*Jeśli chodzi o inwestowanie, nie mam podstawowej wiedzy na temat tego, co najlepiej zrobić, niniejszym pytam; Co masz do powiedzenia każdemu, kto szuka najlepszych sposobów na uzyskanie dobrych zwrotów z inwestycji bez strat? Docenię tutaj dobre pomysły*
@Lucy Bernardi Ciekawe, zawsze fascynowało mnie inwestowanie i muszę zacząć już teraz. Czy mógłbyś podać więcej informacji na temat swojego trenera inwestycyjnego i jak mogę się z nią skontaktować?
Nie chodzi tylko o oglądanie filmów inwestycyjnych, jeśli nie możesz wykorzystać wiedzy lub zrobić to sam. Praca z ekspertem pomaga pokonać pewne trudności i uniknąć ryzyka związanego z pieniędzmi. Wiesz, że mówią „najlepszym nauczycielem jest doświadczenie”. Posiadanie doradcy inwestycyjnego to mądra decyzja finansowa, aby osiągnąć dobrą inwestycję z dużymi zwrotami.
Inwestycja jest błogosławieństwem w dzisiejszych czasach. W latach 90. mężczyźni ciężko pracują i zarabiają mniej. Zarabiam na swoich inwestycjach, moja rada dla wszystkich nigdy nie wchodzi w inwestycję z nastawieniem na wzbogacenie się, ponieważ wymaga konsekwencji, cierpliwości i wielu błędów / prób, zanim odniesiesz sukces. Kilku uczciwych inwestorów poświadczy ten niepodważalny fakt. Podjęcie decyzji o inwestycji nigdy nie jest łatwe, dlatego przed przystąpieniem do jakiejkolwiek inwestycji zaleca się skonsultowanie się z profesjonalistą w celu uzyskania pozytywnych wyników.
To świetna informacja i mam nadzieję, że motywuje tak wiele. Kluczem do wolności finansowej i wielkiego bogactwa jest zdolność danej osoby do zamiany dochodu uzyskanego na dochód pasywny i/lub dochód portfelowy. Jeśli nie znajdziesz sposobu na zarabianie pieniędzy poza zarobionymi dochodami, będziesz pracować do końca życia. Dlatego nigdy nie zależeć od jednego dochodu. I wreszcie, aby wygrać duże, wystarczy myśleć nieszablonowo. Żaden odnoszący sukcesy inwestor nie wzbogacił się robiąc to, co robili inni, ale poświęcił trochę czasu, aby zrozumieć inwestowanie pomimo wszelkich przeciwności i dostać się na szczyt.
Lubię Pana Tomasza bo nie tylko zna się na rzeczy ale też mówi szybko i rzeczowo, z całym poszanowaniem do Sebastiana, to na większość pytań odpowiada wymijająco i w sposób flegmatyczny
@ tomasz gie Wiele osób mających w swoich portfelach mieszkania zaczyna je wyprzedawać. Wojna tylko chwilowo przedłuży utrzymanie banki na nieruchomościach. Stopy w górę, WIBOR czyli raty jeszcze bardziej w górę, zdolność w dół, Chiny uwolnią materiały budowlane(stał, styropian,drewno) i się zaczną spadki. Wojna idzie ku końcowi, już część Ukraińców wraca do swoich miejscowości.
Fajna rozmowa ale jak słyszę o inwestowaniu w nieruchomości w Hiszpanii np. to polecam porozmawiać z jakimś mieszkańcem i zapoznać się ze zjawiskiem ocupados!!!
Mam nielada zagadkę i jestem ciekaw waszego zdania: kredyt 220tys na WIBOR 6m, kolejna zmiana oprocentowania w czerwcu, ale wiadomo że jest nieciekawie. Aktualna rata 1800, pewno będzie ok. 2100 i nie wiadomo co dalej. Drugie mieszkanie warte 430tys, wynajmowane, 1500 na czysto miesięcznie. Co robić: Sprzedawac drugie mieszkanie, gdy wiem że jest w cenie, spłacić kredyt i np. wrzucić resztę w obligacje żeby przeczekać dynamiczny okres? Kwoty odsetek w ratach mnie dobijają.. Czy Nie sprzedawać, lekko podnieść najem, płacić coraz większy kredyt i liczyć że wzrost WiBOR wyhamuje a ceny mieszkań nie spadną? 5 lat podatkowych od zakupu mija 1 stycznia 2023, także miałbym na ogonie podatek od zysku jeżeli nie przeznacze wszystkiego na cele mieszkaniowe. Pozdrawiam wszystkich, Marcin dzięki za wysoką jakość wrzucanych treści.
Cześć @Marcin Iwuć, wczoraj, głownie dzięki Tobie stałem się wolny od długów konsumpcyjnych! Dziękuję Ci bardzo! W zeszłym roku w drodze do pracy słuchałem Twojego "wtorku z finansami" i zaszczepiłeś we mnie idee, że natychmiast trzeba pozbyć się długów. Brałem nadgodziny, pracowałem ciężko ale cały czas nadpłacałem wszystkie pozyczki jak karta kredytowa pożyczka na samochód i inne rzeczy wzięte na raty! Dziękuję Ci bardzo! Teraz już nawet nigdy telefonu nie wezmę na kontrakt w myśl : jeżeli nie masz na to gotówki to Cię na to nie stać! Dziękuję Ci bardzo! Pozdrawiam i życzę samych sukcesów zarówno Tobie Marcin jak i słuchaczom! Pozdrawiam
2 года назад
Brawo Puotr!!!! :) To wspaniała wiadomość - dziękuję Ci za ten wspaniały komentarz :)
Ja wynajmuje swoje mieszkania. Mam stalych najemcow, ktorym czynsz sie zatrzymal na stawkach sprzed dwoch lat. Niemniej nie podnosze czynszu z uwagi na to, ze jestem zadowolony ze stopy zwrotu oraz z faktu ze mam pewnych najemcow. Sam nie znosilem tego typu podwyzek jak robil tak wynajmujacy gdy wynajmowalem mieszkanie jakis czas temu, wiec chce innym tego oszczedzic. Co z gotowka robic? Wedlug mnie jesli mieszkanie jest na kredyt lub mamy jakiekolwiek kredyty warto je najpierw splacic/nadplacic.
Świetna rozmowa. Temat nieruchomości choć ogromny to omówiony i podany w bardzo przystępny sposób, choć oczywiście chciało by się więcej. Wszystko do około nas dzieje się bardzo dynamicznie więc trudno wybiegać daleko w przyszłość ale jednak ogrom doświadczenia Pana Tomka robi wrażenie Dlatego też polecam go śledzić na Twitterze. Dziękuje i pozdrawiam
2 года назад+22
24:45 ciężko poczuć atmosferę w mieszkaniu na etapie dziury w ziemi :D
Panie Marcinie, czy opłaca się teraz fixować oprocentowanie na stałe na 5 lat na kredycie hipotecznym? Dostałem propozycję 5.09% + marża 1.98. Aktualnie marżę mam w wysokości 2.32, więc byłoby lekkie obniżenie. Pozdrawiam
Ceny mieszkań napędzał b.duży pobyt, zerowe stopy. Producenci podnosili ceny materiałów bo wszystko szło na pniu. Podam przykład stali nierdzewnej VI.2020 - 9,00 PLN/kg, VII.2021 - 17,00 PLN/kg, III.2022 - 26,00 PLN/kg, czyli materiał w ciągu zaledwie 2,5 roku zdrożał prawie 3 razy.
Mam 23 lata i jestem przerażona tym, że nie nie mam możliwości kupna i co gorsza wynajmu mieszkania. My chyba mamy się wynieść z Polski żeby jakoś godnie żyć. Partia rządząca uzależniła swoich wyborców od siebie, dając im różne dodatki. Smutne jest, że ludzie nie myślą o przyszłości kolejnych pokoleń.
Mieszkania za granicą na nikogo nie czekają, ludzie wynajmują za kolosalne pieniądze mały pokoik Jeśli ktoś chce kupić musi mieć miliony na koncie, wiele osób ich nie ma pomimo tego że przepracowali całe życie Koszt życia jest bardzo wysoki więc nie wiele można zaoszczędzić
za granicą może łatwo o zakup nie jest, ale rynek wynajmu wygląda inaczej. Nie wiem jak jest w Europie, ale w USA są całe osiedla tzw. communities z mieszkaniami tylko i wyłącznie na wynajem, gdzie możesz przebierać i wybierać w ofertach tańszych/droższych. Do tego często dostajesz w gratisie miesiąc, dwa wynajmu za free. Czy ktoś w naszym kraju widział coś podobnego? Bo jak na razie to tych mieszkań na wynajem jest dosłownie garstka, a właściciele urządzają sobie castingi. Sami odpowiedzcie sobie na pytanie czy to jest normalne.
Z tymi materiałami budowlanymi, to wygląda jakby 27% wzrost cen materiałów budowlanych miał spowodować wzrost cen nieruchomości też o 27%. A to ułamek ceny mieszkania.
Podsumuje sytuację w jednym zdaniu. Nie kupisz bo Cię nie stać, nie wynajmiesz bo cię nie stać, ale rozmnażaj się bo 500+... Nie zazdroszczę młodym którzy wchodzą teraz w dorosłość, brak słów...
@@MrUnter6 Tego chcieli głównie mieszkańcy wsi oraz osoby bez wykształcenia lub wykształceniem zawodowym. Młodzi ludzie tak nie głosowali i nie chcą takiej Polski jaką próbują im zgotować emeryci.
@@tomaszmarzec1227 Ceny nieruchomości będą spadać bo uchodźcy wyjadą za 18 miesięcy odbudowywać Ukrainę i wszystkie te mieszkania znów znajda się na rynku. Dodatkowo emeryci znów wybiorą na 3 kadencje PiS która to partia będzie dalej gnębić pracowitych i zaradnych co sprawi odpływ ludzi myślących z polski. Emeryci dla 13 lub 14 emerytury poświęca nawet młode pokolenie. Niestety mamy mało myślących ludzi w tym kraju, byle by dali 500++ a że mieszkania po milionie no cóż, taki mamy klimat
@@tomaszmarzec1227 też tak myślałam, aż poznałam wiele osób wykształconych, z dużych miast, które popierają politykę rządu. Mamy już dużo młodych ludzi którzy nie chcą pracować, tylko wyciągają łapki żeby im dac.
