Niesamowite jest to ze ani telewizja państwowa, ani żadna inna duża z wielkim budżetem nie jest w stanie wyprodukować tak rzetelnego i merytorycznego programu. Tu siada koleś montuje pare ujęć i wkłada intelekt. Super.
I Google (właściciel RUclips), ma darmowy materiał. Kiedy inni: Netflix, HBO itp wydają setki milionów dolarów na produkcję programów, Google utzymuje tylko serwery RUclips i załogę IT do ich obsługi (no i pewnie paru prawników i sprzątaczki), a "content" tworzą mu sami użytkownicy...
Nagrywa dzwiek, odszumia, ustawia preferencje nagrywania audio, uczy się obsługi programów do montażu, zapewne z początku walczy z własnym strachem "czy materiał będzie wystarczająco dobry, żeby puścić go publicznie?" i zwątpieniem. I za pewne wiele innych czynników jak brak czasu czy chęci. Szkoda, że ludziom łatwo być opiniotworczym jeśli przychodzi o ocenę finalnego efektu. Ja uwazam, że każde dzieło, czy twór powinno być docenione podwójnie. Za proces i za efekt finalny.
Chopie! Jesteś doskonały! Materiał, jego zakres z różnych dziedzin, spostrzeżenia i sposób prezentacji, wszystko jest na piątkę z plusem! :) Wiem że to wszystko wymaga czasu i zaangażowania dlatego takich cudeniek nie ma co tydzień, ale każde jedno ogląda się z wypiekami na twarzy "czego nie dostrzegłem?!" :D
WOW! Serio mega film! Uwielbiam "Wściekłe psy", a Twój poziom, kunszt i jakość przemyśleń na temat tego filmu jest niezwykle imponujący. Miło się to oglądało i zauważyłem i zrozumiałem rzeczy/elementy, których wcześniej nie dostrzegałem. Dziękuje za Twój wkład, pracę, czas i twórz dalej... Jakbyś mógł to zrób kiedyś coś o "Pulp fiction". Pozdrawiam :)
Analiza - mistrzostwo świata, jak zwykle. Przyjemnie patrzeć jak się rozwijasz, zawsze się super słuchało, jednak porównując materiały pod względem wizualnym, widać ogromny skok w porównaniu do tych starszych (historia prawdziwa, ps. będzie kiedyś kontynuacja serii?). Pozostaje tylko jedno pytanie: Gdzie te Twoje subskrybcje!?
Rewelacja! Sama kiedyś analizowałam ten film na zaliczenie, ale nie rozygryzłam tak w punkt pierwszej sceny. Miałam ogladać Django, ale jednak spędze dzisiejszy wieczór ze skazanym na film 😸
Właśnie obejrzałem dzisiaj "Wściekłe psy" i po seansie byłem skłonny do stwierdzenia, iż to jedynie poprawny, nie urywający dupy debiut, że "Pulp Fiction" bije to na głowę, ale po twojej genialnej jak zawsze analizie jestem skłonny zmienić zdanie...
Uwielbiam słuchać twoich wypowiedzi.Bardzo mądre i świetnie zmontowane.Masz idealny głos do opowiadania tego typu analiz. #nohomo Zastanów się nad jakimiś podcastami, z chęcią bym posłuchał jadąc autem albo grając.
Właśnie trafiłem na twój film zaraz po obejrzeniu 2 minutowej rozmowy na temat napiwków. Cóż za zbieg okoliczności :) Ciekawa analiza i spostrzeżenia, subskrypcja poleciała.
Rany, jak ja zazdroszczę Quentinowi tego: "och, to nie ja piszę te dialogi, piszą je same postacie". Jak zwykle świetny materiał. Kiedyś znałam dosłownie na pamięć całą ich dyskusję o napiwkach;p Ale mimo wszystko chyba zawsze trochę nie doceniałam debiutu Tarantino. Tzn. to jest świetny film, ale nigdy nie zaliczałam go do grona najlepszych. Uświadomiłeś mi, że jest znacznie bardziej dopracowany niż sądziłam.
