Kolej to rzeczywiście stan umysłu. Niby zawsze oficjalnie bezpieczeństwo jest najważniejsze ale w praktyce to właśnie na nim zdobywa się przewagę konkurencyjną. ERMTS/ ETCS to bardzo droga inwestycja nie tylko w infrastrukturę ale także w tabor co wielu przewoźnikom się bardzo nie podoba. Mamy ponad 100 przewoźników którzy bardzo dziko konkurują na tym rynku. Nie ma ustawy o czasie pracy maszynisty bo blokują ją prywatni operatorzy którzy lobbują jak mogą aby dalej trwała ta wolna amerykanka. Nie dość że w zasadzie urządzenia prócz czujności (skasowanie czuwaka, shp) nie pilnują maszynisty to jeszcze pozwalamy na to żeby po tych torach jeździli przemęczeni maszyniści. Tak proszę państwa. Publicznie wytyka się PKP Cargo że pociąg jedzie trzy dni a prywatny operator jedzie tylko jeden dzień ale nikt z Was nie chce nawet zastanowić się dlaczego. Operatorzy prywatni mają często głęboko gdzieś znajomość szlaku, czas pracy czy wypoczynek. Wiezie się takiego 6 godzin samochodem, potem siada na lokomotywę i pracuje 12 godzin, potem kilka godzin wiezie się go do domu żeby zmienił gacie i znowu jechał do pracy. Tak, przewidziany wypoczynek realizowany jest w czasie odwozu, dowozu z pracy. Ilu ich z jednej pracy idzie do następnej, bez wypoczynku, powiem dalej ilu jeździ na czarno. To się opłaca bo praktycznie nie ma kontroli. Urząd Transportu Kolejowego który jest do tego powołany w zasadzie kontroluje głównie tylko spółki z dawnego PKP, dlaczego bo tam coś znajdzie ale nic wielkiego, jak pójdzie do prywaciarza będzie bardzo śmierdziało. I co się w tej sytuacji dzieje. Standardy które jeszcze nie dawno takie PKP Cargo, PKP IC, czy Polregio utrzymywały odchodzą do lamusa. Jakoś te firmy muszą walczyć z tą dziczą prywatną więc coraz bardziej są skłonne do naginania spraw związanych z bezpieczeństwem. ETCS czy GSMR to jest bardzo odległa perspektywa w tym dzikim kraju. Jeszcze przez wiele lat będziemy opierali się na wiedzy i opanowaniu pracowników związanych z bezpieczeństwem ruchu. Maszyniści, ustawiacze czy dyżurni ruch powinni być ludźmi niezwykle odpornymi na tego typu naciski. Niestety czasy są takie że zawsze znajdą się tacy którym dolary przysłonią zdrowy rozsądek.
Problem jest, ale rozwiązanie nie jest takie oczywiste, jakby się niektórym wydawało. Wprowadzenie systemu przez plk nie jest misją niemożliwą, ale zmobilizowanie wszystkich przewoźników do inwestycji w system cyfrowy w pojazdach, już na taką zakrawa. Wszystkich, oznacza 100% lokomotyw i innych pojazdów korzystających z sieci kolejowej. Do tego czasu, wciąż musiałyby funkcjonować równolegle, system cyfrowy i analogowy, by każdy pojazd mógł nadać i odebrać np. sygnał radio-stop będąc na określonym kanale i w okolicy. A przypomnę że w Polsce mamy ponad 80-ciu przewoźników i piszę tylko o komunikacji cyfrowej. A urzązenia ETCS na pojazdach? Gdzie dwaj Polacy tam trzy punkty widzenia, co dopiero 80-ciu.
Husarze kupione w 2008 roku nei dostaną ETCS'a, bo za drogo. Lokomotywy majace 16 lat, które będą jeździc conajmniej kolejne 20 lat. Czyli przez tyle czas unie bedzie tylko i wyłącznie ETCS'a na polskich szlakach. Jak pokazują przypadku EU07 to można to wydłużyć do 30+ lat.
A tabor zabytkowy nigdy nie będzie cyfrowy więc nie da się mieć 100% wdrożenia etcs. Zakładając żywotność taboru sięgającą 40, 50, 60 lat to nie ma co liczyć że nagle wszyscy wdrożą ETCS, cyfrowe radio w miejsce analogowego szybciej można wdrożyć ale to też są koszty i potrzeba okresu przejściowego, aby był czas na dostosowanie.
