Wybuch kominka w domu | SZOK | Ku przestrodze | Dom bez pozwolenia | brykiet | dom25tys |
HTML-код
- Опубликовано: 7 сен 2024
- Nowy kanał / @waghouse @waghouse
Zapisy na budowę domu kontakt@dom25tys.pl
Projekty domów do 35m2 z poddaszem dom25tys.pl
Allegro allegro.pl/uzy...
www.olx.pl/ofe...
www.cda.pl/dom...
Współpraca kontakt@dom25tys.pl
Forum dom25tys
www.facebook.c...
Facebook
www.facebook.c...
Dom bez pozwolenia do 35m2 / wymiana doświadczeń
/ 395082237859392
Instagram
/ dom25tys
/ waga_pawel
/ patrycjawaga
Moje filmy to nie poradnik a jedynie pokazuje moją prace podczas budowy domu bez pozwolenia na budowę. Nie udzielam porad ani nie namawiam nikogo żeby mnie naśladował.
Jeżeli czegoś nie umiesz doradź się fachowca
Dzięki, że to pokazałeś, inni nigdy nie przyznaliby się do błędu.
Czad jest cięższy od powietrza, więc czujnik powinien być przy podłodze.
@@marcins.3104 tworzy mieszanine z powietrzem więc zalecenia producentów są inne. Celowe nue piszę jakue, żeby każdy zajrzał do instrukcji.
@@marcins.3104 Tlenek węgla jest lżejszy od powietrza, czujnik daje się wyżej.
U Marcina komin idzie w ziemię a tam powolutku tworzy się CZADOWE PODZIEMNE JEZIORO. 🤦
@@marcins.3104 doucz się zanim zaczniesz pisać pierdoły !
Jesteś bardzo wrażliwym i pomocnym człowiekiem a przy tym niezwykle zaradnym i pracowitym
Rowa mu wyliż
Przy piecu od 5 kW wzwyż ma być nawiew i wentylacja bez żaluzji. Prawidłowe palenie polega na dobrym rozpaleniu i wtedy kryzowaniu ognia nigdy odwrotnie. Palenie z przyduszaniem od samego początku czyli próżenie dymu to proszenie się o duże problemy. Problem pokazał nam Pan. Kryzowanie osadza szklistą sądzę w kominie co po jakimś czasie powoduje zapalenie sadzy w kominie i wybuch z siłą dynamitu a pali się sadza i komin z siłą wybuchu dynamitu. Jak spotkają się dwa ognie następuje eksplozja. Komin nad dachem ma być ocieplony niepalnie czyli z cegły wyprowadzony ponad kalenice minimum 10 procent spadku ponad kalenice żeby dym nie kłębił i z każdej strony wiatr ciągnął spaliny. Gdy wiatr nakrywa spaliny lub komin jest zimny powstaje cofka. Proszę wzywać raz na rok kominiarza. Kominiarz przegląd kończy protokołem. Proszę ludziom w kolejnym filmie polecać wizytę kominiarza. Pozdrawiam.
Przepraszam czym mógłby Pan wyjaśnić mi co oznacza "kryzowanie ognia"? Nigdzie nie mogę znaleźć co to pojęcie oznacza
@@mafioo_ Kryzowanie ognia to tak jak opisał Pan Adrian wcześniej, przyduszanie go klapką, ograniczanie powietrza żeby się dusił i lekko tlił. Przyznam że często tak robię przy rozpalaniu... Fajny film i świetna porada Pana Adriana, dzięki!
a nie lepiej zamiast mądrego słówka "kryzowanie" napisać - przymkniecie, zmniejszenie, ograniczenie etc. dopływu powietrza do paleniska, bardziej brzmi to normalnie
Ja nie wiem, po co to kryzowanie w ogole ma byc???? Przy rozpalaniu koniecznie trzeba palic duzym ogniem, materialem w miare szybkopalnym, i z pelnym dostępem powietrza, zeby przede wszystkim nagrzać komin. Po nagarzaniu komina dopiero jest cug, i wtedy można ograniczać dostęp powietrza do spalania, i to z głową, żeby w zależnosci od materialu w palenisku spalanie odbywalo sie jak najbardziej w sposob efektywny (długie spalanie, niemal całkowite spalanie).
@@janshama4050 Ja używam kominka od 20 lat co roku czyszczę komin , jeśli pale brzozą osadza się sporo ? zapomniałem jak to się nazywa taka czarna krystaliczna substancja , nie sadza absolutnie i jest ona łatwo palna , próbowałem bo wrzuciłem szuflę do płonącego kominka zapaliła sie momentalnie prawie wybuchła , raz zapaliła się sadza w kominie nie czyściłem go z 5 lat i paliłem nawet mokrą brzozą , stało się to tak , usłyszałem nadlatujący odrzutowiec [ dosłownie ] sąsiadka z krzykiem wpadła do mnie że dach mi sie pali , dach z dobrej blachy więc pomyślałem o kominie , wyszedłem na zewnątrz nie uwierzycie komin zmienił się w palnik gazowy ogień a właściwie struga jak z silnika odrzutowca buchała na co najmniej 10 m w górę , huk niemiłosierny i tak z 15 minut , komin miałem nowy solidny nie zadzwoniłem po straż bo jak pomyślałem że go poleją wodą to szlag go trafi po chwili wszystko wróciło do normy , na drugi dzien sprawdziłem komin , wytrzymał nie było żadnych pęknięć tylko na samym wierzchu wylotu zaprawa murarska znikła i musiałem zrobić ją na nowo , od tamtej pory co roku czyszczę komin i pale tyko suchym drewnem najlepiej dębowym . zapomniałem dopisać nie można palić na pełnym ciągu bo rozwalisz kominek bardzo szybko po prostu sie przegrzeje , trzeba rozpalić aby był pełny ogień i wtedy zmniejszyć dopływ powietrza jak w każdym piecu na drewno czy węgiel .
