@@FoHsi klasyka!!😂🤣...generalnie, IMO, Konrad przereagowałeś...dałbyś radę jechać dalej...klasa , że miałeś apteczkę ( ja zawsze zapominam) a w takiej sytuacji mega przydatna byłą 👍👍
Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia, dzięki za spotkanie na trasie. P.S. Nie wiedziałem, że jesteś z naszych okolic. My ze Stalowej, Ty z Ostrowca. Do zobaczenia następnym razem.
Zdrowie najważniejsze... Zrobiłem ostatnio Moje Ultra Gdańsk 530 i też były przygody, tyłek boli mnie cały czas :-) też zaliczyłem glebę, myślałem, że złamałem rękę 10 km przed Gdańskiem, ale okazało się po chwili, że jest ok. Nic nie płaciłem za start, bo to mój prywatny ultra :-) - też tak się da jechać, choć bez kompanów i całej tej otoczki... Są sytuacje różne, nie ma się co przejmować...Pozdrawiam RadzioBajk - Michał
Witam i życzę zdrówka, ja też upadłem na tej strasie w lesie, gdzieś w połowie trasy, na nieszczęście udem w ścięte drzewo ... ale dojechałem co nie było łatwe bo nie mogłem kompletnie jechać w pozycji stojącej z powodu bólu, no i przy okazji zgubiłem tam telefon (który mój kumpel po powrocie znalazł właśnie w miejscu upadku) trzy dni po brejdaku nie mogłem chodzić, ale fun jest, trasa przepiękna i chętnie powtórzę za rok. Zdrowia!
Fajna relacja Konradzie. Przychylam się do opinii o ciekawej, zróżnicowanej trasie na obu dystansach. Dzięki temu jechało się świetnie. Powodzenia na kolejnym wyścigu. W wolnej chwili zapraszam do swojej relacji z dłuższego brejdaka 😉
Szkoda, myślałem że złapiemy się gdzieś na trasie. Piękne tereny, świetne drogi, kilka upierdliwych jak np. płyty "jodełka" (dla mnie najgorszy odcinek). Też starałem się unikać niedzielnego słońca i jako tako się udało. Wziąłem nocleg, ale wróciłem na trasę już o 4, więc bardzo dobrze się wtedy jechało. Bez wielkiej spiny na wynik, bo dla mnie mała różnica czy będę 50 czy 80 :) I to prawda, że Piotrek tworzy świetne imprezy, aż chce się wracać. Pozdro!
Miejsce wypadku takie jak każde inne, zwykłe, pospolite, nie był to ciężki jakiś fragment. Po prostu mega pech, szkoda trochę. Jak w ogóle rana, goi się już powoli? Jak będziesz planował coś na przyszły rok, jakaś wyprawę o której wspominasz, to dawaj znać jak szukasz kompana😊.
Pozdro z brejdaka 😊 Mijałem Cię już po wypadku. Przykro, że taki niefart. Ja dałem za wygraną na 236km w niedzielę. To był mój pierwszy rajd na takim dystansie. Pokonały mnie błędy w przygotowaniu, błędy w trasie, rzeczy niezależne ode mnie jak pogoda. Głowa przestała już jechać... Wracam za rok lepiej przygotowany 😎
Konrad, nie ma tego złotego co by na dobre nie wyszło. Jakbyś na siłę gniótł do końca w tym słońcu to przez ten opatrunek nogi by Ci się nierówno opaliły😂 Zdrówka!
Proponuje ankietę/obstawianie wyniku na tym takim górskim maratonie w Karkonoszach i Izerach. Jak pojedzie Konrad Żelazny: 1. Wycofa się przed 50 km 2. Wycofa się miedzy 50 a 100 km 3. Wycofa się miedzy 100 a 200 km 4. Wycofa się miedzy 200 a 400 km 5. Dojedzie do mety w limicie czasu ale poza top 30 6. Dojedzie do mety poza limitem czasu 7. Wygra 8. Bedzie w top10 9. Będzie w top 30
@@piotrszumilas1888 E tam. Mówił, że jest dobry w podjazdy, a te będą tylko 2 trudne bo długie. Będzie też kilka miejsc bardziej stromych, ale za to krótszych. Obstawiam 5.