Powiedzmy sobie szczerze, dzięki komu mamy teraz taką sytuację że ceny wynajmu i kupna mieszkań rosną? Ukraińcy tylko byli ostatnim gwoździem do trumny, ale problem narastał przez lata, a wszystko przez tych którzy kupują nieruchomości w celach inwestycyjnych, podbijając ich ceny. Większość produktów ma tańsze zamienniki dla biedniejszych (np. nie stać ciebie na trufle, to jesz kartofle, nie stać na Hawaje, jedziesz do Bułgarii, nie stać na samochód, kupujesz rower). Niestety nie ma w Polsce tańszego zamiennika dla mieszkania (to nie Kalifornia gdzie spokojnie da się mieszkać cały rok w przyczepie kempingowej). Zakup inwestycyjny z tego powodu jest niemoralny, i powinien być zabroniony albo surowo opodatkowany!
W szczególności opodatkowany powinien być zakup pod wynajem przez fundusze inwestycyjne, które wykupuja mieszkania hurtowo u deweloperów. I powinna być jakaś regulacja, że deweloper musi sprzedać 50/70% budynku osobom prywatnym. Teraz w praktyce kupno mieszkania to jest niewolnictwo 21 wieku.
@@Bartek1234567 dokładnie, oni są największym problemem. Problemem jest jednak też niezliczona ilość tzw "fliperów" którzy kupują, odmalowują, i sprzedają drożej. Oni zbiorowo czynią większe szkody niż pojedyncze fundusze. Już nie wspolminając że fliperzy nie przynoszą absolutnie żadnego pożytku społecznego, są jedynie szkodnikami. Zakup mieszkania od drugiego lub trzeciego powinien być np. wysokoopodatkowany. Obawiam się jednak jak Karolina wspomniała - cała wina zostanie zwalona na Ukraińców (lub ruskich) a fliperom obejdzie się to po kościach.
@@iirekm a nie jest tak, że dzięki fliperom podniósł się standard wynajmowanych mieszkań? Przecież to oni byli główna siła napędową remontów, inaczej wszyscy byśmy mieszkali w PRL'owskich klitach obitych boazerią. Teraz jednak trochę wstyd coś takiego wynajmować, więc się poprawiło przez ostatnie lata
@@marial2382 1) Fliperzy kupują w celu odsprzedaży drożej a nie wynajmu 2) To co piszesz by działało gdyby starczyło u nas mieszkań. Gdy jest za mało każdy syf da się sprzedać, nawet zawilgocona rudera w piwnicy. Flipperzy jeśli w ogóle robią remont to minimalny. Sprzedają drożej dzięki swoim umiejętnościom sprzedażowym a nie remontom. Z wynajmem jest dziś jeszcze gorzej, wynajem jest na góra kilka-kilkanaście lat (taka przynajmniej ludzie mają nadzieję) i jeszcze gorsze badziewie da się wynająć, chętni sie znajdą (np studenci z najbiedniejszych rodzin)
Tylko 30% zatrudnionych w Polsce zarabia powyżej 6 tyś brutto. Przy aktualnym wibor i rekomendacji s rodzina 2+1 potrzebuje 13 tyś brutto dochodu by otrzymać 300 tyś kredytu. WIBOR rośnie co przekłada się na dalsze spadki zdolności kredytowej. Gdybym miał gotówkę to czekalbym na okazje. Spokojnie można zaparkować środki w obligacje skarbowe. A gdyby coś spadło po niewłaściwej stronie granicy łatwiej odzyskać kasę z obligacji niż nieruchomości...
Również bardzo podobał mi się wywiad z udziałem p.Tomasza:) liczyłam,że poruszycie jeszcze temat stałych stóp procentowych, czy w obecnym układzie ekonomiczno-politycznym warto, jak długo może utrzymać się wysoka inflacja, czy będą to miesiące czy lata? Patrząc po tym,co było powiedziane o oczekiwaniach na przyszły rok co do stóp procentowych to wychodzi na to,że niby tak- ale fajnie byłoby to usłyszeć od eksperta rynku nieruchomości. Dodam,że mam już wzięty kredyt mieszkaniowy, prawdopodobnie jestem wśród tych 300 tys osób, które wzięło kredyt w czasie niskich stóp,ale rozważam teraz zmianę oprocentowania kredytu że zmiennego na stałe. Dodam,że my wzięliśmy kredyt skromny i z dużym wkładem własnym,ale pamiętam jak widziałam co te banki nam wyliczały za zdolność, to sama łapałam się za głowę. Jeśli ktoś nie ma sam z siebie zdroworozsądkowego podejścia, to mógł nieźle wtopić
Jestem w podobnej sytuacji i nawet czekam na decyzję banku i można już podpisywać aneks do umówy. Tydzień temu złożony wniosek i od tego momentu wibor 6M się liczy (4,72) dziś 4,79. Gdy RPP 5 kwietnia podniesie stopy% np. o 0,75 pp to moja rata już na zmiennej będzie wynosić tyle samo co stała gdy się teraz zdecyduję. Pytanie, ryzykować czy mieć święty spokój na 5 lat ale skłaniam się co do drugiej opcji. Na 10 lat bym się na pewno nie zdecydował ale na 5 już tak.
Ja zmieniłam właśnie na stałą. Jesli w ciagu 5 lat cos sie poprawi z tymi stopami, to przy dobrej zdolnosci kredytowej mozna sprobowac refinansowac kredyt w innym banku. A jak na razie wyglada na to, ze juz korzystam na tym pdzejsciu na stale ;)
Założenie że ceny materiałów budowlanych oraz usług tylko rosną jest bardzo nieprawdziwe. w 2008 roku ceny materiałów jak i usług znacząco spadły. Nagle okazało się że developer jednak musi zejść 20% z ceny nawet w projektach które wykonał po wysokich kosztach. Będzie nowy popyt, będą nowe ceny.
Ja w temacie mieszkań większych z rynku wtórnego o których była mowa. Padła teza, że ich cena może w przyszlosci spaść bo nie będzie na nie stać nabywcow ze wzgledu na barierę wejścia. Nie zgodzę się z tym. Takie mieszkania kupują rodziny z dziećmi które chcą wyprowadzić się z dwupokojowego lokum. Sprzedaja mniejsze i mają spory wkład własny na większe. Nie wszyscy z nich kupią bliźniaka pod miastem czy wybudują dom. Po drugie sprawdziłem dziś na otodom. Mieszkań 4 i 5 pokojowych jest bardzo mało. Dostrzegam tu sporą niszę.
Mam takie pytanie, kupuję mieszkanie w Katowicach os. Bażantów, 52m 365000 plus remont 100000 wyliczony w zeszłym tygodniu. Wynajem w bliskiej okolicy kształtuje się pomiędzy 2100-2300. Gdzie jest sens skoro inflacja jest około 10% a ja nie będę miał 6% zwrotu nawet...
Chętnie zobaczę te niedoszacowane nieruchomości w Portugalii :D Może tak było 10 lat temu. Właśnie kupuje tam mieszkanie (dawno planowane), jest drożej niż w Hiszpanii, chyba że mówimy o interiorze, tam można kupić coś w dobrej cenie, ale tu mowa o wakacyjnej nieruchomości, dostęp do morza bardzo porządany albo niezbędny. W poprzednim filmie polecał Pan inwestycje w duże mieszkania na wynajem, bez żadnego argumentu, w tym filmie właściwie argumenty są przeciwne. Jestem ciekawa jakie są za?
pytanie o marże deweloperów. Odpowiedź jest kręcona i omijana ..... tam jest olbrzymie pole do popisu na obniżke ceny.Pan ten glupoty opowiadał i kręcił by nie odpowiedziec na to pytanie
A czy teraz jest dobry czas na kupienia mieszkania od developera? Stan developerski, 44m2 270 tys zł. Zrobienie tego z meblami to mysle jakieś 1,5 tys/m2x44m2 co daje jakies 66 tys zł, do tego garaż podziemny 25-30tys zł co łącznie dałoby 270+66+30=366tys zł. Blok 3 piętrowy. Mam troszkę gotówki, część bym skredytował.
dobry wieczór, pojawiła się edycja index investment chalenge dla studentów. Wirtualna gra na giełdzie z kapitałem 20 tyś. Szczerze nie bardzo wiem jak sie za to zabrać, jakie zlecenia wykonywać itp. Może dałby pan radę zrobić krótki materiał na ten temat ?
Panie Tomku, odnosząc się do Pańskiej analizy nt. wzrostu cen nieruchomości ze względu na wzrost cen kapitału, ziemi czy pracy, pozwolę sobie się nie zgodzić. Po poniesieniu kosztów wyprodukowania danego dobra, dobro to staje się bezkosztowe, tj. jego cena nie zależy od poniesionych kosztów ale od ceny, którą potencjalni nabywcy są chętni zapłacić. Jeśli przykładowo koszty budowy mieszkania przez dewelopera wynoszą 300k i załóżmy, że na rynku cena takich mieszkań wynosi 500k, czy deweloper przy tworzeniu oferty sprzedaży doda do 300k jakiś narzut, powiedzmy 50k i sprzeda to mieszkanie za 350k, czy sprzeda po cenie rynkowej za 500k? Odpowiedź jest oczywista, tak samo zadziała to w drugą stronę, jeśli koszty za to samo mieszkanie wzrosną do 400k, ale cena rynkowa spadnie do 350k (ze względu na brak chętnych do kupna) to deweloper albo sprzeda za 350k i poniesie stratę bądź wstrzyma sie ze sprzedażą. Finalnie ceny zależą od tego ile potencjalni nabywcy są chętni zapłacić, a nie jakie kto poniósł koszta. Pozdrawiam :)
Dokładnie. Oraz jak klient ma dostęp do darmowego kredytu - czyli sposobu za który może kupić dane dobro, które jest poza zasięgiem jego finansowych możliwości (czytaj nowe auto SUV, mieszkanie w mieście) jego cena rośnie. Najłatwiej się wydaje nie swoje pieniądze. Tak stało się z mieszkaniami czy samochodami od 2016 roku. W zdrowej sytuacji rynkowej wraz ze wzrostem ceny idzie jakaś wartość dodana. Lepsze wyposażenie, lepsza jakość etc. A od 2016-2017 roku, gdy upowszechniły się leasingi ceny aut wzrosły o 20%, natomiast jakość i wyposażenie wręcz się obniżyło. Mamy doczynienia z kryzysem już od jakiegoś czasu, tylko ludzie żyją w bańce. Mamy na rynku w ofercie stare auta za duże pieniądze, kupujemy mieszkania w cenie nieadekwatnej do wartości lub lokalizacji czy infrastruktury.
