Podziwiam wstać od tak, bez większego powodu o 5:55 ( co innego, jak się ma na rano do pracy), jak dla mnie najbardziej znienawidzonym dniem nie jest wcale poniedziałek, tylko niedziela, a konkretnie niedziela wieczór to zdecydowanie najgorsza wg mnie pora w tygodniu- wtedy człowiek mimo wszystko zaczyna myśleć, przygotowywać się na następny tydzień, czy to w szkole, na studiach, na zajęciach, czy w pracy, poniedziałek nie jest już taki zły, bo wtedy już wchodzimy w ten tryb, ten czas przed wejściem w taki tryb jest wg mnie zdecydowanie gorszy, jakoś ciężko mi nastawić się pozytywnie w niedzielę po południu i wieczorem na następny tydzień, ogólnie im więcej o tym myślę, tym gorzej, lepiej niech po prostu to samo leci, że tak powiem :)
Jak mam następnego dnia wolne, to sam z siebie, gdy wstanę o 9 czy 10 to jest to wielki sukces, ale i tak najczęściej wyrabiam się ze wszystkimi sprawami zaplanowanymi do zrobienia na dany dzień, a gdzie tu nawet pomyśleć o wstaniu o 5:55, to chyba jeden z moich największych problemów- przestawić się na ranne, bardzo wczesne wstawanie :D
@@pjoter2243 Jakoś nie wiem dlaczego, ale obojętnie jaką bym miał pracę, to taki syndrom zapewne by występował, może w mniejszym stopniu, ale zawsze. Poza tym, jak nie praca, to studia, więc że tak powiem i tak jest dupa blada, moja podświadomość tak działa, jedyne wyjście to mieć wolne w następny dzień, wtedy się tego nie odczuwa ;)
Sam/a siebie negatywnie nastawiasz, przestaw myślenie a będziesz sie cieszył/a kolejnym tygodniem wyzwań. Po co tak sie nakręcać" o nie znowu nowy tydzień". Życie Ci tak bezsensownie zleci na złym nastawieniu. Zmień myślenie, wszystko siedzi w głowie. Wcale nie musi tak być już zawsze jak jest teraz👍🏻
Codziennie, gdy słyszę dźwięk budzika przeżywam małą osobistą traumę. Odpaliłam ten filmik w nadziei, że podpowie mi, co zrobić, by ta chwila sprawiała mniejszy ból. Tak sugerował tytuł. Rozczarowałam się. Mowa o psychicznych i to niekoniecznie silnych motywacjach (dlaczego tych samych rzeczy nie można zrobić idąc spać godzinę później, gdy już jesteśmy obudzeni, a nie przypominamy żywe zombie?) i ani słowa o tym, jak pokonać FIZYCZNĄ potrzebę snu (no może poza tym, by wcześnie chodzić spać, ale to banał). Sen jest potrzebą fizjologiczną i o tym, jak ciężko z nim walczyć świadczą sytuacje, kiedy człowiek zasypia za kierownicą albo na (nawet ciekawym) wykładzie. Przecież w takich sytuacjach człowiek świadomie chce nie-spać. Dlaczego tak się dzieje? Bo sen nie jest kwestią silnej woli. Nie można sobie WMÓWIĆ, że człowiek czuje się wyspanym.
5 лет назад
Musiałaś nie doslyszeć fragmentu o tym ile powinno się spać. Jeśli jesteś dorosła i potrzebujesz więcej niż 9 godzin snu powinnaś udać się do lekarza
Ja śpioch, wstaję od 250 dni o 5:30/5:40 - nawet w niedzielę. Tyle osób zachęcało mnie do takiego wstawania i korzystania ze złotej godziny, a ja wciąż nie dałam się zmotywować. Fryderyk jest osobą, której wreszcie się to udało. 😊 Spisałam sobie 26 powodów, dla których warto to robić i do dzisiaj z tego korzystam. 😊
Pozdrawiam z klubu 555, w którym jestem już od dłuższego czasu. To właśnie z tego klubu trafiłem na ten kanał i pewnie wielu ludziom wydaje się dziwne, że komuś z własnej nieprzymuszonej woli, chce się wstawać o 5:55 zarówno w soboty i niedziele.
Ale nudy na tym kanale, gość mówi smetnie, wolno, jakby nie miał siły aż spać się chce jak się ogląda filmik, oglądam już któryś i nie da rady się przekonać, jest dużo więcej kanałów o podobnej tematyce z ENERGIĄ, to kanał chyba dla emerytów albo wolnych ludzi pozdro
@UCYd9MQmKPPmUZmcWWbwHC_A Każdy inaczej to odbiera, dla mnie np. ton głosu jest dość fajnie ustawiony i dobrze łączy się z muzyką co ideolo się komponuje. Natomiast filmy gdzie przedstawiciel leci jak pobudzony i z powerem, dla mnie trącą sztucznością i biadoleniem.
Ja mam ustawione dwa budziki. Jeden przy mojej głowie a drugi przy głowie mojego taty na fulla. Jeśli nie wstanę przed budzikiem taty to będzie srogi wpierdziel. Polecam :)
Świetna reklama. Bardzo mi się podoba. Jestem w klubie od 10października 2018. Codzienne. Polecam. Duża dawka wiedzy, motywacji i inspiracji. Ciekawa ludzie świetne prowadzenie. Warto tu być codziennie.
Dobry film. Poranne wstawanie ćwiczyłem na podstawie książki "Fenomen poranka". Po prostu poezja, sam proces budzenia był okrutny, gdy cialo podnosiło się a mózg jeszcze spał, jednak było to po czasie do ogarnięcia. Ranek poswiecalem na prawie 2-kilometrowy spacer oraz lekturę bądź wstawaki na yt. W swoim harmonogramie miałem jeszcze wieczorne bieganie (które było dużo wcześniej od wstawania). Nie wiem dlaczego (nadmiar aktywności fizycznej???? Czy od kręgosłupa) po czasie zacząłem doznawac okropnych bólów w prawym biodrze. Na początek ograniczyłem bieganie, później wstawanie, co było początkiem końca 5:00 rano. Po czasie stwierdziłem, że mogłem po prostu zamiast spaceru ten czas poświęcić na inne rzeczy... W kolejnej próbie być może będę bardziej elastyczny.
Rana zmiana 4:50 Popoludniowa zmiana 6:30-7 Nocna zmiana 13-14 Dzień wolny okolo 7 Budzik nastawiam tylko jak na rano do pracy. Nie mam problemu ze wstawaniem bo nie mam takiego podejscia że mi się nie chce..