Łączę się z Tobą w bólu i mam nadzieję, że do Gtavmagedonu będzie wszystko dobrze 😉 w ostatni weekend miałem też kryzys psychiczny lecz go jakoś przezwyciężyłem, a w Twoim przypadku się nie dziwię podjęcia takiej decyzji✌️więc głową do góry i mam nadzieję, że do zobaczenia na trasie 👌
Ajjj szkoda, wielka szkoda bo pomiędzy Zwierzyńcem a metą było jeszcze wiele atrakcji. Jako podlubelski wieśniak byłem bardzo pozytywnie zaskoczony mimo, że Lasy Janowskie i Roztocze mam trochę objeżdżone. Do zobaczenia za rok i pozdrówka od 550. PS nawet w tym samym lokalu mieszkaliśmy. Startowaliśmy o 7:30, jak wyjeżdżałeś na start to myknąłeś koło nas jak się zbieraliśmy
Ej, nie wyglądało to tak źle. Nie takie fikołki (OTB) się robiło przez kierownicę na asfalcie i trzeba było jechać dalej 😉. Dopiero w domu zaczynało boleć i robić się fioletowo hehe.
Siemka, posiadasz dwie pary rogów i jak sq lab wiem co to za model to te dłuższe mnie interesują. Czy to jakiś specjalny model? Czy może po prostu rogi zewnętrzne wrzucone wewnątrz?
Żadne to nie SQLab. Accent Pro Ergo a te długie to Kellys, nawet nie wiem co to za model, ale sprawdzałem kilka i ta są dla mnie najwygodniejsze, mają taki jakby owalny przekrój.
To nie jest krytyka stary ale jak bym miał jechać w czapce przy takich temperaturach to też bym się gotował. I widziałem że w pewnym momencie się zorientowales pozdro
Życzę zdrowia i mam pytanie czy to siodełko selle royal stientia nie powoduje odparzeń i przysłowiowego parzenia w tyłek przy tak wysokich temperaturach i długości siedzenia na nim bo wygodne ponoć jest . Pozdrawiam Robert
Póki co pasuje mi najbardziej :) Odparzenia to moim zdaniem wina głównie spodenek, zwłaszcza jak im się nogawki podwijają i wkładka się przesuwa przez to. Ja z miękkimi siodełkami nie mam problemu bo jestem lekki i się tak w nich mocno chyba nie zapadam, ale nie mam odparzeń od miękkich siodełek dopóki nie są naprawdę miękkimi kanapami. Wydaje mi się że rzecz nie tyle w miękkości co w.. sprężystości.
Oj, pojezdziłbym teraz tak całymi dniami. A w realu teraz przymusowo: *_siad przed kompa!_* 🥴 Przynajmniej kolana bezpieczne będą. Ps. Szybkiego zagojenia ❗❗❗
Zdecydowanie miałeś wielkiego pecha ,jeden błąd i ....w zasadzie po zabawie ,a ,najgorszy ten żwir ,piach itp. w ranie i czyszczenie rany....no i potłuczenia , ale zdrowiej i weź rewanż za 2 tygodnie z małym okładem 😁😁👍👍🌞🌞
dobrze Ci szło. Szkoda. Takie niby proste, głupie błędy najbardziej denerwują ale też najtrudniej je przewidzieć. Się zagoi a Ty mądrzejszy wystartujesz jeszcze nie raz. Do góry głowa. Fajnie się oglądało
Cześć, pytanie do gripów typu ergo, faktycznie są wygodniejsze na dłuższe trasy aniżeli tradycyjne ? Zarazem czy w Twojej/ Waszej ocenie takie gripy z małymi rogami jak np. Gp4 mają sens ? Udanego
Od kiedy wrzuciłem takie małe rogi jak @WstalSprzedKompa z owijką, tylko zmieściłem między przerzutką a zwykłym chwytem, to praktycznie nie używam już tradycyjnego chwytu. Generalnie szukaj własnych rozwiązań, dla mnie szeroka kierownica jest dobra do upalania w lesie, natomiast takie rogi zastępują częściowo baranka i chwyty za "łapy", mam na nich dostęp do przerzutek bez odrywania rąk, daje to dużo więcej możliwości niż chwyty ergo.
