Zapisz się do mojego newslettera i odbierz w podziękowaniu ode mnie nagranie o 4 poziomach świadomości: Zapraszam Cię 💜: dashboard.mailerlite.com/forms/720766/111968402490263180/share
Droga Agato. Świetny odcinek zwłaszcza przed świętami. 😉 "Inna wersja siebie" w znaczeniu "bliżej siebie", to wyprostowanie obiegowej „lepszej wersji siebie”, która jest wg mnie wykrzywieniem rozwoju. Twoją historię z rodzicami, których „kariery” przypadały na PRL dobrze ilustruje stwierdzenie, że „Wszyscy jesteśmy dziećmi swoich czasów”. „Prywaciarz” to jednak nie było to samo, co kierownik 😀 W moim przypadku musiałabym zainteresować się maszynami górniczymi, więc taka ścieżka odpadała na starcie 😁 Bycie dyrektorem, ale też dyrektorową było przedmiotem marzeń wielu osób, nawet jeśli się do tego głośno nie przyznawały. Lekarz i prawnik obok księdza to bogowie tamtych czasów. Ale czy tylko tamtych? W dzisiejszych odpowiednikiem tych pragnień może być stanowisko CEO w korpo, posada w ważnej instytucji, w spółce Skarbu Państwa, zostanie członkiem Rady Nadzorczej lub … szefem we własnej firmie 😊 Jednym słowem sukces mierzony finansami, prestiżem czy splendorem, który towarzyszy wolnemu zawodowi. Czy satysfakcją? Z tym bywa różnie. Też jestem w trakcie zmiany zawodowej. Byłoby fajnie, gdyby w powszechnej świadomości spełnieniem snów było np.: zostaniem nauczycielem, posiadanie własnego zespołu muzycznego (znam osobę, która zrobiła taką voltę przerywając doktorat z chemii) czy bycie rodziną zastępczą. Poszerzenie wachlarza możliwości oznaczyłoby, że jako społeczeństwo znaleźlibyśmy się na innym poziomie. Tak czy inaczej leczmy się z cudzych pragnień 🧑⚖
@@maxiamberville "lepsza wersja siebie" brrrrr....wiesz, coraz częściej słyszę (od klientek czy potencjalnych klientek): sukces już miałam, teraz chcę codziennie mieć poczucie sensu; coraz więcej ludzi się budzi i będzie się budzić. Chcą robić coś dobrego dla ludzi, zwierząt, planety. Każda taka osoba to skarb dla tego świata. Ciekawa jestem baaardzo Twojej zmiany zawodowej 🤗
@@agatazielinska.youtube Moja zmiana jest o integracji i o znalezieniu Świętego Graala. Po latach poszukiwań, bez których nie można byłoby poznać, że to ten Graal, tj. ten przenajŚwięt(sz)y 🙂I w moim przypadku to akurat powrót do systemu. Stosując metaforę artystyczną: dość pisania słów i muzyki do czyjejś piosenki, czas zdobyć uprawnienia i wejść na scenę jako niezależny specjalista, który pospisuje się własnym nazwiskiem 💪A co do starszyzny. Bunt jest uroczy, ale brzydko się starzeje. Nawet jeśli jest próbą uwolnienia się z pułapki: musisz być "kimś", ale nie aż tak wielkim jak ja 😉
Bardzo często słyszałam od mojej mamy " Oj dziecko i jak ty sobie teraz poradzisz" no i stało się zawsze wątpię , że sobie poradzę, mimo, że sięgnęłam po marzenia. Mieszkam na wsi, robię to o lubię . Pozdrawiam
@@Dompodbocianem dziękuję Ci za ten komentarz ❤️ ostatecznie to zawsze jest kwestia naszego wyboru czy się poddamy temu, co słyszymy czy będziemy świadomie tworzyć swoje piękne życie. Dobrego dnia 🤗
Zapisz się do mojego newslettera i odbierz w podziękowaniu ode mnie nagranie o 4 poziomach świadomości:
Zapraszam Cię 💜: dashboard.mailerlite.com/forms/720766/111968402490263180/share
Dziękuję
@@magorzatapetrynska1047 dziękuję ❤️
Droga Agato. Świetny odcinek zwłaszcza przed świętami. 😉 "Inna wersja siebie" w znaczeniu "bliżej siebie", to wyprostowanie obiegowej „lepszej wersji siebie”, która jest wg mnie wykrzywieniem rozwoju. Twoją historię z rodzicami, których „kariery” przypadały na PRL dobrze ilustruje stwierdzenie, że „Wszyscy jesteśmy dziećmi swoich czasów”. „Prywaciarz” to jednak nie było to samo, co kierownik 😀 W moim przypadku musiałabym zainteresować się maszynami górniczymi, więc taka ścieżka odpadała na starcie 😁 Bycie dyrektorem, ale też dyrektorową było przedmiotem marzeń wielu osób, nawet jeśli się do tego głośno nie przyznawały. Lekarz i prawnik obok księdza to bogowie tamtych czasów. Ale czy tylko tamtych? W dzisiejszych odpowiednikiem tych pragnień może być stanowisko CEO w korpo, posada w ważnej instytucji, w spółce Skarbu Państwa, zostanie członkiem Rady Nadzorczej lub … szefem we własnej firmie 😊 Jednym słowem sukces mierzony finansami, prestiżem czy splendorem, który towarzyszy wolnemu zawodowi. Czy satysfakcją? Z tym bywa różnie. Też jestem w trakcie zmiany zawodowej. Byłoby fajnie, gdyby w powszechnej świadomości spełnieniem snów było np.: zostaniem nauczycielem, posiadanie własnego zespołu muzycznego (znam osobę, która zrobiła taką voltę przerywając doktorat z chemii) czy bycie rodziną zastępczą. Poszerzenie wachlarza możliwości oznaczyłoby, że jako społeczeństwo znaleźlibyśmy się na innym poziomie. Tak czy inaczej leczmy się z cudzych pragnień 🧑⚖
@@maxiamberville "lepsza wersja siebie" brrrrr....wiesz, coraz częściej słyszę (od klientek czy potencjalnych klientek): sukces już miałam, teraz chcę codziennie mieć poczucie sensu; coraz więcej ludzi się budzi i będzie się budzić. Chcą robić coś dobrego dla ludzi, zwierząt, planety. Każda taka osoba to skarb dla tego świata. Ciekawa jestem baaardzo Twojej zmiany zawodowej 🤗
@@agatazielinska.youtube Moja zmiana jest o integracji i o znalezieniu Świętego Graala. Po latach poszukiwań, bez których nie można byłoby poznać, że to ten Graal, tj. ten przenajŚwięt(sz)y 🙂I w moim przypadku to akurat powrót do systemu. Stosując metaforę artystyczną: dość pisania słów i muzyki do czyjejś piosenki, czas zdobyć uprawnienia i wejść na scenę jako niezależny specjalista, który pospisuje się własnym nazwiskiem 💪A co do starszyzny. Bunt jest uroczy, ale brzydko się starzeje. Nawet jeśli jest próbą uwolnienia się z pułapki: musisz być "kimś", ale nie aż tak wielkim jak ja 😉
Bardzo często słyszałam od mojej mamy " Oj dziecko i jak ty sobie teraz poradzisz" no i stało się zawsze wątpię , że sobie poradzę, mimo, że sięgnęłam po marzenia. Mieszkam na wsi, robię to o lubię . Pozdrawiam
@@Dompodbocianem dziękuję Ci za ten komentarz ❤️ ostatecznie to zawsze jest kwestia naszego wyboru czy się poddamy temu, co słyszymy czy będziemy świadomie tworzyć swoje piękne życie. Dobrego dnia 🤗
Ja kilka razy miałam ciary. To wypisz wymaluj o mnie..
@@novaa30 jest nas więcej 🤗 dzisiaj pełnia to dobra okazja, by wypuszczać to, co nam już nie służy 😊