Parę uwag: 1. Termometr ciekłokrystaliczny pokazuje temperaturę fermentującej brzeczki. Fermentacja to proces wydzielający ciepło i temperatura podnosi się średnio o 1-2 *C. W przypadku piw o wysokim ekstrakcie początkowym, niepilnowana potrafi wzrosnąć o 5*C w stosunku do temperatury w pokoju. 2. Wartym uwagi jest pudło fermentacyjne- zrobione ze styropianu pudło, do którego wkładamy zamrożone butelki PET. Mamy większą kontrolę nad nie mniej ważnym aspektem piwa- fermentacją. Drugą opcją jest kupienie lodówki i zainstalowanie sterownika kontrolującego temperaturę.
Nie, ponieważ jest on potrzebny przy zacieraniu. Przy warzeniu z ekstraktów piwo się zagotowuje. To przy zacieraniu trzeba utrzymywać stałe, wysokie temperatury.
Czas Gentlemanów Faktycznie. Dzięki wielkie. Też mam przed sobą pierwszą warkę, kanał Tomka śledzę regularnie, Twoją relacje obejrzałem, myślę że będzie OK :)
Rurka zwana żartobliwie Bulbulatorem jest zbędna. To tylko folklorystyczny gadżet dla lubiących ten dźwięk. Wystarczy niedokladnie założona pokrywa, w dodatku początkujący nie będzie się stresował brakiem bąbelków lub ich wystąpieniem, które mają niewiele wspólnego z tym, czy fermentacja wciąż trwa. Kranik powinien być w każdej kadzi (fermentorze). Zasysanie ustami/gruszką/strzykawką jest kłopotliwe i jedyne co wnosi, to dodatkowe ryzyko infekcji. Z fermentora, w którym pracowały drożdże, można spuszczać kranikiem do "fermentora" rozlewnego. Greta bardziej niż ucięciem szyjki, grozi niedokładnym zakapslowaniem. Jest ona znakomita do butelek, w których dolna "warga" jest około 2x wyższa od górnej, na której montujemy kapsel - w przypadku dwóch warg podobnej wysokości, może nie mieć miejsca aby docisnąć kapsel, szczególnie gdy po 50 sztukach ramiona i osie w Grecie się wyrobią.
Parę uwag:
1. Termometr ciekłokrystaliczny pokazuje temperaturę fermentującej brzeczki. Fermentacja to proces wydzielający ciepło i temperatura podnosi się średnio o 1-2 *C. W przypadku piw o wysokim ekstrakcie początkowym, niepilnowana potrafi wzrosnąć o 5*C w stosunku do temperatury w pokoju.
2. Wartym uwagi jest pudło fermentacyjne- zrobione ze styropianu pudło, do którego wkładamy zamrożone butelki PET. Mamy większą kontrolę nad nie mniej ważnym aspektem piwa- fermentacją. Drugą opcją jest kupienie lodówki i zainstalowanie sterownika kontrolującego temperaturę.
Nie myślałem o tym w ten sposób i nawet na swoim piwie nie zaobserwowałem podobnego wzrostu.
Piwo z tabletek ? Dzięki ;)
A czy termometr był w zestawie Super Start? Z tego co widzę na stronie browamatora to nie jest, aczkolwiek nie mówiłeś nic na ten temat :-)
Nie, ponieważ jest on potrzebny przy zacieraniu. Przy warzeniu z ekstraktów piwo się zagotowuje. To przy zacieraniu trzeba utrzymywać stałe, wysokie temperatury.
Czas Gentlemanów Faktycznie. Dzięki wielkie. Też mam przed sobą pierwszą warkę, kanał Tomka śledzę regularnie, Twoją relacje obejrzałem, myślę że będzie OK :)
Daniel Krzos
Na pewno. Trzymam kciuki!
Kiedy znowu jakieś warzenie?
Rurka zwana żartobliwie Bulbulatorem jest zbędna. To tylko folklorystyczny gadżet dla lubiących ten dźwięk. Wystarczy niedokladnie założona pokrywa, w dodatku początkujący nie będzie się stresował brakiem bąbelków lub ich wystąpieniem, które mają niewiele wspólnego z tym, czy fermentacja wciąż trwa.
Kranik powinien być w każdej kadzi (fermentorze). Zasysanie ustami/gruszką/strzykawką jest kłopotliwe i jedyne co wnosi, to dodatkowe ryzyko infekcji. Z fermentora, w którym pracowały drożdże, można spuszczać kranikiem do "fermentora" rozlewnego.
Greta bardziej niż ucięciem szyjki, grozi niedokładnym zakapslowaniem. Jest ona znakomita do butelek, w których dolna "warga" jest około 2x wyższa od górnej, na której montujemy kapsel - w przypadku dwóch warg podobnej wysokości, może nie mieć miejsca aby docisnąć kapsel, szczególnie gdy po 50 sztukach ramiona i osie w Grecie się wyrobią.
Pewnie pytanie padło milion razy ale macie świadomość, że "gentlemanów" to taki potworek językowy?
Twój stary to potworek