Codziennie wstaje o 5:30 mój organizm się przyzwyczaił mam czas na spokojnie wypić kawę sprawdzić wiadomości zjeść śniadani dzień zaczyna sie od wstania z łóżka od niego zalezy jak ułoży dzień Pozdrawiam Super Film :D
Nie powinno się ścielić łóżka ze względów higienicznych ponieważ po śnie mokra pościel od potu jest dobrym siedliskiem do rozmnażania się roztoczy i bakterii i powinno się zostawić tak by zapewnić odpowiednie wietrzenie.
A ja kocham moje wstawanie o 9 i nie widzę powodu do zmian, próbowałem wstawać o 5 albo 6 i jak po grudzie, żadnych korzyści, nawet średnioterminowych bo miesiąc to praktykowalem, o prostu są nocne marki i ranne ptaszki :D a ćwiczyć i czytać wolę w nocy ahaha
Ja bym dopisał jeszcze jedną rzecz, która nie tyle należy (a przynajmniej zdecydowanie warto) wykonać przed snem, co po przebudzeniu się. Naturalne wydaje się nam w dzisiejszym świecie, że jak wstajemy to lecimy sobie zrobić kawę - którą swoją drogą w pośpiechu albo wypijamy duszkiem już zimną, albo parzymy się i wypijamy ledwo dwa łyki i ostatecznie nie działa ona na nas wystarczająco pobudzająco (swoją drogą kawa de facto nie działa pobudzająco ani trochę, ale blokuje w mózgu receptory zmęczenia, więc nie tyle mamy więcej energii, co jesteśmy mniej zmęczeni po kawie) i szybko puszcza, przez co czujemy jeszcze większą senność i sięgamy po kolejną kawę, aż nas w końcu zaczyna od tego głowa boleć... to co zrobić rano? Absolutnie nie odmawiam wam kawy - sam ja też uwielbiam, ale zanim sięgniecie po ten napój bogów wypijcie szklankę czystej wody - ja zawsze mam pod ręką tak zwany dzbanek filtrujący, aczkolwiek nawet kranówka w miejscowości, w której mieszkam jest dobra do picia. Dobrze nawodniony mózg funkcjonuje po prostu lepiej, a o żadnej porze dnia nie potrzebuje on nawodnienia bardziej, niż tuż po przebudzeniu. A tak już w ogóle najlepsza kolejność porannych zajęć, na które warto sobie zostawić więcej czasu na spokojnie to: szklanka wody, prysznic, śniadanie i dopiero kawa pita już po posiłku, a nie w jego trakcie. I pita na spokojnie, powoli, delektując się smakiem. Najlepiej z własnego ekspresu, który śmiało sobie kupicie oszczędzając na efekcie latte:) alternatywa około 1600 zł + 4kg ziaren świetnej włoskiej kawy rocznie za 240 zł i powiedzmy jakieś koszty wymiany filtra, smarowanie itd - niech będzie 2000 zł, czy niech będzie ledwo 200 dni pracujących w roku i super tania kawa za 10 zł/szt (w rzeczywistości ilość dni pracujących w 2019 roku to 251 minus 26 urlopowych, czyli 225 kaw za 13-17 zł - licząc tylko jedną dziennie, tylko w drodze do pracy, a z mojego doświadczenia wynika, że 1 kg ziaren wystarcza na 2 kawy dziennie, absolutnie codziennie 365 dni w roku; i tak wiem, są droższe ekspresy i nie doliczyłem kosztu mleka, czy prądu, ale tak czy inaczej to tylko pewne uproszczenie dla pokazania skali).
Cześć Leszku! :) Oglądam Cię od jakiegoś czasu. Jesteś dla mnie ogromnym wsparciem. Jestem raczej mało wylewna w komentarzach - tzn. rzadko je piszę. Chcę jednak, żebyś wiedział jak ważną dla mnie robotę robisz. :) Dzięki Tobie dowiedziałam się o Klubie 555 i drugi dzień wstawania wcześnie z łóżka mam już za sobą - spodobało mi się. :) Dziękuję Ci za to co robisz. Pozdrawiam Cię serdecznie! Pięknego dnia życzę!
Nie znam osobiście ani jednej pracującej osoby, która może sobie pozwolić na słuchanie audycji na żywo o 5:55. Większość znajomych zaczyna pracę, jedzie do pracy lub za chwilę wychodzi do pracy. Nie licząc emerytów, rencistów, bezrobotnych i uczniów. Zastanawia mnie do kogo to jest adresowane.
Z sama godz 5:55 bedzie gorzej, dziwne godziny pracy codziennie na inna godzine, ale jak tylko budzik dzwoni od razu wstaje w wolne dni lub w te kiedy mam na późniejsza godz do pracy wstaje o zaplanowanej wczesniej godz nie ma to tam to :D To co tu uslyszalam działa! Potwierdzam! 😉
Nie mam problemów ze wstawaniem, jestem rannym ptaszkiem aniżeli sową w przeciwieństwie do mojego męża, który każdego ranka przeżywa katusze (w tym i ja przez niego😂). Zgadzam się z wszystkimi Twoimi zasadami i nieświadomie odhaczam je codziennie. Co do pierwszej zasady, może to głupie ale rano najbardziej lubię sprzątać w chałupie 😁 Ewentualna wizyta znajomych tuż po pracy czy uczelni nie jest wtedy już stresująca. Oczywiście jest czas na inne "przyjemności", jak powolne picie kawy, serwowanie pysznego i cieszącego oka śniadania itd. Lubię ład i porządek, nie daje rady utrzymać tego przez cały dzień. Jakie szczęście, że mamy chociaż PORANKI 😂🍓🍒🍏🥓🍳☕ Pozdrawiam i samych słonecznych poranków życzę 😊
To prawda - i film i Klub 555 są rewelacyjne. Kiedyś byłam tzw. "sową", a teraz wstaję o 5.45 już ponad 230 dni, żeby codziennie dołączyć do tej coraz większej gromadki rannych ptaszków. Zapraszam
Wstaję o 5:45, budzę syna, partnera, wszyscy się zbieramy, żeby zdążyć do przedszkola i pracy. Nie ma czasu na przemyślenia, ale za to szybciej jestem w pracy i szybciej ją kończę i mam więcej popołudnia dla rodziny. Nawet jak jeszcze nie miałam dziecka, to nigdy nie używałam drzemek w telefonie. Budzik dzwoni = wstaję i się ruszam, potem już jakoś to leci.