Brawo Psnowie, jeden z najbardziej obiektywnych kanałów jeżeli chodzi o rynek nieruchomości. Marcin dobrze się zreflektował z tym stanowiskiem vel "REKOMENDACJĄ" KNF. Widać, se człowiek ma pojęcie!
Fajny materiał. Popieram Tomasza - jak masz w nim mieszkać to lepiej dołożyć. Przecież życie to więcej niż tabelka w excelu! Super, ze Marcin zwrócił uwagę przy analizie na to, ze mieszkanie mieszkaniu nierówne. Co innego średnia dla miasta, co innego dla paru konkretnych ulic w danej dzielnicy. Dobry materiał. Co będzie dalej to dopiero zobaczymy. Sytuacja jest dynamiczna. :)
Obecnie zakup nieruchomości byłby ostatnim instrumentem finansowym który bym rozważał. Niepewności jest ogromna, a zawsze mieszkanie uchodziło za bezpieczną przystań dla pieniędzy. Sam mam kredyt który wzrósł mi w parę miesięcy ponad 60%. Zarabiam bardzo dobrze więc mnie to tylko bardzo irytuję, że za durne pomysły NBP mam dopłacać, jednak znajomi z średnimi zarobkami widzę że to już pętla na szyji. Dorzucić powyżki benzyny, jedzenia prądu gazu i robi się armageddon dla przeciętnego gospodarstwa domowego. A to dopiero początek...
Nikt nikomu nie kazał brać kredytu w niepewnych czasach. Ale rozumiem sytuacje, ż ktoś potrzebuje mieszkania. Rok temu mogło się wydawać, że jest super i fajnie. Ludzie ryzykowali, dziś muszą ponieść tego konsekwencje.
@@youtube_watcher5353 co innego mieszkanie inwestycyjne co innego dla siebie. Ludzie gdzieś muszą mieszkać. Wydaje mi się że kwestią czasu jest jakieś rozwiązanie pomocowe. Poza tym już się słyszy o pierwszych pozwach związanych z tymi kredytami. Sam jestem bardzo ciekawy jak to się rozwiąże. Biorąc kredyt moją zdolność wyliczali w wariancie podwyżki stóp o 2,5% max. Prezes NBP, czyli teoretycznie jedna z najlepiej zorientowanych osób. Przez parę miesięcy, prognozuje ryzyko deflacji,i wyklucza jakiekolwiek podwyżki stóp procentowych. Przez co mamy teraz armageddon i ten człowiek dalej pełni swoje stanowisko. A sorry ciężko wymagać od przeciętnego kredytobiorcy wiedzy lepszej niż prezes NBP. W pełni rozumiem, że decydując się na kredyt że zmienną stopą przejmuje ryzyko zmienności raty (pomijam Fakt że jakikolwiek wybór to iluzja paroletniej atrapy) jednak nie sądzę żeby tylko jedna strona umowy, ponosiła 100% ryzyka za zdarzenia losowe takie jak pandemia, czy wojna, było uczciwe i legalne ...
Moim zdaniem robicie analize rynku nie porównując jej z rynkami innych krajów. Czyli ogólnie jest ona nic nie warta. Wybaczcie, ale w Niemczech w takich miastach jak Magdeburg, Lipsk, Dortmund, Drezno jestem w stanie kupić mieszkanie taniej niż np. w Poznaniu. Retoryka, że będzie budować się mniej? Serio?! Jak u nas wszyscy deweloperzy chcą się nachapać jak najszybciej. Serio, totalnie jesteście nie przygotowani. Ale to okaże się dopiero za jakiś czas:)
Na Manhatanie w Nowym Jorku mozna kupic kamienice z widokiem na Hudson River w odleglosci 1 mili od Central Parku za niecale 40 tys PLN / m2. W Sopocie w stanie deweloperskim jest juz ponad 32 tys PLN / m. Jeszcze trzeba to wykonczyc. Gdzie PL do Nowego Jorku?
@@krzysztofkonopka9638 Zgadza się. Ja akurat znam bardziej rynek Niemiecki. Wspomniałem tylko o kilku miastach a przykładów jest zdecydowanie więcej. Zresztą coraz częściej słyszy się, że ogromny procent mieszkań jest kupowane w celach inwestycyjnych lub w celu lokowania oszczędności. Naprawdę nie jest trudno znaleźć informacje na temat cen w innych regionach. Nie jest też trudno przeanalizować w jaki sposób reagował rynek mieszkań w innych regionach świata. Póki co właścicieli mieszkań stać na to by płacić ratę kredytu, czynsz i trzymać mieszkanie puste. Podwyżka stóp procentowych po każdej podwyżce zmienia wysokość raty po kwartale. Poczekajmy.
Wszystko fajnie tylko oferty z Otodom czy Olx powinniśmy porównywać do 2019 roku, a nie do początku pandemii 2020 gdzie masa osób zrezygnowała z wynajmu...Troche naciągane te tezy pana Tomka
Napisałem ten komentarz przy poprzedniej rozmowie i powtórzę go ponownie że istnieje tu jakaś nielogiczność, skoro Pan gość widzi i sam twierdzi że koszty budowy mieszkań rosną ogromnie i będą rosły to jak to powiązać z zapowiedziami Pana gościa co do spadków na rynku wtórnym? Przecież się to kupy nie trzyma. Skoro na pierwotnym sugeruje się że będzie tylko mniej i drożej poprzez ogromny wzrost kosztów materiałów, pracy, pensji i tak naprawdę wszystkiego to ceny na pierwotnym i wtórnym nie mogą się tak rozjeżdżać. Kto kupi metr mieszkania za 13 czy 15 tyś czystego betonu od dewelopera gdzie do włożenia jest jeszcze ze 100 tyś zł na remont itp. jak będzie miał niedaleko na wtórnym urządzone i gotowe mieszkanie powiedzmy w okolicy 10 czy 11 tyś za metr??? I to nie koniecznie jakaś wielka płyta oczywiście bo są mieszkania kilkuletnie dobrze utrzymane, dobrze urządzone i gotowe do zamieszkania na rynku wtórnym taniej niż same betonowe kwadraty u deweloperów z masą usterek, poprawek i niedoróbek by było jak najtaniej i pchnęło się jak najszybciej, a trzeba czasem jeszcze czekać z rok jak nie dwa na skończenie. I ponosić ryzyko że deweloper się wykrzaczy albo stanie się tysiąc innych nieprzewidywalnych rzeczy. To nie ma sensu twierdzenie że na pierwotnym tylko drożej a na wtórnym tylko taniej, tak to nie działa, wtórny zawsze podąża za pierwotnym, ZAWSZE.
Stopy procentowe oczyszczą rynek nieruchomości: szczególnie, że zapewne będziemy gonić Węgrów i Czechów, których stopy procentowe wynoszą już 4.4 oraz 4.5%. Dodatkowo KNF wysłał niedawno pismo do banków aby brali pod uwagę stopy w wysokości ponad 7% 👀
1.Artykuł Pod tytułem: Węgrzy gwałtownie podnoszą stopy procentowe 2. Artykuł Pod tytułem:KNF pisze do banków. Mają brać pod uwagę podwyżki stóp nawet o 5 pkt proc. Pozdrawiam 👍
@@martaborkowska1543Jak Pani chce prosic wiarygodne zrodlo jak jeszcze pol roku temu glapinski twierdzil ze utrzyma stopy niskie zeby polakom ulzyc po czym jedzie na 5%, malo tego powiem ze jeszcze wyzej pojada bo sytuacja makro na to wskazuje. Kto nie zdazy nadplacic hipotetki prawdopodobnie ja straci bo ceny tez wcale nie beda wiecznie rosly, powtorka 2008
Nic dodać nic ująć Miłoszu👍 W latach 90-tych banki udzielały kredytów głównie we franku. Do niedawna na zmiennej stopie procentowej. Oba procedery miały za zadanie powstrzymać klasę średnią w naszym kraju aby ta nie rozwinęła skrzydeł. PKO BP i inne „polskie” banki też brały w tym udział. W Belgi 90% kredytów jest udzielanych ze stałą stopą procentową 👀
Dodam że "górkę" stóp procentowych rozpoznamy, gdy banki będą robić akcję "promocyjną" na stałe oprocentowanie. Może będzie to wydłużenie okresu z 5 lat, na np. 10 lat. Dodatkowo będą proponować to osobom, które teraz nie mogą przechodzić na stałe. Wtedy będzie boooom na stałe stopy. Tym sposobem ludzie zostaną uwięzieni na bardzo wysokich stopach, wyższych nawet od tych do których dobiją zmienne. Już obserwuję że ludzie się zastanawiają nad taką zmianą, ale jeszcze mają za niskie..... To jest większy przekręt, niż frankowy i kredyt na zmiennej razem wzięte.
Mi chodzi po głowie pytanie na temat wzrostu PKB w Polsce pod kątem malejącego rynku nieruchomości. Wg tego co powiedzieliście zwiększenie stóp procentowych tak wysoko powoduje już duże zmiany w potencjalnej sprzedaży, developerzy ograniczą w najbliższym czasie ilość budów i oddawanych mieszkań. Czy to nie spowoduje znacznego spowolnienia gospodarczego w Polsce?
