Trwają zapisy na mój kurs japońskiego online (luty - czerwiec)! Szczegóły i formularz aplikacyjny: docs.google.com/document/d/1bW5ZYSotoVKIs3SjuNm-R5_RBIoDDbqnaiLuxwnguKQ/edit?usp=sharing Jeśli macie pytania, to zapraszam do kontaktu mailowego: ignacyzjaponii.japonski@gmail.com Moja muzyka jest dostępna na tym kanale: www.youtube.com/@sukimashikanaimusic7504 Link do mojej nowej epki na Spotify: open.spotify.com/intl-ja/album/4Y5N8dY7eqeGNWCzsnM6Z3?si=02iUSFGRTB2UPCpC-EzAgw Zapraszam do pisania komentarzy pod filmikiem, zawsze czytam wszystkie :D
Jak dużo wcześniej dasz znać, że będziesz w Katowicach, to specjalnie dla Was zrobię wędzoną kiełbasę. Jest tylko jeden warunek! Musisz sam określić smak: czosnkowa, leśna, kabanosowa 🤭 Do odbioru przy Tężni solankowej na Zadolu w parku. Pozdrówka (pijemy wino)
Nie mam zupełnie zdolności językowych więc mimo chęci nauki japońskiego od 15 lat nie łapię zupełnie nic oprócz gramatyki i podstawowych słów i znaków hiragana katakana ale po tym jak obraziłeś grażyny mówiąc jedno złe słowo o kuchni polskiej to dam Ci poradnik jak być w Polsce królem wszystkich sporów niezależnie od poglądów politycznych i preferencji, bez znajomości języka Polskiego, ucząc się na pamięć fonetycznie następujących zwrotów i używając ich w losowej kolejności: 1. Noriaki Kasai to giga chad 2. Maluch racer to najlepsza ścigałka 3. Mariusz Pudzianowski i Aleksander Doba to najwięksi herosi w dziejach świata 4. Panie, to ty na mnie spojrzałeś... (intonując bez fałszu barkę, ten jeden wymaga zdolności wokalnych) 5. Kwaśniewskiego częściej pokazują na trzeźwo od kiedy nie jest prezydentem 6. Lepper wiedział o tajnych więzieniach i powiedział 7. Precz z komuną, niech żyje wolna Polska! 8. Sienkiewicz zasłużył na nagrodę Nobla (Wielki Buu nawet użył tego w jednym wywiadzie dzięki czemu podświadomie zhakował mózg Polaków by go troszkę bardziej lubili) 9. Polska może upada moralnie ale Maryla dalej gra na sylwestra. 10. Schabowy, mazurek, żurek, rosół, kremówki papieskie, sałatka z czterolistnych koniczyn (losowa wyliczanka dań bez kontekstu która wskazuje na znajomość tradycji i nie musi się zgadzać z tematem i nie musisz nawet wyjść na zdrowego psychicznie by działało pojednawczo na ludzi) Jakie losowe zdania można mówić japończykom bez względu na sytuację by chociaż trochę się uśmiechnęli? Muszą jakieś być skoro istnieje uniwersalny przepis na shounen anime i One Punch man z tego bekuje? Prośba od człowieka pozbawionego zdolności językowych.
@@frofrofrofro900 Witam zjedz Snikiersa bo gwiazdorzysz❗️🤗 Czasami ludzie piszą celowo źle bo szukają. zaczepki w internecie A ty chyba połknołeś haczyk i dałeś SIĘ 😂 złowić jak ryba 😢🤗😇 Rybakowi na przynęte Trafiony zatopiony 😢.
@joanmakostrzewa9393. Niesamowite, jesteś zdania, że ten mężczyzna lepiej mówi, niż niejeden Polak? To z jaką kategorią Polaków porównujesz? Owszem, ten Pan jako obcokrajowiec mówi bardzo poprawnie ale o co Ci chodzi - dykcja, słownictwo? Po prostu wypowiada się biegle i poprawnie a słownictwo typowe dla Polaka. Chyba, że schodzisz na nizszy poziom inteligencji, sle tacy są w każdym kraju. Nie bądź złośliwą Polką.
Podobny wybór, ale bez krupniku.Całe życie nie lubię zestawu kaszy z ziemniakami. Najlepszą zupę rybną jadłam w Cape Cod. Już nigdzie lepszej nie jadłam. Robię też dobrą w postaci kremu, ze śmietaną Schabowe są dobre, ale lepszy schabowy zapiekany z serem topionym wewnątrz. No i kompot - zawsze rewelacja, koniecznie z suszonych jabłek, śliwek, gruszek i kilka goździków. Lubię paszteciki z mielonym mięsem, ale w dobrze zrobionym placku. Jest dużo smacznych polskich potraw, ale w barach czy restauracjach tego nie podają. Marzy mi się popróbować dań japońskich, ale w Japonii.
Wyczerpująco, treściwie i dobrym językiem mówisz, także w b.uporzadkowany sposób 😊Tak wyobrażam sobie mentalność Japończyków: porządek, staranność.😂 Tak trzymac😅. Pozdrawiam serdecznie 🎉🔥⭐🔵
To jest lista większości Polaków.Brawo! Jest jeszcze wiele ciekawych potraw regionalnych .Podróżuj i odkrywaj nowe smaki.Polecam wschodnią Polskę.Gratuluję Żony, Teściowej i tradycyjnego polskiego Domu.Dużo zdrówka życzę!
Bardzo milo sie pana slucha,piekna ,plynna polszczyzna...Te ciepłe slowa o zonie i tesciowej rozczulaja mnie.W panskiej wypowiedzi przebija szczerość a to sie ceni.. Pozdrawiam.
Oikofobiczna firma która swoje polskie pochodzenie stara się nakrywać jakimiś bajędami o Skandynawskich odwołaniach. Drogo w cholerę zadęcie na zagranicę i niewiele do jedzenia. Dlatego zamiast pychy są puchy. Ludzie głosują nogami.
@@ErithacusTo ciekawe, North Fish, oznacza ze te ich ryby sa z Morza Pln, Grendlandii, Islandii, czy to moze z.... Wietnamu, chodowane w chemicznych jeziorach, albo kloace Baltyckiej??? Zagadka. Ktos jeszcze jada w tym kraju fast foody smazone na starym, zjelczalym oleju? Smacznego🤭😋.
...piękna, wyszukana ze smakiem polszczyzna oraz...odważny polski patriotyzm. Serdecznie dziękuję Panu, za taką Postawę. Której często brakuje polskojęzycznym Obywatelom. 👍❤️🇵🇱🙏
bardzo dobre pstrągi są w małej wioseczce Rudnica nieopodal Srebrnej Góry - sama sałatka z kiszonej kapusty mi nieco nie pasuje, jakaś taka za lubczykowa, ale mogę mieć odmienny gust, pstrąg od lat trzyma fantastyczny poziom i mamy na prawdę ładne widoki, czynne mają bodaj od kwietnia dobry też jest w Boguszynie - przy krajowej ósemce koło Kłodzka są banery kierujące w to miejsce, mają tam też wędzarnię, więc można sobie na wynos wziąć rybkę a Twój polski jako obcokrajowca - szacun chłopaku
Panie Ignacy ❤ każdy region w Polsce ma "swój smak". Proponuję Panu i Pana Żonie książkę pani Małgorzaty Kalicinskiej " Życie ma smak". Jest to kwintesencja wszystkiego! To właśnie tej Pani naprawdę odkryłam smak kuchni japońskiej:) Sushi to przecież nie wszystko ❤, co kuchnia japońska ma do zaoferowania ! A przeciętny Polak myśli:Japonia- sushi. Pozdrawiam.
Drogi Ignacy, jestem pod ogromnym wrażeniem twojej polszczyzny. Oglądam twoje filmy od kilku lat jednak ostatnio zdałem sobie sprawę jak fantastycznie mówisz po polsku w porównaniu do moich znajomych, którzy mieszkają w Polsce od kilku lat i pochodzą z krajów słowiańskich. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Bardzo ciekawy film pod katem kulinarnym.
Wspaniale przedstawileś smaki polskie , okiem i odbiorem smakowo-węchowym Japończyka. Z tych wszystkich potraw wybrałeś bardzo popularne u nas i na codzień i od święta. 🤝🤝🤝🥂💌☘️🕊️🥰❤️🌹🌹🌹🌞
❤❤❤Aż się serce raduje. Wspaniały jesteś. Przyjechałeś posłuchać Chopina. Smakuje Ci polska kuchnia. Krupnik. Rosół. Pierogi. Ogórki małosolne. I jeszcze pączkj. 素晴らしい😂😂😂😂😂❤❤❤❤❤❤❤❤
Kasza jaglana jest super ! Wystarczy ją wypłukać i zagotować. Przelać na sito i porządnie przepłukać pod zimną wodą. Włożyć ponownie do garnka ,zalać zimną wodą, tak 3 cm nad kaszę , dodać łyżkę masła , osolić , zagotować i pogotować kilka minut pod przykryciem. Przemieszać i pozostawić na płycie pod przykryciem ( wyłączony gaz lub płyta ), do wchłonięcia wszystkiej wody przez kaszę. Pyszna jest z każdym sosem , mlekiem , sokiem . Polecam. Polecam również kaszę gryczaną NIE PALONĄ tz. białą! Pasuje do sosów, mleka , miodu .....nawet krupnik z nią jest super . Życzę smacznego .Pozdrawiam.
Nie mogę wyjść z podziwu, jak świetnie mówi pan po polsku. Jeśli znowu będzie pan w Krakowie, proszę zaglądnąć do Ojcowa - tam jest genialny Pstrąg Ojcowski.
Do tej listy dodaj jeszcze "kartacze " , to takie ziemniaczane kluchy z mięsnym nadzieniem i okraszone skwarkami z boczku ( mogą być też bez okrasy - nie mylić z Karolem 😊 ) . Niektórzy nazywają je " zeppelinami " 😋. Pracochłonne w przygotowaniu ale warto spróbować
Jeżeli chodzi o rosół to mogę powiedzieć tak: kości wołowe, kura rosołowa i część kaczki, gotowane ok. 8-10 godzin na wolnym ogniu, potem warzywa: włoszczyzna, przypalona cebula, 2-3 ząbki czosnku, pół pomidora, 1-2 grzyby suszone i przyprawy: Liście laurowe, ziele angielskie, trochę lubczyku, pieprz, sól :)
Cóż 8-10 godzin to gotowało się chyba w czasach, kiedy drzewo do kuchni było za darmo z lasu. W dzisiejszych warunkach ekonomiczych i cenie paliwa, to jest bardzo ekskluzywna potrawa...
Nie mogę się nadziwić jak świetnie mówi pan świetnie po polsku! Podziwiam! Powinien Pan pracować w Ambasadzie japońskiej do spraw polskich!jest pan utalentowanym wszechstronnie człowiekiem! Podziwiam,pozdrawiam zdrowia i szczęśliwego życia w Polsce!czernina jest pyszna! taka z kompotem sliwkowym!slodko- kwasna! Winna! Przewaznie z rosolu z kaczki z makaronym wlasnym robionym! Polecam!nie ma jej w restauracjach niestety! To jest tzw czarna polewka,ktora podawano kawalerowi,ktory staral sie o reke dziewczyny a nie byl mile widziany! Jako odmowe!Bylo to w czasach gdy panoeala szlachta!
Pojecia nie mam co to jest ta czernina?? Robiona na bazie czego? Racja, ten pan mowi fantastycznie po polsku po 6 latach pobytu!👍 Polacy, czesto, po 40 latach pobytu na zachodzie, nie sa w stanie porozumiec sie z lokalnymi, ani lekarzem, katastrofa!😅. Tak, pan Ignacy moglby pracowac ewentualnie w ambasadzie, nie japonskiej, chyba Koreanskiej, jak ma potrzebne wyksztalcenie i zainteresowanie odnosnie tej instytucji. Z pewnoscia ma super prace z ktorej jest zadowolony...? Odnosnie rosolu, to kazdy ma swoj przepis. Moj to bardziej japonski niz polski. Innym razem. Pozdrawiam serdecznie🙂.