Gratuluję jestem pod ogromnym wrażeniem talentu ,wdzięczna za motywację życzę dalszych sukcesów ,powodzenia dziękuję z całego serca za ten cudowny filmik🏆👏👏👏🔥☺💕
Dziękuję, znakomita robota! Pozwoliłem sobie udostępnić z takim oto komentarzem: "Dlaczego moi znajomi bojkotują moje udostępnienia Klubu 555? Nie wiem, nie rozumiem, ale próbuję zrozumieć i chciałbym Ci w tym pomóc! Wiele moich postów zyskuje liczne polubienia, komentarze, a nawet często udostępniane są dalej. Zauważyłem, że nie dotyczy to jadnak całkowicie moich udostępnień porannych spotkań w Klubie 555. Może moi znajomi nie rozumieją pozytywnych intencji, jakie ma w sobie idea porannego wstawania, motywacji i rozwoju osobistego? Może pomoże Ci w zrozumieniu tego świetna - moim zdaniem - animacja na ten temat - POLECAM!" Jeszcze raz dziękuję!
Wstaję o 5.00 kilka już lat. Robię tak zwane rytuały 7x 7 z pewnego szkolenia, potem chcę wejść na klub 555 i nawet włączam komputer a w trakcie czekania az się włączy na dobre zdarza mi się zasypiać w fotelu i tak sobie przysypiam . Kiedy nie byłam w Klubie mogłam czytać, surfować po You Tube, a teraz klapa. Drzemka do śniadania :)
Dziękuję za filmik :-) , Zapraszam serdecznie wszystkich do dołączenia do naszego klubu 555. Świetna atmosfera, mnóstwo pozytywnej energii, dawka motywacji, inspiracji i wiedzy :-)
Wstałem o 6tej, gdzie zwykle koło 8:00. Teraz się zastanawiam co dalej ze sobą zrobić. Następny raz raczej więcej planowania będzie potrzebne, dzień wcześniej. Rano jedyne co mogę wymyślić, to wymówki, żeby znowu się położyć.
Zdecydowanie, plan ułatwi Ci życie. Od poniedziałku u Fryderyka Karzelka na fb będzie akurat o planowaniu (cały tydzień w temacie) - można zaczerpnąć inspiracje.
Mądre rady i wielkie dzięki. Ale jestem "nocnym markiem" i przez wiekszość życia najlepiej usypialo mi się między 1 a 4 w nocy. Żyjąc wówczas w wielkim pędzie (w pracy i domu) dziś "wolna" przesypiam emeryturę, zbierajac resztki sił do zycia...
ja mam 2 budziki i to jest zasada żelaznego budzika i pełnej godziny jeden budzik jest całkiem przyjazny delikatny natomiast drugi jest ustawiony na najgorszą możliwą piosenkę jeżeli nie wstanę będę mierzył się z konsekwencją najgorszego najbardziej wkurzającego dźwięku tak wyrobię sobie nawyk by wstać i przeżyć przyjemnie dzień a jeżeli tego nie zrobię będę skazany na złości tego świata i wkurzenie z własnej woli bo takie jest wstawanie rano jak komuś na tym zależy i wie że jego życie będzie lepsze to wstanie od razu (jeden budzik od drugiego jest na tyle blisko by zdążyć na tyle daleko że trzeba wstać by móc wyłączyć drugi) a no i drugi jest głośniejszy taka mała metafora tego że pomimo trudności nie opłaca się przesypiać życia i mierzyć się z złym nastawieniem od samego początku
Też tak robię czasami, faktycznie warto jest wstawać wcześnie, tylko co zrobić, kiedy poranek jest udany, ale między godziną 16-17 jest totalny zjazd, nie chce się nic, tylko zasnąć??? A o 21:00 już oczy się kleją? Ranek wyklucza wolny wieczór, o filmie to nawet nie ma mowy, o książce też, bo oczy zamykają się już po 1 stronie (sprawdzałem). Jakie masz porady na totalny zjazd energii późnym popołudniem, kiedy ma się świadomość że do snu zostało jeszcze 5-6 godzin??
5 лет назад
Dużo zależy od metabolizmu, ale zarówno na swoim przykładzie jak i wiele osób doradza dobry wysiłek fizyczny, dzięki któremu mamy po prostu więcej energii. Może być to też wiele innych czynników, w tym zdrowotne - więc ten wysiłek to taki popularny strzał w ciemno, ale doskonale wiem o czym piszesz. Powodzenia! :)
A tak wlasciwie, dlaczego wstawać codziennie o 5.55 jak można kłaść się o 1 w nocy i kiedy inni już śpią, zajmować się sobą? Dla sowy to lepsza obcja. :) a tak powaznie weź rób coś fajnego w momencie gdzy śpisz na siedzaco. Typowe kolczowe... nie będę przeklinac.
Problem w tym ze ja nie chce wychodzic z lozka. Moge ustawic budzik na 5:55, moge wstac nawet o tej 4:00 i przewracac sie 2h z boku na bok, wyjde z wyra po 8.
dobra dobra jeszcze wstawac codziennie rano to pół biedy ale zrób film jak to zrobić zeby być wypoczętym pracując na 3 zmiany .. 6-14. 14-22, 22-6 co tydzien zmiana .. najgorzej z nocek na ranki się przestawić
Spróbuj kiedyś.. Najpierw włączyć JEDNĄ drzemkę, lub po prostu polez pięć minut, powyciągaj sie. Zapal światło odsłon zasłony otwórz okno ocalap sie trochę wodą zajmij się czymś i stan jakoś max 6. Daj znać czy po takiej zmianie mialas lepszy dzień :)
Dla mnie wstawanie rano nie ma sensu bo w moim pokoju mieszkam z młodszą siostrą która wtedy śpi, a ja jak cokolwiek robię, albo nawet zapalam światło to ona się budzi, rodzice śpią w salonokuchni, więc tam też nawet światła zapalić nie mogę. Do szkoły będę musiała wyjeżdżać prawie 1,5 godziny przed lekcja, nie wiem jak przeżyje miesiące do przeprowadzki
Paradoksalnie stosuje większość porad z filmu. Jakoś tak samo mi przyszło bo zwyczajnie inaczej nie umiem. Problem polega na tym, że to nie pomaga na wstanie z łóżka. jest różnica miedzy osobami, które maja problem aby się obudzić i wstać, a osobami, które są w stanie obudzić się bez problemu ale nie widzą sensu aby wstawać bo nie mają celu. Ja niestety należę do tych drugich.
Więc poświęc ten czas na szukanie tego "sensu" spubuj zacząć uczyć się randomowego języka np. Jak ja Hińskiego. Albo nie umiesz gotować... ch*j z tym i tak możesz życać talerzami niczym Magda Gesler.
@@paulinamoscicka25 Jakoś przez ostatnie 5 lat mimo próbowania wielu rzeczy nadal mi nie wyszło. Łatwo powiedzieć znajdź sens. Umiesz mi odpowiedzieć czemu wstajesz rano z łózka? Umiesz odpowiedzieć na pytanie co motywuje cie do działania? Masz cel do którego dążysz? Jeśli tak gratuluje. Ja nie. Więc z całym szacunkiem ale jeśli nigdy nie miałaś takiego problemu to nie udzielaj rad jeśli się nie znasz.
