Bardzo miło się paną słucha. Objaśnienia i rady są cenną informacją nie tylko dla początkującego. Z miłą chęcią wybrałbym się na kurs który pani prowadzi.👍
Używałam tego oleju twardoschnacego, dokładnie tego. Zauważyłam taki efekt, że olej jakby pochłania rozjaśnienia (malowane np ugrem złotym zmieszanym z bielą). Przez to ikona bardzo ciemnieje i caly efekt rozjaśnień oblicza znika.. Czy ma Pani też takie doświadczenia? U mnie stało się tak na wszystkich ikonach które zabezpieczyłam tym olejem i juz boję się go używać
Olej twardoschnący, tak jak i olifa ciemniej z czasem. Dlatego nie powinniśmy nakładać go zbyt dużo. Jednak pierwszy efekt zciemnienia naturalnie występuje po jakiś 10-15 latach, a nie od razu. Nigdy nie miałam takiej sytuacji, że kolor znikł mi zaraz po nałożeniu oleju. Według mnie jest to możliwe tylko wtedy, kiedy do mieszania pigmentu, użyjemy za mało emulsji jajecznej . Farba w której jest mało emulsji zawsze jest bardziej blada, jakby pastelowa. Olej , który ją natłuści jednocześnie może ją tak jakby "przyciemnić" i spowodować wrażenie ,że światło znika. Pozdrawiam Serdecznie i życzę powodzenia przy tworzeniu ikon.
@TajemniceIkony bardzo dziękuję za odpowiedź. Może gdybym przed nałożeniem oleju pokryła jeszcze ikonę samą emulsją jajeczną to uniknęła bym tego efektu..🤔
Pani Anno, drewno lipowe na ikonę to "tradycja", czy też wykorzystanie szczególnych jego właściwości: prawie biały kolor, struktura wchłaniająca farby, itp. Czy wykorzystuje się również inne rodzaje drewna..., np. osika również bywa biała. Pozdrawiam.
Tak, na naszych terenach pracujemy na drewnie lipowym, a gdzieś w Grecji gdzie nie ma lip tworzą ikony na drewnie cyprysowym. Według tradycji deski gruntowano, więc bez względu na kolor drewna podkład pod ikonę ostatecznie był biały. Jeśli nawet były w średniowieczu jakieś ikony pisane bezpośrednio na drewnie to ze względu na słabo przygotowane podobrazie nie przetrwały do naszych czasów (jako historyk sztuki nie przypominam sobie, żadnego przykładu ikony, która miała by więcej niż 100 lat i zachowała się na litej desce, ale może ktoś z Państwa zna taki przykład ? ) W XX wieku zaczął praktykować takie malarstwo Jerzy Nowosielski.
Ojoj, nie wracajmy do czasów ikonoklazmu... proszę poczytać św. Jana z Damaszku - sam wizerunek nie jest przedmiotem adoracji! Dla chrześcijan "Słowo ciałem się stało" i w przeciwieństwie do żydów i muzułmanów, którzy nie przyjęli Chrystusa jako Syna Bożego mamy wizerunek Boga. A jak mówił - jeszcze wówczas - kardynał Ratzinger: "Bóg ma jednak twarz i imię, jest osobą; zbawienie zaś nie polega na pogrążeniu w bezimienności, tylko na nasyceniu Jego Obliczem". Przecież nie zwracamy się do ikony jak do portretu namalowanego na desce, ale BEZPOŚREDNIO do Świętej Osoby, którą mamy przed sobą. Szczęść Boże!
Bardzo miło się paną słucha. Objaśnienia i rady są cenną informacją nie tylko dla początkującego. Z miłą chęcią wybrałbym się na kurs który pani prowadzi.👍
Wspaniała wiedza, dziękuję ! Prosimy o film o złoceniach!
Pani Aniu, kiedy będzie nowy nabór na 1 semestr do Akademii Ikony?
Dziękuję za pouczający film
Super, dziękuję, tego mi brakowało!
Używałam tego oleju twardoschnacego, dokładnie tego. Zauważyłam taki efekt, że olej jakby pochłania rozjaśnienia (malowane np ugrem złotym zmieszanym z bielą). Przez to ikona bardzo ciemnieje i caly efekt rozjaśnień oblicza znika.. Czy ma Pani też takie doświadczenia? U mnie stało się tak na wszystkich ikonach które zabezpieczyłam tym olejem i juz boję się go używać
Olej twardoschnący, tak jak i olifa ciemniej z czasem. Dlatego nie powinniśmy nakładać go zbyt dużo. Jednak pierwszy efekt zciemnienia naturalnie występuje po jakiś 10-15 latach, a nie od razu. Nigdy nie miałam takiej sytuacji, że kolor znikł mi zaraz po nałożeniu oleju.
Według mnie jest to możliwe tylko wtedy, kiedy do mieszania pigmentu, użyjemy za mało emulsji jajecznej . Farba w której jest mało emulsji zawsze jest bardziej blada, jakby pastelowa. Olej , który ją natłuści jednocześnie może ją tak jakby "przyciemnić" i spowodować wrażenie ,że światło znika.
Pozdrawiam Serdecznie i życzę powodzenia przy tworzeniu ikon.
@TajemniceIkony bardzo dziękuję za odpowiedź. Może gdybym przed nałożeniem oleju pokryła jeszcze ikonę samą emulsją jajeczną to uniknęła bym tego efektu..🤔
🙏🙏🙏
Pani Anno, drewno lipowe na ikonę to "tradycja", czy też wykorzystanie szczególnych jego właściwości: prawie biały kolor, struktura wchłaniająca farby, itp. Czy wykorzystuje się również inne rodzaje drewna..., np. osika również bywa biała. Pozdrawiam.
Tak, na naszych terenach pracujemy na drewnie lipowym, a gdzieś w Grecji gdzie nie ma lip tworzą ikony na drewnie cyprysowym.
Według tradycji deski gruntowano, więc bez względu na kolor drewna podkład pod ikonę ostatecznie był biały.
Jeśli nawet były w średniowieczu jakieś ikony pisane bezpośrednio na drewnie to ze względu na słabo przygotowane podobrazie nie przetrwały do naszych czasów (jako historyk sztuki nie przypominam sobie, żadnego przykładu ikony, która miała by więcej niż 100 lat i zachowała się na litej desce, ale może ktoś z Państwa zna taki przykład ? ) W XX wieku zaczął praktykować takie malarstwo Jerzy Nowosielski.
tworzenie wizerunków jest wbrew 2 przykazaniu. ikony są z definicji złe. lud nieświadomy wszystko łyknie. nigdy z ludem i dla ludu.
Ojoj, nie wracajmy do czasów ikonoklazmu... proszę poczytać św. Jana z Damaszku - sam wizerunek nie jest przedmiotem adoracji! Dla chrześcijan "Słowo ciałem się stało" i w przeciwieństwie do żydów i muzułmanów, którzy nie przyjęli Chrystusa jako Syna Bożego mamy wizerunek Boga. A jak mówił - jeszcze wówczas - kardynał Ratzinger: "Bóg ma jednak twarz i imię, jest osobą; zbawienie zaś nie polega na pogrążeniu w bezimienności, tylko na nasyceniu Jego Obliczem".
Przecież nie zwracamy się do ikony jak do portretu namalowanego na desce, ale BEZPOŚREDNIO do Świętej Osoby, którą mamy przed sobą.
Szczęść Boże!