Zimą silnik nigdy nie będzie zimny bo ogrzewanie samochodu właśnie jest z silnika spalinowego. Pewnie że nie na 100%. Proszę potencjalnych nabywców Kia Sportage PHEW nie zniechęcać. Ja przejechałem 25000km średnia 4,4 l/ 100km , wyjazdy na narty , w góry, do Chorwacji- uważam że jest super. Oczywiście do zużycia dochodzi prąd z mojej instalacji.
Mam wrażenie, że Panowie Redaktorzy nie mają wielu doświadczeń z hybrydami. Silnik w pluginie odpala się ciągle - nawiew, grzanie, mocniejsze wciśnięcie gazu. Przed trasą trzeba olej w silniku rozgrzać wymuszając włączenie silnika spalinowego. Tą hybrydą po prostu trzeba nauczyć się jeździć, a spalanie i bezawaryjność będą super.
to jest tak zwane "udowadnianie wyższości świąt bożonarodzeniowych nad wielkanocnymi" czyli "pierniczenie o Chopinie", po pierwsze samochód się kupuje w zależności od przeznaczenia do wykorzystania, po drugie nie kupuje się PHEV do jeżdżenia tylko na benzynie i nie ładowania akumulatora. Panowie nie zrobili testu wiarygodnego, nie powiedzieli na przykład że można przełączyć go w tryb zwykłego HEW i jechać w dłuższą trasę, ja po 1,5 roku używania PHEV i przejechaniu 28 000 km mam średnie spalanie 2.7l, a przez pierwsze 0,5roku miałem 1,6l mało długich tras. Faktem jest że najlepiej mieć garaż i codziennie doładowywać i mieć jeszcze fotowoltaikę to już bajka (mam), ale wyjeżdżając w trasę na parę dni nie korzystałem z doładowywania. Wszystkie niedogodności z doładowywaniem bije możliwość przyspieszenia, nie jeden się przekonał przy ruszaniu ze świateł czy przy wyprzedzaniu, a już napę 4x4 to bajka do kwadratu. Reasumując to wszystko niech każdy ocenia sobie samochód pod własnym kątem i nie słucha doradców, próbując usprawiedliwiać swój wybór.
Co mi po fotowoltaice jak potrzebuje ładować późno, kiedy w zasadzie nie ma już słońca ? Dochodzę do wniosku, że lepiej kupić benzynę, i mieć te kilkaset tysięcy na ... benzynę 😂 Przy przebiegach niewielkich to już w ogóle nie ma tematu.
@@zbigniewstanisawski9592 ale są ludzie nadal w starym systemie. Do tego za kilka lat będziemy już mieli w domach magazyny energii, bo wtedy ceny spadną i za te kilka lat kupowanie PHEW (o ile jeszcze będą) bedzie jedyny słusznym wyborem, dla ludzi z domem, PV i magazynem energii.
Kupiłem w lipcu żonie. Obecnie przejechane 9tyś. i średnia ze spalania 2,3 l/100km. w tym około 2800km ekspresówek i autostrad. Panowie redaktorzy rzadko nawiązują do kwestii, że jest jeszcze jeden aspekt takiego wyboru - dla przyjemności. Poza tym odczuwam niski poziom doświadczenia z tego typu autami ale rozumiem, nie każdy mieszka w domu jednorodzinnym i ma gniazdko. Tekst pod tytułem "wystarczająco cierpliwości przy ładowaniu" mnie rozbroił totalnie. Smartfonów panowie pewnie też nie używają bo trzeba ładować codziennie. Co do płynów w silniku, to nawet jak jeździmy wyłącznie na prądzie, to silnik i tak wstępnie rozgrzewa by się przygotować na ewentualność gwałtownego przyspieszania. Dodam, że zasięg elektryczny 70 km w warunkach letnich jest normalką pod warunkiem, że nie jeździmy po autostradach i ekspresówkach. Mieszkamy w Karkonoszach i taki zasięg jest powtarzalny.
doskonałą odpowiedź. Również uważam, że test jest niepoprawnie wykonany. Napisałem o tym powyzej... Dzięk za Twój komentarz. Ja/Żona codziennie rano zawozimy dzieci do szkoły, w obie strony wychodzi 41 km. Idealnie, by zrobić to na prądzie, po powrocie do domu podładować się i znów mieć pełny akumulator o 14:00. A w razie czego można bez obaw wyskoczyć w góry czy nad morze. Napsz, jak startujesz z pełnym aku i lecisz w trasę, takie powiedzmy 300-400 km + powrót do domu, jakie masz wtedy spalanie?
Zimą silnik nigdy nie będzie zimny bo ogrzewanie samochodu właśnie jest z silnika spalinowego. Pewnie że nie na 100%. Proszę potencjalnych nabywców Kia Sportage PHEW nie zniechęcać. Ja przejechałem 25000km średnia 4,4 l/ 100km , wyjazdy na narty , w góry, do Chorwacji- uważam że jest super. Oczywiście do zużycia dochodzi prąd z mojej instalacji.