Miło się pana słucha..oby takich mądrych inteligentnych i kulturalnych ludzi do nas więcej przyjeżdżało..Niech żyje przyjaźń olssko-japonska..🎉❤❤❤❤❤❤❤❤❤🎉..
Nie wiem skąd wzięło się określenie zupy pomidorowej- „pomidorówka? To chyba regionalna nazwa? Cieszę się, że podzieliłeś się z nami swoimi polskimi smakami i oceniłeś je. Masz upodobania do znanych rodzimych potraw, jak widać. Sam gotujesz nasze potrawy, chwalisz kuchnię Żony i Teściowej. Jednym słowem- jesteś już Nasz👍🏻
nie wiedziałam że dla kogoś to będzie dziwne, u mnie się tak powszechnie mówi na tą zupę - pomidorowa/pomidorówka ;) jestem ze świętokrzyskiego może to faktycznie kwestia regionu
🤣 Dobrze Ignacy, że ci przyszła teściowa czerniny na obiad nie podała. 😂W Polsce to znak dla kandydata na męża, że mu panny w tym domu nie dadzą. To sławna "czarna polewka".😊 No, trochę po japońsku, kategoryczna odmowa bez słów. :)
@@IgnacyzJaponii To znany motyw z "Pana Tadeusza" Mickiewicza, gdzie głównemu bohaterowi podano taką zupę w domu młodej kobiety, którą był zainteresowany. Ale na tamtym etapie on był awanturnikiem i pijakiem, więc w sumie rodzice mądrze postąpili :)
@@IgnacyzJaponiito rzecz jasna nie jest obecna tradycja, tylko dawna szlachecka. Tak jak w Japonii w tamtym czasie, różne podarunki i zachowania miały swoje dodatkowe znaczenie:)
@@anitakoodziejczyk5621 Nigdy nie jadłem, nie wiem jak to wygląda więc trudno powiedzieć czy bym zjadł. Kaszanka czy krupniok są dobre więc nie wykluczone.
W kwestii problemów żołądkowych, o ile dobrze kojarzę to wielu Azjatów ma nietolerancję laktozy. Z tego względu nabiał jest mało popularny w kuchni azjatyckiej. Także może to nie jest tylko kwestia problemu z florą bakteryjną, ale po prostu brak produkcji odpowiednich enzymów przez organizm? Być może wymieniając część produktów mlecznych na takie, które są pozbawione laktozy rewolucje żołądkowe byłyby o wiele mniejsze. :) Teraz w sklepach o często można spotkać produktu "bez laktozy" zazwyczaj mają jakieś fioletowe etykiety na jogurtach, mleku, twarogu, etc.
Te problemy z nietolerancją laktozy nie dotyczą tylko Azjatów, dotyczą wielu dorosłych ludzi. Po prostu zanika u nich enzym odpowiedzialny za trawienie laktozy. Jednak to dotyczy mleka, natomiast osoby z tą nietolerancją mogą jeść produkty przetworzone z mleka, jak sery, również biały, jogurty, śmietany i inne. Biały ser sam może nie jest przysmakiem, ale już że szczypiorkiem, rzodkiewką, pomidorami, ogórkiem, czosnkiem, z awokado jest pyszny. Popróbuj, ja samego sera też nie lubię, ale z dodatkami i jogurtem...pycha. Ja myślę, że nieco inna jest przyczyna problemów trawiennych. Pochodzisz z bardzo innego świata, a tam jest inne pożywienie i twoja flora bakteryjną została przystosowana do tamtych warunków. Myślę, że za jakiś czas twoje problemy mogą ustąpić, bo twoja flora bakteryjna przystosuje się do polskich warunków i tego pożywienia. Probiotyki pomogą i kapustka kwaszona i ogórki kwaszone również😅 A inne niż mleko produkty bez laktozy to nadużycie marketingowe. Bo one laktozę mają już przetworzoną, a więc osoby z nietolerancją mogą je spożywać bez problemu. Mleko tak, przy tej nietolerancji lepiej pić bez laktozy. Sama mam ten problem i trochę wiedzy na ten temat.
Lubisz śledzie? Świetnie - skosztuj zatem czysto polską potrawę o nazwie "śledź po japońsku"😀Takiego wspaniałego śledzia jadłem nawet w polskiej restauracji w Londynie. Pozdrawiam serdecznie.
Jako rodowity gdańszczanin najlepsze śledzie po kartusku (nazwa od Kartuz) spotkałem ... w Myślenicach. Za każdym razem odwiedzając górali na Podhalu robiłem tam zakupy i potem słyszałem, jak to dobrze mieszkać nad morzem.
Dziób mi opadł w podkówkę że nie przepadasz za barszczem. Spróbuj kiedyś zabielony kwaśną śmietaną z nieco rozgotowanymi ziemniakami z karmelizowaną cebulką (pyrki na osobny talerz, albo zalać barszczem).
Ja robię rosół z 3-4 gatunków mięs: wołowiny, kaczki, indyka i kurczaka. Jak dla mnie - najlepszy. Polecam też zupę grzybową z suszonych prawdziwków ze śmietanką i makaronem "krajanką", zupę fasolową lub grochową na wędzonym boczku. Ale wszystko "własnej roboty" nie z torebki lub kartonu czy słoika. pozdrawiam
Ja myślę, że dla P. Ignacego groch, fasola czy grzyby nie są wskazane. Z tego co mówi, ma wrażliwy żołądek. Radzę przebadać się u gastrologa i wtedy dopiero układać odpowiednie menu. Gratuluję żonie, wiedziała co robi wychodząc za mąż za Pana. Pozdrawiam 😊
Gołąbki to najlepsze z mięchem i ryżem, a sos u mnie to nie z ketchupu😂, tylko passaty albo koncentratu pomidorowego i śmietany. W pl jeszcze lubią z sosem pieczarkowym:) gołąbki to jest życie! ☺️
"To jest coś niebezpiecznego i mój mózg nie chce tego akceptować" - genialne stwierdzenie o tych słodkich rzeczach na talerzu :) mam tak samo. Pozdrawiam.
Tym zestawem mozna sie posluzyc przy pisaniu ksiazki kucharskiej. Masz rację, za zdrowa to nasza kuchnia nie jest, ale za to dobrze smakuje. Wyrazy uznania dla Tesciowej i Żony.
Cześć Ignacy! Pięknie dziękuję za Interesujące filmiki! Cieszy mnie jako Polaka fakt że polubiłeś polskie tradycyjne dania. Mamy podobne gusta z nielicznymi wyjątkami. Chciałbym jednak skomentować zupy rybne za którymi w Polsce nie przepadam. Będąc kiedyś w Szwecji. podczas długiej wycieczki samichodowej zatrzymaliśmy się obok małej restauracyjki w małej wiosce. Byliśmy głodni i moi towarzysze podróży (Szwedzi) , powitali z radością perspektywę zjedzenia zupy rybnej. Ja chciałem prosić o coś innego al niestety niczego poza zupą rybną już nie było.Stare polskie porzekadło mówi że głód to większy pan od niechcieja, zatem wziąłem zupę rybną ja także... Było to ogromnie pozytywne zaskoczenie! Zupy rybne w SZwecji to zupełnie inny kulinarny czar. Domyślam się że tylko japońskie mogą z nimi konkurować... Ściskam w pasie!
Podziwiam ciebie Ignacy ,pieknie mówisz po polsku,ladnie o żonie i tesciowej fajny z ciebie mąż i ziec.Zycze powodzenia dla twojej rodzinki.Pozdrawiam serdecznie.
Trafiłem tu jakimś przypadkiem, nie wiem jeszcze nawet, jaki rodzaj filmów nagrywasz, ale wydajesz się bardzo sympatyczną osobą no i świetnie mówisz w naszym języku. Ktoś wspomniał w komentarzu, że mówisz lepiej niż nie jeden polak, uznałem, że ta osoba przesadnie Ci słodzi, ale im dłużej słuchałem tym bardziej się przekonałem, że to prawda, więc gratuluje bo nasz język nie jest łatwy. Co do czerniny, jak spróbowałem jej pierwszy raz mając 4 lata, babcia w trakcie jedzenia powiedziała mi, że ta zupa jest z krwi kaczki więc zwymiotowałem do talerza i babcia wydarła się, że marnuję zupę ;p zjadłem ją po latach i stwierdziłem, że to naprawdę dobra zupa. Mam zbliżony gust, mam podobny dylemat w restauracjach, że lubię schabowego, ale wolał bym spróbować innego dania. Zdarza mi się jednak go wybrać bo sam jestem kucharzem, mam swoje zdanie na temat dobrego schabowego, tak jak na temat dobrego rosołu i zamawiając w restauracji te 2 dania można się poczuć jakby się odbywało wycieczkę po restauracji. Wszystko jest ważne, czy mięso jest delikatne, czy było marynowane, czy panierka chrupiąca, jakiej grubości kotlet, a jakiej panierka, jakie są dodatki no i rosół też ma wiele wymiarów, są różne rodzaje mięs, makaron swojski, albo z paczki, czasem rosół to woda z kluskami, a czasem pełnoprawna zupa z kawałkami warzyw, mięsa i makaronem przygotowywanym w restauracji.. takie dwa proste dania, a można przeżyć przygodę testując je w różnych miejscach :) życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie!
A moja ulubiona surówka jest z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka (no i pieprz i olej). Jabłko to gamechanger, polecam spróbować, fajnie przełamuje kwasowatość kapusty.
Polska kuchnia jest obszerna i smaczna. Pierogów mamy tyle rodzajów, że ponoć starczą na każdy dzień roku, by codziennie inne jadać(choć pewnie różnice są jak między ruskimi, a wileńskimi). Na słodko polecam "pierogi z makiem". Gołąbków też jest wiele, ale najczęściej z postnych jadam trzy rodzaje z kaszy gryczanej, z ryżem i z ziemniakami. Poza postem to już najczęściej farsz ryżowo-mięsny. Bigos jest super, choć prawdziwy jadłem chyba 2 razy w życiu, a tak to tą podróbkę z kapustą(która też dobra, ale ludzie zazwyczaj jedzą niedojrzały). Zup zazwyczaj nie lubię, ale mam swoje ulubione jak np. zupa czekoladowa, pomidorowa, barszcz czerwony, żurek, stokwas, rosół, kminkówka, cebulowa, czosnkowa. Z ciast mogę polecić coś z polskiej tradycji czyli tort mięsny, lub pasztetowy 🤤 Z przekąsek bym studzininę polecił. Z zagrychy, czosnek marynowany. Do picia, fajnie jest się napić kwasu buraczanego, kwasu z kapusty, kwasy chlebowego, podpiwka najlepiej własnej roboty (tak samo własna wódka smakuje lepiej niż większość sklepowych 🤫). Więcej lepiej się już nie rozpisuje, bo kuchnia polska ta temat rzeka i jak nie tylko ja sądzę, najwspanialsza kuchnia świata, aż ciężko nie grzeszyć obżarstwem. 😅
Ignacy łazanki na południu Polski robi się ze świeżej kapusty są pyszne. Trzeba małą kapustę podzielić na 4 części i te świartki ugotować w wodzie około 40 minut jak już będzie miękka i widelec wejdzie w nią z łatwością trzeba odcedzić i poczekać aby ostygła aby się nie poparzyć. Następnie pokroić tą kapustę pokroić w kosteczkę taką 1cm na 1cm czyli należy pokroić ją w wzdłuż czyli w paseczki 1cm szerokości i potem w poprzek aż wyjdą z paseczków kwadraciki później należy wysmażyć obrane i pokrojone w paseczki pieczarki i pokrojoną drobno cebulkę na maśle aż zmiękną trochę i należy dodać pokrojoną ugotowaną kapustę wszystko razem wysmażyć dodać ugotowane łazanki"makaron"wszystko wysmażyć dodać sól i pieprz troszeczkę Vegety i gotowe. Można tych łazanek zrobić cały garnek partiami je wysmarzać na dużej patelni i przekładać sobie do dużego garnka i jeść je przez dwa dni odgrzewając sobie na drugi dzień na patelni, przechowywać oczywiście ten garnek z łazankami w lodówce aby się nie zepsuły:)
Czernina to wyjątkowa zupa która dobrze zrobiona - jest bardzo smaczna i pikantna. Doskonała również do picia na zimno. Ma smak lekko słodko - kwaśny i bardzo oryginalny smak, jako że robiona jest na bazie kaczego rosołu i kaczej krwi, - na początku może również wymagać pewnego oswojenia się z tym smakiem, aby go w pełni zrozumieć docenić i poczuć. Polecam koniecznie spróbować, jeśli smakują ci takie zupy jak żurek. Jestem niemal pewien że ta zupa ci bardzo posmakuje, jeśli nie za pierwszym to za którymś razem, - jeśli ktoś ją oczywiście dobrze zrobi.