Ja pracuje po 16 godzin dziennie i wstaje o 2 w nocy. Śpię po 2-3 godziny dziennie i już nie daje rady. Jestem wypalony i mam spowolnione reakcje. Wszystko po to żeby żyć jak czlowiek ale muszę opłacać nierobow i całe to 500+. Zaraz znowu muszę jechać do piekarni pieczywo rozwozic. Proszę o radę.. Jak żyć? Pije kawe i energetyki. Jak czuje ze zasypiam to muszę sobie strzelić z liścia żeby z pół godziny oczy mi się nie zamykały. A wory mam takie że muszę okulary słoneczne nosić żeby przypału nie było. Jakies rady dla mnie?
Czy rzeczywiscie uważasz że "żyjesz"? Kilka dekad temu było modne wśród pracusiów spanie max do 5 godzin na dobę. Obecnie większość ludzi wie że to niszczący życie kierat. Jeśli mozesz coś zmienić to zmień i "zamiast mieć / żyj"... życzę powodzenia
Ja wczoraj przez godzinę za nic nie mogłam zasnąć , a nie używałam żadnych rozpraszaczy , jak włączyłam sobie coś na yt to zasnęłam po 5 min , mam poprostu tak że jak nie mam się na czym skupić to dużo myślę i przez to nie mogę zasnąć a jak słucham jak ktoś rozmawia lub opowiada o czymś to usypiam Czy to jest niezdrowe ?
Nie, nie przejmuj się tym. Polecam kanały ASMR na youtubie. Z polskiego podwórka: Szepcząca w sieci, SensorAdi. Zagraniczne: Gibi Asmr, Frivoulus Fox Asmr, Asmr Darling, Belochka Asmr, Pelagea. Multum jest tego typu kanałów, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam
Już od ponad 100 dni nie wciskam drzemki bo to niedobry początek dnia. #klub555 budzę się i zasada 5 sekund też mi pomaga! Fryderyk polecił mi ten film wygrana-wygrana i synergia władają!
Codziennie wstaje o 5:00 ćwiczę ciało i uczę się francuskiego, polecam wygrywać dzień zanim inni się obudzą!
xxPokerFac3xx dzięki
oo jaki ty madry jestes
Sharqi 4.45 jestem w pracy pozdrawiam :)
Podziwiam wstać od tak, bez większego powodu o 5:55 ( co innego, jak się ma na rano do pracy), jak dla mnie najbardziej znienawidzonym dniem nie jest wcale poniedziałek, tylko niedziela, a konkretnie niedziela wieczór to zdecydowanie najgorsza wg mnie pora w tygodniu- wtedy człowiek mimo wszystko zaczyna myśleć, przygotowywać się na następny tydzień, czy to w szkole, na studiach, na zajęciach, czy w pracy, poniedziałek nie jest już taki zły, bo wtedy już wchodzimy w ten tryb, ten czas przed wejściem w taki tryb jest wg mnie zdecydowanie gorszy, jakoś ciężko mi nastawić się pozytywnie w niedzielę po południu i wieczorem na następny tydzień, ogólnie im więcej o tym myślę, tym gorzej, lepiej niech po prostu to samo leci, że tak powiem :)
Jak mam następnego dnia wolne, to sam z siebie, gdy wstanę o 9 czy 10 to jest to wielki sukces, ale i tak najczęściej wyrabiam się ze wszystkimi sprawami zaplanowanymi do zrobienia na dany dzień, a gdzie tu nawet pomyśleć o wstaniu o 5:55, to chyba jeden z moich największych problemów- przestawić się na ranne, bardzo wczesne wstawanie :D
Niedziela wieczur i humor popsuty
@@pjoter2243 Jakoś nie wiem dlaczego, ale obojętnie jaką bym miał pracę, to taki syndrom zapewne by występował, może w mniejszym stopniu, ale zawsze. Poza tym, jak nie praca, to studia, więc że tak powiem i tak jest dupa blada, moja podświadomość tak działa, jedyne wyjście to mieć wolne w następny dzień, wtedy się tego nie odczuwa ;)
@@demetria3177 Dokładnie tak, i tak w kółko, tego syndromu człowiek się nie pozbędzie :D
Sam/a siebie negatywnie nastawiasz, przestaw myślenie a będziesz sie cieszył/a kolejnym tygodniem wyzwań. Po co tak sie nakręcać" o nie znowu nowy tydzień". Życie Ci tak bezsensownie zleci na złym nastawieniu. Zmień myślenie, wszystko siedzi w głowie. Wcale nie musi tak być już zawsze jak jest teraz👍🏻
Codziennie, gdy słyszę dźwięk budzika przeżywam małą osobistą traumę. Odpaliłam ten filmik w nadziei, że podpowie mi, co zrobić, by ta chwila sprawiała mniejszy ból. Tak sugerował tytuł. Rozczarowałam się. Mowa o psychicznych i to niekoniecznie silnych motywacjach (dlaczego tych samych rzeczy nie można zrobić idąc spać godzinę później, gdy już jesteśmy obudzeni, a nie przypominamy żywe zombie?) i ani słowa o tym, jak pokonać FIZYCZNĄ potrzebę snu (no może poza tym, by wcześnie chodzić spać, ale to banał). Sen jest potrzebą fizjologiczną i o tym, jak ciężko z nim walczyć świadczą sytuacje, kiedy człowiek zasypia za kierownicą albo na (nawet ciekawym) wykładzie. Przecież w takich sytuacjach człowiek świadomie chce nie-spać. Dlaczego tak się dzieje? Bo sen nie jest kwestią silnej woli. Nie można sobie WMÓWIĆ, że człowiek czuje się wyspanym.
Musiałaś nie doslyszeć fragmentu o tym ile powinno się spać. Jeśli jesteś dorosła i potrzebujesz więcej niż 9 godzin snu powinnaś udać się do lekarza
Ja śpioch, wstaję od 250 dni o 5:30/5:40 - nawet w niedzielę. Tyle osób zachęcało mnie do takiego wstawania i korzystania ze złotej godziny, a ja wciąż nie dałam się zmotywować.
Fryderyk jest osobą, której wreszcie się to udało. 😊
Spisałam sobie 26 powodów, dla których warto to robić i do dzisiaj z tego korzystam. 😊
Pozdrawiam z klubu 555, w którym jestem już od dłuższego czasu. To właśnie z tego klubu trafiłem na ten kanał i pewnie wielu ludziom wydaje się dziwne, że komuś z własnej nieprzymuszonej woli, chce się wstawać o 5:55 zarówno w soboty i niedziele.
