Samoloty II Wojny Światowej | kolekcja
HTML-код
- Опубликовано: 9 фев 2025
- Film promocyjny poświęcony kolekcji "Samoloty II Wojny Światowej" - materiał promocyjny sponsorowany przez Firmę RB Aircraft.
W materiale wykorzystano fragmenty nagrań z kanałów:
/ @aircombatgroup
/ @jorgehfj
/ @kerad43
/ @dzusfastener
A także ze zbiorów Imperial War Museum.
Jestem także tu:
odysee.com/@Ba...
Zapraszam do wspierania kanału:
Wirtualna kawa buycoffee.to/b...
Dziękuję prowadzącemu kanał i wszystkim wspierającym oraz widzosłuchaczom. Pozdrawiam.
Pozdrawiam serdecznie i zabieram się za oglądanie. Dziękuję za kolejny ciekawy materiał.
Dziękuje , pozdrawiam.
Spitfire z 1. numeru pomalowany jest "po polsku" tylko z lewej burty. Ale 15pln to wyjątkowo dobra cena. Modele zamawiane z CHRL kosztrują / to nie literówka/ ponad 100. Pozdrawiam! 👽🖖🛩ps. Uznaję tylko Prawdziwą Szachownicę!
1 działka zawsze jest tania
Choć preferuję samemu posklejać i pomalować modele, to takimi samolotami nie pogardzę oprócz spitfire. Kilkanaście lat temu tata kupował mi podobne modele samolotów z gazetek i sporo się uzbierało. Najbardziej pożądane przeze mnie są samoloty radzieckie i włoskie
Ruskie ??? Ble . To były czasy . Ale moimi marzeniami były te zdalne
Rok temu kupiłem zdalnie sterowanego spitfire za 400zł dla początkujących
@@polish_panzer_3963 ile ??????? A nie 4000
I jak ? Zawsze mnie zastanawia a gdy zgubisz go ze wzroku ?
Latało się przyjemnie lecz od miesięcy go nie użytkuję że względu na problem z odpadającym śmigłem i żeby nie stracić ze wzroku miej cały czas na niego oko ;)
Model jest ze specjalnej pianki, samolot nie jest duży oraz można go wypuścić z ręki
Dzięki za pamięć. Za sielone ZERO podziękuję. Mam takie😎. Czekam na wielosilnikowce 💪🤔
Ja też czekam. Choćby na Ju-52.
Chciałbym zapytać o pierwszy numer i liczę na szczerą odpowiedź. Otóż pojawiły się kontrowersje czy pierwszy model ma aby na pewno poprawne oznaczenia. Na okładce magazynu przedstawiony Spitfire ma kody literowe "JH" czyli 317. Wileńskiego Dywizjonu oraz godło 303. Dywizjonu, którego kod to "RF". Poza tym na stronie samego wydawcy jest zdjęcie modelu z tym samym godłem, ale kod "YQ" wskazuje na 217. albo 616. Dywizjon RAF, przy czym pierwszy należy wykluczyć, bo był to dywizjon bombowy. Wygląda to więc jakby ktoś miał samolot Douglasa Badera z 616. Dywizjonu, przykleił kalkomanie z szachownicą i liczył, że nikt się nie skapnie. Czy moje wątpliwości są uzasadnione?
Mam te same wątpliwości
@@zumbach65 Tym bardziej, że jak dotychczas nie mogłem znaleźć w żadnym sklepie.
W przypadku 1 numeru nastąpił błąd po stronie producenta, który chciał zrobić coś fajnego dla polskich miłośników lotnictwa. po prostu trzeba brać pod uwagę, że nie każdy zna tematykę lotniczą na tyle, żeby odróżnić różne wersje malowania samolotów z Dywizjonu 303, tym bardziej, że w ogólnodostępnych materiałach w internecie też można znaleźć zdjęcie Spitfire'a z kaczorem Donaldem i oznaczeniem literowym 317 Dywizjonu. Wyszło trochę kulawo, ale sama kolekcja jest bardzo ok.
Kolorystyka niestety też leży i kwiczy, w tamtym okresie myśliwce RAF malowano w Day Fighter Scheme, czyli Dark Green/Ocean Gray i Medium Sea Gray na powierzchniach dolnych, do tego znaki rozpoznawcze typu C o zmniejszonej powierzchni kolorów białego i żółtego wprowadzone rozkazem z 15.08.1941 o ile dobrze kojarzę. Model posiada starszy schemat Temperate Land Scheme czyli Dark Green, Dark Earth i Sky na dolnych powierzchniach plus znaki typu A. Sam odcień DG też średnio oddany. Znaki kodowe plus serial odpowiadają maszynie z 616 dywizjonu. Jeżeli jesteś historycznym purysta może ci nie spasować
@@Balszoi Dzięki za wyjaśnienie.