Nie każdy by to pokazał. Szacun za przestrogę dla innych.
Szacunek za co za własną głupotę
Bez realnej przyczyny za wiele to nie wnosi... Poza ciekawostką...
a co za problem pokazac? nie kumam was
To się nazywa Backdraft . Nałożyłeś do pełna i odciełeś tlen , ale piec ma małą nieszczelność na drzwiczkach i dostał się tlen i doszło do małej eksplozji . Takie rzeczy dzieją się jak się pali trociną . Pozdrawiam 🚒🚒
Lub po prostu wybuch pyłu drzewnego
@@mateuszzebytomia raczej niespalonego dymu. Dym też jest palny ;) szczególnie jak rozpalasz z ograniczonym dostępem tlenu.
dokładnie - piece trociniaki miały taką przypadłość
@@rafar.9636 To nie jest tak, że jak sie podgrzewa drewnio bez spalania to powstaje gaz drzewny? Nazbierało sie gazu i poszło
Nie było mnie chwilę a tu już elegancko wykończone! Wow super mi się podoba ten domek :)
Właśnie dlatego nie należy palić od dołu czyli "zasypywać" kopę opału tylko ognisko robić od góry. W przypadku kominka powinieneś był wrzucić jeden brykiet i zaczekać aż się ten jeden porządnie rozpali a później stopniowo dołożyć resztę.
Do kominka nie ładuje się "ile się da" tylko w zależności od kaloryczności używanego opału i mocy kominka. Jeśli np. kominek ma 10kW mocy grzejnej, to w przypadku brykietu wkładasz tyle kostek ile potrzeba ( 3-4 kostki). Brykiet ma moc ok 5 kW z kilograma, więc wsad do kominka 2 kg- 2-2kg do piecyka o mocy 10kW
Polecam przeczytać instrukcję obsługi użytkowania piecyka , i miejsca montażu czujnika.
przy małym ciągu zebrał się holz gass i kiedy pojawiły sie płomienie doszło do samozapłonu gazu w kominku . pozdrawiam ps u mnie tez tak się kiedyś stało ale wyrzut płonącego gazu zapalił sadze w koninie pożar trwał 12 godzin.
Ja palę w co Defro Optima komfort Plus węglem i też mam eksplozje w piecu zawsze jak wiatrak zaczyna dmuchać przeszłem na miarkownik i teraz dopiero poprawa
Poplynales zaladowujac do niego 6 brykietow. Nie przeginaj Stary bo puscisz domek z ogniem. Wsadzaj max 2-3 zebys nie przekroczyl temperatury w palenisku!
Ja pakuje cały wkład , ma Fundisa 24 KV Nic się nie dzieje od 20 lat a no wygiął mi sie trochę taki żeliwny jak to nazwać ? z przodu wewnątrz kominka zabezpiecza drewno przed wypadnięciem na zewnątrz gdy drzwiczki są otwarte , nie zamienił bym kominka na nic ma jeszcze olejowe ale go prawie nie używałem
@@ZWIERZAK1962 to że Ty pakujesz to nie znaczy, ze każdy może pakować cały wsad naraz chłopie!! Co to za prymitywne myślenie? Ja palę całe życie i nic mi nie jest więc inni mogą też palić???
BARDZO DZIEKUJE ZA TEN FILMIK ,TO BARDZO WAZNA INFORMACJA,POZDRAWIAM CIEPLUTKO:)
Panie kolego gazy się zebrały i nastąpił wybuch oparów, przede wszystkim nie ładuje się takich dużych ilości brykietu. Dobrze że Ci ściany nie rozwaliło.
Następnym razem pamiętaj ile tego ladujesz do takiej kozy....!!!
Brykiet daje szybko bardzo wysoką temperaturę.
W piecu węglowym, takim zwykłym jak paliłam drewnem to na samą górę drewna kładłam wyliczoną ilość brykietu i podpalałam od góry sam brykiet.
Momentalnie ogrzewała się woda i kaloryfery były gorące.
Drewno powoli się rozpalało i dogrzewało gorącą wodę.
Brykietem można doprowadzić do zagotowania się wody i będzie wybuch pieca.
Miałam raz tak, że mi kaloryfery huczały od gorąca i dlatego zawsze mam wiadro z popiołem lub piaskiem do zasypania, ugaszenia ognia przy piecu.
Zabrano powietrze podczas spalania. No to zrobil czlowiek z kozy destylator do produkcji gazu drzewnego i czadu. A oba te gazy pala sie. Co bylo widac na obrazku.
tak się rozpaliło i taki cug złapał, że aż drzwi otworzył wybuchem gazu lub pary wodnej by mógł złapać większą ilość powietrza od dołu
Lepiej przeczytaj instrukcję do tego czujnika, bo może Ci nie pomóc.
Dokładnie!
Nigdy nie przyszło mi do głowy, żeby przed wyjściem dokładać drewna do niewygaszonego do końca kominka.
Dokładać możesz, ale dostęp powietrza musi być. inna sprawa, że w niezamieszkałym domu pali sie na pół gwizdka, no cbyba, ze budynek swieży, wtedy hajcować trzeba.
@@b.k.2804 co za różnica czy nowy dom czy stary tak z ciekawości?
@@kostekkostecki5750 żeby tynki schly
@@kostekkostecki5750świeży dom ogrzewa się intensywniej aby wysechł
Zakręciłeś dopływ powietrza, dym miał ciezej uciekać z pieca. Zaczęły się wytwarzać gazy palne które są bardzo łatwo palne, wystarczy mała iskra i następuje zaplon, a przy tym eksplozja (ponieważ jest to w zamknietym pomieszczeniu, w tym przypadku piecu) takim sposobem można rozwalić sobie komin. Pozdrawiam i na przyszłość radzę zostawić minimalnie otwarty dopływ tlenu
Znam osoby co paliły pelletem i brykietem w kaflowym.
Teraz remontują dom po pożarze .