7:05 Na początku to na mnie działało, a teraz lecę sprintem po budzik i tak samo wracam do łóżka hahaha
Muszę to przezwyciężyć ;/
Zacznij zasypiać o lepszej godzinie, to nie będzie tak ciągnęło do powrotu :)
Ale nudy na tym kanale, gość mówi smetnie, wolno, jakby nie miał siły aż spać się chce jak się ogląda filmik, oglądam już któryś i nie da rady się przekonać, jest dużo więcej kanałów o podobnej tematyce z ENERGIĄ, to kanał chyba dla emerytów albo wolnych ludzi pozdro
@UCYd9MQmKPPmUZmcWWbwHC_A Każdy inaczej to odbiera, dla mnie np. ton głosu jest dość fajnie ustawiony i dobrze łączy się z muzyką co ideolo się komponuje. Natomiast filmy gdzie przedstawiciel leci jak pobudzony i z powerem, dla mnie trącą sztucznością i biadoleniem.
Też tak robiłam
Ja mam ustawione dwa budziki. Jeden przy mojej głowie a drugi przy głowie mojego taty na fulla. Jeśli nie wstanę przed budzikiem taty to będzie srogi wpierdziel. Polecam :)
Wszystko jest kwestią decyzji. Wstaję codziennie o 5.30. Mam czas na czytanie książek i KLUB 555 zanim wstanie reszta rodziny. Polecam
Dziękuję za film, który tak trafnie przedstawia to co robię 😀 członek klubu 555
Świetna reklama.
Bardzo mi się podoba.
Jestem w klubie od 10października 2018.
Codzienne.
Polecam.
Duża dawka wiedzy, motywacji i inspiracji.
Ciekawa ludzie świetne prowadzenie.
Warto tu być codziennie.
Dobry film. Poranne wstawanie ćwiczyłem na podstawie książki "Fenomen poranka". Po prostu poezja, sam proces budzenia był okrutny, gdy cialo podnosiło się a mózg jeszcze spał, jednak było to po czasie do ogarnięcia. Ranek poswiecalem na prawie 2-kilometrowy spacer oraz lekturę bądź wstawaki na yt. W swoim harmonogramie miałem jeszcze wieczorne bieganie (które było dużo wcześniej od wstawania). Nie wiem dlaczego (nadmiar aktywności fizycznej???? Czy od kręgosłupa) po czasie zacząłem doznawac okropnych bólów w prawym biodrze. Na początek ograniczyłem bieganie, później wstawanie, co było początkiem końca 5:00 rano. Po czasie stwierdziłem, że mogłem po prostu zamiast spaceru ten czas poświęcić na inne rzeczy... W kolejnej próbie być może będę bardziej elastyczny.
Rana zmiana 4:50
Popoludniowa zmiana 6:30-7
Nocna zmiana 13-14
Dzień wolny okolo 7
Budzik nastawiam tylko jak na rano do pracy.
Nie mam problemu ze wstawaniem bo nie mam takiego podejscia że mi się nie chce..
Codziennie wstaje o 5:30 mój organizm się przyzwyczaił mam czas na spokojnie wypić kawę sprawdzić wiadomości zjeść śniadani dzień zaczyna sie od wstania z łóżka od niego zalezy jak ułoży dzień Pozdrawiam Super Film :D
Brzmi bardzo zdrowo :)
Przeciętny Człowiek I tak jest mimo ze mam dopiero 20 lat !
Gratulacje! :)
A o której idziesz spać ?
20 lat i grać w clash royale, oglądać kruszwila, boxdela, dealereqa, reziego itp xD
Zobacz te audycje, ja byłem w szoku jak dużo osób może dzień zaczynać z półgodzinnym rozwojem: facebook.com/FryderykKarzelek/
Nie powinno się ścielić łóżka ze względów higienicznych ponieważ po śnie mokra pościel od potu jest dobrym siedliskiem do rozmnażania się roztoczy i bakterii i powinno się zostawić tak by zapewnić odpowiednie wietrzenie.
JASNA STRONA
Rewelacyjna zachęta do dołączenia do klubu wyjątkowych ludzi!!
A ja kocham moje wstawanie o 9 i nie widzę powodu do zmian, próbowałem wstawać o 5 albo 6 i jak po grudzie, żadnych korzyści, nawet średnioterminowych bo miesiąc to praktykowalem, o prostu są nocne marki i ranne ptaszki :D a ćwiczyć i czytać wolę w nocy ahaha
Ja bym dopisał jeszcze jedną rzecz, która nie tyle należy (a przynajmniej zdecydowanie warto) wykonać przed snem, co po przebudzeniu się. Naturalne wydaje się nam w dzisiejszym świecie, że jak wstajemy to lecimy sobie zrobić kawę - którą swoją drogą w pośpiechu albo wypijamy duszkiem już zimną, albo parzymy się i wypijamy ledwo dwa łyki i ostatecznie nie działa ona na nas wystarczająco pobudzająco (swoją drogą kawa de facto nie działa pobudzająco ani trochę, ale blokuje w mózgu receptory zmęczenia, więc nie tyle mamy więcej energii, co jesteśmy mniej zmęczeni po kawie) i szybko puszcza, przez co czujemy jeszcze większą senność i sięgamy po kolejną kawę, aż nas w końcu zaczyna od tego głowa boleć... to co zrobić rano? Absolutnie nie odmawiam wam kawy - sam ja też uwielbiam, ale zanim sięgniecie po ten napój bogów wypijcie szklankę czystej wody - ja zawsze mam pod ręką tak zwany dzbanek filtrujący, aczkolwiek nawet kranówka w miejscowości, w której mieszkam jest dobra do picia. Dobrze nawodniony mózg funkcjonuje po prostu lepiej, a o żadnej porze dnia nie potrzebuje on nawodnienia bardziej, niż tuż po przebudzeniu.
A tak już w ogóle najlepsza kolejność porannych zajęć, na które warto sobie zostawić więcej czasu na spokojnie to: szklanka wody, prysznic, śniadanie i dopiero kawa pita już po posiłku, a nie w jego trakcie. I pita na spokojnie, powoli, delektując się smakiem. Najlepiej z własnego ekspresu, który śmiało sobie kupicie oszczędzając na efekcie latte:) alternatywa około 1600 zł + 4kg ziaren świetnej włoskiej kawy rocznie za 240 zł i powiedzmy jakieś koszty wymiany filtra, smarowanie itd - niech będzie 2000 zł, czy niech będzie ledwo 200 dni pracujących w roku i super tania kawa za 10 zł/szt (w rzeczywistości ilość dni pracujących w 2019 roku to 251 minus 26 urlopowych, czyli 225 kaw za 13-17 zł - licząc tylko jedną dziennie, tylko w drodze do pracy, a z mojego doświadczenia wynika, że 1 kg ziaren wystarcza na 2 kawy dziennie, absolutnie codziennie 365 dni w roku; i tak wiem, są droższe ekspresy i nie doliczyłem kosztu mleka, czy prądu, ale tak czy inaczej to tylko pewne uproszczenie dla pokazania skali).