Pomidorową można przygotować na 100 sposobów, zmieniając gatunek pomidorów, pozostałe składniki i proporcje oraz dodatki. Klasyczną polską pomidorową mogę zjeść, ale w praktyce robię to bardzo, bardzo rzadko. Preferuję krem z pomidorów malinowych z bazylią, tak gęsty, że łyżka stoi w nim pionowo. Polecam też zupę z żółtych pomidorów - to dopiero rarytas. 13:24
Czernina jest słodko-kwaśna w smaku. U mnie w domu gotuje się ją na skrzydłach i szyi z gęsi oraz dodajemy żołądek, serce i wątróbkę do tego makaron wstążki. Rzeczywiście w Wielkopolsce można ją zjeść w restauracjach. Ja znam dwie: pierwsza w okolicach Gniezna nazywa się Czerwone Korale a druga przy trasie nr 92 z Poznania do Konina Greys w Siedlcu. Jeśli lubi Pan rosół to polecam ugotować na perliczce. Ja gotuję z całej tuszki ale u mnie ma kto to zjeść 🙂
Żeby jeść więcej świeżych ryb w Polsce, to trzeba się przeprowadzić na Pomorze. 😉 Na pewno jest ich tam większy wybór. Jednak cenowo chyba wszędzie są drogie. Ja bardzo lubię ryby różnie przygotowane: wędzone, pieczone lub smażone, a nawet gotowane i podawane na zimno w galarecie. Kiedy żyła moja Babcia, robiła przepysznego węgorza w galarecie. To była potrawa - arcydzieło w Jej wykonaniu. Nawet teraz, jak piszę o tym jedzonku, to ślinka aż cieknie na samo wspomnienie. 🙂
Pierogi były na Kaszubach mojego dzieciństwa kompletnie nieznane - może dlatego, że w odróżnieniu od większości świata nie przepadamy za potrawami mącznymi. Ponieważ większą część życia spędziłem w Polsce, nauczyłem się akceptować tę potrawę, a nawet znajdować pewną przyjemność w jej jedzeniu, ale nadal nie zaliczyłbym jej do ulubionych. Pierogi to coś, co mogę zjeść, ale też równie dobrze mogę z nich bez żalu zrezygnować. Akceptuję zarówno wytrawne, jak i te na słodko, które są zdecydowanie bliższe kaszubskiemu podniebieniu. 5:06
@@seboho6938 Polecam czytać ze zrozumieniem. Kaszuby znajdują się w Polsce geograficznie, lecz kulturowo (mentalnie) są od niej odległe o lata świetlne. Dotyczy to zwłaszcza Kaszub południowych (śródlądowych) z okresu mojego dzieciństwa. Na wszystkie krainy leżące poza Kaszubami mówi się u nas "Polska". Przykładowo Zygmunt Cz. ma żonę z Tucholi, więc ludzie mówią, że ma żonę z Polski. Mój biologiczny ojciec pochodził z Piły (Wielkopolska), więc mówiło się, że jest z Polski lub ze świata.
Ja bym zachęcał do spróbowania zrazów wolowych w sosie (w środku boczek wędzony i ogórek kiszony). Z zup - aromatyczna grzybowa na grzybach suszonych oraz kompot swiateczny z suszonych owoców (śliwki, grusze, jablka). To najlepsze smaki dzieciństwa w wydaniu mojej mamy. O, i czarnina w jej wydaniu też znalazła by się na podium. Oczywiście z tartymi kluskami ziemiaczanymi. Dzisiaj tylko powspominać zostało.
Super,też mam podobny smak.Schabowy z pieczarkami to nr1Jem,dużo warzyw i owoców Makarony tat.Nie lubię ryb😂🎉Jestes świetny facet taki ciepły, NORMALNY I OTWARTY ❤❤❤❤ MOJ KUZYN STUDIOWAL W JAPONII,BYL PRYMUSEM.W POLSCE😂NAUKOWIEC...POZDRAWIAM❤TROWNIEZ. ZONE I. TESCIOWA jak milo❤
Zrób sobie "tatara" w domu. Ligawa wołowa i hajda! Przepis znajdziesz w każdej "Kuchni Polskiej". Jest pycha. Co do bezpiecznej konsumpcji "tatara" to jest jedna stara zasada. Niegdyś do tego dania w każdej restauracji, barze czy knajpie obowiązkowo serwowano setkę wódki. Wręcz bez tego dodatku nie chcieli tego podawać ze względu na bezpieczeństwo właśnie. Bardzo podzielam Twój wybór dań. Najlepszego! I smacznego!
Oj, na początek to nie ligawa, bo to trudne mięso, na początek polędwica i nie mielić a dokładnie siekać. A danie pochodzi z Francji, nie chce mi się pisać całej historii. To danie nie ma nic wspólnego z Tatarami. To jest legenda i nieprawda jest też oparta na plotce z francuskich kronik historycznych.
@@yakeosicki8965 Masz rację, mógłby się zrazić, zdecydowanie delikatniejsza opcja. tego siekania to nie jestem do końca pewny, lubię zmielone na masło, jak do smarowania na chleb.
@@yakeosicki8965To jest danie jak najbardziej związane z Tatarami. Pod siodłem trzymali mięso żeby skruszało i potem jedli siekane z różnymi dodatkami, kiedy nie mogli rozpalać ognia. Francja to ojczyzna buców i spotkałem się tam z idiotyzmami ,nie do pojęcia. Na przykład utrzymują,że sos śmietanowo - chrzanowy nazywa się "polskim" dla uatrakcyjnienia i egzotyki. Podobnie jak zasmażka biała,czy masło rakowe które pochodzą z polskiej tradycji,oni mają za swoje. Tak jest z wieloma innymi przypadkami. Poleganie na tym co Francuzi piszą,jest jak poleganie na niemieckiej wersji historii Polski. To po prostu głupie i żałosne.
A gdzie mielony z ziemniaczkami i z buraczkami i kurczak pieczony z ziemniaczkami i sałatą ze śmietaną albo surówką z młodej kapustki? 😢 Pozdrawiam Ignacy! Jesteś Cudo!
"Prawdziwa" kapusta kiszona przechodzi proces naturalnej fermentacji, dzięki bakteriom mlekowym, które przetwarzają cukier zawarty w kapuście na kwas mlekowy. Pamiętam, jak sam będąc dzieckiem udeptywałem kapustę w beczkach z moimi dziadkami. Taka kapusta jest miękka, lekko przejrzysta i nie jest bardzo kwaśna - nie dodaje się do niej żadnych środków zakwaszających. Tymczasem kapusta kupowana współcześnie w marketach jest ewidentnie zaprawiana octem - jest czasem tak kwaśna, że często trzeba ją przepłukać wodą, zanim zacznie się do czegoś nadawać. W dodatku często jest nadal twarda. Stąd właśnie różnice w smaku; dlatego jeżeli samemu nie kisi się kapusty w domu, to najlepiej kupić ją "od chłopa", czyli z wiejskiej, domowej produkcji. Żurek też jest najlepszy, jeśli kupimy zakwas "od babci", która sama robi go w domu. Jako że sam pochodzę z pogranicza Małopolski i Górnego Śląska, to dodałbym tu rolady wołowe, z cebulą, boczkiem, kiszonym ogórkiem i papryką w środku. Sam je niedawno robiłem - jest przy nich trochę pracy (wołowinę trzeba dość długo dusić), ale tak mi się ich chciało, że nie wytrzymałem😅 Tradycyjnie podawane z kluskami śląskimi ("z dziurką") i modrą kapustą, chociaż ja robię z ziemniakami, bo za kluskami śląskimi nie przepadam (są takie trochę "gumowe"). Ciekawa rzecz, że nie wspomniałeś o pomidorowej z ryżem. Polacy zazwyczaj są podzieleni na dwa podstawowe obozy: jedni jedzą tylko z makaronem, drudzy tylko z ryżem. Oczywiście, jeśli spotkają kogoś z innego "pomidorówkowego obozu", to jest to traktowane prawie jako świętokradztwo😆 W moim domu jadało się pomidorówkę wyłącznie z ryżem, najlepiej też z łyżką śmietany (bo zupa jest wtedy bardziej kremowa). Podobnie gołąbki przygotowywane przez moją babcię i matkę były wyłącznie podsmażane na złoto, nigdy z sosem pomidorowym (choć teoretycznie jest to najbardziej tradycyjny przepis). Do takich gołąbków mięso na farsz trzeba przesmażyć wcześniej. Jeśli gołąbki mają być z sosem, to w niektórych przepisach mięso do farszu jest surowe, ponieważ "dochodzi" ono podczas duszenia gołąbków w sosie. Od siebie dodałbym jeszcze dwa rodzaje klusek, które od zawsze były w moim domu: "ciepane'' i "tlone". Te pierwsze robi się w zasadzie z tego samego ciasta, co placki ziemniaczane, tylko zamiast je smażyć, wrzuca się je porcjami łyżką do osolonej, gotującej wody. Wychodzą z tego takie trochę nieforemne, blade kluski, które dość szybko sinieją na powietrzu. Są bardziej miękkie, niż klasyczne "kopytka" i najlepiej smakują z cebulką podsmażoną na smalcu. Z kolei "tlone" robi się z grubej mąki żytniej, którą praży się na sucho w rondlu - wychodzi taka wielka, brązowa klucha, którą rwie się na mniejsze kawałki. Niesamowicie pachnie i najlepsza jest ze smalcem i skwarkami (babcia też czasem robiła z grzybami). Co ciekawe, mało kto kojarzy dzisiaj te dwa rodzaje klusek - ja sam również nie wiem, do jakiej kuchni właściwie przynależą. Jeśli chodzi o zupę rybną, to ja osobiście znam tylko tę wigilijną, gotowaną na głowach z karpi. Najlepiej smakuje ze świąteczną chałką. Śledzik natomiast musi być😄 W occie, w oleju, w śmietanie, z koperkiem albo z jabłkiem. Nasz domowy przepis na śledzia w oleju, to śledź tzw. "zielony", pokrojony na niewielkie, prostokątne kawałki, przykryte grubą warstwą cebuli pokrojonej w drobną kostkę, na to następna warstwa śledzia, znowu cebula itd, wszystko zalane olejem, przy czym całość musi się "przegryźć" w lodówce, przynajmniej przez noc. I rzeczywiście, tak przygotowany śledź może dość długo wytrzymać w chłodnym miejscu. Do surówki z kapusty kiszonej (i w ogóle do potraw z kapusty) koniecznie trzeba dać zawsze trochę kminku. Wiele osób nie znosi kminku (i ja sam też specjalnie za nim nie przepadam), ale bez niego potrawy z kapusty nie mają "właściwego" smaku. Podobnie z zielem angielskim i liściem laurowym - też nie lubię, kiedy te przyprawy "wałęsają mi się" w jedzeniu, ale bez nich mnóstwo potraw traci wiele ze swojego smaku. Jeśli chodzi o kaszę, to nie ma jak "pęcak" z fasolą malinką, skwarkami i smalcem. Proste jak drut i bardzo smaczne, tylko po zjedzeniu dobrze mieć maskę przeciwgazową w pogotowiu😆 Klasyczny, zawijany makowiec robiony jest na cieście drożdżowym, ale jest też makowiec na kruchym cieście, z masą makową na górze. Serników również jest wiele rodzajów, więc trzeba popróbować różnych, bo nie każdemu odpowiada ten sam rodzaj. Z wątróbką jest tak, że trzeba ją odpowiednio przygotować - nie można za mocno, ani za długo smażyć, bo stwardnieje. Osobiście wolę też wątróbki z królika, bo są delikatniejsze i nie są gorzkie. Czernina rzeczywiście nie jest jakoś specjalnie lubiana, nawet wśród Polaków i dzisiaj jest to już raczej rzadko spotykane danie.