Gdyż pięć eksplodował.
Ponieważ do pelletu czy brykiet trzeba posiadać specjalny piec przystosowany bardziej do pellet ze względu na ten właśnie gaz który musi być odprowadzany .
W weglu czy drewnie też się wydziela gaz, zamknij tylko całkiem dopływ powietrza i się przekonasz
pierwsze słysze zeby od drewna piec wywaliło mozliwe ze czymś nasączają jakimis wspomagaczami np.naftą zeby sie lepiej paliło
@@1986bobstar wystarczy znać takie coś jak gaz drzewny, wiedzieć że istnieją piece które korzystają z tego gazu i mieć świadomość co to jest koks i jak powstaje. Potem można pisać bzdury o nafcie
Poprostu w piecu musi być powietrze nad paleniskiem do dopalania spalin gdyż brakuje tlenu
fajnie ze pokazujesz wszystkie aspekty domków.
WAŻNE !
Czujnik tlenku węgla powinien być umieszczony na poziomie głowy ( pozycja do oddychania ) . Czyli może to być łóżko , fotel , pozycja stojąca ale nigdy wyżej ! Minimum 1 metr od potencjalnego źródła ( pieca)
Jeżeli zamontujesz na poziomie głowy, to może być już za późno na reakcję....
@@stomil cholibka, ja mam wyżej niż głowa, muszę przełożyć :P
Masz racje na poziomie głowy lub niżej. A ten kolega co mówi że na tym poziomie będzie za późno to niech sie puknie. Czujnik wychwytuje znikome ilości czadu zanim ci zaszkodzi.
@@stomil doucz sie troszkę i dopiero pisz. Czad idzie od dołu a dym od góry.czyli dymowy dajemy u góry a czadowy niżej...
@@j.m.r1398 sam idziesz od dołu.
Polecam czytać instrukcję ... Jest napisane nie uzupełniać więcej niz 1/3 wkładu kominka
Tu nie chodzi o ilość załadunku!, tylko zamknięty (popielnik, lufcik, wlot powietrza) rożnie to zwą, brak dostępu powietrza (ciągu) to spowodował. Dawniej albo by się zaczadził, lub rozsadził piec np. kaflowy.
No Pawel ale to Twoja wina duzo paliwa w piecu i odciety doplyw powietrza.
Uff😧Dobrze że nikomu nic się nie stało,trzymaj się i bądź ostrożny.Pozdrawiam☺
Tlenek węgla jest cięższy od powietrza i czujnik montuje się na wysokości do 1m nad podłogą. Jak zamontujesz go pod sufitem to zanim zadziała to będziesz już trup. Ponadto taki czujnik należy wymieniać 1 na rok
Bzdury opowiadasz
@@makustwin2911 specjalista się znalazł. Coś oprócz bzdur potrafisz napisać sensownego zgodnego z prawami fizyki? Znasz zasady kalibracji urządzeń pomiarowych?
@@Aditesto Spoko, w straży pożarnej miałem do czynienia z 1000 zdarzeń z czadem, ale co ja tam wiem. Tlenek węgla jest po pierwsze lżejszy. Po drugie montuje się go na wysokości głowy, dlatego że wypełnia pomieszczenie od góry. Po trzecie czujnik się wymienia do zużycia wbudowanej baterii lub określonej przez producenta, czyli najczęściej 5-7 lat.
Nie używaj zwrotu ze w ,,domu się pali,, tylko ''dom jest ogrzewany''
Słowa mają moc !!!
Tak się dzieje przy spalaniu dolnym.brykiet się tlił wytwarzały się gazy które nie miały gdzie się ulotnić.dlatego lepsze jest wygaszenie i napalic od góry.
To było "górne spalanie"(przeciwprądowe)!!!
A "rozpalanie od góry" to zupełnie co innego.
Palenie przez "Rozpalanie od góry" jest odwróconą formą "spalania dolnego(współprądowego)"
Paweł 3 sprawy:
1. Czy ten piec dopuszcza w ogóle możliwość palenia takim brykietem? W instrukcji powinno być jakie paliwa są dopuszczalne i o jakich parametrach (wilgotność, kaloryczność). Przyczyną mogło być też to że za dużo na raz załadowałeś i zebrały się gazy.
2. Trzymanie brykietu (w ogóle chodzi o paliwa) tak blisko źródła ciepła (piecyka) jest niezgodne z przepisami prawa. Nie pamiętam nazwy ustawy ale jakby ogień przeszedł na brykiet obok i Ci ten domek spłonął mógłbyś nie dostać odszkodowania
3. Odległości minimalnego niepalnego podłoża od paleniska też są w ustawie. Twój film potwierdza że nie bez powodu ktoś to wymyślił i nazwał minimalnymi. Gdyby były tylko panele pod piecem a część rozżarzonego brykietu wypadła w czasie tego wybuchu to zanim byś dobiegł z jakąś gaśnicą byłoby pozamiatane.
Generalnie dzięki kamerce uratowałeś dom i już Ci się zwróciła po tysiąckroć.
"Gdyby były tylko panele pod piecem a część rozżarzonego brykietu wypadła w czasie tego wybuchu to zanim byś dobiegł z jakąś gaśnicą byłoby pozamiatane.
"
Te panele nie są zrobione z napalmu, a ten żar to nie bryłka płonącego magnezu czy fosforu. W najgorszym wypadku by nie zdążył uchronić paneli przed małą plamką albo okopceniem.
@@nanab256 Pracuję w likwidacji szkód i nie raz widziałem budynki oraz hale produkcyjne po małych pożarach jak i takich co równają nieruchomość z ziemią. Smród oparów jakie powstają wskutek pożaru przenika we wszystko - odzież, meble a nawet tynki. Zapewniam że nawet dwa nadpalone panele w podłodze obniżyłyby jakość mieszkania w tym domku.