Pali sie deweloperom grunt pod nogami..... Ostatnio jest masa, artykulow czy tez takich rozmow z expertami na YT. Wczoraj widzialem podobna na innym kanale. Korekta byc musi, nie ma innego wyjscia. Jezeli stopy wzrastaja= miesieczny koszt kredytu tez to w gdzie ludzie znajada dodatkowe fundusze?. Doliczyc trzeba wysoki koszt paliwa i wzrost ksztow energi elektrycznej/gazu/art. spozywczych...czyli wysoka inflacja spowodowana zbyt dlugim utrzymaniem niskich stop procentowych ktore to mni. wywindowaly ceny nieruchomosci. Ale nie ceny mieszkan pojda w gore. Wiec albo Polacy beda brac kredyty 60letnie albo beda pracowac na dwa etaty..... wtedy to ceny wzrosna ale to jest racze nie realne. A NIE zaraz, mieszkania w duzych miastach beda kupowac ci wszyscy pracownicy wykopani do pracy zdalnej. Zadluza sie po uszy I wroca do miast tylko po to by wiekszosc swojej pensji wydac na splate dlugu i wegetowac w miescie.
Deweloper na tyle jest w stanie obniżyć cenę, na ile potrzebuje pieniędzy. Jeśli nie będzie musiał sprzedać, to nie obniży ceny. Jeśli jednak sytuacja zmusi go do sprzedaż, to zrobi to nawet że stratą. Do tego różni deweloperzy mają różne stopy zwrotu, co zależy także od konkretnej inwestycji.
Czy mając trzy mieszkania w sumie na 1 milion kredytu? Warto sprzedać dwa, zostawić jedno do mieszkania i żyć bez kredytu? Założenie Sprzedaż dwóch (60 + 30 M2) spłaci milion kredytu. Czy lepiej sprzedać 90 metrowe i 30 metrowe i z dwójką dzieci wrócić do 60 metrów, ale oprócz spłaconego kredytu mieć jeszcze 400 tysięcy oszczędności?
Jak zwykle pytanie brzmi jaka działa w jakim rejonie itd. Ogólnie z działkami jest jeden problem bezwładność ;), od momentu wystawienia ogłoszenia do podpisywania umowy u notariusza mija naprawdę sporo czasu.
@@войнаУкраина-ш4я Jeśli zaczną więcej budować, to nie będą mogli uzyskać żadnej stopy zwrotu, dlatego lepiej ograniczyć podaż, aby uzyskać satysfakcjonującą stopę zwrotu. Po co budować 1000 mieszkań, jak można wybudować 100 i mieć taki sam zarobek. Dziś bardzo trudno kupić grunt w dobrej lokalizacji i ziemi się nie wyprodukuje. Można cały bank ziemi wykorzystać, szybko coś zarobić, a potem zostać bez możliwości zarobku, albo ograniczyć podaż i zwiększyć marzę np. poprzez dodanie nowej wartości. Wyobraź sobie że bardzo dużo zarabiasz i chcesz kupić mieszkanie. Kupujesz u dewelopera nowe , zatrudniasz architekta wnętrz a na koniec nie jesteś zadowolony, bo na wizualizacji ci się podobało, a już gotowe coś tam nie gra. Wyobraź sobie też że idziesz wybrać mieszkanie i oglądasz już gotowe. Czegoś takiego jeszcze u nas nie ma na dużą skalę, a jeśli jest, to są to przeważnie mieszkania używane, a ty nie chcesz używanego, tylko wszystko piękne i nowe jak z żurnala. To jest jedna z możliwości, którą nie jest jeszcze masowo wykorzystywana, ale jeśli społeczeństwo będzie się bogacić, to może być dobra strategia dla inwestorów.
@@beatas3495 Bardzo w to wątpie, ponieważ mam znajomą, która zamuje się aranżacją wnętrz. Klienci szczególnie Ci bogaci są bardzo wymagający. Chcą mieć dopracowany i SAMODZIELNIE wybrany każdy element mieszkania. Koncepcja im się zmienia co chwile. Bardzo wątpliwym jest sprzedawanie bogatym ludziom już wykończonych mieszkań. Każdy ma inną estetyke. Jeden zadowoli się sztampą a drugi będzie chciał coś odjechanego. Właśnie chodzi o to, że budując 100 mieszkań nie będą mieli odpowiedniego zarobku, dlatego będą budować w gorszych lokalizacjach, więcej i taniej. Prawda jest taka, że ziemia się znajdzie, bloki będą pościskane ale będą. Miasta będą się rozrastać. Lepsza komunikacja miejska i tyle.
@@войнаУкраина-ш4я Klienci są rozni. Jedni upierdliwi, a drudzy chcą mieć szybko i nie poświęcać temu zbyt dużo czasu. Znam takich ludzi, dla których nawet chodzenie po galerii handlowej , aby kupić sobie cokolwiek, to koszmar i wolą jak ktoś pomyśli za nich i poda im to na tacy. Jedni zatrudniają architekta, a inni kupują już gotowe np. zrobione przez fliperów. Fliperzy nie mieliby co robić, jak każdy wolałby sam zatrudnić architekta.
Panie Tomku - Ci ludzie z gotówką kupujący za granicą to pewnie osoby, które widzą jak przeszacowany jest rynek w Polsce i mają ksztę instynktu samozachowawczego. No i ludzie z forsą pełną walizki właśnie się wyczerpali - mieli pieniądze, bo sprzedali mieszkanie tym którzy nie mieli właściwie na nie pieniędzy (darmowe kredyty na duże sumy), dołożyli 100 - 200 tys. i kupili nowsze / większe. Teraz rynek będzie wyczyszczony z owiec z darmowym kredytem i bardzo dobrze, bo nieruchomości i ich wartości są przeszacowane o 25% lekko.
@@HorusLuperc Juz jest więcej niż 3000. Ale abstrahując, bo przecież naiwnym jest oczekiwać, że ktoś nas obroni. Ale z takiego logicznego punktu widzenia - walczy z Ukraina, dalej w kolejce jest Litwa, Łotwa, Estonia, Mołdawia, my, groził Bośni i Hercegowinie, że za wniosek o wstąpienie do NATO zrobi im to samo co Ukrainie. Sądzisz, że realne jest, że zaatakuje kilka kolejnych krajów, kiedy z "głupia" Ukraina nie może wygrać i kiedy każdego dnia na jaw wychodzą slabosci rosyjskiej armii? Do samej walki z Ukraina szykował się przez rok.
@@karolinna880 Rosja jest w nieoficjalnym sojuszu z Chinami. Wyobraźmy sobie kilka rzeczy. Chiny atakują Tajwan,a Iran wchodzi w konflikt militarny z Izraelem. Gdzie US będzie miała ważniejsze sprawy od wschodniej flanki NATO? Czy uważasz, że Niemcy będą za nas umierać? Od lutego, gdy odbyły się ostatnie manewry rosyjsko-białoruskie, na Białorusi pozostało około 30 tysięcy wojsk federacji (stan na 20 lutego). I cały czas są wzmacniane, a na Ukraine im nie spieszno, mimo że tak im wg. wszystkich słabo idzie. Putin atakuje ludność cywilną, używa broni zakazanych przez konwencje, praktycznie zerwał wszelkie relacje z państwami zachodniej Europy. I naprawdę uważasz, że zbrodniarz marzący o odbudowie wielkiej „rosji” sprzed 89r. jest w stanie się przed czymś cofnąć? Notabene Ukraina miała 8 lat na przygotowania. A i tak przegrywa. My mamy 1/10 ich sił.
@@HorusLuperc napisałam przecież, że nie liczyłabym na obronę kogokolwiek. Co do zapędów Putina na odbudowanie wielkiego mocarstwa nie mam wątpliwości, pytanie na ile to jest realne przy stanie jego wojska. No i najważniejsze pytanie, które zadałam w pierwszym komentarzu - skoro jesteś przekonany co do słuszności swoich założeń, to czemu jeszcze tu siedzisz, a nie kupiłeś biletu do Nowej Zelandii czy Australii?
*Jeśli chodzi o inwestowanie, nie mam podstawowej wiedzy na temat tego, co najlepiej zrobić, niniejszym pytam; Co masz do powiedzenia każdemu, kto szuka najlepszych sposobów na uzyskanie dobrych zwrotów z inwestycji bez strat? Docenię tutaj dobre pomysły*
@Lucy Bernardi Ciekawe, zawsze fascynowało mnie inwestowanie i muszę zacząć już teraz. Czy mógłbyś podać więcej informacji na temat swojego trenera inwestycyjnego i jak mogę się z nią skontaktować?
Nie chodzi tylko o oglądanie filmów inwestycyjnych, jeśli nie możesz wykorzystać wiedzy lub zrobić to sam. Praca z ekspertem pomaga pokonać pewne trudności i uniknąć ryzyka związanego z pieniędzmi. Wiesz, że mówią „najlepszym nauczycielem jest doświadczenie”. Posiadanie doradcy inwestycyjnego to mądra decyzja finansowa, aby osiągnąć dobrą inwestycję z dużymi zwrotami.
Inwestycja jest błogosławieństwem w dzisiejszych czasach. W latach 90. mężczyźni ciężko pracują i zarabiają mniej. Zarabiam na swoich inwestycjach, moja rada dla wszystkich nigdy nie wchodzi w inwestycję z nastawieniem na wzbogacenie się, ponieważ wymaga konsekwencji, cierpliwości i wielu błędów / prób, zanim odniesiesz sukces. Kilku uczciwych inwestorów poświadczy ten niepodważalny fakt. Podjęcie decyzji o inwestycji nigdy nie jest łatwe, dlatego przed przystąpieniem do jakiejkolwiek inwestycji zaleca się skonsultowanie się z profesjonalistą w celu uzyskania pozytywnych wyników.
To świetna informacja i mam nadzieję, że motywuje tak wiele. Kluczem do wolności finansowej i wielkiego bogactwa jest zdolność danej osoby do zamiany dochodu uzyskanego na dochód pasywny i/lub dochód portfelowy. Jeśli nie znajdziesz sposobu na zarabianie pieniędzy poza zarobionymi dochodami, będziesz pracować do końca życia. Dlatego nigdy nie zależeć od jednego dochodu. I wreszcie, aby wygrać duże, wystarczy myśleć nieszablonowo. Żaden odnoszący sukcesy inwestor nie wzbogacił się robiąc to, co robili inni, ale poświęcił trochę czasu, aby zrozumieć inwestowanie pomimo wszelkich przeciwności i dostać się na szczyt.