11:12 Ogórkowa obowiązkowo z wkładką mięsną (kwaśne potrawy kochają tłuste mięso) oraz ze śmietaną (można ją dodać w formie zasmażki lub bezpośrednio do talerza). Dobra ogórkowa jest kwaśna i zawiesista. Ja robię ją z ogórków konserwowych, żeby była bardzo kwaśna, ale z kiszonych też lubię.
Brawo za fantastyczną znajomość języka polskiego!!!👍🏻🇵🇱 jeżeli lubi Pan ryby to polecam z całego serca najlepszego pstrąga w Polsce! Łowisko Złoty Pstrąg - Boguszyn koło Kłodzka. Jestem z Katowic , to ok 200 km, ale przyjemność tego miejsca nie stanowi problemu by w weekend skoczyć tam na tę wspaniałą rybkę 😋 dziękuję za tak miłe rozpowszechnianie naszych pysznych potraw. Życzę wszystkiego wspaniałego! 🍀👍🏻🇵🇱🇯🇵🌼🍒😊
Ignacy, może chciałbyś zrobić filmik/filmiki o polskich związkach frazeologicznych? Ulubione, zabawne, nielubiane, ciekawe i takie, których nie rozumiesz. Wydaje mi się, że nigdy nie było takiego materiału, a tylko wspominałeś o związkach frazeologicznych z Biblii w filmiku o tym, dlaczego Japończycy nie rozumieją zachodniej sztuki. Jestem ciekawa, czy teraz ich używasz i czy używasz tych odwołujących się do mitologii. Ten temat to właściwie studnia bez dna, bo jest ich masa, istnieją gry słowne (np. Stanisława Leca) wykorzystujące właśnie związki frazeologiczne z ciekawym zestawieniu, czasem zawierającym czarny humor. Kiedyś dla własnej przyjemności zgromadziłam związki frazeologiczne dotyczące różnych kategorii, np. części ciała, kolory, kłótnia jako wojna, śmierć. Uwielbiam ten element polszczyzny :)
@joannad5143 To ciekawe, co napisałaś. Fajną masz/miałaś pasję. Ja też lubię zabawy i żarciki językowe 😊 Ja z kolei spisywałam onegdaj śmieszne powiedzonka przedszkolaków. Trochę to dalekie od Twoich zainteresowań, aczkolwiek też oparte na materiale słownym 😊
Bardzo lubię ryby. Do moich ulubionych należą gatunki słodkowodne, zwłaszcza zapomniana dziś płotka, która jest w Polsce niedostępna w handlu detalicznym. Kocham też tuńczyka (stek w North Fish - niebo w gębie - niestety to już historia😢 ), rybę maślaną (ma coś wspólnego z rybą fugu), karpia (ale tylko w formie fileta), dorsza (najlepszy w North Fish), sandacza (najlepszy w restauracjach sieci Rybakówka), pstrąga (rzecznego, błękitnego mniej). W małych ilościach lubię śledzie (śledź w zalewie octowej, śledź opiekany w occie, śledź w śmietanie, śledź w kremie pieprzowo-pomidorowym). Kiedyś moją ukochaną firmą "sledziową" był Lisner. Niestety w ostatnich latach mocno obniżyli loty. To tak w telegraficznym skrócie.
Kaszę jaglaną należy zagotować, przepłukać kilka razy, następnie zalać wodą i gotować z solą i masłem.Jest wtedy bardzo dobra...smacznego... pozdrawiam serdecznie...
Jagły należy namoczyć,aż wchłonie całą wodę. Dolewać tak długo jak długo będzie wodę przyjmować i na małym ogniu gotować. Wypłukiwanie to strata wszelkich wartości kaszy. Skąd jesteś?
Prawdziwy z Pana gawędziarz 😂 Jak się słucha, to chce się jeść.🥰 Fantastyczna znajomość polskiego. Ogromny zasób słów 👍👍👍👍 Większość smaków zgadza się z moimi. Prawdziwy z Pana ambasador polskiego jedzenia. Pozdrawiam serdecznie😀
Mnie jako wegetarianinowi bardzo smakuje japoński sos sojowy Kikkoman i pasta miso z której robię zupę miso i ramen miso, a z pierogów lubię wasze japońskie pierogi gyoza. Tarczyński ma świetne roślinne kabanosy z których polecam te pikantne piri piri. Co do tych bleee to barszcz bardzo lubię i w ogóle buraki, surówkę z marchewki lubię, za kaszami nie przepadam oprócz gryczanej i uwielbiam pierogi z owocami np. z jagodami i śliwkami podawane ze śmietaną, cukrem i cynamonem i lubię też tak jadać ryż na słodko i w innej postaci go nie zjem.
Też nie jestem fanem słodkich rzeczy, ale ryż pieczony w piekarniku z jabłkami i cynamonem to jeden z moich ulubionych smaków dzieciństwa, fajnie jak jest przypieczony od spodu i lekko chrupiący. Ciekawy jestem czy jadłeś w takiej wersji. A co do kaszy to jaglana wielu osobom nie smakuje, sam też fanem nie jestem, ale zyskuje na smaku jeżeli się ją przeleje wrzątkiem przed gotowaniem. Polecam natomiast kaszę orkiszową jeżeli znajdziesz bo raczej nie jest zbyt popularna. Ja kupuję eko z allegro prosto z młyna i jest super, bardziej mi smakuje niż jęczmienna która też jest spoko.
Też kupuję orkiszową, ale ogólnie nie jestem fanem kasz. Moja babcia karmiła mnie na śniadanie kaszą jaglaną. Nie cierpiałam tej kaszy, ale zawsze coś zjadłam, choć z przygodami. Raz włożyłam w trakcie jedzenia termometr rtęciwy, który pękł 😂 i koniec jedzenia. Innym razem przywiązałam babcię do uchwytu szuflady w stole. Ale miała biedna cierpliwość do mnie. Obecnie, jak przypominam sobie ten smak to był całkiem dobry, ale nie potrafię go odtworzyć 😒
Izba rybacka Podgórki 8b, koło Jeleniej Góry. Super wszystko świeże mają. Ale ku zaskoczeniu, lepsze (dla mnie) dania z owoców morza i ryb ma restauracja "niebieski homar" miejscowość Lubin. Pozdrawiam serdecznie. Też lubię ryby, chociaż jem rzadko
Najlepsze pierogi (albo uszka)sa z kapustą i grzybami, ja robie farsz pół na pół z kapusty i grzybów a grzyby zawsze sam zbieram jesienią w lesie, takie sa najlepsze, Borowiki, Maślaki, podgrzybki, Kizaczki, sa najlepsze no i Kanie, ktore susze i potem ucieram na proszek i przyprawiamfarsz i moze jeszcze zupę Grzybowa, no i to jest SUPER😅
Trwają zapisy na mój kurs japońskiego online (luty - czerwiec)! Szczegóły i formularz aplikacyjny: docs.google.com/document/d/1bW5ZYSotoVKIs3SjuNm-R5_RBIoDDbqnaiLuxwnguKQ/edit?usp=sharing
Jeśli macie pytania, to zapraszam do kontaktu mailowego: ignacyzjaponii.japonski@gmail.com
Moja muzyka jest dostępna na tym kanale: www.youtube.com/@sukimashikanaimusic7504
Link do mojej nowej epki na Spotify: open.spotify.com/intl-ja/album/4Y5N8dY7eqeGNWCzsnM6Z3?si=02iUSFGRTB2UPCpC-EzAgw
Zapraszam do pisania komentarzy pod filmikiem, zawsze czytam wszystkie :D
Jak dużo wcześniej dasz znać, że będziesz w Katowicach, to specjalnie dla Was zrobię wędzoną kiełbasę. Jest tylko jeden warunek! Musisz sam określić smak: czosnkowa, leśna, kabanosowa 🤭 Do odbioru przy Tężni solankowej na Zadolu w parku. Pozdrówka (pijemy wino)
Może jesteś uczulony na laktozę?
Nie mam zupełnie zdolności językowych więc mimo chęci nauki japońskiego od 15 lat nie łapię zupełnie nic oprócz gramatyki i podstawowych słów i znaków hiragana katakana ale po tym jak obraziłeś grażyny mówiąc jedno złe słowo o kuchni polskiej to dam Ci poradnik jak być w Polsce królem wszystkich sporów niezależnie od poglądów politycznych i preferencji, bez znajomości języka Polskiego, ucząc się na pamięć fonetycznie następujących zwrotów i używając ich w losowej kolejności:
1. Noriaki Kasai to giga chad
2. Maluch racer to najlepsza ścigałka
3. Mariusz Pudzianowski i Aleksander Doba to najwięksi herosi w dziejach świata
4. Panie, to ty na mnie spojrzałeś... (intonując bez fałszu barkę, ten jeden wymaga zdolności wokalnych)
5. Kwaśniewskiego częściej pokazują na trzeźwo od kiedy nie jest prezydentem
6. Lepper wiedział o tajnych więzieniach i powiedział
7. Precz z komuną, niech żyje wolna Polska!
8. Sienkiewicz zasłużył na nagrodę Nobla (Wielki Buu nawet użył tego w jednym wywiadzie dzięki czemu podświadomie zhakował mózg Polaków by go troszkę bardziej lubili)
9. Polska może upada moralnie ale Maryla dalej gra na sylwestra.
10. Schabowy, mazurek, żurek, rosół, kremówki papieskie, sałatka z czterolistnych koniczyn (losowa wyliczanka dań bez kontekstu która wskazuje na znajomość tradycji i nie musi się zgadzać z tematem i nie musisz nawet wyjść na zdrowego psychicznie by działało pojednawczo na ludzi)
Jakie losowe zdania można mówić japończykom bez względu na sytuację by chociaż trochę się uśmiechnęli? Muszą jakieś być skoro istnieje uniwersalny przepis na shounen anime i One Punch man z tego bekuje?
Prośba od człowieka pozbawionego zdolności językowych.
Polecam :
-czernina
-krokiety
-placek po węgiersku
-surówka z pora
A właśnie nieprawda, kompot to jedzenie i kompot się je. :) Kaszanki i czerniny powinieneś spróbować.
Igacy- nie dość, że po polsku mówi jak rodowity Polak, to jeszcze nawet smaki ma polskie ❤
Po polsku a nie po Polsku. Wstyd , że Polacy przy Ignacym robią takie podstawowe błędy.
@@frofrofrofro900...patrze na komentarz osoby ktora krytykujesz....patrze i patrze i Nie widze by slowo,,po' polsku..napisal Z duzej litery????
@@frofrofrofro900proponuję iść zjeść coś dobrego i poprawić sobie humor zamiast czepiać się innych ludzi 😉
@@Grzego89Słusznie, że się czepia. Należy zwraca uwagę na takie rzeczy.
@@frofrofrofro900
Witam zjedz Snikiersa
bo gwiazdorzysz❗️🤗
Czasami ludzie piszą
celowo źle bo szukają.
zaczepki w internecie
A ty chyba połknołeś
haczyk i dałeś SIĘ 😂
złowić jak ryba 😢🤗😇
Rybakowi na przynęte
Trafiony zatopiony 😢.
Niesamowicie dobrze mówi Pan po polsku. Ma Pan bogatsze słownictwo niż przeciętny Polak.
Zgadzam się! Bogate słownictwo i nienaganna gramatyka
Ciekawe jak będzie mowić pokolenie, które teraz nie będzie musiało odrabiać prac domowych. To będą dopiero jaja.
@@Lumperator już są
@joanmakostrzewa9393. Niesamowite, jesteś zdania, że ten mężczyzna lepiej mówi, niż niejeden Polak? To z jaką kategorią Polaków porównujesz? Owszem, ten Pan jako obcokrajowiec mówi bardzo poprawnie ale o co Ci chodzi - dykcja, słownictwo? Po prostu wypowiada się biegle i poprawnie a słownictwo typowe dla Polaka. Chyba, że schodzisz na nizszy poziom inteligencji, sle tacy są w każdym kraju. Nie bądź złośliwą Polką.