Teraz to i ja się śmieję po tym jak już zrobiłem RTG, fizjoterapeuta mi powiedział że dobrze że przestałem jechać bo robiłem sobie już krzywdę. A za 2 tygodnie ważniejsza impreza - Gravmageddon, a ja się uczę od nowa po schodach schodzić bo się kolano nie zgina, rzepka obita i wszystko naokoło sztywne i opuchnięte :D Zaczynam ćwiczyć tą nogę bo nie wyobrażam sobie tam nie być. Jestem ciekaw jak wypadną trasy Robinsonady w tym roku ;)
Rzucanie się na żwir z powodu lęku przed szkłem... no, co tam kto lubi. Widziałem mocniejsze sceny. Polecam na takie obcierki acutol. To przećwiczony w różnych okolicznościach plaster w sprayu. Przy nanoszeniu doznania niczym z tajsko-meksykańskiej kuchni, ale wodoodporny, więc można z tym nawet popływać.
Ciężko się od początku ogląda (wróciły reminiscencje z ostatniego filmu Bartka Siedlarskiego) jak wiesz co się wydarzy w trakcie no tylko kiedy?... Tu nie ma co się obwiniać chwila nieskontrolowanej reakcji no i bęc, potem szok i niedowierzanie!
Z Bartkiem się kilka dni temu spotkałem przypadkiem i to dwa razy jednego dnia, przenosiliśmy rowery przez to samo powalone drzewo :D Jeździ, ma się dobrze, śmiga ;)
Selle Royal Scientia Athletic. Póki co najlepsze. Z Well mam taki problem że wymaga siedzenia w jednej, zawsze idealnej pozycji, a ja lubię czasem trochę zmieniać. Zmieniła mi się też postawa dzięki ćwiczeniom i zaczęły lepiej się sprawdzać płaskie siodełka, na których nie muszę mieć miednicy mocno w przód pochylonej :)
@@WstalSprzedKompa Ja po 3 latach rozstałem się z moim Well M1 na rzecz Ergona SMC Sport Gel, no i w międzyczasie przetestowałem SM PRO i wróciłem do SMC. Co do Well M1 to masz rację, dosyć specyficznie się na nim jeździło, choć obecnie jeździ na nim moja żona i Ona jest zachwycona. Co do samego SMC nie jest idealne, ale to obecnie najlepsze jakie testowałem, a testowałem też już całkiem sporo. Powodzenia życzę w kolejnym starcie i więcej szczęścia, choć generalnie, to czasem lepiej wolniej, ale przynajmniej skończyć bez kontuzji i wypełnić postawione cele.
Ja używam ochraniaczy na kolana i łokcie do jazdy nawet po mieście i poza. Czasem się jakaś idiotka lub idiota zaśmieje, ale dla mnie są ważniejsze kolana. Są specjalne ochraniacze enduro, jak komuś zwykłe od rolek przeszkadzają. Są tak samo do dętek i opon ochraniacze od szkieł. Już pisałem o tym kiedyś.
No szkoda, ale walczyłeś. Ten opatrunek to był błąd, trzeba było wyczyścić, odkazić, spryskać opatrunkiem w sprayu i już. Podczas ruchu i upału ten opatrunek tylko ci szkodził.
Jak tylko wreszcie ktoś wyprodukuje wygodne buty w normalnym kształcie ludzkiej stopy jak Altra, a nie ją deformujące... A tak to tylko na trenażerze:)
@@szymon_0079 Nie rowerowe. Większość współczesnych butów. Porównaj kształt przodu buta np. Altra Lone Peak z dowolnymi butami Salewa, Salomon, albo rowerowymi. Po kilku latach noszenia butów o kształcie ludzkiej stopy, w zwykłych przeżywam męki kiedy ściskają mi palce, a w Altrach mogę chodzić 20 godzin po Alpach szwajcarskich i przy zdejmowaniu buta nie mam uczucia "nareszcie".
Panie kolego, rzepka i przyczepy mięśni do niej obite, naokoło nadmiar płynu i mazi, wszystko opuchnięte, sztywne bo zrobił się stan zapalny fałdu maziowego - fizjoterapeuta mi powiedział że zacząłem sobie robić krzywdę dalszą jazdą. Może tak to wyglądało jakby tylko skóra uszkodzona i "przeszlifowana", niestety pod koniec upadku w nogę przygrzmociła mi kierownica i wbiła to kolano w ziemię i kamień rzepką.