Swordfish nie zatopił Bismarcka a uszkodził mu ster. Również możemy napisać że ORP Piorun zatopił ten pancernik a jednak tylko wyłapał go na radarze i z powodu niskiego stanu paliwa podał pozycję i oddalił się do portu.
No nie zatopił ale w 80% stary, prosty samolot przyczynił się do zatopienia kolosa i dumy Akwarelisty
@@lukaszr2193
Dlaczego napisałeś wyraz "akwarelisty" z wielkiej litery???? 🤔
@@janwege150277Spokojnie nie popieram jego wizji świata. Tak żeby wszyscy zrozumieli o kogo chodzi.
Moim zdaniem jakośc takich modeli jest niższa niż robione w domu malowane aerografem i cieniowanie problem w tym że by zrobić taką ilość modeli dobrze i starannie musieli byście cały wolny czas poświęcać na robienie i to przez całe życie. Wiec moi zdaniem faktycznie zaoszczędzi sie sporo czasu na życie a nie tylko modele choć wieczór z modelem i puszczonym na you tube kanałem tata czyta właca pierścieni to bardzo miło spędzony czas.
Zgadzam sie w pełni, skladanie modeli jest fajne ale na wyższym poziomie z ładnym malowaniem jest nie dla każdego. Nie każdy ma umiejętność na odpowiednim poziomie, całe zaplecze (areograf, farby, nożyki, szpachle, kleje, pilniki, pędzle itp.) co swoje też potrafi kosztować i najważniejsze czas i cierpliwość. Pozdrawiam
Ja wolałem papierowe . 30 lattemu nie widziałem że takie rzeczy jak przyrządy do malowania były . Ja wolę jak model coś warzy
@@berakfilip Ja papierowych nie potrafie i nie mam specjalnej tektury. nie lubiłem w papierowych faktury papieru.
@@piotrpietryga a spróbuj metal aerth nic kjeneia
Już mam
Mam pytanie czy skala to 1/72 oraz w jakiej skali są większe bombowce bo widze że rozmiar mają ten sam to skala musi być zmieniona.
Większe samoloty będą w innej skali natomiast Bf 110 jest jeszcze w 1/72 i jest naprawdę dobrze odwzorowany pod tym względem. Porównywałem go z modelem z Hobby Boss'a i jest naprawdę ok.
😱Co to za kolekcja IIWŚ jak nie ma P11c, hę????
Iła 2 też pominęli??? 🤔
Ił-2 będzie, podobnie jak Tu-2 czy MiG-3.
@@Balszoi
Czyli popełnili 1 błąd mniej 😉
Ale i tak o jeden za dużo, zwłaszcza że taki 😞
Pierwszy podstawowy samolot jaki stawił czoła niemieckim naziolom wg mnie nie może być pominięty.
Ale Szefa pozdrawiam niezwykle uprzejmie. Wspaniałych Widzów też 👍
Ok, ale z punktu widzenia całego konfliktu to PZL P.11c, jest jednak mało znanym samolotem.
OK🙂
@@1965pediatra jak ten 2 ?
Mam już najnowsze dwa numery 😊
Mam 2 pierwsze odcinki, modele ok z wyjątkiem kolorów: Insygnia amerykańskie na mustangu zielone? Kolor kamuflażu dark earth na spitfire na pewno nie jest taki jasny, złote rury wydechowe? Najlepsze że zdjęcia tych modeli w załączone broszurze są ok.