Podobny wybór, ale bez krupniku.Całe życie nie lubię zestawu kaszy z ziemniakami. Najlepszą zupę rybną jadłam w Cape Cod. Już nigdzie lepszej nie jadłam. Robię też dobrą w postaci kremu, ze śmietaną Schabowe są dobre, ale lepszy schabowy zapiekany z serem topionym wewnątrz. No i kompot - zawsze rewelacja, koniecznie z suszonych jabłek, śliwek, gruszek i kilka goździków. Lubię paszteciki z mielonym mięsem, ale w dobrze zrobionym placku. Jest dużo smacznych polskich potraw, ale w barach czy restauracjach tego nie podają. Marzy mi się popróbować dań japońskich, ale w Japonii.
Serdeczne podziękowania dla pana teściowej za przybliżenie kuchni polskiej😊
Nic dziwnego że w Polsce się nam Ignacy nieco zaokrąglił w obu wersjach jest OK
Wyczerpująco, treściwie i dobrym językiem mówisz, także w b.uporzadkowany sposób 😊Tak wyobrażam sobie mentalność Japończyków: porządek, staranność.😂 Tak trzymac😅. Pozdrawiam serdecznie 🎉🔥⭐🔵
SUPER❤
Brawo dla teściowej. Po tym filmie będzie najszcześliwszą teściową w PL. Fajna relacja !
Ignacy, jestes wspaniałym ambasadorem Polski. Dziękujemy Ci
Ignacy se nabija punktów u teściowej ;-).
Będzie dużo schabowych 😂
Czyli jak typowy Polak :)
A co ma sobie żałować 😅
ŚLEDZIA TRAKTUJE SIĘ W POLSCE POWAŻNIE- święte słowa!!!
W końcu zagryza się nim wódkę, a to zawsze poważna sprawa
Narod japonski jest bardzo uprzejmy i inteligentny,wynalzki elektoniki i aut na swiatowym poziomie
Miło się słucha ile tu pada dobrych słów o kuchni teściowej 😊
To jest lista większości Polaków.Brawo! Jest jeszcze wiele ciekawych potraw regionalnych .Podróżuj i odkrywaj nowe smaki.Polecam wschodnią Polskę.Gratuluję Żony, Teściowej i tradycyjnego polskiego Domu.Dużo zdrówka życzę!
Jak Pan pięknie mówi po polsku!
Bardzo milo sie pana slucha,piekna ,plynna polszczyzna...Te ciepłe slowa o zonie i tesciowej rozczulaja mnie.W panskiej wypowiedzi przebija szczerość a to sie ceni..
Pozdrawiam.
Super, że większość polskich dań Panu smakuje!👍 Brawa dla teściowej, że tak dogadza zięciowi i oswaja go z polską kuchnią.
Jedzenie jedzeniem....ale język polski cudowny. Przepięknie Pan mówi.
Cały czas nie mogę wyjść z podziwu, jak pięknie mówisz po polsku 😱 i lubię właściwie te same potrawy co Ty 😊 wszystkiego dobrego w nowym roku Ignacy
Dziękuję 😄
Ignacy po tym polskim menu widać, że jest już pan prawdziwym Polakiem . Adaptował się pan świetnie.❤❤❤
Wspaniale mówisz po polsku. Gratulacje!
Nie mogę wyjść z podziwu jak mówisz po Polsku😯, miło słyszeć jak się wypowiadać o potrawach polskich i o swojej żonie i teściowej. Pozdrawiam❤
Nie wiedziałem, że North Fish jest polską firmą. Muszę coś u nich zjeść z patriotycznego obowiązku 🙂
To dobry powód, żeby u nich jeść 😊
Oikofobiczna firma która swoje polskie pochodzenie stara się nakrywać jakimiś bajędami o Skandynawskich odwołaniach. Drogo w cholerę zadęcie na zagranicę i niewiele do jedzenia. Dlatego zamiast pychy są puchy. Ludzie głosują nogami.
Niestety jestem nimi rozczarowana. W jedzeniu było coś twardego i ułamało mi zęba.
Na dodatek są w galeriach, a ceny mają jak w dobrej restauracji
Niestety, kiedyś North Fish to byl najlepszy fast food, ale jak to zwykle bywa, spadek jakości, zmniejszenie talerzy i wzrost cen dopadł także i ich.
@@ErithacusTo ciekawe, North Fish, oznacza ze te ich ryby sa z Morza Pln, Grendlandii, Islandii, czy to moze z.... Wietnamu, chodowane w chemicznych jeziorach, albo kloace Baltyckiej??? Zagadka. Ktos jeszcze jada w tym kraju fast foody smazone na starym, zjelczalym oleju? Smacznego🤭😋.
...piękna, wyszukana ze smakiem polszczyzna oraz...odważny polski patriotyzm. Serdecznie dziękuję Panu, za taką Postawę. Której często brakuje polskojęzycznym Obywatelom. 👍❤️🇵🇱🙏
Szczerość i naturalność wypowiedzi niesamowita :)
bardzo dobre pstrągi są w małej wioseczce Rudnica nieopodal Srebrnej Góry - sama sałatka z kiszonej kapusty mi nieco nie pasuje, jakaś taka za lubczykowa, ale mogę mieć odmienny gust, pstrąg od lat trzyma fantastyczny poziom i mamy na prawdę ładne widoki, czynne mają bodaj od kwietnia
dobry też jest w Boguszynie - przy krajowej ósemce koło Kłodzka są banery kierujące w to miejsce, mają tam też wędzarnię, więc można sobie na wynos wziąć rybkę
a Twój polski jako obcokrajowca - szacun chłopaku
No ale czlowiek zdolny, a) e intelekt. Gdzie Polska gdzie Japonia. Tacy ludzie rodza sie raz na milion.!!!
Dla mnie ogórki małosolne są najlepsze zaraz po zrobieniu, czyli coś na pograniczu świeżych i ukiszonych - czyli wtedy, kiedy są jeszcze lekko ciepłe.
Gratulacje dla Pana za swietny jezyk polski i smaki polskie zwlaszcza te przygotowane przez tesciowa. Serdecznosci dla Pana i rodziny ❤😊
Panie Ignacy ❤ każdy region w Polsce ma "swój smak". Proponuję Panu i Pana Żonie książkę pani Małgorzaty Kalicinskiej " Życie ma smak". Jest to kwintesencja wszystkiego! To właśnie tej Pani naprawdę odkryłam smak kuchni japońskiej:) Sushi to przecież nie wszystko ❤, co kuchnia japońska ma do zaoferowania ! A przeciętny Polak myśli:Japonia- sushi. Pozdrawiam.
Drogi Ignacy, jestem pod ogromnym wrażeniem twojej polszczyzny. Oglądam twoje filmy od kilku lat jednak ostatnio zdałem sobie sprawę jak fantastycznie mówisz po polsku w porównaniu do moich znajomych, którzy mieszkają w Polsce od kilku lat i pochodzą z krajów słowiańskich. Jestem pod ogromnym wrażeniem. Bardzo ciekawy film pod katem kulinarnym.
Nie ma jak kuchnia teściowej :) przyjemnie słucha się Twojego podcastu.
Uwielbiam filmiki Ignacego! Wspaniałe mówi po polsku , co za bogactwo słów i wyrażeń ! 🙌
No i nabija punkty u Teściowej ! 😂❤
Wspaniale przedstawileś smaki polskie , okiem i odbiorem smakowo-węchowym Japończyka. Z tych wszystkich potraw wybrałeś bardzo popularne u nas i na codzień i od święta. 🤝🤝🤝🥂💌☘️🕊️🥰❤️🌹🌹🌹🌞
Ignacy. teściowa musi Ciebie uwielbiać. Ja też lubię Ciebie słuchać i oglądać❤❤❤
❤❤❤Aż się serce raduje. Wspaniały jesteś. Przyjechałeś posłuchać Chopina. Smakuje Ci polska kuchnia. Krupnik. Rosół. Pierogi. Ogórki małosolne. I jeszcze pączkj. 素晴らしい😂😂😂😂😂❤❤❤❤❤❤❤❤
Kasza jaglana jest super ! Wystarczy ją wypłukać i zagotować. Przelać na sito i porządnie przepłukać pod zimną wodą. Włożyć ponownie do garnka ,zalać zimną wodą, tak 3 cm nad kaszę , dodać łyżkę masła , osolić , zagotować i pogotować kilka minut pod przykryciem. Przemieszać i pozostawić na płycie pod przykryciem ( wyłączony gaz lub płyta ), do wchłonięcia wszystkiej wody przez kaszę. Pyszna jest z każdym sosem , mlekiem , sokiem . Polecam.
Polecam również kaszę gryczaną NIE PALONĄ tz. białą! Pasuje do sosów, mleka , miodu .....nawet krupnik z nią jest super . Życzę smacznego .Pozdrawiam.
O! hitem by był odcinek kulinarny: "Ignacy i teściowa gotują"...
Serdecznie pozdrawiam 🐾🦊
Świetny Pomysł, ale razem z Żoną:-)
Nie mogę wyjść z podziwu, jak świetnie mówi pan po polsku.
Jeśli znowu będzie pan w Krakowie, proszę zaglądnąć do Ojcowa - tam jest genialny Pstrąg Ojcowski.
Zdecydowanie! Też polecam
Tyle komentarzy, a każdy napisał juz wszystko. Mogę tylko napisać, że jesteś swietnym facetem!! A tatar jest super!!
Chyba masz dobry kontakt ze swoją teściową xd miło, że ci smakują jej dania
Do tej listy dodaj jeszcze "kartacze " , to takie ziemniaczane kluchy z mięsnym nadzieniem i okraszone skwarkami z boczku ( mogą być też bez okrasy - nie mylić z Karolem 😊 ) . Niektórzy nazywają je " zeppelinami " 😋. Pracochłonne w przygotowaniu ale warto spróbować
O tak, też polecam i pyzy z mięsem i pyzy zwykłe...pycha😊
Pyzy na parze i śląskie z dziurką .Smacznego!!!
Cepeliny i kartacze to nie jest dokladnie to samo - roznia sie wielkoscia i ciastem
Jeżeli chodzi o rosół to mogę powiedzieć tak: kości wołowe, kura rosołowa i część kaczki, gotowane ok. 8-10 godzin na wolnym ogniu, potem warzywa: włoszczyzna, przypalona cebula, 2-3 ząbki czosnku, pół pomidora, 1-2 grzyby suszone i przyprawy: Liście laurowe, ziele angielskie, trochę lubczyku, pieprz, sól :)
Cóż 8-10 godzin to gotowało się chyba w czasach, kiedy drzewo do kuchni było za darmo z lasu. W dzisiejszych warunkach ekonomiczych i cenie paliwa, to jest bardzo ekskluzywna potrawa...
Chyba ok. 4 godziny.
Nie mogę się nadziwić jak świetnie mówi pan świetnie po polsku! Podziwiam! Powinien Pan pracować w Ambasadzie japońskiej do spraw polskich!jest pan utalentowanym wszechstronnie człowiekiem! Podziwiam,pozdrawiam zdrowia i szczęśliwego życia w Polsce!czernina jest pyszna! taka z kompotem sliwkowym!slodko- kwasna! Winna! Przewaznie z rosolu z kaczki z makaronym wlasnym robionym! Polecam!nie ma jej w restauracjach niestety! To jest tzw czarna polewka,ktora podawano kawalerowi,ktory staral sie o reke dziewczyny a nie byl mile widziany! Jako odmowe!Bylo to w czasach gdy panoeala szlachta!
Pojecia nie mam co to jest ta czernina?? Robiona na bazie czego? Racja, ten pan mowi fantastycznie po polsku po 6 latach pobytu!👍 Polacy, czesto, po 40 latach pobytu na zachodzie, nie sa w stanie porozumiec sie z lokalnymi, ani lekarzem, katastrofa!😅. Tak, pan Ignacy moglby pracowac ewentualnie w ambasadzie, nie japonskiej, chyba Koreanskiej, jak ma potrzebne wyksztalcenie i zainteresowanie odnosnie tej instytucji. Z pewnoscia ma super prace z ktorej jest zadowolony...? Odnosnie rosolu, to kazdy ma swoj przepis. Moj to bardziej japonski niz polski. Innym razem. Pozdrawiam serdecznie🙂.