@@WstalSprzedKompa za to kolano to zemsta inżyniera. Jak masz dobrego ziomka od rehabilitacji to dasz radę ale nie na czas. Ketonal w tyłek i voltarem na kolano i jazda 🤟
zwykły szlif na zwirku, kilka kamieni na pamiatke i tyle, życie, a tutaj dsf, gdybys zlamal cos to rozumiem wycofanie się z wyscigu, niski masz stopień bólu kolego😂
jak to na polskim YT będę hejtował ... bardzo nie podobało mi się Twoje narzekanie na wyścig "Duch Puszczy" , było to niefajne krytykowanie z pozycji „eksperta” , kanał fajny ale niesmak postał i na razie nie oglądam, żadna strata dla Ciebie ale dla mnie już tak.
@@WstalSprzedKompa Nie, ale ja nie odebrałem tego jako krytyki + wskazówki tylko, narzekanie połączone z gwiazdorzeniem, co zrobię jak tak to odebrałem xD ... Historycznie Tak samo narzekał inny YT’ber, kilka lat temu, i z topu rowerowego YT jest w ogonie. Ja mimo wszystko czekam na technikalja, z pomiarem mocy itd.
@@Raukos. Spoczko, nie taki był mój cel tylko chciałem rzetelnie pokazać jak to wyglądało w porównaniu do innych imprez w sposób fair i zrównoważony. Dla każdego coś miłego :) Testy będą.
@@WstalSprzedKompa Śledzę Cie od poczatku mojej przygody z rowerem i trzymam kciuki, za rozwój kanału aaaa zapomnaiłem ... wywiady, też były by spoko jak te na targach, liczę na nie przyszłości.
taka rana nie za duża. z gorszymi się chodziło i jeździło :)
No można, tylko w imię czego :)
@@WstalSprzedKompaw imię zasad 😁.
@@FoHsi klasyka!!😂🤣...generalnie, IMO, Konrad przereagowałeś...dałbyś radę jechać dalej...klasa , że miałeś apteczkę ( ja zawsze zapominam) a w takiej sytuacji mega przydatna byłą 👍👍
Jeszcze raz szybkiego powrotu do zdrowia, dzięki za spotkanie na trasie. P.S. Nie wiedziałem, że jesteś z naszych okolic. My ze Stalowej, Ty z Ostrowca. Do zobaczenia następnym razem.
Zdrowie najważniejsze... Zrobiłem ostatnio Moje Ultra Gdańsk 530 i też były przygody, tyłek boli mnie cały czas :-) też zaliczyłem glebę, myślałem, że złamałem rękę 10 km przed Gdańskiem, ale okazało się po chwili, że jest ok. Nic nie płaciłem za start, bo to mój prywatny ultra :-) - też tak się da jechać, choć bez kompanów i całej tej otoczki... Są sytuacje różne, nie ma się co przejmować...Pozdrawiam RadzioBajk - Michał
Ooo, relacja jest, obejrzę :)
Witam i życzę zdrówka, ja też upadłem na tej strasie w lesie, gdzieś w połowie trasy, na nieszczęście udem w ścięte drzewo ... ale dojechałem co nie było łatwe bo nie mogłem kompletnie jechać w pozycji stojącej z powodu bólu, no i przy okazji zgubiłem tam telefon (który mój kumpel po powrocie znalazł właśnie w miejscu upadku) trzy dni po brejdaku nie mogłem chodzić, ale fun jest, trasa przepiękna i chętnie powtórzę za rok. Zdrowia!
Wow, gratulacje! Grubo!
mając lekki niedosyt po brejdaku zapisałem sie jeszcze na doline bugu we wrzesniu :D tym razem uda sie ukonczyc
Fajna relacja Konradzie. Przychylam się do opinii o ciekawej, zróżnicowanej trasie na obu dystansach. Dzięki temu jechało się świetnie. Powodzenia na kolejnym wyścigu. W wolnej chwili zapraszam do swojej relacji z dłuższego brejdaka 😉
Z tego co widzę to fajna trasa tego Brejdaka. Może skuszę się za rok, bo logistycznie ode mnie nie byłby duży problem. Zdrowia, Konradzie!