Cześć Leszku! :)
Oglądam Cię od jakiegoś czasu. Jesteś dla mnie ogromnym wsparciem. Jestem raczej mało wylewna w komentarzach - tzn. rzadko je piszę. Chcę jednak, żebyś wiedział jak ważną dla mnie robotę robisz. :)
Dzięki Tobie dowiedziałam się o Klubie 555 i drugi dzień wstawania wcześnie z łóżka mam już za sobą - spodobało mi się. :)
Dziękuję Ci za to co robisz.
Pozdrawiam Cię serdecznie!
Pięknego dnia życzę!
Nie znam osobiście ani jednej pracującej osoby, która może sobie pozwolić na słuchanie audycji na żywo o 5:55. Większość znajomych zaczyna pracę, jedzie do pracy lub za chwilę wychodzi do pracy. Nie licząc emerytów, rencistów, bezrobotnych i uczniów. Zastanawia mnie do kogo to jest adresowane.
Na pewno nie do Twojej bańki poznawczej
@ Ta odpowiedź jest po prostu chamska. Życzę powodzenia z takim podejściem.
Ta, bo ludzie nie mają baniek poznawczych.
Fryderyk i jego klub jest super 👍❤
Klub 555 pozdrawia; świetny materiał.
Bardzo dobrze zrealizowana produkcja.
Pozdrawiam z klubu 555😉
Z sama godz 5:55 bedzie gorzej, dziwne godziny pracy codziennie na inna godzine, ale jak tylko budzik dzwoni od razu wstaje w wolne dni lub w te kiedy mam na późniejsza godz do pracy wstaje o zaplanowanej wczesniej godz nie ma to tam to :D To co tu uslyszalam działa! Potwierdzam! 😉
Super podsumowane 👍👍👍👍 jestem w klubie, bo lubię !!!
od września #klub555 lecimy nie śpimy, dziękujemy Leszku
Dzięki Lechu za serce. oglądam Ciebie od roku, jesteś mega gość ! :)
Super 🥰 codziennie słucham Fryderka o 5:55
Nie mam problemów ze wstawaniem, jestem rannym ptaszkiem aniżeli sową w przeciwieństwie do mojego męża, który każdego ranka przeżywa katusze (w tym i ja przez niego😂). Zgadzam się z wszystkimi Twoimi zasadami i nieświadomie odhaczam je codziennie.
Co do pierwszej zasady, może to głupie ale rano najbardziej lubię sprzątać w chałupie 😁 Ewentualna wizyta znajomych tuż po pracy czy uczelni nie jest wtedy już stresująca. Oczywiście jest czas na inne "przyjemności", jak powolne picie kawy, serwowanie pysznego i cieszącego oka śniadania itd. Lubię ład i porządek, nie daje rady utrzymać tego przez cały dzień. Jakie szczęście, że mamy chociaż PORANKI 😂🍓🍒🍏🥓🍳☕
Pozdrawiam i samych słonecznych poranków życzę 😊
WoW ten film jest MEGA już dołączam do klubu 5:55 (dziękuję że nagrał Pan ten odcinek)
Pozdrawiam z Łodzi 😉
Pozdrówka z Bielska-Białej :)
Zapraszam już jutro o 5:55 :)
@@fryderykkarzeek7983 Bardzo dziękuję za zaproszenie postaram się jak najbardziej być 😀
To prawda - i film i Klub 555 są rewelacyjne. Kiedyś byłam tzw. "sową", a teraz wstaję o 5.45 już ponad 230 dni, żeby codziennie dołączyć do tej coraz większej gromadki rannych ptaszków. Zapraszam
Zostało to opublikowane 1 kwietnia, więc uznam to jako żart 😁😁.
Świetne filmiki. A klub 555 polecam wszystkim. U mnie zmienił na plus praktycznie wszystko.
Wstaję o 5:45, budzę syna, partnera, wszyscy się zbieramy, żeby zdążyć do przedszkola i pracy. Nie ma czasu na przemyślenia, ale za to szybciej jestem w pracy i szybciej ją kończę i mam więcej popołudnia dla rodziny. Nawet jak jeszcze nie miałam dziecka, to nigdy nie używałam drzemek w telefonie. Budzik dzwoni = wstaję i się ruszam, potem już jakoś to leci.
Super filmik! :) Zdecydowanie polecam wstawianie rano, a klub555 jest miłym początkiem dnia :)
Gratuluję jestem pod ogromnym wrażeniem talentu ,wdzięczna za motywację życzę dalszych sukcesów ,powodzenia dziękuję z całego serca za ten cudowny filmik🏆👏👏👏🔥☺💕
Dziękuję, znakomita robota! Pozwoliłem sobie udostępnić z takim oto komentarzem: "Dlaczego moi znajomi bojkotują moje udostępnienia Klubu 555? Nie wiem, nie rozumiem, ale próbuję zrozumieć i chciałbym Ci w tym pomóc! Wiele moich postów zyskuje liczne polubienia, komentarze, a nawet często udostępniane są dalej. Zauważyłem, że nie dotyczy to jadnak całkowicie moich udostępnień porannych spotkań w Klubie 555. Może moi znajomi nie rozumieją pozytywnych intencji, jakie ma w sobie idea porannego wstawania, motywacji i rozwoju osobistego? Może pomoże Ci w zrozumieniu tego świetna - moim zdaniem - animacja na ten temat - POLECAM!" Jeszcze raz dziękuję!
Racja! Wstawanie wczesniej zmienia zycie!
Wstaję o 5.00 kilka już lat. Robię tak zwane rytuały 7x 7 z pewnego szkolenia, potem chcę wejść na klub 555 i nawet włączam komputer a w trakcie czekania az się włączy na dobre zdarza mi się zasypiać w fotelu i tak sobie przysypiam . Kiedy nie byłam w Klubie mogłam czytać, surfować po You Tube, a teraz klapa. Drzemka do śniadania :)
Film świetnie obrazuje jak cenne jest wczesne wstawanie :) Serdecznie polecam Klub 555 !
ja jestem w klubie 6:03, aby pospać te 8 min dłużej
Należę do klubu 555, i juz w nim pozostane do konca. Moj ulubiony trening umyslu :)
Wygrana ~~~ wygrana ✌️
Świetny przekaz 🚀💪
Codziennie wstaje o 5:25 od 4 lat, nawet w weekend niestety... kwestia prostej metody- musisz i tyle.