Wiesz co może to złudzenie na moim Mustangu otoczka gwiazdy na kadłubie jest bardzo ciemna, ale na skrzydłach jest bardzo jasna, więc o zielonym nie ma opcji. Co do odcieni "darth earth" - kilka lat temu rozmawiałem na konferencji z ówczesnym dyrektorem MLP i opowiadał mi on wówczas jak odmalowali parę eksponatów zgodnie z regulaminami, po czym zaczął sie zjazd modelarzy, oczywiście w przenośni, że to nie taki kolor, bo on ma inną farbkę ;) Ps. rury w Spitfire nie są złote tylko na mój gusty bardzo miedziane ;)
Model Spitfire'a to pokaz niemieckiej ignorancji (bo to jest Burda): Wzięli maszynę z 616 dywizjonu RAF, która nota bene na froncie przeżyła niecały miesiąc i została zestrzelona nad Francją, dokleili szachownicę, godło 303 Dywizjonu oraz kaczora Donalda, no bo Jan Zumbach i zadowoleni, barany jedne. Dodatkowo, na okładce widnieje zdjęcie ze Spitfire jak powyżej, tylko z kodem 317 Dywizjonu! Tak więc pierwszy zeszyt pod względem merytorycznym leży. A sposoby zestrzeliwania V-1 można wyczytać choćby z książek B.Arcta, które chyba każdy miłośnik lotnictwa w Polsce czytał... Pozdro
Po pierwsze nie Burda i nie Niemcy, po drugie w książce Arcta z tego co wiem nie jest to rozpisane krok po kroku, a Arct to bardziej beletrystyka różnej jakości niż opracowanie historyczne. To trzecie gratulacje jeśli przez pryzmat jednego numeru oceniasz całą 60 numerową kokekcję
Spitfire Zubacha miał oznaczenie RF-D
Czy powiedziałem w którymś miejscu że to Spifrie Zumbacha? Nie. Powiedziałem, że to model Spitfire'a, który sam w sobie jest niezły. Natomiast, z tym RF-D też bym trochę miał wątpliwości, bo owszem na takim w pewnym momencie latał, ale nie był to jedyny samolot z którego korzystał.
@@Balszoi Co najmniej CZTERY Spitfirey na jakich latał nosiły oznakowanie RF-D (Wszystkie z tym kodem to Mk.V - AB976, BM144, EP594, EN951 - prawdopodobnie najbardziej znany), godło natomiast odpowiada temu wymalowanemu na EN951, gdyż kaczor na każdym miał inna formę.
Ale przyjmij do wiadomości, że żaden pilot nie wykonywał wszystkich lotów bojowych na jednym samolocie i to co robią firmy modelarskie, usilnie przypisując jeden samolot do jednego pilota w danym okresie to przesada. Prosty przykład, Edward Chromy z 1 PLM "Warszawa" wcale nie wykonywał większości lotów na "4", tylko na innych maszynach. Bojowo na "4" leciał może z kilka razy w ciągu całego szlaku bojowego pułku, ale firmy modelarskie z uporem godnym lepszej sprawy przypisują mu "4" bo tak napisał we wspomnieniach. No fajnie, ale tak nie było.
@@Balszoi Zdaję sobie sprawę, iż w systemie RAFowskim dywizjon posiadał co najmniej "podwójną" obsadę pilotów, i piloci wykonywali loty na różnych maszynach, od maja 42 Zumbach dowodził 303ecim, o obsadzie na lot i przypisaniu maszyn do pilotów decydował dowódca z oficerem taktycznym (za W. Król - dowódca miał prawo do wyboru osobistej maszyny - "Mój Spitfre WX-L", W 302im tradycyjnie dowódca latał na WX-L (Stachell, Laguna...Król...itd)- tradycję złamał chyba dopiero Kaczmarek na WX-V). Niemniej zastanawiającym jest, iż wszelkie zwycięstwa odniesione przez Zumbacha odnosił on w tym okresie na maszynach z kodem RF-D(wcześniej latał i "punktował" na RF-A P8385 ale to był Mk.IIb), zatem z pewną dozą prawdopodobieństwa założyć można, iż RF-D była to jego osobista litera którą otrzymywały jego Spitfire'y (RF-D AB876 2x Bf109 pewny i 1x Fw190 Uszkodzony/ RF-D BM-144 1x Fw-190 Prawdopodobny/ EP594 - 1x FW-190, 1/3x He-111 pewne i 1x prawdopodobnie Fw-190, EN951 - choć najbardziej znany był prawdopodobnie jedyną "piątką" na jakiej nie "punktował". Z innej beczki z tego co kojarzę to w 1PLM były co najmniej 3 sztuki Jak-1b z kodem 4, zaznaczam, iż piszę z głowy, a artykuł fczytałem jkaiś czas temu, na 4 latał też Gabis, Rutenberg, Wicherkiewicz nie wiem czy nie deLacy, 4 przylgnęło do Chromego bo opisał ją jako jego osobistą maszynę i fakt wykonał na niej chyba z połowę lotów bojowych, a że latał jeszcze na szeregu innych... Pozdrawiam dobrej nocy.