@@sawomirmikas8639 miałem nadpalone panele(zwęglenie na powierzchni ok 3x5mm) i po porządnym wywietrzeniu nie było nic czuć. Miałem też spaloną kuchenkę po pożarze oleju i to samo, tylko kuchnie trzeba było przemalować bo były okopcone ściany i sufit.
Najlepszy po prostu jest piecyk gazowy i gaz. No other way. Kominek dodatkowo.
Szacuneczek. Sąsiadom zapaliły się panele od kominka i spaliła się całą hata, drewniana na zgłoszenie... Nie mieli płytek, blachy przed kominkiem.
Jak można postawić kozę na drewnianej podłodze? xD
Mam taki sam czujnik i powinien być umieszczony na wysokości pomiędzy 70 cm. a 180 cm . Jeśli dotyczy czadu.
Pozdrawiam...
Czad tak, dym u góry. Niestety ludzie mylą czad z dymem i wieszają pod sufitem 😵
Czujnik dymu na suficie, czujnik czadu na wysokości 130-150 cm
Czujnik czadu nie uchroni przed wybuchem.
@@MrOprawca1978 ale on nie napisał ze uchroni przed wybuchem
Jezeli to jest czujnik tlenku wegla to jak go zamontujesz na suficie to sie mozesz juz nigdy nie obudzic .... tlenek wegla jest ciezki I unosi sie nad sama podloga do metra wysokosci ...
Witam po zobaczeniu filmiku mogę powiedzieć że to był wybuch gazu drzewnego . Po zamknięciu całkowicie powietrza właśnie zaczyna on się wytwarzać .pozdrawiam serdecznie Ochot Krzysztof
Czujnik tlenku węgla nie montuj na suficie. Tlenek węgla jest cięższy od powietrza czyli zaczyna zbierać sie przy podłodze. Jeśli czujnik będzie na suficie a ktoś będzie spał na kanapie to może się już nie obudzić jak czujnik zostanie uruchomiony. Na suficie montuj czujniki pożarowe.
Nigdy nie zamyka się całkowicie dopływu powietrza i nie przeładowuje kozy.
dolot można, wylotu nie wolno
Paliwo zagazowało, dostało więcej powietrza i bęc. Często się to zdarza jak ktoś zrębkami po gałęziach pali i zamknie dopływ powietrza - dlatego nigdy nie powinno się nimi pieca zarzucać po rozpaleniu, co najwyżej później mieszać z ekogroszkiem lub węglem... :)
To był typowy wybuch tlenku węgla który skumulowal się w piecyku z powodu małego dopływu powietrza a jego wybuchowość jest w granicach 12,5 do 75% a najwieksza to29%.
Powstanie czadu z drewna w ilości mogącej doprowadzić do wybuchu lub zatrucia. Za to podgrzewając drewno bez obecności płomienia bardzo łatwo doprowadzić do powstania łatwopalnego holzgas 'u
Sam sobie zrobiłeś figla. Zasady obsługi ( warto poczytać) kominka,pieca itp.są od wieków te same. Nie zostawiamy żaru, tlącego drewna, węgła bez nadzoru. Wytworzył się gaz który w pewnych proporcjach wybucha. Tutaj drzwiczki otwierając się zapobiegły wybuchowi pełnemu pieca i rury bo wtedy juz tylko straż pożarna. Ponadto czujnik wieszaj niżej bo czad jest cięższy od powietrza.
Zebrał się gaz drzewny. Tak zwany holzgas. W czasie 2 Wojny Światowej był popularny do napędzania silników spalinowych. Wytwarza się gdy grzeje się drewno, lub podobne, w atmosferze beztlenowej.
Tak jak sie robi charcoal?
@@sielec1987 to się nie wyklucza.
Podstawowa sprawa. Zasady palenia brykietem. Brykiet ma wilgotność 4-5%, drewno sezonowane 15-18%. Dlatego brykiet tak dobrze grzeje i właśnie dla tego nie wolno go za dużo wkładać, drewno nigdy aż tak dobrze się nie rozpali. Co do zakręcania powietrza to jak przy drewnie zakręcisz na maxa to przeważnie zgaśnie albo zrobisz węgiel drzewny:). Brykiet się rozpali a dodatkowo substancje które powinny się spalić skroplą się i zanieczyszczą piec i komin.
Myślę że przy małym dopływie powietrza i temperaturze wytworzył się holzgas (gaz drzewny)
Nie masz odpowiedniego napowietrzania pomieszczenia - do spalania potrzebne jest powietrze w dużej ilości ! dlatego do wkładów kominowych doprowadza się powietrze z zewnątrz rurą 150mm. Podczas rozpalania nie wolno zmniejszać dopływu powietrza- szczególnie jeżeli zapakujesz za dużo drewna. W górnej części wkładu wytwarza się holzgaz - mieszanka gazów wybuchowych - metanu i wodoru. Rekuperacja nie jest rozwiązaniem, ale ustawienie naddatku by pomogło - zawsze.
Tak jak poprzednicy pisali z tym zawianiem w komin, dodam tylko,że niskie ciśnienie na dworze też może cofnąć gazy z komina do kozy. Ps czujnik CO powies na wysokości głowy - przy skrzynce z bezpiecznikami będzie ok.pozdrawiam
Jeżeli CO osiągnie poziom głowy to facet w nocy podczas snu już dawno będzie na tamtym świecie. Czujnik czadu misi być przy podłodze bo czad jest cięższy od powietrza i zbiera się na dole!
Gaz drzewny,to był gaz drzewny, wszelkie trociny, zrębki i pelety stwarzają takie zagrożenia , dzieje się tak gdy nie ma żywego ognia a jest tlący się żar,na produkuje się gazu w piecu i kominie i gdy tylko pojawi się płomień następuje wybuch.
Można tego uniknąć jak ma się piec górnego palenia
czad czyli tlenek wegla (gas silnie trujacy)najwieksze stezenie przy zrodle jego powstania, na dole przy powierzchni podlogi
teraz wydedukuj gdzie najlepiej zainstalowac czujnik
Czad jest lżejszy od powietrza , więc czujnik NALEŻY UMIEŚCIĆ wysoko ,tam gdzie się gromadzi.