Lubię Pana Tomasza bo nie tylko zna się na rzeczy ale też mówi szybko i rzeczowo, z całym poszanowaniem do Sebastiana, to na większość pytań odpowiada wymijająco i w sposób flegmatyczny
A jakiej odpowiedzi oczekujesz? Jakie masz pytania ?
@@MrUnter6 oczekuje odpowiedzi niewymijajacych wypowiadanych w sposób nieflegmatyczny
@@qubafootbag no ale chodzi mi o konkretne pytanie
Popieram
@@grzegorzcieslak1212 na jakie dokładnie pytanie oczekujesz konkretnej odpowiedzi?
Wlasnie sprzedalem mieszkanie i splacilem kredyt. Przewiduje spore spadki. Ludzie nie udźwigną podwyzek stop procentowych.
@ tomasz gie Wiele osób mających w swoich portfelach mieszkania zaczyna je wyprzedawać. Wojna tylko chwilowo przedłuży utrzymanie banki na nieruchomościach. Stopy w górę, WIBOR czyli raty jeszcze bardziej w górę, zdolność w dół, Chiny uwolnią materiały budowlane(stał, styropian,drewno) i się zaczną spadki. Wojna idzie ku końcowi, już część Ukraińców wraca do swoich miejscowości.
Istnieją mieszkania plus. W Krakowie nowe mieszkania, na które czekały całe rodziny latami, teraz otrzymają uchodźcy.
Bardzo lubię odcinki z Panem Tomaszem. Rzeczowo, konkretnie, zrozumiale. Pozdrawiam serdecznie
Fajna rozmowa ale jak słyszę o inwestowaniu w nieruchomości w Hiszpanii np. to polecam porozmawiać z jakimś mieszkańcem i zapoznać się ze zjawiskiem ocupados!!!
Mozesz cos wiecej? Rozwazam tam zakup
@@elayeth do twojego mieszkania moze ktos wejsc, jesli w ciagu 48 g go nie wyrzucisz, wowczas nie masz sie go jak pozbyc. To jest wlasnie losokupas
Mam nielada zagadkę i jestem ciekaw waszego zdania: kredyt 220tys na WIBOR 6m, kolejna zmiana oprocentowania w czerwcu, ale wiadomo że jest nieciekawie. Aktualna rata 1800, pewno będzie ok. 2100 i nie wiadomo co dalej.
Drugie mieszkanie warte 430tys, wynajmowane, 1500 na czysto miesięcznie.
Co robić: Sprzedawac drugie mieszkanie, gdy wiem że jest w cenie, spłacić kredyt i np. wrzucić resztę w obligacje żeby przeczekać dynamiczny okres? Kwoty odsetek w ratach mnie dobijają..
Czy
Nie sprzedawać, lekko podnieść najem, płacić coraz większy kredyt i liczyć że wzrost WiBOR wyhamuje a ceny mieszkań nie spadną?
5 lat podatkowych od zakupu mija 1 stycznia 2023, także miałbym na ogonie podatek od zysku jeżeli nie przeznacze wszystkiego na cele mieszkaniowe.
Pozdrawiam wszystkich, Marcin dzięki za wysoką jakość wrzucanych treści.
Aż miło posłuchać normalnych inteligentnych osób.
Świetna rozmowa, wiele wątków wytlumaczonych bardzo jasno. Odpowiedzi na pytania bardzo konkretne, zwięzłe, bez rozwodzenia się. Przydatne wideo👍
Cześć @Marcin Iwuć, wczoraj, głownie dzięki Tobie stałem się wolny od długów konsumpcyjnych! Dziękuję Ci bardzo! W zeszłym roku w drodze do pracy słuchałem Twojego "wtorku z finansami" i zaszczepiłeś we mnie idee, że natychmiast trzeba pozbyć się długów. Brałem nadgodziny, pracowałem ciężko ale cały czas nadpłacałem wszystkie pozyczki jak karta kredytowa pożyczka na samochód i inne rzeczy wzięte na raty! Dziękuję Ci bardzo! Teraz już nawet nigdy telefonu nie wezmę na kontrakt w myśl : jeżeli nie masz na to gotówki to Cię na to nie stać! Dziękuję Ci bardzo! Pozdrawiam i życzę samych sukcesów zarówno Tobie Marcin jak i słuchaczom! Pozdrawiam
Brawo Puotr!!!! :) To wspaniała wiadomość - dziękuję Ci za ten wspaniały komentarz :)
Ja wynajmuje swoje mieszkania. Mam stalych najemcow, ktorym czynsz sie zatrzymal na stawkach sprzed dwoch lat. Niemniej nie podnosze czynszu z uwagi na to, ze jestem zadowolony ze stopy zwrotu oraz z faktu ze mam pewnych najemcow. Sam nie znosilem tego typu podwyzek jak robil tak wynajmujacy gdy wynajmowalem mieszkanie jakis czas temu, wiec chce innym tego oszczedzic. Co z gotowka robic? Wedlug mnie jesli mieszkanie jest na kredyt lub mamy jakiekolwiek kredyty warto je najpierw splacic/nadplacic.
Świetna rozmowa. Temat nieruchomości choć ogromny to omówiony i podany w bardzo przystępny sposób, choć oczywiście chciało by się więcej. Wszystko do około nas dzieje się bardzo dynamicznie więc trudno wybiegać daleko w przyszłość ale jednak ogrom doświadczenia Pana Tomka robi wrażenie Dlatego też polecam go śledzić na Twitterze. Dziękuje i pozdrawiam
24:45 ciężko poczuć atmosferę w mieszkaniu na etapie dziury w ziemi :D
Panie Marcinie, czy opłaca się teraz fixować oprocentowanie na stałe na 5 lat na kredycie hipotecznym? Dostałem propozycję 5.09% + marża 1.98. Aktualnie marżę mam w wysokości 2.32, więc byłoby lekkie obniżenie.
Pozdrawiam
Ceny mieszkań napędzał b.duży pobyt, zerowe stopy. Producenci podnosili ceny materiałów bo wszystko szło na pniu. Podam przykład stali nierdzewnej VI.2020 - 9,00 PLN/kg, VII.2021 - 17,00 PLN/kg, III.2022 - 26,00 PLN/kg, czyli materiał w ciągu zaledwie 2,5 roku zdrożał prawie 3 razy.
Mam 23 lata i jestem przerażona tym, że nie nie mam możliwości kupna i co gorsza wynajmu mieszkania. My chyba mamy się wynieść z Polski żeby jakoś godnie żyć. Partia rządząca uzależniła swoich wyborców od siebie, dając im różne dodatki. Smutne jest, że ludzie nie myślą o przyszłości kolejnych pokoleń.
Tak jak Marcin powtarza - inwestycja w siebie i zwiększanie zarobków, może to oznaczać inne kraje oczywiście, a przynajmniej pracę dla nich.
Mieszkania za granicą na nikogo nie czekają, ludzie wynajmują za kolosalne pieniądze mały pokoik
Jeśli ktoś chce kupić musi mieć miliony na koncie, wiele osób ich nie ma pomimo tego że przepracowali całe życie
Koszt życia jest bardzo wysoki więc nie wiele można zaoszczędzić
za granicą może łatwo o zakup nie jest, ale rynek wynajmu wygląda inaczej. Nie wiem jak jest w Europie, ale w USA są całe osiedla tzw. communities z mieszkaniami tylko i wyłącznie na wynajem, gdzie możesz przebierać i wybierać w ofertach tańszych/droższych. Do tego często dostajesz w gratisie miesiąc, dwa wynajmu za free. Czy ktoś w naszym kraju widział coś podobnego? Bo jak na razie to tych mieszkań na wynajem jest dosłownie garstka, a właściciele urządzają sobie castingi. Sami odpowiedzcie sobie na pytanie czy to jest normalne.
@@Rafix77 a bo koleś się nasłuchał, ze "za granicą" pieniądze leżą na ziemi, wystarczy wynająć pokoj we dwoch jesc kasze a do roboty na piechote :)
Swietna rozmowa i super muzyczka 😊👍
Rzeczowa rozmowa :) Jakie portale do wyszukiwania nieruchomości za granicą są godne polecenia ?
Dziękuję za materiał
Z tymi materiałami budowlanymi, to wygląda jakby 27% wzrost cen materiałów budowlanych miał spowodować wzrost cen nieruchomości też o 27%. A to ułamek ceny mieszkania.
Bardzo dobry materiał, mysle ze mieszkania w mniejszych miejscowościach moga spaść, natomiast nieruchomość w większym miesicie, warto zachować.
Podsumuje sytuację w jednym zdaniu. Nie kupisz bo Cię nie stać, nie wynajmiesz bo cię nie stać, ale rozmnażaj się bo 500+... Nie zazdroszczę młodym którzy wchodzą teraz w dorosłość, brak słów...
Tego chcieli Polacy. Piszę to na podstawie wyników głosowań od wielu lat.
@@MrUnter6 Tego chcieli głównie mieszkańcy wsi oraz osoby bez wykształcenia lub wykształceniem zawodowym. Młodzi ludzie tak nie głosowali i nie chcą takiej Polski jaką próbują im zgotować emeryci.
@@tomaszmarzec1227 Ceny nieruchomości będą spadać bo uchodźcy wyjadą za 18 miesięcy odbudowywać Ukrainę i wszystkie te mieszkania znów znajda się na rynku. Dodatkowo emeryci znów wybiorą na 3 kadencje PiS która to partia będzie dalej gnębić pracowitych i zaradnych co sprawi odpływ ludzi myślących z polski. Emeryci dla 13 lub 14 emerytury poświęca nawet młode pokolenie. Niestety mamy mało myślących ludzi w tym kraju, byle by dali 500++ a że mieszkania po milionie no cóż, taki mamy klimat
@@zenonx1270 smutne ale prawdziwe. Na pewno taki scenariusz trzeba mieć w głowie w trakcie planowania swojej przyszłości
@@tomaszmarzec1227 też tak myślałam, aż poznałam wiele osób wykształconych, z dużych miast, które popierają politykę rządu. Mamy już dużo młodych ludzi którzy nie chcą pracować, tylko wyciągają łapki żeby im dac.