PS. nie dysponuje Pan może listą przypisanych numerów taktycznych po eskadrach w 1PLM? Nie chodzi o przypisanie do pilotów tylko o rozdysponowanie numerów po eskadrach, robię skórki dla 1PLM do il-2, mam listę numerów jakie pierwotnie trafiły do 1PLM, ale czy jest coś co określa podział na eskadry i jak to było z tym malowaniem kołpaków na kolor eskadry 1 - żółta, 2-biała, 3-niebieska, są zdjęcia na których widać że niektóre maszyny miały takowy zabieg (tylko dublowane numery?)
Przepraszam że tak jeden komentarz pod drugim ale ta 4 Chromoego nie dawała mi spokoju pozwolę sobie zacytować:
"Samolot Chromego na froncie wziął udział w 30 bojowych. 24 razy za sterami siedział Chromy, ale pojedyncze loty wykonali także: pchor. Andrzej Jaworski, ppor. Julij Kozak i pchor. Leon Krempa, kpt. Stanisław Lisiecki oraz chor. Władimir Suszek,Jak wspomniano, na swojej ukochanej „czwórce” Chromy wykonał tylko część swoich lotów bojowych. Podczas 35 spośród ogółem 59 lotów bojowych pilotował inne samoloty. Były to Jaki-1b o numerach taktycznych 1, 2, 7, 9, 20, 32, 40 i 45. Gdy 1 PLM otrzymał Jaki-9, pilotował maszyny o numerach 15, 35, 93 oraz… 4 - o czym dalej."
24 na 30 lotów bojowych "4" to 80%, 24 z 59 to 40,6% - zatem można założyć że to osobista maszyna Chromoego, samolot niema 100% sprawności bojowej, a loty trzeba odbywać według zaplanowanych zadań, nie dostępności maszyny. Nie mam danych o sprawności bojowej 1PLM, ale podejrzewam że w warunkach frontowych mogło to być około 40-50%, skoro obecnie na stopie pokojowej wynik państw NATO to 40-70%, gdzie nasze F-16 z 60-65% z tego co słyszałem są w topce.
zródło:" W. Zmyślony Cztery „czwórki”:
armahobbynews.pl/blog/2019/08/20/cztery-czworki-70027/
Pozdrawiam
Damian
Pierwszy numer nie uwzględnia z jakiego okresu pochodzi malowanie, w drugim zdaje się że jest podobnie
W drugim numerze malowanie jest jak najbardziej ok
Czy pojavią się P-38, P-40 w 3 wersjach, P-61 i F4U ?
Corsair na pewno, P-38 będzie, P-40 chyba nie, P-61 będzie ;)
@@Balszoi Trzy z czterech to już coś, no ale jeśli nie ma żadnego Hawka, to nie viem jak to możlive, skoro to konstrukcja mega popularna, pożądana przez vielu fanów lotnictwa. Jeśli masz możliwość poviedzenia producentovi by stworzył modele Toma, Kitty i Warhawka, było by miodzio. One są takie piękne.
W Lightningu zakochałem się mając 3 lata, to mój topowy faworyt. Ciekawe ile kosztuje sprawna i zdolna do lotu maszyna?
Mam jeszcze pytanie odnośnie modelu P-11c, który pokazywałeś, jak stoi gdzieś tam w parku pod chmurką, mianovicie czy masz namiary na wykonawcę, i jaką technologią oraz z czego wykonano ten model?
To skala 1:2 ?
@@Tom_242 Skala to jest proszę pana 1:1 ;)
@@Balszoi Odniosłem wrażenie, że jest mniejszy, ale skoro to 1:1 to idealnie, lepiej być nie mogło. Zatem kto go wyprodukował i zbudował, czyli do kogo mam się odezwać z pewną propozycją ?
@@Tom_242 TOM 18 : Książka + Curtiss P-40B Warhawk
Przypominają misie tamte samolociki że styropianu z przed 30 lat
Rozumiem, ze dla pieniędzy można wiele ale jak można nie zachować się przyzwoicie nie ostrzegajac, ze to są zabawki ? Prowadzący ma wiedzę ma temat lotnictwa a klepie reklamowe formulki zachwalajac cos co jest pod wzgledem merytorycznym shitem. Wystarszy spojrzec na tego Spitfire i widac, ze nie jest to malowanie z dywizjonu 303 ( chyba, ze Donald Zumbacha o tym ma świadczyć i godlo dywizjonowe :D ) Kolory uzyte do malowania totalnie z czapy. Czemu prowadzacy podcasty TO pominąl? Odpowiedz: dla kasy. Cofam subskrybcję.