Trasa 9/10 :) Polecam i dzięki.
W jednym opowiadaniu Pilipiuka stało: "Prawdziwy mistrz wygrywa zawsze". I tego się trzymajmy. Pozdrawiam :)
Biorę się za oglądanie ;) P.O.zdro. Ważne ,że żyjesz i będzie tylko lepiej ,daj sobie czas.
moje rodzinne strony, piękne dzikie rejony :)
Szkoda, myślałem że złapiemy się gdzieś na trasie. Piękne tereny, świetne drogi, kilka upierdliwych jak np. płyty "jodełka" (dla mnie najgorszy odcinek). Też starałem się unikać niedzielnego słońca i jako tako się udało. Wziąłem nocleg, ale wróciłem na trasę już o 4, więc bardzo dobrze się wtedy jechało. Bez wielkiej spiny na wynik, bo dla mnie mała różnica czy będę 50 czy 80 :)
I to prawda, że Piotrek tworzy świetne imprezy, aż chce się wracać.
Pozdro!
Pozdrawiam.
Może to i lepiej przejechać sobie taką trasę w tempie wycieczkowym, bez spiny. Zdrowie jest najważniejsze. Pozdrawiam
Miejsce wypadku takie jak każde inne, zwykłe, pospolite, nie był to ciężki jakiś fragment. Po prostu mega pech, szkoda trochę. Jak w ogóle rana, goi się już powoli? Jak będziesz planował coś na przyszły rok, jakaś wyprawę o której wspominasz, to dawaj znać jak szukasz kompana😊.
Goi się, od jutra ćwiczenia :) Bardzo chętnie.
Co cię nie zabije to cię wzmocni 👍💪
Jedno z bardziej zakorzenionych i bezsensownych polski powiedzonek 🤣...co Cie nie zabije to.................... Cie nie zabije 😛🤪
Pozdro z brejdaka 😊 Mijałem Cię już po wypadku. Przykro, że taki niefart. Ja dałem za wygraną na 236km w niedzielę. To był mój pierwszy rajd na takim dystansie. Pokonały mnie błędy w przygotowaniu, błędy w trasie, rzeczy niezależne ode mnie jak pogoda. Głowa przestała już jechać... Wracam za rok lepiej przygotowany 😎
Najważniejsze że są wnioski, to nie mistrzostwa świata żeby się zajechać za wszelką cenę :)
Konrad, nie ma tego złotego co by na dobre nie wyszło. Jakbyś na siłę gniótł do końca w tym słońcu to przez ten opatrunek nogi by Ci się nierówno opaliły😂 Zdrówka!
Ojj Konrad Konrad. Brak koncentracji. Pozdrawiam, zdrowiej.
Tak, to chyba był główny powód :) Dzięki!
Bardzo Cię poważam. Uważaj na następnych trasach. Pozdrawiam serdecznie z Beskidu Małego.
Proponuje ankietę/obstawianie wyniku na tym takim górskim maratonie w Karkonoszach i Izerach.
Jak pojedzie Konrad Żelazny:
1. Wycofa się przed 50 km
2. Wycofa się miedzy 50 a 100 km
3. Wycofa się miedzy 100 a 200 km
4. Wycofa się miedzy 200 a 400 km
5. Dojedzie do mety w limicie czasu ale poza top 30
6. Dojedzie do mety poza limitem czasu
7. Wygra
8. Bedzie w top10
9. Będzie w top 30
Moje obstawienie: numer 3 :P
@@piotrszumilas1888 E tam. Mówił, że jest dobry w podjazdy, a te będą tylko 2 trudne bo długie. Będzie też kilka miejsc bardziej stromych, ale za to krótszych. Obstawiam 5.
@@piotrszumilas1888 No widzisz, i mam teraz motywację żeby Ci na złość zrobić i się nie wycofać ;)
Łączę się z Tobą w bólu i mam nadzieję, że do Gtavmagedonu będzie wszystko dobrze 😉 w ostatni weekend miałem też kryzys psychiczny lecz go jakoś przezwyciężyłem, a w Twoim przypadku się nie dziwię podjęcia takiej decyzji✌️więc głową do góry i mam nadzieję, że do zobaczenia na trasie 👌
Trzymaj się tam i do zobaczenia, może wreszcie się uda spotkać gdzieś :)
Ajjj szkoda, wielka szkoda bo pomiędzy Zwierzyńcem a metą było jeszcze wiele atrakcji. Jako podlubelski wieśniak byłem bardzo pozytywnie zaskoczony mimo, że Lasy Janowskie i Roztocze mam trochę objeżdżone. Do zobaczenia za rok i pozdrówka od 550.