Super materiał, dziękuję
Dziękuję
Powiedzmy sobie szczerze, dzięki komu mamy teraz taką sytuację że ceny wynajmu i kupna mieszkań rosną? Ukraińcy tylko byli ostatnim gwoździem do trumny, ale problem narastał przez lata, a wszystko przez tych którzy kupują nieruchomości w celach inwestycyjnych, podbijając ich ceny. Większość produktów ma tańsze zamienniki dla biedniejszych (np. nie stać ciebie na trufle, to jesz kartofle, nie stać na Hawaje, jedziesz do Bułgarii, nie stać na samochód, kupujesz rower). Niestety nie ma w Polsce tańszego zamiennika dla mieszkania (to nie Kalifornia gdzie spokojnie da się mieszkać cały rok w przyczepie kempingowej).
Zakup inwestycyjny z tego powodu jest niemoralny, i powinien być zabroniony albo surowo opodatkowany!
Dokładnie. Teraz będzie na Ukraincow, a sytuacja była tragiczna już przed tą wojna!
W szczególności opodatkowany powinien być zakup pod wynajem przez fundusze inwestycyjne, które wykupuja mieszkania hurtowo u deweloperów.
I powinna być jakaś regulacja, że deweloper musi sprzedać 50/70% budynku osobom prywatnym.
Teraz w praktyce kupno mieszkania to jest niewolnictwo 21 wieku.
@@Bartek1234567 dokładnie, oni są największym problemem. Problemem jest jednak też niezliczona ilość tzw "fliperów" którzy kupują, odmalowują, i sprzedają drożej. Oni zbiorowo czynią większe szkody niż pojedyncze fundusze. Już nie wspolminając że fliperzy nie przynoszą absolutnie żadnego pożytku społecznego, są jedynie szkodnikami.
Zakup mieszkania od drugiego lub trzeciego powinien być np. wysokoopodatkowany.
Obawiam się jednak jak Karolina wspomniała - cała wina zostanie zwalona na Ukraińców (lub ruskich) a fliperom obejdzie się to po kościach.
@@iirekm a nie jest tak, że dzięki fliperom podniósł się standard wynajmowanych mieszkań? Przecież to oni byli główna siła napędową remontów, inaczej wszyscy byśmy mieszkali w PRL'owskich klitach obitych boazerią. Teraz jednak trochę wstyd coś takiego wynajmować, więc się poprawiło przez ostatnie lata
@@marial2382 1) Fliperzy kupują w celu odsprzedaży drożej a nie wynajmu 2) To co piszesz by działało gdyby starczyło u nas mieszkań. Gdy jest za mało każdy syf da się sprzedać, nawet zawilgocona rudera w piwnicy. Flipperzy jeśli w ogóle robią remont to minimalny. Sprzedają drożej dzięki swoim umiejętnościom sprzedażowym a nie remontom.
Z wynajmem jest dziś jeszcze gorzej, wynajem jest na góra kilka-kilkanaście lat (taka przynajmniej ludzie mają nadzieję) i jeszcze gorsze badziewie da się wynająć, chętni sie znajdą (np studenci z najbiedniejszych rodzin)
Tylko 30% zatrudnionych w Polsce zarabia powyżej 6 tyś brutto. Przy aktualnym wibor i rekomendacji s rodzina 2+1 potrzebuje 13 tyś brutto dochodu by otrzymać 300 tyś kredytu. WIBOR rośnie co przekłada się na dalsze spadki zdolności kredytowej. Gdybym miał gotówkę to czekalbym na okazje. Spokojnie można zaparkować środki w obligacje skarbowe. A gdyby coś spadło po niewłaściwej stronie granicy łatwiej odzyskać kasę z obligacji niż nieruchomości...
Super się Was słucha Panowie.
Świetny gość, bardzo dobrze postawione pytania
Świetny materiał! Dziękuje pięknie!
Również bardzo podobał mi się wywiad z udziałem p.Tomasza:) liczyłam,że poruszycie jeszcze temat stałych stóp procentowych, czy w obecnym układzie ekonomiczno-politycznym warto, jak długo może utrzymać się wysoka inflacja, czy będą to miesiące czy lata? Patrząc po tym,co było powiedziane o oczekiwaniach na przyszły rok co do stóp procentowych to wychodzi na to,że niby tak- ale fajnie byłoby to usłyszeć od eksperta rynku nieruchomości. Dodam,że mam już wzięty kredyt mieszkaniowy, prawdopodobnie jestem wśród tych 300 tys osób, które wzięło kredyt w czasie niskich stóp,ale rozważam teraz zmianę oprocentowania kredytu że zmiennego na stałe. Dodam,że my wzięliśmy kredyt skromny i z dużym wkładem własnym,ale pamiętam jak widziałam co te banki nam wyliczały za zdolność, to sama łapałam się za głowę. Jeśli ktoś nie ma sam z siebie zdroworozsądkowego podejścia, to mógł nieźle wtopić
Jestem w podobnej sytuacji i nawet czekam na decyzję banku i można już podpisywać aneks do umówy. Tydzień temu złożony wniosek i od tego momentu wibor 6M się liczy (4,72) dziś 4,79. Gdy RPP 5 kwietnia podniesie stopy% np. o 0,75 pp to moja rata już na zmiennej będzie wynosić tyle samo co stała gdy się teraz zdecyduję. Pytanie, ryzykować czy mieć święty spokój na 5 lat ale skłaniam się co do drugiej opcji. Na 10 lat bym się na pewno nie zdecydował ale na 5 już tak.
Ja zmieniłam właśnie na stałą. Jesli w ciagu 5 lat cos sie poprawi z tymi stopami, to przy dobrej zdolnosci kredytowej mozna sprobowac refinansowac kredyt w innym banku. A jak na razie wyglada na to, ze juz korzystam na tym pdzejsciu na stale ;)
Założenie że ceny materiałów budowlanych oraz usług tylko rosną jest bardzo nieprawdziwe. w 2008 roku ceny materiałów jak i usług znacząco spadły. Nagle okazało się że developer jednak musi zejść 20% z ceny nawet w projektach które wykonał po wysokich kosztach.
Będzie nowy popyt, będą nowe ceny.
Ja w temacie mieszkań większych z rynku wtórnego o których była mowa. Padła teza, że ich cena może w przyszlosci spaść bo nie będzie na nie stać nabywcow ze wzgledu na barierę wejścia. Nie zgodzę się z tym. Takie mieszkania kupują rodziny z dziećmi które chcą wyprowadzić się z dwupokojowego lokum. Sprzedaja mniejsze i mają spory wkład własny na większe. Nie wszyscy z nich kupią bliźniaka pod miastem czy wybudują dom. Po drugie sprawdziłem dziś na otodom. Mieszkań 4 i 5 pokojowych jest bardzo mało. Dostrzegam tu sporą niszę.
Mam takie pytanie, kupuję mieszkanie w Katowicach os. Bażantów, 52m 365000 plus remont 100000 wyliczony w zeszłym tygodniu. Wynajem w bliskiej okolicy kształtuje się pomiędzy 2100-2300. Gdzie jest sens skoro inflacja jest około 10% a ja nie będę miał 6% zwrotu nawet...
Taki ze tracisz mniej niz na innych inwestycjach
Chętnie zobaczę te niedoszacowane nieruchomości w Portugalii :D Może tak było 10 lat temu. Właśnie kupuje tam mieszkanie (dawno planowane), jest drożej niż w Hiszpanii, chyba że mówimy o interiorze, tam można kupić coś w dobrej cenie, ale tu mowa o wakacyjnej nieruchomości, dostęp do morza bardzo porządany albo niezbędny.
W poprzednim filmie polecał Pan inwestycje w duże mieszkania na wynajem, bez żadnego argumentu, w tym filmie właściwie argumenty są przeciwne. Jestem ciekawa jakie są za?
pytanie o marże deweloperów. Odpowiedź jest kręcona i omijana ..... tam jest olbrzymie pole do popisu na obniżke ceny.Pan ten glupoty opowiadał i kręcił by nie odpowiedziec na to pytanie
Czy na rynku wtórnym będą spadki? Biorąc pod uwagę stopy % i inflację?
A czy teraz jest dobry czas na kupienia mieszkania od developera? Stan developerski, 44m2 270 tys zł. Zrobienie tego z meblami to mysle jakieś 1,5 tys/m2x44m2 co daje jakies 66 tys zł, do tego garaż podziemny 25-30tys zł co łącznie dałoby 270+66+30=366tys zł. Blok 3 piętrowy. Mam troszkę gotówki, część bym skredytował.
dobry wieczór, pojawiła się edycja index investment chalenge dla studentów. Wirtualna gra na giełdzie z kapitałem 20 tyś. Szczerze nie bardzo wiem jak sie za to zabrać, jakie zlecenia wykonywać itp. Może dałby pan radę zrobić krótki materiał na ten temat ?
Świetny materiał :)
Proszę o wyjaśnienie kiedy nie warto wpłacać pieniedzy na IKZE
Panie Tomku, odnosząc się do Pańskiej analizy nt. wzrostu cen nieruchomości ze względu na wzrost cen kapitału, ziemi czy pracy, pozwolę sobie się nie zgodzić. Po poniesieniu kosztów wyprodukowania danego dobra, dobro to staje się bezkosztowe, tj. jego cena nie zależy od poniesionych kosztów ale od ceny, którą potencjalni nabywcy są chętni zapłacić. Jeśli przykładowo koszty budowy mieszkania przez dewelopera wynoszą 300k i załóżmy, że na rynku cena takich mieszkań wynosi 500k, czy deweloper przy tworzeniu oferty sprzedaży doda do 300k jakiś narzut, powiedzmy 50k i sprzeda to mieszkanie za 350k, czy sprzeda po cenie rynkowej za 500k? Odpowiedź jest oczywista, tak samo zadziała to w drugą stronę, jeśli koszty za to samo mieszkanie wzrosną do 400k, ale cena rynkowa spadnie do 350k (ze względu na brak chętnych do kupna) to deweloper albo sprzeda za 350k i poniesie stratę bądź wstrzyma sie ze sprzedażą. Finalnie ceny zależą od tego ile potencjalni nabywcy są chętni zapłacić, a nie jakie kto poniósł koszta. Pozdrawiam :)
To samo miałem napisać! Ceny definiuje rynek a nie koszty produkcji
Dokładnie. Oraz jak klient ma dostęp do darmowego kredytu - czyli sposobu za który może kupić dane dobro, które jest poza zasięgiem jego finansowych możliwości (czytaj nowe auto SUV, mieszkanie w mieście) jego cena rośnie. Najłatwiej się wydaje nie swoje pieniądze.