Dzięki za udzielenie informacji. Taki piecyk używałbym tylko w dzień, gdy jestem w domu i nie śpię. W innych porach zastanawiałbym się nad zamontowaniem grzejników elektrycznych ściennych z regulacją przez aplikację.
Bez obaw, w Krakowie mi takie coś nie grozi. Straż miejska i policja wbijają na chatę jak tylko podchodzisz z zapałką do pieca, nawet bez kamer w domu xD
🤣🤣 to czym ty palisz????
Gaz drzewny, wodór to około 20% objętości, dziękuję, dobranoc :D
Czy dom ma nawiew świeżego powietrza z zewnątrz? Jeśli nie to takie przypadki będą się powtarzały. Załóż nawiewniki na okna.
No co Ty! Za zimno będzie! (sarkazm) niestety brak elementarnej wiedzy :(
Jeśli drewno jest podgrzewane bez ognia, wytwarza się tzw holzgas, nie ma to nic wspólnego z wentylacją.
Zamknąłeś dopływ powietrza. Rozpalający się brykiet wytworzył gazy. Gdy powietrze się cofnęło z komina to rozniecił się ogień i gazy się gwałtownie zapaliły tworząc wybuch. Ja daję max 3 sztuki brykietu do kominka i jest za gorąco jak się wszystkie rozpalą 😂 aż kominek strzela.
Szacun za pomoc dla Hani.
Dziekuje za filmiki.Moja madra babcia mawiala:dobra gospodyni uzyje choc my 1000 myni, zlej , ktora ma rozum cielecy nie pomoze nawet 5000 wiecej i dodawala,ze dotyczy to tez gospodarzy.Jest Pan dobrym GOSPODARZEM.I ciesze sie bardzo ,ze jest Pan Polakiem ,ktory pokazuje jak mozna nie drogo do czegos dojsc i na dodatek wyciaga wnioski z "bledow" i ostrzega przed nimi innych.Nie wielu jest takich w naszym kraju! Bo lubimy zwalac zawsze winy na cos czy na kogos.Zycze wszystkiego dobrego.
Odpowiedź jest bardzo prosta,gdy paliwo w kominku nie płonie tylko następuje jego zgazowanie od temperatury żaru to te gazy są wybuchowe a wybuch następuje w momencie pojawienia się płomienia. Takie sytuacje występują gdy przysypiemy palenisko zbyt duża iloscia paliwa i doprowadzimy do zaduszenia płomienia sytuacja jest bardzo niebezpieczna gdyż w momencie zapłonu może dojść do wyrzucenia żaru na zewnątrz i w konsekwencji pożaru
tak się dzieje jak nagromadzi się dym/gaz z podgrzanego mocno np. drewna, a wylot powietrza jest ograniczony
Gdzie ograniczony wylot powietrza ?
Wylotu się nie ogranicza, ew. dolot.
Koleś po prostu zrobił sobie "koksowanie" brykietu waląc 6kg wkładu i odcinając powietrze,
@@krystianstepien5835 Oczywiście, że wylot może być regulowany, tak samo jak dolot.
Moim zdaniem czujnik "czadu" co2 powinien być względnie nisko , cięższy dwutlenek zanim dojdzie do?sufit i uruchomi alarm bedzie raczej za późno.. mysle ze dobrze jest zainstalować wysoko czujnik dymu który szybko wyłapie każda "spalenizne" łącznie z frytkami i naleśnikami, napewno czujnik czadu- potocznie dwutlenek węgla jak najniżej.. piekny domek super film
czujnik czadu wiesza się nisko bo czad opada nie wnosi się :)
Przymknałeś kominek załadowany brykietem. Przy ograniczonym dostępie powietrza. Z drewna wydzielił się gaz, który jest palny. Prawdopodobnie zrobił się wsteczny ciąg w kominku, dostało się powietrze i gaz wybuchł. Otwarły się drzwiczki i dopływ powietrza spowodował rozpalenie się zawartości. Myślę że przy zwykłym drewnie sytuacja była by inna (chociaż może też mogłoby wystąpić), brykiet pali się trochę inaczej.
Błąd zamknięcia dopływu powietrza , nigdy nie zamyka się całkowicie, tym bardziej że nie było ognia
Dokladnie .
Brak powietrza ze wnatrz. Powinna być rura która dostarczy powietrze z dworu, ale na taki kominek będzie ciężko
bzdura! ja pale najprostszą koza za 200zł od paru lat drewnem i zaoszczedziłem kupę siana. Żadna rura niepotrzebna, a na noc się nie pali i tyle
Do takiego domku to albo klimatyzacja z funkcją grzania albo właśnie kominek na pellet ktory jest w pełni automatyczny.
Czujnik czadu musisz zamontować od wysokości kolan na dolnej kondygnacji, wtedy masz w razie czego trochę czasu na reakcję, zamontowanie go na suficie na dole jak śpisz o góry to podstawa do problemów, pozdrawiam serdecznie bArt
Tlenek węgla jest nieco lżejszy od powietrza. Dlatego zbiera się przy suficie, dlatego w mojej ocenie czujnik powinien bym wyżej.
może przeczytaj najpierw instrukcję tego czujnika a później bądź wujkiem dobra rada.
Ja mam mały piec na pellet z wbudowanym podajnikiem. Przy opale wilgotnym lub słabej jakości i zimnym kominie trzeba być bardzo czujnym i ostrożnym. Wiem z własnego doświadczenia. Warto odmówić sobie jednego wyjścia do kina i dołożyć te 70-100zł na dobrej jakości opał na cały sezon. Nie szukajcie okazji. Lepszy pellet to mniej popiołu, czysty piec i bezpieczeństwo przy rozpalaniu - szczególnie automatycznym, gdy nas nie ma w pobliżu.