Czy jest przymus kupować? Nie.
Nie wiem co to znaczy "wystarszy" mogę prosić jeszcze raz po polsku? Nie wiem kto prowadzi podcasty ja prowadzę kanał. A o odlocie nie musisz informować, to nie lotnisko ;)
Człowiek daje ci codziennie film, stara się, poświęca czas i energię. Ja rozumiem bo w tym czasie mógł by robić 1000 innych rzeczy i nas olać. Na każdym podcastie o większym zasięgu masz lokowanie produktu, reklamy itp. Pamiętaj prowadzenie kanału regularnie że to sa mimo wszystko jakieś koszty mniej lub bardziej wymierne. Nie podoba się przewiń, nie kupuj lub zrezygnuj z oglądania. Mimo wszystko szanuje oponie ale proszę o więcej zrozumienia dla prowadzącego.
Szkoda, że za granicę nie wysyłają... : (
Też bym chciał I kupił
Ciekawa propozycja dla pasjonatów lotnictwa. Ja jednak wolę podłubać w plastiku, dodać odpryski, dodać brudu i postawić na półce :D
Za co szanuję, bo ja jestem antytalent modelarski
Ty jesteś prawdziwy pasjonat z wyższej półki. Najwyższa półka to mieć prawdziwy samolot :)
Jak ja uwielbiałem małego modelarza. Papier, duża skala modeli, trzeba bylo improwizować co rusz, samolot budowalo sie tydzien, statek albo czołg miesiąc. Na dzielnicy nie chcieli mi sprzedawać budaprenu 😂 bo tak regularnie kupowalem a tylko to bylo dostępne I najlepsze.
Jak się kupuje pojedyncze modele? Nie mam miejsca na cały tłum modeli. Metoda przerwania prenumeraty, nie gwarantuje doboru modeli, które nas interesują.
Chodzi się do MPiKu.
@@POGORSKY Dziękuję. Zdecydowanie muszę ten nawyk odświeżyć. :)
A nie lepiej do kiosku na osiedlu, albo saloniku prasowego?
@@Balszoi Dziękuję. Po prostu nie wiedziałem, że są też sprzedawane "luzem". Chociaż mogłem tak pomyśleć, bo przypomniałem sobie, że jeden z modeli Amercom, kupiłem na poczcie :)
Chciałbym poznać kogoś, kto chciałby zainwestować w produkcję profesjonalnie wykonanych modeli samolotów mojego pomysłu, z alternatywnej linii czasu, które projektuję do gry, ale nie mam pojęcia czy ta gra kiedykolviek powstanie, a chciałbym takie modele mieć w domu, vięc mogły by one stanović dobry początek w ramach vizualnej prezentacji, wtedy łatviej będzie znaleźć producenta gier i przekonać go do inwestycji, a że ja nie lubię badzievów, to inwestycja musiała by być gruba, by gra oparta na symulatorach w otwartym śviecie II Wojny Śviatowej opartej na mojej vizji historii, miała by być produktem z najwyższej półki, nie inaczej, i oczyviście można by było grać w goglach VR, by można było rozglądać się wokoło i wczuwać się na maxa.
Zaprojektowałem między innymi X-Windera w układzie kaczki, z napędem hybrydowym (2 silniki gviazdowe ze śmigłami ciągnącymi, i w ogonie silnik odrzutowy lub rakietowy, używany chvilowo do pościgów i manewrów), opartego na X-Wingu, ale nie ma on składanych skrzydeł tylko rozwarte na tyle, by działały, jak mniemam. Zresztą chciałbym modele umieścić w tunelu aerodymanicznym, by spravdzić jak one działają, jakie mają współczynniki oporu, i ewentualnie dokonać poprawek, vięc generalnie podchodzę do tematu poważnie. Sporo moich projektów ma skośne skrzydła typu W umieszczone z przodu, gdyż myśliwce te są w układzie kotvicy, i mają napęd tylny, ze śmigłem pchającym. Projektowałem je tak, jakby to były tamte czasy, ale inaczej postrzegane, bo viele technologii jest przed nami ukrywanych po dziś dzień, choćby 95% pomysłów Nikoli Tesli, a gdyby powszechnie używano ich wtedy, gdy je wymyślono, to mogło by być bardzo inaczej niż było, i ja to uwzględniam w alternatywnej vizji czasów okołowojennych.
Fajne ale drogie
Niestety każde hobby kosztuje.
@@zumbach65 Jasne że kosztuje ale nie popadajmy w paranoje