Wypadałoby mi teraz odświeżyć Wściekłe psy z nowym spojrzeniem :) Świetny materiał! Nigdy bym na to nie wpadła, by tyle z jednego dialogu wyciągnąć o.O
Takie spostrzeżenia nawet mi nie przyszły do głowy podczas oglądania Wściekłych psów i chociaż i tak dobrze mi się oglądało tę scenę, to teraz doceniam ją o wiele mocniej.
Genialne. Ale mi narobiłeś ochoty by znowu oglądnąć ten film, tym razem patrząc na niego pod tym konkretnym kątem. Pamiętam jak go pierwszy raz oglądałem za dzieciaka, wtedy to po prostu był dla mnie "zwykły" film akcji taki jak inne. Podobnie miałem z Pulp Fiction. Trzeba lat by docenić arcydzieło ;) Dobry film to taki który można i chce się oglądać po kilka razy bez nudzenia się, i za każdym razem wyciągać coś z niego nowego. I czasami w tym "wyciąganiu" pomaga wiedza mądrzejszych w tych kwestiach od siebie :P
Może to nadinterpretacja ale w Trainspotting też już na samym początku podczas urywek meczu piłkarskiego Boyle pokazuje charakterystyczne cechy każdego z bohaterów i daje podpowiedź jak potoczą się ich losy.
dlatego mimo, że niektóre filmy aż obrastają w kicz i przesadę, tak są one osadzone w jakimś miejscu, czasie, z postaciami posiadającymi swoje motywy i charaktery zarysowane, oraz dobrymi dialogami ogląda się je tak dobrze
Może zabrzmi to nieskromnie - ale ja też tak mam. W sensie tak jak Tarantino z dialogami. Nie rozminę się daleko z prawdą, jeśli powiem o sobie, że jestem pisarzem. No i u mnie jeszcze bardziej, niż w filmach - dialogi są bardzo ważne. I tu większość ludzi mojej profesji ma jakąś swoją wizje artystyczną i naciąga do niej zarówno zachowanie bohaterów, jak i dialogi - nie ja. To jest trochę wada mojego pisania, bo ja pozwalam historii się toczyć samej. Serio - mam, w głowie (lub przy dłuższych tekstach gdzieś w notatkach) tylko charakter postaci i jakiś szkic fabuły i sam dopiero w trakcie pisania się dowiaduję, gdzie to pójdzie i jakie dialogi się odbędą - i po prostu zapisuję, co moje postacie mówią... Dlatego pisanie sprawia mi taką frajdę, bo nie tylko czytelnik się dowiaduje o losach bohaterów moich opowiadań,a le i ja sam;] Ma to swoje wady, bo mi potem historia odlatuje na zupełnie inne tory, niż początków planowałem, ale przynajmniej jest spójna i logiczna, a czysto dużo ciekawsza. (aha, a jakby ktoś chciał próbkę mojego pisarstwa - to nagrywam je w formie audiobooków na YouTuba, także zapraszam na mój kanał)
Dialogi w kawiarni inspirowane były dialogami z filmu "Stań przy mnie" - gdzie to młodzi ludzie debatowali nad tym czym jest Goofy, jedzeniu i wydawałoby się przyziemnych sprawach przybliżając tym ich do widza.
Gdy pierwszy raz zobaczyłem "Wściekłe psy", pierwsze co zrobiłem drugiego dnia, to obejrzałem go jeszcze raz, a potem powtarzałem przez trzy albo cztery kolejne dni. Teraz już dokładnie wiem dlaczego :D
To ciekawe, bo mam okolo 20 filmow, ktore wlaczam sobie przed snem co noc. Miedzy innymi Wsciekle psy. Poniewaz spie 2razy na dobe, to ten film ogladam srednio 30-40 razy na rok. Ciekawe, czy zauwazylem to, co ty. Zaraz obejrze, to sie przekonam. I napisze. Ale z drugiej strony...Kogo to obchodzi? Tak. Wlasnie jestem swiezo po twoich wywodach na temat ,,Taksowkarza,,:)
SKazany a co sądzisz o Only god forgives? Robiles kiedys film o drive i wiadomo, ze Refn tworzy specyficzny , ciezki klimat. Wystarczy przywolac Bronsona czy Valhalle, ale o only god forgives mówi sie dosc niewiele, a jesli juz to wiekszosc wyraza sie krytycznie. Nie wiem czy to zwykli Janusze, ktorym ciezko przelknac cos innego niz kino masowe, czy faktycznie film był tak zły. Ja osobiscie dopiero po obejrzeniu go po raz drugi, zostalem kupiony.
