Sitter sam to wiem po sobie, że jak człowiek z myślą o innych narzuci sobie zbyt wiele, to nawet coś co uwielbia zaczyna go nienaturalnie męczyć i przestaje mu sprawiać przyjemność. Trzeba czasem umieć odmówić i robić swoje. Slava.
Na przyszłość Są takie otuliny ze,,szmatek" - zabezpieczenie na nagrzewające się przewody. RAMMSTEIN w tle - super pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
@@sietter takie sterowanie wymieniałem kiedyś tam w lakierni proszkowej Piec elektryczny Obudowę skojarzyłem ale nazwa mnie się pomyliła pozdrawiam i niech się wam ułoży Marcin Grzegorz Świerczyński
Chyba jestem geniuszem, bo nigdy nie widziałem takiego pieca, a jak już ustawiałes mufle między grzałkami to pomyślałem o dystansach z tej otuliny :) Myślę szturchnie ta ten piecyk i wszystko się w środku przesunie. Pozdrawiam
od szturcnięcia to nie, bo piec okropnie ciężki, wazy tyle co 4 piece od Baltazara, trzeba się rozpędzić aby przesunąć ;p Ale tak, prawie wszystkie problemu od przesuwania się grzałek :) Wkrótce film o finalnym pokonaniu problemów.
Doszły nożyki po hartowaniu. Twarde ścierwa. Już chyba nie wezmę zamówienia na tasak. Szlifowanie a potem satyna w twardym to koszmar :) Poszło na to w cholerę papieru. Chyba , że zainwestuję w pasy do gradacji ok 500 ( są takie , znalazłem ). Kuchenniaka średniego rzuciło na rękojeści ( ciekawe czemu , bo reszta prosta) , ale to nie problem . Do ogarnięcia. Dzięki za szkolenie . Wiedza mimo , że 1 dzień bezcenna. Dla wahających się polecam gorąco. A i ostatnie. Warsztat na filmach wygląda większy :)
I jeszcze jedno . Przypomniała mi się rozmowa o zagrzybianiu drewna. Wyszło mi , że przydaje się ściółka z lasu o podobnym w strukturze do zagrzybianego drewna a nad ściółkę przyda się folia , żeby wilgoć wolniej odparowywała. I ostatnie. Mam namiary na człowieka z naprawdę pięknymi kawałkami drewna.Ceny przystępne. Ostatnio urzekła mnie grusza i jabłoń ale ma też np. zagrzybiony orzech, czeczoty klonu i takie tam. Czarny dąb wiem , że masz. Pasjonat. Jeśli chcesz namiary daj znać.
dzięki za ofertę, ale ja w tej chwili to jedyne czego najbardzije potrzebuje, to zacząc wykorzystywac swoje zapasy. Nazbierało mi się tego sporo, a mało wykorzystuję. Na żuławach mam jeszcze spory zapas drzew owocowych, więc na pewno tak jakieś jabłonie, grusze i wiśnie jeszcze na mnie czekają.
@@sietter To nie była oferta :) Ot poznałem fajnego człowieka, który lubuje się w drzewie. Ma bardzo fajne drewienka w tym czeczoty klonu. Sam planuję jesienią wyciąć czereśnię za 2 - 3 lata będzie jak znalazł. Pień pójdzie na stolik a z karpiny będą rękojeści . A drewno z owocówek rules. Niech się chowają bubingi , merbauy i inne zebrano. Miałeś rację , że leży to u Ciebie i się kurzy. :)
Algorytm chwycił. Swoją drogą robić co się lubi i artystycznie wyjebane.Najwyżej podrożeje.To nie najki z tych lat. ruclips.net/video/yw8ldqvzE-M/видео.html
Kosiarz, już Ci chyba o tym kiedyś pisałem, ale napiszę jeszcze raz.:P Jak Ci się w biznesie miejsca w kolejce na 2 lata zarezerwowały, to znaczy, że za mało liczysz. Czasem się myśli, że aż głupio za coś dużo liczyć, ale trzeba "odsiać" część klientów - pójdą do tańszych nożowników, a Tobie zostaną ci z kasą i wymaganiami adekwatnymi do Twojego dużego doświadczenia. Robiąc "na zamówienie" masz o tyle łatwo, że podnosząc cenę widzisz na bieżąco reakcje klientów na propozycje ceny. Gorzej mają ci co sprzedają gotowy produkt, bo tam to dopiero przy sprzedaży widać czy się opłaca daną rzecz robić, zwłaszcza przy unikalnych jednostkowych przedmiotach jak noże. ;) Pozdro.
tak tez robiłem do pewnego momentu, aż nadeszła pewna równowaga, że kolejka nie rosła, tylko utrzymywała się na stąłym poziomie. Ostatecznie w większości przypadków kiedy ktoś nie decydował się na zamówienie, podawaną przyczyną był czas realizacji a nie koszt, jednak znając życie, łatwiej ludziom zrzucić ciężar na czas realizacji niż przyznac się, że za drogo. Ale masz rację, na pewno w przyszłości będzie drożej :)
Sitter sam to wiem po sobie, że jak człowiek z myślą o innych narzuci sobie zbyt wiele, to nawet coś co uwielbia zaczyna go nienaturalnie męczyć i przestaje mu sprawiać przyjemność. Trzeba czasem umieć odmówić i robić swoje. Slava.
Sietter, szanuję za ten komentarz, w obecnym czasie niewiele osób jest skłonnych mówić prawdę.
