Ja po użyciu sylikonu, na chwilę odkręcam końcówkę i smaruje krawędzie i gwint tym sylikonem i wkręcam z powrotem. Jak chce użyć ponownie odkręcam i zmieniam końcówkę i tyle. Jeśli chodzi o klej montażowy to wyciskam trochę więcej ponad rurkę i niech zaschnie, jak chce użyć ponownie to wyrywam ten czopek i działa dalej😅
To ja tylko dodam że taki powiedzmy w połowie zaschnięty silikon można celowo zostawić do całkowitego zaschnięcia i wtedy rozcinamy obudowę i mamy taki gumowy wałek który świetnie czyści papier ścierny np. w szlifierce mimośrodowej czy taśmówce. Sprawdzone, działa.
Szkoda że u nas tego Loctite PL nie ma. U nas problem jest taki, że same końcówki są przykręcane do tuby, więc zatkanie końcówki niewiele daje (nieszczelność jest między wkręcaną końcówką a tubą). Na portalu aukcyjnym można za to znaleźć końcówki do zakręcania tuby. Nie wiem na ile pomagają, od kilu tyg testuję i jeszcze nie miałem potrzeby ponownie użyć.
Moj kolega ma takie cos , ze cala tube sie zamyka . Nie dziala nawet w polowie tak dobrze jak silicon. Po pol roku jest tak jakbys tasma malarska zakleil czyli nic nie daje.
Ja już jakiś czas zaklejam silikony i akryle klejem na goraco. Jeśli chcemy żeby poleżało trochę dłużej to skracam tubę i oczyszczam tłok i na łączenie też klej na gorąco. Tuba po 2 latach zdatna do użycia. Przy uszczelniaczach poliuretanowych słabiej działa - do miesiąca. Ale one utwardzają się od wilgoci. Może zgrzewarka próżniowa by dała radę? pozdrawiam
A próby z tzw. termoglutem były ? Pistoletem do kleju temp. spokojnie można uszczelnić jak silikonem, bardzo szybko się nałoży (o ile jest dobry pistolet -szybki czas nagrzania) i szybko taka tuba jest gotowa do przechowywania- nie trzeba czekać tak jak na wyschnięcie silikonu.
Mam prostszy sposób. Odkręcam zaschniętą końcówkę i wkręcam nową. Zaschnięta do szuflady. Jak zaschnie cała, to wkrętem wyciągam zawartość i mam nową czystą czekającą na następną zmianę. Jak zaschnie w kartuszu, to przeciąć wyczyścić i skleić rurką termokurczliwą z klejem. Jak bez kleju rurka to trzeba dać trochę dłuższą.
Komu się zdarzyło niech da łapkę :)
Mi też zaschło pare razy . Pozdrawiam
Dzieki mega ciekawy temat ;) pozdro
Ja po użyciu sylikonu, na chwilę odkręcam końcówkę i smaruje krawędzie i gwint tym sylikonem i wkręcam z powrotem. Jak chce użyć ponownie odkręcam i zmieniam końcówkę i tyle. Jeśli chodzi o klej montażowy to wyciskam trochę więcej ponad rurkę i niech zaschnie, jak chce użyć ponownie to wyrywam ten czopek i działa dalej😅
U nas w zasadzie zakrecane koncowki to rzadkosc. Sa ,ale glownie na importowanym stuffie.
To ja tylko dodam że taki powiedzmy w połowie zaschnięty silikon można celowo zostawić do całkowitego zaschnięcia i wtedy rozcinamy obudowę i mamy taki gumowy wałek który świetnie czyści papier ścierny np. w szlifierce mimośrodowej czy taśmówce. Sprawdzone, działa.
dodaj tylko ,że nie każdy się nadaje ;)
Szkoda że u nas tego Loctite PL nie ma. U nas problem jest taki, że same końcówki są przykręcane do tuby, więc zatkanie końcówki niewiele daje (nieszczelność jest między wkręcaną końcówką a tubą). Na portalu aukcyjnym można za to znaleźć końcówki do zakręcania tuby. Nie wiem na ile pomagają, od kilu tyg testuję i jeszcze nie miałem potrzeby ponownie użyć.
Moj kolega ma takie cos , ze cala tube sie zamyka . Nie dziala nawet w polowie tak dobrze jak silicon. Po pol roku jest tak jakbys tasma malarska zakleil czyli nic nie daje.
Ja już jakiś czas zaklejam silikony i akryle klejem na goraco. Jeśli chcemy żeby poleżało trochę dłużej to skracam tubę i oczyszczam tłok i na łączenie też klej na gorąco. Tuba po 2 latach zdatna do użycia. Przy uszczelniaczach poliuretanowych słabiej działa - do miesiąca. Ale one utwardzają się od wilgoci. Może zgrzewarka próżniowa by dała radę? pozdrawiam
A próby z tzw. termoglutem były ? Pistoletem do kleju temp. spokojnie można uszczelnić jak silikonem, bardzo szybko się nałoży (o ile jest dobry pistolet -szybki czas nagrzania) i szybko taka tuba jest gotowa do przechowywania- nie trzeba czekać tak jak na wyschnięcie silikonu.
Byly .Silikon jest bardziej elastyczny co jest wazne jak sie taki klej miesiacami wozi na pace vana.
Mam prostszy sposób. Odkręcam zaschniętą końcówkę i wkręcam nową. Zaschnięta do szuflady. Jak zaschnie cała, to wkrętem wyciągam zawartość i mam nową czystą czekającą na następną zmianę.
Jak zaschnie w kartuszu, to przeciąć wyczyścić i skleić rurką termokurczliwą z klejem. Jak bez kleju rurka to trzeba dać trochę dłuższą.
U nas w zasadzie zakrecane koncowki to rzadkosc. Sa ,ale glownie na importowanym stuffie.
@@americanwoodworkingtrickss6543 O! Nie wiedziałem, że takie kartusze są. Jakie marnotrawstwo miejsca w transporcie. ;)