Miło się pana słucha..oby takich mądrych inteligentnych i kulturalnych ludzi do nas więcej przyjeżdżało..Niech żyje przyjaźń olssko-japonska..🎉❤❤❤❤❤❤❤❤❤🎉..
Ignacy jak usłyszałem ,że lubisz flaki to dla mnie jesteś swój chłop. Ja uwielbiam od dziecka. 😋
Flaki lubi każdy, ale nie każda z tych osób wie co je😜
@@Grzego89 żadna siła nie zmusi mnie do spróbowania flaków.
@@dorotamichalska4151flaki są spoko, spróbuj czarniny.
Nie wiem skąd wzięło się określenie zupy pomidorowej- „pomidorówka? To chyba regionalna nazwa? Cieszę się, że podzieliłeś się z nami swoimi polskimi smakami i oceniłeś je. Masz upodobania do znanych rodzimych potraw, jak widać. Sam gotujesz nasze potrawy, chwalisz kuchnię Żony i Teściowej. Jednym słowem- jesteś już Nasz👍🏻
nie wiedziałam że dla kogoś to będzie dziwne, u mnie się tak powszechnie mówi na tą zupę - pomidorowa/pomidorówka ;) jestem ze świętokrzyskiego może to faktycznie kwestia regionu
W Krakowie pomidorówka albo zupa pomidorowa
Na Mazowszu jak najbardziej też i zupa pomidorowa i pomidorówka
W lubelskim zupa pomidorowa .....to pomidorówka.
pomidorowka to powszechnie stosowana nazwa
🤣 Dobrze Ignacy, że ci przyszła teściowa czerniny na obiad nie podała. 😂W Polsce to znak dla kandydata na męża, że mu panny w tym domu nie dadzą. To sławna "czarna polewka".😊 No, trochę po japońsku, kategoryczna odmowa bez słów. :)
Nie znałem tej tradycji 😄
@@IgnacyzJaponii To znany motyw z "Pana Tadeusza" Mickiewicza, gdzie głównemu bohaterowi podano taką zupę w domu młodej kobiety, którą był zainteresowany. Ale na tamtym etapie on był awanturnikiem i pijakiem, więc w sumie rodzice mądrze postąpili :)
@@IgnacyzJaponiito rzecz jasna nie jest obecna tradycja, tylko dawna szlachecka. Tak jak w Japonii w tamtym czasie, różne podarunki i zachowania miały swoje dodatkowe znaczenie:)
Czernina jest obrzydliwa, jak dla mnie. Moja babcia gotowała z okazji większych uroczystości rodzinnych, ale ja nigdy tego nie chciałam jeść.
@@anitakoodziejczyk5621 Nigdy nie jadłem, nie wiem jak to wygląda więc trudno powiedzieć czy bym zjadł. Kaszanka czy krupniok są dobre więc nie wykluczone.
Ignacy, Z Wawy do Wrocka 1200 km? Chyba w obie strony przez Trójmiasto... ;)
Pan Ignacy podał chyba odleglośc w obie strony.
w obie strony to będzie 700
W kwestii problemów żołądkowych, o ile dobrze kojarzę to wielu Azjatów ma nietolerancję laktozy. Z tego względu nabiał jest mało popularny w kuchni azjatyckiej. Także może to nie jest tylko kwestia problemu z florą bakteryjną, ale po prostu brak produkcji odpowiednich enzymów przez organizm? Być może wymieniając część produktów mlecznych na takie, które są pozbawione laktozy rewolucje żołądkowe byłyby o wiele mniejsze. :) Teraz w sklepach o często można spotkać produktu "bez laktozy" zazwyczaj mają jakieś fioletowe etykiety na jogurtach, mleku, twarogu, etc.
Te problemy z nietolerancją laktozy nie dotyczą tylko Azjatów, dotyczą wielu dorosłych ludzi. Po prostu zanika u nich enzym odpowiedzialny za trawienie laktozy. Jednak to dotyczy mleka, natomiast osoby z tą nietolerancją mogą jeść produkty przetworzone z mleka, jak sery, również biały, jogurty, śmietany i inne.
Biały ser sam może nie jest przysmakiem, ale już że szczypiorkiem, rzodkiewką, pomidorami, ogórkiem, czosnkiem, z awokado jest pyszny.
Popróbuj, ja samego sera też nie lubię, ale z dodatkami i jogurtem...pycha.
Ja myślę, że nieco inna jest przyczyna problemów trawiennych. Pochodzisz z bardzo innego świata, a tam jest inne pożywienie i twoja flora bakteryjną została przystosowana do tamtych warunków. Myślę, że za jakiś czas twoje problemy mogą ustąpić, bo twoja flora bakteryjna przystosuje się do polskich warunków i tego pożywienia.
Probiotyki pomogą i kapustka kwaszona i ogórki kwaszone również😅
A inne niż mleko produkty bez laktozy to nadużycie marketingowe. Bo one laktozę mają już przetworzoną, a więc osoby z nietolerancją mogą je spożywać bez problemu.
Mleko tak, przy tej nietolerancji lepiej pić bez laktozy.
Sama mam ten problem i trochę wiedzy na ten temat.
Laktoza w produktach mlecznych jak sery ulega rozpadowi i nie szkodzi Azjatom.
@@seboho6938 tylko europejczycy/ ludy kaukaskie tolerują laktozę. Reszta świata raczej nie.
Jak je schabowego po flakach i zagryza na deser sernikiem to nasz chłop ✊
Lubisz śledzie? Świetnie - skosztuj zatem czysto polską potrawę o nazwie "śledź po japońsku"😀Takiego wspaniałego śledzia jadłem nawet w polskiej restauracji w Londynie.
Pozdrawiam serdecznie.
Ooo, to słynne Follow in Japanese 😄
Mnie nie smakowało
Jako rodowity gdańszczanin najlepsze śledzie po kartusku (nazwa od Kartuz) spotkałem ... w Myślenicach. Za każdym razem odwiedzając górali na Podhalu robiłem tam zakupy i potem słyszałem, jak to dobrze mieszkać nad morzem.
Polak Japończyk dwa bratanki!!! ❤
Dziób mi opadł w podkówkę że nie przepadasz za barszczem. Spróbuj kiedyś zabielony kwaśną śmietaną z nieco rozgotowanymi ziemniakami z karmelizowaną cebulką (pyrki na osobny talerz, albo zalać barszczem).
Ja robię rosół z 3-4 gatunków mięs: wołowiny, kaczki, indyka i kurczaka. Jak dla mnie - najlepszy.
Polecam też zupę grzybową z suszonych prawdziwków ze śmietanką i makaronem "krajanką", zupę fasolową lub grochową na wędzonym boczku.
Ale wszystko "własnej roboty" nie z torebki lub kartonu czy słoika.
pozdrawiam
Dokładnie rosół koniecznie z wołowiną, sam drób nie daje takiego pysznego 😋
W sensie - ze wszystkich mięs naraz?
@@Euxiphipops77 Jak najbardziej, im więcej tym smaczniej. Przynajmniej dla mnie 😂
Ja myślę, że dla P. Ignacego groch, fasola czy grzyby nie są wskazane. Z tego co mówi, ma wrażliwy żołądek. Radzę przebadać się u gastrologa i wtedy dopiero układać odpowiednie menu. Gratuluję żonie, wiedziała co robi wychodząc za mąż za Pana. Pozdrawiam 😊
Gołąbki to najlepsze z mięchem i ryżem, a sos u mnie to nie z ketchupu😂, tylko passaty albo koncentratu pomidorowego i śmietany. W pl jeszcze lubią z sosem pieczarkowym:) gołąbki to jest życie! ☺️
prawda:)
"To jest coś niebezpiecznego i mój mózg nie chce tego akceptować" - genialne stwierdzenie o tych słodkich rzeczach na talerzu :) mam tak samo. Pozdrawiam.
Tym zestawem mozna sie posluzyc przy pisaniu ksiazki kucharskiej.
Masz rację, za zdrowa to nasza kuchnia nie jest, ale za to dobrze smakuje. Wyrazy uznania dla Tesciowej i Żony.
Cześć Ignacy! Pięknie dziękuję za Interesujące filmiki! Cieszy mnie jako Polaka fakt że polubiłeś polskie tradycyjne dania. Mamy podobne gusta z nielicznymi wyjątkami. Chciałbym jednak skomentować zupy rybne za którymi w Polsce nie przepadam. Będąc kiedyś w Szwecji. podczas długiej wycieczki samichodowej zatrzymaliśmy się obok małej restauracyjki w małej wiosce. Byliśmy głodni i moi towarzysze podróży (Szwedzi) , powitali z radością perspektywę zjedzenia zupy rybnej. Ja chciałem prosić o coś innego al niestety niczego poza zupą rybną już nie było.Stare polskie porzekadło mówi że głód to większy pan od niechcieja, zatem wziąłem zupę rybną ja także...
Było to ogromnie pozytywne zaskoczenie! Zupy rybne w SZwecji to zupełnie inny kulinarny czar. Domyślam się że tylko japońskie mogą z nimi konkurować...
Ściskam w pasie!
Podziwiam ciebie Ignacy ,pieknie mówisz po polsku,ladnie o żonie i tesciowej fajny z ciebie mąż i ziec.Zycze powodzenia dla twojej rodzinki.Pozdrawiam serdecznie.
Trafiłem tu jakimś przypadkiem, nie wiem jeszcze nawet, jaki rodzaj filmów nagrywasz, ale wydajesz się bardzo sympatyczną osobą no i świetnie mówisz w naszym języku. Ktoś wspomniał w komentarzu, że mówisz lepiej niż nie jeden polak, uznałem, że ta osoba przesadnie Ci słodzi, ale im dłużej słuchałem tym bardziej się przekonałem, że to prawda, więc gratuluje bo nasz język nie jest łatwy. Co do czerniny, jak spróbowałem jej pierwszy raz mając 4 lata, babcia w trakcie jedzenia powiedziała mi, że ta zupa jest z krwi kaczki więc zwymiotowałem do talerza i babcia wydarła się, że marnuję zupę ;p zjadłem ją po latach i stwierdziłem, że to naprawdę dobra zupa. Mam zbliżony gust, mam podobny dylemat w restauracjach, że lubię schabowego, ale wolał bym spróbować innego dania. Zdarza mi się jednak go wybrać bo sam jestem kucharzem, mam swoje zdanie na temat dobrego schabowego, tak jak na temat dobrego rosołu i zamawiając w restauracji te 2 dania można się poczuć jakby się odbywało wycieczkę po restauracji. Wszystko jest ważne, czy mięso jest delikatne, czy było marynowane, czy panierka chrupiąca, jakiej grubości kotlet, a jakiej panierka, jakie są dodatki no i rosół też ma wiele wymiarów, są różne rodzaje mięs, makaron swojski, albo z paczki, czasem rosół to woda z kluskami, a czasem pełnoprawna zupa z kawałkami warzyw, mięsa i makaronem przygotowywanym w restauracji.. takie dwa proste dania, a można przeżyć przygodę testując je w różnych miejscach :) życzę wszystkiego dobrego i pozdrawiam serdecznie!
Ignacy miło się Ciebie słucha. Potrawy które wybrałeś ja także lubię i sądzę , że większość Polaków. Jesteś całkowicie spolszczony względem kuchni😀
Zawsze podziwiam Cię za język i prowadzenie.Duuuży plus.No i chyba u teściowej też masz plus😊
Świetny wybór.
Wszystkie wybrane przez Ciebie potrawy są bardzo dobre.
Ja z kolei nie lubię zup rybnych ani tatara! Reszta dań jest super łącznie z wątróbką!
A moja ulubiona surówka jest z kapusty kiszonej, marchewki i jabłka (no i pieprz i olej). Jabłko to gamechanger, polecam spróbować, fajnie przełamuje kwasowatość kapusty.
