Jak zwykle bardzo ciekawa historia😊. Czekam na następne 🤔. Niedziela bez Pani i Ekipy to stracony czas. Życzę dalszych sukcesów. Miłej, jesiennej, słonecznej niedzieli 🌞🍀💝
Słucham co tydzień, super historię. Staram się odwiedzać -zwiedzać to co Pani pokazuje. Ostatnio byłam w Sokołowsku - obiekt piękny i jest remontowany. Cerkiew przepiękna.
Dawno, dawno temu kupiłem książkę pani Joanny, potem następną i następną, a potem z przyjaciółmi jeździliśmy rozdział za rozdziałem, i poznawałem Zdolny Śląsk, ludzi. Jestem zauroczony.
No i jak tu nie polubić Historię a szczególnie w Pani opowieściach. Wojna mimo upływu lat nadal pokazuje nam wiele tajemnic ukrytych w Europie i nie tylko. Myślę że przed żadną prawdą nikt nie ucieknie. Ludzki umysł jest dociekliwy i ciekawy wszystkiego więc nadal będziemy szukać z nadzieją że wszystko może się zdarzyć a karty histori będą coraz grubsze. Ten przypadek był falszywy ależ czyż nie ciekawy? Dziękuję bardzo.
Moze slów kilka z czasów, kiedy mieszkalem jeszcze w Polsce, konkretnie w Klodzku. W 1970 r. przeprowadzono tam po auspicja KG MO wielka akcje poszukiwawcza na terenach tzw. "Duzej Twierdzy". Praprzyczyna bylo znalezienie na trenie parku przy ul. Traugutta szabel, pistoletów i innych elementów wyposazenia wojsk napoleonskich. W 1970 r. oprócz licznych depozytów z b. Muzeum Slaskiego we Wroclawiu znalezino tez skrzynie zs starodrukami z biblioteki w Królewcu. Nikt sie nimi jednak nie interesowal i wszystkie one prawdopodbnie ulegly zniszczeniu. Jak rzekl niegdys Tertulian Maur "pro captu lectoris habent sua fata libelli". Dzeikuje za swietny program.
Pani Jolanto ! Pani naprawdę odkrywa tajemnice! Tak trzymać ! Widać dziennikarski nos ! Pozdrawiam serdecznie i cenię za miłośc do Dolnego Śląska i jego tajemnic. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze ciekawie, chociaż nie w zielonym terenie. Dolny Śląsk bez Pani Joanny nie byłby tak interesujący. A ja muszę koniecznie powiększyć metraż mojej biblioteki, aby tam ukryć książki Pani Joanny, bo one są też ogromnym skarbem.
Ach ten czarujący glos , uroczy dekold w łódeczkę i kolejna interesująca histoia -cala przemiła p Joanna , serdecznosci jak zawsze ijeszcze wielu pasjonujących opowiesci
W moim leśnictwie w byłej wsi Niemieckiej wysiedlonej przez III Rzesze w 1934 roku a obsadzona kadra Leśna oficerska i kierownicza obozu pracy oddalnego 2 km gdzie mieszkali najpierw pracownicy niemieccy ..więźniowie niemieccy ..Francuzi.. Jugosłowianie..Największą grupa to Rosjanie po 1941 roku..uczestnicy Powstania warszawskiego..obóz był nie notowany i znajdował się na poligonie czołgowym..po 1945 roku do 1947 roku Urzędowało NKWD ..mordowało i męczyło ludzi nie wygodnych..Żołnierzy NSZ ..AK ..itdSa opowiadania naocznych świadków spisane przez niezyjacego Nadlesniczego który znał osobiście naocznych świadków ..Teren po opuszczeniu NKWD przejęły wojska PGWR a w latach 1950 przekazano LWP gdzie był poligon do końca lat 1999 roku..Za-władzy PZPR dokonano exhumacji w końcu lat 70 tych ponieważ nie dało się ukryć przy pracach JW obsługi poligonu i leśników kości czaszek w setkach liczonych..pod okiem Sovietow naliczono kilka tysięcy mogił ..kilka lat temu IPN upamiętnił obeliskiem to miejsce ale nic nie napisano o więźniach po 1945 roku..tłumacząc się brakiem dokumentów.. przyobozowy teren cmentarz jak i sam obóz przez władze PRL i MON zamieniono w miejsca strzelnicze dla czołgów dział i innej maści sprzętu strzelającego w te miejsca..Pan Jaruzelski często wizytował to miejsce i nie przeszkadzała mu Historia tego miejsca żeby Polski Żołnierz nieświadomy teren zamieniał z roku na rok w perzynę..⁸
przecież skrzynie leżące od 1945 roku na dnie jeziora wyglądają inaczej niż takie zatopione miesiąc wcześniej! Jak więc mogliby inni nurkowie dać się oszukać?