PS nawet w tym samym lokalu mieszkaliśmy. Startowaliśmy o 7:30, jak wyjeżdżałeś na start to myknąłeś koło nas jak się zbieraliśmy
Do takiej pani doktor mozna chodzić 😊
Ej, nie wyglądało to tak źle. Nie takie fikołki (OTB) się robiło przez kierownicę na asfalcie i trzeba było jechać dalej 😉.
Dopiero w domu zaczynało boleć i robić się fioletowo hehe.
Mi się rano już noga nie bardzo zginała :) Dopiero dzisiaj udało mi się zejść w miarę normalnie po schodach.
Siemka, posiadasz dwie pary rogów i jak sq lab wiem co to za model to te dłuższe mnie interesują. Czy to jakiś specjalny model? Czy może po prostu rogi zewnętrzne wrzucone wewnątrz?
Żadne to nie SQLab. Accent Pro Ergo a te długie to Kellys, nawet nie wiem co to za model, ale sprawdzałem kilka i ta są dla mnie najwygodniejsze, mają taki jakby owalny przekrój.
Witam mam pytanie co za dodatkowe ,,uchwyty" te w pionie...bo te blisko przeżytek to mi nie pasują niestety... Pozdrawiam
Kellys Advanced
To nie jest krytyka stary ale jak bym miał jechać w czapce przy takich temperaturach to też bym się gotował. I widziałem że w pewnym momencie się zorientowales pozdro
Życzę zdrowia i mam pytanie czy to siodełko selle royal stientia nie powoduje odparzeń i przysłowiowego parzenia w tyłek przy tak wysokich temperaturach i długości siedzenia na nim bo wygodne ponoć jest . Pozdrawiam Robert
Póki co pasuje mi najbardziej :) Odparzenia to moim zdaniem wina głównie spodenek, zwłaszcza jak im się nogawki podwijają i wkładka się przesuwa przez to. Ja z miękkimi siodełkami nie mam problemu bo jestem lekki i się tak w nich mocno chyba nie zapadam, ale nie mam odparzeń od miękkich siodełek dopóki nie są naprawdę miękkimi kanapami. Wydaje mi się że rzecz nie tyle w miękkości co w.. sprężystości.
No szkoda trochę bo dobrze Ci szło...ale mam nadzieję że tak jak i z Gothica Trail weźmiesz udany rewanż 👍
Oj, pojezdziłbym teraz tak całymi dniami. A w realu teraz przymusowo: *_siad przed kompa!_* 🥴
Przynajmniej kolana bezpieczne będą.
Ps. Szybkiego zagojenia ❗❗❗
Widzę że masz, koła xr391. Zastanawiam mocno się nam nimi, wazyłeś je po złożeniu? Jak odczucia?
Niecałe 1,6 kg komplet. Nie udało mi się ich w 1,5 roku skrzywić, sprawdzałem na centrownicy i wszędzie poniżej 0,2mm odchylenia :)
Zdecydowanie miałeś wielkiego pecha ,jeden błąd i ....w zasadzie po zabawie ,a ,najgorszy ten żwir ,piach itp. w ranie i czyszczenie rany....no i potłuczenia , ale zdrowiej i weź rewanż za 2 tygodnie z małym okładem 😁😁👍👍🌞🌞
dobrze Ci szło. Szkoda. Takie niby proste, głupie błędy najbardziej denerwują ale też najtrudniej je przewidzieć. Się zagoi a Ty mądrzejszy wystartujesz jeszcze nie raz. Do góry głowa. Fajnie się oglądało
Dzięki!
Cześć jak pozbyłeś się kontuzji bolącego kolana?
Fizjoterapie :)
Cześć, pytanie do gripów typu ergo, faktycznie są wygodniejsze na dłuższe trasy aniżeli tradycyjne ?