... i odrobiną cukru!
Podziwiam Cię za to jak dobrze nauczyles sie naszego jezyka! 😮🎉
Az nie mozliwe ,jak pan pieknie mowi po polsku .GRATULUJE . Pozdrawiam serdecznie ❤❤❤🌷🌷🌷👍👍👍
Jadłem te zapiekanki z Kazimierza :) naprawdę dobre.
Polska kuchnia jest obszerna i smaczna.
Pierogów mamy tyle rodzajów, że ponoć starczą na każdy dzień roku, by codziennie inne jadać(choć pewnie różnice są jak między ruskimi, a wileńskimi). Na słodko polecam "pierogi z makiem".
Gołąbków też jest wiele, ale najczęściej z postnych jadam trzy rodzaje z kaszy gryczanej, z ryżem i z ziemniakami. Poza postem to już najczęściej farsz ryżowo-mięsny.
Bigos jest super, choć prawdziwy jadłem chyba 2 razy w życiu, a tak to tą podróbkę z kapustą(która też dobra, ale ludzie zazwyczaj jedzą niedojrzały).
Zup zazwyczaj nie lubię, ale mam swoje ulubione jak np. zupa czekoladowa, pomidorowa, barszcz czerwony, żurek, stokwas, rosół, kminkówka, cebulowa, czosnkowa.
Z ciast mogę polecić coś z polskiej tradycji czyli tort mięsny, lub pasztetowy 🤤
Z przekąsek bym studzininę polecił.
Z zagrychy, czosnek marynowany.
Do picia, fajnie jest się napić kwasu buraczanego, kwasu z kapusty, kwasy chlebowego, podpiwka najlepiej własnej roboty (tak samo własna wódka smakuje lepiej niż większość sklepowych 🤫).
Więcej lepiej się już nie rozpisuje, bo kuchnia polska ta temat rzeka i jak nie tylko ja sądzę, najwspanialsza kuchnia świata, aż ciężko nie grzeszyć obżarstwem. 😅
Ignacy łazanki na południu Polski robi się ze świeżej kapusty są pyszne. Trzeba małą kapustę podzielić na 4 części i te świartki ugotować w wodzie około 40 minut jak już będzie miękka i widelec wejdzie w nią z łatwością trzeba odcedzić i poczekać aby ostygła aby się nie poparzyć. Następnie pokroić tą kapustę pokroić w kosteczkę taką 1cm na 1cm czyli należy pokroić ją w wzdłuż czyli w paseczki 1cm szerokości i potem w poprzek aż wyjdą z paseczków kwadraciki później należy wysmażyć obrane i pokrojone w paseczki pieczarki i pokrojoną drobno cebulkę na maśle aż zmiękną trochę i należy dodać pokrojoną ugotowaną kapustę wszystko razem wysmażyć dodać ugotowane łazanki"makaron"wszystko wysmażyć dodać sól i pieprz troszeczkę Vegety i gotowe. Można tych łazanek zrobić cały garnek partiami je wysmarzać na dużej patelni i przekładać sobie do dużego garnka i jeść je przez dwa dni odgrzewając sobie na drugi dzień na patelni, przechowywać oczywiście ten garnek z łazankami w lodówce aby się nie zepsuły:)
Świetny ranking, ciekawie było posłuchać! Podzielam Twoją miłość do ogórków małosolnych :)
Czernina to wyjątkowa zupa która dobrze zrobiona - jest bardzo smaczna i pikantna. Doskonała również do picia na zimno. Ma smak lekko słodko - kwaśny i bardzo oryginalny smak, jako że robiona jest na bazie kaczego rosołu i kaczej krwi, - na początku może również wymagać pewnego oswojenia się z tym smakiem, aby go w pełni zrozumieć docenić i poczuć. Polecam koniecznie spróbować, jeśli smakują ci takie zupy jak żurek. Jestem niemal pewien że ta zupa ci bardzo posmakuje, jeśli nie za pierwszym to za którymś razem, - jeśli ktoś ją oczywiście dobrze zrobi.
Z gęsi jest delikatniejsza
Uwielbiam pierogi na slodko 😁
Jesteś wspaniałym młodym człowiekiem. Tak trzymaj. Uśmiałam się. Pozdrawiam serdecznie🤗🤗🤗
Pomidorową można przygotować na 100 sposobów, zmieniając gatunek pomidorów, pozostałe składniki i proporcje oraz dodatki. Klasyczną polską pomidorową mogę zjeść, ale w praktyce robię to bardzo, bardzo rzadko. Preferuję krem z pomidorów malinowych z bazylią, tak gęsty, że łyżka stoi w nim pionowo. Polecam też zupę z żółtych pomidorów - to dopiero rarytas. 13:24
Czernina jest słodko-kwaśna w smaku. U mnie w domu gotuje się ją na skrzydłach i szyi z gęsi oraz dodajemy żołądek, serce i wątróbkę do tego makaron wstążki. Rzeczywiście w Wielkopolsce można ją zjeść w restauracjach. Ja znam dwie: pierwsza w okolicach Gniezna nazywa się Czerwone Korale a druga przy trasie nr 92 z Poznania do Konina Greys w Siedlcu.
Jeśli lubi Pan rosół to polecam ugotować na perliczce. Ja gotuję z całej tuszki ale u mnie ma kto to zjeść 🙂
Witam w Polsce !! Wielki szacunek dla tego narodu . Pozdrawiam ,- pięknie pan mówi po polsku ❤
Bardzo fajna opinia o potrawach
To również moje smaki .Pozdrawiam serdecznie 😊😊
Żeby jeść więcej świeżych ryb w Polsce, to trzeba się przeprowadzić na Pomorze. 😉
Na pewno jest ich tam większy wybór. Jednak cenowo chyba wszędzie są drogie. Ja bardzo lubię ryby różnie przygotowane: wędzone, pieczone lub smażone, a nawet gotowane i podawane na zimno w galarecie. Kiedy żyła moja Babcia, robiła przepysznego węgorza w galarecie. To była potrawa - arcydzieło w Jej wykonaniu. Nawet teraz, jak piszę o tym jedzonku, to ślinka aż cieknie na samo wspomnienie. 🙂
Pierogi były na Kaszubach mojego dzieciństwa kompletnie nieznane - może dlatego, że w odróżnieniu od większości świata nie przepadamy za potrawami mącznymi. Ponieważ większą część życia spędziłem w Polsce, nauczyłem się akceptować tę potrawę, a nawet znajdować pewną przyjemność w jej jedzeniu, ale nadal nie zaliczyłbym jej do ulubionych. Pierogi to coś, co mogę zjeść, ale też równie dobrze mogę z nich bez żalu zrezygnować. Akceptuję zarówno wytrawne, jak i te na słodko, które są zdecydowanie bliższe kaszubskiemu podniebieniu. 5:06
Kaszuby nie znajdują się w Polsce? Peron razem z dworcem ci odjechał?
@@seboho6938 Polecam czytać ze zrozumieniem. Kaszuby znajdują się w Polsce geograficznie, lecz kulturowo (mentalnie) są od niej odległe o lata świetlne. Dotyczy to zwłaszcza Kaszub południowych (śródlądowych) z okresu mojego dzieciństwa. Na wszystkie krainy leżące poza Kaszubami mówi się u nas "Polska". Przykładowo Zygmunt Cz. ma żonę z Tucholi, więc ludzie mówią, że ma żonę z Polski. Mój biologiczny ojciec pochodził z Piły (Wielkopolska), więc mówiło się, że jest z Polski lub ze świata.
Ja bym zachęcał do spróbowania zrazów wolowych w sosie (w środku boczek wędzony i ogórek kiszony). Z zup - aromatyczna grzybowa na grzybach suszonych oraz kompot swiateczny z suszonych owoców (śliwki, grusze, jablka). To najlepsze smaki dzieciństwa w wydaniu mojej mamy.
O, i czarnina w jej wydaniu też znalazła by się na podium. Oczywiście z tartymi kluskami
ziemiaczanymi.
Dzisiaj tylko powspominać zostało.
Super,też mam podobny smak.Schabowy z pieczarkami to nr1Jem,dużo warzyw i owoców Makarony tat.Nie lubię ryb😂🎉Jestes świetny facet taki ciepły, NORMALNY I OTWARTY ❤❤❤❤
MOJ KUZYN STUDIOWAL W JAPONII,BYL PRYMUSEM.W POLSCE😂NAUKOWIEC...POZDRAWIAM❤TROWNIEZ. ZONE I. TESCIOWA jak milo❤
Ignacy jak wyliczyłeś 1200 km z Wro do Wawy? W dwie strony to jest jakieś 700 max.
Rewelacyjnie mówisz po polsku!
Zrób sobie "tatara" w domu. Ligawa wołowa i hajda! Przepis znajdziesz w każdej "Kuchni Polskiej". Jest pycha.
Co do bezpiecznej konsumpcji "tatara" to jest jedna stara zasada. Niegdyś do tego dania w każdej restauracji, barze czy knajpie obowiązkowo serwowano setkę wódki. Wręcz bez tego dodatku nie chcieli tego podawać ze względu na bezpieczeństwo właśnie.
Bardzo podzielam Twój wybór dań. Najlepszego! I smacznego!
Oj, na początek to nie ligawa, bo to trudne mięso, na początek polędwica i nie mielić a dokładnie siekać. A danie pochodzi z Francji, nie chce mi się pisać całej historii. To danie nie ma nic wspólnego z Tatarami. To jest legenda i nieprawda jest też oparta na plotce z francuskich kronik historycznych.
@@yakeosicki8965 Masz rację, mógłby się zrazić, zdecydowanie delikatniejsza opcja. tego siekania to nie jestem do końca pewny, lubię zmielone na masło, jak do smarowania na chleb.
Najczęściej jadłam tatara we Francji. Kupowałam dobre, droższe mięso i przyprawiałam sama. Pycha.
W restauracji się boję
@@yakeosicki8965To jest danie jak najbardziej związane z Tatarami. Pod siodłem trzymali mięso żeby skruszało i potem jedli siekane z różnymi dodatkami, kiedy nie mogli rozpalać ognia. Francja to ojczyzna buców i spotkałem się tam z idiotyzmami ,nie do pojęcia. Na przykład utrzymują,że sos śmietanowo - chrzanowy nazywa się "polskim" dla uatrakcyjnienia i egzotyki. Podobnie jak zasmażka biała,czy masło rakowe które pochodzą z polskiej tradycji,oni mają za swoje. Tak jest z wieloma innymi przypadkami. Poleganie na tym co Francuzi piszą,jest jak poleganie na niemieckiej wersji historii Polski. To po prostu głupie i żałosne.
A gdzie mielony z ziemniaczkami i z buraczkami i kurczak pieczony z ziemniaczkami i sałatą ze śmietaną albo surówką z młodej kapustki? 😢 Pozdrawiam Ignacy! Jesteś Cudo!
"Prawdziwa" kapusta kiszona przechodzi proces naturalnej fermentacji, dzięki bakteriom mlekowym, które przetwarzają cukier zawarty w kapuście na kwas mlekowy. Pamiętam, jak sam będąc dzieckiem udeptywałem kapustę w beczkach z moimi dziadkami. Taka kapusta jest miękka, lekko przejrzysta i nie jest bardzo kwaśna - nie dodaje się do niej żadnych środków zakwaszających.
Tymczasem kapusta kupowana współcześnie w marketach jest ewidentnie zaprawiana octem - jest czasem tak kwaśna, że często trzeba ją przepłukać wodą, zanim zacznie się do czegoś nadawać. W dodatku często jest nadal twarda.
Stąd właśnie różnice w smaku; dlatego jeżeli samemu nie kisi się kapusty w domu, to najlepiej kupić ją "od chłopa", czyli z wiejskiej, domowej produkcji. Żurek też jest najlepszy, jeśli kupimy zakwas "od babci", która sama robi go w domu.