W tamtych czasach starych poniemieckich skrzyń, wykopanych z ziemi czy znalezionych w zawilgoconych piwnicach było dużo. Zapewne szczegółowe badania laboratoryjne wykazałyby mistyfikację, ale nurkowie nie mieli możliwości ich zlecić.
bzdury Pani LAPARSKIE wystarczy zapytac sie pks Pana dyrekora iprezesa Kraczek A i jego zony Muller mieszkał w Wrocławi na ul rejtana ta brukowana droga
Kolejna ciekawa historia, czekam na więcej pozdrawiając serdecznie 😉
Jak zwykle bardzo ciekawa historia😊. Czekam na następne 🤔. Niedziela bez Pani i Ekipy to stracony czas. Życzę dalszych sukcesów. Miłej, jesiennej, słonecznej niedzieli 🌞🍀💝
Jak za każdym razem historie są bardzo ciekawie opowiadane . Dziękuję i czekamy na następne odcinki z Historii Dolnego Śląska 👏💖
Słucham co tydzień, super historię. Staram się odwiedzać -zwiedzać to co Pani pokazuje. Ostatnio byłam w Sokołowsku - obiekt piękny i jest remontowany. Cerkiew przepiękna.
Dawno, dawno temu kupiłem książkę pani Joanny, potem następną i następną, a potem z przyjaciółmi jeździliśmy rozdział za rozdziałem, i poznawałem Zdolny Śląsk, ludzi. Jestem zauroczony.
Bardzo ciekawy film 👍👍👍 .
No i jak tu nie polubić Historię a szczególnie w Pani opowieściach. Wojna mimo upływu lat nadal pokazuje nam wiele tajemnic ukrytych w Europie i nie tylko. Myślę że przed żadną prawdą nikt nie ucieknie. Ludzki umysł jest dociekliwy i ciekawy wszystkiego więc nadal będziemy szukać z nadzieją że wszystko może się zdarzyć a karty histori będą coraz grubsze. Ten przypadek był falszywy ależ czyż nie ciekawy? Dziękuję bardzo.
Łapka wjechała 👍🏻👍🏻
Pozdro 👊🏻😃👋🏻
Moze slów kilka z czasów, kiedy mieszkalem jeszcze w Polsce, konkretnie w Klodzku. W 1970 r. przeprowadzono tam po auspicja KG MO wielka akcje poszukiwawcza na terenach tzw. "Duzej Twierdzy". Praprzyczyna bylo znalezienie na trenie parku przy ul. Traugutta szabel, pistoletów i innych elementów wyposazenia wojsk napoleonskich. W 1970 r. oprócz licznych depozytów z b. Muzeum Slaskiego we Wroclawiu znalezino tez skrzynie zs starodrukami z biblioteki w Królewcu. Nikt sie nimi jednak nie interesowal i wszystkie one prawdopodbnie ulegly zniszczeniu. Jak rzekl niegdys Tertulian Maur "pro captu lectoris habent sua fata libelli".
Dzeikuje za swietny program.
Bardzo ciekawa historia 👍🙂
Pełen profesjonalizm! NASTEPNY SUPER PRZEKAZ! Jak Pani wydłubuje takie niesamowite historie?
Witam. Bardzo ciekawy film. Pozdrawiam.
Wspaniała mistyfikacja dziękuję za wspaniałą opowieść pozdrawiam serdecznie Panią Joannę i całe radio Wrocław ❤❤❤😂 Robert
Ale historia! Czy dzis nie jest podobnie? 😮
👌👍 🖐
Pani Jolanto ! Pani naprawdę odkrywa tajemnice! Tak trzymać ! Widać dziennikarski nos ! Pozdrawiam serdecznie i cenię za miłośc do Dolnego Śląska i jego tajemnic. Pozdrawiam serdecznie.
Jak zawsze, bardzo ciekawy odcinek .
Dobra robota 👍
Jeśli w latach 60 byli tak dobrzy w dezinformacji to aż strach myśleć co takie służby są w stanie zrobić obecnie
Dziękuję
Piekny temat uwielbiam te odcinki o tematyce 2 wojny!!!
:)
👋
Super materiał. Świetnie się słucha pani opowieści.
👍👍👍
WITAM
Czekamy na więcej takich odcinków😊
Jak zawsze ciekawie, chociaż nie w zielonym terenie. Dolny Śląsk bez Pani Joanny nie byłby tak interesujący. A ja muszę koniecznie powiększyć metraż mojej biblioteki, aby tam ukryć książki Pani Joanny, bo one są też ogromnym skarbem.
.. komu i jak wierzyć ? .. i to ludzie - nr 1 gatunek ! Nie najgorsza zaraza świata to właśnie mu sami nikt inny !