Zarazem czy w Twojej/ Waszej ocenie takie gripy z małymi rogami jak np. Gp4 mają sens ?
Udanego
Świetne są GA3. GP mi pasują BARDZO, a koledze masakrują nadgarstki. I bądź tu mądry :) Trzeba szukać swoich rozwiązań.
Od kiedy wrzuciłem takie małe rogi jak @WstalSprzedKompa z owijką, tylko zmieściłem między przerzutką a zwykłym chwytem, to praktycznie nie używam już tradycyjnego chwytu. Generalnie szukaj własnych rozwiązań, dla mnie szeroka kierownica jest dobra do upalania w lesie, natomiast takie rogi zastępują częściowo baranka i chwyty za "łapy", mam na nich dostęp do przerzutek bez odrywania rąk, daje to dużo więcej możliwości niż chwyty ergo.
😂 troche się uśmiałem z tego szlifu - ale lepiej dmuchać na zimne ja startuje w Robinsonie 500 niedługo
Teraz to i ja się śmieję po tym jak już zrobiłem RTG, fizjoterapeuta mi powiedział że dobrze że przestałem jechać bo robiłem sobie już krzywdę. A za 2 tygodnie ważniejsza impreza - Gravmageddon, a ja się uczę od nowa po schodach schodzić bo się kolano nie zgina, rzepka obita i wszystko naokoło sztywne i opuchnięte :D Zaczynam ćwiczyć tą nogę bo nie wyobrażam sobie tam nie być. Jestem ciekaw jak wypadną trasy Robinsonady w tym roku ;)
Rzucanie się na żwir z powodu lęku przed szkłem... no, co tam kto lubi. Widziałem mocniejsze sceny. Polecam na takie obcierki acutol. To przećwiczony w różnych okolicznościach plaster w sprayu. Przy nanoszeniu doznania niczym z tajsko-meksykańskiej kuchni, ale wodoodporny, więc można z tym nawet popływać.
Wiesz, rozcięcie opony może zdyskwalifikować już na starcie, lepiej ominąć a że był pech - trudno :)
Ciężko się od początku ogląda (wróciły reminiscencje z ostatniego filmu Bartka Siedlarskiego) jak wiesz co się wydarzy w trakcie no tylko kiedy?... Tu nie ma co się obwiniać chwila nieskontrolowanej reakcji no i bęc, potem szok i niedowierzanie!
Z Bartkiem się kilka dni temu spotkałem przypadkiem i to dwa razy jednego dnia, przenosiliśmy rowery przez to samo powalone drzewo :D Jeździ, ma się dobrze, śmiga ;)
Shit happens się mówi i jedzie dalej ;)
Na marginesie, na jakim siodełku jechałeś, bo widzę, że zdaje się Well M1 wymieniłeś.
Selle Royal Scientia Athletic. Póki co najlepsze. Z Well mam taki problem że wymaga siedzenia w jednej, zawsze idealnej pozycji, a ja lubię czasem trochę zmieniać. Zmieniła mi się też postawa dzięki ćwiczeniom i zaczęły lepiej się sprawdzać płaskie siodełka, na których nie muszę mieć miednicy mocno w przód pochylonej :)
@@WstalSprzedKompa Ja po 3 latach rozstałem się z moim Well M1 na rzecz Ergona SMC Sport Gel, no i w międzyczasie przetestowałem SM PRO i wróciłem do SMC. Co do Well M1 to masz rację, dosyć specyficznie się na nim jeździło, choć obecnie jeździ na nim moja żona i Ona jest zachwycona.
Co do samego SMC nie jest idealne, ale to obecnie najlepsze jakie testowałem, a testowałem też już całkiem sporo.
Powodzenia życzę w kolejnym starcie i więcej szczęścia, choć generalnie, to czasem lepiej wolniej, ale przynajmniej skończyć bez kontuzji i wypełnić postawione cele.
Ja używam ochraniaczy na kolana i łokcie do jazdy nawet po mieście i poza. Czasem się jakaś idiotka lub idiota zaśmieje, ale dla mnie są ważniejsze kolana.
Są specjalne ochraniacze enduro, jak komuś zwykłe od rolek przeszkadzają. Są tak samo do dętek i opon ochraniacze od szkieł. Już pisałem o tym kiedyś.