Fajny materiał. To jest coś co zaprzątało mój umysł po opublikowaniu projektu CPK. Tunele kolejowe pod pasami startowymi i zintegrowana bryła portu. Perony kolejowe, pasaże, samo lotnisko. Trzy duże walizki z odpowiednim materialem i wszyscy latają za totalną darmochę...
@@czarnonabialymtvn24 szkoda że Panie dziennikarki pominęły działający na niektórych liniach system ETCS który zabezpiecza pociągi i pasażerów. Jest on na CMK, linii nr 9 (Legionowo-Gdynia Główna), linii 64. I tam pociągi jadą "pod nadzorem" systemu który nie pozwala na pominięcie semafora czy ograniczenia prędkości. A niedługo uruchomiony zostanie system ETCS na linii 91 Podłęże - Rzeszów Główny. Czemu panie "dziennikarki" o tym nie wspomniały w materiale?? Takie "wybiórcze dziennikarstwo".
Jak sobie głosujemy, tak sobie mamy. Kasa wyprowadzona, a nic nie zrobione, dalej XX wiek o ile w ogóle. A ostatecznie za całe bezpieczenstwo odpowiada w wiekszosci sam maszynista, który jednak nie jest istotą nieomylną. Nie ma systemow zapewniajacych wykluczenie zagrożeń i niebezpieczeństw, są tylko "wspomagacze". I możnaby wdrożyć fajne systemy za grosze, a inwestuje sie miliardy w niedzialajacy etcs L2, z którego kraje zachodu powoli wychodzą. Nie działający, bo by działał potrzeba 100% systemu i 100% obsługi, a nie 99%. Znajac polskie realia, nie wiem po co było to w ogóle zaczynać, gdy horyzont polityka to 4 lata, a nie dobro kraju i obywateli.
Byłem związany z Koleją, a dokładniej z Automatyką Kolejową, jakieś 30 lat temu - w latach '90 ubiegłego wieku. 30 lat - to nic nie mówi: to jest tyle, ile trwa całe POKOLENIE (od wejścia na rynek pracy po przejście na emeryturę). Choć od tamtej pory wiele się zmieniło (głównie kartek w kalendarzu), moja wiedza wciąż pozwalałaby mi serwisować te urządzenia. Wiem. Smuteczek. Mam jedną refleksję na temat słowa amator. W środowisku radiowym powinno ono odnosić się wyłącznie do osób z wiedzą i kompetencjami potwierdzonymi egzaminem państwowym, a nie do użytkowników sprzętu nadawczo-odbiorczego bez licencji. Takie osoby określa się jako unlis - nielicencjonowane. To ważne rozróżnienie, szczególnie w kontekście odpowiedzialności za korzystanie z takich urządzeń, zwłaszcza w łączności amatorskiej, morskiej czy lotniczej.
Potrzebna jest częsć druga reportażu. Tylko nie z prezesami, ale z szeregowymi pracownikami, nawet anonimowo, tymi z najniższego szczebla. Oj jest grubo i to co ukazano tu to nawet nie jest wierzchołek góry lodowej...
Podsłuchuje się także Policję i wojsko, nie ma znaczenia kodowanie .Znaczenie ma ty;ko to że można nabyć niegdyś najbardziej cenne urządznei łączności za niskie piniądze bez zezwolenia, dawniej to było wielkie wyróżnienie społeczne, dziś kupują to dzieci i dorośl i dzieciom zamiast kupić zabawkowe radiostacje to kupują prawdzwe sużbowe ponieważ ich stać a skorumpowane służby graniczne nie aresztują importerów urządzeń przeznaczenia służbowego, wojskowego, specjalistycznego. Wystarczy czas aby każde zabezpiecznie zdekodować. Nie wystarczy wielka kłódka gdy ma się już odpowiednie narzędzia, ale wystarczy mała kłódka gdy narzędzi się nie ma. To drugie rozwiązanie dawniej wybierał cały świat.