🤩♥️♥️♥️
👍
👌😉
Fajne , taki pomysł , trochę to pasuje do ludzi z byłej Czechosłowacji, tak jak by cos z Arabeli , Rumburaka , i Latającego Czestmira ;)
Ach ten czarujący glos , uroczy dekold w łódeczkę i kolejna interesująca histoia -cala przemiła p Joanna , serdecznosci jak zawsze ijeszcze wielu pasjonujących opowiesci
Ty zboku
Ale zmysłowa jest
Dekolt.
hehe ciekawe:)
Niestety zbrodniarzy sowieckich do tej pory nikt nie rozliczył.juz w latach 30 tych mieli do 10 milionów ofiar..pozdr Przemek
Trzeba dodać, że Rosja przez ponad 300 lat mordowała miliony ludzi różnych nacji.A gdzie są osądzeni zbrodniarze !!!
W moim leśnictwie w byłej wsi Niemieckiej wysiedlonej przez III Rzesze w 1934 roku a obsadzona kadra Leśna oficerska i kierownicza obozu pracy oddalnego 2 km gdzie mieszkali najpierw pracownicy niemieccy ..więźniowie niemieccy ..Francuzi.. Jugosłowianie..Największą grupa to Rosjanie po 1941 roku..uczestnicy Powstania warszawskiego..obóz był nie notowany i znajdował się na poligonie czołgowym..po 1945 roku do 1947 roku Urzędowało NKWD ..mordowało i męczyło ludzi nie wygodnych..Żołnierzy NSZ ..AK ..itdSa opowiadania naocznych świadków spisane przez niezyjacego Nadlesniczego który znał osobiście naocznych świadków ..Teren po opuszczeniu NKWD przejęły wojska PGWR a w latach 1950 przekazano LWP gdzie był poligon do końca lat 1999 roku..Za-władzy PZPR dokonano exhumacji w końcu lat 70 tych ponieważ nie dało się ukryć przy pracach JW obsługi poligonu i leśników kości czaszek w setkach liczonych..pod okiem Sovietow naliczono kilka tysięcy mogił ..kilka lat temu IPN upamiętnił obeliskiem to miejsce ale nic nie napisano o więźniach po 1945 roku..tłumacząc się brakiem dokumentów.. przyobozowy teren cmentarz jak i sam obóz przez władze PRL i MON zamieniono w miejsca strzelnicze dla czołgów dział i innej maści sprzętu strzelającego w te miejsca..Pan Jaruzelski często wizytował to miejsce i nie przeszkadzała mu Historia tego miejsca żeby Polski Żołnierz nieświadomy teren zamieniał z roku na rok w perzynę..⁸
Znaleźli, znaleźli, Tylko pieniądze poszły w ruch, więc wymyślono historyjkę,
Czarne jezioro jest przy granicy. To teren nadgraniczny, gdzie niezyja zwykli ludzie a tylko kilka tych, co posluguja rezymu. No i wojsko pogranicza.
Tak, tylko czarne jezioro bylo w pograniczu, gdzie byl wstęp wzbroniony dla cywilów od roku 1948. Wtedy to komuna obarczyla państwo czechoslowackie.
przecież skrzynie leżące od 1945 roku na dnie jeziora wyglądają inaczej niż takie zatopione miesiąc wcześniej! Jak więc mogliby inni nurkowie dać się oszukać?
W tamtych czasach starych poniemieckich skrzyń, wykopanych z ziemi czy znalezionych w zawilgoconych piwnicach było dużo. Zapewne szczegółowe badania laboratoryjne wykazałyby mistyfikację, ale nurkowie nie mieli możliwości ich zlecić.
Pytanie czy na pewno Rosja czy może coś innego znaleźli
Co to za motorki pojawiają się w filmie?
W Czechach mówi się na to cetlzetka 502
sprawdziłem i jednak jest to raczej jawa-CZ 350 typ 354 Nanuk
@@agatazych6655
Też może być, były takie motorki typowo do eskory milicyjnej
Co to za motory ?
Chyba Manet lub pierwsze skutry CZ. Niewiele ich wyprodukowali, konec lat 50. lub poczatek lat 60.
Zdrastwójcie towarzysze
Oj te wojcie, o z kreską.
A ten nurek podobny do Tuska😀
Obowiązuje juz język niemiecki, Rundfunk Breslau? 😮
Te gestykulacje w jakim celu ? My nie znamy jezyka migowego.
Czasami łatwiej sformułować myśli jak się gestykuluje.
To trzeba się naumiec !
bzdury Pani LAPARSKIE wystarczy zapytac sie pks Pana dyrekora iprezesa Kraczek A i jego zony Muller mieszkał w Wrocławi na ul rejtana ta brukowana droga
Utrzymana wkonwencji sensacji - bzdura
Ale pieprzy...
Gdzie jest skip Adaś👍👍👍
Nie będę oglądać bo nie ma skip adds👎👎👎