Twoja "scena" (super zagrana :D) od 4:36 strasznie mi się kojarzy z "Swiss Army Man" - polecam jeśli nie widziałeś. A tak poza tym, to rzadziej robisz filmy niż kiedyś, jeśli można się spytać, czemu :P?
Swiss Army Man, to moje Top1 zeszłego roku, piękny film :) Filmy wpadają trochę rzadziej, bo żeby iść w jakość montażu i treści, muszę nad nimi trochę dłużej siedzieć. Ale mam w głowie pewien plan, który spowoduje, że będą pojawiać się (nieco) częściej ;)
Oj prawda, piękne video i bardzo wnikliwe, a dialogi Quentina są super. Te wszystkie miernoty bez jaj co piszą dialogi do polskich filmów powinni się duuuuużo uczyć od niego.
To prawda, że sceny z "Bękartów wojny" także zapadają w pamięć ale dochodzę do wniosku że wszystkie późniejsze filmy Tarantino razem wzięte nie dorastają do pięt "Wściekłym psom" i "Pulp fiction". Już nie czekam na kolejny film:((
Hmm, zależy od filmu :) Wściekłe Psy obejrzałem przed robieniem odcinka jakieś 4, a pierwszą scenę ok. 10-12 (ale to też dlatego, że z zegarkiem w ręku liczyłem ile czasu dostaje każdy ze psów). No ale zazwyczaj to właśnie ok. 4 obejrzeń. Dwa zaraz po sobie, jedno nazajutrz i trzecie gdy jestem już w trakcie pisania tekstu :)
Niesamowite jest to ze ani telewizja państwowa, ani żadna inna duża z wielkim budżetem nie jest w stanie wyprodukować tak rzetelnego i merytorycznego programu. Tu siada koleś montuje pare ujęć i wkłada intelekt. Super.
Peter Sal bo te budżety nie przekładają się na intelekt twórców.
Bo to wynika z celów twórców.Tutaj np pasja a telewizja to w wiekszość tylko i wyłącznie interes
I Google (właściciel RUclips), ma darmowy materiał. Kiedy inni: Netflix, HBO itp wydają setki milionów dolarów na produkcję programów, Google utzymuje tylko serwery RUclips i załogę IT do ich obsługi (no i pewnie paru prawników i sprzątaczki), a "content" tworzą mu sami użytkownicy...
Nagrywa dzwiek, odszumia, ustawia preferencje nagrywania audio, uczy się obsługi programów do montażu, zapewne z początku walczy z własnym strachem "czy materiał będzie wystarczająco dobry, żeby puścić go publicznie?" i zwątpieniem. I za pewne wiele innych czynników jak brak czasu czy chęci. Szkoda, że ludziom łatwo być opiniotworczym jeśli przychodzi o ocenę finalnego efektu. Ja uwazam, że każde dzieło, czy twór powinno być docenione podwójnie. Za proces i za efekt finalny.
Genialne. W życiu bym nie zauważył jak wiele wynika z tej jednej sceny. Po prostu mnie zatkało. Szacun, kolejny świetny materiał.
Jak trzeba Ci takie rzeczy tlumaczyc to ci wspolczuje
+1
Adrian K jak jesteś tak wielce ultraświadom wszystkiego dokola to ja z kolei współczuje tobie
@@SilentAssasin85 otóż to, niewiedza to błogosławieństwo.