Fajna icjatywa uświadamiająca o tym co jest, lecz WEDŁUG MNIE takie rzeczy nie powinny być wywlekane, ktoś to zobaczy pomyśli, super może spróbuje skoro sie da, kosztuje 150zl to kupie i użyje, itp itd, (jestem bardzo związany z koleją)
Mam wrażenie, że nasz kraj to eldorado dla takich ekip dziennikarskich bo pod który kamień by nie zajrzeli to machloje, intrygi, korupcja, kolesiostwo, interes polityczny, marnotrawstwo…. po prostu karton związany trytytkami…😂
Kolej , a własciwie cała dyrekcja lub zarzad to ludzie dawnej epoki i totalni nieudacznicy. 100% do zwolnienia i ukarania za zaniedbania. To, że kolej jezdzi to jest cud. Ciągłe spóznienia , nieaktualne rozkłady, burdel na stacjach przy kasach to tylko ułamek problemów. Przejazdy kolejowe na których dochodzi do wypadków . Wolę jechac autem niz pociagiem , bo potrzeba tylko przypadku aby doszło do nieszczescia lub tragedii. Sredniowiecze na kolei to stan normalny. 100% zarzadu do wywalenia na smietnik, tam mysli się o pensji nie o kolei. Koniec i kropka. Nieudolnośc to motto całego zarzadu Polskiej Kolei.
Widać, że nie masz pojęcia na jaki temat się wypowiadasz, bo nie rozumiesz funkcjonowania tak skomplikowanej komórki transportowej. Wam normikom się wydaje, że to wszystko takie proste, fajne, eleganckie i przyjemne.
Kolej to rzeczywiście stan umysłu. Niby zawsze oficjalnie bezpieczeństwo jest najważniejsze ale w praktyce to właśnie na nim zdobywa się przewagę konkurencyjną. ERMTS/ ETCS to bardzo droga inwestycja nie tylko w infrastrukturę ale także w tabor co wielu przewoźnikom się bardzo nie podoba. Mamy ponad 100 przewoźników którzy bardzo dziko konkurują na tym rynku. Nie ma ustawy o czasie pracy maszynisty bo blokują ją prywatni operatorzy którzy lobbują jak mogą aby dalej trwała ta wolna amerykanka. Nie dość że w zasadzie urządzenia prócz czujności (skasowanie czuwaka, shp) nie pilnują maszynisty to jeszcze pozwalamy na to żeby po tych torach jeździli przemęczeni maszyniści. Tak proszę państwa. Publicznie wytyka się PKP Cargo że pociąg jedzie trzy dni a prywatny operator jedzie tylko jeden dzień ale nikt z Was nie chce nawet zastanowić się dlaczego. Operatorzy prywatni mają często głęboko gdzieś znajomość szlaku, czas pracy czy wypoczynek. Wiezie się takiego 6 godzin samochodem, potem siada na lokomotywę i pracuje 12 godzin, potem kilka godzin wiezie się go do domu żeby zmienił gacie i znowu jechał do pracy. Tak, przewidziany wypoczynek realizowany jest w czasie odwozu, dowozu z pracy. Ilu ich z jednej pracy idzie do następnej, bez wypoczynku, powiem dalej ilu jeździ na czarno. To się opłaca bo praktycznie nie ma kontroli. Urząd Transportu Kolejowego który jest do tego powołany w zasadzie kontroluje głównie tylko spółki z dawnego PKP, dlaczego bo tam coś znajdzie ale nic wielkiego, jak pójdzie do prywaciarza będzie bardzo śmierdziało. I co się w tej sytuacji dzieje. Standardy które jeszcze nie dawno takie PKP Cargo, PKP IC, czy Polregio utrzymywały odchodzą do lamusa. Jakoś te firmy muszą walczyć z tą dziczą prywatną więc coraz bardziej są skłonne do naginania spraw związanych z bezpieczeństwem. ETCS czy GSMR to jest bardzo odległa perspektywa w tym dzikim kraju. Jeszcze przez wiele lat będziemy opierali się na wiedzy i opanowaniu pracowników związanych z bezpieczeństwem ruchu. Maszyniści, ustawiacze czy dyżurni ruch powinni być ludźmi niezwykle odpornymi na tego typu naciski. Niestety czasy są takie że zawsze znajdą się tacy którym dolary przysłonią zdrowy rozsądek.