Dziękuję za filmik :-) , Zapraszam serdecznie wszystkich do dołączenia do naszego klubu 555. Świetna atmosfera, mnóstwo pozytywnej energii, dawka motywacji, inspiracji i wiedzy :-)
Dziękuję za to !
Wstałem o 6tej, gdzie zwykle koło 8:00.
Teraz się zastanawiam co dalej ze sobą zrobić.
Następny raz raczej więcej planowania będzie potrzebne, dzień wcześniej.
Rano jedyne co mogę wymyślić, to wymówki, żeby znowu się położyć.
Zdecydowanie, plan ułatwi Ci życie. Od poniedziałku u Fryderyka Karzelka na fb będzie akurat o planowaniu (cały tydzień w temacie) - można zaczerpnąć inspiracje.
Uwielbiam te audycje 😊⏰
Mądre rady i wielkie dzięki. Ale jestem "nocnym markiem" i przez wiekszość życia najlepiej usypialo mi się między 1 a 4 w nocy. Żyjąc wówczas w wielkim pędzie (w pracy i domu) dziś "wolna" przesypiam emeryturę, zbierajac resztki sił do zycia...
Zapraszam do nas do Klubu 555
ja mam 2 budziki i to jest zasada żelaznego budzika i pełnej godziny jeden budzik jest całkiem przyjazny delikatny natomiast drugi jest ustawiony na najgorszą możliwą piosenkę jeżeli nie wstanę będę mierzył się z konsekwencją najgorszego najbardziej wkurzającego dźwięku tak wyrobię sobie nawyk by wstać i przeżyć przyjemnie dzień a jeżeli tego nie zrobię będę skazany na złości tego świata i wkurzenie z własnej woli bo takie jest wstawanie rano jak komuś na tym zależy i wie że jego życie będzie lepsze to wstanie od razu (jeden budzik od drugiego jest na tyle blisko by zdążyć na tyle daleko że trzeba wstać by móc wyłączyć drugi) a no i drugi jest głośniejszy taka mała metafora tego że pomimo trudności nie opłaca się przesypiać życia i mierzyć się z złym nastawieniem od samego początku
Super, że dodałeś to podsumowanie, ułatwia zapamiętanie :)
Jest nas już ponad 4 000 w klubie 555. 😊🤗❤️
O 5:55 większość ludzi w tym kraju już jest w szatni w pracy
Przy tej zmianie czasu, film jak w mordę strzelił.
Matko jakie to prawdziwe. Chcę powrócić do tego klubu !
Wracaj czem prędzej :)
Też tak robię czasami, faktycznie warto jest wstawać wcześnie, tylko co zrobić, kiedy poranek jest udany, ale między godziną 16-17 jest totalny zjazd, nie chce się nic, tylko zasnąć??? A o 21:00 już oczy się kleją? Ranek wyklucza wolny wieczór, o filmie to nawet nie ma mowy, o książce też, bo oczy zamykają się już po 1 stronie (sprawdzałem). Jakie masz porady na totalny zjazd energii późnym popołudniem, kiedy ma się świadomość że do snu zostało jeszcze 5-6 godzin??
Dużo zależy od metabolizmu, ale zarówno na swoim przykładzie jak i wiele osób doradza dobry wysiłek fizyczny, dzięki któremu mamy po prostu więcej energii. Może być to też wiele innych czynników, w tym zdrowotne - więc ten wysiłek to taki popularny strzał w ciemno, ale doskonale wiem o czym piszesz. Powodzenia! :)
Przyjemnie ogląda się to o 6:00
Jak miło się dowiedzieć, że Przeciętny Człowiek to też klubowicz 555 😉 Świetna animacja, do zobaczenia o 5:55!
A tak wlasciwie, dlaczego wstawać codziennie o 5.55 jak można kłaść się o 1 w nocy i kiedy inni już śpią, zajmować się sobą? Dla sowy to lepsza obcja. :) a tak powaznie weź rób coś fajnego w momencie gdzy śpisz na siedzaco. Typowe kolczowe... nie będę przeklinac.
Bo ten Fryderyk to o tej 5:55 gada kołczingowe bzdury. Znajomy niesamowicie to katował na fb, więc zobaczyłem co on tam gada i "witki mi opadły".
*opcja
A po co siedzieć do 1 skoro można wstać o 5.55? Możemy sie tak pocowac ze wszystkim ;)
@@natiska1125 no ale tu mowa o sowie. Sowa lepiej czuje się siedząc do późna w nocy niż kładąc się wcześnie i zrywać z samego rańca.
Nareszcie! 😀
No zobaczymy jak jutrzejszy budzik :D
No ciekawe, a nawet jak nie wstanę na szczęście jutro z domu wychodzę dopiero 12.30
Super!😊😊😊
Problem w tym ze ja nie chce wychodzic z lozka. Moge ustawic budzik na 5:55, moge wstac nawet o tej 4:00 i przewracac sie 2h z boku na bok, wyjde z wyra po 8.
dobra dobra jeszcze wstawac codziennie rano to pół biedy ale zrób film jak to zrobić zeby być wypoczętym pracując na 3 zmiany .. 6-14. 14-22, 22-6 co tydzien zmiana .. najgorzej z nocek na ranki się przestawić
Wstaje 5:20 i o 6 rano jestem na siłowni :) dzięki za te filmy
Bardzo fajny materiał :)
Gratuluję talentu! świetny filmik :-)
Kwintesencja rytuału codziennego wstawania i Klubu 555! :-)
Kto z klubu 555? :) Pozdrawiam Was serdecznie!
ja jestem z klubu 555
Dziękuję serdecznie administratorowi kanału #PrzecietnyCzlowiek Leszkowi Ciborowi za stworzenie filmiku promocyjnego społeczności #klub555 :)
To działa 👌
A nie lepiej pójść spać o 2 i tam umiejscowić tą złotą godzinę A wstać o 9?
Super film, pozdrowienia z Klubu 555 ;)
Pozdrowienia z klubu 555
Ja wracam z pracy o 22:30 więc nie ma nawet takiej opcji żebym wstała o 5 ;) 9 to najwcześniej na co mnie stać.
Jak licze do trzech i wyskakuje z lozka i dziala
Spróbuj kiedyś.. Najpierw włączyć JEDNĄ drzemkę, lub po prostu polez pięć minut, powyciągaj sie. Zapal światło odsłon zasłony otwórz okno ocalap sie trochę wodą zajmij się czymś i stan jakoś max 6.