Tak stało się z mieszkaniami czy samochodami od 2016 roku.
W zdrowej sytuacji rynkowej wraz ze wzrostem ceny idzie jakaś wartość dodana. Lepsze wyposażenie, lepsza jakość etc. A od 2016-2017 roku, gdy upowszechniły się leasingi ceny aut wzrosły o 20%, natomiast jakość i wyposażenie wręcz się obniżyło. Mamy doczynienia z kryzysem już od jakiegoś czasu, tylko ludzie żyją w bańce. Mamy na rynku w ofercie stare auta za duże pieniądze, kupujemy mieszkania w cenie nieadekwatnej do wartości lub lokalizacji czy infrastruktury.
Brawo Psnowie, jeden z najbardziej obiektywnych kanałów jeżeli chodzi o rynek nieruchomości. Marcin dobrze się zreflektował z tym stanowiskiem vel "REKOMENDACJĄ" KNF. Widać, se człowiek ma pojęcie!
Fajny materiał. Popieram Tomasza - jak masz w nim mieszkać to lepiej dołożyć. Przecież życie to więcej niż tabelka w excelu!
Super, ze Marcin zwrócił uwagę przy analizie na to, ze mieszkanie mieszkaniu nierówne. Co innego średnia dla miasta, co innego dla paru konkretnych ulic w danej dzielnicy.
Dobry materiał. Co będzie dalej to dopiero zobaczymy. Sytuacja jest dynamiczna. :)
Może jakiś odcinek o rynku pracy?
o tak chętnie poslucham
Popyt na wynajem skończy się szybko jak „uchodźcy” przestaną płacić i nie będzie można ich wyrzucić :)
Obecnie zakup nieruchomości byłby ostatnim instrumentem finansowym który bym rozważał. Niepewności jest ogromna, a zawsze mieszkanie uchodziło za bezpieczną przystań dla pieniędzy. Sam mam kredyt który wzrósł mi w parę miesięcy ponad 60%. Zarabiam bardzo dobrze więc mnie to tylko bardzo irytuję, że za durne pomysły NBP mam dopłacać, jednak znajomi z średnimi zarobkami widzę że to już pętla na szyji. Dorzucić powyżki benzyny, jedzenia prądu gazu i robi się armageddon dla przeciętnego gospodarstwa domowego. A to dopiero początek...
Nikt nikomu nie kazał brać kredytu w niepewnych czasach.
Ale rozumiem sytuacje, ż ktoś potrzebuje mieszkania. Rok temu mogło się wydawać, że jest super i fajnie. Ludzie ryzykowali, dziś muszą ponieść tego konsekwencje.
@@youtube_watcher5353 co innego mieszkanie inwestycyjne co innego dla siebie. Ludzie gdzieś muszą mieszkać. Wydaje mi się że kwestią czasu jest jakieś rozwiązanie pomocowe. Poza tym już się słyszy o pierwszych pozwach związanych z tymi kredytami. Sam jestem bardzo ciekawy jak to się rozwiąże. Biorąc kredyt moją zdolność wyliczali w wariancie podwyżki stóp o 2,5% max. Prezes NBP, czyli teoretycznie jedna z najlepiej zorientowanych osób. Przez parę miesięcy, prognozuje ryzyko deflacji,i wyklucza jakiekolwiek podwyżki stóp procentowych. Przez co mamy teraz armageddon i ten człowiek dalej pełni swoje stanowisko. A sorry ciężko wymagać od przeciętnego kredytobiorcy wiedzy lepszej niż prezes NBP. W pełni rozumiem, że decydując się na kredyt że zmienną stopą przejmuje ryzyko zmienności raty (pomijam Fakt że jakikolwiek wybór to iluzja paroletniej atrapy) jednak nie sądzę żeby tylko jedna strona umowy, ponosiła 100% ryzyka za zdarzenia losowe takie jak pandemia, czy wojna, było uczciwe i legalne ...
Moim zdaniem robicie analize rynku nie porównując jej z rynkami innych krajów. Czyli ogólnie jest ona nic nie warta. Wybaczcie, ale w Niemczech w takich miastach jak Magdeburg, Lipsk, Dortmund, Drezno jestem w stanie kupić mieszkanie taniej niż np. w Poznaniu. Retoryka, że będzie budować się mniej? Serio?! Jak u nas wszyscy deweloperzy chcą się nachapać jak najszybciej. Serio, totalnie jesteście nie przygotowani. Ale to okaże się dopiero za jakiś czas:)
Porównanie do innych krajów było w poprzednim odcinku z Tomkiem.
Na Manhatanie w Nowym Jorku mozna kupic kamienice z widokiem na Hudson River w odleglosci 1 mili od Central Parku za niecale 40 tys PLN / m2. W Sopocie w stanie deweloperskim jest juz ponad 32 tys PLN / m. Jeszcze trzeba to wykonczyc. Gdzie PL do Nowego Jorku?
@@krzysztofkonopka9638 Zgadza się. Ja akurat znam bardziej rynek Niemiecki. Wspomniałem tylko o kilku miastach a przykładów jest zdecydowanie więcej. Zresztą coraz częściej słyszy się, że ogromny procent mieszkań jest kupowane w celach inwestycyjnych lub w celu lokowania oszczędności. Naprawdę nie jest trudno znaleźć informacje na temat cen w innych regionach. Nie jest też trudno przeanalizować w jaki sposób reagował rynek mieszkań w innych regionach świata. Póki co właścicieli mieszkań stać na to by płacić ratę kredytu, czynsz i trzymać mieszkanie puste. Podwyżka stóp procentowych po każdej podwyżce zmienia wysokość raty po kwartale. Poczekajmy.
@unknown_ spoko podeślij jakiś priv to coś wyśle. Nie jest trudno zreszta znaleźć portale ogłoszeniowe z mieszkaniami w Niemczech
@@KanałNumerJeden Polecisz jakieś konkretne portale na których szukasz mieszkań w niemczech?
Wszystko fajnie tylko oferty z Otodom czy Olx powinniśmy porównywać do 2019 roku, a nie do początku pandemii 2020 gdzie masa osób zrezygnowała z wynajmu...Troche naciągane te tezy pana Tomka
Napisałem ten komentarz przy poprzedniej rozmowie i powtórzę go ponownie że istnieje tu jakaś nielogiczność, skoro Pan gość widzi i sam twierdzi że koszty budowy mieszkań rosną ogromnie i będą rosły to jak to powiązać z zapowiedziami Pana gościa co do spadków na rynku wtórnym? Przecież się to kupy nie trzyma. Skoro na pierwotnym sugeruje się że będzie tylko mniej i drożej poprzez ogromny wzrost kosztów materiałów, pracy, pensji i tak naprawdę wszystkiego to ceny na pierwotnym i wtórnym nie mogą się tak rozjeżdżać. Kto kupi metr mieszkania za 13 czy 15 tyś czystego betonu od dewelopera gdzie do włożenia jest jeszcze ze 100 tyś zł na remont itp. jak będzie miał niedaleko na wtórnym urządzone i gotowe mieszkanie powiedzmy w okolicy 10 czy 11 tyś za metr??? I to nie koniecznie jakaś wielka płyta oczywiście bo są mieszkania kilkuletnie dobrze utrzymane, dobrze urządzone i gotowe do zamieszkania na rynku wtórnym taniej niż same betonowe kwadraty u deweloperów z masą usterek, poprawek i niedoróbek by było jak najtaniej i pchnęło się jak najszybciej, a trzeba czasem jeszcze czekać z rok jak nie dwa na skończenie. I ponosić ryzyko że deweloper się wykrzaczy albo stanie się tysiąc innych nieprzewidywalnych rzeczy. To nie ma sensu twierdzenie że na pierwotnym tylko drożej a na wtórnym tylko taniej, tak to nie działa, wtórny zawsze podąża za pierwotnym, ZAWSZE.
Stopy procentowe oczyszczą rynek nieruchomości:
szczególnie, że zapewne będziemy gonić Węgrów i Czechów, których stopy procentowe wynoszą już 4.4 oraz 4.5%. Dodatkowo KNF wysłał niedawno pismo do banków aby brali pod uwagę stopy w wysokości ponad 7% 👀
Można prosić o wiarygodne źródło danych będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam
1.Artykuł
Pod tytułem: Węgrzy gwałtownie podnoszą stopy procentowe
2. Artykuł
Pod tytułem:KNF pisze do banków. Mają brać pod uwagę podwyżki stóp nawet o 5 pkt proc.
Pozdrawiam 👍
@@martaborkowska1543Jak Pani chce prosic wiarygodne zrodlo jak jeszcze pol roku temu glapinski twierdzil ze utrzyma stopy niskie zeby polakom ulzyc po czym jedzie na 5%, malo tego powiem ze jeszcze wyzej pojada bo sytuacja makro na to wskazuje. Kto nie zdazy nadplacic hipotetki prawdopodobnie ja straci bo ceny tez wcale nie beda wiecznie rosly, powtorka 2008
Nic dodać nic ująć Miłoszu👍
W latach 90-tych banki udzielały kredytów głównie we franku. Do niedawna na zmiennej stopie procentowej. Oba procedery miały za zadanie powstrzymać klasę średnią w naszym kraju aby ta nie rozwinęła skrzydeł. PKO BP i inne „polskie” banki też brały w tym udział. W Belgi 90% kredytów jest udzielanych ze stałą stopą procentową 👀
Dodam że "górkę" stóp procentowych rozpoznamy, gdy banki będą robić akcję "promocyjną" na stałe oprocentowanie. Może będzie to wydłużenie okresu z 5 lat, na np. 10 lat. Dodatkowo będą proponować to osobom, które teraz nie mogą przechodzić na stałe.
Wtedy będzie boooom na stałe stopy.
Tym sposobem ludzie zostaną uwięzieni na bardzo wysokich stopach, wyższych nawet od tych do których dobiją zmienne.