Problem jest, ale rozwiązanie nie jest takie oczywiste, jakby się niektórym wydawało. Wprowadzenie systemu przez plk nie jest misją niemożliwą, ale zmobilizowanie wszystkich przewoźników do inwestycji w system cyfrowy w pojazdach, już na taką zakrawa. Wszystkich, oznacza 100% lokomotyw i innych pojazdów korzystających z sieci kolejowej. Do tego czasu, wciąż musiałyby funkcjonować równolegle, system cyfrowy i analogowy, by każdy pojazd mógł nadać i odebrać np. sygnał radio-stop będąc na określonym kanale i w okolicy. A przypomnę że w Polsce mamy ponad 80-ciu przewoźników i piszę tylko o komunikacji cyfrowej. A urzązenia ETCS na pojazdach? Gdzie dwaj Polacy tam trzy punkty widzenia, co dopiero 80-ciu.
Husarze kupione w 2008 roku nei dostaną ETCS'a, bo za drogo.
Lokomotywy majace 16 lat, które będą jeździc conajmniej kolejne 20 lat. Czyli przez tyle czas unie bedzie tylko i wyłącznie ETCS'a na polskich szlakach.
Jak pokazują przypadku EU07 to można to wydłużyć do 30+ lat.
A tabor zabytkowy nigdy nie będzie cyfrowy więc nie da się mieć 100% wdrożenia etcs. Zakładając żywotność taboru sięgającą 40, 50, 60 lat to nie ma co liczyć że nagle wszyscy wdrożą ETCS, cyfrowe radio w miejsce analogowego szybciej można wdrożyć ale to też są koszty i potrzeba okresu przejściowego, aby był czas na dostosowanie.
Fajny materiał. To jest coś co zaprzątało mój umysł po opublikowaniu projektu CPK. Tunele kolejowe pod pasami startowymi i zintegrowana bryła portu. Perony kolejowe, pasaże, samo lotnisko. Trzy duże walizki z odpowiednim materialem i wszyscy latają za totalną darmochę...
Szczerze jestem zbulwersowany poważnie jak tak może być!!!!!!i 90 procent społeczeństwa nie ma o tym pojęcia
I bardzo dobrze że 90% osób nie wiedziało, teraz będzie plaga bo młodzi sie będą bawić i próbować
I co wam wyszło że się merytorycznie uczyłyście? Nic, nawet słowa radiotelefon nie znacie.
Dobry program, dobry temat. Brawo dziewczyny.
Dziękujemy bardzo i zachęcamy do subskrypcji naszego kanału🤍🖤
@@czarnonabialymtvn24 szkoda że Panie dziennikarki pominęły działający na niektórych liniach system ETCS który zabezpiecza pociągi i pasażerów. Jest on na CMK, linii nr 9 (Legionowo-Gdynia Główna), linii 64. I tam pociągi jadą "pod nadzorem" systemu który nie pozwala na pominięcie semafora czy ograniczenia prędkości. A niedługo uruchomiony zostanie system ETCS na linii 91 Podłęże - Rzeszów Główny. Czemu panie "dziennikarki" o tym nie wspomniały w materiale?? Takie "wybiórcze dziennikarstwo".
Jak sobie głosujemy, tak sobie mamy. Kasa wyprowadzona, a nic nie zrobione, dalej XX wiek o ile w ogóle. A ostatecznie za całe bezpieczenstwo odpowiada w wiekszosci sam maszynista, który jednak nie jest istotą nieomylną. Nie ma systemow zapewniajacych wykluczenie zagrożeń i niebezpieczeństw, są tylko "wspomagacze". I możnaby wdrożyć fajne systemy za grosze, a inwestuje sie miliardy w niedzialajacy etcs L2, z którego kraje zachodu powoli wychodzą. Nie działający, bo by działał potrzeba 100% systemu i 100% obsługi, a nie 99%. Znajac polskie realia, nie wiem po co było to w ogóle zaczynać, gdy horyzont polityka to 4 lata, a nie dobro kraju i obywateli.
Byłem związany z Koleją, a dokładniej z Automatyką Kolejową, jakieś 30 lat temu - w latach '90 ubiegłego wieku. 30 lat - to nic nie mówi: to jest tyle, ile trwa całe POKOLENIE (od wejścia na rynek pracy po przejście na emeryturę). Choć od tamtej pory wiele się zmieniło (głównie kartek w kalendarzu), moja wiedza wciąż pozwalałaby mi serwisować te urządzenia. Wiem. Smuteczek.
