisz czas na wchodzenie i pisanie. Są osoby, którym się podoba. Tak jest świat zbudowany. Gdybym miała możliwość, też bym sobie żyła jak Agata, ale nie mam, zasuwam już 36 lat zawodowo i końca nie widać i tylko się dorobiłam przysłowiowego garba. Miło jest posłuchać osobę, która ma szczęście całe życie.
Ta kobieta to żenada. Mloda zarozumiala czuje sie lepsza od kazdej innej. Mialam i mam niesmak.
@@AgaDa49 Każdy ma swój sposób bycia, nadawała by się na szefa, miałaby posłuch.
@@teresalistwan2213 HA HA HA. Szefami nie są ludzie zarozumiali, ale mądrzy.
Ja mam za sobą weekend z moim rocznym wnuczkiem , a córka ze swoim mężem byli w klubie .Wszyscy niewyspani (oprócz wnuczka) ale szczęśliwi
Bardzo niemiłe komentarze. Totalnie nie rozumiem, przykro czytac. Wysłuchałam wywiadu i jedyny wniosek jako mi sie nasuwa to że Agata to spoko babka, pewna siebie, ktora ma swoje priorytety.
Dokladnie :)
Panie absolutnie wchodzą swojej rozmówczyni w tyłek xd Pytanie po co? Co ta pani osiągnęła poza byciem żona zamożnego czlowieka. Słaby podcast ale nie odstaje od pozostałych jakością.
Być może pani Agata o tym nie wspomina, ale na jej profilu na instagramie jest mnóstwo reklam. Być może nie dokręca śrubek przy taśmie w fabryce, ale pracuje i zarabia.
Lubię Agatę za szczerość i bycie po prostu sobą. Natomiast tym wywiadem, z podcastu o macierzyństwie, zrobiłyście drugiego pudelka, wyciągając całą historię związku Agaty i Piotra, niepotrzebnie. Agata powiedziała, że miała cesarskie cięcie, liczyłam na pociągnięcie tematu, ale ważniejsze było pytanie o paparazzich, szkoda. Wróćcie do pierwotnego pomysłu na ten podcast, nie róbcie kolejnego portalu plotkarskiego! 🙂
To chyba najgorszy wywiad na tym kanale, niestety
Padło od rozmówczyni pytanie... po co ludzie chodzą do pracy ? Ktoś oprócz pani Agaty, ma jakąś wątpliwość po co to robi ??? ;D
Ja właśnie wracam z pracy 4 km z buta do domu . Mieszkam w uk aktualnie jest ulewa i sztorm i właśnie się zastanawiam po co🤣😂
Zastanawiam się czy go kocha ..może po prostu chce.pokazac że jest super i tak udaje a marzy o kimś innym?;D
Strasznie mało o macierzyństwie... Kasa..wycieczki...a o macierzyństwie sama końcówka
Bardzo lubię Panią Agatę :)
Słowo absolutnie trochę złe użyte. Absolutnie - tylko nie. To nie jest potwierdzenie.
Pozdrawiam :)
Niewiele o macierzyństwie 🤔
Ja mam takie zapytanie z " innej beczki " ;) Pani Martyno , ma Pani piękny naszyjnik i pierścionki , mogę zapytać gdzie można tą konkretną biżuterię zakupić ? Pozdrawiam ☺️
Dziękuję! To Parfois :)
Irytująca pusta lala
Słowa nie współgrają z obrazem. Do poprawki!
A ja zawsze ch.jowe i juz mam dosyc.
Co,by,nie
Gościnie, jprdl 🤦