Dopiero teraz oglądam, też mam kozę. Problem leży w braku wiedzy, miastowi się wyprowadzają na wieś i obowiązkowo kominek (sam byłem miastowym). Kiedyś mieszkałem na wsi i wszyscy dookoła tylko „uważaj na czad”. Zostało mi i mam dziwny opór przed duszeniem ognia. Ma się palić a nie dymić. Zdrowsze, więcej ciepła, większa wydajność. Druga sprawa- czad się ściele po ziemi, jest cięższy od powietrza. Umieszczanie go pod sufitem jest dużym błędem, umieściłbym raczej na wysokości spania. U mnie problem nie występuje, bo sypialnie są na pietrze. Brawo za ostrzeganie przed niebezpieczeństwem.
Co za bzdury opowiadasz! Czad, czyli tlenek węgla jest lżejszy od powietrza i unosi się do góry gromadząc się pod sufitem. Przy ziemi ściele się dwutlenek węgla, który jest zdecydowanie mniej toksyczny, chociaż przy dużym stężeniu (aż 20%), jest również śmiertelny (w odróżnieniu od CO, którego wystarczy 0.16%, żeby po 2 godzinach opuścić ten świat). Dlatego dobra wentylacja minimalizuje ryzyko zatrucia, bo CO ulotni się z mieszkania. Gdyby umieścić czujnik na wysokości spania, to zadziałałby on dopiero jak stężenie CO w pomieszczeniu byłoby już śmiertelne w krótkim czasie. Widzę, że żyjesz w wielkiej nieświadomości, bo właśnie spanie na poddaszu jest bardziej ryzykowne, jak masz niepełne spalanie w kozie czy kominku. Niewielkie stężenia CO wywołują śpiączkę i umierasz po prostu we śnie. Czujnik CO ma być pod sufitem, tam gdzie można go wykryć najszybciej.
@@ezb4 Fakt - rzeczywiście czad jest nieznacznie lżejszy od powietrza. Natomiast na swą obronę napiszę, że ciężar właściwy czadu to 97% ciężaru właściwego powietrza, a na równi z azotem, którego jest w powietrzu ca 78%, więc "gromadzenie się pod sufitem" nie zachodzi, raczej równomiernie będzie się mieszał z powietrzem w wyniku turbulencji i będzie nieznaczna różnica stężeń pomiędzy podłogą a sufitem. Natomiast CO2 zachowuje się jak ciecz, bo ma 50% większy ciężar właściwy, niż powietrze (czad o 3% mniejszy) i ten ściele się po ziemi. Sam tlen ma ciężar właściwy o ponad 10% niż c.w. powietrza, a jakoś się nie dusimy. Problem stanowią nieprzewiewne pokoje z zerową wentylacją i otwartym paleniskiem, gdzie spaliny uchodzą na pokój, a nie do komina, który pewnie też jest zatkany czy kiepsko drożny.
Miałem kiedyś tak samo, żona dorzuciła do kominka łupiny po orzechach włoskich (tesciowa jej powiedziała że świetne sa do palenia no i eko...)
Przydusiła ogień, zanim się zapaliły (a palą sie rzeczywiście świetnie ale chyba nie polecam) bardzo dymiły na biało, z komina powyżej dachu waliło jak na wybór Papieża, odpływ gazów z kominka do komina był otwarty. Wytworzyło się takie ciśnienie gazów wewnątrz poniekąd szczelnego kominka że drzwiczki z szybą tak wywaliło jak u Ciebie.
Jeżeli był zamkniety wylot spalin do komina, nowe nałożenie, to pewnie nazbierało sie tyle gazów (spalin) że rozsadziło.
Zacznij wkońcu palić od góry chłopie...!!! Taka akcje w spalaniu od góry niemają prawa się wydarzyć 👌👍😉. Amen
Ale to jest kominek jak palić od góry za każdym razie musi wygasać? Weź się ogarnij człowieku xd
@@mikolajtom7826 Mam kominek zbudowany z trzech poniemjeckich pieców kaflowych i z 3/4 palety cegieły szamotowej i pale od góry co drugi dzień!Bo taka masa akumumluje ciepło przez 48h 👌👍😉 😘
@@andrzejandrzejewski8556 dobre bo tanie ^^
@@forbiddenapple4551 Stare sprawdzone rozwiązania są najlepsze👌😘. Kiedyś były zimy i mrozy... Nie to co teraz i wszystko musiało być możliwie bezawaryjne i niezawodne przez długie lata.
Do ogrzania domu zakładam.instalcję fotowoltaiczną i piec elektryczny indukcyjny.
Obecnie opalam dom drewnem.
Jednego pięknego dnia zapaliły się sadze w kominie to wywaliło większość szyb w oknach w piwnicy i komin z cegieł rozwaliło popękał górna część .
Niestety jest to twoja wina kolego od razu widać że często nie palisz w piecu . Zostawiłeś zadymiony kominek dostał zapłonu i buch taka mała bomba .
To był szatan😈
Racja pierwszym podstawowym błędem jest brak strażaka na dachu wystarczy że wiatr dmuchanie w komin, kominek zadymiony i bucha ciesz się że ci rury nie wyrwało ze ściany
Na mój gust za dużo Pan nakładł a instalacja kominowa była już "wyziębiona". Przy wygrzanej instalacji spalinowej gdyby dorzucić od razu do żaru kostki rozpaliło by się bez problemu. tu mi wygląda na wybuch gazu drzewnego.
Widziałem jak jeden mózg dolewal paliwo do biokominka gdy się jeszcze coś palilo i było o wiele jaśniej 🤣🤣🤣
Zamyka się na zero tylko w lecie gdy nie używasz pieca. Natomiast dopływ powietrza przy paleniu, nigdy nie może być na zupełne zero. Bez cyrkulacji wymiany powietrza tworzy się nie tylko bańka próżniowa ale i tlenek węgla czyli czad.