Mam wrażenie, że Panowie Redaktorzy nie mają wielu doświadczeń z hybrydami. Silnik w pluginie odpala się ciągle - nawiew, grzanie, mocniejsze wciśnięcie gazu. Przed trasą trzeba olej w silniku rozgrzać wymuszając włączenie silnika spalinowego. Tą hybrydą po prostu trzeba nauczyć się jeździć, a spalanie i bezawaryjność będą super.
to jest tak zwane "udowadnianie wyższości świąt bożonarodzeniowych nad wielkanocnymi" czyli "pierniczenie o Chopinie", po pierwsze samochód się kupuje w zależności od przeznaczenia do wykorzystania, po drugie nie kupuje się PHEV do jeżdżenia tylko na benzynie i nie ładowania akumulatora. Panowie nie zrobili testu wiarygodnego, nie powiedzieli na przykład że można przełączyć go w tryb zwykłego HEW i jechać w dłuższą trasę, ja po 1,5 roku używania PHEV i przejechaniu 28 000 km mam średnie spalanie 2.7l, a przez pierwsze 0,5roku miałem 1,6l mało długich tras. Faktem jest że najlepiej mieć garaż i codziennie doładowywać i mieć jeszcze fotowoltaikę to już bajka (mam), ale wyjeżdżając w trasę na parę dni nie korzystałem z doładowywania. Wszystkie niedogodności z doładowywaniem bije możliwość przyspieszenia, nie jeden się przekonał przy ruszaniu ze świateł czy przy wyprzedzaniu, a już napę 4x4 to bajka do kwadratu. Reasumując to wszystko niech każdy ocenia sobie samochód pod własnym kątem i nie słucha doradców, próbując usprawiedliwiać swój wybór.
Wybór samochodu to kwestia indywidualna. My Wam tego wyboru nie narzucamy, a jedynie przedstawiamy wyniki naszego porównawczego testu. Pozdrawiamy! 🙂
Co mi po fotowoltaice jak potrzebuje ładować późno, kiedy w zasadzie nie ma już słońca ? Dochodzę do wniosku, że lepiej kupić benzynę, i mieć te kilkaset tysięcy na ... benzynę 😂 Przy przebiegach niewielkich to już w ogóle nie ma tematu.
@@zbigniewstanisawski9592 ale są ludzie nadal w starym systemie. Do tego za kilka lat będziemy już mieli w domach magazyny energii, bo wtedy ceny spadną i za te kilka lat kupowanie PHEW (o ile jeszcze będą) bedzie jedyny słusznym wyborem, dla ludzi z domem, PV i magazynem energii.
Możliwość przyspieszania to jest kluczowe słowo😊 można uzyskać 6l i jechac cały czas za tirami 😂
Kupiłem w lipcu żonie. Obecnie przejechane 9tyś. i średnia ze spalania 2,3 l/100km. w tym około 2800km ekspresówek i autostrad. Panowie redaktorzy rzadko nawiązują do kwestii, że jest jeszcze jeden aspekt takiego wyboru - dla przyjemności. Poza tym odczuwam niski poziom doświadczenia z tego typu autami ale rozumiem, nie każdy mieszka w domu jednorodzinnym i ma gniazdko. Tekst pod tytułem "wystarczająco cierpliwości przy ładowaniu" mnie rozbroił totalnie. Smartfonów panowie pewnie też nie używają bo trzeba ładować codziennie. Co do płynów w silniku, to nawet jak jeździmy wyłącznie na prądzie, to silnik i tak wstępnie rozgrzewa by się przygotować na ewentualność gwałtownego przyspieszania. Dodam, że zasięg elektryczny 70 km w warunkach letnich jest normalką pod warunkiem, że nie jeździmy po autostradach i ekspresówkach. Mieszkamy w Karkonoszach i taki zasięg jest powtarzalny.
doskonałą odpowiedź. Również uważam, że test jest niepoprawnie wykonany. Napisałem o tym powyzej...
Dzięk za Twój komentarz.
Ja/Żona codziennie rano zawozimy dzieci do szkoły, w obie strony wychodzi 41 km. Idealnie, by zrobić to na prądzie, po powrocie do domu podładować się i znów mieć pełny akumulator o 14:00. A w razie czego można bez obaw wyskoczyć w góry czy nad morze.
Napsz, jak startujesz z pełnym aku i lecisz w trasę, takie powiedzmy 300-400 km + powrót do domu, jakie masz wtedy spalanie?
i pręt do podparcia maski w aucie za takie pieniądze - żart, nieśmieszny
Przynajmniej nie bedziesz musial wymienic a hydrauliczny z pewnoscia tak.znajdz wiekszy problem
Jak chcieliście tak zrobić test, to MHEV i HEV również powinny startować z pustymi bateriami... Tak sądzę...