🤣
@@mariaossowska6363 Sama się zakwalifikowałaś.
nie dosc, ze odwazny, to jeszcze bystry 🤣
No szkoda, ale walczyłeś.
Ten opatrunek to był błąd, trzeba było wyczyścić, odkazić, spryskać opatrunkiem w sprayu i już.
Podczas ruchu i upału ten opatrunek tylko ci szkodził.
nie wolisz jeździć na spd?
Jak tylko wreszcie ktoś wyprodukuje wygodne buty w normalnym kształcie ludzkiej stopy jak Altra, a nie ją deformujące... A tak to tylko na trenażerze:)
a z jakiej racji uważasz, że buty rowerowe deformują stopę?@@WstalSprzedKompa
@@szymon_0079 Nie rowerowe. Większość współczesnych butów. Porównaj kształt przodu buta np. Altra Lone Peak z dowolnymi butami Salewa, Salomon, albo rowerowymi. Po kilku latach noszenia butów o kształcie ludzkiej stopy, w zwykłych przeżywam męki kiedy ściskają mi palce, a w Altrach mogę chodzić 20 godzin po Alpach szwajcarskich i przy zdejmowaniu buta nie mam uczucia "nareszcie".
Panie Kolego, kolarz ma być twardy, a nie miętki! Mieszczaki kopią w piłkę. Z takim "otarciem lakieru" to się jedzie dalej.
Panie kolego, rzepka i przyczepy mięśni do niej obite, naokoło nadmiar płynu i mazi, wszystko opuchnięte, sztywne bo zrobił się stan zapalny fałdu maziowego - fizjoterapeuta mi powiedział że zacząłem sobie robić krzywdę dalszą jazdą. Może tak to wyglądało jakby tylko skóra uszkodzona i "przeszlifowana", niestety pod koniec upadku w nogę przygrzmociła mi kierownica i wbiła to kolano w ziemię i kamień rzepką.
Nie ma się co denerwować, do wesela się zagoi a wyścigów jeszcze dużo przed tobą
Taaa sekunda błędu. Po zerwanych wszystkich więzadłach w obojczyku i po operacjach pól roku bez roweru
:/
@@WstalSprzedKompa za to kolano to zemsta inżyniera. Jak masz dobrego ziomka od rehabilitacji to dasz radę ale nie na czas. Ketonal w tyłek i voltarem na kolano i jazda 🤟
sąsiad z numerka miałem 668 na tym wyścigu, ktoś zajumał 666 :(
Trzeba zapierdalać 👌👍
zwykły szlif na zwirku, kilka kamieni na pamiatke i tyle, życie, a tutaj dsf, gdybys zlamal cos to rozumiem wycofanie się z wyscigu, niski masz stopień bólu kolego😂
No patrz, a lekarz i fizjoterapeuta powiedzieli co innego :)
jak to na polskim YT będę hejtował ... bardzo nie podobało mi się Twoje narzekanie na wyścig "Duch Puszczy" , było to niefajne krytykowanie z pozycji „eksperta” , kanał fajny ale niesmak postał i na razie nie oglądam, żadna strata dla Ciebie ale dla mnie już tak.
A jechałeś i byłeś tam?
@@WstalSprzedKompa Nie, ale ja nie odebrałem tego jako krytyki + wskazówki tylko, narzekanie połączone z gwiazdorzeniem, co zrobię jak tak to odebrałem xD ... Historycznie Tak samo narzekał inny YT’ber, kilka lat temu, i z topu rowerowego YT jest w ogonie. Ja mimo wszystko czekam na technikalja, z pomiarem mocy itd.
@@Raukos. Spoczko, nie taki był mój cel tylko chciałem rzetelnie pokazać jak to wyglądało w porównaniu do innych imprez w sposób fair i zrównoważony. Dla każdego coś miłego :) Testy będą.
@@WstalSprzedKompa Śledzę Cie od poczatku mojej przygody z rowerem i trzymam kciuki, za rozwój kanału aaaa zapomnaiłem ... wywiady, też były by spoko jak te na targach, liczę na nie przyszłości.
@@Raukos. Dzięki. Takie uwagi też są dla mnie ważne bo łatwo zatracić obiektywny punkt widzenia.