Już obserwuję że ludzie się zastanawiają nad taką zmianą, ale jeszcze mają za niskie.....
To jest większy przekręt, niż frankowy i kredyt na zmiennej razem wzięte.
Mi chodzi po głowie pytanie na temat wzrostu PKB w Polsce pod kątem malejącego rynku nieruchomości. Wg tego co powiedzieliście zwiększenie stóp procentowych tak wysoko powoduje już duże zmiany w potencjalnej sprzedaży, developerzy ograniczą w najbliższym czasie ilość budów i oddawanych mieszkań. Czy to nie spowoduje znacznego spowolnienia gospodarczego w Polsce?
Spowolnienie gospodarcze to już masz...inflacja 9 % a PKB ponizej inflację więc realnie gospodarka się kurczy
Extra
Pali sie deweloperom grunt pod nogami..... Ostatnio jest masa, artykulow czy tez takich rozmow z expertami na YT. Wczoraj widzialem podobna na innym kanale. Korekta byc musi, nie ma innego wyjscia. Jezeli stopy wzrastaja= miesieczny koszt kredytu tez to w gdzie ludzie znajada dodatkowe fundusze?. Doliczyc trzeba wysoki koszt paliwa i wzrost ksztow energi elektrycznej/gazu/art. spozywczych...czyli wysoka inflacja spowodowana zbyt dlugim utrzymaniem niskich stop procentowych ktore to mni. wywindowaly ceny nieruchomosci. Ale nie ceny mieszkan pojda w gore. Wiec albo Polacy beda brac kredyty 60letnie albo beda pracowac na dwa etaty..... wtedy to ceny wzrosna ale to jest racze nie realne. A NIE zaraz, mieszkania w duzych miastach beda kupowac ci wszyscy pracownicy wykopani do pracy zdalnej. Zadluza sie po uszy I wroca do miast tylko po to by wiekszosc swojej pensji wydac na splate dlugu i wegetowac w miescie.
11:10 - co to za strona?
Ile deweloper ma miejsca na obeznanie ceny na to pytanie nie ma konkretnej odpowiedzi a jest bardzo interesujące ☹️
Deweloper na tyle jest w stanie obniżyć cenę, na ile potrzebuje pieniędzy. Jeśli nie będzie musiał sprzedać, to nie obniży ceny. Jeśli jednak sytuacja zmusi go do sprzedaż, to zrobi to nawet że stratą. Do tego różni deweloperzy mają różne stopy zwrotu, co zależy także od konkretnej inwestycji.
Czy mając trzy mieszkania w sumie na 1 milion kredytu? Warto sprzedać dwa, zostawić jedno do mieszkania i żyć bez kredytu? Założenie Sprzedaż dwóch (60 + 30 M2) spłaci milion kredytu. Czy lepiej sprzedać 90 metrowe i 30 metrowe i z dwójką dzieci wrócić do 60 metrów, ale oprócz spłaconego kredytu mieć jeszcze 400 tysięcy oszczędności?
jak masz dwójkę dzieci to lepiej mieć większe i spłacone mieszkanie.
Gdzie ten kontakt do tego Pana z filmiku co oferował się z kontaktami. Niedługo będę chciał kupić M i myślę że przyda mi się ktoś takowy pozdrawiam
Grunta zdrożeją, jeśli konflikt będzie się przeciągał. Bespiecznie kupić ziemie niż mieszkanie Pozdrawiam.
Jak zwykle pytanie brzmi jaka działa w jakim rejonie itd. Ogólnie z działkami jest jeden problem bezwładność ;), od momentu wystawienia ogłoszenia do podpisywania umowy u notariusza mija naprawdę sporo czasu.
Zapytaj kułaków, którym państwo domeldowało prostaków z czworoków co myślą o Twoim pomyśle.
Jeśli ktoś myśli, że deweloperzy będą dokładać do interesu, to jest bardzo naiwny. Ograniczą podaż.
Nie będa dokładać, tylko mniej zarobią na jednym mieszkaniu. Wiec żeby zarobić więcej będà więcej budować. Proste.
@@войнаУкраина-ш4я Jeśli zaczną więcej budować, to nie będą mogli uzyskać żadnej stopy zwrotu, dlatego lepiej ograniczyć podaż, aby uzyskać satysfakcjonującą stopę zwrotu. Po co budować 1000 mieszkań, jak można wybudować 100 i mieć taki sam zarobek. Dziś bardzo trudno kupić grunt w dobrej lokalizacji i ziemi się nie wyprodukuje. Można cały bank ziemi wykorzystać, szybko coś zarobić, a potem zostać bez możliwości zarobku, albo ograniczyć podaż i zwiększyć marzę np. poprzez dodanie nowej wartości. Wyobraź sobie że bardzo dużo zarabiasz i chcesz kupić mieszkanie. Kupujesz u dewelopera nowe , zatrudniasz architekta wnętrz a na koniec nie jesteś zadowolony, bo na wizualizacji ci się podobało, a już gotowe coś tam nie gra. Wyobraź sobie też że idziesz wybrać mieszkanie i oglądasz już gotowe. Czegoś takiego jeszcze u nas nie ma na dużą skalę, a jeśli jest, to są to przeważnie mieszkania używane, a ty nie chcesz używanego, tylko wszystko piękne i nowe jak z żurnala. To jest jedna z możliwości, którą nie jest jeszcze masowo wykorzystywana, ale jeśli społeczeństwo będzie się bogacić, to może być dobra strategia dla inwestorów.
@@beatas3495 Bardzo w to wątpie, ponieważ mam znajomą, która zamuje się aranżacją wnętrz. Klienci szczególnie Ci bogaci są bardzo wymagający. Chcą mieć dopracowany i SAMODZIELNIE wybrany każdy element mieszkania. Koncepcja im się zmienia co chwile. Bardzo wątpliwym jest sprzedawanie bogatym ludziom już wykończonych mieszkań. Każdy ma inną estetyke. Jeden zadowoli się sztampą a drugi będzie chciał coś odjechanego. Właśnie chodzi o to, że budując 100 mieszkań nie będą mieli odpowiedniego zarobku, dlatego będą budować w gorszych lokalizacjach, więcej i taniej. Prawda jest taka, że ziemia się znajdzie, bloki będą pościskane ale będą. Miasta będą się rozrastać. Lepsza komunikacja miejska i tyle.
@@войнаУкраина-ш4я Klienci są rozni. Jedni upierdliwi, a drudzy chcą mieć szybko i nie poświęcać temu zbyt dużo czasu. Znam takich ludzi, dla których nawet chodzenie po galerii handlowej , aby kupić sobie cokolwiek, to koszmar i wolą jak ktoś pomyśli za nich i poda im to na tacy. Jedni zatrudniają architekta, a inni kupują już gotowe np. zrobione przez fliperów. Fliperzy nie mieliby co robić, jak każdy wolałby sam zatrudnić architekta.
Panie Tomku - Ci ludzie z gotówką kupujący za granicą to pewnie osoby, które widzą jak przeszacowany jest rynek w Polsce i mają ksztę instynktu samozachowawczego. No i ludzie z forsą pełną walizki właśnie się wyczerpali - mieli pieniądze, bo sprzedali mieszkanie tym którzy nie mieli właściwie na nie pieniędzy (darmowe kredyty na duże sumy), dołożyli 100 - 200 tys. i kupili nowsze / większe. Teraz rynek będzie wyczyszczony z owiec z darmowym kredytem i bardzo dobrze, bo nieruchomości i ich wartości są przeszacowane o 25% lekko.
warszawa pierwszy cel dla rakiet Kindzał i oraz wyrzutni Iskander.
To proszę wyjechać czym prędzej na koniec świata, skoro takie rzeczy przewidujesz.
A najlepsze jest to, że wszystkim się to wydaje nierealne. Bo wszyscy uważają, że nas ochroni obecność 3 tysięcy żołnierzy amerykańskich.
@@HorusLuperc Juz jest więcej niż 3000. Ale abstrahując, bo przecież naiwnym jest oczekiwać, że ktoś nas obroni. Ale z takiego logicznego punktu widzenia - walczy z Ukraina, dalej w kolejce jest Litwa, Łotwa, Estonia, Mołdawia, my, groził Bośni i Hercegowinie, że za wniosek o wstąpienie do NATO zrobi im to samo co Ukrainie. Sądzisz, że realne jest, że zaatakuje kilka kolejnych krajów, kiedy z "głupia" Ukraina nie może wygrać i kiedy każdego dnia na jaw wychodzą slabosci rosyjskiej armii? Do samej walki z Ukraina szykował się przez rok.
@@karolinna880 Rosja jest w nieoficjalnym sojuszu z Chinami.
Wyobraźmy sobie kilka rzeczy. Chiny atakują Tajwan,a Iran wchodzi w konflikt militarny z Izraelem. Gdzie US będzie miała ważniejsze sprawy od wschodniej flanki NATO?
Czy uważasz, że Niemcy będą za nas umierać?
Od lutego, gdy odbyły się ostatnie manewry rosyjsko-białoruskie, na Białorusi pozostało około 30 tysięcy wojsk federacji (stan na 20 lutego). I cały czas są wzmacniane, a na Ukraine im nie spieszno, mimo że tak im wg. wszystkich słabo idzie.
Putin atakuje ludność cywilną, używa broni zakazanych przez konwencje, praktycznie zerwał wszelkie relacje z państwami zachodniej Europy. I naprawdę uważasz, że zbrodniarz marzący o odbudowie wielkiej „rosji” sprzed 89r. jest w stanie się przed czymś cofnąć?
Notabene Ukraina miała 8 lat na przygotowania. A i tak przegrywa. My mamy 1/10 ich sił.
@@HorusLuperc napisałam przecież, że nie liczyłabym na obronę kogokolwiek. Co do zapędów Putina na odbudowanie wielkiego mocarstwa nie mam wątpliwości, pytanie na ile to jest realne przy stanie jego wojska. No i najważniejsze pytanie, które zadałam w pierwszym komentarzu - skoro jesteś przekonany co do słuszności swoich założeń, to czemu jeszcze tu siedzisz, a nie kupiłeś biletu do Nowej Zelandii czy Australii?
dziękuję