Chopie! Jesteś doskonały! Materiał, jego zakres z różnych dziedzin, spostrzeżenia i sposób prezentacji, wszystko jest na piątkę z plusem! :) Wiem że to wszystko wymaga czasu i zaangażowania dlatego takich cudeniek nie ma co tydzień, ale każde jedno ogląda się z wypiekami na twarzy "czego nie dostrzegłem?!" :D
To już wiem czemu "Wściekłe psy" tak łatwo i szybko mnie kupiły, nawet w taki dzień jak sylwester. Tarantino to geniusz
Świetna, rzetelna robota! Niecałe 14 minut, a otwiera oczy bardziej niż niejedna książka, jestem pod wrażeniem :)
Teraz to trafiłeś w dziesiątkę bo nie dość że uwielbiam Tarantino to jeszcze uwielbiam twoje filmy. Oby tak dalej
Historia zegarka z Pulp fiction.
Piękna historia
Jak najwięcej filmów o Quentinie to mój ulubiony reżyser a ty super o nim opowiadasz
WOW! Serio mega film!
Uwielbiam "Wściekłe psy", a Twój poziom, kunszt i jakość przemyśleń na temat tego filmu jest niezwykle imponujący.
Miło się to oglądało i zauważyłem i zrozumiałem rzeczy/elementy, których wcześniej nie dostrzegałem.
Dziękuje za Twój wkład, pracę, czas i twórz dalej... Jakbyś mógł to zrób kiedyś coś o "Pulp fiction".
Pozdrawiam :)
Analiza - mistrzostwo świata, jak zwykle. Przyjemnie patrzeć jak się rozwijasz, zawsze się super słuchało, jednak porównując materiały pod względem wizualnym, widać ogromny skok w porównaniu do tych starszych (historia prawdziwa, ps. będzie kiedyś kontynuacja serii?). Pozostaje tylko jedno pytanie: Gdzie te Twoje subskrybcje!?
A się zastanawiam, jakim cudem tak świetny materiał ma tak małą liczbę wyświetleń... Gratuluję fantastycznej roboty!
Zrób jakiś materiał o "Wyspie Tajemnic" :D
Rewelacja! Sama kiedyś analizowałam ten film na zaliczenie, ale nie rozygryzłam tak w punkt pierwszej sceny. Miałam ogladać Django, ale jednak spędze dzisiejszy wieczór ze skazanym na film 😸
Naprawdę robisz świetne materiały! Szkoda że tak mało osób to docenia
Właśnie obejrzałem dzisiaj "Wściekłe psy" i po seansie byłem skłonny do stwierdzenia, iż to jedynie poprawny, nie urywający dupy debiut, że "Pulp Fiction" bije to na głowę, ale po twojej genialnej jak zawsze analizie jestem skłonny zmienić zdanie...
Genialna analiza
Uwielbiam słuchać twoich wypowiedzi.Bardzo mądre i świetnie zmontowane.Masz idealny głos do opowiadania tego typu analiz. #nohomo Zastanów się nad jakimiś podcastami, z chęcią bym posłuchał jadąc autem albo grając.
Zdradzę, że myślę już od jakiegoś czasu :))
No nareszcie. Ile można było czekać.
Super umówiłeś kwestię filmowych dialogów. Opis i wyjaśnienie w trzeciej minucie to już czysta perełka.
Łapka 👍
Skazany, jesteś genialny i tak dobrze się ciebie słucha. Szkoda, że nie codziennie!
Twoje filmy są jedynymi,które oglądam na yt więcej niż 3 razy :D
Super materiał :D Wleciałeś mi na polecane, bo wczoraj katowałem sceny z Reservoir Dogs oraz Pulp Fiction! Cóż za zbieg okoliczności!
Właśnie trafiłem na twój film zaraz po obejrzeniu 2 minutowej rozmowy na temat napiwków. Cóż za zbieg okoliczności :)
Ciekawa analiza i spostrzeżenia, subskrypcja poleciała.
Dokładnie tak ! Najlepszy film Tarantino , a scena początkowa (slo-mo, napisy, i ta piosenka...)- najlepsza !
napiszę tylko jedno, jesteś Pan genialny.