Jako że sam pochodzę z pogranicza Małopolski i Górnego Śląska, to dodałbym tu rolady wołowe, z cebulą, boczkiem, kiszonym ogórkiem i papryką w środku. Sam je niedawno robiłem - jest przy nich trochę pracy (wołowinę trzeba dość długo dusić), ale tak mi się ich chciało, że nie wytrzymałem😅 Tradycyjnie podawane z kluskami śląskimi ("z dziurką") i modrą kapustą, chociaż ja robię z ziemniakami, bo za kluskami śląskimi nie przepadam (są takie trochę "gumowe").
Ciekawa rzecz, że nie wspomniałeś o pomidorowej z ryżem. Polacy zazwyczaj są podzieleni na dwa podstawowe obozy: jedni jedzą tylko z makaronem, drudzy tylko z ryżem. Oczywiście, jeśli spotkają kogoś z innego "pomidorówkowego obozu", to jest to traktowane prawie jako świętokradztwo😆
W moim domu jadało się pomidorówkę wyłącznie z ryżem, najlepiej też z łyżką śmietany (bo zupa jest wtedy bardziej kremowa).
Podobnie gołąbki przygotowywane przez moją babcię i matkę były wyłącznie podsmażane na złoto, nigdy z sosem pomidorowym (choć teoretycznie jest to najbardziej tradycyjny przepis). Do takich gołąbków mięso na farsz trzeba przesmażyć wcześniej. Jeśli gołąbki mają być z sosem, to w niektórych przepisach mięso do farszu jest surowe, ponieważ "dochodzi" ono podczas duszenia gołąbków w sosie.
Od siebie dodałbym jeszcze dwa rodzaje klusek, które od zawsze były w moim domu: "ciepane'' i "tlone". Te pierwsze robi się w zasadzie z tego samego ciasta, co placki ziemniaczane, tylko zamiast je smażyć, wrzuca się je porcjami łyżką do osolonej, gotującej wody. Wychodzą z tego takie trochę nieforemne, blade kluski, które dość szybko sinieją na powietrzu. Są bardziej miękkie, niż klasyczne "kopytka" i najlepiej smakują z cebulką podsmażoną na smalcu. Z kolei "tlone" robi się z grubej mąki żytniej, którą praży się na sucho w rondlu - wychodzi taka wielka, brązowa klucha, którą rwie się na mniejsze kawałki. Niesamowicie pachnie i najlepsza jest ze smalcem i skwarkami (babcia też czasem robiła z grzybami). Co ciekawe, mało kto kojarzy dzisiaj te dwa rodzaje klusek - ja sam również nie wiem, do jakiej kuchni właściwie przynależą.
Jeśli chodzi o zupę rybną, to ja osobiście znam tylko tę wigilijną, gotowaną na głowach z karpi. Najlepiej smakuje ze świąteczną chałką. Śledzik natomiast musi być😄
W occie, w oleju, w śmietanie, z koperkiem albo z jabłkiem. Nasz domowy przepis na śledzia w oleju, to śledź tzw. "zielony", pokrojony na niewielkie, prostokątne kawałki, przykryte grubą warstwą cebuli pokrojonej w drobną kostkę, na to następna warstwa śledzia, znowu cebula itd, wszystko zalane olejem, przy czym całość musi się "przegryźć" w lodówce, przynajmniej przez noc. I rzeczywiście, tak przygotowany śledź może dość długo wytrzymać w chłodnym miejscu.
Do surówki z kapusty kiszonej (i w ogóle do potraw z kapusty) koniecznie trzeba dać zawsze trochę kminku. Wiele osób nie znosi kminku (i ja sam też specjalnie za nim nie przepadam), ale bez niego potrawy z kapusty nie mają "właściwego" smaku. Podobnie z zielem angielskim i liściem laurowym - też nie lubię, kiedy te przyprawy "wałęsają mi się" w jedzeniu, ale bez nich mnóstwo potraw traci wiele ze swojego smaku.
Jeśli chodzi o kaszę, to nie ma jak "pęcak" z fasolą malinką, skwarkami i smalcem. Proste jak drut i bardzo smaczne, tylko po zjedzeniu dobrze mieć maskę przeciwgazową w pogotowiu😆
Klasyczny, zawijany makowiec robiony jest na cieście drożdżowym, ale jest też makowiec na kruchym cieście, z masą makową na górze. Serników również jest wiele rodzajów, więc trzeba popróbować różnych, bo nie każdemu odpowiada ten sam rodzaj.
Z wątróbką jest tak, że trzeba ją odpowiednio przygotować - nie można za mocno, ani za długo smażyć, bo stwardnieje. Osobiście wolę też wątróbki z królika, bo są delikatniejsze i nie są gorzkie.
Czernina rzeczywiście nie jest jakoś specjalnie lubiana, nawet wśród Polaków i dzisiaj jest to już raczej rzadko spotykane danie.
BARDZO przyjemnie się slucha.Naprawde gratuluje tak dobrego Polskiego.Smaków tez oczywiście.
11:12 Ogórkowa obowiązkowo z wkładką mięsną (kwaśne potrawy kochają tłuste mięso) oraz ze śmietaną (można ją dodać w formie zasmażki lub bezpośrednio do talerza). Dobra ogórkowa jest kwaśna i zawiesista. Ja robię ją z ogórków konserwowych, żeby była bardzo kwaśna, ale z kiszonych też lubię.
Bardzo lubię Mochi z fasolą i to z zielona herbatą. ❤❤
Jak pięknie mowisz po polsku. Pozdrawiam.
Brawo za fantastyczną znajomość języka polskiego!!!👍🏻🇵🇱 jeżeli lubi Pan ryby to polecam z całego serca najlepszego pstrąga w Polsce! Łowisko Złoty Pstrąg - Boguszyn koło Kłodzka. Jestem z Katowic , to ok 200 km, ale przyjemność tego miejsca nie stanowi problemu by w weekend skoczyć tam na tę wspaniałą rybkę 😋 dziękuję za tak miłe rozpowszechnianie naszych pysznych potraw. Życzę wszystkiego wspaniałego! 🍀👍🏻🇵🇱🇯🇵🌼🍒😊
Ignacy, może chciałbyś zrobić filmik/filmiki o polskich związkach frazeologicznych? Ulubione, zabawne, nielubiane, ciekawe i takie, których nie rozumiesz.
Wydaje mi się, że nigdy nie było takiego materiału, a tylko wspominałeś o związkach frazeologicznych z Biblii w filmiku o tym, dlaczego Japończycy nie rozumieją zachodniej sztuki. Jestem ciekawa, czy teraz ich używasz i czy używasz tych odwołujących się do mitologii. Ten temat to właściwie studnia bez dna, bo jest ich masa, istnieją gry słowne (np. Stanisława Leca) wykorzystujące właśnie związki frazeologiczne z ciekawym zestawieniu, czasem zawierającym czarny humor. Kiedyś dla własnej przyjemności zgromadziłam związki frazeologiczne dotyczące różnych kategorii, np. części ciała, kolory, kłótnia jako wojna, śmierć. Uwielbiam ten element polszczyzny :)
@joannad5143 To ciekawe, co napisałaś. Fajną masz/miałaś pasję. Ja też lubię zabawy i żarciki językowe 😊
Ja z kolei spisywałam onegdaj śmieszne powiedzonka przedszkolaków. Trochę to dalekie od Twoich zainteresowań, aczkolwiek też oparte na materiale słownym 😊
Bardzo lubię ryby. Do moich ulubionych należą gatunki słodkowodne, zwłaszcza zapomniana dziś płotka, która jest w Polsce niedostępna w handlu detalicznym. Kocham też tuńczyka (stek w North Fish - niebo w gębie - niestety to już historia😢 ), rybę maślaną (ma coś wspólnego z rybą fugu), karpia (ale tylko w formie fileta), dorsza (najlepszy w North Fish), sandacza (najlepszy w restauracjach sieci Rybakówka), pstrąga (rzecznego, błękitnego mniej). W małych ilościach lubię śledzie (śledź w zalewie octowej, śledź opiekany w occie, śledź w śmietanie, śledź w kremie pieprzowo-pomidorowym). Kiedyś moją ukochaną firmą "sledziową" był Lisner. Niestety w ostatnich latach mocno obniżyli loty. To tak w telegraficznym skrócie.
Kaszę jaglaną należy zagotować, przepłukać kilka razy, następnie zalać wodą i gotować z solą i masłem.Jest wtedy bardzo dobra...smacznego... pozdrawiam serdecznie...
Jagły należy namoczyć,aż wchłonie całą wodę. Dolewać tak długo jak długo będzie wodę przyjmować i na małym ogniu gotować. Wypłukiwanie to strata wszelkich wartości kaszy. Skąd jesteś?
Próbowałam kilka razy, na różne sposoby- ciągle nie lubię 🤷♀️
Prawdziwy z Pana gawędziarz 😂 Jak się słucha, to chce się jeść.🥰 Fantastyczna znajomość polskiego. Ogromny zasób słów 👍👍👍👍 Większość smaków zgadza się z moimi. Prawdziwy z Pana ambasador polskiego jedzenia. Pozdrawiam serdecznie😀
Mnie jako wegetarianinowi bardzo smakuje japoński sos sojowy Kikkoman i pasta miso z której robię zupę miso i ramen miso, a z pierogów lubię wasze japońskie pierogi gyoza. Tarczyński ma świetne roślinne kabanosy z których polecam te pikantne piri piri. Co do tych bleee to barszcz bardzo lubię i w ogóle buraki, surówkę z marchewki lubię, za kaszami nie przepadam oprócz gryczanej i uwielbiam pierogi z owocami np. z jagodami i śliwkami podawane ze śmietaną, cukrem i cynamonem i lubię też tak jadać ryż na słodko i w innej postaci go nie zjem.
Podzielam twoje smaki i jako także wegetarianin pozdrawiam ciebie.
U mnie w domu robiło się pomidorowke z ryżem. Taką wersję lubię najbardziej.
Też nie jestem fanem słodkich rzeczy, ale ryż pieczony w piekarniku z jabłkami i cynamonem to jeden z moich ulubionych smaków dzieciństwa, fajnie jak jest przypieczony od spodu i lekko chrupiący. Ciekawy jestem czy jadłeś w takiej wersji.
A co do kaszy to jaglana wielu osobom nie smakuje, sam też fanem nie jestem, ale zyskuje na smaku jeżeli się ją przeleje wrzątkiem przed gotowaniem. Polecam natomiast kaszę orkiszową jeżeli znajdziesz bo raczej nie jest zbyt popularna. Ja kupuję eko z allegro prosto z młyna i jest super, bardziej mi smakuje niż jęczmienna która też jest spoko.
Też kupuję orkiszową, ale ogólnie nie jestem fanem kasz.
Moja babcia karmiła mnie na śniadanie kaszą jaglaną. Nie cierpiałam tej kaszy, ale zawsze coś zjadłam, choć z przygodami.
Raz włożyłam w trakcie jedzenia termometr rtęciwy, który pękł 😂 i koniec jedzenia.
Innym razem przywiązałam babcię do uchwytu szuflady w stole. Ale miała biedna cierpliwość do mnie. Obecnie, jak przypominam sobie ten smak to był całkiem dobry, ale nie potrafię go odtworzyć 😒
Izba rybacka Podgórki 8b, koło Jeleniej Góry. Super wszystko świeże mają. Ale ku zaskoczeniu, lepsze (dla mnie) dania z owoców morza i ryb ma restauracja "niebieski homar" miejscowość Lubin. Pozdrawiam serdecznie. Też lubię ryby, chociaż jem rzadko
Taak! Krupnik rządzi👍😀 Najlepsza potrawa na choroby i smutki🥰
Dokładnie tak ☺️
Ignacy, z przyjemnością oglądam Twoje filmiki - dużo można skorzystać i się od Ciebie nauczyć .Miło słuchać jak wypowiadasz się w języku polskim… 😊👍🏻
Najlepsze pierogi (albo uszka)sa z kapustą i grzybami, ja robie farsz pół na pół z kapusty i grzybów a grzyby zawsze sam zbieram jesienią w lesie, takie sa najlepsze, Borowiki, Maślaki, podgrzybki, Kizaczki, sa najlepsze no i Kanie, ktore susze i potem ucieram na proszek i przyprawiamfarsz i moze jeszcze zupę Grzybowa, no i to jest SUPER😅