Daj znać czy po takiej zmianie mialas lepszy dzień :)
Polecam klub555 - to fantastyczne miejsce ❤
Dla mnie wstawanie rano nie ma sensu bo w moim pokoju mieszkam z młodszą siostrą która wtedy śpi, a ja jak cokolwiek robię, albo nawet zapalam światło to ona się budzi, rodzice śpią w salonokuchni, więc tam też nawet światła zapalić nie mogę. Do szkoły będę musiała wyjeżdżać prawie 1,5 godziny przed lekcja, nie wiem jak przeżyje miesiące do przeprowadzki
Paradoksalnie stosuje większość porad z filmu. Jakoś tak samo mi przyszło bo zwyczajnie inaczej nie umiem. Problem polega na tym, że to nie pomaga na wstanie z łóżka. jest różnica miedzy osobami, które maja problem aby się obudzić i wstać, a osobami, które są w stanie obudzić się bez problemu ale nie widzą sensu aby wstawać bo nie mają celu. Ja niestety należę do tych drugich.
Chyba 'na szczescie', serio
Więc poświęc ten czas na szukanie tego "sensu" spubuj zacząć uczyć się randomowego języka np. Jak ja Hińskiego. Albo nie umiesz gotować... ch*j z tym i tak możesz życać talerzami niczym Magda Gesler.
@@paulinamoscicka25 Jakoś przez ostatnie 5 lat mimo próbowania wielu rzeczy nadal mi nie wyszło. Łatwo powiedzieć znajdź sens. Umiesz mi odpowiedzieć czemu wstajesz rano z łózka? Umiesz odpowiedzieć na pytanie co motywuje cie do działania? Masz cel do którego dążysz? Jeśli tak gratuluje. Ja nie. Więc z całym szacunkiem ale jeśli nigdy nie miałaś takiego problemu to nie udzielaj rad jeśli się nie znasz.
O 5:55 juz odbieram zmiane ;)
Pytanie kiedy Złota Godzina w takim razie?
Ja pracuje po 16 godzin dziennie i wstaje o 2 w nocy. Śpię po 2-3 godziny dziennie i już nie daje rady. Jestem wypalony i mam spowolnione reakcje. Wszystko po to żeby żyć jak czlowiek ale muszę opłacać nierobow i całe to 500+. Zaraz znowu muszę jechać do piekarni pieczywo rozwozic. Proszę o radę.. Jak żyć? Pije kawe i energetyki. Jak czuje ze zasypiam to muszę sobie strzelić z liścia żeby z pół godziny oczy mi się nie zamykały. A wory mam takie że muszę okulary słoneczne nosić żeby przypału nie było. Jakies rady dla mnie?
Jakby nieroby się wzięły do roboty to by człowiekowi się żyło o niebo lepiej ale oni nic. Takie pasozyty.. Pijawki które żerują na innych.
Piszcie. Odczytam jak będę jechać autem. Bo w piekarni ino gonią człowieka żeby szybko było bo klienci czekajo.
Zmień pracę
@@adamsilverstein4456 Zainwestuj w siebie żebyś nie musiał pracować 16, a 8h najlepiej za te same pieniądze.
Czy rzeczywiscie uważasz że "żyjesz"? Kilka dekad temu było modne wśród pracusiów spanie max do 5 godzin na dobę. Obecnie większość ludzi wie że to niszczący życie kierat. Jeśli mozesz coś zmienić to zmień i "zamiast mieć / żyj"... życzę powodzenia
Każdy powinien to sprawdzić... SPRAWDZIŁEM.... DZIAŁA :D
I to jeszcze jak!
@ wiem bo .. mam ustawiony budzik. Miałem okazję wysłuchać twoich super wypowiedzi.. budujecie !!! Dzięki 😀
Woow film o 555 super
Serio? 😉 Codziennie wstaję o 4.30 😉 pozdrawiam 😉
To o której się kładziesz? Że się wysypiasz?
@@ukaszopitek4205 o 21, czasami o 21.30
Punkt 5 opisuje mnie
Jako klubowicz przybijam piątkę 😉 Pozdrawiam 💪
Moja godzina pełnego rozbudzenia to 9, niezależnie, czy wstanę o 7, czy 4 rano.
Ja wczoraj przez godzinę za nic nie mogłam zasnąć , a nie używałam żadnych rozpraszaczy , jak włączyłam sobie coś na yt to zasnęłam po 5 min , mam poprostu tak że jak nie mam się na czym skupić to dużo myślę i przez to nie mogę zasnąć a jak słucham jak ktoś rozmawia lub opowiada o czymś to usypiam
Czy to jest niezdrowe ?
Nie, nie przejmuj się tym. Polecam kanały ASMR na youtubie. Z polskiego podwórka: Szepcząca w sieci, SensorAdi. Zagraniczne: Gibi Asmr, Frivoulus Fox Asmr, Asmr Darling, Belochka Asmr, Pelagea. Multum jest tego typu kanałów, na pewno znajdziesz coś dla siebie. Pozdrawiam
Też tak mam :)
Kiedys juz chyba byl podobny. Ale genialnie jak zawsze
Był podobny, ale inne zasady, teraz odświeżyłem, zaktualizowałem, ulepszyłem :)
Zaczynamy 555 od dziś :)
Niestety, ale w moim przypadku, żeby mieć tyle czasu i zdążyć na autobus to musiałaby być 3.55 😢
Polecam klub 555
Nie znoszę swojego lenistwa, po obudzeniu się potrafię leżeć w łóżku dwie godziny.
Rozumiem to :( mam tak samo
Nie mam problemu ze wstawaniem za pierwszym razem. Gorzej, gdy sie znow pojde kimac do cieplego wyrka.
;)
Co mi z tego że wstanę o 6 jak po 2 godzinach się znów śpiąca zrobię i pójdę spać jeśli będę mieć taką możliwość.
Najlepiej szybko, bo inaczej pewnie pójdziemy dalej spać.
Już od ponad 100 dni nie wciskam drzemki bo to niedobry początek dnia. #klub555 budzę się i zasada 5 sekund też mi pomaga! Fryderyk polecił mi ten film wygrana-wygrana i synergia władają!
Super
Trafniej bym tego wszystkiego nie ujął. Gorąco polecam
Też wstaje z klubem 555 :)
Zazdroszczę tym co wstają zawsze tak samo. Praca na trzy zmiany to zło dla zegara biologicznego.
Dlatego musimy dążyć do tego, aby pracować tyle godzin ile chcemy.
@@Kozaczek2009 zgadzam się. Staram się odłożyć pieniądze tak aby była to tylko chwilowa opcja w moim życiu. Dzięki za odpowiedź 😉
Ja wstaje o 5:40 i do pracy.
Powiedziałeś dlaczego warto, a nie jak. Nie odpowiedziałeś na pytanie w temacie. Ocena ndst!