Bardzo dobra rozkmina, zachęciłeś mnie do ponownego obejrzenia tego filmu.
Jak zwykle dobra robota :PP
Ale stare intro coś w sobie miało, nie jakaś darmowa stronka tylko te filmy. Zabawa w znajdywanie ulubionych.
Rany, jak ja zazdroszczę Quentinowi tego: "och, to nie ja piszę te dialogi, piszą je same postacie". Jak zwykle świetny materiał. Kiedyś znałam dosłownie na pamięć całą ich dyskusję o napiwkach;p Ale mimo wszystko chyba zawsze trochę nie doceniałam debiutu Tarantino. Tzn. to jest świetny film, ale nigdy nie zaliczałam go do grona najlepszych. Uświadomiłeś mi, że jest znacznie bardziej dopracowany niż sądziłam.
skazany jak zawsze z klasą :D
Wypadałoby mi teraz odświeżyć Wściekłe psy z nowym spojrzeniem :) Świetny materiał! Nigdy bym na to nie wpadła, by tyle z jednego dialogu wyciągnąć o.O
Fenomenalny materiał! Brawo!
Bardzo miło się ogląda Twoje filmy, aż sobie włączyłem ten film. Nie wiem, albo go przegapiłem, albo zapomniałem, że oglądałem.
jak zawsze genialny materiał :)
Takie spostrzeżenia nawet mi nie przyszły do głowy podczas oglądania Wściekłych psów i chociaż i tak dobrze mi się oglądało tę scenę, to teraz doceniam ją o wiele mocniej.
Dokładnie ta scena zrobiła na mnie największe wrażenie odkąd trochę bardzej zainteresowałem sie kinematografia
jak zwykle świetny film, powodzenia
Genialne. Ale mi narobiłeś ochoty by znowu oglądnąć ten film, tym razem patrząc na niego pod tym konkretnym kątem. Pamiętam jak go pierwszy raz oglądałem za dzieciaka, wtedy to po prostu był dla mnie "zwykły" film akcji taki jak inne. Podobnie miałem z Pulp Fiction. Trzeba lat by docenić arcydzieło ;) Dobry film to taki który można i chce się oglądać po kilka razy bez nudzenia się, i za każdym razem wyciągać coś z niego nowego. I czasami w tym "wyciąganiu" pomaga wiedza mądrzejszych w tych kwestiach od siebie :P
O takie rozminy filmowych aspektów subskrybowałem!
Wynika z tego 2 rzeczy:
-chyba jestem za głupi na filmy Tarantino
- świetny materiał, dobrze poprowadzony i wyjaśniony
Quentin jest koronnym dowodem na istnienie diabła. Nie da się tak pisać nie zaprzedając duszy.
Patrząc jakiego rodzaju filmy tworzy Tarantino, to raczej diabeł maczał w tym palce. ;)
Muzio Szponglik a możliwe, że nie tylko palce umoczył!
Kapitan Dupa, nie wykluczam:)
A mi.jego dialogi wydają się sztuczne i wydumane - nikt tak nie mówi w prawdziwym życiu.
Może to nadinterpretacja ale w Trainspotting też już na samym początku podczas urywek meczu piłkarskiego Boyle pokazuje charakterystyczne cechy każdego z bohaterów i daje podpowiedź jak potoczą się ich losy.
Świetny materiał jak zawsze. Pozdrawiam
A Tarantino to nie taki pająk ?
"Nagrywaj filmy - mówili ... "
Uwielbiam twoje materiały! Tylko kiedy w końcu będzie jakaś historia prawdziwa?
Uwielbiam twoje materiały! :D
Ale te Twoje filmy są dobre!
Czekałem aż weźmiesz się za wściekle psy . I jak zwykle świetny materiał
dlatego mimo, że niektóre filmy aż obrastają w kicz i przesadę, tak są one osadzone w jakimś miejscu, czasie, z postaciami posiadającymi swoje motywy i charaktery zarysowane, oraz dobrymi dialogami ogląda się je tak dobrze
Świetny materiał! Pozdrawiam
Bardzo lubię Twój kanał i polecam go znajomym :)
Genialny materiał.