Rakietowy brykiet ? Zamknięty dopływ powietrza był przyczyną wybuchu.
A cholera wie jakie tam dziadostwo ladują do tego
Jak dla mnie na taki dom to do ogrzewania klima. Tanio , bezobsługowo i przede wszystkim bezpiecznie .
dokładnie a nie kopciucha trzymać, zasmolonego bezesnu, zapłaci 200 zł mniej za sezon jak by gazem palil ale ile smordu to jego
sprawdź jak tlenek węgla się rozchodzi (najlepiej ze szkoleń nie na własnej skórze) z mojej wiedzy czujnik tlenku węgla powinien wisieć 150 cm 200 cm nad ziemią, przynajmniej 30 cm od sufitu
Wybuch gazu drzewnego,holzgas.. trociniaki tez tak wysadzało..
zamknsles doplyw powietrza czyli cug..gaz sie zebral..
na tym niemcy jezdzili ,auta,ciezarowki
Masz s u b a za pomysł, za styl i szczery film. Mam kominek i czasami jak nasypem peletu na żar z brykietu to też mocno kopci i w tedy delikatnie uchylam dzwi kominka aż się rozpali. Najgorszy jest gęsty dym, w którym może być gaz łatwopalny. Pozdrawiam
Takie rzeczy nie zdarzają się jeśli podpalasz od góry. Jeśli palisz od dołu i mało jest ognia a dużo niespalonego materiału u góry to ten materiał, który się jeszcze nie zapalił generuje gaz i ten gaz wypełnia cały przewód kominowy. Kiedy płomień dotrze wreszcie wyżej to ten cały gaz się gwałtownie zapala. Tak się często dzieje w trociniakach.
Mnie matka i ojciec gdy byłem małym brzdącem nauczyli; BY NIGDY !!! NIE ZAMYKAĆ PIECA JAK SIĘ W NIM PALI, ale to było dawno, rodzice prości i nie wykształceni.
I nic się w tej kwestii nie zmieniło ogień jest taki sam jak sto lat temu, a inni chcą to pominąć.
spalanie jest najefektowniejsze gdy kratka jest otwarta na maxa. odzyskujemy najwiecej energi cieplnej z drewna i najmniej dymu sie tworzy.
Spalanie jest właściwe gdy dostarczamy maksymalna ilość powietrza .
Ci prości to byli najmądrzejsi i mnie też tego moi rodzice nauczyli
No chyba nie we współczesnym świecie
Zanim powiesisz czujnik, przeczytaj instrukcję montażu. Czujnik czadu ma być na wysokości max 1,5m . Czujniki dymu natomiast najlepiej na suficie. Nigdy w narożnikach bo dym później w te miejsca dociera. Wybuch spowodowany był zbyt małą ilością powietrza podczas spalania. Piece mialowe też są podatne na takie wybuchy. Paliwo zostanie przyduszone brakiem powietrza a gdy już ono się dostanie to następuje gwałtowne rozpalenie i wybuch. Następna kwestia to te drzwiczki które się otwarły. Nie powinno tak być. Coś jest z nimi nie tak skoro się otwarły.
Ale nowe odcinki by byly,remont domu za 25 tys :)
Nie ma czasu bo następny dom trzeba budować za 2-3 miesiące ;)
@@dom25tys przecież ten domek nie kosztował 25k tylko znacznie więcej, więc OCB?
@@GoPacior stan surowy kosztował 25tys o to chodzi i tak się na tym kanale też przyjęło chociaż już dawno po stanie suorwym xd
@@mikolajtom7826 tylko skąd wziąć te 25 tys? To trzeba być bogatym.
@@wichstos wystarczy nie być mendą i nabyć jakies umiejętności
czujnika czadu nie możesz wieszać za wysoko. CO jako gaz cięższy od powietrza wypełnia pomieszczenie od dołu, więc jeśli czujnik będzie pod sufitem, to alarm dostaniesz dopiera jak będzie już pełno czadu.
Ten dom jest dla gosci weselnych a w tym duzym budynku urzadza wesela
proste jak budowa cepa.
Piec na pellet, super sprawa, sam mam z nadmuchem powietrze. Należy jednak pamiętać że piec na pellet nie działa bez prądu. W sytuacji gdy piec rozpocznie proces rozpalania i akurat zabraknie prądu, piec dostaje cofki i zadymi całe pomieszczenie.... nie fajna sytuacja, zwłaszcza jeśli dojdzie do niej w nocy. Należy zakupić tzw. UPS i akumulator (ale ma znaczenie jaki - piec pelletowy to wrażliwe użądzenie ), w celu zapewnienia alternatywnego źródła prądu tak aby piec mógł zakończyć cały proces spalania. UPS powinien być mocnijsz o co najmniej 10% od poboru prądu przez piec. Zasilania musi wystarczyć na około godzinę.
Moge podesłać namiary na firmę z Wrocławia która dostarcza takie urządzenia stricte do pieców pelletowych :)
Pozdrawiam Michał.
Ten dom bardzo nam się podoba jest piękny do zamieszkania super pozdrawiam
Paląc brykietem drzewnym ten czujnik czadu możesz sobie odpuścić, czad stanowi zagrożenie przy piecach na węgiel.
Brykiet zgazował, i przekroczeniu granicy wybuchowości z powietrzem, odpalił. Dopływ powietrza nie może być za duży jak i za mały. Wszystko na temat.
Zgazowane trociny wytwarzają bardzo dużo gazów, które są wybuchowe w odpowiednim stężeniu i to właśnie tu zaistniało. Następnym razem poczekać aż się rozpali lub zwyczajnie podpalić i dopiero zamknąć doplyd powietrzna.
Czujnik nie może być zamontowany tak wysoko ! Bo za nim dojdzie do niego to już dawno się zaczadzisz
Wybuchł tlenek węgla czad? On leci w górę i zabija A co2 przy ziemi zabija.
A skąd ta hipoteza?