Na przyszłość
Są takie otuliny ze,,szmatek" - zabezpieczenie na nagrzewające się przewody.
RAMMSTEIN w tle - super
pozdrawiam Marcin Grzegorz Świerczyński
Pozdrawiam serdecznie 👍
Samo życie. Pozdrawiam serdecznie. 😃
Cześć dużo zdrowia i samozaparcia. Powodzenia w życiu! 👍
Niech MOC Pieca weterana będzie z tobą 👍💪💪🐺⚔❗
trzymaj sie tam mistrzu
ERSO czy jak nazywa się ten - nastawnik temperatury?
emko esm-4420
@@sietter takie sterowanie wymieniałem kiedyś tam w lakierni proszkowej
Piec elektryczny Obudowę skojarzyłem ale nazwa mnie się pomyliła
pozdrawiam i niech się wam ułoży
Marcin Grzegorz Świerczyński
Dobra decyzja. Trzeba sie odrobi i zadbac o obecnych klientów. Bedzie czas to zamowienia zawsze mozna otworzyć. Pozdrawiam i dużo siły i zdrowia
Fajny piec :)
Powodzenia 😀👍😎
Chyba jestem geniuszem, bo nigdy nie widziałem takiego pieca, a jak już ustawiałes mufle między grzałkami to pomyślałem o dystansach z tej otuliny :) Myślę szturchnie ta ten piecyk i wszystko się w środku przesunie. Pozdrawiam
od szturcnięcia to nie, bo piec okropnie ciężki, wazy tyle co 4 piece od Baltazara, trzeba się rozpędzić aby przesunąć ;p Ale tak, prawie wszystkie problemu od przesuwania się grzałek :) Wkrótce film o finalnym pokonaniu problemów.
Doszły nożyki po hartowaniu. Twarde ścierwa. Już chyba nie wezmę zamówienia na tasak. Szlifowanie a potem satyna w twardym to koszmar :) Poszło na to w cholerę papieru. Chyba , że zainwestuję w pasy do gradacji ok 500 ( są takie , znalazłem ). Kuchenniaka średniego rzuciło na rękojeści ( ciekawe czemu , bo reszta prosta) , ale to nie problem . Do ogarnięcia. Dzięki za szkolenie . Wiedza mimo , że 1 dzień bezcenna. Dla wahających się polecam gorąco. A i ostatnie. Warsztat na filmach wygląda większy :)
I jeszcze jedno . Przypomniała mi się rozmowa o zagrzybianiu drewna. Wyszło mi , że przydaje się ściółka z lasu o podobnym w strukturze do zagrzybianego drewna a nad ściółkę przyda się folia , żeby wilgoć wolniej odparowywała. I ostatnie. Mam namiary na człowieka z naprawdę pięknymi kawałkami drewna.Ceny przystępne. Ostatnio urzekła mnie grusza i jabłoń ale ma też np. zagrzybiony orzech, czeczoty klonu i takie tam. Czarny dąb wiem , że masz. Pasjonat. Jeśli chcesz namiary daj znać.
dzięki za ofertę, ale ja w tej chwili to jedyne czego najbardzije potrzebuje, to zacząc wykorzystywac swoje zapasy. Nazbierało mi się tego sporo, a mało wykorzystuję. Na żuławach mam jeszcze spory zapas drzew owocowych, więc na pewno tak jakieś jabłonie, grusze i wiśnie jeszcze na mnie czekają.
@@sietter To nie była oferta :) Ot poznałem fajnego człowieka, który lubuje się w drzewie. Ma bardzo fajne drewienka w tym czeczoty klonu. Sam planuję jesienią wyciąć czereśnię za 2 - 3 lata będzie jak znalazł. Pień pójdzie na stolik a z karpiny będą rękojeści . A drewno z owocówek rules. Niech się chowają bubingi , merbauy i inne zebrano. Miałeś rację , że leży to u Ciebie i się kurzy. :)
siema siema
Slava.
Algorytm chwycił. Swoją drogą robić co się lubi i artystycznie wyjebane.Najwyżej podrożeje.To nie najki z tych lat.
ruclips.net/video/yw8ldqvzE-M/видео.html
Kosiarz, już Ci chyba o tym kiedyś pisałem, ale napiszę jeszcze raz.:P
Jak Ci się w biznesie miejsca w kolejce na 2 lata zarezerwowały, to znaczy, że za mało liczysz. Czasem się myśli, że aż głupio za coś dużo liczyć, ale trzeba "odsiać" część klientów - pójdą do tańszych nożowników, a Tobie zostaną ci z kasą i wymaganiami adekwatnymi do Twojego dużego doświadczenia. Robiąc "na zamówienie" masz o tyle łatwo, że podnosząc cenę widzisz na bieżąco reakcje klientów na propozycje ceny. Gorzej mają ci co sprzedają gotowy produkt, bo tam to dopiero przy sprzedaży widać czy się opłaca daną rzecz robić, zwłaszcza przy unikalnych jednostkowych przedmiotach jak noże. ;)
Pozdro.
tak tez robiłem do pewnego momentu, aż nadeszła pewna równowaga, że kolejka nie rosła, tylko utrzymywała się na stąłym poziomie. Ostatecznie w większości przypadków kiedy ktoś nie decydował się na zamówienie, podawaną przyczyną był czas realizacji a nie koszt, jednak znając życie, łatwiej ludziom zrzucić ciężar na czas realizacji niż przyznac się, że za drogo. Ale masz rację, na pewno w przyszłości będzie drożej :)