Może zabrzmi to nieskromnie - ale ja też tak mam. W sensie tak jak Tarantino z dialogami. Nie rozminę się daleko z prawdą, jeśli powiem o sobie, że jestem pisarzem. No i u mnie jeszcze bardziej, niż w filmach - dialogi są bardzo ważne. I tu większość ludzi mojej profesji ma jakąś swoją wizje artystyczną i naciąga do niej zarówno zachowanie bohaterów, jak i dialogi - nie ja. To jest trochę wada mojego pisania, bo ja pozwalam historii się toczyć samej. Serio - mam, w głowie (lub przy dłuższych tekstach gdzieś w notatkach) tylko charakter postaci i jakiś szkic fabuły i sam dopiero w trakcie pisania się dowiaduję, gdzie to pójdzie i jakie dialogi się odbędą - i po prostu zapisuję, co moje postacie mówią... Dlatego pisanie sprawia mi taką frajdę, bo nie tylko czytelnik się dowiaduje o losach bohaterów moich opowiadań,a le i ja sam;] Ma to swoje wady, bo mi potem historia odlatuje na zupełnie inne tory, niż początków planowałem, ale przynajmniej jest spójna i logiczna, a czysto dużo ciekawsza.
(aha, a jakby ktoś chciał próbkę mojego pisarstwa - to nagrywam je w formie audiobooków na YouTuba, także zapraszam na mój kanał)
Kawał dobrze wykonanej roboty! Brawo!
Uaaa Paanie! No tak rozgryzionej sceny to jeszcze nie widziałem. Tarantino to Mistrz.
Dobry materiał. Leci sub!
Dzięki, świetny materiał
Kurcze. Bardzo dawno nie widziałem Twoich filmów, a dosyć długo Cie subuję. RUclips mi ich nie wyświetla :/
Świetny materiał !
Ciekawy kanał, leci sub - keep up the good work.
bardzo ciekawy materiał przygotowałeś :)
Zajebisty material!
!!!!!!!!!!!!!!!!!!Świetna robota.
Jak zawsze, przemyślany materiał :)
Kapitalna analiza, pełen szacunek z mojej strony! Na pewno zasubskrybuję kanał i w wolnej chwili zapoznam się z innymi materiałami :)
nie wiedziałem..... a ten film studiuje systematycznie raz na rok jak nie wiecej !
Monolog Quinta ze "Szczęk" napisał genialny John Milius. Niezwykła postać i jeden z najciekawszych scenarzystów amerykańskich.
Dialogi w kawiarni inspirowane były dialogami z filmu "Stań przy mnie" - gdzie to młodzi ludzie debatowali nad tym czym jest Goofy, jedzeniu i wydawałoby się przyziemnych sprawach przybliżając tym ich do widza.
Zaspoilerowałem sobie Wściekłe Psy. Było warto
Świetny materiał
Może teraz Who Am I?
Trzymaj się ciepło ;*
Twój materiał jest zajebisty :)
Gdy pierwszy raz zobaczyłem "Wściekłe psy", pierwsze co zrobiłem drugiego dnia, to obejrzałem go jeszcze raz, a potem powtarzałem przez trzy albo cztery kolejne dni. Teraz już dokładnie wiem dlaczego :D
5:13 jaki to film?
No, muszę przyznać, że b.interesujący program-abstrahując od tego, że uwielbiam Tarantino.Warto posłuchać mądrzejszego!