@@advocatus_sed_non_latro O2 jak i CO2 jest cięższy od powietrza. Taki czujnik nie montuje się
wyżej jak się ma łóżko kolego bo się nie obudzisz. To co jest po domach na sufitach to natomiast czujniki
dymu i nie mylić.
Od kiedy z drewna jest Czad???
@@marcinlewandowski5832 jesteś idiota
Dobrze że tylko tak się to skończyło. Paląc w takich kozach czy piecach kaflowych nigdy nie czekaj że rozpali się samo. Trzeba wsadzić choć kawał gazety i podpalić, bo samozapłon gazów w kominie i piecu może być porównywalny z wybuchem ulatniajacego się gazu!
Dziękuję ale odechciało mi się kominków w domu :)
Nah, od prawie 20 lat pale w różnych kominkach zależnie gdzie mieszkam, trzeba tylko znać podstawy użytkowania i warto palić drewnem, a pozatym to bardzo wydajne i klimatyczne urządzenia ;)
@@overlogged Doczytam zatem jak palić, aby nie było podobnych niespodzianek...Mam zamiar taki domek postawić i raczej bez kominka się nie obejdzie 👍
Niezależnie od ceny kozy czy kominka to trzeba umieć palić. Jak wrzucasz opał na żar to powodujesz zgazowanie drewna czy brykietu.
Bez płomienia gaz się nie spala, tworzy z powietrzem mieszaninę palną. Do wybuchu dochodzi w pewnych warunkach. Ważne są proporcje - gaz/powietrze, temperatura i ciśnienie. To w zasadzie nie był wybuch jako taki. Jak by wybuchło, to zbierałbyś kozisko po całej chałupie, a kto wie czy nie musiałbyś wymieniać stolarki. Zwarzywszy na rozrzut opału przy prawdziwym wybuchu, domek pewno by się zhajcował w try miga.
Jakie ogrzewanie? Pompa ciepła. Najlepiej gruntowa z podłogówką, to i chłodzenie się ogarnie.
Rada dla kominko piecowców bez doświadczenia - większy wsad zawsze podpalajcie od góry. Dwa czy trzy patyki możecie podpalać od dołu, choć to mniej ekonomiczny sposób. Zawsze, ale to zawsze bądźcie w chałupie i kontrolujcie proces rozpalania. Jak już wyregulujecie i spalanie się unormuje to kto bardziej doświadczony i odważny może sobie iść w cholerę.
Ogień zaje..ście szybko się rozprzestrzenia, żadne kamery czy czujniki nic wam nie pomogą (chyba że coś się tylko tli).
Kto z was ma zraszacze p.poż. albo chociaż jakąś sporą gaśnicę pod ręką? Niestety ja też nie mam. Lepiej kupcie dobre ubezpieczenie i zróbcie przegląd kominiarski.
Dobre porady, fajny filmik. Dzięki :)
To normalne. Dużo brykietu zgazowało się. Spalanie beztlenowe. Potem zmiana ciśnienia i bum. Gdybyś miał otwarty szyber to nie było takiego efektu. W takich piecach trzeba tak palić aby był cały czas płomień. Jeżeli się żarzy to jest też duże ryzyko zaczadzenia się. Przerabiam to codziennie. Do brykietu warto zawsze dołożyć prawdziwego drewna i wtedy jest bezpieczniej. Dobrze też nie trzymać paliwa w pobliżu pieca.
Czujnik dymu montuje sie jak najwyzej, czujnik czadu zawsze jak najnizej.
Nieprawda. Czujnik czadu montuje się na wysokości twarzy.
czujnik czadu nie powinien być na suficie a ty jesteś sam dla siebie niebezpieczny, nie ogarniasz obsługi pieca. kiedyś sobie krzywdę zrobisz
Czesc nie przejmuj sie , jak moj tata palił trocino to gdy przygasło i nażucało sie trociny na żar to robiło taką cofke,ogólnie trocina tak ma i pellet czy brykiet też
Bo się rozpala płomieniem a nie żarem :)
gaz drzewny , w pewnym momencie pewnie mieszanka gaz-powietrze była wystarczająca żeby dostało zapłonu i cofnęło , dlatego warto mieć jakąś osłonę dodatkową w razie awarii
ja osobiście wolałbym kominek + pompę ciepła+solary do powietrza (samemu się robi - szyba i czarne tło) + turbina wiatrowa diy :)
Można po prostu zrobic plytki na calej powierzchni i miec spokoj
Na parterze, bez ogrzewania podłogowego. Pomysł nie bardzo
Oszczędność!. Oszczędność na projekcie, na specjalistach, na urządzeniach - i tych właściwych i tych zabezpieczających, w tym płytkach, na samym ogrzewaniu, na umiejętności palenia (tak, to umiejętność którą trzeba zdobyć, nie polega to na wj***** ile wejdzie i ogień). Ie. wcześniej była też oszczędność na rozumie.
Paweł kominek na pellet owszem wygoda czasami dosypać i działa
Ale nie zapominaj o jednej zalecie twego obecnego kominka że nie potrzebuje do działania energii elektrycznej dodatkowo
Co daje mu przewagę na ciężkie czasy
Pozdrawiam
Czad, czyli tlenek węgla jest cięższy od powietrza i zbiera się przy podłodze. Jeśli dojdzie do sufitu i uruchomi czujnik to proponuję na wejsciu wziąć głęboki oddech i otworzyć wszystkie okna i drzwi aby przewietrzyć. Wdech CO to omdlenie. Nie polecam.
Witaj. Wydaje mi się, że czujnik czadu powinien być montowany 1,5m od ziemi. Czujnik dymu natomiast na suficie. Tak do sprawdzenia :)
Dokładnie tak, dlatego kominy wentylacyjne są pod sufitem a nie przy podłodze
Generalnie jak zamontuje się czujnik czadu powyżej poziomu głowy podczas spania, to myśle że może już nie mieć kogo budzić 😉