Mam jedną refleksję na temat słowa amator. W środowisku radiowym powinno ono odnosić się wyłącznie do osób z wiedzą i kompetencjami potwierdzonymi egzaminem państwowym, a nie do użytkowników sprzętu nadawczo-odbiorczego bez licencji. Takie osoby określa się jako unlis - nielicencjonowane. To ważne rozróżnienie, szczególnie w kontekście odpowiedzialności za korzystanie z takich urządzeń, zwłaszcza w łączności amatorskiej, morskiej czy lotniczej.
Jestem przerażony tak samo jak nie dawno w Krakowie moskale schakowali system sprzedaży biletów MPK Żyjemy w niebezpiecznym świecie ....
Już kiedyś z ciekawości czytałem na ten temat. Wystarczy radiotelefon analogowy za 60 zł kupiony na TEMU ;) TAK WŁAŚNIE
Potrzebna jest częsć druga reportażu. Tylko nie z prezesami, ale z szeregowymi pracownikami, nawet anonimowo, tymi z najniższego szczebla.
Oj jest grubo i to co ukazano tu to nawet nie jest wierzchołek góry lodowej...
Podsłuchuje się także Policję i wojsko, nie ma znaczenia kodowanie .Znaczenie ma ty;ko to że można nabyć niegdyś najbardziej cenne urządznei łączności za niskie piniądze bez zezwolenia, dawniej to było wielkie wyróżnienie społeczne, dziś kupują to dzieci i dorośl i dzieciom zamiast kupić zabawkowe radiostacje to kupują prawdzwe sużbowe ponieważ ich stać a skorumpowane służby graniczne nie aresztują importerów urządzeń przeznaczenia służbowego, wojskowego, specjalistycznego.
Wystarczy czas aby każde zabezpiecznie zdekodować.
Nie wystarczy wielka kłódka gdy ma się już odpowiednie narzędzia, ale wystarczy mała kłódka gdy narzędzi się nie ma.
To drugie rozwiązanie dawniej wybierał cały świat.
Ale na przejazdach to zapewne "głupi dróżnik, czego on tak wcześnie zamyka przejazd"...
Fajna icjatywa uświadamiająca o tym co jest, lecz WEDŁUG MNIE takie rzeczy nie powinny być wywlekane, ktoś to zobaczy pomyśli, super może spróbuje skoro sie da, kosztuje 150zl to kupie i użyje, itp itd, (jestem bardzo związany z koleją)
Mam wrażenie, że nasz kraj to eldorado dla takich ekip dziennikarskich bo pod który kamień by nie zajrzeli to machloje, intrygi, korupcja, kolesiostwo, interes polityczny, marnotrawstwo…. po prostu karton związany trytytkami…😂
Olga❤
I zaraz sie rzucą na posiadaczy radiotelefonów...m
Pozdrawiam Marcina Wojewódke
Kolej , a własciwie cała dyrekcja lub zarzad to ludzie dawnej epoki i totalni nieudacznicy. 100% do zwolnienia i ukarania za zaniedbania. To, że kolej jezdzi to jest cud. Ciągłe spóznienia , nieaktualne rozkłady, burdel na stacjach przy kasach to tylko ułamek problemów. Przejazdy kolejowe na których dochodzi do wypadków . Wolę jechac autem niz pociagiem , bo potrzeba tylko przypadku aby doszło do nieszczescia lub tragedii. Sredniowiecze na kolei to stan normalny. 100% zarzadu do wywalenia na smietnik, tam mysli się o pensji nie o kolei. Koniec i kropka. Nieudolnośc to motto całego zarzadu Polskiej Kolei.
Widać, że nie masz pojęcia na jaki temat się wypowiadasz, bo nie rozumiesz funkcjonowania tak skomplikowanej komórki transportowej. Wam normikom się wydaje, że to wszystko takie proste, fajne, eleganckie i przyjemne.
Bez komentarza, zbyt powierzchowna opinia
Dziękuję za materiał
Dziewczyny jesteście super
W niektórych krajach wchodząc na dworzec kolejowy bagaż przechodzi przez RTG, co uniemożliwiłoby nadanie przesyłki z niewłaściwą zawartością.
Wiadukty zamiast przejazdów kolejowych. Wszystkich.
Tak to nie działa
@8084a0 A szkoda.