2:23 co to za film?
dla mnie to samo, najlepszy film, najlepsza scena
To ciekawe, bo mam okolo 20 filmow, ktore wlaczam sobie przed snem co noc. Miedzy innymi Wsciekle psy. Poniewaz spie 2razy na dobe, to ten film ogladam srednio 30-40 razy na rok. Ciekawe, czy zauwazylem to, co ty. Zaraz obejrze, to sie przekonam. I napisze. Ale z drugiej strony...Kogo to obchodzi? Tak. Wlasnie jestem swiezo po twoich wywodach na temat ,,Taksowkarza,,:)
Uwielbiam ❤
SKazany a co sądzisz o Only god forgives? Robiles kiedys film o drive i wiadomo, ze Refn tworzy specyficzny , ciezki klimat. Wystarczy przywolac Bronsona czy Valhalle, ale o only god forgives mówi sie dosc niewiele, a jesli juz to wiekszosc wyraza sie krytycznie. Nie wiem czy to zwykli Janusze, ktorym ciezko przelknac cos innego niz kino masowe, czy faktycznie film był tak zły. Ja osobiscie dopiero po obejrzeniu go po raz drugi, zostalem kupiony.
Koleś czy wybierzesz się 6 października na "My Little Pony. Film"? Będzie z tego recenzja?
Twoja "scena" (super zagrana :D) od 4:36 strasznie mi się kojarzy z "Swiss Army Man" - polecam jeśli nie widziałeś. A tak poza tym, to rzadziej robisz filmy niż kiedyś, jeśli można się spytać, czemu :P?
Swiss Army Man, to moje Top1 zeszłego roku, piękny film :) Filmy wpadają trochę rzadziej, bo żeby iść w jakość montażu i treści, muszę nad nimi trochę dłużej siedzieć. Ale mam w głowie pewien plan, który spowoduje, że będą pojawiać się (nieco) częściej ;)
4:36 i see what you did there ( ͡° ͜ʖ ͡° )
Król wrócił
Format i koncept bardzo przypomina mi Nerdwritera. Nie wiem co do końca o tym myśleć, ale ogólnie jest ok.
Co to jest za fragment filmu z pościgiem aut z lat 20? Jaki to tytuł?
Poprosiłbym mistrzu materiał o synekdosze nowy jork.
Kto by pomyślał, że w pozornie nieznaczących nic dialogach jest tyle treści działających na naszą podświadomośc :)
materiał o Las Vegas Parano mógłby być ciekawy !
Oj prawda, piękne video i bardzo wnikliwe, a dialogi Quentina są super. Te wszystkie miernoty bez jaj co piszą dialogi do polskich filmów powinni się duuuuużo uczyć od niego.
Co to za film w 5:14?
Ehh...😏
...
...
...
...
Znowu dobry materiał 😊
Wg mnie to scena z Pulp fiction, kiedy wchodzą do mieszkania po walizkę jest najlepsza.
Jesteś najlepszy
Dla mnie także najlepszy film Quentina ... Reservoir dogs
Dla mnie Pulp fiction
Szlifujesz swój warsztat w tworzeniu filmów (na yt, ale jednak) niczym Nolan, szanuję. :P
Może jakiś materiał o kryzysie męskości u bohaterów w filmach Billy Wildera?
To prawda, że sceny z "Bękartów wojny" także zapadają w pamięć ale dochodzę do wniosku że wszystkie późniejsze filmy Tarantino razem wzięte nie dorastają do pięt "Wściekłym psom" i "Pulp fiction".
Już nie czekam na kolejny film:((
Tak było.
Kiedy zaczniesz z crowdfundingiem?
Cześć Skazany! Ile razy musisz obejrzeć film żeby dostrzec to niedostrzegalne o czym mówisz w tym odcinku?
Hmm, zależy od filmu :) Wściekłe Psy obejrzałem przed robieniem odcinka jakieś 4, a pierwszą scenę ok. 10-12 (ale to też dlatego, że z zegarkiem w ręku liczyłem ile czasu dostaje każdy ze psów).
No ale zazwyczaj to właśnie ok. 4 obejrzeń. Dwa zaraz po sobie, jedno nazajutrz i trzecie gdy jestem już w trakcie pisania tekstu :)
Dzięki :) Uczysz się jakoś tekstu czy masz gdzieś nad kamerą kartkę czy czytasz fragment i mówisz własnymi słowami?
Jak myślicie co się stało z Panem pinkiem w tym filmie został zabity czy złapany?